W dniu 2012-01-06 20:29, topek pisze:

Wlasnie przebrnelismy z kobitka pierwsza godzine filmu, ale nie
wytrwalismy do konca. Szkoda lampy projektora bylo na to cos :-(
Nie zasmialismy sie ani razu.
Film mega zenujacy. Kupa, dno i 5 metrow mulu.
Jedynka byla nawet ok, kilka razy mozna sie bylo solidnie usmiechnac,
ale dwojka to dramat.
Film na poziomie "Ciacho"
Pretensjonalny, dowcip na sile, przewidywalny, sztampowy, duzo agresji
(jak na komedie), zero luzu.

Omijac szerokim lukiem. Juz lepiej godzine "TV Trwam" poogladac.
Przynajmniej jakies doswiadczenie socjolgiczne.
Daje 2/10 i dodac go do listy filmow, ktore obejrzec sie powinno po
wlasnej smierci ;-)

Nie lubie jak mnie ktos w czlona robi krecac sequel, ktory z pierwsza
czescia ma tylko tytul wspolny. To juz kolejne czesci Rambo byly
bardziej wciagajace.

Przewidziałem to i trzymam się od tego filmu z daleka. Widzę, że słusznie.

Dnia 06.01.2012, o godzinie 21.33.10, na pl.rec.film, Skylla napisał(a):

Wlasnie przebrnelismy z kobitka pierwsza godzine filmu, ale nie
wytrwalismy do konca. Szkoda lampy projektora bylo na to cos :-(
Nie zasmialismy sie ani razu.
Film mega zenujacy. Kupa, dno i 5 metrow mulu.
Jedynka byla nawet ok, kilka razy mozna sie bylo solidnie usmiechnac,
ale dwojka to dramat.
Film na poziomie "Ciacho"
Pretensjonalny, dowcip na sile, przewidywalny, sztampowy, duzo agresji
(jak na komedie), zero luzu.

Omijac szerokim lukiem. Juz lepiej godzine "TV Trwam" poogladac.
Przynajmniej jakies doswiadczenie socjolgiczne.
Daje 2/10 i dodac go do listy filmow, ktore obejrzec sie powinno po
wlasnej smierci ;-)

Nie lubie jak mnie ktos w czlona robi krecac sequel, ktory z pierwsza
czescia ma tylko tytul wspolny. To juz kolejne czesci Rambo byly
bardziej wciagajace.

Przewidziałem to i trzymam się od tego filmu z daleka. Widzę, że słusznie.

To lekka przesada. Nie jest AŻ tak zły, ale daleko mu do jedynki. Ta ma
cięty i stosunkowo świeży dowcip. W dwójce aktorzy nie wyglądają na takich
zadowolonych z gry, nie ma między nimi chemii, scenariusz to popłuczyny po
różnego rodzaju komediach tego typu, ale z braku laku można zmęczyć, ale
nie ma porównywać do jedynki. Osobiście dałbym 3-4/10 przy czym jedynce
6-7/10.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach