Data: 2009-07-30 09:54:23 | |
Autor: Robert_J | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
uwzględnia nawet spadek wartości samochodu Nawet? ;-) mmmm.... Szczególnie ciekawie wylicza się to dla samochodów, które mało jeżdżą. To bardzo odkrywcze, nie powiem ;-))). Jestem ciekawy Waszych uwag i opinii. Przede wszystkim czy coś nie zostało Może Cię zdenerwuję, może rozbawię, ale MZ chyba naprawdę nie masz co robić z wolnym czasem ;-)). Próbujesz zrobić coś, co i tak nie ma większego sensu. Sam piszesz że nie nadaje się to do kalkulowania kosztów nowych aut. A stare mają to do siebie, że nie jesteś w stanie przewidzieć co w nich padnie :-). Można to obejść, Z tym że też nie do końca :-) Jeszcze uwaga dla malkontentów - ten kalkulator liczy koszty. Ja wiem, że Skoro to wiesz do właściwie czemu ma służyć ten kalkulator? Poprawie (czy pogorszeniu) samopoczucia? |
|
Data: 2009-07-30 11:32:56 | |
Autor: Technolog | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 09:54:23 +0200, Robert_J napisał(a):
Szczególnie ciekawie wylicza się to dla samochodów, które mało jeżdżą. Jak się nie myśli na co dzień o takich rzeczach, to dochodzi się później (z bólem ;) do takich wniosków ;) Z mankamentów samego kalkulatora, to przede wszystkim nie nadaje się on za Ależ nie tak - w kalkulatorze wpisujesz koszty z poprzedniego roku, które znasz. Nie musisz nic przewidywać. Wpisujesz to, co wydałeś w poprzednim roku. Jutro może sypnąć się rozrząd i cały silnik, albo pojeździsz 10 lat bez naprawy - to jest poza możliwościami obliczenia. Tylko dla nowego auta nie możesz tych danych wpisać sprzed roku, bo nie jeździsz nim roku. Zasugerowałeś się chyba tym nowym autem i tak z rocznym wyprzedzeniem traktujesz ten kalkulator ;) Powtarzam, on ma działać na przestrzeni minionego roku, od rok temu, do dziś. Jeszcze uwaga dla malkontentów - ten kalkulator liczy koszty. Ja wiem, że Cel tego kalkulatora jest czysto... ambiwalentny ;) Powyżej Kuba (aka cita) wpisał, iż wyszło mu poniżej 30 groszy za kilometr, to taniej, niż chodzić piechotą. Więc jemu pewnie humor się polepszył. Gdybyśmy wzięli jakąś nową z slaonu wypasioną furkę przy niewielkiej ilości kilometrów to może wyjść na przykład 5 złotych za kilometr. I wtedy właścicielowi może się to spodobać, pochwali się kolegom z wyraźną sugestią, iż mnie stać ;) Ostatnio znajomy prosił znajomego o podwiezienie 200 km na wyjazd na wakacje. Mówi, że pokrywa koszty. Ja na to, że koszty paliwa to tak mniej więcej połowa kosztów przejazdu. Wywiązała się gadka, pouruchamialiśmy kalkulatory w komórkach i wyszło co wyszło, u mnie koszt paliwa w jeździe to tylko 38% (chyba dodam to wyliczenie do kalkulatora). Czyli ten kalkulator pogorszył samopoczucie tego, który chciał być podwieziony. A może czyjeś poprawił, bo już wiadomo gdzie podziewają się te wszystkie pieniądze ;) Pozdrawiam Technolog |
|
Data: 2009-07-30 11:41:08 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Technolog wydusił z siebie te słowy:
szczewrze mówiąc pomyslalem, ze albo kalkulatro coś źle policzył, albo coś źle uzupełniłem ;)
a mozesz, tak dla przejrzystości tekstu, napisac co doliczyles prócz kosztów paliwa? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-07-30 11:51:59 | |
Autor: Technolog | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 11:41:08 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a):
szczewrze mówiąc pomyslalem, ze albo kalkulatro coś źle policzył, albo coś źle uzupełniłem ;) A co wpisałeś? ;> Jak dużo jeździsz i masz gaz albo auto mało pali, to może tyle wyjść. Pochwal się co to :) Ostatnio znajomy prosił znajomego o podwiezienie 200 km na wyjazd na Link z pierwszego posta: http://tinyurl.com/mbkfc5 - pod linkiem są wszystkie dane, w poście jest też o jakie auto chodzi. Dla nieklikających: 10 tysięcy km rocznie, spalanie 8 litrów, paliwo po 3.6 zł (diesel). To daje 0.288 zł za kilometr. Dalej rocznie: ubezpieczenie 424 zł, wymiany opon 80 zł, koszty opon 1000 zł wystarczą na 5 sezonów, więc po 200 zł rocznie. Myję auto za dychę miesięcznie, przegląd 160 zł, naprawy w zeszłym roku 500 zł, eksploatacja (olej, klima) 300 zł, wartość auta rok temu 14 tysięcy, wartość auta dzisiaj 12 tysięcy, lokata roczna rok temu 8% :) Te wszystkie pozostałe koszty to 0,472 zł na kilometr :] Pozdrawiam Technolog |
|
Data: 2009-07-30 12:33:08 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Technolog wydusił z siebie te słowy:
Dnia Thu, 30 Jul 2009 11:41:08 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a): Chcialem tego uniknąć, bo jak znam zycie zaraz mnie zjedzom tu żywcem (choć po dodaniu 3 osob do KFa zycie na usnecie wrócilo do normy ;) ) To moja Omega z siga. Ma gaz .. to prawda, ale czy pali mało - zależy jak na to spojrzec. Mi srednio wychodzi 14-15 litrów LPG przy normalnej jeździe. (czasem nawet i 10 z trasy wyjdzie) Ubezpieczenie OC 400PLN, napraw praktycznie żadnych (choć faktycznie wsadzilem w nią troche .. jednakże nie licze tego bo to zaraz po kupnie i tylko w ramach widzimisie) Przejeżdzam ok 25-30tys rocznie (przy czym tutaj te dane są dość luźne, bo robie te kilometry na dwa samochody) Reszta rubryczej jak w każdym samochodzie. Opony wpisalem 600 zł na 4 lata - bo kupilem nowe leżaki i mysle, ze 4 lata moze wytrzymają. W porównaniu z Twoim linkiem do kalkulatora oszczędzilem na myciu (nie myje tego auta ;-) i olej policzylem 150, a nie 300) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-07-30 12:36:15 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Kuba (aka cita) wydusił z siebie te słowy:
(...) http://Yada.Me/omega_30_24V -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-07-30 13:06:57 | |
Autor: Technolog | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 12:36:15 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a):
Kuba (aka cita) wydusił z siebie te słowy: Więc w Twoim wypadku koszt paliwa to 87% kosztu przejechanego kilometra (policzyłem to ręcznie, 0.252/0.29 * 100), czyli Ty jak weźmiesz od kumpla przy podwiezieniu go za samo paliwo, to będziesz bardzo mało stratny, w przeciwieństwie do mnie - sknery ;) Pozdrawiam Technolog |
|
Data: 2009-07-30 12:44:06 | |
Autor: Technolog | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 12:33:08 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a):
Technolog wydusił z siebie te słowy: Też się obawiałem, że zjedzą mnie za to, że po co mi diesel, skoro robię tylko 10 tysięcy rocznie. To moja Omega z siga. Ja do oleju doliczyłem też nabicie klimy 150. Ta klima żre mi w lato litr paliwa na 100, to ten luskus, a lubię chłodek i nie choruję od tego. I wygląda to trochę jak tłumaczenie się, ale rzeczywiście auto wygląda fatalnie jak jest chociaż trochę brudne, bo to taki typowy ciemno-granatowy metalic, po zwykłym deszczu już widać zacieki z daleka. Więc podjeżdzam co miesiąc na te bezdotykówki, żeby nie niszczyć lakieru i bo mam antenę CB, której nie demontuję wcale. Pozdrawiam Technolog |
|
Data: 2009-07-30 12:46:39 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Technolog wydusił z siebie te słowy:
Ja do oleju doliczyłem też nabicie klimy 150. Ta klima żre mi w lato Mówiąc szczerze ja nei wiem ile auto mi pali mniej jak wyłącze klime .. bo zazwyczaj mam ją włączoną - zimą b. często również. Więc podjeżdzam co miesiąc na te bezdotykówki, żeby nie Ja mam taki szary metalik - on wygląda tak samo czysty jak i brudny ;) ps. ja też nie zdejmuje anteny, chyba, ze auto sprzedaje ;) Później dokleiłem linka z moimi wyliczeniami. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-07-30 12:45:10 | |
Autor: Robert_J | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Tam jest jeszcze jedna rzecz raczej wątpliwa. Napisałeś w opcji utrata wartości o zwiększeniu wartości w wyniku remontu. MZ to hipotetyczne zwiększenie wartości, bo sprzedając auto mało kiedy uzyskasz więcej niż cena rynkowa tłumacząc że "po remoncie" ;-)
|
|
Data: 2009-07-30 12:53:58 | |
Autor: Technolog | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 12:45:10 +0200, Robert_J napisał(a):
Tam jest jeszcze jedna rzecz raczej wątpliwa. Napisałeś w opcji utrata wartości o zwiększeniu wartości w wyniku remontu. MZ to hipotetyczne zwiększenie wartości, bo sprzedając auto mało kiedy uzyskasz więcej niż cena rynkowa tłumacząc że "po remoncie" ;-) Zgoda, ale pomyślałem, że po co blokować taką funkcjonalność, skoro za to odpowiada ta sama formułka. A na myśli miałem przede wszystki auta zabytkowe. Ktoś w rok restaurując auto może zwiększyć jego wartość. Więc może tak to zostawię, tylko ten opis usunąć? Pozdrawiam Technolog |
|
Data: 2009-07-30 13:00:19 | |
Autor: kamil | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
"Technolog" <technokraton@gmail.kropka.com> wrote in message news:10wtfk4eve3rd$.1nr8gtl2c8ofa.dlg40tude.net... Dnia Thu, 30 Jul 2009 09:54:23 +0200, Robert_J napisał(a):
Po przeczytaniu tego zaczalem sie zastanawiac, czy warto czasem wpadac do znajomych z butelka wina. Bo co prawda za wino zaplace, ale jeszcze moga mi podliczyc cene podgrzana wody i plyn do umycia kieliszkow po nim, albo nie daj boze poprosic o zwrot kosztow elektrycznosci i amortyzacji kanapy, na ktorej siedzialem. Na szczescie moi znajomi nie wyciagaja kalkulatora, kiedy ich poprosze o przysluge. ;-) Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-07-30 14:17:02 | |
Autor: Technolog | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:00:19 +0100, kamil napisał(a):
"Technolog" <technokraton@gmail.kropka.com> wrote in message news:10wtfk4eve3rd$.1nr8gtl2c8ofa.dlg40tude.net... Czyli ten kalkulator pogorszył samopoczucie tego, który chciał być To nie bylo w domu przy winie tylko w barze przy piwie :) Ja widzę różnicę ;) Na szczescie moi znajomi nie wyciagaja kalkulatora, kiedy ich poprosze o przysluge. ;-) Mam takich znajomych i przyjaciół, których bym podwiózł chętnie gratis, dorzucając obiad po drodze. I byłaby to dla mnie wielka frajda poprzebywać z nimi te 3 godziny w aucie (jazda 200 km byłaby głównie A4-ką). Ale jak ktoś się na bezczelnego naprasza, bo przecież masz auto, a poza sytuacjami, gdy ma sprawę, to znajomość się nie klei, to ja mu z kalkulatora ;p Tym bardziej, że wycieczka, którą wykupił jest nietania, tylko dostać się nie ma jak, bo przecież nie pojedzie pociągami ;p Ale dlaczego ja mam do tego dopłacać? Bo moje auto w stanie dobrym, audio też niczego sobie, przejechać się mogę nie biorąc za to ani grosza, wracając posłucham sobie muzyki. No ale żeby dopłacać do nakigo nartęta - nic z tego ;p A jego autem podwozić go nie chcę, bo nie ma AC, poza tym nikomu tego nie zaproponował ;p Pozdrawiam Technolog |
|
Data: 2009-07-30 13:24:38 | |
Autor: kamil | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
"Technolog" <technokraton@gmail.kropka.com> wrote in message news:2evx6y58jt8x.fomeklmyo69v$.dlg40tude.net... Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:00:19 +0100, kamil napisał(a): Bylo nie bylo, masz racje i nic juz nie mowie. Tez raz 160km na lotnisko o 2 nad ranem jechalem, ale nie dla kazdego takie przyjemnosci. Najbardziej irytujacy sa znajomi wpadajacy wylacznie z problemami w dziedzinie, ktora znasz. Ja nie chodze jeczec po mechanikach, czy by mi auta za darmo nie naprawili bo przeciez 10 lat temu bylismy na tym samym filmie w kinie. ;-) Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-07-30 14:37:27 | |
Autor: Technolog | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:24:38 +0100, kamil napisał(a):
Tez raz 160km na lotnisko o 2 nad ranem jechalem, ale nie dla kazdego takie przyjemnosci. Powyżej pisałem delikatnie, ale prawda była taka, że siedzieliśmy sobie paczką na zasłużonym piątkowym piwie i przyszedł znajomy-buc lansować się wycieczką last minute, gdzie on to nie pojedzie i jak tanio nie kupił, tylko potrzebuje szybko załatwić sobie podwiezienie na odległe lotnisko, bo leci za 3 dni :) I tak od soboty dziubałem ten kalkulator, kończąc go wczorajszej/dzisiejszej nocy :) Pozdrawiam Technolog |
|
Data: 2009-07-30 23:12:54 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Technolog pisze:
Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:24:38 +0100, kamil napisał(a): Ja tam na wypadek takich pytań od ludzi pokroju wspomnianego buca, trenuję sobie taekwondo. A ściślej, narazie trenuję sam okrzyk. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona. GG: 291246, skype: kenickie_PL "W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi." |
|
Data: 2009-07-31 09:45:21 | |
Autor: kamil | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
"Marcin "Kenickie" Mydlak" <kenickie@pudelkopoangielsku43.pl> wrote in message news:h4t2c1$l6e$1news.dialog.net.pl... Technolog pisze: Dziala? :-) Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-07-31 23:28:05 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
kamil pisze:
"Marcin "Kenickie" Mydlak" <kenickie@pudelkopoangielsku43.pl> wrote in message news:h4t2c1$l6e$1news.dialog.net.pl... Póki co, daje radę. :) -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona. GG: 291246, skype: kenickie_PL "W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi." |
|