Data: 2011-09-01 21:18:03 | |
Autor: qwerty | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
Użytkownik "Alek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j3oesq$pcl$1@news.onet.pl...
Na obiekcie komercyjnym zainstalowane są kamery wideomonitoringu. Siłą rzeczy w polu widzenia mają też fragmenty posesji sąsiednich. Jedną z nich jest bank, który zgłosił pretensje i żąda usunięcia kamer. Podobno jest przepis regulujący taką sytuację i zabraniający obserwowania / rejestrowania obrazu z terenu banku. Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją i zna przepis o którym mowa? Coś mieszkasz. Najpierw piszesz, że zamontowałeś kamery na komercyjnym obiekcie, a potem piszesz o obserwowaniu / rejestrowaniu obrazu z _terenu_ banku (nie terenu banku, tylko z terenu). A tak wracając do sedna: jak ci nie podadzą tego przepisu to niech spadają na drzewo. Wymyśl jakiś bezsensowny argument na twoją stronę i od razu krzykną o podstawę prawną. |
|
Data: 2011-09-01 21:28:46 | |
Autor: tomek | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
On 01.09.2011 21:18, qwerty wrote:
Użytkownik "Alek" napisał w wiadomości grup To "z" jest niepotrzebne/niepoprawne - to obraz jest z terenu a nie jego rejestrowanie. Tomek |
|
Data: 2011-09-01 22:15:59 | |
Autor: arturs | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
nie ma takiego przepisu,
co do mieszkań i maskowania to tu podchodzimy pod naruszenie prywatności i tzw. miru domowego - co w przypadku banku i jego podwórka nie ma zastosowania.. zaptyaj czy ich kamery (mają na pewno) nie patrzą czasem na twoje podwórko.. |
|
Data: 2011-09-01 22:53:10 | |
Autor: Alek | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
Użytkownik "arturs" <arturstarz@gmail.com> napisał
nie ma takiego przepisu, Nasze prawo jest tak obszerne, skomplikowane i zmienne, że takie twierdzenie może wygłosić albo bardzo wybitny specjalista albo kompletny ignorant. co do mieszkań i maskowania to tu podchodzimy pod naruszenie prywatności Jaki przepis? i tzw. miru domowego Naruszenie miru domowego przy pomocy kamery? - co w przypadku banku i jego podwórka nie ma zastosowania.. Naprawdę? zaptyaj czy ich kamery (mają na pewno) nie patrzą czasem na twoje podwórko.. Różnica jest np. taka, że banki zaliczają się do obiektów podlegających obowiązkowej ochronie a ten drugi obiekt nie ma takiego statusu. |
|
Data: 2011-09-02 00:19:30 | |
Autor: arturs | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
W dniu 2011-09-01 22:53, Alek pisze:
Użytkownik "arturs" <arturstarz@gmail.com> napisałNie wiem w której jestem grupie ale faktem jest że od 15tu lat pracuję w firmie która zajmuje się m.in. instalowaniem systemów TV przemysłowej.. co do mieszkań i maskowania to tu podchodzimy pod naruszenie prywatności owszem - to najzwyczajniejsze podglądanie i naruszenie prawa do prywatności.. były przypadki kiedy kamery rejestrowały nie to co trzeba (z reguły jakieś mocno erotyczne rzeczy) i filmiki "wyciekały" - po paru sprawach kończących się w prokuraturze (a czasem dalej) np. powstała właśnie taka praktyka co do "wycinania" stref (zwłaszcza w głowicach obrotowych z zoomem).. - co w przypadku banku i jego podwórka nie ma zastosowania.. tak, a przynajmniej mimo instalowania naprawdę dużej ilości kamer nie było nigdy takiego zastrzeżenia ani uwag na ten temat.. jasne.. tyle że tzw. obowiązkowej ochronie (przez SUFO) podlegają tylko niektóre placówki (z tzw. listy wojewody) a nie wszystkie placówki bankowe..zaptyaj czy ich kamery (mają na pewno) nie patrzą czasem na twoje to sprawa banku - jeśli nie chcą żeby czyjaś kamera patrzyła na ich podwórko niech sobie siatkę maskującą powieszą ;) no i podejście zdroworozsądkowe, czyli jak napisał kol. Paweł: > > Skoro sprawa jest na etapie rozmowy, to ja sie im dziwie, gdybym > prowadzil bank, czy inny biznes narazony na napad, to bylbym > przeszczesliwy, gdyby poza moimi kamerami byly inne na sasiednich > posesjach i w razie czego pelniejszy material dowodowy. Moze malo > prawniczy argument, ale na etap rozmowy powinien byc przekonujacy. > No chyba, ze trafisz na zakuty leb i "nie, bo nie", wtedy juz Ci > przedpiscy wyjasnili. > Pozdrawiam |
|
Data: 2011-09-02 00:59:12 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
On Fri, 2 Sep 2011, arturs wrote:
W dniu 2011-09-01 22:53, Alek pisze: No przecież Alkowi wyraźnie idzie o to, że mir domowy ma się nijak do prawa do prywatności. Mir domowy dotyczy "prawa zarządczego", inaczej mówiąc tego, że uprawniony ma pełne prawo zażądać opuszczenia miejsca, a jak tego nie zrobisz - wziąć za frak i "udzielić sobie czynnej samopomocy" ;) Mimo, że "legalnie" wszedłeś (nie przełamując zabezpieczeń itede) Prawo do prywatności wręcz przeciwnie - jest khm... "pasywne". Należy się uprawnionemu z samego faktu że jest osobą i wcale nie wymaga jego interwencji - podglądactwo narusza prywatność nie dlatego, że podglądany się sprzeciwia, ale również wtedy kiedy o tym nie wie. Stąd pytanie: skąd ten "mir domowy" przy kamerze? Wyjaśniam: doskonale rozumiem, że *kamerzystę* razem z jego kamerą można wyrzucić. W ramach "ochrony miru". O ile wlazł na teren chroniony owym "mirem" rzecz jasna. Ale zdalne oddziaływanie zbieraniem światła pochodzącego z obiektu miru nie narusza, za to prywatność - może (naruszać). to sprawa banku - jeśli nie chcą żeby czyjaś kamera patrzyła na ich podwórko niech sobie siatkę maskującą powieszą ;) A tego nie wykluczam :) Chodzi raczej o to, że powoływanie się na nie mające zastosowanie rzeczy, sprawy i przypadki (w rzeczonej dyskusji: mir), może spowodować odmianę obrony przez atak skierowany na wykazanie iż zarzut jest błędny - prawdziwy cel sporu przy tym ginie w szumie. Dlatego dałbym "mirowi" spokój ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-02 08:39:57 | |
Autor: m4rkiz | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
Gotfryd Smolik news wrote:
Ale zdalne oddziaływanie zbieraniem światła pochodzącego z obiektu odbili poza swoj teren czyli go nie potrzebuja, ba, to prawie jak zasmiecanie ;) |
|
Data: 2011-09-02 12:07:17 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
On Fri, 2 Sep 2011, m4rkiz wrote:
Gotfryd Smolik news wrote: :) Zawsze mówię, że ustawodawodawca jest nieścisły - ciagle nie wiadomo, na jakiej podstawie prawnej Słońce świeci, skoro pozwolenia na emisję w szerokim widmie elektromagnetycznym nikomu nie wydano ;) (a onże ustawodawca przypisuje sobie prawo pozwalania lub niepozwalania na emisję). No i co teraz z takimi nielegalnymi "śmieciami"? ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-09-03 17:39:39 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Kamera monitoringu patrzy na sąsiednią posesję | |
W dniu 02.09.2011 00:59, Gotfryd Smolik news pisze:
Ale zdalne oddziaływanie zbieraniem światła pochodzącego z obiektu W takim samym stopniu jak np. wspomniany przeze mnie emeryt siedzący i gapiący się ;) |