Data: 2011-05-19 09:49:05 | |
Autor: Wielebny | |
Kabriolet w ogóle | |
Użytkownik "Jackare" <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości news:iqun7f$l2p$1node2.news.atman.pl... chyba chce kabrioleta. Z doświadczeń z jazdy kabrioletami: Kabriolet to nie samochód to stan świadomości. Jeżeli zawsze marzyłeś, żeby mieć 7 lat gwarancji to kup sobie jakaś puszkę... Nie wiem, Kiłe, Dacie czy inną taczkę... Ale jeżeli nie podnieca się żywot śledzia w konserwie, to pierdol puszki i nakurwiaj cabrio! W. |
|
Data: 2011-05-19 10:02:46 | |
Autor: Jackare | |
Kabriolet w ogóle | |
Użytkownik "Wielebny" <versal@op.pl> napisał w wiadomości news:ir2i24$nto$1news.onet.pl...
Widzicie wielebny, ja rozgraniczam kilka rzeczy. auto które muszę posiadać aby żyć, zarabiać, pojechać gdzieś z rodziną to swego rodzaju konieczność i tu interesują mnie dwie rzeczy: niezawodoność i niskie koszty eksploatacji w okresie posiadania liczonym na kilka, powiedzmy 6-8 lat. I tu kupuję auto nowe z długą gwarancją. I tu następcą getza będzie znowu jakiś hyundai lub kia. Wygląd, osiągi, wyposażenie są mniej istotne. Podobnie ma się rzecz z samochodami przeznaczonymi do użytku zarobkowego i tu rzeczywiście były dacia logan mcv i lublin 3372 na które nie dam złego słowa powiedzieć Rozrywkę motoryzacyjną jak do tej pory zapewniały mi motocykle, motorowery i motorówki na których wypływałem bardzo ale to bardzo wiele godzin w ciągu wielu lat i wspomnienia tegoż pływania były m.in inspisracją do rozmyslań o kabriolecie. Dziekuję za dobre i z serca płynące rady i na koniec zapytuję: a jaki Ty zywot wybrałeś, bo z wypowiedzi wnoszę że jesteś znawcą tematu i być może masz wiele więcej do powiedzenia? z pozdrowieniami -- Jackare |
|
Data: 2011-05-19 10:07:34 | |
Autor: Wielebny | |
Kabriolet w ogóle | |
Użytkownik "Jackare" <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości news:ir2irl$cor$1node2.news.atman.pl... Użytkownik "Wielebny" <versal@op.pl> napisał w wiadomości news:ir2i24$nto$1news.onet.pl... Rozczarowujesz mnie.... Swego rodzaju koniecznością to jest samolot albo pociąg.... W. |
|