Data: 2012-06-19 21:13:46 | |
Autor: Przemysław W | |
Kaczyńskiemu kłania się artykuł 240 Kodeksu karnego | |
- Pytam publicznie, kiedy pan prezes złoży zawiadomienie w prokuraturze? - mówił w "Kropce nad i" Wojciech Brochwicz. To komentarz współtwórcy jednostki GROM do słów Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS twierdzi, że zna listę "osób zagrożonych". Miał być na niej zmarły tragicznie generał Petelicki.
- Wśród tych zagrożonych był pan Petelicki i tej wiedzy mi nikt nie odbierze, został wymieniony wśród zagrożonych i już nie żyje -powiedział prezes PiS. Pytany, czy wobec tego uważa, że generał został zamordowany, Jarosław Kaczyński powtórzył, że osoba powszechnie znana, której nazwiska nie może jednak podać, wymieniła generała Petelickiego "na krótkiej liście osób, które bardzo dużo mówią i w związku z tym są zagrożone", a niektóre na różne sposoby zostały już "uderzone". Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego jest to przesłanka do "pewnego sceptycyzmu wobec koncepcji samobójstwa". Brochwicz: Jak Kaczyński coś wie, to nich idzie do prokuratury - Panu prezesowi Kaczyńskiemu kłania się artykuł 240 Kodeksu karnego, w którym zawarty jest ustawowy obowiązek powiadomienia prokuratury, jeśli wie się o przygotowaniach do popełnienia zbrodni. Pytam się więc publicznie, kiedy pan Kaczyński to doniesienie złoży. Ciąży na nim ten obowiązek - mówił w TVN 24 Brochwicz. - Dla mnie miarodajne jest orzeczenie policji i prokuratury. Sławka będę wspominał jako serdecznego przyjaciela i wspaniałego oficera - mówił Brochwicz. Prokuratura: Sekcja nie wykazała śladów wskazujących na "udział osób trzecich" - Rana postrzałowa głowy była przyczyną śmierci Sławomira Petelickiego - taki wynik sekcji jego zwłok podała oficjalnie prokuratura. Sekcja nie wykazała śladów wskazujących na "udział osób trzecich" w tragedii. - Wstępne wyniki sekcji potwierdzają wyniki oględzin ciała - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura. Dodał, że potwierdzono postrzał głowy w skroń - rana jest wlotowa i wylotowa; nie ma innych obrażeń ciała. Prokuratura zarządziła badania toksykologiczne na obecność substancji odurzających w ciele zmarłego. Wyniki mają być znane mniej więcej za kilka tygodni, razem z całościową opinią sekcji zwłok. Według Ślepokury planowane są także "standardowe badania" biegłego balistyka (co do broni i trajektorii lotu pocisku). http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,11973133,Kaczynski_zna_liste__osob_zagrozonych____Niech_to.html Przemek -- "Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy. I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw: domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego, krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana." |
|
Data: 2012-06-20 11:28:44 | |
Autor: T. | |
Kaczyńskiemu kłania się artykuł 240 Kodeksu karnego | |
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jrqj1g$cpt$1inews.gazeta.pl... - Pytam publicznie, kiedy pan prezes złoży zawiadomienie w prokuraturze? - mówił w "Kropce nad i" Wojciech Brochwicz. To komentarz współtwórcy jednostki GROM do słów Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS twierdzi, że zna listę "osób zagrożonych". Miał być na niej zmarły tragicznie generał Petelicki.Dziś już prasa pisze, że zenzaje w prokuraturze. Więc o co chodzi? Gdyby wcześniej się zgłosił z taką listą to odesłano by go do psychuszki, jak to zwykle czynią media. No bo dowodów nie ma, tylko czyjeś słowa... Swoją drogą wiedziano o wielu ryzykach (w tym lotu prezydenta do Smoleńska) i co zrobiono? U nas zawsze są "mądrzy po szkodzie". T. |
|
Data: 2012-06-20 18:55:50 | |
Autor: Przemysław W | |
Kaczyńskiemu kłania się artykuł 240 Kodeksu karnego | |
Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał
Dziś już prasa pisze, że zenzaje w prokuraturze. Więc o co chodzi? Dziś to już człowiek nie żyje. Mógł to zrobić wcześniej by uratować życie "zamordowanemu" gemerałowi. Gdyby wcześniej się zgłosił z taką listą to odesłano by go do psychuszki, jak to zwykle czynią media. No bo dowodów nie ma, tylko czyjeś słowa... Nie sądzę żeby się znalazł prokurator, któryby zbagatelizował takie doniesienie. Media nie bez powodu odsyłają kurdupla do psychiatry. Kaczyński sam daje do tego powody. Wielokrotnie. Swoją drogą wiedziano o wielu ryzykach (w tym lotu prezydenta do Smoleńska) i co zrobiono? U nas zawsze są "mądrzy po szkodzie". Kto i o jakich "ryzykach" wiedział? Przemek -- "Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy. I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw: domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego, krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana." |
|
Data: 2012-06-20 20:28:20 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Kaczyńskiemu kłania się artykuł 240 Kodeksu karnego | |
Am 20.06.2012 18:55, schrieb Przemysław W:
Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał Przypuszczam, ze p. Prezesowi kopie listy pokazal p. Antoni, a jej oryginal znajduje sie - jak wiadomo - na Kremlu. ln. |
|
Data: 2012-06-20 21:02:54 | |
Autor: Przemysław W | |
Kaczyńskiemu kłania się artykuł 240 Kodeksu karnego | |
Użytkownik "leszek niewiadomski" <leszek@invalid.invalid> napisał
Przypuszczam, ze p. Prezesowi kopie listy pokazal p. Antoni, a jej oryginal znajduje sie - jak wiadomo - na Kremlu. W takim razie jej wiarygodność o ile istnieje, jest stuprocentowa ;-)) Przemek -- "Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy. I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw: domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego, krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana." |
|