Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kaczyński powinien wygrać

Kaczyński powinien wygrać

Data: 2010-07-01 00:02:35
Autor: sam
Kaczyński powinien wygrać
Kaczyński powinien wygrać

Po co nam podróbka, skoro możemy mieć oryginał - tak często argumentuje się w kampanii wyborczej. O Jarosławie Kaczyńskim nigdy tak nie powiedziano, bo to stuprocentowy oryginał. O Bronisławie Komorowskim mówiono i pisano jako o podróbce: Donalda Tuska, Jerzego Buzka czy Aleksandra Kwaśniewskiego. Na pytanie, jaka jest polityczna myśl Komorowskiego, odpowiedź brzmi: jest zbiorem pustym. Albo mówi się, że ta myśl to antologia głosów cudzych.

Wtórność Komorowskiego nie przystaje do rangi wyborów prezydenckich. W powszechnym głosowaniu powinno się wybierać oryginał. Kopie zwykle są masowe i tanie, robione gdzieś w Chinach czy Wietnamie. Produkt chiński jest  wprawdzie na czasie, ale polski prezydent made in China to jednak ekstrawagancja.

Kaczyński powinien wygrać, bo, po pierwsze, jest najbardziej doświadczonym politykiem z aktywnych obecnie na polskiej scenie.  I miał bodaj największy wpływ na kształt wolnej Polski, także jako premier. To on uczestniczył w obradach "okrągłego stołu", a później aranżował historyczny sojusz drużyny Solidarności ze Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem Demokratycznym. Dzięki temu powstał rząd Tadeusza Mazowieckiego i doszło do marginalizacji, a wreszcie upadku PZPR. To on nadawał kształt prezydenturze Lecha Wałęsy, będąc na początku szefem jego kancelarii. Obowiązująca wtedy tzw. mała konstytucja dała prezydentowi wielki wpływ na politykę zagraniczną, wewnętrzną i obronną. Kaczyński je współkształtował. Jednocześnie nie obciążają go późniejsze patologie, bo w proteście przeciw nim w 1991 r. z Lechem Wałęsą i jego obozem się rozstał.

Kaczyński, po drugie, był i jest politykiem niezwykle samodzielnym. Tego nie da się powiedzieć nie tylko o Komorowskim, ale nawet o Tusku (przynajmniej do 2007 r.). Dałoby mu się przypisać rolę politycznego trendsettera. Samodzielność prezesa PiS widać nie tylko w wizji silnego państwa i jagiellońskiej polityki zagranicznej - mocno zakorzenionej na Wschodzie i hardej wobec Zachodu. Widać ją nawet w języku, jakim operuje.

Były premier, po trzecie, jest politykiem odważnym. Czasem nawet desperacko odważnym. Ta odwaga pchnęła go do opuszczenia obozu Wałęsy, choć mógł tam bezpiecznie trwać jeszcze przez kilka lat. Odwaga sprawiła, że jego Porozumienie Centrum od wielkiej potęgi na lata zeszło do roli małej partii kadrowej. Dzięki temu jej polityczne koncepcje nie umarły, jak w wypadku KPN, ZChN, UW, ROP czy AWS, lecz odrodziły się w postaci silnego PiS. Kaczyński był też odważny, gdy w 2007 r. rozpisał nowe wybory, choć było prawie pewne, że je przegra. Jako premier był też odważny w stosunkach z Brukselą, Berlinem, Moskwą i Waszyngtonem.

Kaczyński, po czwarte, jest mężem stanu. Można go nie lubić, ale nie sposób odmówić mu, że posiada na to papiery. Obecnie w tej kategorii można postawić obok niego jedynie Donalda Tuska. Mąż stanu nie przeżywa wahań i nie hamletyzuje, lecz działa. Daje obywatelom odczuć, że nie potrzebuje setek doradców i analiz, żeby podejmować ważne decyzje. Szybko je podejmować. I nie pęka w sytuacjach krytycznych, co jest niezwykle ważne, gdyby ujawniło się jakieś zewnętrzne zagrożenie. Mąż stanu wie, po co sprawuje urząd i do czego służy państwo.

Prezes PiS, po piąte, jest zwierzęciem politycznym. To nie tylko oznacza, że całe dorosłe życie poświęcił dla polityki, ale też na polityce się zna i rozumie jej głębokie mechanizmy. W Polsce mamy bardzo dużo polityków przypadkowych. Albo wykreowanych na wielkości wskutek różnych zbiegów okoliczności. Dopiero gdy mają pokazać polityczną klasę, okazuje się, że albo są niedecyzyjni, albo nie mają wizji, nie potrafią porwać tłumów, a nawet powiedzieć czegoś sensownego bez kartki i podpowiadaczy.

Prezydent z powszechnego wyboru nie może być produktem marketingu, niezgułą, marionetką czy tylko wiecznym wice lub etatowym cieniem. Pod tym względem Kaczyński bije Komorowskiego na głowę. Ale wyborcy wcale nie muszą wybierać racjonalnie. Na złość mamie wciąż wielu odmraża sobie uszy.

Stanisław Janecki

Kaczyński powinien wygrać

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona