Data: 2010-10-08 09:48:56 | |
Autor: u2 | |
Każdy chce rządzić w PO | |
... czyli bieg przez płotki do koryta :
http://www.rp.pl/artykul/16,546507.html "Platforma wybiera dziś zarząd krajowy partii. Premier Donald Tusk już zapowiedział, że chce, by wiceprzewodniczącymi PO zostali: marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (ma być pierwszym zastępcą Tuska), prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, minister zdrowia Ewa Kopacz i szef MSZ Radosław Sikorski. Te kandydatury musi zaakceptować na dzisiejszym posiedzeniu Rada Krajowa PO (liczy ok. 600 delegatów), ale osoby namaszczone przez premiera mogą być raczej pewne miejsca w 25-osobowym zarządzie. W jego skład z automatu wchodzi też – jak zakłada nowy statut partii – 16 szefów regionów. Do obsadzenia zostają więc cztery miejsca, do których kandydatów zgłaszają delegaci Rady Krajowej, i to ich dotyczyły nerwowe rozmowy polityków w ostatnich dniach. Sam szef Klubu PO Tomasz Tomczykiewicz zapowiadał w „Rz”, że będzie ostra rywalizacja. Do ostatnich chwil w Platformie trwały ustalenia, by głosowanie przebiegło ugodowo. – Zakończyć się mogą nawet tuż przed posiedzeniem rady – mówi „Rz” jeden z polityków PO. Na pewno wśród kandydatów zgłoszonych z sali będzie przynajmniej jedna kobieta. Tomasz Tomczykiewicz zabiega o to, by została nią śląska posłanka Danuta Pietraszewska. Jednak kandydatek do ścisłego kierownictwa jest więcej. Zwolennikiem pań w zarządzie jest bowiem Tusk. Nieoficjalnie mówi się o posłance Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej, minister nauki Barbarze Kudryckiej i posłance z Małopolski Urszuli Augustyn (zasiadała w poprzednim zarządzie). Śledzińska-Katarasińska kilka tygodni temu w wywiadzie dla „Rz” przyznała, że nie wyklucza kandydowania. Dziś podkreśla, że została już mała pula do podziału i że sama nie będzie się zgłaszać, chyba że jej kandydaturę zaproponują koledzy. – Poza rekomendacją premiera powinno być jednak miejsce jeszcze dla dwóch kobiet – zaznacza posłanka. Ale o cztery miejsca walczą też posłowie i ministrowie. Z rywalizacji zrezygnuje prawdopodobnie Jarosław Gowin, wiceszef małopolskiego regionu partii. Gowin jest już wiceprzewodniczącym Klubu Parlamentarnego PO, a teraz będzie też kierował pracami sejmowej komisji, która ma przygotować zmiany w konstytucji. – Ale do zarządu powinien wejść jeszcze co najmniej jeden konserwatysta – zaznacza Gowin. Dlatego politycy będą chcieli zarekomendować innego wiceszefa Klubu PO Sławomira Rybickiego. Czy wystarczy miejsc – nie wiadomo, bo apetyt na ścisłe kierownictwo mają również ministrowie: infrastruktury Cezary Grabarczyk i kultury Bogdan Zdrojewski. Ich kandydatury mają zostać zgłoszone z sali. Niewykluczony jest też start ministra finansów Jacka Rostowskiego i rzecznika rządu Pawła Grasia. Do funkcji sekretarza generalnego partii, która po zmianach statutu stała się raczej stanowiskiem administracyjnym, przymierzana jest młoda posłanka z Gdańska Agnieszka Pomaska. Jednak premier podkreślał publicznie, że może to być zbyt czasochłonna funkcja dla przyszłej młodej mamy. Skarbnikiem Platformy może zostać ponownie Andrzej Wyrobiec, działacz PO z Małopolski. W partii uchodzi za współpracownika Grzegorza Schetyny. – Ostateczne decyzje kadrowe i tak zapadają w wąskim gronie, na spotkaniach Tuska i Schetyny – opowiada polityk PO. Wstępne przymiarki do zarządu pokazują, że więcej do powiedzenia będą mieć w nim współpracownicy premiera. Jednak finał głosowania trudno przesądzić. – Trzeba się przygotować na niespodzianki, bo prezentacje samych kandydatów mogą wpłynąć na decyzję Krajowej Rady – podkreśla polityk PO. " |
|
Data: 2010-10-08 10:00:26 | |
Autor: Zahir | |
Każdy chce rz?dzi? w PO | |
Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci news:4caecced$0$22795$65785112news.neostrada.pl... .. czyli bieg przez płotki do koryta : W PiS te kady chciaby rzdzi ale kadego komu taka myl przyjdzie do gowy prezes wypierdziela za burt! Taki may Stalin! -- Zahir |
|