# Jarosław Kaczyński marzy, by w Warszawie był Budapeszt, ale, jak się  zdaje, coraz więcej Węgrów pragnie, żeby w Budapeszcie była Warszawa.

Węgrzy okazują się więc równie nieprzystosowani do zdrowych patriotycznych  rządów jak Polacy. A i sam węgierski premier, Victor Orban, coraz  wyraźniej staje się mięczakiem, coraz bardziej kręci. Miały być wielkie  suwerenne Węgry, a jest proszenie Europy o pomoc, miał być dumny marsz z  patriotycznym śpiewem na ustach, jest dreptanie władzy w kryzysie, miała  być moc rządzącej partii, jest jej bezradność. Widać już wyraźnie: żeby  Węgry były Węgrami, w Budapeszcie musi rządzić Jarosław Kaczyński.

A zapowiadało się tak pięknie. Gdy w styczniu tego roku polscy patrioci  skupieni wokół PiS wystosowali list dziękczynny do Orbana, nadzieje  jaśniały pełnym blaskiem. Polacy dziękowali Orbanowi, że przejął władzę,  że odrodzi ducha narodowego na Węgrzech i odzyska suwerenność narodu, że  pokaże wrażej Europie politykę godności, nie na kolanach. Pokaże, na czym  polega prawdziwa demokracja.
Ale Orban zawiódł patriotyczną Polskę. Chciał radykalnie wziąć za pysk  opozycyjne media, ale wziął tylko trochę, bo ugiął się przed Europą.  Chciał podporządkować sobie bank centralny, nie wyszło, znów Europa  okazała się silniejsza. Chciał sterować bankami, też klapa.

Dziś, na razie, musi się kontentować planami odebrania majątku największej  partii opozycyjnej. To niemało i słuszny to wzór dla naszych zdrowych sił,  jednak całość dokonań Orbana nie jest na miarę nadziei naszych PiS-owców.  Powiedzmy otwarcie, Orban zdradził Jarosława Kaczyńskiego i polskich  patriotów.

A przecież Kaczyński wskazuje mu właściwą drogę. Zamiast urządzać w PiS  wybory władz okręgowych, prezes będzie mianował pełnomocników. Uznał, że i  jego partia ma domieszkę przypadkowego społeczeństwa. A jak wiadomo, co  przypadkowe, to słabe i niesłuszne.

Gdyby te cenne rozwiązanie rozszerzyć z tylko jednej partii na całe  społeczeństwo, a najlepiej na dwa - polskie i węgierskie - wtedy  mielibyśmy wreszcie dwa wielkie jednolite narody. To jest właściwa droga.  Prawdziwa Polska i jej prezes wreszcie wskazują kierunek narodom podbitym  przez Europę. #
Ze strony:
http://tiny.pl/h16n2

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/