Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kaczyński o "Titanicu" - cała prawda o katastrofie - list

Kaczyński o "Titanicu" - cała prawda o katastrofie - list

Data: 2012-12-24 08:50:45
Autor: Marek Woydak
Kaczyński o "Titanicu" - cała prawda o katastrofie - list
On Sun, 23 Dec 2012 22:33:57 +0100, Bogdan Idzikowski wrote:

Dokładnie wiek temu, w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 r., ok. 385 mil morskich na południe od Nowej Fundlandii, doszło do najbardziej znanej katastrofy morskiej w historii. W świetle słów znanego polskiego polityka Jarosława Kaczyńskiego zatonięcie RMS Titanic nabiera nowego sensu.

Mainstreamowe media uporczywie przedstawiają tę tajemniczą i dotychczas niewyjaśnioną katastrofę jako romantyczną opowiastkę o milionerach żegnających wsiadające do nielicznych łodzi ratunkowych żony i w spokoju idących wypalić cygaro i wypić ostatnią brandy w oczekiwaniu na śmierć oraz o damach i dżentelmenach bawiących się na tonącym po zderzeniu z górą lodową statku przy dźwiękach do końca grającej orkiestry.

Kłamstwo Hollywood
Dziś wiemy, że wersja ta jest kłamliwa. Pomimo wielomilionowego wsparcia udzielonego m.in. przez Hollywood oraz ludzi, którym zależy na ukryciu prawdy, to bezczelne kłamstwo zostało odkryte. Dziś coraz więcej faktów wskazuje na niewyjaśnione okoliczności zatonięcia transatlantyku.
Dziwne jest, jak bardzo szybko przyjęto, że "Titanic" zatonął po zderzeniu z górą lodową. Wciąż nie wiadomo jednak, jak góra z zamarzniętej wody i to taka, która szybko topniała w wiosennej temperaturze, mogła rozerwać stalowe poszycie potężnego liniowca. Według znanego polskiego specjalisty, doktora nie-fizyki Jarosława Kaczyńskiego wystarczy przeprowadzić prosty eksperyment, biorąc metalową łyżkę do lodów i wbijając ją w porcję lodów - to przecież lody są przecięte, nie łyżka.
Kolejną tajemnicą jest sam moment zderzenia. Jak mogło dojść do tego, że pomimo zauważenia góry lodowej statek - wcześniej swobodnie manewrujący w wąskich portach - nie mógł wykonać uniku? Czyżby wcześniej został "obezwładniony" w wyniku dwóch silnych wstrząsów?

Bez wraku!
Dziwne jest także, że tak silnie lansowaną hipotezę o górze lodowej stworzono bez znalezienia wraku, i to pomimo tego, że pozycja statku w momencie zderzenia była znana. Według opracowanych w polskim parlamencie, przy udziale znanych amerykańskich profesorów, nowoczesnej teorii żadnej katastrofy nie da się całkowicie wyjaśnić, nie posiadając wraku.
Nie wyjaśniono także innych okoliczności - nie przebadano ciał ofiar, nie przeprowadzono w ogóle sekcji zwłok! Nie przekopano miejsca zdarzenia! Co więcej, dopuszczono, aby zarówno wrak, jak i ciała zostały dokładnie obmyte przez ocean, niszcząc w ten sposób kluczowe dowody w sprawie.
Przyjęta przez mainstreamowe media hipoteza o śmierci kapitana "Titanica" w katastrofie bez formalnego aktu zgonu i nawet bez odnalezienia ciała musi dziś budzić zastrzeżenia. Dlaczego śledczym tak spieszyło się zakończyć śledztwo i stwierdzić, że główny świadek zdarzenia nie żyje? Dlaczego już dzień po tajemniczym zatonięciu założyli, że kapitan nie przeżył zatonięcia transatlantyku? Nie od wczoraj mówi się o świadkach, którzy widzieli, jak szybka milicyjna motorówka odwozi go do Stoczni Gdańskiej...

ze strony: http://tiny.pl/hkz85

Na 100% Titanica zatopili sowieci.

MW

Kaczyński o "Titanicu" - cała prawda o katastrofie - list

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona