Data: 2013-01-04 19:01:08 | |
Autor: Iksiński | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik <suryga@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:5e322677-93b9-4eee-a4da-b6a822b50da2googlegroups.com... Dwa lata temu kupiłem kable rozruchowe w Castoramie nie najdroższe ale i nie najtańsze. Więc ile kosztowały? Bo najtańsze jakie widziałem w markecie kosztowały niecałe 12zł. Pozdrawiam X |
|
Data: 2013-01-04 10:11:37 | |
Autor: suryga | |
Kable rozruchowe | |
>Dwa lata temu kupiłem kable rozruchowe w Castoramie nie najdroższe ale i >nie najtańsze.Ok 50 zł |
|
Data: 2013-01-04 19:34:06 | |
Autor: Grzegorz | |
Kable rozruchowe | |
Hello suryga@gmail.com !:
Ja mam kable zapłonowe w połowie własnej roboty - zaciski od takich niemal największych jakie były w jakim¶ sklepie, ale kable (miedziane) wymieniłem. Musz± one mieć przekrój co najmniej 50 mm^2 aby odpalić z drugiego aku, dla diesla to nawet ze 100. Moje s± ze spawarki. I już na¶cie aut odpaliłem na tych kablach, nawet z totalnie padniętym akumulatorem (po zga¶nięciu nie odpalił). Ale waż± jakie¶ 6-7 kg. Sama miedĽ to już chyba dobrze ponad stówa. Niestety takich w sklepach nie kupisz. Pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2013-01-04 19:47:25 | |
Autor: J.F | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomo¶ci grup
Ja mam kable zapłonowe w połowie własnej roboty - zaciski od takich niemal największych jakie były w jakim¶ sklepie, ale kable (miedziane) wymieniłem. Musz± one mieć przekrój co najmniej 50 mm^2 aby odpalić z drugiego aku, dla diesla to nawet ze 100. Moje s± ze spawarki. No nie, nie przesadzaj - 16mm wystarczy, a mozliwe ze nawet 10. Bo te sklepowe "200A" to nie wiem czy choc 3mm^2 maja .. J. |
|
Data: 2013-01-04 20:07:07 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Kable rozruchowe | |
Dnia Fri, 4 Jan 2013 19:47:25 +0100, J.F napisał(a):
Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomo¶ci grup raczej 1mm^2 |
|
Data: 2013-01-04 21:28:52 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-04 19:47, J.F pisze:
Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomości grupAle po co aż tyle, skoro powierzchnia styku zacisków tych kabli to zazwyczaj może ze 3 mm^2? :-) -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-04 21:41:46 | |
Autor: J.F | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik "R2r" napisał w wiadomości
W dniu 2013-01-04 19:47, J.F pisze: No nie, nie przesadzaj - 16mm wystarczy, a mozliwe ze nawet 10. Bo na takich kablach odpala od razu, na cienkich trzeba ladowac aku 10 minut .. J. |
|
Data: 2013-01-04 22:48:21 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-04 21:41, J.F pisze:
Użytkownik "R2r" napisał w wiadomościPrzy "krokodylkach" mających kontakt z podłączanymi obwodami niewielkimi powierzchniami krawędzi tłoczonej 0,5 mm blachy miedzianej to, czy przewód ma 10, 25, 50 czy nawet 100 mm^2 raczej ma niewielkie znaczenie. I tak największa moc tracona będzie właśnie na tych krawędziach. No chyba, że ktoś chce używać przewodu 1,5 mm^2... :-) Zauważ, że przewody zasilające rozrusznik nie tylko same są odpowiednio grube, ale i wszystkie miejsca połączeń mają co najmniej podobną do ich przekroju powierzchnię czynną. Czasem wystarczy trochę tlenków np. na klemach aby o sprawnym rozruchu można było zapomnieć. -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-04 21:49:27 | |
Autor: Wmak | |
Kable rozruchowe | |
Bo na takich kablach odpala od razu, na cienkich trzeba ladowac aku 10 ą ja kiedyś kupiłem z przeceny kable z grubą miedzianą żyłą i czasem odpalałem innych bez problemu a czasem trzeba było kombinować z podpięciem, Dopiero przy kolejnej próbie zauważyłem, że kable przy plastykowych krokodylach miały solidne miedziane styki ale kabel tylko w jednym z pary styku był zaciśnięty. |
|
Data: 2013-01-04 22:56:16 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-04 22:49, Wmak pisze:
"Praw fizyki pan nie zmienisz..." ;-)Bo na takich kablach odpala od razu, na cienkich trzeba ladowac aku 10 -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-04 22:52:34 | |
Autor: J.F | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik "R2r" napisał w wiadomości
W dniu 2013-01-04 21:41, J.F pisze: Ale po co aż tyle, skoro powierzchnia styku zacisków tych kabli toBo na takich kablach odpala od razu, na cienkich trzeba ladowac aku 10 Przy "krokodylkach" mających kontakt z podłączanymi obwodami niewielkimi powierzchniami krawędzi tłoczonej 0,5 mm blachy miedzianej to, czy przewód ma 10, 25, 50 czy nawet 100 mm^2 raczej ma niewielkie znaczenie. No toz mowie - mam 16 i dziala, wiecej to strata pieniedzy ... chyba ze kable dluzsze :-) I tak największa moc tracona będzie właśnie na tych krawędziach. No chyba, że ktoś chce używać przewodu 1,5 mm^2... :-) Jak to w supermarkecie za 20 zl :-) Zauważ, że przewody zasilające rozrusznik nie tylko same są odpowiednio grube, ale i wszystkie miejsca połączeń mają co najmniej podobną do ich przekroju powierzchnię czynną. Czasem wystarczy trochę tlenków np. na klemach aby o sprawnym rozruchu można było zapomnieć. To tylko w maluchu ... i ciekaw jestem czemu :-) J. |
|
Data: 2013-01-04 23:15:59 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-04 22:52, J.F pisze:
No w sprzedaży to takiego cudeńka jeszcze nie widziałem. Raz tylko miałem w ręku czyjąś taką domową produkcję. Wykonawca i użytkownik zarazem przy pierwszej próbie przekonał się, że nie działają. :-)I tak największa moc tracona będzie właśnie na tych krawędziach. No Że co?Zauważ, że przewody zasilające rozrusznik nie tylko same są ... i ciekaw jestem czemu :-)Jeżeli wartość prądu w każdym miejscu gałęzi obwodu jest stała a P=I^2*R to gdzie wydzieli się największa moc jak nie tam, gdzie R jest największe? A jak jeszcze trochę pokombinujesz z prawami Kirchhoffa i Ohma oraz przypomnisz sobie kilka właściwości przewodników to jasne stanie się wszystko: dlaczego przewód nie może być za cienki, dlaczego zaśniedziały styk przeszkadza w sprawnym przekazaniu mocy do odbiornika, dlaczego "gówniane" zaciski też, gdzie się pojawiają niepożądane spadki napięcia... itd. :-) -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-05 00:19:12 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-04 23:15, R2r pisze:
Jeżeli wartość prądu w każdym miejscu gałęzi obwodu jest stała a P=I^2*R to gdzie wydzieli się największa moc jak nie tam, gdzie R jest największe? Ale R zależy przecież nie tylko od przekroju, ale też liniowo od długości. Nie ma prostej reguły, że jak styk ma 5mm2 a przewód 50, to styk będzie miał większą oporność. Na jednostkę długości - tak, ale... jak "długi" jest styk? ;) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2013-01-05 09:35:01 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-05 00:19, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2013-01-04 23:15, R2r pisze:W którym miejscu przewodu jego rezystancja będzie większa: tam gdzie ma 5 mm^2 przekroju, czy tam, gdzie został zdeformowany tak, że ma przekrój 1 mm^2? Możesz brać pod uwagę dowolnie małe ale takie same i niezerowe długości badanych fragmentów. Reguła - jak widzisz - jest jednak prosta: opór powoduje straty mocy. Idealny przewodnik ma rezystancję zerową, jednak rzeczywisty nie. O ile przy dużych wartościach rezystancji obciążenia i małych prądach rezystancja przewodów i złącz niekoniecznie ma wpływ na działanie układu, o tyle w układzie rozruchu istotne są takie niuanse jak jakość przewodów i złącz. -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-07 12:33:36 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-05 09:35, R2r pisze:
Nie ma prostej reguły, że jak styk ma 5mm2 a przewód 50, to styk będzieW którym miejscu przewodu jego rezystancja będzie większa: tam gdzie ma 5 mm^2 przekroju, czy tam, gdzie został zdeformowany tak, że ma przekrój 1 mm^2? Możesz brać pod uwagę dowolnie małe ale takie same i niezerowe długości badanych fragmentów. Przecież piszę, wyżej, że styk _na jednostkę długości_ (czyli ile? 0.1 mm?) będzie miał większą oporność, niż taki sam odcinek kabla. Ale sumaryczna oporność kabla może być więszka niż styku. (W ogóle zresztą mówienie o jednostce długości styku jest wydumane, styk ma pewną oporność którą należy uznać za skupioną, zależną od wielu czynników, i tyle). Reguła - jak widzisz - jest jednak prosta: opór powoduje straty mocy. .... a sumaryczna moc wydzielona na _całym_ kablu _może_ być większa niż na styku, pomimo tego że kabel ma znacznie większy przekrój. Za to gęstość tej mocy będzie oczywiście większa na styku, ale przecież nie o gęstość chodzi. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2013-01-07 23:42:38 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-07 12:33, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2013-01-05 09:35, R2r pisze:A jednak będzie miał? Ale sumaryczna oporność kabla może byćMoże, ale nie o tym pisałem, lecz o tym, że przy kiepskiej jakości styków najlepsze i najdroższe kable będą niewiele warte (w sensie jakości działania). Oczywiście jak kable będą do niczego to i najlepsze możliwe styki nie pomogą - obowiązuje zasada najsłabszego ogniwa w łańcuchu. -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-08 00:20:00 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Kable rozruchowe | |
Dnia Mon, 07 Jan 2013 23:42:38 +0100, R2r napisał(a):
W dniu 2013-01-07 12:33, Jakub Witkowski pisze: Nie jest to prawda - opór cało¶ci obwodu to suma oporów szeregowo poł±czonych komponentów, żadna zasada "najsłabszego ogniwa". Słabe zł±cze raczej nie spowoduje istotnego wzrostu oporu elektrycznego, bo zł±cze jest krótkie (a opór elektryczny ro¶nie liniowo z długo¶ci± przewodnika). Natomiast przewód jest długi i jego opór istotnie wpływa na opór cało¶ci. Zbyt słaby styk elektryczny dlatego się upala - podobna zasada jaka działa w bezpieczniku elektyrcznym. _Krótki_ i cienki (z elektrycznego punktu widzenia zbyt cienki) drucik nie wprowadza w obwód istotnego oporu, natomiast po przoekroczeniu pewnego pr±du drut się przepali. Gdyby¶ cały obwód zrobił z drutu bezpiecznikowego, to duży pr±d by nie popłyn±ł, bo ten drucik wprowadziłby po postu opór elektryczny. Zauważ zreszt± jak zbudowane s± przewody masowe w samochodach - sam przewód ma na oko tak ze 25mm^2, a kabeloczka na końcu z blachy 1mm, maj± góra 8-10mm szeroko¶ci, czyli przekrój zł±cza ze 3x mniejszy niż samego przewodu. I to jest ok - nie ma tu żadnej sprzeczno¶ci w tym że bierzesz np. 50cm przewodu 25mm^2, a na jego końcach po 5mm przekroju 10mm^2. Dlatego np. jak w komplecie przewodów jeden będzie cienkim marketowym kabelkiem, a drugi porz±dnym, grubym przewodem, to taki mieszany komplet już będzie prawie 2x lepszy niż taki gdzie oba przewody s± cienkie. |
|
Data: 2013-01-08 00:47:44 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-08 00:20, Tomasz Pyra pisze:
Otóż jeśli będzie z cieniutkiej blachy, do tego źle połączone z kablem, skorodowane to spowoduje.Może, ale nie o tym pisałem, lecz o tym, że przy kiepskiej jakości Natomiast przewód jest długi i jego opór istotnie wpływa na opór całości.Ależ popłynąłby i natychmiast upalił drucik. Gdzie? Właściwie to w jego najcieńszym miejscu. Tam gdzie jeden z tych łączonych szeregowo rezystorów (porównanie, którego użyłeś jest bardzo trafne) ma największą wartość. Zauważ zresztą jak zbudowane są przewody masowe w samochodach - sam przewódGdzie takie są? Bo te, które widziałem w kilku samochodach, które miałem to jednak końcówki mają z dość grubej blachy, w dodatku zgniecione tak, że grubość styku na końcu jest dwa razy większa od grubości tej blachy. Do tego niektóre są dublowane. mają góra 8-10mm szerokości, czyli przekrój złącza ze 3x mniejszy niż samego10 mm^2 to tak, ale nie 3... ;-) -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-07 17:23:17 | |
Autor: kogutek444 | |
Kable rozruchowe | |
W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 00:47:44 UTC+1 użytkownik R2r napisał:
10 mm^2 to tak, ale nie 3... ;-)Zgadujesz czy potrafisz policzyć? |
|
Data: 2013-01-08 02:00:19 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Kable rozruchowe | |
Dnia Tue, 08 Jan 2013 00:47:44 +0100, R2r napisał(a):
W dniu 2013-01-08 00:20, Tomasz Pyra pisze: Nie spowoduje powstania _istotnego_ oporu i spadku napięcia. Wła¶nie dzięki temu zjawisku działa bezpiecznik - pomijalnie mały opór, pomijalny spadek napięcia, a jednak nagle się potrafi przepalić zasilony tym minimalnym spadkiem napięcia razy odpowiednio wysoki pr±d. Wydziela się niewielka moc wystarczaj±ca do stopienia niewiekiej objęto¶ci drucika bezpiecznika. Gdyby bezpiecznik (czy w tym przykładzie zbyt mały styk) wprowadzał istotny opór elektryczny, to bezpieczniki by się nie przepalały (a styki nie paliły), a tylko ograniczały przepływ pr±du poprzez wprowadzenie oporu elektrycznego. Dlatego niewiele ubywa kablom rozruchowym z tego powodu że nawet solidne krokodylki maj± efektywn± powierzchnie styku może kilku mm^2 (i jeszcze 4 takie styki w obwodzie). Oczywi¶cie ten styk będzie pierwszy do grzania się, ale w zastosowaniach rozruchowych to nie jest żaden problem - straty s± minimalne, a styk wytrzymuje. Natomiast jak o przekroju kilku mm^2 będzie cały przewód, to choćby¶ na jego końcach zarobił przykręcane klemy o ogromnej powierzchni przekroju, to opór tego kompletu będzie dużo wyższy niż poprzedniego przykładu. Nie ma w prawie ohma żadnej zasady "najsłabszego ogniwa" - zasada jest taka że opór poł±czenia szeregowego jest sum± elementów. A opór każdego z elementów (przewodników) jest tym mniejszy im mniejsza jego długo¶ć, dlatego jako¶ć którkich elementów obwodu (takich wła¶nie jak zł±cza) jest odpowiednio mniej istotna niż jako¶ć elementów długich (przewody). |
|
Data: 2013-01-08 09:11:22 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Kable rozruchowe | |
Dzięki za doskonały przykład z bezpiecznikiem, dokładnie o to mi chodzi.
Oczywi¶cie czasem styk bywa tak brudny skorodowany itd, że wprowadza naprawdę istotny opór, ale sama powierzchnia przekroju jeszcze o niczym nie przes±dza. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2013-01-08 09:22:50 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-07 23:42, R2r pisze:
W dniu 2013-01-07 12:33, Jakub Witkowski pisze: Jakie "jednak", skoro piszę to od początku? Tylko - co również napisałem - to ma niekoniecznie duże znaczenie, gdyż: Ale sumaryczna oporność kabla może byćMoże, ale nie o tym pisałem, A szkoda, bo to przecież jest kluczowe. lecz o tym, że przy kiepskiej jakości styków najlepsze i najdroższe kable będą niewiele warte (w sensie jakości działania). Pisałeś o małej powierzchni. Mała powierzchnia to jeszcze za mało, aby stwierdzić że styk ma tak kiepską jakość, że na pewno to on ograniczy prąd najbardziej (czyli, że będzie dominujacym składnikiem oporu całości) Oczywiście jak kable będą do niczego to i najlepsze możliwe styki nie pomogą - obowiązuje zasada najsłabszego ogniwa w łańcuchu. Po prostu - suma. Nie upraszczajmy tego, czego upraszczać nie należy -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2013-01-08 02:28:41 | |
Autor: J.F. | |
Kable rozruchowe | |
Dnia Fri, 04 Jan 2013 23:15:59 +0100, R2r napisał(a):
W dniu 2013-01-04 22:52, J.F pisze: W maluchu owszem - rano zapala, po poludniu nie chce, i trzeba klemy czyscic. W zadnym innym aucie mi sie to nie zdarzalo. ... i ciekaw jestem czemu :-)Jeżeli warto¶ć pr±du w każdym miejscu gałęzi [....] Ale ja o tym ze w maluchu to sie zdarzalo, a innych samochodach nie. Czemu tak ? J. |
|
Data: 2013-01-08 09:26:49 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-08 02:28, J.F. pisze:
Ale ja o tym ze w maluchu to sie zdarzalo, a innych samochodach nie. Ja tak jeszcze w kredensie miewałem. Może co¶ z ówczesnymi kelmami...? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2013-01-08 10:30:28 | |
Autor: J.F | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w
W dniu 2013-01-08 02:28, J.F. pisze: Ale ja o tym ze w maluchu to sie zdarzalo, a innych samochodach nie. Ja tak jeszcze w kredensie miewałem. Może co¶ z ówczesnymi kelmami...? Ale co ? Klemy jak klemy ... z aluminium robili czy co ? I wydaje mi sie ze problem lezal po stronie akumulatora, a te to olowiane chyba byly i sa .. J. |
|
Data: 2013-01-08 17:16:27 | |
Autor: John Kołalsky | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
Bo¶ ich nie skręcił. |
|
Data: 2013-01-08 18:34:02 | |
Autor: J.F | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomo¶ci
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> W maluchu owszem - rano zapala, po poludniu nie chce, i trzeba klemy Bo¶ ich nie skręcił. Te byly skrecone. w innych autach nie zawsze mi sie chcialo ... i to wcale nie przeszkadza :-) J. |
|
Data: 2013-01-08 20:48:19 | |
Autor: John Kołalsky | |
Kable rozruchowe | |
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> W maluchu owszem - rano zapala, po poludniu nie chce, i trzeba klemy Jak nie skręciłem w innym to odpalić nie chciał dokładnie tak samo jak w maluchu |
|
Data: 2013-01-08 21:24:14 | |
Autor: J.F. | |
Kable rozruchowe | |
Dnia Tue, 8 Jan 2013 20:48:19 +0100, John Kołalsky napisał(a):
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Bo to inny maluch byl :-P Normalny samochod odpala bez skrecania. A maluchy ... odpalil raz, drugi, ... setny, a pare godzin pozniej nie chce. Ki czort ? J. |
|
Data: 2013-01-08 17:24:39 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Kable rozruchowe | |
Dnia Tue, 8 Jan 2013 02:28:41 +0100, J.F. napisał(a):
Dnia Fri, 04 Jan 2013 23:15:59 +0100, R2r napisał(a): Jedyne co mi przychodzi o głowy to jakie¶ lipne klemy. Klema się rozluĽni, pokryje warstw± dieelektryka, potem jak da radę to łuk elektryczny t± warstwę przebije, ale powoduj±c spadki napięcia. Bo trudno to jako¶ inaczej wytłumaczyć - może jeszcze to że akumulator w innych samochodach jako¶ tam jest podgrzewany przez silnik. W maluchu nie jest. |
|
Data: 2013-01-07 23:23:17 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Kable rozruchowe | |
R2r wrote:
W dniu 2013-01-04 21:41, J.F pisze: kable muszą być odpowednio grube aby przy przepływie dużego prądu: a. nie spaliły sie b. nie miały takiego spadku napiecia że na dragim końcu mało co zostanie. wbrew pozorom prawie punktowy styk krokodykla z klemą nie jest wielkim problem, bo spadek napięca na tym elemencie będzie w gruncie rzeczy minimalny. Jak zakłądamy krokodylka do dobrze go leciutko powiercić w miejscu założenia tak aby zedrzeć ewentualną warste brudu i tlenów i uzyskac metaliczne połączenie ząbków krokodylka. |
|
Data: 2013-01-07 23:19:08 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Kable rozruchowe | |
R2r wrote:
W dniu 2013-01-04 19:47, J.F pisze: tja, sugeruje wrócić do szkoły... |
|
Data: 2013-01-07 23:26:27 | |
Autor: R2r | |
Kable rozruchowe | |
W dniu 2013-01-07 23:19, Marek Dyjor pisze:
tja, sugeruje wrócić do szkoły...A wracaj sobie. -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-01-05 14:28:22 | |
Autor: Grzegorz | |
Kable rozruchowe | |
Hello J.F !:
Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomo¶ci grup Przy kilku metrach - mało. Ja dawałem takie mniej więcej jak s± do startera w aucie. Maj± co najmniej 7-8 mm ¶rednicy, czyli co najmniej 40-50 mm^2. Im więcej tym mniejszy spadek napięcia !
Dokładnie. Ale trafiaj± się takie z dobrymi mocnymi krokodylami, z 2 mm blachy. Takie kiedy¶ zanabyłem. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |