Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kali ukraść!? DOBRZE!

Kali ukraść!? DOBRZE!

Data: 2018-08-26 10:45:47
Autor: Ciemny Lud
Kali ukraść!? DOBRZE!
http://wyborcza.pl/7,75398,23821093,kandydatka-pis-na-rzeczniczke-praw-dziecka-bedzie-miala-dyscyplinarke.html

"Dr Sabina Zalewska, która jest kandydatką PiS na stanowisko RPD, została przyłapana przez "Tygodnik Powszechny" na wielokrotnym plagiatowaniu cudzych prac, twierdzi, że zarzuty to manipulacja. Ale uczelnia, na której pracuje, potraktowała sprawę poważnie."

https://f.kafeteria.pl/temat/f1/doktor-bez-magistra-nikt-nie-pamieta-zeby-kaczynski-bronil-prace-doktorska-p_5634859

"Kaczyński doktorat napisał o kolektywnym zarządzaniu wyższą uczelnią u towarzysza Wiesława Skrzydły - ówczesnego rektora UMCS w Lublinie. Pytanie jest, jak on w ogóle znalazł się w tym Lublinie? Przecież całe życie mieszkał w Warszawie. Kunusowatą rodziną kapusiów (ojcie w PZPR, matka TW Kalina) opiekował się tow. Mieczyslaw Moczar. Ciekawe, że po przepchnieciu przez podstawówke i średniaka, bliźniacy zastali naukowcami z nomenklatury PZPR. Nadanie tytułu "doktora" obowiązkowo było poprzedzane egzaminem z obcego języka. Jaki język obcy opanował "doktor" Jarosław Kaczyński? W latach 60-tych na UW I sekretarzem POP PZPR był Rajmund. Tatuś Rajmund mógł załatwić wszystko, matura to małe piwo, przecież był wybitnym komunistą. "

Niedaleko pada jabłko...

CL

Data: 2018-08-26 11:20:06
Autor: u2
Kali ukraść!? DOBRZE!
W dniu 26.08.2018 o 10:45, Ciemny Lud pisze:
Kunusowatą rodziną kapusiów (ojcie w PZPR, matka TW Kalina) opiekował się tow. Mieczyslaw Moczar.


pochwal się swoją rodzinką piździak:)))))))))

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2018-08-26 03:20:35
Autor: Zenek Kapelinder
Kali ukraść!? DOBRZE!
Pochwalil by sie ale ma problem bo znaleziono go jako noworodka w puszce na smieci.

Data: 2018-08-26 13:38:42
Autor: Ciemny Lud
Kali ukraść!? DOBRZE!
kundel  "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości news:653d7109-5f4a-4277-aabb-3abdacb25ef2googlegroups.com...
Pochwalil by sie ale ma problem bo znaleziono go jako noworodka w puszce na smieci.


W O N  !!!

CL

Data: 2018-08-26 13:38:16
Autor: Ciemny Lud
Kali ukraść!? DOBRZE!
kundel "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5b8270c5$0$604$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 26.08.2018 o 10:45, Ciemny Lud pisze:
Kunusowatą rodziną kapusiów (ojcie w PZPR, matka TW Kalina) opiekował się tow. Mieczyslaw Moczar.


pochwal się swoją rodzinką piździak:)))))))))


W O N !!!


CL

Data: 2018-08-26 14:36:10
Autor: Silvio Balconetti
Kali ukraść!? DOBRZE!

"Kaczyński doktorat napisał o kolektywnym zarządzaniu wyższą uczelnią u towarzysza Wiesława Skrzydły - ówczesnego rektora UMCS w Lublinie. Pytanie jest, jak on w ogóle znalazł się w tym Lublinie? Przecież całe życie mieszkał w Warszawie. Kunusowatą rodziną kapusiów (ojcie w PZPR, matka TW Kalina) opiekował się tow. Mieczyslaw Moczar. Ciekawe, że po przepchnieciu przez podstawówke i średniaka, bliźniacy zastali naukowcami z nomenklatury PZPR. Nadanie tytułu "doktora" obowiązkowo było poprzedzane egzaminem z obcego języka. Jaki język obcy opanował "doktor" Jarosław Kaczyński? W latach 60-tych na UW I sekretarzem POP PZPR był Rajmund. Tatuś Rajmund mógł załatwić wszystko, matura to małe piwo, przecież był wybitnym komunistą. "

Nie wiem jak bylo z rodzina. O doktoracie np. pisala "Polityka". Recenzenci swoich pism nie znalezli, prace znaleziono gdzies na strychu budynku UW, ale to nic dziwnego, bo w tamtych czasach nie uzywano komputerow do archiwowania dokumentow, w setkach tysiecy zakurzonych papierow z calej historii uniwersytetu cos odszukac graniczy chyba z cudem. Choc prezes JK nie jest moim idolem, to podam cos z wlasnych doswiadczen. Obowiazkowy egzamin z jezyka dotyczyl nauczycieli akademickich i z reguly byl prosta formalnoscia. Nie trzeba bylo wykazac sie wielkimi umiejetnosciami. A co do promotorow, to rowniez nie byly potrzebne kontakty z nimi. Mozna bylo prace przeslac poczta, choc lepiej bylo osobiscie spotkac sie, przedstawic i przekazac dysertacje. Recenzent z reguly przyjezdzal tez na obrone i przyjecie po niej. A profesor Wieslaw Skrzydlo, ktory wowczas byl rektorem UMCS, pozniej zostal I sekretarzem KW PZPR w Lublinie.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/222398,1,doktorat-prezesa-jaroslawa-kaczynskiego.read?print=true

--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii apokryficznej)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to przecież mniej boli'

Kali ukraść!? DOBRZE!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona