Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   !!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Data: 2009-05-12 11:06:23
Autor: info
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witam
Po premierowych pokazach czas by film trafił do wszystkich
INSTRUKTOR- NOWA DROGA  znajdziecie w internecie na YOUTUBE
na kanale PROJEKTFILM  w dwóch częściach
dla ułatwienia  tutaj
Część 1
http://www.youtube.com/watch?v=NEf3poFzksk&feature=channel_page
Część 2
http://www.youtube.com/watch?v=MNiz-pu3wCM&feature=channel_page

Prosimy oglądać w wysokiej rozdzielczości

Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl

Data: 2009-05-12 18:36:48
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
info@projektfilm.pl napisał(a):
Witam
Po premierowych pokazach czas by film trafi=B3 do wszystkich
INSTRUKTOR- NOWA DROGA  znajdziecie w internecie na YOUTUBE
na kanale PROJEKTFILM

Obejrzałem, zastrzeżenie, temperatura barwna jest za słabo wyrównana (źle
ustawiona podczas kręcenia), jest lepiej niż na amatorskich produkcjach, lecz
za dużo dla profesjonalnych.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-12 22:14:55
Autor: mcgregorius
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witam
Po premierowych pokazach czas by film trafił do wszystkich

obejrzałem,Panie Boże ,dziękuję,ze nie poszedłem ta drogą.
g

--


Data: 2009-05-12 23:14:09
Autor: kursnurkowy.pl
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Bardzo fajne kino.
Gratulacje Maćku:-)

Radek

Data: 2009-05-13 07:56:31
Autor: Wojtek Potoczak
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Fajne, wrocily wspomnienia z pierwszych kursow.


--
pozdrawiam
Wojtek Potoczak
www.21procent.com

Data: 2009-05-13 14:53:22
Autor: Paweł Poręba
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witam!
Dnia 2009-05-13 07:56, Użytkownik Wojtek Potoczak napisał:
Fajne, wrocily wspomnienia z pierwszych kursow.

Oglądałem kiedyś taki film bodaj "witajcie w życiu" film demaskujący pranie mózgu jakiemu są poddawani adepci Amwaya. W pierwszym skojarzeniu miałem wrażenie, że ktoś postanowił zadrwić z Maćka Curzydło i z PADI i nakręcił sequel tamtego filmu z Zakrzówkiem w tle. Tymczasem jak rozumiem - to film zrobiony na serio i pokazujący to co w istocie dzieje się na tamtejszych kursach, tak?

Tymczasem to co zaprezentowano to nie jest przecież kurs nurkowania. Poza technikami prania mózgu, jest to jedynie kurs klęczenia na dnie basenu i na platformie. Przedstawiono wstępną naukę kilku podstawowych skilsów która na prawdziwym kursie nurkowym jest wstępem do zajęć pod wodą, gdzie odpowiednie czynności trzeba wykonać kontrolując pływalność i położenie względem partnera,  stojąc lub poruszając się pod wodą, a nie klęcząc na dnie.
Na kilkanaście minut filmów przedstawiono kilka sekund w których widać kursantów którzy oderwali się od dna i próbują płynąć jakimś rozpaczliwym kraulem. Żadnej nauki pływalności, trymu, czy metodycznej nauki choćby jednego stylu pływania i podstawowych manewrów. Na marginesie pojawia się pytanie, czy to są prawdziwi kursanci OWD czy kandydaci na instruktorów? Jeśli to drugie, to stwierdzić trzeba, że z tych wszystkich osób pokazanych na filmie, pewnie tylko jeden nadinstruktor oceniający te ćwiczenia być może zaliczyłby jakiś prawdziwy kurs OWD pod względem pływalności i trymu.

Bo na prawdziwym kursie OWD nauka kontroli pływalności, nauka poruszania się jakimś efektywnym stylem i nauka wykonywania skilsów w realnym nurkowaniu, to znaczy w toni wodnej, stojąc lub płynąc - zajmuje większą część czasu poświęcanego kursantom. To są PODSTAWY bez których niemożliwe jest opanowywanie dalszych umiejętności i efektywne poruszanie się pod wodą. Zaniechanie tej nauki na początku owocuje tym, że pseudonurkowie próbując po kursie nurkować (wszak wmówiono im że to był kurs nurkowania) utrwalają złe nawyki i nawarstwiają błędy.

Nie będę się już rozpisywał o konfiguracji sprzętowej która nie spełnia podstawowych zasad dobrej konfiguracji, pełna jest niebezpiecznych elementów takich jak wielkie pętle z węży (szczególnie widoczna pętla u "nadzorcy" oceniającego ten kurs instruktorski), poprzez fajki stanowiące punkty zaczepu itd.

Osoba która promuje się w tym filmie pisze tu niejednokrotnie, co powinno być oferowane na dobrym kursie nurkowym. Ale wszystko to co wymienia, to opakowanie. Dużo reklam, dużo gadania, kolorowe reklamówki oferowane zamiast podręczników i filmy propagandowe oferowane zamiast filmów szkoleniowych. A z realnych zajęć jak widać na filmach jest WIELKIE NIC. Ja rozumiem, że w dzisiejszych realiach marketingowych liczy się tylko opakowanie i dla większości klientów ten styl jest tym właśnie czego oczekują. Szukają podwodnego amwaya który oferuje im nową drogę akwizytorskiego życia, i to znajdują na takich kursach jak w tych filmach. Jednak nie dajmy się zwariować i wyraźnie rozróżniajmy kurs nurkowy od kursu pseudonurkowania opakowanego w drogie kolorowe szmatki.

A na prawdziwym kursie nurkowym, za podobną cenę i kosztem poświęcenia kilku dni więcej na naukę nurkowania, można się nauczyć realnych umiejętności a nie złudzenia. To nie prawda że to są jakieś trudne rzeczy które trzeba zostawić na następne kursy. Podstawowe umiejętności są PROSTE dla początkujących nurków, trudne się stają dopiero jeśli trzeba wykorzeniać złe nawyki utrwalone przez praktykę nurkowania bez opanowania podstaw. Zwykle kilkanaście nurkowań na kursie podstawowym wystarcza by dać solidne podstawy obejmujące również sprawne poruszanie się pod wodą i opanowywanie podstawowych problemów w toni wodnej. Tylko do takiej nauki trzeba instruktorów a nie akwizytorów...

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

Data: 2009-05-13 08:29:19
Autor: info
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

opanowania podstaw. Zwykle kilkanaście nurkowań na kursie podstawowym
wystarcza by dać solidne podstawy obejmujące również sprawne poruszanie
się pod wodą i opanowywanie podstawowych problemów w toni wodnej. Tylko
do takiej nauki trzeba instruktorów a nie akwizytorów...

pozdrawiam
Paweł Porębahttp://www.nurkowanie.nekton.com.pl


Bardzo cię przepraszam ale nie zrozumiałeś tego filmu a zwłaszcza scen
pod wodą.

Maciej Curzydło dokładnie wyjaśnia w pierwszej części filmu że są to
inscenizacje kursu OWD gdzie przyszli instruktorzy grają kursantów
popełniając błędy a osoba grająca instruktora winna te błędy  wyłapać.
Jeśli tego nie zrozumiałeś proszę obejrzyj film jeszcze raz.
Idea kursu jest taka by przyszły instruktor POTRAFIŁ NAUCZYĆ I MUSI
WYŁAPAĆ BŁĘDY  adeptów nurkowania a nie udawać że samemu się umie
Dobry instruktor to ten  co potrafi mnie nauczyć i wyłapać moje błędy
Scen błędów nurkowych jest w tym filmie sporo i ma być - bo o to
chodzi .
INSTRUKTOR  musi rozpoznać błędy popełniane przez przyszłego nurka na
OWD
To logiczne i takie podejście wydaje mi się sensowne.

Obejrzyj proszę jeszcze raz film , wysłuchaj tego co mówi Maciej a nie
obrażaj i odwracaj kota ogonem


Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl

Data: 2009-05-13 18:08:28
Autor: Paweł Poręba
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witaj!
Dnia 2009-05-13 17:29, Użytkownik info@projektfilm.pl napisał:
opanowania podstaw. Zwykle kilkanaście nurkowań na kursie podstawowym
wystarcza by dać solidne podstawy obejmujące również sprawne poruszanie
się pod wodą i opanowywanie podstawowych problemów w toni wodnej. Tylko
do takiej nauki trzeba instruktorów a nie akwizytorów...

pozdrawiam
Paweł Porębahttp://www.nurkowanie.nekton.com.pl


Bardzo cię przepraszam ale nie zrozumiałeś tego filmu a zwłaszcza scen
pod wodą.

Maciej Curzydło dokładnie wyjaśnia w pierwszej części filmu że są to
inscenizacje kursu OWD gdzie przyszli instruktorzy grają kursantów
popełniając błędy a osoba grająca instruktora winna te błędy  wyłapać.

W tym rzecz. Pokazałeś inscenizacje kursu w których nie ma ŻADNEJ ISTOTNEJ LEKCJI NURKOWANIA. Tu nie chodzi o to, że ci adepci celowo popełniają błędy do wyłapania, chodzi o to, że oni nie inscenizują kursu nurkowego tylko kurs akwizycyjnych modłów na klęczkach.

Jeśli tego nie zrozumiałeś proszę obejrzyj film jeszcze raz.

Myślę, że problemem jest to, iż Ty dałeś się wciągnąć w tą sektę i nie rozumiesz nawet, że prawdziwe szkolenie nurka rekreacyjnego polega na czymś innym niż te obrazki które widziałeś na filmie.

Idea kursu jest taka by przyszły instruktor POTRAFIŁ NAUCZYĆ I MUSI
WYŁAPAĆ BŁĘDY  adeptów nurkowania a nie udawać że samemu się umie

Idea jest taka, że przyszły instruktor powinien najpierw być BARDZO DOBRYM NURKIEM, tak aby WSZYSTKIE umiejętności nurkowe mógł zademonstrować w jakości DEMONSTRACYJNEJ. I nie chodzi tu o teatralnie wyolbrzymione gesty, ale o pokazanie prawidłowej pływalności, trymu, techniki poruszania się, poprawne wykonywanie poszczególnych skilsów oraz prawidłową konfigurację. Jeżeli owi adepci na instruktorów potrafią tak doskonale symulować brak umiejętności poruszania się w wodzie i niechęć do zawiśnięcia choćby metr nad platformą, to jestem pełen podziwu dla ich zdolności aktorskich.

Dobry instruktor to ten  co potrafi mnie nauczyć i wyłapać moje błędy
Scen błędów nurkowych jest w tym filmie sporo i ma być - bo o to
chodzi .
INSTRUKTOR  musi rozpoznać błędy popełniane przez przyszłego nurka na
OWD To logiczne i takie podejście wydaje mi się sensowne.

Symulacja błędów na kursie instruktorskim jest bardzo dobrym pomysłem, a ja się tego nie czepiam. Pokazałem JEDEN błąd który mógł być symulowany jednak dotyczył on sytuacji która o ile wiem nie jest w programie kursu OWD i była raczej treningiem przyszłych instruktorów (wyciąganie nieprzytomnego).
To co uderza jako kuriozum, to prowadzenie praktycznie całości kursu na klęczkach i bijący z tych kilku sekund w ruchu - brak umiejętności poruszania się w wodzie widoczny u kandydatów na instruktorów.

Obejrzyj proszę jeszcze raz film , wysłuchaj tego co mówi Maciej a nie
obrażaj i odwracaj kota ogonem

A ja Ci polecam - przyjedź kiedyś na prawdziwy kurs nurkowy. Choćby w ten weekend moi kursanci będą mieli pierwsze zajęcia w wodach otwartych.   Zobaczysz na czym to polega i zrozumiesz jakim nieporozumieniem jest nazywanie tego co jest na Twoim filmie kursem nurkowania w wodach otwartych czyli OWD.

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

Data: 2009-05-13 10:34:47
Autor: info
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
eporozumieniem jest
nazywanie tego co jest na Twoim filmie kursem nurkowania w wodach
otwartych czyli OWD.

pozdrawiam
Paweł Porębahttp:

Ho Ho
Widzę ze dalej koniecznie chcesz  zareklamować swoje usługi dzięki
cudzym realizacją
Rozumiem i doceniam.

Przepraszam że nie skorzystam z twojego zaproszenia na kurs
ale po tym co wyczytałem w wątku powyżej o tytule -" Pawle Poręba ??"
chyba sobie już nie pogadamy.


Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl

Data: 2009-05-13 20:17:27
Autor: Alf/red/
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
info@projektfilm.pl pisze:
ale po tym co wyczytałem w wątku powyżej o tytule -" Pawle Poręba ??"
chyba sobie już nie pogadamy.

A co tam wyczytałeś lepszego, niż pytania na poziomie "czy prezydent ma problemy z alkoholem"?

--
Alf/red/

Data: 2009-05-13 20:32:08
Autor: Wojtek B
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Użytkownik "Paweł Poręba" <torilis@wp.pl> napisał w wiadomości news:guer9s$ijo$1news.task.gda.pl...
Witaj!
Dnia 2009-05-13 17:29, Użytkownik info@projektfilm.pl napisał:
opanowania podstaw. Zwykle kilkanaście nurkowań na kursie podstawowym
wystarcza by dać solidne podstawy obejmujące również sprawne poruszanie
się pod wodą i opanowywanie podstawowych problemów w toni wodnej. Tylko
do takiej nauki trzeba instruktorów a nie akwizytorów...

pozdrawiam
Paweł Porębahttp://www.nurkowanie.nekton.com.pl


Bardzo cię przepraszam ale nie zrozumiałeś tego filmu a zwłaszcza scen
pod wodą.

Maciej Curzydło dokładnie wyjaśnia w pierwszej części filmu że są to
inscenizacje kursu OWD gdzie przyszli instruktorzy grają kursantów
popełniając błędy a osoba grająca instruktora winna te błędy  wyłapać.

W tym rzecz. Pokazałeś inscenizacje kursu w których nie ma ŻADNEJ ISTOTNEJ LEKCJI NURKOWANIA. Tu nie chodzi o to, że ci adepci celowo popełniają błędy do wyłapania, chodzi o to, że oni nie inscenizują kursu nurkowego tylko kurs akwizycyjnych modłów na klęczkach.

Jeśli tego nie zrozumiałeś proszę obejrzyj film jeszcze raz.

Myślę, że problemem jest to, iż Ty dałeś się wciągnąć w tą sektę i nie rozumiesz nawet, że prawdziwe szkolenie nurka rekreacyjnego polega na czymś innym niż te obrazki które widziałeś na filmie.

Idea kursu jest taka by przyszły instruktor POTRAFIŁ NAUCZYĆ I MUSI
WYŁAPAĆ BŁĘDY  adeptów nurkowania a nie udawać że samemu się umie

Idea jest taka, że przyszły instruktor powinien najpierw być BARDZO DOBRYM NURKIEM, tak aby WSZYSTKIE umiejętności nurkowe mógł zademonstrować w jakości DEMONSTRACYJNEJ. I nie chodzi tu o teatralnie wyolbrzymione gesty, ale o pokazanie prawidłowej pływalności, trymu, techniki poruszania się, poprawne wykonywanie poszczególnych skilsów oraz prawidłową konfigurację. Jeżeli owi adepci na instruktorów potrafią tak doskonale symulować brak umiejętności poruszania się w wodzie i niechęć do zawiśnięcia choćby metr nad platformą, to jestem pełen podziwu dla ich zdolności aktorskich.

Dobry instruktor to ten  co potrafi mnie nauczyć i wyłapać moje błędy
Scen błędów nurkowych jest w tym filmie sporo i ma być - bo o to
chodzi .
INSTRUKTOR  musi rozpoznać błędy popełniane przez przyszłego nurka na
OWD To logiczne i takie podejście wydaje mi się sensowne.

Symulacja błędów na kursie instruktorskim jest bardzo dobrym pomysłem, a ja się tego nie czepiam. Pokazałem JEDEN błąd który mógł być symulowany jednak dotyczył on sytuacji która o ile wiem nie jest w programie kursu OWD i była raczej treningiem przyszłych instruktorów (wyciąganie nieprzytomnego).
To co uderza jako kuriozum, to prowadzenie praktycznie całości kursu na klęczkach i bijący z tych kilku sekund w ruchu - brak umiejętności poruszania się w wodzie widoczny u kandydatów na instruktorów.

Obejrzyj proszę jeszcze raz film , wysłuchaj tego co mówi Maciej a nie
obrażaj i odwracaj kota ogonem

A ja Ci polecam - przyjedź kiedyś na prawdziwy kurs nurkowy. Choćby w ten weekend moi kursanci będą mieli pierwsze zajęcia w wodach otwartych. Zobaczysz na czym to polega i zrozumiesz jakim nieporozumieniem jest nazywanie tego co jest na Twoim filmie kursem nurkowania w wodach otwartych czyli OWD.

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl


Paweł jak sie Ciebie czyta to ma sie wrażenie że jesteś jedyny w nurkowaniu który wie o co w tym chodzi.
Nie bądź taki zapatrzony w siebie, myślę że znalazło by sie paru nurów którzy potrafią to robić

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc



__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4072 (20090513) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-05-13 21:07:23
Autor: krokodyl73
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!


PaweÂł jak sie Ciebie czyta to ma sie wraÂżenie Âże jesteÂś jedyny w  nurkowaniu
ktĂłry wie o co w tym chodzi.
Nie bÂądÂź taki zapatrzony w siebie, myÂślĂŞ Âże znalazÂło by sie paru nurĂłw
ktĂłrzy potrafiÂą to robiĂŚ



A ja powiem tak.Nie lubie nurkowac z obcymi.Nurkuje dla pryjemnosci,i nie  chce mi sie uzerac z czsto banda oraczy mulu,ktorzy tylko psuja  widocznosc.Mysle,ze kuranci Pawla,bez wyjatku,komfort z wspolnego  przyjemnego nurka mogli by mi zapewnic bez trudu.Na pewno wielu innych  instruktorow rowniez,ale nie o nich mowa.
--
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-05-13 21:15:48
Autor: krokodyl73
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
I wlasnie za to go szanuje,jego studenci nie psuja innym przyjemnosci z  nurkowania.Niestety,choc nie mam uprzedzen,ale o wielu absolwentach PADI,i  nie tylko,nie da sie tego powiedziec.I dlatego przyznaje Pawlowi racje,ze  cwiczyc trzeba w toni,a nie opadac na wrak,czy dno,zeby sobie maseczke  przedmuchac,bo pan instruktor na platformie uczyl.Nurek pod woda ma byc  sprawny.Jesli opanuje umiejetnosci,jak tego uczy Pawel,to nawet taki len i  wygodnicki jak ja,da rade bez wysilku.;)Pzdr

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-05-13 21:21:12
Autor: Wojtek B
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Użytkownik "krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> napisał w wiadomości news:op.utvugmq98otvtadell...
I wlasnie za to go szanuje,jego studenci nie psuja innym przyjemnosci z nurkowania.Niestety,choc nie mam uprzedzen,ale o wielu absolwentach PADI,i nie tylko,nie da sie tego powiedziec.I dlatego przyznaje Pawlowi racje,ze cwiczyc trzeba w toni,a nie opadac na wrak,czy dno,zeby sobie maseczke przedmuchac,bo pan instruktor na platformie uczyl.Nurek pod woda ma byc sprawny.Jesli opanuje umiejetnosci,jak tego uczy Pawel,to nawet taki len i wygodnicki jak ja,da rade bez wysilku.;)Pzdr


To naucz sie ustawiać kodowanie.
Bo to jest żenujące.
Jeśli tak nurkujesz to współczuje.
O szkoleniu Pawła nic nie pisałem, czytaj to co jest napisane.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc



__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4072 (20090513) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-05-13 22:16:06
Autor: Haw
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Wojtek B pisze:
Użytkownik "krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> napisał w wiadomości news:op.utvugmq98otvtadell...
I wlasnie za to go szanuje,jego studenci nie psuja innym przyjemnosci z nurkowania.Niestety,choc nie mam uprzedzen,ale o wielu absolwentach PADI,i nie tylko,nie da sie tego powiedziec.I dlatego przyznaje Pawlowi racje,ze cwiczyc trzeba w toni,a nie opadac na wrak,czy dno,zeby sobie maseczke przedmuchac,bo pan instruktor na platformie uczyl.Nurek pod woda ma byc sprawny.Jesli opanuje umiejetnosci,jak tego uczy Pawel,to nawet taki len i wygodnicki jak ja,da rade bez wysilku.;)Pzdr


To naucz sie ustawiać kodowanie.
Bo to jest żenujące.
Jeśli tak nurkujesz to współczuje.
O szkoleniu Pawła nic nie pisałem, czytaj to co jest napisane.

Po czym wnosisz, ze ma zle ustawione kodowanie? Czy moze przypadkiem zabraklo agrumentow merytorycznych?!?

Pozdrawiam,
Haw.

Data: 2009-05-14 22:47:46
Autor: krokodyl73
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!


To naucz sie ustawiaĂŚ kodowanie.
Bo to jest ÂżenujÂące.
Jeœli tak nurkujesz to wspó³czuje.
O szkoleniu PawÂła nic nie pisaÂłem, czytaj to co jest napisane.

No widzisz,jedni nurkuja,inni ucza sie kodowac.Jeszcze jeden  masturbant.Masz racje,zenada.


--
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-05-14 23:40:36
Autor: Wojtek B
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Użytkownik "krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> napisał w wiadomości news:op.utxtd1hi8otvtadell...


To naucz sie ustawiaa kodowanie.
Bo to jest ?enuj?ce.
Je?li tak nurkujesz to wspó3czuje.
O szkoleniu Paw3a nic nie pisa3em, czytaj to co jest napisane.

No widzisz,jedni nurkuja,inni ucza sie kodowac.Jeszcze jeden masturbant.Masz racje,zenada.



Pewnie długo już nurkujesz 5 lat? Czy 6?
To juz na pewno wszystko wiesz i możesz uczyć innych.
A masturbacja to jak gładzisz sie po główce.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc



__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4076 (20090514) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-05-15 10:30:32
Autor: krokodyl73
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!


Pewnie dÂługo juÂż nurkujesz 5 lat? Czy 6?
To juz na pewno wszystko wiesz i moÂżesz uczyĂŚ innych.
A masturbacja to jak g³adzisz sie po g³ówce.


18 chlopczyku.Widze ze niezle sie orientujesz w sprawach  masturbacyjnych.To moze zajmij sie raczej tym,a nie wypisywaniem glupot.

--
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-05-15 11:04:28
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
krokodyl73 <krokodyl73@wp.pl> napisał(a):

>
> Pewnie dÂługo juÂż nurkujesz 5 lat? Czy 6?
> To juz na pewno wszystko wiesz i moÂżesz uczyĂŚ innych.
> A masturbacja to jak g³adzisz sie po g³ówce.
>

18 chlopczyku.Widze ze niezle sie orientujesz w sprawach  masturbacyjnych.To moze zajmij sie raczej tym,a nie wypisywaniem glupot.

Trafiłeś na gościa ze stażem 30 lat.
Pokazy prymitywizmu zachowaj na dalsze szkolenia. pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-15 13:51:56
Autor: krokodyl73
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Dnia 15-05-2009 o 13:04:28   <demolant@nospam.gazeta.pl> napisał(a):

krokodyl73 <krokodyl73@wp.pl> napisał(a):


>
> Pewnie dÂługo juÂż nurkujesz 5 lat? Czy 6?
> To juz na pewno wszystko wiesz i moÂżesz uczyĂŚ innych.
> A masturbacja to jak g³adzisz sie po g³ówce.
>

18 chlopczyku.Widze ze niezle sie orientujesz w sprawach
masturbacyjnych.To moze zajmij sie raczej tym,a nie wypisywaniem glupot.

Trafiłeś na gościa ze stażem 30 lat.
Pokazy prymitywizmu zachowaj na dalsze szkolenia.

pozdrawiam rc


No wiec szacun za staz. Nurkowy. Zwracam honor. Dziwi mnie jedynie,ze  nurek z takim stazem,na grupie o nurkowaniu czepia sie pierdol, w dodatku  jak sie okazuje, bez racji. Reszty nie skomentuje, przyganial kociol itd.  Pzdr.

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-05-15 00:02:07
Autor: kursnurkowy.pl
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!


Trzeba pamietac iz jest to kurs gdzie przyszli instruktorzy uczą sie uczyć kursantów( na poziomach początkujacych najwiecej ). Nie kurs popisow trymu i pływalności. To maja umieć ale nie jest to priorytet kursu instruktorskiego, chociaz nie brakuje wiszenia na kursie u Maćka.
Klęczenie na dnie basenu , czy platformy nie jest takie złe. Ludzie naprawdę szybko sie uczą. Klęczenie zaczyna przeszkadzac dopiero wtedy jak instruktor po opanowaniu umiejetności manulanych przez kursantow nie powie im, że to było tylko w celach treningowych i normalnie to trzeba to robić wisząc lub płynac.
 Ja do tej pory niewiele osób spotkałem, które na pierwszych zajeciach dmuchania maski robiły to odrazu zachowujac pływalnośc , nie wspominajac o trymie.
Klęczenie to jest jedna z dróg do osiagnięcia celu i jest skuteczna.
Trzeba tylko wiedziec kiedy to klęczenie wypersfadować ludziom. Liczy sie efekt koncowy.
Film moim zdaniem jest ok. Wielki szacun dla kursantów.

Data: 2009-05-15 01:06:22
Autor: Paweł Poręba
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witaj!
Dnia 2009-05-15 00:02, Użytkownik kursnurkowy.pl napisał:
Trzeba pamietac iz jest to kurs gdzie przyszli instruktorzy uczą sie uczyć kursantów( na poziomach początkujacych najwiecej ). Nie kurs popisow trymu i pływalności. To maja umieć ale nie jest to priorytet kursu instruktorskiego, chociaz nie brakuje wiszenia na kursie u Maćka.

I tu widać jak bardzo jesteście skrzywieni tymi kursami. Na kursie instruktorskim przyszli instruktorzy powinni mieć już idealną pływalność i trym już na wstępie. Chodzi o to, żeby nauczyli się jak tego uczyć kursantów OWD.

Klęczenie na dnie basenu , czy platformy nie jest takie złe. Ludzie naprawdę szybko sie uczą.

To prawda. Szczególnie szybko się uczą jeśli zamiast teatralnej nadekspresji znaków nurkowych, zrobi się np wykład na temat fizjologicznych uwarunkowań szasowania maski i kilka indywidualnych ćwiczeń najpierw na powierzchni a potem w wodzie rozwijających potrzebne umiejętności. A ponieważ idzie to bardzo szybko, to ta część kursu jest krótka. Znacznie trudniej nauczyć pływalności podczas wykonywania tych ćwiczeń, trymu, pływania. Trwa to dłużej. A na filmie stosunki czasowe są dramatycznie odwrócone...

Klęczenie zaczyna przeszkadzac dopiero wtedy jak instruktor po opanowaniu umiejetności manulanych przez kursantow nie powie im, że to było tylko w celach treningowych i normalnie to trzeba to robić wisząc lub płynac.

I tu właśnie jest zasadnicza rozbieżność pomiędzy kursem nurkowania i kursem pseudonurkowania. Na kursie pseudonurkowania to MÓWI SIĘ, na kursie nurkowania to ROBI SIĘ.

 Ja do tej pory niewiele osób spotkałem, które na pierwszych zajeciach dmuchania maski robiły to odrazu zachowujac pływalnośc , nie wspominajac o trymie.

Ja też. Dlatego pierwsza lekcja na kursie OWD (a jak trzeba to i druga) jest robiona na dnie czy platformie. Na stojąco, na kolanach albo w pozycji półleżąc, ale to szczegóły. Kolejne zajęcia - w toni wodnej. Po opanowaniu pływalności, również przy wykonywaniu ćwiczeń podstawowych jest czas na wytrymowanie i naukę kontroli pozycji. Potem na pływanie i manewry. Potem na kolejne umiejętności. Tak się buduje umiejętności które pozwalają nurkowi poruszać się pod wodą, a nie tylko czołgać po dnie w strachu przed przestrzenią.

Klęczenie to jest jedna z dróg do osiagnięcia celu i jest skuteczna.
Trzeba tylko wiedziec kiedy to klęczenie wypersfadować ludziom. Liczy sie efekt koncowy.

Oczywiście. Przecież nie chodzi o to, że Ci ludzie robią ćwiczenia na klęczkach, ale o to, że nie robią ich w innych sytuacjach. To co film pokazuje jest dobre jako pierwsza połowa pierwszego nurkowania w warunkach basenowych. Problem w tym, że na filmie nie ma NIC WIĘCEJ. Nie ma pływalności, trymu, są ze dwie sekundy rozpaczliwego pływania kraulem bez żadnej metodyki związanej z nauką ruchu. W szkoleniu OWD, to co pokazano na filmie, to banalne ok. 5-10% całego szkolenia, proste i nie wymagające od instruktora ŻADNYCH UMIEJĘTNOŚCI NURKOWYCH. To co w kursie OWD istotne i trudne w tym filmie po prostu nie istnieje.

Film moim zdaniem jest ok. Wielki szacun dla kursantów.

Moim zdaniem też film jest OK. Podobno pokazuje prawdę o szkoleniach u Maćka. Zapewne też prawdę o szkoleniu w całym tym pseudonurkowym amwayu.

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

Data: 2009-05-15 10:35:13
Autor: kursnurkowy.pl
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!


I tu widać jak bardzo jesteście skrzywieni tymi kursami. Na kursie instruktorskim przyszli instruktorzy powinni mieć już idealną pływalność i trym już na wstępie. Chodzi o to, żeby nauczyli się jak tego uczyć kursantów OWD.

Paweł myślę że poprostu trochę jesteś nastawiony anty. do kursów PADI.
Najlepsze jest to że ja się z tym w wiekszości zgadzam co piszesz. Problem jest w tym, ze moim zdaniem troche inaczej oceniasz film. Film faktycznie pokazuje tylko urywek szkolenia. W trakcie calego kursu robi sie duzo innych ćwiczeń z zachowaniem trymu i plywalności.

To prawda. Szczególnie szybko się uczą jeśli zamiast teatralnej nadekspresji znaków nurkowych, zrobi się np wykład na temat fizjologicznych uwarunkowań szasowania maski i kilka indywidualnych ćwiczeń najpierw na powierzchni a potem w wodzie rozwijających potrzebne umiejętności.

Faktycznie tak to sie mniej wiecej odbywa. A czy wazny jest sposób w jaki to robisz. oby był skuteczny:-) Wiesz, że każdy tak naprawde ma własny styl uczenia.

A ponieważ idzie to bardzo szybko, to ta część kursu jest
krótka. Znacznie trudniej nauczyć pływalności podczas wykonywania tych ćwiczeń, trymu, pływania. Trwa to dłużej. A na filmie stosunki czasowe są dramatycznie odwrócone...

W pewnym sensie masz rację. Ja ten film ocenialem z innego punktu widzenia, więc pewnie dlatego mam troche inny obraz.
Kursy moje od początku równiez skupiam na trymie i plywalności. Nie wiem czy mam to sam z siebie czy wyniosłem cos z kursu....


Klęczenie zaczyna przeszkadzac dopiero wtedy jak instruktor po opanowaniu umiejetności manulanych przez kursantow nie powie im, że to było tylko w celach treningowych i normalnie to trzeba to robić wisząc lub płynac.

I tu właśnie jest zasadnicza rozbieżność pomiędzy kursem nurkowania i kursem pseudonurkowania. Na kursie pseudonurkowania to MÓWI SIĘ, na kursie nurkowania to ROBI SIĘ.
I tu mnie źle zrozumiałeś.
Pisząc to zastanawialem sie czy nie zostanie to tak odebrane:-). Ale poszło...i za poźno na zmiany było.
Myślę, że jakbys mnie poznal to wiedziałbyś , że ja nie tylko o tym mówię ale i robię to pod wodą.

 Ja do tej pory niewiele osób spotkałem, które na pierwszych zajeciach dmuchania maski robiły to odrazu zachowujac pływalnośc , nie wspominajac o trymie.

Ja też. Dlatego pierwsza lekcja na kursie OWD (a jak trzeba to i druga) jest robiona na dnie czy platformie. Na stojąco, na kolanach albo w pozycji półleżąc, ale to szczegóły. Kolejne zajęcia - w toni wodnej. Po opanowaniu pływalności, również przy wykonywaniu ćwiczeń podstawowych jest czas na wytrymowanie i naukę kontroli pozycji. Potem na pływanie i manewry. Potem na kolejne umiejętności. Tak się buduje umiejętności które pozwalają nurkowi poruszać się pod wodą, a nie tylko czołgać po dnie w strachu przed przestrzenią.

Dokładnie się z Tobą zgadzam.

Klęczenie to jest jedna z dróg do osiagnięcia celu i jest skuteczna.
Trzeba tylko wiedziec kiedy to klęczenie wypersfadować ludziom. Liczy sie efekt koncowy.

Oczywiście. Przecież nie chodzi o to, że Ci ludzie robią ćwiczenia na klęczkach, ale o to, że nie robią ich w innych sytuacjach. To co film pokazuje jest dobre jako pierwsza połowa pierwszego nurkowania w warunkach basenowych. Problem w tym, że na filmie nie ma NIC WIĘCEJ. Nie ma pływalności, trymu, są ze dwie sekundy rozpaczliwego pływania kraulem bez żadnej metodyki związanej z nauką ruchu. W szkoleniu OWD, to co pokazano na filmie, to banalne ok. 5-10% całego szkolenia, proste i nie wymagające od instruktora ŻADNYCH UMIEJĘTNOŚCI NURKOWYCH. To co w kursie OWD istotne i trudne w tym filmie po prostu nie istnieje.

 Ja podczas kursu instruktorskiego równiez robilem ćwiczenia w toni itp.
Tu rola CD żeby na to kłaść nacisk. Nie wiem jak było na tym kursie z filmu, bo to tylko kilka minut. Moje wypowiedzi tyczą sie kursu na którym byłem osobiście.


Film moim zdaniem jest ok. Wielki szacun dla kursantów.

Moim zdaniem też film jest OK. Podobno pokazuje prawdę o szkoleniach u Maćka. Zapewne też prawdę o szkoleniu w całym tym pseudonurkowym amwayu.

Myślę, że niepotrzebnie tak złośliwie:-)
Ja również z wieloma sprawami w PADI sie nie zgadzam. Jak w kazdej organizacji tak i w PADI jest coś co nie do końca wszystkim pasuje. Jedni o tym mowią a inny nie.
Ja nie jestem gościem , który mówi, że organizacja ta czy inna jest super tylko dlatego , że w niej szkoli. Jeżeli mi cos  nie pasuje to poprostu mówię. Dlatego nigdy nie lubiłem sekt :-).
Nie ukrywam tez że przeslizguja sie czasami ludzie na kursach instruktorskich, którzy nie powinni byc wogóle dopuszczeni do egzaminu ( zwłaszcza gośc , który 3 razy probował zawisnać w toni w suchym i 3 razy nie wyszło- ale ukladów nie przeskoczysz).
I to mnie drazni..... Takie sytuacje psuja wlaśnie opinię organizacji i instruktorów w niej szkolacych, mimo tego że swoją prace wykonuja dobrze.
Dlatego kończąc kurs u Macka byłem zadowolony, ze nie poszedlem do innego gościa, bo uważam że kurs MC prowadzil ok. i miałem tego porownanie. Nie wiem jak robi to teraz więc nie bede gadał bez sensu. Moim zdaniem nie ma co oceniac czlowieka przez pryzmat tego, ze ktoś inny zrobił instruktorem gościa, który nim byc nie powinien.
Wypowiadam sie tylko odnośnie tego co sam widzialem, a nie słyszałem od kogoś.
Ogolnie to nie wiem czy teraz pisze obiektywnie bo szkole w dwóch organizacjach i moze część rzeczy mi sie troche zlala w całość.
Paweł ....tak czy inaczej wiesz sam, ze wszystko zależy od instruktora szkolacego, a tylko niewielka część od organizacji.
Tu wielki szacun dla IT IANTD. Staraja sie trzymac wszyscy wysoki poziom szkoleń instuktorskich.
Mam nadzieję, że uda nam sie kiedyś spotkac i podyskutować o tym wszystkim:-)
Radek

Data: 2009-05-15 16:36:36
Autor: SHARMDIVER.PL
Z czym się nie zgadzam w PADI jako instruktor tej organizacji ?
kursnurkowy.pl wrote:

> Ja również z wieloma sprawami w PADI się nie zgadzam. Jak w kazdej organizacji tak i w PADI jest coś co nie do końca wszystkim pasuje. Jedni o tym mowią a inny nie.
> Ja nie jestem gościem , który mówi, że organizacja ta czy inna jest super tylko dlatego , że w niej szkoli. Jeżeli mi cos  nie pasuje to poprostu mówię. Radek


Witam,

z uwagą przeczytałem Twoją wypowiedź.
Czy w związku z tym co powyżej zamieściłeś możesz napisać co Ci się jako   nurkowi/instruktorowi w PADI nie podoba i z czym się nie zgadzasz w tej organizacji?

Janek

Data: 2009-05-15 17:07:43
Autor: kursnurkowy.pl
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Ja również z wieloma sprawami w PADI sie nie zgadzam. Jak w kazdej
organizacji tak i w PADI jest coś co nie do końca wszystkim pasuje. Jedni o tym mowią a inny nie.
Ja nie jestem gościem , który mówi, że organizacja ta czy inna jest super tylko dlatego , że w niej szkoli. Jeżeli mi cos  nie pasuje to poprostu mówię. Radek


Witam,

z uwagą przeczytałem Twoją wypowiedź.
Czy w związku z tym co powyżej zamieściłeś możesz napisać co Ci się jako nurkowi/instruktorowi w PADI nie podoba i z czym się nie zgadzasz w tej organizacji?

Janek

Spokojnie. nie sa to wielkie rzeczy.
glównie chodzi mi o sprawy organizacyje: czyli czas po ktorym przychodzą certyfikaty lub dokonuje sie jakichs zmian w dokumentach. Zdaje jednak sobie sprawę, że przy tej liczbie certyfkatów, ktora przechodzi przez Padi, cała procedura moze troche trwać.
Osobiście pozbyłbym sie kilku specjalizacji typu: projekt aware czy ochrona raf :-)
są jednak plusy, ktore zasłaniaja te niedogodności: materiały szkoleniowe, taki sam system szkolenia wszedzie, programy dla dzieci itp.

p.s. Zbyt nerwowo w tym nurkowaniu sie zrobiło:-)

Pozdrawiam.
Radek

Data: 2009-05-15 18:25:28
Autor: SHARMDIVER.PL
Z czym się nie zgadzam w PADI jako instruktor tej organizacji ?
kursnurkowy.pl wrote:
Ja również z wieloma sprawami w PADI sie nie zgadzam. Jak w kazdej
organizacji tak i w PADI jest coś co nie do końca wszystkim pasuje. Jedni o tym mowią a inny nie.
Ja nie jestem gościem , który mówi, że organizacja ta czy inna jest super tylko dlatego , że w niej szkoli. Jeżeli mi cos  nie pasuje to poprostu mówię. Radek

Witam,

z uwagą przeczytałem Twoją wypowiedź.
Czy w związku z tym co powyżej zamieściłeś możesz napisać co Ci się jako nurkowi/instruktorowi w PADI nie podoba i z czym się nie zgadzasz w tej organizacji?

Janek

Spokojnie. nie sa to wielkie rzeczy.
glównie chodzi mi o sprawy organizacyje: czyli czas po ktorym przychodzą certyfikaty lub dokonuje sie jakichs zmian w dokumentach. Zdaje jednak sobie sprawę, że przy tej liczbie certyfkatów, ktora przechodzi przez Padi, cała procedura moze troche trwać.
Osobiście pozbyłbym sie kilku specjalizacji typu: projekt aware czy ochrona raf :-)
są jednak plusy, ktore zasłaniaja te niedogodności: materiały szkoleniowe, taki sam system szkolenia wszedzie, programy dla dzieci itp.

p.s. Zbyt nerwowo w tym nurkowaniu sie zrobiło:-)

Pozdrawiam.
Radek


Nie wiem dlaczego ale przypomniała mi się w tym momencie scenka z filmu "Miś" http://www.youtube.com/watch?v=DhecpGGOP40
Chodziło o zgłaszanie swoich ostrych uwag na temat działalności klubu.

Może Ty mi pomożesz?

Janek

Data: 2009-05-15 16:36:51
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Paweł Poręba <torilis@wp.pl> napisał(a):
Witaj!
Dnia 2009-05-15 00:02, Użytkownik kursnurkowy.pl napisał:
> Trzeba pamietac iz jest to kurs gdzie przyszli instruktorzy uczą sie uczyć > kursantów( na poziomach początkujacych najwiecej ). Nie kurs popisow trymu i > pływalności. To maja umieć ale nie jest to priorytet kursu instruktorskiego, > chociaz nie brakuje wiszenia na kursie u Maćka.

I tu widać jak bardzo jesteście skrzywieni tymi kursami. Na kursie instruktorskim przyszli instruktorzy powinni mieć już idealną pływalność i trym już na wstępie. Chodzi o to, żeby nauczyli się jak tego uczyć kursantów OWD.

Pewien IT z IANTD poszukiwał na kurs instruktorski autentycznego nowicjusza,
żeby osoby opływane nie udawały, tylko miały rzeczywisty problem jak kursant
ma opory przed wykonaniem jakiegoś zadania. Było to kilka lat temu. Może znasz
tego IT (zgadnij który).

pozdrawiam rc --


Data: 2009-05-15 04:29:34
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
kursnurkowy.pl <nurkowacz@gazeta.pl> napisał(a):
Klęczenie na dnie basenu , czy platformy nie jest takie złe. Ludzie naprawdę szybko sie uczą. Klęczenie zaczyna przeszkadzac dopiero wtedy jak instruktor po opanowaniu umiejetności manulanych przez kursantow nie powie im, że to było tylko w celach treningowych i normalnie to trzeba to robić wisząc lub płynac.
 Ja do tej pory niewiele osób spotkałem, które na pierwszych zajeciach dmuchania maski robiły to odrazu zachowujac pływalnośc , nie wspominajac o trymie.
Klęczenie to jest jedna z dróg do osiagnięcia celu i jest skuteczna.
Trzeba tylko wiedziec kiedy to klęczenie wypersfadować ludziom. Liczy sie efekt koncowy.

Dawno dawno temu, to maski wydmuchiwało się na 3 sposoby bez użycia butli, na
egzaminie było ubranie się w ABC, rozrzucone po dnie basenu, bez wiedzy
egzaminowanego która część gdzie.
Wydmuchiwanie maski w sprzęcie to zbyt proste zadanie. Ale nowe czasy nowe wyzwania.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-15 10:25:40
Autor: mysiar
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
demolant@NOSPAM.gazeta.pl wrote:
kursnurkowy.pl <nurkowacz@gazeta.pl> napisał(a):
Klęczenie na dnie basenu , czy platformy nie jest takie złe. Ludzie naprawdę szybko sie uczą. Klęczenie zaczyna przeszkadzac dopiero wtedy jak instruktor po opanowaniu umiejetności manulanych przez kursantow nie powie im, że to było tylko w celach treningowych i normalnie to trzeba to robić wisząc lub płynac.
 Ja do tej pory niewiele osób spotkałem, które na pierwszych zajeciach dmuchania maski robiły to odrazu zachowujac pływalnośc , nie wspominajac o trymie.
Klęczenie to jest jedna z dróg do osiagnięcia celu i jest skuteczna.
Trzeba tylko wiedziec kiedy to klęczenie wypersfadować ludziom. Liczy sie efekt koncowy.

Dawno dawno temu, to maski wydmuchiwało się na 3 sposoby bez użycia butli, na
egzaminie było ubranie się w ABC, rozrzucone po dnie basenu, bez wiedzy
egzaminowanego która część gdzie.
Wydmuchiwanie maski w sprzęcie to zbyt proste zadanie. Ale nowe czasy nowe wyzwania.

ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2009-05-15 10:50:12
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
mysiar <psynowiec@WYTNIJTOop.pl> napisał(a):
> Dawno dawno temu, to maski wydmuchiwało się na 3 sposoby bez użycia butli, na
> egzaminie było ubranie się w ABC, rozrzucone po dnie basenu, bez wiedzy
> egzaminowanego która część gdzie.
> Wydmuchiwanie maski w sprzęcie to zbyt proste zadanie. > Ale nowe czasy nowe wyzwania.

ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.

Nie napisałem o konieczności wypłynięcia w wdydmuchanym sprzęcie, to oczywiste.
Czy bardzo to utrudniało dalszą drogę ? NIE.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-15 15:01:42
Autor: mcgregorius
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.

Pozdrawiam
Piotr


bo to jest dobre ćwiczenie,ja choć jestem młodym instruktorem,też je wymagam na owd.
pozdro
Grzegorz

--


Data: 2009-05-15 20:34:19
Autor: CTP VENTURI venturi@o2.pl
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
> ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją > i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
> Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.
> > Pozdrawiam
> Piotr


bo to jest dobre ćwiczenie,ja choć jestem młodym instruktorem,też je wymagam na owd.
pozdro
Grzegorz



Zawsze miałem ochote o to spytać: jaki jest cel tego ćwiczenia i kiedy ma ono zastosowanie w realnym nurkowaniu.

Pozdrawiam

Adam Klimek - instruktor nurkowania --


Data: 2009-05-15 19:33:13
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
CTP VENTURI venturi@o2.pl <adambigboss@poczta.onet.pl> napisał(a):
Zawsze miałem ochote o to spytać: jaki jest cel tego ćwiczenia i kiedy ma ono zastosowanie w realnym nurkowaniu.

LOK był organizacją paramilitarną, to przygotowanie dla zastosowań wojskowych.

Dla zilustrowania znacząco różnego pojmowania słów cytat str 36 R Kłos Aparaty
Nurkowe ... .
"Nurkowania ratownicze dotyczą szerokiego wachlarza prac do znacznych
głębokości włącznie, w strefie i poza strefą saturacji. Nurkowania te mogą
dotyczyć obiektów którym jest udzielana pomoc, lecz nie tylko. Do zadań takich
można zaliczyć wydobywanie lub całkowite zniszczenie dokumentów lub urządzeń
znajdujących się na zatopionym okręcie, tak żeby nie wpadły w ręce wroga. Do
zadań takich, wbrew obiegowemu pojęciu ratownictwa, może należeć także zadanie
zniszczenia zatopionego okrętu podwodnego wraz z załogą, dokumentami i
wyposażeniem" pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-15 20:49:59
Autor: SHARMDIVER.PL
Tylko ciężki trening zrobi z Ciebie mistrza!
CTP VENTURI venturi@o2.pl wrote:
ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.

Pozdrawiam
Piotr

bo to jest dobre ćwiczenie,ja choć jestem młodym instruktorem,też je wymagam na owd.
pozdro
Grzegorz



Zawsze miałem ochote o to spytać: jaki jest cel tego ćwiczenia i kiedy ma ono zastosowanie w realnym nurkowaniu.

Pozdrawiam

Adam Klimek - instruktor nurkowania

Wychodzisz na łódkę.
Oczywiście całe ABC zostawiasz na skraju burty. Wystarczy chwila nieuwagi (ktoś potrącił, przyszła fala, bujnęło itp) - wszystko jest w wodzie. Zanim się zorientowałeś wszystko jest na dnie np. na 15m lub podąża głębiej. Jako znakomicie wytrenowany na kursie nurek wskakujesz saltem do wody, znajdujesz zgubiony sprzęt, zakładasz go i wypływasz prężąc klatę, witany pełnymi podziwu i uwielbienia spojrzeniami licznie zgromadzonej gawiedzi. Błyskają flesze, pracują kamery, laski mdleją wcześniej wciskając Ci karteczkę z numerem swojego pokoju... :)

Czy dla takiej chwili nie warto trochę potrenować?

Data: 2009-05-15 21:10:38
Autor: CTP VENTURI venturi@o2.pl
Tylko ciężki trening zrobi z Ciebie mistrza!
 
Wychodzisz na łódkę.
Oczywiście całe ABC zostawiasz na skraju burty. Wystarczy chwila nieuwagi (ktoś potrącił, przyszła fala, bujnęło itp) - wszystko jest w wodzie. Zanim się zorientowałeś wszystko jest na dnie np. na 15m lub podąża głębiej. Jako znakomicie wytrenowany na kursie nurek wskakujesz saltem do wody, znajdujesz zgubiony sprzęt, zakładasz go i wypływasz prężąc klatę, witany pełnymi podziwu i uwielbienia spojrzeniami licznie zgromadzonej gawiedzi. Błyskają flesze, pracują kamery, laski mdleją wcześniej wciskając Ci karteczkę z numerem swojego pokoju... :)

Czy dla takiej chwili nie warto trochę potrenować?



Wiesz Janek , po tylu latach na Synaju to ja już trochę się czuję jak ten Beduin z wiadomego kawału: ja i bez tego mam już to wszystko !!!!!

--


Data: 2009-05-18 01:02:45
Autor: judas
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
On 15 Maj, 20:34, "CTP VENTURI vent...@o2.pl"
<adambigb...@poczta.onet.pl> wrote:
> > ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją
> > i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
> > Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.

> > Pozdrawiam
> > Piotr

> bo to jest dobre ćwiczenie,ja choć jestem młodym instruktorem,też je wymagam
> na owd.
> pozdro
> Grzegorz

Zawsze miałem ochote o to spytać: jaki jest cel tego ćwiczenia i kiedy ma ono
zastosowanie w realnym nurkowaniu.

Pozdrawiam

Adam Klimek - instruktor nurkowania

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

bardzo prosty uczy opanowania w spokojnego wykanywania czynnosci w
sytuacji braku gazu, opanowania stresu itd

Data: 2009-05-16 14:51:52
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
> ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją > i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
> Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.
> > Pozdrawiam
> Piotr


bo to jest dobre ćwiczenie,ja choć jestem młodym instruktorem,też je wymagam na owd.
pozdro
Grzegorz

Nie uważasz że wyciąganie fajki z dupy (takie jest zalecenie w IANTD że fajka
tam się powinna znaleźć) żeby używać w ćwiczeniu które stosował Sowisło (LOK
obecnie PADI) to brak standardów szkoleniowych Twojego instruktorzenia w IANTD ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-16 20:47:44
Autor: mcgregorius
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Nie uważasz że wyciąganie fajki z dupy (takie jest zalecenie w IANTD że fajka
tam się powinna znaleźć) żeby używać w ćwiczeniu które stosował Sowisło (LOK
obecnie PADI) to brak standardów szkoleniowych Twojego instruktorzenia w
IANTD ?

pozdrawiam rc

gdybyś napisał to po polsku moze bym zrozumiał,w tym przypadku nie rozumiem.Sam robiłem to ćwiczenie własnie u Sowisły, w LOK-u,jest to jedna z niewielu rzeczy które były dobre w jego szkoleniu.

--


Data: 2009-05-16 19:46:42
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
> Nie uważasz że wyciąganie fajki z dupy (takie jest zalecenie w IANTD że fajka
> tam się powinna znaleźć) żeby używać w ćwiczeniu które stosował Sowisło (LOK
> obecnie PADI) to brak standardów szkoleniowych Twojego instruktorzenia w IANTD ?
> > pozdrawiam rc

gdybyś napisał to po polsku moze bym zrozumiał,w tym przypadku nie rozumiem.Sam robiłem to ćwiczenie własnie u Sowisły, w LOK-u,jest to jedna z niewielu rzeczy które były dobre w jego szkoleniu.

Język polski stosuje czasem duże litery, czasem spacje po przecinku.

Wieszasz psy na Sowiśle, IANTD każe wyrzucić fajkę, bo jest jedynie słuszna
konfiguracja. Czy masz zgodę od swojego IT na autorski program rodem z LOK.

pozdrawiam rc
ps. Gdybyś nie rozumiał to napisz, postaram się wyjaśnić po raz kolejny.

--


Data: 2009-05-17 16:11:25
Autor: mcgregorius
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
 
Wieszasz psy na Sowiśle, IANTD każe wyrzucić fajkę, bo jest jedynie słuszna
konfiguracja. Czy masz zgodę od swojego IT na autorski program rodem z LOK.

pozdrawiam rc
ps. Gdybyś nie rozumiał to napisz, postaram się wyjaśnić po raz kolejny.

--

Gdybys osiołku pokusił się o bardziej dokładne informacje odnosnie IANTD,to przeczytałbyś chociaż standardy i podręcznik OWD.Tam jest napisane między innymi to:
Zajęcia praktyczne
1. Przepłynięcie dystansu 200 metrów po powierzchni;
2. Utrzymywanie się na powierzchni przy minimalnym wysiłku;
3. Czyszczenie maski;
4. Czyszczenie i użycie rurki oddechowej;
5. Wejście do wody;
6. Zademonstrowanie przynajmniej dwóch technik pływania w płetwach;
7. Holowanie nurka na dystansie 9 metrów po powierzchni z wykorzystaniem techniki ciągnięcia oraz
pchania;
8. Przepłynięcie po powierzchni dystansu 360 metrów w masce, rurce i płetwach (ABC);
9. Przepłynięcie pod wodą dystansu 3 metrów, odnalezienie i założenie ABC, po czym wypłynięcie
czyszcząc maskę i rurkę;
10. Przepłynięcie pod wodą w masce, rurce i płetwach dystansu 10 metrów na wstrzymanym oddechu;
11. Wykonanie poprawnego zanurzenia &#8222;scyzorykiem&#8221; w sprzęcie ABC;
12. Zademonstrowanie pod wodą, podczas spoczynku, zalania i czyszczenia maski, wyjęcia i
przedmuchania automatu oraz odnalezienia automatu;
13. Ćwiczenie i demonstrowanie poprawnej kontroli pływalności oraz pozycji ciała pod wodą;
14. Przepłynięcie pod wodą w sprzęcie SCUBA bez maski dystansu 9 metrów;
15. Przepłynięcie po powierzchni w sprzęcie SCUBA dystansu 30 metrów. Podczas płynięcia należy co

więc pokaż ,gdzie IANTD zakazuje uzywania rurki?
mój błąd,ze odpowiedziałem na twoje wypociny.



--


Data: 2009-05-17 15:17:57
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
Gdybys osiołku pokusił się o bardziej dokładne informacje odnosnie IANTD,to przeczytałbyś chociaż standardy i podręcznik OWD.Tam jest napisane między innymi to:

Grzesiu ostrożnie.

Zajęcia praktyczne
1. Przepłynięcie dystansu 200 metrów po powierzchni;
2. Utrzymywanie się na powierzchni przy minimalnym wysiłku;
3. Czyszczenie maski;
4. Czyszczenie i użycie rurki oddechowej;
5. Wejście do wody;
6. Zademonstrowanie przynajmniej dwóch technik pływania w płetwach;
7. Holowanie nurka na dystansie 9 metrów po powierzchni z wykorzystaniem techniki ciągnięcia oraz
pchania;
8. Przepłynięcie po powierzchni dystansu 360 metrów w masce, rurce i płetwach (ABC);
9. Przepłynięcie pod wodą dystansu 3 metrów, odnalezienie i założenie ABC, po czym wypłynięcie
czyszcząc maskę i rurkę;
10. Przepłynięcie pod wodą w masce, rurce i płetwach dystansu 10 metrów na wstrzymanym oddechu;
11. Wykonanie poprawnego zanurzenia &#8222;scyzorykiem&#8221; w sprzęcie ABC;
12. Zademonstrowanie pod wodą, podczas spoczynku, zalania i czyszczenia maski, wyjęcia i
przedmuchania automatu oraz odnalezienia automatu;
13. Ćwiczenie i demonstrowanie poprawnej kontroli pływalności oraz pozycji ciała pod wodą;
14. Przepłynięcie pod wodą w sprzęcie SCUBA bez maski dystansu 9 metrów;
15. Przepłynięcie po powierzchni w sprzęcie SCUBA dystansu 30 metrów. Podczas płynięcia należy co

To egzamin wstępny czy końcowy ?
Poziom strasznie niski, gdzie pływanie miedzy zestawami ? oddychanie w 4 z
jednego. Przepłynięcie choćby 25 bez płetw.

Zdaniem PP najwyższy w Polsce. Dziękuję za jasne pokazanie że IANTD ma niski poziom szkolenia. 
więc pokaż ,gdzie IANTD zakazuje uzywania rurki?
mój błąd,ze odpowiedziałem na twoje wypociny.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1096806&pid=1096936&MID=%3C653d.00000bcf.4a0d67b6%40newsgate.onet.pl%3E
Odpowiadałeś na wpis "mysiar", już zapomniałeś ?

Czołowi przedstawiciele o tym mówią, że fajka jest zbędna.
Czyżby nie znali standardów organizacji w której szkolą ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-17 20:16:12
Autor: Włodzimierz Kołacz
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Użytkownik <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gup9r5$p7t$1inews.gazeta.pl...
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):

Gdybys osiołku pokusił się o bardziej dokładne informacje odnosnie IANTD,to
przeczytałbyś chociaż standardy i podręcznik OWD.Tam jest napisane między
innymi to:

Grzesiu ostrożnie.

Zajęcia praktyczne
1. Przepłynięcie dystansu 200 metrów po powierzchni;
2. Utrzymywanie się na powierzchni przy minimalnym wysiłku;
3. Czyszczenie maski;
4. Czyszczenie i użycie rurki oddechowej;
5. Wejście do wody;
6. Zademonstrowanie przynajmniej dwóch technik pływania w płetwach;
7. Holowanie nurka na dystansie 9 metrów po powierzchni z wykorzystaniem
techniki ciągnięcia oraz
pchania;
8. Przepłynięcie po powierzchni dystansu 360 metrów w masce, rurce i płetwach
(ABC);
9. Przepłynięcie pod wodą dystansu 3 metrów, odnalezienie i założenie ABC, po
czym wypłynięcie
czyszcząc maskę i rurkę;
10. Przepłynięcie pod wodą w masce, rurce i płetwach dystansu 10 metrów na
wstrzymanym oddechu;
11. Wykonanie poprawnego zanurzenia &#8222;scyzorykiem&#8221; w sprzęcie ABC;
12. Zademonstrowanie pod wodą, podczas spoczynku, zalania i czyszczenia maski,
wyjęcia i
przedmuchania automatu oraz odnalezienia automatu;
13. Ćwiczenie i demonstrowanie poprawnej kontroli pływalności oraz pozycji
ciała pod wodą;
14. Przepłynięcie pod wodą w sprzęcie SCUBA bez maski dystansu 9 metrów;
15. Przepłynięcie po powierzchni w sprzęcie SCUBA dystansu 30 metrów. Podczas
płynięcia należy co

To egzamin wstępny czy końcowy ?
Poziom strasznie niski, gdzie pływanie miedzy zestawami ? oddychanie w 4 z
jednego. Przepłynięcie choćby 25 bez płetw.

Zdaniem PP najwyższy w Polsce.
Dziękuję za jasne pokazanie że IANTD ma niski poziom szkolenia.

więc pokaż ,gdzie IANTD zakazuje uzywania rurki?
mój błąd,ze odpowiedziałem na twoje wypociny.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1096806&pid=1096936&MID=%3C653d.00000bcf.4a0d67b6%40newsgate.onet.pl%3E
Odpowiadałeś na wpis "mysiar", już zapomniałeś ?

Czołowi przedstawiciele o tym mówią, że fajka jest zbędna.
Czyżby nie znali standardów organizacji w której szkolą ?

pozdrawiam rc


:-) Rysiu. Tylko tyle bo nie mam czasu bo siedzę w wodzie gdzie uczę nurkowania choć niektórzy chętnie nazwali by mnie niby instruktorem który prowadzi niby kursy.....czym oszukuje swoich klientów (dzisiaj 1 lekcja z 1 kursantem trwała 2,5 godz. a wczoraj 4 godz. i jak na razie opanował trzecią lekcję w sposób mnie zadawalający, do końca kursu pewnie zaliczy razem około 18 godz. ćwiczeń z podstaw nurkowania poziomu podstawowego w CMAS. Jutro zaczynam kurs PADI i zobaczymy jak szybko kursanci opanują wymagane umiejętności :-)

Swego czasu porównywałem standardy obu federacji i jak na mój gust nie różnią się zakresem umiejętności i poziomem w sposób zdecydowany. Różnice są kosmetyczne i raz PADI ma większe wymagania raz IANTD. Pewnie instruktorzy obu federacji jak chcą nauczyć to wprowadzają swoje jakieś ćwiczenia i nie widzę w tym nic złego. Dotyczy to także stosowania fajki i pozostałej zalecanej konfiguracji. To że stosując długie węże, odpowiednio ułożone, fajka na głowie będzie powodowała problemy podczas dzielenia się gazem jest oczywiste i bezdyskusyjne. Ale jak chyba wiadomo procedury dopasowuje się do stosowanych konfiguracji i gdy ktoś nie stosuje fajki bo ma odpowiednią konfiguracje to musi opanować kilka prostych czynności aby skutecznie radzić sobie w kilku przewidywalnych sytuacjach pod wodą jak i na powierzchni wody.

Pozdrawiam
Włodek

Data: 2009-05-18 04:09:40
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): 
Swego czasu porównywałem standardy obu federacji i jak na mój gust nie różnią się zakresem umiejętności i poziomem w sposób zdecydowany. Różnice są kosmetyczne i raz PADI ma większe wymagania raz IANTD. Pewnie instruktorzy obu federacji jak chcą nauczyć to wprowadzają swoje jakieś ćwiczenia i nie widzę w tym nic złego.

Też nie widzę nic złego w poszerzeniu zakresu, natomiast kłamstwem jest
gigantycznie wysoki poziom szkolenia, skoro jest niższy niż w PTTK czy LOK,
kilka lat temu.

Dotyczy to także stosowania fajki i pozostałej zalecanej konfiguracji. To że stosując długie węże, odpowiednio ułożone, fajka na głowie będzie powodowała problemy podczas dzielenia się gazem jest oczywiste i bezdyskusyjne. Ale jak chyba wiadomo procedury dopasowuje się do stosowanych konfiguracji i gdy ktoś nie stosuje fajki bo ma odpowiednią konfiguracje to musi opanować kilka prostych czynności aby skutecznie radzić sobie w kilku przewidywalnych sytuacjach pod wodą jak i na powierzchni wody.

To oczywiste że postępowanie jest zdeterminowane posiadanym sprzętem, tak samo
jak to że cel można osiągnąć stosując różne rozwiązania różnymi drogami.
Co zostało wykazane w innej dyskusji o DIR (profesjonalni byli: wcześniej,
głębiej, dłużej).

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-17 21:50:26
Autor: kursnurkowy.pl
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!


Gdybys osiołku pokusił się o bardziej dokładne informacje odnosnie IANTD,to
przeczytałbyś chociaż standardy i podręcznik OWD.

Grzesiu. wiesz że ta dyskusja nie ma sensu. :-)

Radek

Data: 2009-05-18 04:27:44
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
kursnurkowy.pl <nurkowacz@gazeta.pl> napisał(a):


> Gdybys osiołku pokusił się o bardziej dokładne informacje odnosnie > IANTD,to
> przeczytałbyś chociaż standardy i podręcznik OWD.

Grzesiu. wiesz że ta dyskusja nie ma sensu. :-)

Radek

"Re: Maćku !
Autor: mcgregorius@poczta.onet.pl mcgregorius@poczta.onet.pl
Data: 16-05-2009, 20:55:26
+ pokaż cały nagłówek

Gdyby ktoś chciał naprawdę dowiedzieć się co to DIR, to śmiało mogę polecić
Wojtka, którego metody szkoleniowe obserwowałem i widzę efekty jego pracy, pewnie ktoś tu zaraz podrzuci link do jego forum. Problem w tym, że z tego
co
wiem to kalendarz ma zajęty na najbliższe 15 miesięcy, ale warto poczekać, zamiast łasić się na przegadaną imitację.

JK

Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.
g"

Radek wiem że dyskusja z człowiekiem który na siłę musi się podlizać nie ma
zbytniego sensu. Jakim trzeba być jełopem żeby być na forum DiW i nie wiedzieć
kto jest kim.
Dlatego pytam (retoryczne pytanko) u kogo został wyszkolony taki brylancik,
perełeczka intelektu, "grzegorz".

pozdrawiam rc
ps sprawdźcie u swojego IT czy jest zalecenie z centrali z USA żeby rozmawiać
kulturalnie ? --


Data: 2009-05-18 09:12:08
Autor: kursnurkowy.pl
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!


Radek wiem że dyskusja z człowiekiem który na siłę musi się podlizać nie ma
zbytniego sensu. >
pozdrawiam rc
ps sprawdźcie u swojego IT czy jest zalecenie z centrali z USA żeby rozmawiać
kulturalnie ?

Daj spokój, o co ta wojna???
Nikt z instruktorow nie musi sie do żadnego IT podlizywać, ponieważ nie ma w tym zadnego celu.
Jeżeli pisze ktoś pozytywnie o IT czy CD to przeciez nie znaczy, ze sie do niego podlizuje tylko widocznie szanuje czlowieka za wiedzę i za dobrze prowadzone kursy. Nieznaczy to przeciez że inni są źli.
Obecnie i tak jest walka o ogien w świecie instruktorskim, a jeszcze część osob podkręca to na forach - bez sensu.
U mnie w Białymstoku widac to jak cholera. Próbuja zrywac moje banery, nasyłają inspekcje handlowe... i to koledzy ,, ktorzy sie pieknie do mnie usmiechają i podaja rękę.

Jakim trzeba być jełopem żeby być na forum DiW i nie wiedzieć
kto jest kim.
Dlatego pytam (retoryczne pytanko) u kogo został wyszkolony taki brylancik,
perełeczka intelektu, "grzegorz".

RC czy na jakichkolwiek szkoleniach w jakichkolwiek organizacjach IT opisują ludzi piszących na forach???:-)
Każdy pewnie wie do kogo sie odnosisz w tekstach. Nie lepiej sie spotkac z IT i wyjasnić sobie wszystko w cztery oczy?
Ja nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać, bo nawet sie nie znamy:-)

Niedawno mój kolega powiedział fajne zdanie : " Facetom sie w głowach poprzewracało od czasu jak przestali sie bić"
Niebierzcie tego dołsownie- poprostu spodobalo mi sie cos w tym stwierdzeniu.
Nie namawiam w żadnym wypadku do bójek:-)

Radek

Data: 2009-05-18 07:38:10
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
kursnurkowy.pl <nurkowacz@gazeta.pl> napisał(a): 
Daj spokój, o co ta wojna???

To tło w jednej z Twoich organizacji. 
Nieznaczy to przeciez że inni są źli.

Reprezentujesz 2 organizacje kursowe, według kolegi jesteś zły w 50% i dobry w
drugiej połowie. Co jest bzdurą, taką samą jak hogarthian jako jedynie słuszna
konfiguracja sprzętowa.

Obecnie i tak jest walka o ogien w świecie instruktorskim, a jeszcze część osob podkręca to na forach - bez sensu.
U mnie w Białymstoku widac to jak cholera. Próbuja zrywac moje banery, nasyłają inspekcje handlowe... i to koledzy ,, ktorzy sie pieknie do mnie usmiechają i podaja rękę.

To mogę współczuć takiego piekiełka.

Każdy pewnie wie do kogo sie odnosisz w tekstach. Nie lepiej sie spotkac z IT i wyjasnić sobie wszystko w cztery oczy?
Ja nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać, bo nawet sie nie znamy:-)

Były propozycje ustalenia pewnych spraw, lecz niestety zawsze były to
jednostronne wymagania. Zapiekłymi agresorami są wychowankowie tego IT.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-18 08:21:54
Autor: jacekplacek
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
  <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
kursnurkowy.pl <nurkowacz@gazeta.pl> napisał(a):  > Daj spokój, o co ta wojna???

To tło w jednej z Twoich organizacji.  > Nieznaczy to przeciez że inni są źli.

Reprezentujesz 2 organizacje kursowe, według kolegi jesteś zły w 50% i
dobry w
drugiej połowie. Co jest bzdurą, taką samą jak hogarthian jako jedynie
słuszna
konfiguracja sprzętowa.

Z wiekiem, jasność umysłu zastępuje zatwardziałość poglądów. Cały czas zwalczasz jedną konfigurację, promując inną: starszą i gorszą. Weź w zęby z jakimś znajomym 70cm kawałek sznurka i przejdź 100m. Potem zrób to samo z 2metrowym. Wybierzesz lepsze. Może to krótsze, ale będziesz miał wybór a nie pogląd.

> Obecnie i tak jest walka o ogien w świecie instruktorskim, a jeszcze
część
> osob podkręca to na forach - bez sensu.

Knajpowców z pełnokalendarzykowcami?

> Każdy pewnie wie do kogo sie odnosisz w tekstach. Nie lepiej sie spotkac
z
> IT i wyjasnić sobie wszystko w cztery oczy?
> Ja nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać, bo nawet sie nie znamy:-)

Były propozycje ustalenia pewnych spraw, lecz niestety zawsze były to
jednostronne wymagania. Zapiekłymi agresorami są wychowankowie tego IT.

Były konkretne propozycje. Miałeś wtedy: cyklinowanie, malowanie, katarek, złamany paznokieć itp.

--


Data: 2009-05-18 08:53:32
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
 jacekplacek <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Z wiekiem, jasność umysłu zastępuje zatwardziałość poglądów. Cały czas zwalczasz jedną konfigurację, promując inną: starszą i gorszą. Weź w zęby z jakimś znajomym 70cm kawałek sznurka i przejdź 100m. Potem zrób to samo z 2metrowym. Wybierzesz lepsze. Może to krótsze, ale będziesz miał wybór a nie pogląd.

Nie oceniaj wszystkich swoją miarą, ostatnio P-386700 a Ty ?
 
Były konkretne propozycje. Miałeś wtedy: cyklinowanie, malowanie, katarek, złamany paznokieć itp.

Jest zaakceptowana od dawna pod kryptonimem "Nikt nikogo nie będzie ratował",
ciągle są zmiany w zaakceptowanej propozycji. Druga sprawa To Twoje deski?

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-05-18 09:35:59
Autor: jacekplacek
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
  <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

Nie oceniaj wszystkich swoją miarą, ostatnio P-386700 a Ty ?
 
Tylko P-1, ale się nie poddaję.

--


Data: 2009-05-14 06:28:09
Autor: jacekplacek
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
info@projektfilm.pl napisał(a):

Maciej Curzyd=B3o dok=B3adnie wyja=B6nia w pierwszej cz=EA=B6ci filmu =BFe =
s=B1 to
inscenizacje kursu OWD gdzie przyszli instruktorzy graj=B1 kursant=F3w
pope=B3niaj=B1c b=B3=EAdy a osoba graj=B1ca instruktora winna te b=B3=EAdy =
 wy=B3apa=E6.
Najpoważniejszym błędem jest tam dotykanie dna. W ani jednej scenie nie ma gestu zakazującego tej praktyki. Może w trakcie realizacji i składania umknął ten drobiazg? Są pewne "przecieki" z kursów technicznych u Maćka. Tam kursant musi umieć zawisnąć w bezruchu. Kandydat na instruktora MUSI umieć tę(i każdą inną) czynność w stopniu DEMONSTRACYJNYM. Myślę, że na przyszłość, przed realizacją tego typu materiału, powinni odbyć poważne branżowe konsultacje. Bo inaczej powstaje materiał krzywdzący zarówno kursantów jak i instruktora.

--


Data: 2009-05-14 18:29:34
Autor: Kraken Zakrzówek
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Opinie o takim filmie są bardzo interesujące. Ponieważ tak zrealizowany film
przedstawia prawdę o kursie instruktorskim. O dobrych i słabych stronach
uczestników, ich rozwoju i dokonaniach oraz odczuciach. O dobrych stronach
mojego szkolenia jak i może słabych jego stronach. Oczywiście jest to bardzo
skrótowe (16 dni sprowadzonych do 20 minut) ale jakiś pogląd daje. Tych co
nie boją się skonfrontować własne wyobrażenia zapraszam do przekonania się
osobiście.

Decyzja o dopuszczeniu obcej w sumie firmy produkcyjno filmowej była trudna
bo rozumiałem, że nie powstanie reklamówka w znaczeniu przedstawienia
wyidealizowanych obrazków tylko będzie to zapis tego co było i tego co
"reżyserowi" się spodoba. Oczywiście zastrzegłem sobie prawo ingerencji w
materiał ale na szczęście poza fazą egzaminu gdzie musiałem poprosić Dawida
aby nie kręcił lub nie dawał do filmu pewnych scen (zadawania błędów podczas
egzaminu czy omówień wykonania ćwiczeń prowadzonych przez egzaminatora
ponieważ tak stanowią zasady egzaminów PADI) nie musiałem prosić go o żadną
zmianę poza prośbą aby dał jak najwięcej zdjęć z pod wody (mnie to wydaje
się szczególnie interesujące) a Dawid sporo proponował ujęć z powierzchni
(może rozmowy uczestników lepiej mu grały niż cisza pod wodą). Końcowy efekt
mam nadzieję, że zadowolił nas obu.
Teraz każdy może zobaczyć efekt. Nie wiem czy jest to pierwszy tak zrobiony
film z prowadzonych w Polsce szkoleń instruktorskich ale osobiście nie znam
innych a chętnie bym zobaczył. Film nakręcony podczas kursu i egzaminu. Jak
ktoś zna to poproszę linka
Osobiście kręcąc film z kursu nakręcił bym go podkreślając trzy fazy:
Początek - poziom kandydatów
Gdzieś w połowie kursu po 6-7 dniach - ich rozwój
Na egzaminie - efekt końcowy po dwóch tygodniach.
Tylko pewnie wtedy wyszło by szkoleniowe nudziarstwo którego nikt by nie
chciał oglądać a tak wyszedł film inny niż większość (szkoleniówek) co w
efekcie końcowym pokazało, że to Dawid miał rację. Ale kim ja jestem aby się
kłócić z producentem filmowym. Ja szkolę nurków i instruktorów a on kręci
filmy.
Dziękuję też uczestnikom kursu za odwagę ponieważ zdawali sobie sprawę, że
upubliczniają swoje starania i błędy. Rozumieli, że Dawid musi te błędy
pokazać bo inaczej wyszła by laurka a to chyba nie o to chodzi. Na szczęście
była to bardzo dobra grupa więc podjęli taką decyzję. W zamian zyskali
naprawdę super zapis własnej pracy. Ponieważ oprócz pokazanych 20 minut
zostało ileś tam nakręconych scen.
Oczywiście dla każdej osoby która trochę szkoli oczywisty jest pewien typ
krytyki  :-)
Każdy doświadczony instruktor zna takie głosy. Prowadzi kurs podstawowy i
pokazuje film z kursu swoim trochę bardziej doświadczonym kursantom (którzy
skończyli swój kurs trochę wcześniej). Kiedy tacy nurkowie oglądają swoich
"młodych" następców, bardzo często słyszy głosy:
"boże jacy ci goście są słabi"
"jak im można było dać stopień nurkowy"
"My na kursie podstawowym to wykonywaliśmy te ćwiczenia dużo lepiej."
Oczywiście instruktor pamięta dokonania krytykantów z przed paru miesięcy
czy lat i wie jaka jest prawda - byli tacy sami lub gorsi albo lepsi. Ale po
prostu taka jest natura pewnych ludzi, że uwielbiają podnosić sobie ego
poprzez krytykowanie "nowych".
Oczywiście każdemu wolno oceniać. Tak samo jak nurek który ma OWD może
oceniać kurs OWD tak samo instruktor może oceniać kurs instruktorski.
Osobiście ponieważ szkolę instruktorów zauważam identyczną tendencję wśród
instruktorów. To taki typowy kryzys "wieku średniego" po paru latach bycia
instruktorem. Już nie nowicjusz ale jeszcze nie osoba doświadczona. Zaczyna
widzieć w "młodych" instruktorach słabe wyszkolenie i powtarzać jak starzec
"my byliśmy inni" lub na moim/znajomych kursie byli lepsi ludzie. Oczywiście
na pewno na wielu kursach był gdzieś lepszy kandydat ale na pewno było
też wielu słabszych. Ta grupa była dobra co oceniam po tym jak wyszkoliłem
parudziesięciu instruktorów na pierwszy rekreacyjny poziom OWSI i widziałem
szkolenie ponad setki na kursach prowadzonych przez inne osoby. Widziałem
ludzi po szkoleniach
instruktorskich na poziomie rekreacyjnym w CMASie, IANTD, TDI i PADI. Ta
grupa w mojej opinii była powyżej średniej. Oczywiście jak taki instruktor
który krytykuje poziom swoich nowych kolegów instruktorów po oglądnięciu
filmu będzie już na tyle dobrym i doświadczonym instruktorem aby
zakwalifikować się na kurs Instruktora Trenera w swojej organizacji (na
razie pewnie twierdzi, że nie jest zainteresowany), potem poszkoli
parudziesięciu instruktorów, przeglądnie filmiki z własnych szkoleń, wtedy
jego opinia będzie czymś więcej niż wołaniem "ja byłem lepszy". Poczekam

O tym jak odbierane są moje szkolenia w realu nie tu w dyskusjach gdzie
można powiedzieć wszystko, najlepiej niech świadczy takie podejście. Kiedy
do mnie zgłasza się osoba która mówi:
"Chciałbym może zrobić u ciebie kurs ale waham się bo myślę też o kursie u
Pana X"
To ja zawsze proponuję wpadnij na wspólne nurkowanie - pokażę ci czego
uczymy. Jeżeli możesz zaglądnij na 2-3 dni kursu instruktorskiego albo po
prostu przyjedź jak nurkuję z jakimś innym programem to będziesz wiedział.
Może też chcesz poasystować przy jakimś naszym instruktorze. Zrób tak samo u
innego Instruktora Trenera o kursie u którego myślisz (na pewno też nie
odmówi jeżeli reprezentuje jakiś poziom). Porównaj i wtedy wybieraj.
Wielu tak robi i mają podstawy do rozważnego wyboru.
Jednocześnie wiem, że jeżeli kandydaci na kurs instruktorski pytają
niektórych instruktorów lub Instruktorów Trenerów o szkolenia u mnie (czy w
PADI) to słyszą:
"Nie idź tam, nie próbuj, po co. Nawet z nimi nie nurkuj. Niczego się nie
nauczysz. Oni nic nie uczą"
Zastanawia mnie ten strach aby kandydat na instruktora nie zobaczył co
robimy a poprzestał na zapewnieniach słownych, że ktoś jest lepszy.

Jeżeli ktoś ma wyższy stopień dowolnej organizacji i chce zobaczyć jak
wyglądają pewne elementy naszego szkolenia to zapraszam w najbliższą
niedzielę. Będę nurkował, można się dołączyć.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
Course Director PADI
Instruktor Trener DSAT/EFR/DAN
www.kraken.pl
kraken@kraken.pl
601 823 005

Data: 2009-05-14 16:53:53
Autor: maciek kanski
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
On Thu, 14 May 2009 18:29:34 +0200, Kraken Zakrzówek wrote:
Opinie o takim filmie są bardzo interesujące. (...)
Maciek, Ty lubisz długo pisać a ja lubię konkrety. Chciałem więc spytać konkretnie gdy mnie ktoś zapyta:
"Dlaczego kandydaci na intruktorów w PADI klęczą na dnie"

Chciałbym poznać twoją oficjalną odpowiedź w tej kwestii. Mogłeś ich przecież zagonić do tego, aby przyjęli np. twoją idealną pozycję, ale z filmu widzę, że tego nie zrobiłeś. Dlaczego?

Oczywiście możesz się uchylić od odpowiedzi.

Pzdr

--
http://www.pajacyk.pl - czy już dzisiaj kliknąłeś dla dzieciaków?
   ( przypominacz: http://ds5.agh.edu.pl/~cysiek10/pajacyk/ )

Data: 2009-05-14 13:05:40
Autor: Marcin
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
On 14 Maj, 18:53, maciek kanski <nie.dorobi...@sie.maila> wrote:
On Thu, 14 May 2009 18:29:34 +0200, Kraken Zakrzówek wrote:
> Opinie o takim filmie są bardzo interesujące. (...)

Maciek, Ty lubisz długo pisać a ja lubię konkrety. Chciałem więc spytać
konkretnie gdy mnie ktoś zapyta:
"Dlaczego kandydaci na intruktorów w PADI klęczą na dnie"

Chciałbym poznać twoją oficjalną odpowiedź w tej kwestii. Mogłeś ich
przecież zagonić do tego, aby przyjęli np. twoją idealną pozycję, ale z
filmu widzę, że tego nie zrobiłeś. Dlaczego?

Ja mam takie pytanie do kolegi, jakie jeszcze formy aktywności
szkoleniowej , zawodowej
na co dzień kolega uprawia. Jakieś przeszkolenie pedagogiczne , albo z
metod prezentacji.
(aaa chociaż to pewnie już się z AMWAY kojarzy).

Pooglądaj sobie czasami na stoku narciarskich takie grupki jeżdzące
pługiem pół dnia.
Zapewne (jeśli jesteś narciarzem) z dziką radością ich wymijasz
śmiejąc się z "noworyszy".
Tylko jeśli byś się przyjrzał uważniej to zobaczył byś że ich ten pług
jest taki jakiś inny i taki
"lepszy". Bo to jest właśnie kurs Instruktorski i ci idioci zamiast
śmigać na tyczkach całymi dniami
(co też się robi ale tylko chwilę) uczą się tego głupiego pługu na
oślej łączce bo potem 3/4 czasu będą poświęcać
właśnie na podstawowe ewolucje.
Metodyka to słowo klucz. Żeby latać odrzutowcami trzeba zacząć od
czegoś mniejszego.

Data: 2009-05-15 00:40:30
Autor: Paweł Poręba
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witaj!
Dnia 2009-05-14 22:05, Użytkownik Marcin napisał:

Pooglądaj sobie czasami na stoku narciarskich takie grupki jeżdzące
pługiem pół dnia.

Kluczowe słowo: jeżdżące...

Nauka ruchu jest istotą kursu OWD. Co byś powiedział, gdyby plastik "narciarza" był wydawany po dwudniowym kursie wpinania i wypinania nart zrobionym na klęczkach?

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

Data: 2009-05-15 07:52:59
Autor: Formika
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Paweł Poręba pisze:
Witaj!
Dnia 2009-05-14 22:05, Użytkownik Marcin napisał:

Pooglądaj sobie czasami na stoku narciarskich takie grupki jeżdzące
pługiem pół dnia.

Kluczowe słowo: jeżdżące...

Nauka ruchu jest istotą kursu OWD. Co byś powiedział, gdyby plastik "narciarza" był wydawany po dwudniowym kursie wpinania i wypinania nart zrobionym na klęczkach?

Akurat prawidłowe podnoszenie się po upadku też na kursie instruktorskim jest przerabiane ;) a wypinanie i zapinanie nie jest tak istotne jak prawidłowe przedmuchanie maski.

Btw. bo się trochę pogubiłem:
Czy ty atakujesz Maćka jako Maćka czy jako CD?
A może jego organizację szkolącą bo nurkowanie przez nią się spauperyzowało ? (ja się na narty carvingowe nie obraziłem ;) )
Czy też Reżysera filmu że pokazał podwodne wycięte z kontekstu kawałki kursu, zamiast skupić się na samej idei edukacji, chęci zdobycia wiedzy i odczuć zestresowanych kursantów ?

Data: 2009-05-15 07:38:31
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Formika <spam@formika.pl> napisał(a):
Paweł Poręba pisze:
> Witaj!
> Dnia 2009-05-14 22:05, Użytkownik Marcin napisał:
> >> Pooglądaj sobie czasami na stoku narciarskich takie grupki jeżdzące
>> pługiem pół dnia.
> > Kluczowe słowo: jeżdżące...
> > Nauka ruchu jest istotą kursu OWD. Co byś powiedział, gdyby plastik > "narciarza" był wydawany po dwudniowym kursie wpinania i wypinania nart > zrobionym na klęczkach?

Czy ty atakujesz Maćka jako Maćka czy jako CD?
A może jego organizację szkolącą bo nurkowanie przez nią się spauperyzowało ? (ja się na narty carvingowe nie obraziłem ;) )
Czy też Reżysera filmu że pokazał podwodne wycięte z kontekstu kawałki kursu, zamiast skupić się na samej idei edukacji, chęci zdobycia wiedzy i odczuć zestresowanych kursantów ?

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1095994&MID=%3Cgs6m76%2482t%241%40news.task.gda.pl%3E
Przeczytaj całość, dodam że jak się pojawiają trudności w przełamaniu
stanowiska dyskutującego to pojawiają się oszczerstwa i kłamstwa jako
uprawnione argumenty.
Żeby wyjść na swoje.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-05-14 20:04:40
Autor: Wojtek Potoczak
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
To ja sie podlacze do konkretnych pytan:
Druga czesc filmu
- 1 min 50 s. - co oni robia z ta lina - wiaza do reki, po co?


--
pozdrawiam
Wojtek Potoczak
www.21procent.com

Data: 2009-05-14 18:11:40
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Wojtek Potoczak <21procent@post.pl> napisał(a):
To ja sie podlacze do konkretnych pytan:
Druga czesc filmu
- 1 min 50 s. - co oni robia z ta lina - wiaza do reki, po co?

Nie wiązałeś węzła ratowniczego przy początkowych nurkowaniach pod lodowych ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-15 08:01:36
Autor: Wojtek Potoczak
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
demolant@NOSPAM.gazeta.pl pisze:
Wojtek Potoczak <21procent@post.pl> napisał(a):
To ja sie podlacze do konkretnych pytan:
Druga czesc filmu
- 1 min 50 s. - co oni robia z ta lina - wiaza do reki, po co?

Nie wiązałeś węzła ratowniczego przy początkowych nurkowaniach pod lodowych ?

Ty sobie jaja robisz, a ja naprawde chce sie dowiedziec, czy to wiazanie to jakas konkretna procedura, czy sobie jaja robili.

--
pozdrawiam
Wojtek Potoczak
www.21procent.com

Data: 2009-05-14 21:08:58
Autor: Kraken Zakrzówek
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Maciek, Ty lubisz długo pisać a ja lubię konkrety. Chciałem więc spytać
konkretnie gdy mnie ktoś zapyta:
"Dlaczego kandydaci na intruktorów w PADI klęczą na dnie"
Chciałbym poznać twoją oficjalną odpowiedź w tej kwestii. Mogłeś ich
przecież zagonić do tego, aby przyjęli np. twoją idealną pozycję, ale z
filmu widzę, że tego nie zrobiłeś. Dlaczego?
Oczywiście możesz się uchylić od odpowiedzi.

Czemu miał bym się uchylać. To normalne, że na określonym etapie szkolenia
uczy się pewnej umiejętności w kontakcie z dnem a żeby nie niszczyć dna i
skafandrów to używa się platformy. Maciek ty z tego co wiem to jesteś po
prostu dobrym nurkiem więc rozumiem, że nie wiesz dlaczego tak się postępuje
ale to, że nie rozumieją tego niektórzy instruktorzy to tylko świadczy o ich
niskim poziomie wyszkolenia. Pewnie ich Instruktorzy Trenerzy mówili ale nie
zapamiętali.

Opiszmy sobie naukę trzech umiejętności.
Dmuchanie maski (poziom OWD)
Octopus (poziom OWD)
Strzelanie boji (poziom AOWD/ specjalizacje/ wyżej- zależy od wyboru)

Kiedy uczymy się jakieś umiejętności to abyśmy ją opanowali musimy ją umieć
wykonać manualnie oraz umieć wykonać ją w określonym środowisku - pewna
sekwencja zgrana z całym ciałem, miejscem, czasem.

Na początek przekładając to na odniesienia poza nurkowe wyobraźmy sobie, że
chcemy nauczyć kogoś podrzucania piłką podczas chodzenia po równoważni.
Można postąpić tak:
Kazać komuś wejść na równoważnię po raz pierwszy w życiu; podać mu piłkę
(którą załóżmy też ma w rękach pierwszy raz w życiu) i kazać żaglować.
Oczywiście polecenie żonglowania trener będzie musiał wydać pochylając się
nad delikwentem leżącym na ziemi po upadku z równoważni. Oczywiście tak też
można nauczyć się żonglowania. Po setkach upadnięć i tysiącach upuszczeń
piłki adept tej trudnej sztuki nauczy się.
Jednak jeżeli weźmiemy innego ucznia i każemy mu na zmianę uczyć się
podrzucania piłką stojąc pewnie na ziemi i chodzenia po równoważni, a po
opanowaniu obu umiejętności polecimy pierwsze próby z piłką na równoważni to
po pierwsze nauczy się szybciej (każdy kto trenował jakikolwiek sport
poważnie wie, że trening zakłada nie tylko wykonywanie pełnych sekwencji ale
i powtarzanie elementów w najprostszych układach). Po drugie mniej razy
rozwali sobie głowę.

Przekładając to na nurkowanie:
Dmuchania maski uczymy najpierw w kontakcie z dnem tak aby cała uwaga
ćwiczącego mogła być skierowana na tą czynność i jej precyzyjne wykonanie.
Potem prosimy o powtarzanie tego ćwiczenia podczas płynięcia. Potem w czasie
wiszenia w toni czy zmiany głębokości z kontrolą głębokości na partnera. To
zależy od poziomu nurków, stopnia, itp.
Dokładamy też takie zabawy jak wymiany maskami czy wymiana maski na
zapasową.
Oczywiście można by uczyć dmuchania maski od razu w toni ale po pierwsze
mogło by to być niebezpieczne a ludzie po to przychodzą do PADI, że wierzą,
że instruktorzy nie tylko potrafią ich sprawnie nauczyć ale również wybiorą
najbezpieczniejszą drogę dotarcia do celu.
Dlatego najpierw uczę na platformie a potem w toni widząc dno a potem w toni
nie widząc dna.. I tak dalej.

Tak samo jest z octopusem. Najpierw uczymy na dnie aby kursanci skupili się
na precyzyjnym wykonaniu ćwiczenia. Potem uczy się wynurzania czy płynięcia
w toni. Też można by od razu w toni ale wracamy do tego samego schematu.

Świetnym przykładem jest strzelanie boji. To pewna trudność manualna ale w
sumie łatwe bo angażuje głównie ręce które mamy dość sprawne. Można uczyć
strzelania boji od razu w toni. Tak jak z przykładem z równoważnią da się
nauczyć ale po pierwsze zajmuje więcej czasu a po drugie tak jak w innych
sportach taka nauka daje kiepską technikę - po prostu nurek próbuje za
wszelką cenę strzelić boję i skupia się na tym aby ZROBIĆ a  nie zrobić
POPRAWNIE. Dlatego naukę strzelania boji należy przeprowadzać w następujący
sposób.
Klękamy/kładziemy się/ mamy kontakt z dnem (platformą) - nurek ucz się jak w
wodzie w rękawicach wyjąć boję i kołowrotek. Jak je połączyć tak aby
zminimalizować ryzyko upuszczenia (zgubienia) kołowrotka. Jak ułożyć ręce
tak aby podczas dmuchania zmniejszyć ryzyko zaplątania. Potem może sobie
spokojnie popracować nad wydechem do boji. Kiedy to wszystko połączy to może
pracować dalej. Ja nurkom polecam jako następny krok zawiśnięcie przy
krawędzi platformy jako punkcie odniesienia i strzelanie boji wisząc ale
widząc platformę. Potem przychodzi strzelanie boji w toni na przyrządy oraz
takie zabawy jak strzelanie boji bez maski czy bez maski w toni (partner
jest punktem odniesienia).
Oczywiście można by zacząć od razu w toni bez maski ale po co jak opisana
droga jest szybsza i bezpieczniejsza.
Jak mam nową grupę nurków na jakiś trochę wyższy stopień to najpierw każę im
strzelić bojkę w średnich warunkach czyli wisząc przy platformie. Po tym
pokazie na następne nurkowania ustalamy stopniowanie trudności albo wracamy
na dno albo powtarzamy albo idziemy w toń.
Tak swoją drogą nawet jeżeli jesteś już naprawdę dobry w jakiejś czynności
np. w tej boji to warto raz na parę miesięcy zrobić to znowu na dnie.

Wracając do kursu instruktorskiego. Na kursie instruktorskim największy
nacisk jest na naukę kursantów umiejętności w tej pierwszej fazie czyli w
kontakcie z dnem lub ze wzrokowym punktem odniesienia. Dlaczego? Ponieważ są
to kluczowe momenty dla nauki umiejętności. Kluczowe pod względem
bezpieczeństwa jak i prawidłowego nauczenia. Jeżeli uczymy dmuchania maski
to przypadki paniki (które są prawie zawsze winą nas instruktorów bo nie
umiemy zestopniować trudności) i barotraumy zdarzają się podczas tych
pierwszych wykonań przy dnie a nie przy doszkalaniu w toni. Podobnie przy
octopusie.
Oczywiście jeżeli umiejętność uczona jest w toni lub zbyt głęboko od razu to
wypadków paniki jest więcej.
Dlatego na kursie instruktorskim wiele ćwiczeń instruktorzy uczą na
platformie. Są też ćwiczenia w toni ale stanowią mniejszość ponieważ nie tu
jest klucz do bezpieczeństwa i efektywności szkolenia.

Przykładem ćwiczenia które od razu ćwiczy się w toni płynąc jest CESA
(wynurzenie awaryjne). Nie ma jak ćwiczyć go statycznie więc na basenie
tylko uczy się samej techniki podczas płynięcia poziomo i potem na kursie
OWD na wodach otwartych od razu płynie się do góry. Dlatego ponieważ jest to
potencjalnie niebezpieczne ćwiczenie ale ważne ponieważ po OWD ludzie
głównie nurkują płytko i często się rozpływają więc do powierzchni jest
bliżej niż do partnera. Więc to ćwiczy się w toni i to często.

Oczywiście można zostać mistrzem nurkowania ucząc się wszystkiego w toni ale
po pierwsze oznacza to tak naprawdę w pierwszej fazie nauki pełno
przeoranego dna a po drugie po co jak można szybciej. Szkolenie odpowiednio
podzielone na etapy jest sprawniejsze. Metodą ekstensywną tego się nie
osiągnie.

Zdaję sobie sprawę, że wielu instruktorów po prostu nie umie odpowiednio
zorganizować ćwiczeń i poprawnie zestopniować trudności. Sami uczyli się
metodą ekstensywną (wielokrotne powtarzanie od razu w trudnych warunkach)
ucząc się i utrwalając sobie złe techniki a potem długim treningiem je
wykorzeniając. Na swoich kursach instruktorskich nie otrzymali porządnego
wyszkolenia bo to były najczęściej 7 dniowe kursy lub szkolenia źle
poprowadzone przez osoby które same nie wiedzą jak szkolić. Teraz więc muszą
wmawiać swoim kursantom jak to wspaniale są oni uczeni od razu w toni. A oni
tam w PADI wyobraźcie sobie klęczą na platformie a my bogowie głębin od razu
w toni. Parę tygodnie temu widziałem efekt takiego szkolenia na Zakrzówku.
Pewien instruktor uczył chyba Advanced Ean czy może jakieś intro techniczne
(goście mieli twiny i po stage'u). Uczył ich strzelać bojkę w toni nad
kamienistym piargiem koło drabinek. Wyglądało to tak, że biedni dwaj
nurkowie ryli w tym piargu wzbudzając nie tylko muł ale lawiny kamieni.
Myśmy wisieli powyżej strzelając boje (faza nauki wiszę w toni i patrzę na
punkt odniesienia - wielką skałę). I oczywiście to nie jest tak, że tamten
instruktor jest złym nurkiem a jego uczniowie też byli słabi. Po prostu nikt
temu instruktorowi nie pokazał ile zyskali by jego uczniowie gdyby zabrał
ich najpierw na platformę, tam zrobił demonstrację samemu klęcząc na dnie
jakie kolejne ruchy trzeba wykonać aby efektywnie strzelać boję. Potem oni
by poćwiczyli przy platformie najpierw klęcząc a potem wisząc przy
platformie a potem zrobili by to pięknie nad piargiem. Co winny jest piarg.

Jakiej mojej idealnej pozycji? Bo idealność pozycji zależy od celu.
Rozumiem, że wielu nurków którzy dopiero niedawno nauczyło się wisieć w
poziomie boji się przyjąć jakąkolwiek inną pozycję ale trudno, wszystko
przed nimi. Jak oceniam patrząc lekko z góry, albo wiszę na przystanku to
idealna pozycja to poziom. Jak zanurzam się to pozycja spadochroniarza -
poziom ale z ciałem wygiętym w łuk tak aby mieć lepszą opływowość sylwetki a
głowa była trochę wyżej żeby mieć lepszy kontakt z partnerami (niektórym to
ułatwia też przedmuchiwanie), Jak płynę w toni daleko albo nad samym dnem to
znowu poziom. Jak płynę przy burcie wraku lub płynę i powoli się wynurzam
obawiając się sieci lub innych wystających elementów to ustawiam się ukośnie
aby zwiększyć szansę zobaczenia czegoś nad głową. Jak wynurzam się wśród
meduz to wynurzam się w pionie i patrzę do góry.

Mam nadzieję Maciek że odpowiedziałem na twoje pytania. Jeżeli masz następne
to proszę. Chociaż nie zawsze mam tyle czasu aby szybko odpowiedzieć.

MSC

Data: 2009-05-15 15:18:53
Autor:
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
 Witaj
Obejrzałem sobie filmiki i jestem zaskoczony tym co piszesz . Ale jak często u nas
jest , ze jak ktos chce zrobic ponad standard , to lup go pała w łeb. Przeciez dobrze wiesz Paweł ,
ze na kursie instruktorskim uczy sie ja nauczac , a nie jak nurkować . Nurkować powinien
kandydat swietnie już przed takim kursem. Często na kurs OWD trafiaja osoby , które nigdy
nie miały płetw na nogach . I dlatego sa baseny , żeby nauczyć takie osoby całkowitych
podstaw . Jak sobie to wyobrażasz ? Ze robi sie to w toni ? Najlepiej to robic na
twardym podłozu , gdzie osoba zupelnie nie obeznana nawet z ABC przysfoi sobie podstawy,
Cwiczenia , ktore sie robi na dnie - piwot , huwer . Te cwiczenia słuza wlasnie nauce pływalnosci
Nie przeczę ze sa może jakieś bardziej efektywne metody nauki. Ale Maciek stosuje
program PADI . Przez wielu opluwane. Ale dzięki tego typu organizacją nurkowanie
trafiło realnie pod strzechy . Prawie każdy może zostać nurkiem . Jeden lepszy , drugi gorszym .
Jeden będzie sie szkolił potem dogłębnie i będzie mógł wybrać organizacje oraz instruktora.
Ale prawa fizyki pod woda sa dla wszystkich jednakowe. I tysiące , setki tysięcy zakończy
nurkowanie na nurkowaniu na wakacjach w Egipcie , czy inkszym nurkowym kraju.
A komentarze na temat konfiguracji jednej koszernej sa niepoważne. W Egipcie nie ma sieci
poręczówek. A często bywa tak ze komuś zabraknie powietrza i musi w fali dopłynąć do
łodzi w czasie dużej załamującej sie fali. W takich momentach rurka jest potrzebna i przydatna.
O ile zostało sie nauczonym ze trzeba ja zabrać. Pewnie można dać argumenty na nie.
Ale niech nurek ma wybór. Niezależnie od organizacji nurkowie sie nie topią jak muchy i
np. w Polsce gdzie nurkuje sporo , każdy przypadek jest szeroko komentowany.
Wypadki , w dodatku śmiertelne można policzyć na palcach jednej ręki . Nurków amatorów.
Znaczy ze z tymi standardami bezpieczeństwa nie jest tak zle u wszystkich . Nurków
którzy "walczą o życie " a nie nurkują mnożna spotkać wszędzie. Ale ja mówię o ogółach.
I na pewno nie ma tak ze w czasie nurkowania po uzyskaniu licencji na pytanie
ile masz powietrza , nurek opuszcza sie na dno , klęka - bo tak go nauczył Maciek i
pokazuje ile ma powietrza. I zapewniam że instruktorski  kurs naprawdę uczy wiele i nie jest
spacerkiem. Tylko co potem adepci zrobią z wiedza zdobytą na kursie , to inna sprawa.
Ale tu jest podobnie jak z lekarzem po studiach i stażu nawet. Przecież nie rzucają go
do kliniki żeby poprostu leczył. Choć formalnie ma do tego prawo. Tu na kursie instruktorskim
jest podobnie. Jak ktoś nie miał praktyki w realnym szkoleniu , to możne mieć spore trudności z
organizacja szkolenia . Jak sie prowadzi baze na tym kursie tez nie uczą .
Uważam że to świetnie za są takie osoby jak Maciek Curzydlo. Któremu sie cos chce .
Choćby prawdziwy nurkowy Zakrzówek. A opinie na temat reklamy , komercji ,
praniu mózgu i mamonie płynącej z nieba. To trzeba miedzy bajki włożyć. Tak zwany
przemysł nurkowy powstawał u nas od podstaw i jedno co musza instruktorzy , to inwestować.
A przez pół roku lekko w Polsce jest martwy sezon. Wystarczy zobaczyć i sięgnąć pamięcią ile
firm nurkowych powstało i ile splajtowało. I takie firmy jak np. Macka Curzydły sa wg mnie
zaczynem życia nurkowego i czymś na czym powinno nam zależeć . Kto twierdzi
inaczej , niech sobie wpadnie do Krakena . Komunie odpowiada , niech sobie nurkuje z czarną maską ,
do tyłu , na tvinach , albo tylko na jednym koszernym modelu automatu . Ale pozwólcie osobą które
tego chcą ponurać na 10 metrach z rybkami . Z jednym automatem , octopusem , rurką i kombinezonem w
formie ufoludka .   Wielu zapomina , a może nie wie o tym , ze  taka firma niestety musi prowadzić
twardy rachunek ekonomiczny . Jeśli o tym zapomni , to długo nie poistnieje. Tyczy to sie również
innych firm nurkowych tak często opluwanych .
Rzadko czytam tą stronę i jeszcze rzadziej cos na nią napisze. Ale nie mogłem sie powstrzymać.
I na żadną polemikę odpowiadać nie będę , po tym co czasem czytam . I nie jestem ani fanem
Macka czy Krakena . Nie przeczę że znam go i że byłem tam dwa razy . Widzę ogromną zmianę
na plus , przez 4 lata które mnie dzieliły od pierwszej wizyty. Pozdrawiam . Mir.






Oglądałem kiedyś taki film bodaj "witajcie w życiu" film demaskujący pranie mózgu jakiemu są poddawani adepci Amwaya. W pierwszym skojarzeniu miałem wrażenie, że ktoś postanowił zadrwić z Maćka Curzydło i z PADI i nakręcił sequel tamtego filmu z Zakrzówkiem w tle. Tymczasem jak rozumiem - to film zrobiony na serio i pokazujący to co w istocie dzieje się na tamtejszych kursach, tak?

Tymczasem to co zaprezentowano to nie jest przecież kurs nurkowania. Poza technikami prania mózgu, jest to jedynie kurs klęczenia na dnie basenu i na platformie. Przedstawiono wstępną naukę kilku podstawowych skilsów która na prawdziwym kursie nurkowym jest wstępem do zajęć pod wodą, gdzie odpowiednie czynności trzeba wykonać kontrolując pływalność i położenie względem partnera,  stojąc lub poruszając się pod wodą, a nie klęcząc na dnie.
Na kilkanaście minut filmów przedstawiono kilka sekund w których widać kursantów którzy oderwali się od dna i próbują płynąć jakimś rozpaczliwym kraulem. Żadnej nauki pływalności, trymu, czy metodycznej nauki choćby jednego stylu pływania i podstawowych manewrów. Na marginesie pojawia się pytanie, czy to są prawdziwi kursanci OWD czy kandydaci na instruktorów? Jeśli to drugie, to stwierdzić trzeba, że z tych wszystkich osób pokazanych na filmie, pewnie tylko jeden nadinstruktor oceniający te ćwiczenia być może zaliczyłby jakiś prawdziwy kurs OWD pod względem pływalności i trymu.

Bo na prawdziwym kursie OWD nauka kontroli pływalności, nauka poruszania się jakimś efektywnym stylem i nauka wykonywania skilsów w realnym nurkowaniu, to znaczy w toni wodnej, stojąc lub płynąc - zajmuje większą część czasu poświęcanego kursantom. To są PODSTAWY bez których niemożliwe jest opanowywanie dalszych umiejętności i efektywne poruszanie się pod wodą. Zaniechanie tej nauki na początku owocuje tym, że pseudonurkowie próbując po kursie nurkować (wszak wmówiono im że to był kurs nurkowania) utrwalają złe nawyki i nawarstwiają błędy.

Nie będę się już rozpisywał o konfiguracji sprzętowej która nie spełnia podstawowych zasad dobrej konfiguracji, pełna jest niebezpiecznych elementów takich jak wielkie pętle z węży (szczególnie widoczna pętla u "nadzorcy" oceniającego ten kurs instruktorski), poprzez fajki stanowiące punkty zaczepu itd.

Osoba która promuje się w tym filmie pisze tu niejednokrotnie, co powinno być oferowane na dobrym kursie nurkowym. Ale wszystko to co wymienia, to opakowanie. Dużo reklam, dużo gadania, kolorowe reklamówki oferowane zamiast podręczników i filmy propagandowe oferowane zamiast filmów szkoleniowych. A z realnych zajęć jak widać na filmach jest WIELKIE NIC. Ja rozumiem, że w dzisiejszych realiach marketingowych liczy się tylko opakowanie i dla większości klientów ten styl jest tym właśnie czego oczekują. Szukają podwodnego amwaya który oferuje im nową drogę akwizytorskiego życia, i to znajdują na takich kursach jak w tych filmach. Jednak nie dajmy się zwariować i wyraźnie rozróżniajmy kurs nurkowy od kursu pseudonurkowania opakowanego w drogie kolorowe szmatki.

A na prawdziwym kursie nurkowym, za podobną cenę i kosztem poświęcenia kilku dni więcej na naukę nurkowania, można się nauczyć realnych umiejętności a nie złudzenia. To nie prawda że to są jakieś trudne rzeczy które trzeba zostawić na następne kursy. Podstawowe umiejętności są PROSTE dla początkujących nurków, trudne się stają dopiero jeśli trzeba wykorzeniać złe nawyki utrwalone przez praktykę nurkowania bez opanowania podstaw. Zwykle kilkanaście nurkowań na kursie podstawowym wystarcza by dać solidne podstawy obejmujące również sprawne poruszanie się pod wodą i opanowywanie podstawowych problemów w toni wodnej. Tylko do takiej nauki trzeba instruktorów a nie akwizytorów...

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

Data: 2009-05-22 11:23:12
Autor: Karol Susicki [DIVEZONE.PL]
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Użytkownik <mokrymir@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gujq4c$7fb$1news.onet.pl...
Witaj
Obejrzałem sobie filmiki i jestem zaskoczony tym co piszesz . Ale jak często u nas
jest , ze jak ktos chce zrobic ponad standard , to lup go pała w łeb. Przeciez dobrze wiesz Paweł ,
ze na kursie instruktorskim uczy sie ja nauczac , a nie jak nurkować . Nurkować powinien
kandydat swietnie już przed takim kursem. Często na kurs OWD trafiaja osoby , które nigdy
nie miały płetw na nogach . I dlatego sa baseny , żeby nauczyć takie osoby całkowitych
podstaw . Jak sobie to wyobrażasz ? Ze robi sie to w toni ?

Ja sobie wyobrażam bo tak robię. Muszę na to poświęcić więcej czasu, grupa musi być mniejsza ale da się to tak zrobić, że ludzie wykonują ćwiczenia OWD w toni lub z minimalnym kontaktem z dnem ale napewno nie na klęczkach. Strasznie ciężko te klęczenie jest trudno później wyplenić...
Fakt, że niektórzy mają straszliwe upodobania do klękania na dnie i nawet jeśli na kursie nie klęczeli to widziałem kilka razy jak im się to zdarzało później...

Jeśli ktoś kompletnie sobie w ABC nie radzi to najpierw przez kilka basenów bawi się w ABC zanim rozpocznie nurkowanie. Problem dla większości w tym, że automatycznie taki kurs MUSI trwać dłużej. Jeśli przeprowadzisz go na kolanach jesteś w stanie znacząco zwiększyć grupy i skrócić czas trwania kursu....


pzdr, Karol
http://www.diveschool.pl

Data: 2009-05-22 18:37:47
Autor: Włodzimierz Kołacz
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Użytkownik "Karol Susicki [DIVEZONE.PL]" <dive@usunto.divezone.pl> napisał w wiadomości news:gv5rfn$9lr$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik <mokrymir@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gujq4c$7fb$1news.onet.pl...
Witaj
Obejrzałem sobie filmiki i jestem zaskoczony tym co piszesz . Ale jak często u nas
jest , ze jak ktos chce zrobic ponad standard , to lup go pała w łeb. Przeciez dobrze wiesz Paweł ,
ze na kursie instruktorskim uczy sie ja nauczac , a nie jak nurkować . Nurkować powinien
kandydat swietnie już przed takim kursem. Często na kurs OWD trafiaja osoby , które nigdy
nie miały płetw na nogach . I dlatego sa baseny , żeby nauczyć takie osoby całkowitych
podstaw . Jak sobie to wyobrażasz ? Ze robi sie to w toni ?

Ja sobie wyobrażam bo tak robię. Muszę na to poświęcić więcej czasu, grupa musi być mniejsza ale da się to tak zrobić, że ludzie wykonują ćwiczenia OWD w toni lub z minimalnym kontaktem z dnem ale napewno nie na klęczkach.

    No chyba Karol, jakoś dziwnie znakomicie udaje Ci się to robić. Bo ja, bez bicia przyznam się, że zaczynam na klęczkach i ćwiczę tam podstawy a kończę je w toni pod koniec kursu. Raczej nie wyobrażam sobie aby można było od razu zawiesić człowieka w toni i kazać mu cokolwiek zrobić. Bo po pierwsze nie zrobi tego na żadnym poziomie przyzwoitości (będzie walczył ze wszystkim) i efekt edukacyjny będzie zły a po drugie istnieje coś takiego jak zwiększanie poziomu trudności w zależności od tego co kto już umie. Gdyby było inaczej to np. w J. Polskim zaczynali byśmy od analizy wierszy np. Mickiewicza czy tekstów Gombrowicza a w matematyce od np. równań różniczkowych.

Niestety percepcja człowieka jest taka, że zaczynamy od prostych i dostępnych dla fazy rozwoju, umiejętności np. pisania kreseczek i kółeczek, dodawania i odejmowania jabłuszek lub w nurkowaniu od poprawnego trzymania automatu w paszczy. Aby po kilku latach zmagań z materią rozumieć co autor miał na myśli czy rozwinąć na kilka tablic jakieś prawa matematyczne czy fizyczne lub cokolwiek innego wymagającego wiedzy z podstaw i tej skomplikowanej (dla mnie jest oczywistym że niedostępnej w pierwszej klasie szkoły podstawowej). Kurs OWD to takie podstawy i czasem trzeba zaczynać od kreseczek a czasem można od literek albo nawet słów lub nawet prostych zdań. Aby po jakiejś pracy nurek mógł pisać całe rozwinięte zdania nurkowe i rozumieć co one oznaczają. Aby woda dla niego nie stanowiła bariery emocjonalnej lub motorycznej.

Jeszcze nie spotkałem na swojej drodze kandydata na OWD, który od razu w toni cokolwiek mógłby zrobić (chyba że zsikać się ze strachu albo wysiłku). Ale rozumiem że mam inny niż wszyscy przekrój społeczny kandydatów na nurków:-). Rozumiem przez to że marny ze mnie nauczyciel nurkowania, że nie umiem nauczyć na pierwszych zajęciach dzielenia się gazem w toni bez utraty głębokości o przedmuchaniu maski czy utrzymaniu tej głębokości nie wspomnę.
No chyba że uznamy Karol że minimalny kontakt z dnem polega na tym, że kolana zajmują minimalną powierzchnię dna ;-)

Strasznie ciężko te klęczenie jest trudno później wyplenić...
Fakt, że niektórzy mają straszliwe upodobania do klękania na dnie i nawet jeśli na kursie nie klęczeli to widziałem kilka razy jak im się to zdarzało później...


Tak, jeśli kursant będzie uczył się klęczenia jako sposobu nurkowania, zalicza ćwiczenia np. typu pivot i hower jako umiejętności a nie jako metoda do celu jakim jest przyzwoite nurkowanie w toni wodnej (o mistrzostwie nawet nie myślę na tym etapie edukacji nurkowej). Widać czasem to po tym że nurkowie chwalą się że nauczyli się howera a pivot to fajne nurkowanie. Niestety gdy zapytać jak metodycznie ustalasz pływalność neutralną to jest zmowa milczenia:-). Jak taki wchodzi do wody to butla wywala go na plecy. Zwykle tak nauczony absolwent jakiejś federacji ma spore problemy z utrzymaniem pływalności. Bo nie wie jak łatwo metodycznie jest ustalać stan pływalności neutralnej. A metodycznie najłatwiej nauczyć wtedy gdy wyizolujemy umiejętność i nic innego nie przeszkadza w opanowaniu czynności.

Jeśli ktoś kompletnie sobie w ABC nie radzi to najpierw przez kilka basenów bawi się w ABC zanim rozpocznie nurkowanie. Problem dla większości w tym, że automatycznie taki kurs MUSI trwać dłużej. Jeśli przeprowadzisz go na kolanach jesteś w stanie znacząco zwiększyć grupy i skrócić czas trwania kursu....

pzdr, Karol
http://www.diveschool.pl

Ja poświęcam na jednego kursanta PADI około 10 godz. zdolnym 14 i więcej godz. mniej zdolnym, ćwiczeń w wodzie pod moim bezpośrednim nadzorem i czepialstwem. Przy grupach jedno lub dwu osobowych na jeden dzień szkoleniowy. Mają przez tydzień zajęcie od 9 rano do 21 - 22 z krótka przerwą na obiad i do roboty bo tyle PADI wymyśliło że musi pracować nad swoją wiedzą. Akurat jutro jeden kursant kończy, drugi zostaje w kozie bo mu nie idzie nauka podstaw nurkowania. Ten zdolniejszy nawet wisi w toni w miarę swobodnie i robi różne dziwne rzeczy w toni wodnej. Do mistrzostwa mu oczywiście brakuje - ja to wiem i on także wie nad czym ma jeszcze pracować. Ale to tylko niby nurek z PADI. Widać nie umiem inaczej, jak ciężką pracą swoich kursantów dać im podstawy tylko przyzwoitych umiejętności nurkowych. Rozumiem że inne federacja mają moc tajemną uczynić z całkowitego lamera - diving mastera w kilka dni. Ja nie umiem ani w PADI ani tymbardziej w CMAS choć tyle lat zajmuję się tym. Widać czas już zająć się sprzedażą warzyw zamiast męczyć ludzi w wodzie :-)
Pozdrawiam Włodek




Data: 2009-05-22 21:06:11
Autor: markusze
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Raczej nie wyobrażam sobie aby można było od razu zawiesić człowieka w toni i kazać mu cokolwiek zrobić.

A kto mowi o kazaniu robienia czegokolwiek? Pierwszy basen to wiszenie w toni i
nauka pozostawania w jednym punkcie. Tak jak pisze Karol, zajmuje to poczatkowo
wiecej czasu, ktory z nawiazka wraca pozniej. Sprobuj kiedys :). Maciek A. --


Data: 2009-05-23 08:02:52
Autor: Kraken Zakrzówek
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Włodek, chyba wszystkim nie wytłumaczysz szczególnie, że goście tak naprawdę nie chcą się dowiedzieć niczego nowego. Nie wiem czy to taki wąski sposób widzenia świata czy strach o konkurencję aby się nie zwiedziała, że ktoś coś robi źle i ciągle się uczy. Zapraszałem parę razy takich gości aby przyjechali i zobaczyli jak szkolę ale ci co najbardziej gadają nigdy nie odważyli się przyjechać. W tym co napisał tu jeden gość:

"Pierwszy basen to wiszenie w toni i
nauka pozostawania w jednym punkcie. Tak jak pisze Karol, zajmuje to poczatkowo
wiecej czasu, ktory z nawiazka wraca pozniej. "
Prawdziwe jest to stwierdzenie: "zajmuje to początkowo więcej czasu" ale potem zajmuje również więcej czasu i tak stale. Takie szkolenie to po prostu strata czasu kursantów co wychodzi po paru kursach. Mając 50 nurkowań umieją mniej niż ci co byli uczeni porządnie i mają 50 nurkowań. Każdy kto kiedyś uprawiał sport gdzie jest wymierna rywalizacja wie ile uwagi przywiązuje się do najprostszych ćwiczeń. Każdy chyba widział w TV jak Małysz będąc już mistrzem świata powtarzał na każdym treningu odbicie i sylwetkę podtrzymywany na rękach trenerów. Niedouczeni mądrale pewnie kazali by mu skakać cały czas bo przecież naprawdę trzeba umieć to wszystko wykonać w locie. Oczywiście w skokach wszystko weryfikują zawody ale na szczęście w nurkowaniu wszystko weryfikuje czas. Takich źle szkolących instruktorów (a trafiają się w każdej organizacji) jest coraz mniej. Po prostu weryfikuje ich rzeczywistość.



Dlaczego z tym walczę?

Bo mi potem przyjeżdżają na kurs instruktorski czy divemastera osoby które nie umieją niczego zrobić porządnie w toni. Jak ich pytam to okazuje się, że nigdy nie byli uczeni porządnie, krok po kroku tylko instruktor się śpieszył. Nie nauczył samej umiejętności porządnie tylko od razu kazał w toni i potem to ani w toni ani porządnie.

Moim zdaniem (wysnuwam to na podstawie tego, że takie osoby boją się przyjechać i zanurkować z nami w Krakenie) takie podejście wynika z tego, że ktoś zostaje instruktorem nie mając dobrych podstaw nurkowych. Jeszcze niedawno miał problemy z wiszeniem w toni i teraz boi się klęknąć na dnie przy prezentacji podstawowego ćwiczenia.

Jak ktoś ma wyższy stopień lub instruktora i chce zobaczyć jak szkolę to zapraszam na wspólnego nurka.



Maciek "Szczęściarz" Curzydło

601 823 005

www.kraken.pl

kraken@kraken.pl

Data: 2009-05-13 01:00:18
Autor: Paweł Poręba
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witam!
Dnia 2009-05-12 20:06, Użytkownik info@projektfilm.pl napisał:
Witam
Po premierowych pokazach czas by film trafił do wszystkich
INSTRUKTOR- NOWA DROGA  znajdziecie w internecie na YOUTUBE
na kanale PROJEKTFILM  w dwóch częściach
dla ułatwienia  tutaj
Część 1
http://www.youtube.com/watch?v=NEf3poFzksk&feature=channel_page
Część 2
http://www.youtube.com/watch?v=MNiz-pu3wCM&feature=channel_page

Prosimy oglądać w wysokiej rozdzielczości

Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl

Rozumiem, że to nie jest karykatura zrobiona przez kogoś wrogiego PADI, tylko film powstały na serio, za zgodą CD tej organizacji, pokazujący faktyczne szkolenie instruktorskie i symulacje tego co ta organizacja traktuje jako szkolenie OWD?

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

Data: 2009-05-13 17:20:31
Autor: whale
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Dobry pomysł gratuluje i pozdrawiam Wieloryb


 Witam
Po premierowych pokazach czas by film trafił do wszystkich
INSTRUKTOR- NOWA DROGA  znajdziecie w internecie na YOUTUBE
na kanale PROJEKTFILM  w dwóch częściach
dla ułatwienia  tutaj
Część 1
http://www.youtube.com/watch?v=NEf3poFzksk&feature=channel_page
Część 2
http://www.youtube.com/watch?v=MNiz-pu3wCM&feature=channel_page

Prosimy oglądać w wysokiej rozdzielczości

Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl


--


Data: 2009-05-13 08:39:52
Autor: info
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
On 13 Maj, 17:20, "whale" <marcin_marszo...@poczta.onet.pl> wrote:
Dobry pomysł gratuluje i pozdrawiam
Wieloryb



Dziękuję bardzo Wielorybie
To nie była łatwa realizacja.Napracowałem się strasznie i miło że
ktoś  to docenia.
Już nie długo kolejny film .
Coś kompletnie innego bo znalazło się pod polskimi wodami coś
fantastycznego.
Zobaczycie to na pewno......

Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl

Data: 2009-05-14 11:14:27
Autor: amotyllWYTNIJTO
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Czołem Dawid

Z mojego punktu kawał dobrej nikomu nie potrzebnej roboty :)

Wyluzuj rajtuzy i rób swoje

pozdrawiam

motyll



On 13 Maj, 17:20, "whale" <marcin_marszo...@poczta.onet.pl> wrote:
> Dobry pomysł gratuluje i pozdrawiam
> Wieloryb



Dziękuję bardzo Wielorybie
To nie była łatwa realizacja.Napracowałem się strasznie i miło że
ktoś  to docenia.
Już nie długo kolejny film .
Coś kompletnie innego bo znalazło się pod polskimi wodami coś
fantastycznego.
Zobaczycie to na pewno......

Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl


--


Data: 2009-05-14 20:04:21
Autor: Formika
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
info@projektfilm.pl pisze:
Witam
Po premierowych pokazach czas by film trafił do wszystkich
INSTRUKTOR- NOWA DROGA  znajdziecie w internecie na YOUTUBE
na kanale PROJEKTFILM  w dwóch częściach
dla ułatwienia  tutaj
Część 1
http://www.youtube.com/watch?v=NEf3poFzksk&feature=channel_page
Część 2
http://www.youtube.com/watch?v=MNiz-pu3wCM&feature=channel_page

Gratuluję zarówno producentowi jak i uczestnikom kursu .
No i oczywiście Maćkowi. Całkiem udana produkcja, oczywiście pokazuje tylko wybrane elementy i brakuje  jednak więcej wypowiedzi kursantów.
Poszło za dużo wyrwanych z kontekstu scen podwodnych które tylko sprowokowały leczących nurkowaniem kompleksy do zbędnej dyskusji.
Osoby często bywające na Zakrzówku lub spotykające Maćka na nurkowaniach
technicznych wiedzą że raczej nie spędza on czasu pod wodą na kolanach.
Jak również nigdy nie pozwala w swojej obecności krytykować innych instruktorów lub organizacji nurkowych dając każdemu wolność życia i działania "po swojemu" a nie "w jedynie słuszny sposób".

pozdro M.

Data: 2009-05-15 00:14:25
Autor: Paweł Poręba
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Witam!
Dnia 2009-05-14 20:04, Użytkownik Formika napisał:

Osoby często bywające na Zakrzówku lub spotykające Maćka na nurkowaniach
technicznych wiedzą że raczej nie spędza on czasu pod wodą na kolanach.

Na tym polega problem, że Maciek i jemu podobni wmówili Tobie, że nurek sportowy powinien klęczeć przed nurkiem technicznym który pływa...
Ja WIDZĘ, że Maciek pływa. Jak rozumiem, to właśnie on jest tym JEDYNYM PŁYWAJĄCYM nurkiem w tle klęczących kandydatów na instruktora. I o to chodzi, że to co Maciek sprzedaje jako super wtajemniczenie techniczne, jest zupełnie podstawową umiejętnością którą poznaje się na prawdziwym kursie OWD. Poznaje się prosto i bezboleśnie, bo się nie ma jeszcze utrwalonych złych nawyków wywołanych praktyką na klęczkach.

pozdrawiam
Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

Data: 2009-05-15 08:04:59
Autor: Formika
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Paweł Poręba pisze:
Witam!
Dnia 2009-05-14 20:04, Użytkownik Formika napisał:

Osoby często bywające na Zakrzówku lub spotykające Maćka na nurkowaniach
technicznych wiedzą że raczej nie spędza on czasu pod wodą na kolanach.

Na tym polega problem, że Maciek i jemu podobni wmówili Tobie, że nurek sportowy powinien klęczeć przed nurkiem technicznym który pływa...
Wręcz na odwrót , świadomość że klęczenie jest BEE jest od razu przekazywana.


jest zupełnie podstawową umiejętnością którą poznaje się na prawdziwym kursie OWD. Poznaje się prosto i bezboleśnie, bo się nie ma jeszcze utrwalonych złych nawyków wywołanych praktyką na klęczkach.

A tak z ciekawości jaki profil ludzi do ciebie przychodzi na szkolenia?
Jak dużo "zielonki" z ulicy które chciały by spróbować bo w Egipcie im się rafy podobają i w życiu za głęboko w zimnej wodzie się nie zanurzą?
Ilu masz takich co zaczynali w innej organizacji i chcą się rozwijać dalej i już wiedzą że to właśnie u Ciebie podniosą swoje "rekraacyjne"
kwalifikacje?
A ilu masz takich co już wiedzą że nurkowanie to ich marzenie życia
i wiedzą że w IANTD od początku będzie cięzka robota ale i dobre efekty?

Data: 2009-05-15 18:28:57
Autor: SHARMDIVER.PL
!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
info@projektfilm.pl wrote:
Witam
Po premierowych pokazach czas by film trafił do wszystkich
INSTRUKTOR- NOWA DROGA  znajdziecie w internecie na YOUTUBE
na kanale PROJEKTFILM  w dwóch częściach
dla ułatwienia  tutaj
Część 1
http://www.youtube.com/watch?v=NEf3poFzksk&feature=channel_page
Część 2
http://www.youtube.com/watch?v=MNiz-pu3wCM&feature=channel_page

Prosimy oglądać w wysokiej rozdzielczości

Pozdrawiam
Dawid
www.projektfilm.pl


Tutaj znajduje się trzecia uzupełniona część:

http://www.youtube.com/watch?v=-HP1Cvjmdio&feature=related

Data: 2009-05-16 14:55:59
Autor: in for
Maćku !

Film jest super, gratuluję!

Jest takie powiedzenie o karawanie. . .
Czerp z konstruktywnej krytyki, resztą się nie przejmuj.

Pozdrawiam,
Jacek

P.S. A kółeczka są imponujące. Przebija je jedynie szesnastokrotne przedmuchanie maski na jednym wdechu ciągle wypuszczając bąbelki, które demonstrujesz na jednym z filmów szkoleniowych.

No i szczególne pozdrowienia dla Gościa Specjalnego, jak oglądałem film to zastanawiałem się skąd wzięliście taką fajną dziewczynę, a sprawa wyjaśniła się dopiero na samym końcu :).

Co zaś się tyczy ujadającego wokół karawany...

Ciekawe, że używa języka, którego wreszcie właśnie od nas się nauczył (standardy, programy szkolenia, jakość demonstracyjna, kluczowe elementy, materiały szkoleniowe itd). Ciekawe też, że zarzucając nam protekcjonizm, sam robi to w stosunku do swocih IT. Może wyjaśnijmy, że nie ma żadnego powodu by schlebiać CD, ponieważ zarówno QA jak i dział rejestracji kursów działają zupełnie niezależnie od struktur w fedreacji. Mówiąc obrazowo gdybym się z Tobą poróznił, to QA mógłby mi naskoczyć, a certyfikaty moi kursanci i tak musieliby otrzymać na czas.

Trafiają tu do mnie sporadycznie kursanci po kursach niszowych(sporadycznie, bo jest to na szczęście bardzo nieliczna grupa, która chwyciła marketingową przynetę, nazywaną trym, niezgodnie zresztą ze znaczeniem tego słowa, którym zastąpiono słowo "wyważenie", kto jednak złapałby się na tak banalnie brzmiący termin?, nieliczna grupa (braku)systemu obrazoburczo nazwanego realnym nurkowaniem, bardziej pasowałoby tu sformułowanie, które uwypukliłoby, że wiedza przekazywana jest przez hobbystów). Muszę z nimi wrócić wtedy na platformę, by tu, w komfortowych warunkach wyjaśnić nieporozumienia wynikające z faktu, że hobbysta próbuje ze swego hobby zrobić sytem szkolenia. Dopiero wtedy, między innymi po odbudowaniu ich "self confidence", możemy udać się na bardziej zaawansowane nurkowania.

Gdyby ktoś chciał naprawdę dowiedzieć się co to DIR, to śmiało mogę polecić Wojtka, którego metody szkoleniowe obserwowałem i widzę efekty jego pracy, pewnie ktoś tu zaraz podrzuci link do jego forum. Problem w tym, że z tego co wiem to kalendarz ma zajęty na najbliższe 15 miesięcy, ale warto poczekać, zamiast łasić się na przegadaną imitację.

Co zaś się tyczy Greków i Grecji. Grecja była zawsze krajem wolnym od barbarzyńców! I niech tak zostanie.

JK

--


Data: 2009-05-16 20:55:26
Autor: mcgregorius
Maćku !
Gdyby ktoś chciał naprawdę dowiedzieć się co to DIR, to śmiało mogę polecić
Wojtka, którego metody szkoleniowe obserwowałem i widzę efekty jego pracy, pewnie ktoś tu zaraz podrzuci link do jego forum. Problem w tym, że z tego
co
wiem to kalendarz ma zajęty na najbliższe 15 miesięcy, ale warto poczekać, zamiast łasić się na przegadaną imitację.

JK

Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.
g

--


Data: 2009-05-16 19:49:38
Autor:
Maćku !
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.
g

Czy szkolił w bazie Colona ? w PADI ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-18 06:16:56
Autor: jacekplacek
Maćku !
  <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a): > Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.
> g

Czy szkolił w bazie Colona ? w PADI ?

Jest też instruktorem CMAS: http://www.divetrek.com.pl/index.php?p=38 Co to ma do rzeczy?

--


Data: 2009-05-18 07:43:25
Autor:
Maćku !
 jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Jest też instruktorem CMAS: http://www.divetrek.com.pl/index.php?p=38 Co to ma do rzeczy?

Tylko tyle że młodemu instruktorowi zachciało się wleźć w .... bez wazeliny. Chciał się podlizać, w końcu coś smaruje na DiW. Więc wysmażył list pochwalny.
Używając argumentacji cokolwiek nie sprawdzonej i wewnętrznie sprzecznej.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-18 08:37:30
Autor: jacekplacek
Maćku !
  <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > Jest też instruktorem CMAS: http://www.divetrek.com.pl/index.php?p=38 Co
to
> ma do rzeczy?

Tylko tyle że młodemu instruktorowi zachciało się wleźć w .... bez
wazeliny.
Chciał się podlizać, w końcu coś smaruje na DiW. Więc wysmażył list
pochwalny.
Używając argumentacji cokolwiek nie sprawdzonej i wewnętrznie sprzecznej.

No i się zgubiłem. Kto jest ten młody instruktor? In-for czy mcgregorius? Bo obaj nie za wiekowi(stażem). I komu włążą? Wojtkowi raczej nie: nie ten klimat. Pozostaje Maciek. Trochę to zawiłe.

--


Data: 2009-05-18 09:01:13
Autor:
Maćku !
 jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
No i się zgubiłem. Kto jest ten młody instruktor? In-for czy mcgregorius? Bo obaj nie za wiekowi(stażem). I komu włążą? Wojtkowi raczej nie: nie ten klimat. Pozostaje Maciek. Trochę to zawiłe.

"
Re: !!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!
Autor: mcgregorius@poczta.onet.pl mcgregorius@poczta.onet.pl
Data: 15-05-2009, 15:01:42
+ pokaż cały nagłówek

ja na swoim OWD  musiałem pod wodą założyć płetwy, maskę, przedmuchać ją i jeszcze przedmuchać fajką w drodze do góry.
Są jeszcze instruktorzy, którzy wymagają takich rzeczy.

Pozdrawiam
Piotr


bo to jest dobre ćwiczenie,ja choć jestem młodym instruktorem,też je wymagam na owd.
pozdro
Grzegorz"

Surowy jest "grzegorz". Używa argumentów całkiem nie trafionych, ideologicznie
zgodnych z IANTD swojego IT. To cały kabaret tej sytuacji.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-18 12:48:46
Autor: in for
Maćku !
 
No i się zgubiłem. Kto jest ten młody instruktor? In-for czy mcgregorius? Bo obaj nie za wiekowi(stażem). I komu włążą? Wojtkowi raczej nie: nie ten klimat. Pozostaje Maciek. Trochę to zawiłe.

Jeśli chodzi o mój staż, to spoko, mylisz mnie z kimś innym, nie mam się czego wstydzić, nurkuję od 1977, zaczynałem w LOK, potem CMAS, teraz PADI, doświadczenia nurkowe zdobywałem dokładnie na całym świecie, przez pół roku jako instruktor pracowałem w Sharm. Pod wodą nakręciłem kilkanaście filmów dla TV i opublikowałem przynajmniej kilkaset podwodnych zdjęć. Suchy skafander przeciera mi się w półtora roku.

Nie to nie jest zawiłe, wystarczy uważnie przeczytać wypowiedzi poprzedników, zanim zabierze się głos.

Pozdr.,
in_for

--


Data: 2009-05-18 13:11:44
Autor: jacekplacek
Maćku !
in_for@vp.pl napisał(a):
 > No i się zgubiłem. Kto jest ten młody instruktor? In-for czy mcgregorius?
Bo
> obaj nie za wiekowi(stażem). I komu włążą? Wojtkowi raczej nie: nie ten > klimat. Pozostaje Maciek. Trochę to zawiłe.

Jeśli chodzi o mój staż, to spoko, mylisz mnie z kimś innym, nie mam się
czego
wstydzić, nurkuję od 1977, zaczynałem w LOK, potem CMAS, teraz PADI, doświadczenia nurkowe zdobywałem dokładnie na całym świecie, przez pół roku jako instruktor pracowałem w Sharm. Pod wodą nakręciłem kilkanaście filmów
dla
TV i opublikowałem przynajmniej kilkaset podwodnych zdjęć. Suchy skafander przeciera mi się w półtora roku.

Nie to nie jest zawiłe, wystarczy uważnie przeczytać wypowiedzi
poprzedników,
zanim zabierze się głos.

Wolałem się upewnić. I słusznie, bo chodziło o zupełnie kogo innego. Co do młodości "stażem", nie ma się co unosić. Porównanie do zaczynająch instruktorkę w 70`tych latach. Chyba, że tylko tak młodo wyglądasz :)

--


Data: 2009-05-18 16:33:54
Autor: in for
Maćku !

Wolałem się upewnić.

Spoko :).

A dla rozładowania napięcia opowiem jak to się zaczęło. Przez rok chodziłem na wykłady i na basen do PKiN. Sprzęt do nurkowania zobaczyliśmy dopiero przed wakacjami. Przez cały rok ćwiczyliśmy wszystko bez sprzętu, głównie bezdechy, ale również wejścia do wody z różnych wysokości, dużo też ćwiczeń z fajką, szkoda że wszystkie one odeszły do lamusa i tyle tu się wyrzeka na fajeczkę. W rękach dobrego instruktora była zupełnie jak batuta :).

W wakacje przyszedł czas na pierwsze w życiu nurkowanie w jeziorze. Pojechaliśmy nad jezioro Białe, tyle, że koło Lublina. Pierwsze zanurzenie od razu na 10 metrów, a więc poniżej termokliny i tu niespodzianka. Gdy osiedliśmy na dnie instruktor zerwał mi maskę i wyrwał automat z ust. Dostałem też lufę w brzuch, jak potem mi tłumaczył, na wypadek gdyby przyszedł mi pomysł na gwałtowne wynurzenie...

Tak naprawdę, po tamtym dniu, nigdy nie powinienem zostać nurkiem. Zwyciężyła jednak pasja rozbudzona filmami Cousteau.

i.

--


Data: 2009-05-18 14:50:07
Autor:
Maćku !
in_for@vp.pl napisał(a): 
A dla rozładowania napięcia opowiem jak to się zaczęło. Przez rok chodziłem na wykłady i na basen do PKiN. Sprzęt do nurkowania zobaczyliśmy dopiero przed wakacjami. Przez cały rok ćwiczyliśmy wszystko bez sprzętu, głównie bezdechy, ale również wejścia do wody z różnych wysokości, dużo też ćwiczeń z fajką, szkoda że wszystkie one odeszły do lamusa i tyle tu się wyrzeka na fajeczkę. W rękach dobrego instruktora była zupełnie jak batuta :).

Warszawski LOK w tym czasie miał basen na krytej Legii 1 h w czwartek i 1,5 h
w Pałacu Młodzieży w soboty, w następnym roku doszła Inflancka we wtorki 1h.
Skafandry PW 2 Foka, pianek mało te bez jerseju (na mydło).

osiedliśmy na dnie instruktor zerwał mi maskę i wyrwał automat z ust. Dostałem też lufę w brzuch, jak potem mi tłumaczył, na wypadek gdyby przyszedł mi pomysł na gwałtowne wynurzenie...

To w PW2 było lepiej, nie można było wyrwać AO i łatwo zalać maski.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-18 19:17:05
Autor: Wojtek B
Maćku !

Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gursiv$rgh$1inews.gazeta.pl...
in_for@vp.pl napisał(a):

A dla rozładowania napięcia opowiem jak to się zaczęło. Przez rok chodziłem na
wykłady i na basen do PKiN. Sprzęt do nurkowania zobaczyliśmy dopiero przed
wakacjami. Przez cały rok ćwiczyliśmy wszystko bez sprzętu, głównie bezdechy,
ale również wejścia do wody z różnych wysokości, dużo też ćwiczeń z fajką,
szkoda że wszystkie one odeszły do lamusa i tyle tu się wyrzeka na fajeczkę. W
rękach dobrego instruktora była zupełnie jak batuta :).

Warszawski LOK w tym czasie miał basen na krytej Legii 1 h w czwartek i 1,5 h
w Pałacu Młodzieży w soboty, w następnym roku doszła Inflancka we wtorki 1h.
Skafandry PW 2 Foka, pianek mało te bez jerseju (na mydło).

osiedliśmy na dnie instruktor zerwał mi maskę i wyrwał automat z ust. Dostałem
też lufę w brzuch, jak potem mi tłumaczył, na wypadek gdyby przyszedł mi
pomysł na gwałtowne wynurzenie...

To w PW2 było lepiej, nie można było wyrwać AO i łatwo zalać maski.

pozdrawiam rc


Ustnik można było wyrwać gorzej go było potem włożyć do paszczy.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc



__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4084 (20090518) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-05-18 17:21:28
Autor:
Maćku !
Wojtek B <pacia@polnet.cc> napisał(a):
Ustnik można było wyrwać gorzej go było potem włożyć do paszczy.

A z wyrwanym i nogami w górze to nie dało się oddychać ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-18 20:19:00
Autor: Wojtek B
Maćku !

Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gus5eo$7ro$1inews.gazeta.pl...
Wojtek B <pacia@polnet.cc> napisał(a):

Ustnik można było wyrwać gorzej go było potem włożyć do paszczy.

A z wyrwanym i nogami w górze to nie dało się oddychać ?

pozdrawiam rc

--

Zgadza się.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc



__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4084 (20090518) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-05-19 17:39:15
Autor: Włodzimierz Kołacz
Maćku !


Użytkownik "Wojtek B" <pacia@polnet.cc> napisał w wiadomości news:gus8ui$3kl$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gus5eo$7ro$1inews.gazeta.pl...
Wojtek B <pacia@polnet.cc> napisał(a):

Ustnik można było wyrwać gorzej go było potem włożyć do paszczy.

A z wyrwanym i nogami w górze to nie dało się oddychać ?

pozdrawiam rc

--

Zgadza się.

-- -
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc

E.... chłopaki martyrolodzy ;-) PW2 to znakomity sprzęt i tak samo znakomicie uczy alternatywnych sposobów wyrównywania ciśnienia w uchu :-) Zebrało się wam na wspominki sprzed wieków :-))
Dzisiejsi tłinożercy będą za kilkadziesiąt lat dokładnie tak samo wspominać męki szkolenia i swoich krwiożerczych instruktorów. A pewnie i tak będzie że opinia o mękach i ich skuteczności edukacyjnej będzie rosła z upływem czasu. Tak samo jak wspominki jak to było we wojsku lat temu 50 i 30 nie mówiąc tego jaką bajkę maja teraz chłopaki wojaki :-))
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-05-19 16:51:11
Autor:
Maćku !
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
PW2 to znakomity sprzęt i tak samo znakomicie uczy alternatywnych sposobów wyrównywania ciśnienia w uchu :-)

Znam kilka osób które wolą Krogulca, Draegery z suwakiem też są wygodniejsze,
niż wchodzenie przez kołnierzyk (z ekipą do ubierania i rozbierania). Bolesław Wiśniewski dostał skurczu krtani, potem UCP, z powodu ustnika w tym
skafandrze, koszmarne rozwiązanie, z bardzo małym wydatkiem, z miękkiej gumy
utrudniającej oddychanie. Trójnik też był zawodny. Nie był to dobry skafander, jego zaletą było to że był. O jakich sposobach mówisz ? przecież używa się półmasek i kapturów
neoprenowych jak w piance. (żart)

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-20 18:28:00
Autor: Włodzimierz Kołacz
Maćku !

Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:guuo1v$bfs$1inews.gazeta.pl...
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

PW2 to znakomity sprzęt i tak samo
znakomicie uczy alternatywnych sposobów wyrównywania ciśnienia w uchu :-)

Znam kilka osób które wolą Krogulca, Draegery z suwakiem też są wygodniejsze,
niż wchodzenie przez kołnierzyk (z ekipą do ubierania i rozbierania).

    Bo to była cała zaawansowana technika bo jak tu pomieścić np. gościa o klacie 120 cm w kołnierzyku  nieco szerszym niż szyja :-)) To jest dopiero sztuką przy ściąganiu płetw paskowych pod wodą  :-))

Bolesław Wiśniewski dostał skurczu krtani, potem UCP, z powodu ustnika w tym
skafandrze,

Nie znam przypadku.

koszmarne rozwiązanie, z bardzo małym wydatkiem, z miękkiej gumy
utrudniającej oddychanie.
Fakt, można było lepiej to zrobić nawet jak na wtedysiejszy stan techniki.

Trójnik też był zawodny.
Ano jak się zaciął w sobie to nie chciał puścić albo nieco podsikiwał wodą jak mu się tak zachciało. Bo kto to jest w stanie zrobić żelastwo ściśle do siebie dopasowane i odporne na piaski i muły wodne. Swoją drogą ta idea stanęła u podstaw skonstruowania przełącznika do obiegów zamkniętych. Ale to pewnie wiesz.

Nie był to dobry skafander, jego zaletą było to że był.

Nie znasz się :-) Był zajebisty!!!! :-) Bo inaczej nie miał bym w czym kursu podstawowego zrobić, bo pianki na mnie nie było (chyba że na gółkę ale to raczej średnia przyjemność - tak mi się wydaje). Mimo wszystko mam sentyment do niego zwłaszcza jak oglądam stare zdjęcia z zajęć. Człek był młody piękny i bogaty no i pamięć już słabsza to i wszystko wydaje się lepsze ;-).

O jakich sposobach mówisz ? przecież używa się półmasek i kapturów
neoprenowych jak w piance. (żart)

pozdrawiam rc

To nie żart Rysiu. To fakt... to nie żart że niektórzy już nie uwzględniają tej drobnej acz istotnej różnicy w kwalifikowaniu suchości skafandra czy tego że mogły istnieć inne sposoby niż Valsalva trudna lub nie możliwa do zastosowania w czerepie :-)
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-05-21 04:08:57
Autor:
Maćku !
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Znam kilka osób które wolą Krogulca, Draegery z suwakiem też są > wygodniejsze,
> niż wchodzenie przez kołnierzyk (z ekipą do ubierania i rozbierania).

    Bo to była cała zaawansowana technika bo jak tu pomieścić np. gościa o klacie 120 cm w kołnierzyku  nieco szerszym niż szyja :-)) To jest dopiero sztuką przy ściąganiu płetw paskowych pod wodą  :-))

Tymiński wygrał zakład że rozbierze się z Foki pod wodą, wcześniej załatwił
sprawę z magazynierem (nowy kołnierzyk). Rozciął nożem po ramionach kołnierzyk
i wyszedł jak w klasycznym sprzęcie. On nie wiedział że bez płetw Jet-fin
sprężynowych tego nie da się zrobić.
> Bolesław Wiśniewski dostał skurczu krtani, potem UCP, z powodu ustnika w > tym
> skafandrze,

Nie znam przypadku.

Nurkowali z Puchalskim z powodu złego ustnika i konieczności walczenia z
ciągłym napięciem mięśni dostał skurczu krtani, zaczął się dusić i poszedł do
góry. Duże UCP, został jemu kwadrans mało komfortowego życia.

> Nie był to dobry skafander, jego zaletą było to że był.
>

Nie znasz się :-) Był zajebisty!!!! :-) Bo inaczej nie miał bym w czym kursu podstawowego zrobić, bo pianki na mnie nie było (chyba że na gółkę ale to raczej średnia przyjemność - tak mi się wydaje). Mimo wszystko mam sentyment do niego zwłaszcza jak oglądam stare zdjęcia z zajęć. Człek był młody piękny i bogaty no i pamięć już słabsza to i wszystko wydaje się lepsze ;-).

Słowo zajebisty rzeczywiście dobrze opisuje tą konstrukcję, mającą pierwowzór
we francuskim skafandrze Phoque (miał otwieraną szybę). Draeger też stosował
takie rozwiązanie, pochodziło ze skafandrów klasycznych 3 śrubowych.

To nie żart Rysiu. To fakt... to nie żart że niektórzy już nie uwzględniają tej drobnej acz istotnej różnicy w kwalifikowaniu suchości skafandra czy tego że mogły istnieć inne sposoby niż Valsalva trudna lub nie możliwa do zastosowania w czerepie :-)

Zacisk na nos, dla skrajnie opornych.

Wiesz że pod Grunwaldem zwyciężył Jagiełło bo miał czołgi twardy i eskadrę
F16. O przepraszam MIG 29 z pułku smoleńskiego. (żart)

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-21 16:50:05
Autor: Włodzimierz Kołacz
Maćku !

Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gv2k4p$e5n$1inews.gazeta.pl...
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

> Znam kilka osób które wolą Krogulca, Draegery z suwakiem też są
> wygodniejsze,
> niż wchodzenie przez kołnierzyk (z ekipą do ubierania i rozbierania).

    Bo to była cała zaawansowana technika bo jak tu pomieścić np. gościa o
klacie 120 cm w kołnierzyku  nieco szerszym niż szyja :-)) To jest dopiero
sztuką przy ściąganiu płetw paskowych pod wodą  :-))

Tymiński wygrał zakład że rozbierze się z Foki pod wodą, wcześniej załatwił
sprawę z magazynierem (nowy kołnierzyk). Rozciął nożem po ramionach kołnierzyk
i wyszedł jak w klasycznym sprzęcie. On nie wiedział że bez płetw Jet-fin
sprężynowych tego nie da się zrobić.

> Bolesław Wiśniewski dostał skurczu krtani, potem UCP, z powodu ustnika > w
> tym
> skafandrze,

Nie znam przypadku.

Nurkowali z Puchalskim z powodu złego ustnika i konieczności walczenia z
ciągłym napięciem mięśni dostał skurczu krtani, zaczął się dusić i poszedł do
góry. Duże UCP, został jemu kwadrans mało komfortowego życia.

> Nie był to dobry skafander, jego zaletą było to że był.
>

Nie znasz się :-) Był zajebisty!!!! :-) Bo inaczej nie miał bym w czym kursu
podstawowego zrobić, bo pianki na mnie nie było (chyba że na gółkę ale to
raczej średnia przyjemność - tak mi się wydaje). Mimo wszystko mam sentyment
do niego zwłaszcza jak oglądam stare zdjęcia z zajęć. Człek był młody piękny
i bogaty no i pamięć już słabsza to i wszystko wydaje się lepsze ;-).

Słowo zajebisty rzeczywiście dobrze opisuje tą konstrukcję, mającą pierwowzór
we francuskim skafandrze Phoque (miał otwieraną szybę). Draeger też stosował
takie rozwiązanie, pochodziło ze skafandrów klasycznych 3 śrubowych.

To nie żart Rysiu. To fakt... to nie żart że niektórzy już nie uwzględniają
tej drobnej acz istotnej różnicy w kwalifikowaniu suchości skafandra czy
tego że mogły istnieć inne sposoby niż Valsalva trudna lub nie możliwa do
zastosowania w czerepie :-)

Zacisk na nos, dla skrajnie opornych.


Tak, tak pamięć mam, takie dwie zielone gumki ze sprężynką drucianą, na nochal, które świetnie trenowały umiejętność dodawania powietrza do skafandra metodą "wara na bok i ustami dmuchaj". Akurat odwrotnie niż niektórzy nowicjusze obejmują ustnik i im woda skądyś leci....:-) Ale ja wolałem nosem bo to był znakomity zawór dodawczy i się nie zacinał:-)) Przy okazji zaciskanie nochala powiększało ptaszka. Bo jak wieść gminna niesie po wielkości tego organu powonienia można poznać wielkość tegoż przymiotu męskości bez zaglądania w portki :-)) A bywało że nochal był większy od ugniatania zacisków niż miał być. Ale co tam kiedyś to w tyłek na kursach dawali. Teraz to pikuś na SS :-)

Wiesz że pod Grunwaldem zwyciężył Jagiełło bo miał czołgi twardy i eskadrę
F16. O przepraszam MIG 29 z pułku smoleńskiego. (żart)

pozdrawiam rc

--

A pod Waterloo ciężka konnica Jagiełły była transportowana na lekkich konikach litewskich co dało im niezwykłą na owe czasy mobilność w okrążaniu i doganianiu przeciwnika :-))
Rysiu ja wiem gdzie żartujesz :-)
Serdeczne Pozdrowienia
Włodek

Data: 2009-05-21 20:14:36
Autor:
Maćku !
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Zacisk na nos, dla skrajnie opornych.
>

Przy okazji zaciskanie nochala powiększało ptaszka. Bo jak wieść gminna niesie po wielkości tego organu powonienia można poznać wielkość tegoż przymiotu męskości bez zaglądania w portki :-)) A bywało że nochal był większy od ugniatania zacisków niż miał być.

Też wiem gdzie żartujesz, lecz świat idzie naprzód i to co było znane wczoraj
jest odkrywcze na nowego pokolenia, więc pisz ostrożnie jeszcze ktoś imadło na
nosie zakręci, żeby jemu zapału przybyło, a tu kicha to zasługa rodziców i
(ale o tym sza)

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-17 00:19:22
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!

Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.

Bredzicie kolego, bredzicie!

To są właśnie argumenty na sekcie! Powiedzieć byle co, byle powiedzieć! Zupełnie jak z tym g... co się przykleja!

Wojtek jest instruktorem PADI, aktywnym, co roku dokłada jeszcze jednego dolara "into", co więcej cały czas certyfikuje w PADI, jest też w doskonałej relacji z naszymi CD. Jeśli ktoś po kursach niszowych (hobbystycznych), nie daje sobie rady na TecRec (zostało nagrane kamerami), to nasi CD odsyłają go do Wojtka właśnie. Oczywiście Wojtek jest też instruktorem GUE i muszę powiedzić, że bardzo mi tym imponuje! Chętnie opowiem o nim kilka dykteryjek, oto pierwsza:

Rok temu Wojtek u mnie w bazie miał wykład. Na wielkiej białej tablicy napisał swoje imię, nazwisko, godzinę rozpoczęcia i temat. Ja wtedy gotowałem dla gości kapuśniak, może pamiętacie. Zadymiłem całą polanę.

Na wykład jednak nikt nie przyszedł!

Byłem przerażony, tym bardziej, że rozmaite korporacje przez 12 lat woziły mnie po całym świecie i szkoliły w trudnej sztuce przemawiania. Zastanawiałem się wtedy co ja bym zrobił w takiej sytuacji, przecież na szkoleniach nie było takiego scenariusza, żeby gadać do pustej sali.

I wiesz co? Wojtek zaczął tak jakby mówił do tłumu. A gdy kończył po dwóch godzinach, to mimo dymu z mojego ogniska, polana była pełna ludzi, szpilki nie można było wcisnąć, wszyscy słuchali go z opuszczonymi koparami. Włącznie ze mną, gotującym wtedy kapuśniak. Od razu rozwieję Twoje wątpliwości. Wojtek mówił o rzeczach dość oczywistych dla instruktora, nie ze wszystkim też zgadzam się (np. zupełnie nie przekonuje mnie teoria sprężyn, kto był to wie o czym mowię, a pozostali niech zapytają go na jego forum, sam sformułowałbym zupełnie przeciwną koncepcją, że nurek pod wodą jest właśnie jedną wielką sprężyną -  to właśnie szkoła Maćka). Mój zachwyt wzbudził sposób prowadzenia wykładu i dobór argumentów.

I jeszcze jedno. Wojtek jest kulturalny, pełen szacunku do oponentów :). Podobnie jak i Maciek!

Gdybyś miał ochotę na więcej takich dykteryjek, to proszę, kontynuuj tę dyskusję :).

A póki co pisz się na idc u Maćka, albo na kurs doskonałej pływalności u Wojtka (spoko, u każdego z nich można tez oblać), bo może się okazać, że dostaniesz termin dopiero za rok :D.

I jeszce jedno. Zapytaj Maćka ilu wyszkolił instruktorów, ok? A teraz zapytaj ile oni poprowadzili kursów, ok? Ja jestem instruktorem spod igły Maćka i wydałem ponad 1,000 certyfikatow. Cały mój team (Kazik, Piotrek, mój syn Michał, Marysia), wszyscy szkoliliśmy się u Maćka. Ile razem wyszkoliliśmy nurków? Trudno policzyć? Szkoda, bo ja chciałem Cię zapytać nawet nie o wszystkie certyfikaty wszystkich instruktorów ze szkoły Maćka, ale o to ile nasi kursani wykonali nurkowań! Ile i gdzie?! I z jakim skutkiem?!

(Tu proszę pamiętaj że urzędujący na antypodach Piotrek, nasz czwarty CD jest również ze stajni Maćka. Piotrek mówi już po tajsku, a mój syn, który spędził 2 lata w Sharm zna biegle w mowie i piśmie arabski! I takie właśnie jest PADI! Otwiera horyzonty! Nie ogarniasz?).

Chciałbym Cię więc zapytać ile sprzętu zakupili wszyscy kursanci instruktorów ze szkoły Maćka, ale tego tematu też chyba nie ogarniasz. Może więc powiem Ci jedynie w skrócie, i proszę uwierz mi, że jeśli jesteś zachwycony swoim AO, jeśli jest on bezpieczny nawet w ekstremalnych sytuacjach, jeśli Twój kompas (oczywiście sk-7) wiedzie Cię do celu to jest to zasługa włanie takich ludzi jak Maciek (napisz do Krakena, niech Ci wyślą jeden moduł z kursu DM, zanim napiszesz cokolwiek na ten temat na forum).

Lub jeszcze inaczej! Gdyby na świecie były tylko kursy niszowe, hobbystyczne, to nadal nurkowałbyś w automatach dwuwężowych, o nierozdzielonych stopniach, a na szyi co najwyżej miałbyś chomonto (wiesz co to chomonto?). Przez szacunek do Smoka nie wspomnę o noszaku anatomicznym i uprzęży trójpasowej (kurde, tak to się nazywało?).

"Realne Nurkowanie" brzmi ładnie, ale nie dajcie się nabrać! To Średniowiecze Nurkowania!

Pozdr.,
Jacek

P.S. Czy ktoś podrzuci ten link do strony Wojtka? --


Data: 2009-05-17 01:01:16
Autor: Haw
Bredzicie kolego, bredzicie!
in_for@vp.pl pisze:
Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.

Bredzicie kolego, bredzicie!
[..]
"Realne Nurkowanie" brzmi ładnie, ale nie dajcie się nabrać! To Średniowiecze Nurkowania!
mozesz to troche rozwinac? bo mi sredniowiecze raczej kojarzy sie z zacofaniem ktorego w GUE zbytnio nie widze (no moze poza brakiem 3 pasowej uprzezy i noszaka anatomicznego ;D. swoja droga ciekawym czy standardy GUE mowia o plycie stalowej i reguluja "promien krzywizny banana", czy tez dopuszczaja inne, byleby solidne).

Pozdr.,
Jacek

P.S. Czy ktoś podrzuci ten link do strony Wojtka?
instruktorow GUE w PL nie ma znow az tak wielu, use google (or force)...
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=wojtek+filip+nurkowanie&btnG=Szukaj&lr=

Data: 2009-05-17 09:28:04
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!

bo mi sredniowiecze raczej kojarzy sie z zacofaniem ktorego w GUE zbytnio nie widze

A co Ty mi, Haw, dziecko w brzuch wpychasz? Przecież ja nie pisałem o GUE!

Imitator GUE nie jest jej instruktorem. I nigdy nie będzie!

Jacek

--


Data: 2009-05-17 22:11:45
Autor: Haw
Bredzicie kolego, bredzicie!
in_for@vp.pl pisze:
bo mi sredniowiecze raczej kojarzy sie z zacofaniem ktorego w GUE zbytnio nie widze

A co Ty mi, Haw, dziecko w brzuch wpychasz? Przecież ja nie pisałem o GUE!

Imitator GUE nie jest jej instruktorem. I nigdy nie będzie!

Jacek

wiec napisz moze gdzie jest to sredniowiecze nurkowania o ktorym tak krzyczales. chyba ze smoczym sposobem udasz ze nie slyszales pytania.

Pozdrawiam,
Haw.

Data: 2009-05-17 22:29:42
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!

gdzie jest to sredniowiecze nurkowania?

Na Helu

i.

--


Data: 2009-05-17 21:00:28
Autor: Tomek Sienicki
Bredzicie kolego, bredzicie!
in_for@vp.pl napisał(a):

> gdzie jest to sredniowiecze nurkowania?

Na Helu

i.


ha, ha!!! I ogarek oświaty można jedynie dostrzec na Białym lub Zakrzówku, gdzie od 0 do DM w trzy dni ....:)

--
Tomek Sienicki


--


Data: 2009-05-18 12:35:17
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!
 
ha, ha!!! I ogarek oświaty można jedynie dostrzec na Białym lub Zakrzówku, gdzie od 0 do DM w trzy dni ....:)

Zupełnie jak w tytule.

Rozumiem, że pijesz do logo PADI, w ktrórym nurek przez świat niesie kaganiec oświaty.

Otóż wyobraź sobie, że baza nad Białym nie należy do PADI, a korzystają z niej rozmaite federacje, tak się składa, że poza sezonem (październik - marzec) najwięcej jest tu szkoleń instruktorów z IANTD. Są to bardzo odpowiedzialni instruktorzy, poważnie podchodzący do szkolenia i kursantów, mający bardzo poważne, udokumentowane nurkowania na swoim koncie, mógłbym Ci więc podrzucić kilka telefonów, gdybyś potrzebował coś więcej niż tani, przegadany "blichtr". Odbywają sie tu też szkolenia wg programów CMAS (zresztą CS na początku swego istnienia również szkoliło wg tego systemu). Dużo mamy tu gości z SSI. Szkoli też kilka razy do roku TDI, ale zimą to właśnie oni dominują. Szkoli też NAUI -
 bardzo rzedko, ale jednak. O GUE już wiesz, w osobie Wojtka. Tak, ja szkolę w PADI.

Jeśli chodzi o Twój argument "Od zera do DM". Rzeczywiście hasło zostało wymyślone przeze mnie, jest zgodne ze standardami, i zostało bardzo ostro skrytykowane przez oponentów. Tym większe było moje zdziwienie, gdy jeden z najgłośniej krzyczących, zaproponował po dwóch latach identyczny program na swojej stronie, w swojej organizacji. Zająć musiało aż tyle czasu by dostosował swój nurkowy światopogląd do wymogów życia.

Wracając jednak do kaganka, od którego zaczęliśmy. Lepsze takie logo z nurkiem i pochodnią niż to z czerwoną racą!

Pozdr.,
in_for

--


Data: 2009-05-21 23:21:49
Autor: P@weł
Bredzicie kolego, bredzicie!
Wciąż uprawiasz korporacyjny bełkot, do cna skażony marketingiem, ale to przejęzyczenie wyszło Ci zabawnie,cyt:
 
Rozumiem, że pijesz do logo PADI, w ktrórym nurek przez świat niesie
kaganiec oświaty.

Kaganiec oświaty, hmmm....jak się głębiej zastanowić to coś w tym jest...
P.


--


Data: 2009-05-22 08:59:29
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!
 
Kaganiec oświaty, hmmm....

A zajrzyj sobie tu:
http://tinyurl.com/psdzaq

W szczególności zwróć uwagę na:
"Znajdują się tu również liczne, rozbudowane przenośnie o znaczeniu symbolicznym np.: &#8222;kaganiec oświaty&#8221; &#8211; (kaganek oświaty) podniośle: krzewić oświatę"

Pozdr.,
Jacek

--


Data: 2009-05-22 09:54:35
Autor: SHARMDIVER.PL
Bredzicie kolego, bredzicie!
in_for@vp.pl wrote:
 
Kaganiec oświaty, hmmm....

A zajrzyj sobie tu:
http://tinyurl.com/psdzaq

http://www.sciaga.pl/tekst/24153-25-testament_moj_juliusza_slowackiego_interpretacja_i_analiza_wiersza

???

Podpieranie się wypracowaniem maturzysty?

Hmmm...

A może to?

Słownik Języka Polskiego PWN Warszawa 1978 Pierwszy Tom strona 855:

kaganiec

1. <<skórzana lub druciana plecionka, zakładana zwierzętom (zwłaszcza psom) na pysk, uniemożliwiająca im kąsanie>>:
Pies bez kagańca nałożyć psu kaganiec
<>fraz. Nałożyć komuś kaganiec <<ograniczyć czyjąś swobodę, zabronić czegoś>>

2.<<naczynie z palącym się wewnątrz ogniem służące do oświetlania>>:
Kagańce płonęły na dziobie łodzi.
<>fraz Nieść, zapalić itp. kaganiec oświaty <<szerzyć, krzewić oświatę>>

A dla lubiący zdjątka i też poczytać (uwaga długi tekst - ostrzegam przed możliwością silnych bóli głowy, silnym zdenerwowaniem, możliwymi atakami agresji)

http://free.art.pl/artmix/archiw_4/0702pl.html

Data: 2009-05-22 22:01:38
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!

kaganiec

Nie, nie kaganiec. Nie napisałem _kaganiec_ lecz

kaganiec_oświaty.

Musisz poczytać troszkę o związkach frazeologicznych.

Pozdr.,
Jacek

--


Data: 2009-05-22 22:02:06
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!

kaganiec

Nie, nie kaganiec. Nie napisałem _kaganiec_ lecz

kaganiec_oświaty.

Musisz poczytać troszkę o związkach frazeologicznych.

Pozdr.,
Jacek

--


Data: 2009-05-22 22:40:38
Autor: krokodyl73
Bredzicie kolego, bredzicie!
Dnia 22-05-2009 o 22:02:06 <in_for@vp.pl> napisał(a):


kaganiec

Nie, nie kaganiec. Nie napisałem _kaganiec_ lecz

kaganiec_oświaty.

Musisz poczytać troszkę o związkach frazeologicznych.

Pozdr.,
Jacek


Moze gdybys Jacku napisal - kaganek - byloby prosciej;)Pozdrawiam;)

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-05-23 01:46:15
Autor: in for
Szacun dla Rycha :)
 
Moze gdybys Jacku napisal - kaganek - byloby prosciej;)Pozdrawiam;)

Boshe!!!

Napisałem też przecie kaganek i dłuższą chwilę ważyłem kiedy kaganek a kiedy kaganiec (oświaty) :D. Gdybym napisał kaganek, to nie dość, że byłby to kaganiec, to Janek D. zarzuciłby mi, że bardzo mały, taki malutki . . ., czyli kaganek :D.

Moja pierwsza piękniejsza_połowa była polonistką i miałem wrażenie, że nieźle mnie ćwiczyła, a tu proszę. . ., taki Janek D. nosa lingwistycznie mi przytarł :D.

Zostanę jednak fanem Słowackiego! W odróżnieniu od Juliusza, SHARMDIVERA wogóle nie czytam, choćby wysmarował post _człowiek_pożarł_rekina :DDD.

I jeszcze gratulacje dla Demolanta, Smoka, vel _jak_Go_tam_zwiecie_, którego czytam z taką pasją jak Julka, za to, że jak mi się zdaje, przegadał, największą GADUŁĘ na sekcie.

Szacun, Rychu :D. Tak trzymaj :)

Jacek

--


Data: 2009-05-23 03:32:56
Autor: SHARMDIVER.PL
Szacun dla Rycha :)
in_for@vp.pl wrote:
 
Moze gdybys Jacku napisal - kaganek - byloby prosciej;)Pozdrawiam;)


Boshe!!!

Sholem Aleichem!


to Janek D. zarzuciłby mi, że bardzo mały, taki malutki . . .,

Ja nie, ale z pewnością zrobiła by to jak zwykle ONA:

Moja pierwsza piękniejsza_połowa była polonistką i miałem wrażenie, że nieźle mnie ćwiczyła,

Jacek

Data: 2009-05-23 07:09:01
Autor:
Szacun dla Rycha :)
in_for@vp.pl napisał(a): 
I jeszcze gratulacje dla Demolanta, Smoka, vel _jak_Go_tam_zwiecie_, którego czytam z taką pasją jak Julka, za to, że jak mi się zdaje, przegadał, największą GADUŁĘ na sekcie.

Szacun, Rychu :D. Tak trzymaj :)

Tutaj jest dosyć nudno i pozom odpowiedzi jest niski, zobacz inne forum:

Krzysztof Rudnik <rudnik@kki.net.pl> napisał(a):

Informatycy na palcach obu rÄ&#65533;k liczÄ&#65533; do 1023.

Średnio wygodny jest dwójkowy system. W trójkowym można jeszcze więcej
zmieścić: palec prosty, palec zgięty w połowie, palec zgięty cały.

pozdrawiam rc

Jest zaskakująca odpowiedź Krzysztofa Rudnika, o której nie miałem pojęcia
lecz mogłem pojechać na kłótnię, że może mieć przesunięty kod dwójkowy i 1024
stany. Wybrałem rozwiązanie w bok którego rozmówca nie zna, zastosowanie
kodowania trójkowego, daje to jeszcze więcej możliwości policzenia liczb na 10
palcach rąk (bardzo mało wygodne, ale możliwe). Druga sprawa manometr cyfrowy, dotarły do mnie zwrotne wieści profesjonalne
środowisko technokratów rozumie co to jest klasa miernika. Wniosek prosty
łatwowierni mają przeciętny miernik, z ostatnią cyfrą nie reprezentującą
watości mierzonej.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-17 23:01:43
Autor: Haw
Bredzicie kolego, bredzicie!
in_for@vp.pl pisze:
gdzie jest to sredniowiecze nurkowania?

Na Helu

i.

nurkowalem tam 2 tyg. temu i nie zauwazylem...

Haw.

Data: 2009-05-18 13:37:33
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!

nurkowalem tam 2 tyg. temu i nie zauwazylem...

Hm...? Jest aż tak mała?

i.

--


Data: 2009-05-18 04:14:53
Autor:
Bredzicie kolego, bredzicie!
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
chyba ze smoczym sposobem udasz ze nie slyszales pytania.

Znakomita większość moich oponentów nie odpowiada na pytania które stawiam.
Domagając się odpowiedzi na ich pytania w całości.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-17 05:01:56
Autor:
Bredzicie kolego, bredzicie!
in_for@vp.pl napisał(a):

> Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.

Bredzicie kolego, bredzicie!

To są właśnie argumenty na sekcie! Powiedzieć byle co, byle powiedzieć! Zupełnie jak z tym g... co się przykleja!

To teraz zaczynasz rozumieć czym jest FN, tam za zwrócenie uwagi na oczywistą
sprzeczność tezy, dostał bym ostrzeżenie a "tytan intelektu" wraz kilkoma
podobnej miary dyskutantami (katalizator do tlenu), miał by możliwośc
oklejania g... z aprobatą mordatorów (taka odmiana słowa moderator, człowiek
który selektywnie dopuszcza do głosu i selektywnie przydziela ostrzeżenia).
Tu jest dużo spokojniej.
 
Lub jeszcze inaczej! Gdyby na świecie były tylko kursy niszowe, hobbystyczne, to nadal nurkowałbyś w automatach dwuwężowych, o nierozdzielonych stopniach, a na szyi co najwyżej miałbyś chomonto (wiesz co to chomonto?). Przez szacunek do Smoka nie wspomnę o noszaku anatomicznym i uprzęży trójpasowej (kurde, tak to się nazywało?).

Nie zmuszam do stosowania takich rozwiązań.
Automat dwuwężowy ma potencjał, można zrealizować systemy oddechowe o oporach
5 cm słupa wody mierzonych względem środka płuc. Taki sposób jest najbliższy
fizjologicznemu odczuwaniu oporów i daje faktyczne zmniejszenie pracy
oddechowej wykonywanej przez nurka. W zamian świat nurkowy otrzymuje AO które
mają bardzo małe opory oddechowe względem ustnika. Co słabo się przekłada na
pracę oddechową w każdej pozycji nurka. Nieco trudniej to zrealizować na AO o
stopniach rozdzielonych ale można (rozwiązanie znam ale nie zgłosiłem).
Komfort oddychania można jeszcze podnieść, tyle że zbędnie podnosi się stopień
komplikacji rozwiązań.

"grzegorz" powiedz wszystkim u kogo zrobiłeś stopień instruktorski ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-05-17 09:33:43
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!
 
Nie zmuszam do stosowania takich rozwiązań.

A to w takim razie jest to nieporozumienie. Przykład uprzęży przytoczyłem nie po to by wytykać archaizmy, lecz by zaakcentować, że siła współczesnego nurkowania tkwi własnie w rożnorodności :).

Pozdr.,
Jacek

--


Data: 2009-05-18 13:01:10
Autor: jacekplacek
Bredzicie kolego, bredzicie!
in_for@vp.pl napisał(a):

> Wojtek naprawia to co sp.......ili inni,między innymi PADI,OWD nie robi.

Bredzicie kolego, bredzicie!

To są właśnie argumenty na sekcie! Powiedzieć byle co, byle powiedzieć! Zupełnie jak z tym g... co się przykleja!


.................... albo na kurs doskonałej pływalności u Wojtka

Chodzi o specjalizację PADI?
 

"Realne Nurkowanie" brzmi ładnie, ale nie dajcie się nabrać! To
Średniowiecze Nurkowania!


Mógłbyś to rozwinąć?


P.S. Czy ktoś podrzuci ten link do strony Wojtka?
A którą? Tą: www.goldenline.pl/wojtek-filip czy tą: www.divetrek.com.pl/

--


Data: 2009-05-18 16:43:01
Autor: in for
Bredzicie kolego, bredzicie!
 
Chodzi o specjalizację PADI?

Nie koniecznie, Wojtek robi też warsztaty, zresztą jego pytaj.
> "Realne Nurkowanie" brzmi ładnie, ale nie dajcie się nabrać! To Średniowiecze Nurkowania!
Mógłbyś to rozwinąć?

Naprawdę nie ma co, to zwykłe docinki słowne, nie ma co rozwijać. To tak jak z tym nacieraniem się szkłem. Trudno się dziwić, że w takiej sytuacji ktoś się odcina. Zresztą taka wymiana zdań podgrzewa atmosferę i powoduje, że tak chętnie czyta się sektę :).
 
A którą? Tą: www.goldenline.pl/wojtek-filip czy tą: www.divetrek.com.pl/

http://www.divetrek.com.pl - tak to chyba właściwy link, dzięki, warto poczytać.

Pozdr.,
i.


--


!!!!!!! KURS INSTRUKTORSKI -FILM !!!!!!!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona