Czy kilka lat temu polscy dyplomaci próbowali zgwałcić amerykańskiego biznesmena? Tak twierdzi Eugene Fish. Pozwał dwóch dyplomatów oraz między innymi rządzących wtedy braci Kaczyńskich za molestowanie w polskiej placówce w Nowym Jorku. Choć nie ma na to żadnych dowodów, całkiem możliwe, że wkrótce dostanie spore odszkodowanie.

Sprawa oskarżenia o molestowanie w polskiej placówce w Nowym Jorku ciągnie się od 2007 roku. Wtedy do sądu wplynął pozew nie tylko przeciwko Krzysztofowi Dąbrowskiemu, szefowi biura radcy handlowego w Nowym Jorku oraz jeszcze jednemu, niezidentyfikowanemu z nazwiska pracownikowi naszej dyplomacji.

Ale lista pozwanych jest dużo dłuższa. Fish, biznesmen znany ze składania pozwów na prawo i lewo, dołączył do niej jeszcze Rzeczpospolitą Polską, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Jarosława Kaczyńskiego, minister spraw zagranicznych Annę Fotygę oraz ambasadora RP w USA i nowojorskiego konsula generalnego.

Polska ambasada i jej 2,5 mln zł długu

Zarzuty biznesmena są poważne. Miał być molestowany w czasie rozmów handlowych w 2006 roku. Jak pisze "Newsweek", miało nawet dojść do próby gwałtu.

Fish nie ma na to żadnych dowodów. Ale amerykańskie prawo nie wymaga ich przy składaniu cywilnego pozwu. Co więcej, sąd nie tylko go nie oddalił, ale skierował do niższej instancji w celu ustalenia wysokości odszkodowania.

Polscy dyplomaci nieoficjalnie mówią "Newsweekowi", że sprawa powinna być oddalona w ciągu kilku miesięcy. Ale jeśli sąd zdecyduje inaczej, może to Polskę drogo kosztować. "W Polsce sądy przyznają poszkodowanym kilkadziesiąt tysięcy złotych, w USA kilkaset tysięcy dolarów" - mówi gazecie mecenas Andrzej Rogoyski, obrońca kobiet molestowanych w miejscach pracy.


http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article421741/Nasi_dyplomaci_zgwalcili_biznesmena_w_USA_.html


Przemek
--

"Kamińskiemu głosy mieszkańców Jedwabnego i okolic były potrzebne, bo był
wówczas posłem ZChN-u z Łomżyńskiego. Chciał je kupić w najbardziej
prymitywny sposób, grając na ich niechęci i strachu przed ujawnieniem prawdy
o Jedwabnem."

On Jul 27, 3:09 pm, "Jarek - akwizytor z Jasnej Góry"
<jacek.kawec...@op.pl> wrote:

Czy kilka lat temu polscy dyplomaci próbowali zgwałcić amerykańskiego
biznesmena? Tak twierdzi Eugene Fish. Pozwał dwóch dyplomatów oraz między
innymi rządzących wtedy braci Kaczyńskich za molestowanie w polskiej
placówce w Nowym Jorku. Choć nie ma na to żadnych dowodów, całkiem możliwe,
że wkrótce dostanie spore odszkodowanie.

Sprawa oskarżenia o molestowanie w polskiej placówce w Nowym Jorku ciągnie
się od 2007 roku. Wtedy do sądu wplynął pozew nie tylko przeciwko
Krzysztofowi Dąbrowskiemu, szefowi biura radcy handlowego w Nowym Jorku oraz
jeszcze jednemu, niezidentyfikowanemu z nazwiska pracownikowi naszej
dyplomacji.

Ale lista pozwanych jest dużo dłuższa. Fish, biznesmen znany ze składania
pozwów na prawo i lewo, dołączył do niej jeszcze Rzeczpospolitą Polską,
prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Jarosława Kaczyńskiego, minister
spraw zagranicznych Annę Fotygę oraz ambasadora RP w USA i nowojorskiego
konsula generalnego.

>>>Polska ambasada i jej 2,5 mln zł długu

Zarzuty biznesmena są poważne. Miał być molestowany w czasie rozmów
handlowych w 2006 roku. Jak pisze "Newsweek", miało nawet dojść do próby
gwałtu.

Fish nie ma na to żadnych dowodów. Ale amerykańskie prawo nie wymaga ich
przy składaniu cywilnego pozwu. Co więcej, sąd nie tylko go nie oddalił, ale
skierował do niższej instancji w celu ustalenia wysokości odszkodowania.

Polscy dyplomaci nieoficjalnie mówią "Newsweekowi", że sprawa powinna być
oddalona w ciągu kilku miesięcy. Ale jeśli sąd zdecyduje inaczej, może to
Polskę drogo kosztować. "W Polsce sądy przyznają poszkodowanym kilkadziesiąt
tysięcy złotych, w USA kilkaset tysięcy dolarów" - mówi gazecie mecenas
Andrzej Rogoyski, obrońca kobiet molestowanych w miejscach pracy.

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article421741/Nasi_dyplomaci_zgwalc...

Przemek
--

Przypominam ze o strasznych Kaczynskich spiewali juz "Starsi Panowie"

A gdy splynie mrok wieczorny
Wtedy staje sie upiorny (Kaczynski oczywiscie)
Wlos mu rosnie, twarz mu blednie
Psuja mu sie zeby przednie

magdavera

Użytkownik "magdaverakosiorek" <magdaverakosiorek@gmail.com> napisał

Przypominam ze o strasznych Kaczynskich spiewali juz "Starsi Panowie"

A gdy splynie mrok wieczorny
Wtedy staje sie upiorny (Kaczynski oczywiscie)
Wlos mu rosnie, twarz mu blednie
Psuja mu sie zeby przednie


To chyba śpiewał Wiesław Gołas, a włos nie rośnie, tylko rzednie.....

Przemek
--

"Kamińskiemu głosy mieszkańców Jedwabnego i okolic były potrzebne, bo był
wówczas posłem ZChN-u z Łomżyńskiego. Chciał je kupić w najbardziej
prymitywny sposób, grając na ich niechęci i strachu przed ujawnieniem prawdy
o Jedwabnem."

Jarek - akwizytor z Jasnej Góry pisze:

Czy kilka lat temu polscy dyplomaci próbowali zgwałcić amerykańskiego biznesmena? Tak twierdzi Eugene Fish. Pozwał dwóch dyplomatów oraz między innymi rządzących wtedy braci Kaczyńskich za molestowanie w polskiej placówce w Nowym Jorku. Choć nie ma na to żadnych dowodów, całkiem możliwe, że wkrótce dostanie spore odszkodowanie.

Sprawa oskarżenia o molestowanie w polskiej placówce w Nowym Jorku ciągnie się od 2007 roku. Wtedy do sądu wplynął pozew nie tylko przeciwko Krzysztofowi Dąbrowskiemu, szefowi biura radcy handlowego w Nowym Jorku oraz jeszcze jednemu, niezidentyfikowanemu z nazwiska pracownikowi naszej dyplomacji.

Ale lista pozwanych jest dużo dłuższa. Fish, biznesmen znany ze składania pozwów na prawo i lewo, dołączył do niej jeszcze Rzeczpospolitą Polską, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Jarosława Kaczyńskiego, minister spraw zagranicznych Annę Fotygę oraz ambasadora RP w USA i nowojorskiego konsula generalnego.

Jeszcze walese powinien.

I Kaweckiego.

R.

no i ...