Data: 2009-09-22 13:09:12 | |
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry | |
Kacze przeprosiny | |
Użytkownik "CYC" <ja@ja.pl> napisał Dobrze stalo sie , ze do otoczenia prezydenta dotarlo niestosowne zachowanie sie ich pryncypala w czasie dozynkowych uroczystosci , ze za "tance , hulani i swawole " przedstawiciel kancearii przeprosil narod a glownie rodziny zabitych gornikow . Jeśli chodzi o mnie to przeprosiny za taki numer mam poniżej pleców, ponieważ uważam, ze trzeba byc wyjątkowym prostakiem, by się dopuścic czegoś takiego. Ktoś, kto intuicyjnie nie wyczuwa, że nie powinien się bawic w takiej sytuacji, nie rokuje dobrze i położłbym na nim lache! Dla dopełnienia czary inteligencji braci Kaczyńskich, Jarosław w tym samym czasie udziela wywiadu, w którym obnaża swoje menelskie zachowanie z czasów młodości. A może opowiastka Jarosława o rzucaniu kamieniami i piciu wódki miała przykryc taneczny popis braciszka? Przemek -- Podwórkowe wychowanie Kaczyńskiego: "Jarosław Kaczyński opowiadał o swoim dzieciństwie w powojennej Warszawie i bójkach na kamienie z rówieśnikami. Czasem trafiał do szpitala z rozbitą głową. - Do takich walk między dziećmi zupełnymi dochodziło i czasem zdarzało mi się oberwać. I wtedy lądowałem na pogotowiu, ale bez ciężkich strat. - Ja byłem skromnym 'Hetmanem' - prezes PiS przypomniał też sobie swoje podwórkowe przezwisko". |
|