Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa.

Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa.

Data: 2010-07-16 22:13:41
Autor: mkałrwan jest debilem
Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa.
Ekipa Tuska doprowadziła do katastrofy smoleńskiej, a jej przyczyną było to, że "różne siły" przypuściły przed 10 kwietnia "obrzydliwy, odrażający moralnie atak" na prezydenta Lecha Kaczyńskiego - to będzie główny motyw polityki PiS w najbliższym czasie
Po piątkowej konferencji prasowej prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

PiS jako opozycja ma prawo rozliczać rząd i prokuraturę z postępów w smoleńskim śledztwie. Ma prawo krytykować rząd za małą skuteczność w badaniu przyczyn katastrofy. Na ile krytyka jest uzasadniona - to już inna sprawa.



Wszyscy mają prawo pytać, kto odpowiadał za takie a nie inne zorganizowanie lotu prezydenta Kaczyńskiego do Smoleńska, za co brała odpowiedzialność Kancelaria Prezydenta, za co MSZ i MON i czy wszyscy urzędnicy wypełnili swoje obowiązki. Możemy pytać, czy piloci byli dostatecznie wyszkoleni i doświadczeni, a jeśli nie to, kto za ten stan rzeczy odpowiada. I czy ktoś wywierał na pilotów presję, by w fatalnych warunkach lądowali.

Na te pytania musi paść odpowiedź, gdy prokuratura i rządowa komisja badająca przyczyny katastrofy przedstawią wnioski.

Ale zupełnie czym innym jest oskarżanie krytyków Lecha Kaczyńskiego o moralną odpowiedzialność za katastrofę. - Ktoś, kto tych faktów ze sobą nie łączy, ma kłopoty z myśleniem - powiedział lider PiS.

W takim razie ja mam kłopoty z myśleniem. Nie ma żadnego związku między tym, że ktoś ostro krytykował prezydenta, a tym, że do szło do tragedii 10 kwietnia.

Kaczyński sam opowiadał, jak zareagował na pierwszą wiadomość o katastrofie: winny jest rząd. Kaczyński nie potrzebował żadnego śledztwa. Już wtedy wysłał sygnał rządzącym, że jego głównym celem będzie pomszczenie śmierci brata. A obiektem zemsty będzie Platforma, która współdziała z Rosjanami. Takie sugestie padają w wywiadzie prezesa PiS dla "Gazety Polskiej". To charakterystyczne, że odmówił podróży na miejsce katastrofy z Tuskiem, a potem narzekał, że kolumna rządowa dojechała szybciej niż on. Odmówił też przyjęcia kondolencji od premiera.

Ta wrogość i powtarzanie tez o moralnej odpowiedzialności świadczy o tym, że działania PiS nie będą miały nic wspólnego z racjonalnością. Partii Jarosława Kaczyńskiego ani jego samego nie obchodzą ustalenia jakiejkolwiek komisji ani śledztwa. Tym bardziej, że mogłoby się okazać, iż odpowiedzialność za sposób zorganizowania wizyty i za samą tragedię spada na wiele osób i instytucji, w tym także związanych z PiS czy zmarłym prezydentem.

Takiego obrotu sprawy PiS nie chce. Chce natomiast ostrej jazdy na emocjach i podsyca spiskowe teorie. Nie wprost. To będzie "sączenie spiskowe". Temu właśnie służy używanie słów "polegli", "męczeństwo". Uwagi w stylu: "Tylko ja i brat wiedzieliśmy, że ja zostanę z chorą Mamą". A więc jasne - chcieli zabić (Tusk? Rosjanie?) także Jarosława.

Będzie też wojna o krzyż pod Pałacem Prezydenckim, na czele wojujących stanął właśnie Jarosław Kaczyński. Krzyż może zniknąć dopiero wtedy, gdy stanie tam pomnik - jak rozumiem - Lecha Kaczyńskiego. Kto krzyż przeniesie wcześniej, ten "dopuszcza się ciężkiego moralnego nadużycia".

Dziś głównym celem jest kreacja "męczeństwa" Lecha Kaczyńskiego, bo o politykach innych opcji, którzy zginęli w katastrofie, nie ma potrzeby mówić. Rodziny tych nie-PiS-owskich polityków przeważnie milczą. Ale to milczenie wydaje się bardzo wymowne.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8146847,Kaczynski_nie_potrzebuje_zadnego_sledztwa.html#ixzz0tsVcrcL2



Przemysław Warzywny

--

""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie: >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."

Data: 2010-07-16 22:16:39
Autor: abc
Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa.
Ekipa Tuska doprowadziła do katastrofy smoleńskiej, a jej przyczyną było to, że "różne siły" przypuściły przed 10 kwietnia "obrzydliwy, odrażający moralnie atak" na prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Rzeczywiście tak było, wszyscy pamiętamy ten ohydny atak.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-07-16 22:21:54
Autor: Bogdan Idzikowski
Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c40be2d$0$2606$65785112news.neostrada.pl...
Ekipa Tuska doprowadziła do katastrofy smoleńskiej, a jej przyczyną było to, że "różne siły" przypuściły przed 10 kwietnia "obrzydliwy, odrażający moralnie atak" na prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Rzeczywiście tak było, wszyscy pamiętamy ten ohydny atak.

Przypomnij, ja nie pamiętam

Data: 2010-07-16 22:22:53
Autor: mkałrwan jest debilem
Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał


Rzeczywiście tak było, wszyscy pamiętamy ten ohydny atak.



Jakim prawem wypowiadasz się za wszystkich?


Przemysław Warzywny

--

""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie: >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."

Data: 2010-07-16 22:55:40
Autor: mkarwan
chamidło kałecki

Użytkownik "mkałrwan jest debilem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i1qf30$dli$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał


Rzeczywiście tak było, wszyscy pamiętamy ten ohydny atak.



Jakim prawem wypowiadasz się za wszystkich?


Przemysław Warzywny

--

""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie:  >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."


Data: 2010-07-17 00:34:52
Autor: Grzegorz Z.
mkałrwan jest debilem
Dnia Fri, 16 Jul 2010 22:55:40 +0200, mkarwan napisał(a):

Użytkownik "mkałrwan jest debilem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i1qf30$dli$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał


Rzeczywiście tak było, wszyscy pamiętamy ten ohydny atak.



Jakim prawem wypowiadasz się za wszystkich?


Przemysław Warzywny

--

""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie:  >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."



--
Nasz bog to my i nasze idee.

Data: 2010-07-16 22:18:45
Autor: mkarwan
chamidło kałecki

Użytkownik "mkałrwan jest debilem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i1qeho$bo7$1inews.gazeta.pl...
Ekipa Tuska doprowadziła do katastrofy smoleńskiej, a jej przyczyną było to, że "różne siły" przypuściły przed 10 kwietnia "obrzydliwy, odrażający moralnie atak" na prezydenta Lecha Kaczyńskiego - to będzie główny motyw polityki PiS w najbliższym czasie
Po piątkowej konferencji prasowej prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

PiS jako opozycja ma prawo rozliczać rząd i prokuraturę z postępów w smoleńskim śledztwie. Ma prawo krytykować rząd za małą skuteczność w badaniu przyczyn katastrofy. Na ile krytyka jest uzasadniona - to już inna sprawa.



Wszyscy mają prawo pytać, kto odpowiadał za takie a nie inne zorganizowanie lotu prezydenta Kaczyńskiego do Smoleńska, za co brała odpowiedzialność Kancelaria Prezydenta, za co MSZ i MON i czy wszyscy urzędnicy wypełnili swoje obowiązki. Możemy pytać, czy piloci byli dostatecznie wyszkoleni i doświadczeni, a jeśli nie to, kto za ten stan rzeczy odpowiada. I czy ktoś wywierał na pilotów presję, by w fatalnych warunkach lądowali.

Na te pytania musi paść odpowiedź, gdy prokuratura i rządowa komisja badająca przyczyny katastrofy przedstawią wnioski.

Ale zupełnie czym innym jest oskarżanie krytyków Lecha Kaczyńskiego o moralną odpowiedzialność za katastrofę. - Ktoś, kto tych faktów ze sobą nie łączy, ma kłopoty z myśleniem - powiedział lider PiS.

W takim razie ja mam kłopoty z myśleniem. Nie ma żadnego związku między tym, że ktoś ostro krytykował prezydenta, a tym, że do szło do tragedii 10 kwietnia.

Kaczyński sam opowiadał, jak zareagował na pierwszą wiadomość o katastrofie: winny jest rząd. Kaczyński nie potrzebował żadnego śledztwa. Już wtedy wysłał sygnał rządzącym, że jego głównym celem będzie pomszczenie śmierci brata. A obiektem zemsty będzie Platforma, która współdziała z Rosjanami. Takie sugestie padają w wywiadzie prezesa PiS dla "Gazety Polskiej". To charakterystyczne, że odmówił podróży na miejsce katastrofy z Tuskiem, a potem narzekał, że kolumna rządowa dojechała szybciej niż on. Odmówił też przyjęcia kondolencji od premiera.

Ta wrogość i powtarzanie tez o moralnej odpowiedzialności świadczy o tym, że działania PiS nie będą miały nic wspólnego z racjonalnością. Partii Jarosława Kaczyńskiego ani jego samego nie obchodzą ustalenia jakiejkolwiek komisji ani śledztwa. Tym bardziej, że mogłoby się okazać, iż odpowiedzialność za sposób zorganizowania wizyty i za samą tragedię spada na wiele osób i instytucji, w tym także związanych z PiS czy zmarłym prezydentem.

Takiego obrotu sprawy PiS nie chce. Chce natomiast ostrej jazdy na emocjach i podsyca spiskowe teorie. Nie wprost. To będzie "sączenie spiskowe". Temu właśnie służy używanie słów "polegli", "męczeństwo". Uwagi w stylu: "Tylko ja i brat wiedzieliśmy, że ja zostanę z chorą Mamą". A więc jasne - chcieli zabić (Tusk? Rosjanie?) także Jarosława.

Będzie też wojna o krzyż pod Pałacem Prezydenckim, na czele wojujących stanął właśnie Jarosław Kaczyński. Krzyż może zniknąć dopiero wtedy, gdy stanie tam pomnik - jak rozumiem - Lecha Kaczyńskiego. Kto krzyż przeniesie wcześniej, ten "dopuszcza się ciężkiego moralnego nadużycia".

Dziś głównym celem jest kreacja "męczeństwa" Lecha Kaczyńskiego, bo o politykach innych opcji, którzy zginęli w katastrofie, nie ma potrzeby mówić. Rodziny tych nie-PiS-owskich polityków przeważnie milczą. Ale to milczenie wydaje się bardzo wymowne.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8146847,Kaczynski_nie_potrzebuje_zadnego_sledztwa.html#ixzz0tsVcrcL2



Przemysław Warzywny

--

""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie:  >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."






Data: 2010-07-17 00:35:03
Autor: Grzegorz Z.
mkałrwan jest debilem
Dnia Fri, 16 Jul 2010 22:18:45 +0200, mkarwan napisał(a):

Użytkownik "mkałrwan jest debilem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i1qeho$bo7$1inews.gazeta.pl...
Ekipa Tuska doprowadziła do katastrofy smoleńskiej, a jej przyczyną było to, że "różne siły" przypuściły przed 10 kwietnia "obrzydliwy, odrażający moralnie atak" na prezydenta Lecha Kaczyńskiego - to będzie główny motyw polityki PiS w najbliższym czasie
Po piątkowej konferencji prasowej prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

PiS jako opozycja ma prawo rozliczać rząd i prokuraturę z postępów w smoleńskim śledztwie. Ma prawo krytykować rząd za małą skuteczność w badaniu przyczyn katastrofy. Na ile krytyka jest uzasadniona - to już inna sprawa.



Wszyscy mają prawo pytać, kto odpowiadał za takie a nie inne zorganizowanie lotu prezydenta Kaczyńskiego do Smoleńska, za co brała odpowiedzialność Kancelaria Prezydenta, za co MSZ i MON i czy wszyscy urzędnicy wypełnili swoje obowiązki. Możemy pytać, czy piloci byli dostatecznie wyszkoleni i doświadczeni, a jeśli nie to, kto za ten stan rzeczy odpowiada. I czy ktoś wywierał na pilotów presję, by w fatalnych warunkach lądowali.

Na te pytania musi paść odpowiedź, gdy prokuratura i rządowa komisja badająca przyczyny katastrofy przedstawią wnioski.

Ale zupełnie czym innym jest oskarżanie krytyków Lecha Kaczyńskiego o moralną odpowiedzialność za katastrofę. - Ktoś, kto tych faktów ze sobą nie łączy, ma kłopoty z myśleniem - powiedział lider PiS.

W takim razie ja mam kłopoty z myśleniem. Nie ma żadnego związku między tym, że ktoś ostro krytykował prezydenta, a tym, że do szło do tragedii 10 kwietnia.

Kaczyński sam opowiadał, jak zareagował na pierwszą wiadomość o katastrofie: winny jest rząd. Kaczyński nie potrzebował żadnego śledztwa. Już wtedy wysłał sygnał rządzącym, że jego głównym celem będzie pomszczenie śmierci brata. A obiektem zemsty będzie Platforma, która współdziała z Rosjanami. Takie sugestie padają w wywiadzie prezesa PiS dla "Gazety Polskiej". To charakterystyczne, że odmówił podróży na miejsce katastrofy z Tuskiem, a potem narzekał, że kolumna rządowa dojechała szybciej niż on. Odmówił też przyjęcia kondolencji od premiera.

Ta wrogość i powtarzanie tez o moralnej odpowiedzialności świadczy o tym, że działania PiS nie będą miały nic wspólnego z racjonalnością. Partii Jarosława Kaczyńskiego ani jego samego nie obchodzą ustalenia jakiejkolwiek komisji ani śledztwa. Tym bardziej, że mogłoby się okazać, iż odpowiedzialność za sposób zorganizowania wizyty i za samą tragedię spada na wiele osób i instytucji, w tym także związanych z PiS czy zmarłym prezydentem.

Takiego obrotu sprawy PiS nie chce. Chce natomiast ostrej jazdy na emocjach i podsyca spiskowe teorie. Nie wprost. To będzie "sączenie spiskowe". Temu właśnie służy używanie słów "polegli", "męczeństwo". Uwagi w stylu: "Tylko ja i brat wiedzieliśmy, że ja zostanę z chorą Mamą". A więc jasne - chcieli zabić (Tusk? Rosjanie?) także Jarosława.

Będzie też wojna o krzyż pod Pałacem Prezydenckim, na czele wojujących stanął właśnie Jarosław Kaczyński. Krzyż może zniknąć dopiero wtedy, gdy stanie tam pomnik - jak rozumiem - Lecha Kaczyńskiego. Kto krzyż przeniesie wcześniej, ten "dopuszcza się ciężkiego moralnego nadużycia".

Dziś głównym celem jest kreacja "męczeństwa" Lecha Kaczyńskiego, bo o politykach innych opcji, którzy zginęli w katastrofie, nie ma potrzeby mówić. Rodziny tych nie-PiS-owskich polityków przeważnie milczą. Ale to milczenie wydaje się bardzo wymowne.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8146847,Kaczynski_nie_potrzebuje_zadnego_sledztwa.html#ixzz0tsVcrcL2



Przemysław Warzywny

--

""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie:  >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."







--
Nasz bog to my i nasze idee.

Data: 2010-07-17 07:34:56
Autor: !' heÂŽsk
Kaczyński nie potrzebuje żadnego ¶ledztwa.
On Fri, 16 Jul 2010 22:13:41 +0200, "mkałrwan jest debilem" <Brońmy RP
przed pisem@..pl> wrote:

Ekipa Tuska doprowadziła do katastrofy smoleńskiej, a jej przyczyną było to, że "różne siły" przypuściły przed 10 kwietnia "obrzydliwy, odrażający moralnie atak" na prezydenta Lecha Kaczyńskiego - to będzie główny motyw polityki PiS w najbliższym czasie


 na smierci s.p. lecha najwiecej skorzystal prezes pis.  mogl startowac na stolec prezydenta.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Data: 2010-07-17 07:54:59
Autor: mkarwan
Kaczyński nie potrzebuje żadnego ?ledztwa.
Użytkownik "!' heRsk" <euro?bigbrednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:pof246t1b4dg56f0870h32ehlirjm6ncrp4ax.com...
Ekipa Tuska doprowadziła do katastrofy smoleńskiej, a jej przyczyną było to,
że "różne siły" przypuściły przed 10 kwietnia "obrzydliwy, odrażający
moralnie atak" na prezydenta Lecha Kaczyńskiego - to będzie główny motyw
polityki PiS w najbliższym czasie


na smierci s.p. lecha najwiecej skorzystal prezes pis.
mogl startowac na stolec prezydenta.

Długo masz zamiar robić z siebie durnia?

Kaczyński nie potrzebuje żadnego śledztwa.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona