On 11 Sty, 12:15, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

... a w zasadzie probuje dzialac.

I ponoc wyczyscic chce nieco Wolves z dzialalnosci McHale'a.

Doszedl oto do wniosku, ze Jefferson to jednak nie jest gracz, na ktorym
moznaby budowac potege, dynastie i w ogole... Poza tym - kupy mu sie
jakos nie trzyma Al z Miloscia w jednym lineupie.

To nie do konca tak. Jefferson nie pasuje do trojkątów, zbyt slabo
podaje, dlugo przetrzymuje pilke.
A Love jest do trojkatow stworzony stad na nim bedzie sie opierala
przyszlosc Wolves.
Kilka dni temu Kahn wystapil w podcascie ESPN NBA Today. Twierdzi, ze
nie ma wyraznego planu na offseaseon, ale prawdopodobnie bedzie
otwarty na koncepcje jeszcze przed deadlinem. Ja to odebralem jako
deklaracje "Al jest do wziecia". W sumie moze Kahn przyjal sluszna
strategie: "po co nam za rok kolejny Brand" i probuje upchnac go juz
teraz, poki ma wartosc. Jakąś.

Zadzwonil zatem do Indy, zapytac o Grangera.
I dostal szybkiego, nomen omen, kosza.

Hehe. Bo to i dobry żart.

W sumie - zaciekawila mnie ta plota. Granger to oczywiscie swietny
gracz, utalentowany, wszechstronny, ale i zlamas powoli sie robi.

Jeszcze nie. Chociaz rzeczywiscie kontuzje dotycza głownie jego prawej
stopy.
Naciagniecie MCL zdarza sie co drugiemu zawodnikowi.

Nie to, zeby Al byl okazem zdrowia, ale mialem wrazenie, ze wart bylby
chocby chwili zastanowienia i negocjacji.

Chyba nie. Al mial duzo powazniejsze kontuzje. A najgorsza niecały rok
temu. Urazy Grangera przy nim to nawet nie Pan Pikuś. To po prostu
pikuś.

Nie bylby to dobry frontcourt, z Murphym i Hibbertem? I z miejscem dla Dunla/Rusha (choc ten ostatni to
chyba cos sie nie moze w sezon wstrzelic)?

Nie jestem pewien czy Pacers chcieliby bardzo mocno postawic na Dunla
w przyszlosci. Na razie sukcesem jest, sam fakt, ze gra. Juz predzej
widze jak Pacers pozbywaja sie Troya.

Pozdro

L'e-szczur

Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Doszedl oto do wniosku, ze Jefferson to jednak nie jest gracz, na ktorym
> moznaby budowac potege, dynastie i w ogole... Poza tym - kupy mu sie
> jakos nie trzyma Al z Miloscia w jednym lineupie.

To nie do konca tak. Jefferson nie pasuje do trojkątów, zbyt slabo
podaje, dlugo przetrzymuje pilke.
A Love jest do trojkatow stworzony stad na nim bedzie sie opierala
przyszlosc Wolves.

A kto tam jeszcze pasuje do trojkatow?
Bo chyba samym Lovem nie beda grac? ;-)
Zreszta sciagniecie Sessionsa tez jakby mialo maly zwiazek.

Kilka dni temu Kahn wystapil w podcascie ESPN NBA Today. Twierdzi, ze
nie ma wyraznego planu na offseaseon, ale prawdopodobnie bedzie
otwarty na koncepcje jeszcze przed deadlinem. Ja to odebralem jako
deklaracje "Al jest do wziecia".

Hmmm, a nie jako "Kahn jest kiepskim GMem"?


--
pzdr
wiLQ

On 11 Sty, 14:04, wiLQ <N...@spam.com> wrote:

> To nie do konca tak. Jefferson nie pasuje do trojkątów, zbyt slabo
> podaje, dlugo przetrzymuje pilke.
> A Love jest do trojkatow stworzony stad na nim bedzie sie opierala
> przyszlosc Wolves.

A kto tam jeszcze pasuje do trojkatow?
Bo chyba samym Lovem nie beda grac? ;-)
Zreszta sciagniecie Sessionsa tez jakby mialo maly zwiazek.

Przeciez juz grają. I chyba nie samym Lovem.

> Kilka dni temu Kahn wystapil w podcascie ESPN NBA Today. Twierdzi, ze
> nie ma wyraznego planu na offseaseon, ale prawdopodobnie bedzie
> otwarty na koncepcje jeszcze przed deadlinem. Ja to odebralem jako
> deklaracje "Al jest do wziecia".

Hmmm, a nie jako "Kahn jest kiepskim GMem"?

Hmmm, a czy to aby nie jest uzaleznione od tego kto przyjdzie do
Wolves za Ala?

Pozdro

L'e-szczur

Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> A kto tam jeszcze pasuje do trojkatow?
> Bo chyba samym Lovem nie beda grac? ;-)
> Zreszta sciagniecie Sessionsa tez jakby mialo maly zwiazek.

Przeciez juz grają. I chyba nie samym Lovem.

Z jakim skutkiem?
 

> > Kilka dni temu Kahn wystapil w podcascie ESPN NBA Today. Twierdzi, ze
> > nie ma wyraznego planu na offseaseon, ale prawdopodobnie bedzie
> > otwarty na koncepcje jeszcze przed deadlinem. Ja to odebralem jako
> > deklaracje "Al jest do wziecia".
>
> Hmmm, a nie jako "Kahn jest kiepskim GMem"?

Hmmm, a czy to aby nie jest uzaleznione od tego kto przyjdzie do
Wolves za Ala?

Chodzilo mi o brak planu i otwartosc na koncepcje.


--
pzdr
wiLQ

On 11 Sty, 18:14, wiLQ <N...@spam.com> wrote:

Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > A kto tam jeszcze pasuje do trojkatow?
> > Bo chyba samym Lovem nie beda grac? ;-)
> > Zreszta sciagniecie Sessionsa tez jakby mialo maly zwiazek.

> Przeciez juz grają. I chyba nie samym Lovem.

Z jakim skutkiem?

Z mizernym. Ale trojkatow nie uczy sie w tez locie - na to potrzeba
czasu. Z drugiej strony składu też nie maja na playoffs, wiec na razie
Kahn testuje kto idzie a kto zostaje. Moze probowac isc tropem Moreya
przy budowaniu zespołu.

> Hmmm, a czy to aby nie jest uzaleznione od tego kto przyjdzie do
> Wolves za Ala?

Chodzilo mi o brak planu i otwartosc na koncepcje.

Mysle, ze zarys planu powstał przy zatrudnieniu Rambisa. Teraz trzeba
czasu na zgromadzenie personelu.
Jak wiesz nie jest to moja ulubiona metoda budowania druzyny, ale
skoro grajac pod mozliwosci zawodnikow Wolves cieniowali, to moze ta
metoda przyniesie jakies pozytywne skutki.
W razie czego ja popieram sprzedanie Ala i maksymalizacje talentow
Love ;-)

Pozdro

L'e-szczur

wiLQ pisze:

Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

A kto tam jeszcze pasuje do trojkatow?
Bo chyba samym Lovem nie beda grac? ;-)
Zreszta sciagniecie Sessionsa tez jakby mialo maly zwiazek.

Przeciez juz grają. I chyba nie samym Lovem.

Z jakim skutkiem?

Hmm wejdz sobie np na nba.com i kliknij w zakladce standings to zobaczysz.

Ale od kiedy gra Love nie graja juz tak fatalnie jak na poczatku.