Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j6l1uv$hvl$1mx1.internetia.pl...

Zaczerpnięt z soc.culture.polish:


Kaczyński czemuś Merkel krzywdę taka wyrządził?! O la Boga.....

Trochę znam tą kuchnię, więc pozwólcie, że ujawnię jak wypieka się
takie zakalce - na polski użytek jedynie.

Najpierw gromada apolitycznych dziennikarzy starannie wertuje
wszystkie wypowiedzi i pisma Kaczyńskiego. W momencie gdy
jedno ze szczeniąt znajdzie coś, czego można się uchwycić na
wyścigi bieży do swojego przełożonego, aby zaaportować znalezisko.
Przełożony dzwoni do wajchowego i proponuje swoje usługi.
Przecież w następnym rozdaniu nie zapomną mu takiej przysługi.
Wajchowy i jego akolici, czyli tak zwane "dobre towarzystwo", oceniają
wartość odkrycia. Jeśli uznają, że nosi w sobie spore ziarno awantury,
dzielenia ludzi i defamacji - wajchowy i kumple dzwonią do znajomych
w zagranicznych mediach i żebrają o choćby skromną notatkę na
ostatniej stronie. Kiedy taka notka się ukaże jest powód do wszczęcia
w Polsce rejwachu - oto zagraniczne media kipią z oburzenia na
polskie wstecznictwo i jego niesławnej opinii lidera.

Nie całkiem tak. To najpierw tak zwane "dobre towarzystwo" spod znaku Gugały i Lisa zaczęło robić rejwach w Polsce i doszukiwać się dziury w całym i równoczesnie - wajchowy i kumple dzwonią do znajomych Żydów w zagranicznych mediach i szczują na Kaczyńskiego. Potem starają się usilnie wmówić Polakom, że Niemcy sami to wyszukali i wymyślili... http://www.youtube.com/watch?v=4qbIpKcmQKE&feature=player_embedded
http://tiny.pl/h1wh1


To jest po prostu niepojęte, żeby taką kampanię nagonki na Kaczyńskiego wystartować w ciągu ostatniego tygodnia kampanii wyborczej. Ale nie ma się co dziwić, od Żyda Skubiszewskiego, polski MSZ nie był w polskich rękach...

Będziemy ze wstydem wspominać przez lata, że wybory w 2011 roku PiS przegrało przez nic nie znaczace cytaty w jakiś książeczkach Kaczyńskiego o Merkel.... Ze wstydem za skurwione polskie elyty i przekupne, stronnicze media...

boukun

W dniu 2011-10-06 22:25, boukun pisze:

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:j6l1uv$hvl$1mx1.internetia.pl...

Zaczerpnięt z soc.culture.polish:


Kaczyński czemuś Merkel krzywdę taka wyrządził?! O la Boga.....

Trochę znam tą kuchnię, więc pozwólcie, że ujawnię jak wypieka się
takie zakalce - na polski użytek jedynie.

Najpierw gromada apolitycznych dziennikarzy starannie wertuje
wszystkie wypowiedzi i pisma Kaczyńskiego. W momencie gdy
jedno ze szczeniąt znajdzie coś, czego można się uchwycić na
wyścigi bieży do swojego przełożonego, aby zaaportować znalezisko.
Przełożony dzwoni do wajchowego i proponuje swoje usługi.
Przecież w następnym rozdaniu nie zapomną mu takiej przysługi.
Wajchowy i jego akolici, czyli tak zwane "dobre towarzystwo", oceniają
wartość odkrycia. Jeśli uznają, że nosi w sobie spore ziarno awantury,
dzielenia ludzi i defamacji - wajchowy i kumple dzwonią do znajomych
w zagranicznych mediach i żebrają o choćby skromną notatkę na
ostatniej stronie. Kiedy taka notka się ukaże jest powód do wszczęcia
w Polsce rejwachu - oto zagraniczne media kipią z oburzenia na
polskie wstecznictwo i jego niesławnej opinii lidera.

Nie całkiem tak. To najpierw tak zwane "dobre towarzystwo" spod znaku
Gugały i Lisa zaczęło robić rejwach w Polsce i doszukiwać się dziury w
całym i równoczesnie - wajchowy i kumple dzwonią do znajomych Żydów w
zagranicznych mediach i szczują na Kaczyńskiego. Potem starają się
usilnie wmówić Polakom, że Niemcy sami to wyszukali i wymyślili...
http://www.youtube.com/watch?v=4qbIpKcmQKE&feature=player_embedded
http://tiny.pl/h1wh1


To jest po prostu niepojęte, żeby taką kampanię nagonki na Kaczyńskiego
wystartować w ciągu ostatniego tygodnia kampanii wyborczej. Ale nie ma
się co dziwić, od Żyda Skubiszewskiego, polski MSZ nie był w polskich
rękach...

Będziemy ze wstydem wspominać przez lata, że wybory w 2011 roku PiS
przegrało przez nic nie znaczace cytaty w jakiś książeczkach
Kaczyńskiego o Merkel.... Ze wstydem za skurwione polskie elyty i
przekupne, stronnicze media...

boukun

Ty to jesteś bekon szyty tak grubymi cićmi, że ja jestem jak bakteria wobec ogromu średnicy tej nici ;)

k.