Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kaczyński jak zwykle łże.

Kaczyński jak zwykle łże.

Data: 2011-04-28 19:16:52
Autor: Przemysław W
Kaczyński jak zwykle łże.
"Rząd Platformy Obywatelskiej traktuje Litwę i inne kraje bałtyckie jak balast utrudniający dobre stosunki z Rosją" - pisze w "Rzeczpospolitej" prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kaczyński jako publicysta nie zawodzi. Tyle tylko, że jak zwykle delikatnie mija się z faktami.
"Na Białorusi - klęska. Na Ukrainie - porażka. Z Rosją - katastrofa. Do pełnej listy <sukcesów > wschodniej polityki rządu Donalda Tuska brakowało tylko Litwy. I okazało się, że premier oraz jego rząd nas nie zawiedli - na Litwie mamy bowiem Waterloo w całej okazałości".

Kaczyński jako publicysta nie zawodzi. Tyle tylko, że jak zwykle delikatnie mija się z faktami. Czy winą Polski i rządu PO-PSL jest to, że Białorusią rządzi nieprzewidywalny dyktator? Czy winą Tuska jest to, że ponad rok temu Ukraińcy w wolnych i demokratycznych wyborach wybrali prezydenta, który jest mniej prozachodni niż poprzednik?



"A miało być tak pięknie - pisze publicysta Kaczyński. - Tuż po przejęciu władzy rząd Donalda Tuska zapowiadał głębokie zmiany w polskiej polityce wschodniej. I jest to chyba jedna z niewielu obietnic, których obecny premier dotrzymał. Zmiany są tak głębokie, że aż głęboko zawstydzające. A polegają głównie na demontażu wschodniej polityki, co oznacza nawet nie jej wyzerowanie, lecz pójście w minusową część skali".

To nieporozumienie. Stosunki z Ukrainą są nie gorsze niż były. Z Rosją mamy ocieplenie. Z Białorusią jest rzeczywiście ciężko, ale z winy Łukaszenki. A z Litwą było źle także za rządów PiS i prezydentury Lecha Kaczyńskiego. "Niedawno prezydent Litwy Dalia Grybauskaite podpisała uchwaloną przez litewski Sejm ustawę o oświacie - pisze Kaczyński. - Dokument, przeciwko któremu wielokrotnie protestowała polska mniejszość, stał się obowiązującym prawem. To dotkliwy cios zadany polskiemu szkolnictwu w tym kraju. Choć trudno w to uwierzyć, jest to najmocniejsze uderzenie w Polaków na Litwie od kilkudziesięciu lat. Nawet pod sowiecką okupacją, przed odzyskaniem przez Litwę niepodległości w 1991 roku, przepisy oświatowe były bowiem dla Polaków pod wieloma względami korzystniejsze niż obecnie. Sprawa ustawy oświatowej to zresztą tylko zwieńczenie procesu rujnowania dobrych relacji polsko-litewskich".

Ustawa oświatowa nie jest miła dla litewskich Polaków. To fakt. Ale niektóre z likwidowanych szkół liczą po siedmiu uczniów w czterech oddziałach. Dlaczego prezes Kaczyński o tym nie pisze? To nie tylko cios wymierzony w polskość, ale także pewna racjonalizacja kosztów.

"W okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości jednym z najważniejszych projektów był plan wspólnej z krajami bałtyckimi budowy elektrowni atomowej w Wisaginas na Litwie - ciągnie Kaczyński. - Korzyść miała być potrójna - zacieśnienie sojuszu politycznego Polski z tymi państwami, wzrost bezpieczeństwa energetycznego w regionie oraz przygotowanie kadr do rozwijania energetyki atomowej w Polsce. Jednak niedługo po zmianie rządu, zimą 2007 roku, prace nad projektem zaczęły przebiegać na jałowym biegu. Wkrótce potem pojawiła się informacja o rosyjskim planie budowy bałtyckiej elektrowni atomowej w okręgu kaliningradzkim. Rosjanie obiecali, że będą eksportować dwie trzecie produkowanej tam energii i zaproponowali Polsce udział w tym przedsięwzięciu. W odpowiedzi rząd Donalda Tuska ochoczo zadeklarował, że Polska przeanalizuje celowość tego projektu".

To najmocniejsza część tekstu Kaczyńskiego. Rzeczywiście rząd powinien jasno określić się, czy wchodzi w rosyjski projekt elektrowni w Kaliningradzie, czy próbujemy reanimować projekt z Litwą. Z tego jednak co wiem, rekomendacja ministerstwa gospodarki odradza udział w rosyjskim projekcie podmiotom państwowym. A co zrobi biznes prywatny, to jego sprawa.

"Warto w tym miejscu przypomnieć, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy ruszyły ważne projekty polsko-litewskie, polityka bliskich kontaktów bilateralnych szła w parze ze skutecznym wspieraniem polskiej mniejszości - peroruje Kaczyński. - Nikt się nie dąsał, że współpraca z rządem litewskim nie była łatwa. Miała być skuteczna. I była". Tak skuteczna, że 8 kwietnia 2010 r. Sejm Litwy w czasie wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Wilnie odrzucił ustawę o pisowni polskich nazwisk. Kłóćmy się o wszystko. Ale choćby z minimalnym szacunkiem dla faktów.




Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,9499771,Kaczynski_bije_w_rzad_za_Litwe.html#ixzz1Kq5C6Ngo



Przemek

--

"Miesiąc przed katastrofą Lecha Kaczyńskiego oceniało źle 2/3 Polaków."

Data: 2011-04-28 19:20:14
Autor: Dirko
Kaczyński jak zwykle łże.
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:ipc7e5$cao$1inews.gazeta.pl...
"Rząd Platformy Obywatelskiej traktuje Litwę i inne kraje bałtyckie jak balast utrudniający dobre stosunki z Rosją" - pisze w "Rzeczpospolitej" prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kaczyński jako publicysta nie zawodzi.
Tyle  tylko, że jak zwykle delikatnie mija się z faktami.
"Na Białorusi - klęska. Na Ukrainie - porażka. Z Rosją - katastrofa. Do pełnej listy <sukcesów > wschodniej polityki rządu Donalda Tuska
brakowało  tylko Litwy. I okazało się, że premier oraz jego rząd nas nie
zawiedli - na  Litwie mamy bowiem Waterloo w całej okazałości".
Kaczyński jako publicysta nie zawodzi. Tyle tylko, że jak zwykle
delikatnie  mija się z faktami. Czy winą Polski i rządu PO-PSL jest to,
że Białorusią  rządzi nieprzewidywalny dyktator? Czy winą Tuska jest to,
że ponad rok temu  Ukraińcy w wolnych i demokratycznych wyborach wybrali
prezydenta, który jest  mniej prozachodni niż poprzednik?
"A miało być tak pięknie - pisze publicysta Kaczyński. - Tuż po przejęciu władzy rząd Donalda Tuska zapowiadał głębokie zmiany w polskiej polityce wschodniej. I jest to chyba jedna z niewielu obietnic, których obecny premier dotrzymał. Zmiany są tak głębokie, że aż głęboko zawstydzające. A polegają głównie na demontażu wschodniej polityki, co oznacza nawet nie
jej  wyzerowanie, lecz pójście w minusową część skali".
To nieporozumienie. Stosunki z Ukrainą są nie gorsze niż były. Z Rosją
mamy  ocieplenie. Z Białorusią jest rzeczywiście ciężko, ale z winy
Łukaszenki. A  z Litwą było źle także za rządów PiS i prezydentury Lecha
Kaczyńskiego.  "Niedawno prezydent Litwy Dalia Grybauskaite podpisała
uchwaloną przez  litewski Sejm ustawę o oświacie - pisze Kaczyński. -
Dokument, przeciwko  któremu wielokrotnie protestowała polska
mniejszość, stał się obowiązującym  prawem. To dotkliwy cios zadany
polskiemu szkolnictwu w tym kraju. Choć  trudno w to uwierzyć, jest to
najmocniejsze uderzenie w Polaków na Litwie od  kilkudziesięciu lat.
Nawet pod sowiecką okupacją, przed odzyskaniem przez  Litwę
niepodległości w 1991 roku, przepisy oświatowe były bowiem dla Polaków pod wieloma względami korzystniejsze niż obecnie. Sprawa ustawy
oświatowej  to zresztą tylko zwieńczenie procesu rujnowania dobrych
relacji  polsko-litewskich".
Ustawa oświatowa nie jest miła dla litewskich Polaków. To fakt. Ale
niektóre  z likwidowanych szkół liczą po siedmiu uczniów w czterech
oddziałach.  Dlaczego prezes Kaczyński o tym nie pisze? To nie tylko
cios wymierzony w  polskość, ale także pewna racjonalizacja kosztów.
"W okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości jednym z najważniejszych
projektów  był plan wspólnej z krajami bałtyckimi budowy elektrowni
atomowej w  Wisaginas na Litwie - ciągnie Kaczyński. - Korzyść miała być
potrójna -  zacieśnienie sojuszu politycznego Polski z tymi państwami,
wzrost  bezpieczeństwa energetycznego w regionie oraz przygotowanie kadr
do  rozwijania energetyki atomowej w Polsce. Jednak niedługo po zmianie
rządu,  zimą 2007 roku, prace nad projektem zaczęły przebiegać na
jałowym biegu.  Wkrótce potem pojawiła się informacja o rosyjskim planie
budowy bałtyckiej  elektrowni atomowej w okręgu kaliningradzkim.
Rosjanie obiecali, że będą  eksportować dwie trzecie produkowanej tam
energii i zaproponowali Polsce  udział w tym przedsięwzięciu. W
odpowiedzi rząd Donalda Tuska ochoczo  zadeklarował, że Polska
przeanalizuje celowość tego projektu".
To najmocniejsza część tekstu Kaczyńskiego. Rzeczywiście rząd powinien
jasno  określić się, czy wchodzi w rosyjski projekt elektrowni w
Kaliningradzie,  czy próbujemy reanimować projekt z Litwą. Z tego jednak
co wiem,  rekomendacja ministerstwa gospodarki odradza udział w
rosyjskim projekcie  podmiotom państwowym. A co zrobi biznes prywatny,
to jego sprawa.
"Warto w tym miejscu przypomnieć, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy ruszyły ważne projekty polsko-litewskie, polityka bliskich kontaktów bilateralnych szła w parze ze skutecznym wspieraniem polskiej mniejszości - peroruje Kaczyński. - Nikt się nie dąsał, że współpraca z rządem litewskim nie była łatwa. Miała być skuteczna. I
była".  Tak skuteczna, że 8 kwietnia 2010 r. Sejm Litwy w czasie wizyty
prezydenta  Lecha Kaczyńskiego w Wilnie odrzucił ustawę o pisowni
polskich nazwisk.  Kłóćmy się o wszystko. Ale choćby z minimalnym
szacunkiem dla faktów.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,9499771,Kaczynski_bije_w_rzad_za_Litwe.html#ixz
z1Kq5C6Ngo
Przemek

Za to polityka zagraniczna Lecha Kaczyńskiego to dopiero było pasmo samych sukcesów. ;-)

Data: 2011-04-28 21:15:53
Autor: Przemysław W
Kaczyński jak zwykle łże.

Użytkownik "Dirko" <jacki.dirko@wp.pl> napisał

Za to polityka zagraniczna Lecha Kaczyńskiego to dopiero było pasmo samych sukcesów. ;-)


Aż dziw bierze, że taki ignorant w sprawach polityki zagranicznej miał tupet startować w wyborah prezydenckich.


Przemek

--

"Miesiąc przed katastrofą Lecha Kaczyńskiego oceniało źle 2/3 Polaków."

Data: 2011-04-28 12:20:07
Autor: Hans Kloss
Kaczyński jak zwykle łże.
On 28 Kwi, 21:15, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:

A dziw bierze, e taki ignorant w sprawach polityki
Ignorant? nigdy nie słyszałem aby np. doradzał prezydentowi obcego
państwa aby pilnował swojej żony.
J-23

Data: 2011-04-28 21:30:14
Autor: Przemysław W
Kaczyński jak zwykle łże.

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:837d5541-8482-423c-8836-8a086fe83428z13g2000yqg.googlegroups.com...
On 28 Kwi, 21:15, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:

A dziw bierze, e taki ignorant w sprawach polityki

Ignorant? nigdy nie słyszałem aby np. doradzał prezydentowi obcego
państwa aby pilnował swojej żony.


A ja nie nigdy nie słyszałem żeby ktoś ogłosił swoje negocjacje sukcesem, a później nie chiał ich podpisać.


Przemek

--

"Miesiąc przed katastrofą Lecha Kaczyńskiego oceniało źle 2/3 Polaków."

Data: 2011-04-28 14:04:45
Autor: Hans Kloss
Kaczyński jak zwykle łże.
On 28 Kwi, 21:30, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:

A ja nie nigdy nie s ysza em eby kto og osi swoje negocjacje sukcesem, a
p niej nie chia ich podpisa .

 PODPISAĆ NEGOCJACJE? To być może jakaś zuluska praktyka albo
buszmeńska, ale na pewno  nieznana w żadnym cywilizowanym kraju. W
cywilizowanych krajach negocjacje się PROWADZI a nie podpisuje, więc
przestań bredzić tu co cudzej ignorancji czy niekompetencji w sprawach
o których sam nie masz bladego pojęcia.
J-23

Data: 2011-04-29 02:35:08
Autor: Jaksa
Kaczyński jak zwykle łże.
On Thu, 28 Apr 2011 23:04:45 +0200, Hans Kloss <mrdevilyn@gmail.com> wrote:

On 28 Kwi, 21:30, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:

A ja nie nigdy nie s ysza em eby kto og osi swoje negocjacje sukcesem, a
p niej nie chia ich podpisa .

 PODPISAĆ NEGOCJACJE? To być moĹźe jakaś zuluska praktyka albo

Coz, typowy platfonsiany przyglup, "elyta" wykszalciuchow produkowanych
masowo przez GW.

Niczego innego po nim spodziewac sie nie mozna. I tak cud ze nauczyl
poslugiwac sie klawiatura.

Jaksa



buszmeńska, ale na pewno  nieznana w Ĺźadnym cywilizowanym kraju. W
cywilizowanych krajach negocjacje się PROWADZI a nie podpisuje, więc
przestań bredzić tu co cudzej ignorancji czy niekompetencji w sprawach
o których sam nie masz bladego pojęcia.
J-23

Data: 2011-04-29 08:00:51
Autor: Przemysław W
Kaczyński jak zwykle łże.

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:22020459-f683-4f96-83c2-1927f0d01cf5x1g2000yqb.googlegroups.com...
On 28 Kwi, 21:30, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:

A ja nie nigdy nie s ysza em eby kto og osi swoje negocjacje sukcesem, a
p niej nie chia ich podpisa .

 PODPISAĆ NEGOCJACJE?


Dla niedomyślnego tumana specjalna wersja: nie chciał podpisać tego co jego zdaniem z sukcesem wynegocjował. Tylko jego zdaniem. Zajarzył matoł?


Przemek

--

"Miesiąc przed katastrofą Lecha Kaczyńskiego oceniało źle 2/3 Polaków."

Data: 2011-04-28 21:32:18
Autor: u2
Kaczyński jak zwykle łże.
W dniu 2011-04-28 21:20, Hans Kloss pisze:
Ignorant? nigdy nie słyszałem aby np. doradzał prezydentowi obcego
państwa aby pilnował swojej żony.


Bo nie ma żonki kaszalota :)

Data: 2011-04-29 00:34:06
Autor: raff
Kaczyński jak zwykle łże.

"u2" <u_2@o2.pl> wrote in message news:4db9c0c5$0$2458$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-04-28 21:20, Hans Kloss pisze:
Ignorant? nigdy nie słyszałem aby np. doradzał prezydentowi obcego
państwa aby pilnował swojej żony.


Bo nie ma żonki kaszalota :)

Nie. Dunki to kaszaloty.

Jego zona to Miss Hawaii.

R.

Kaczyński jak zwykle łże.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona