Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kamizelka czy szelki odblaskowe

Kamizelka czy szelki odblaskowe

Data: 2012-12-04 07:27:04
Autor: Rowerex
Kamizelka czy szelki odblaskowe
On 4 Gru, 10:22, mbut <m...@wp.pl> wrote:

Kupiłem kamizelkę odblaskową, ale jakoś dziwnie w niej się czuję. A
wyglądam pewno jak człowiek z obcej planety:)

Nie wiem czemu, ale ja jeżdżąc rowerem w nocy i widząc czasami
rowerzystów w kamizelkach, wcale nie jestem przekonany, że cokolwiek
one dają.

Raz, że jakość kamizelek jest czasem tak kiepska, że w ogóle nie
odbijają światła. Może to wynikać też z faktu, że rowerzysta jest
pochylony, a przy pewnym kącie oświetlenia kamizelka nie musi już
odbijać (to tylko "luźna" teoria).

Dwa, problem w tym, że rowerzysta mało się rusza i kamizelka wygląda
jak nieruchomy obiekt, złudzenie optyczne, obicie jakiegoś światła,
przydrożna reklama, itp. Może kamizelki powinny mieć inny kolor niż
seledynowy?

Wobec powyższego uważam, że najlepsze są odblaski ruchome, czyli
montowane w pedałach, na kołach w butach albo np. opaski na okolice
kostki. Wtedy jest jasne, że z przodu jest coś co się porusza, idzie
lub jedzie po jezdni. Taki ruchomy przekaz świetlny jest zdecydowanie
czytelniejszy!

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-12-04 16:45:22
Autor: sklep
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 04.12.2012 16:27, Rowerex pisze:
On 4 Gru, 10:22, mbut<m...@wp.pl>  wrote:

Wobec powyższego uważam, że najlepsze są odblaski ruchome, czyli
montowane w pedałach, na kołach w butach albo np. opaski na okolice
kostki. Wtedy jest jasne, że z przodu jest coś co się porusza, idzie
lub jedzie po jezdni. Taki ruchomy przekaz świetlny jest zdecydowanie
czytelniejszy!

albo poprostu lampki na rowerze. nie bocialarki, mactroniki, tylko błyskacze, wszędzie gdzie się da. Ja już sobie na wentylki nakręciłęm. Najpierw pomyślałem - ale wiocha, ale wożę bo to mykające światełko rzuca sie w oczy, niezależnie czy z przodu, tyłu czy boku.

ToMasz

Data: 2012-12-04 07:52:14
Autor: rmikke
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 16:45:22 UTC+1 użytkownik sklep napisał:
W dniu 04.12.2012 16:27, Rowerex pisze:

> On 4 Gru, 10:22, mbut<m...@wp.pl>  wrote:

> Wobec powyższego uważam, że najlepsze są odblaski ruchome, czyli
> montowane w pedałach, na kołach w butach albo np. opaski na okolice
> kostki. Wtedy jest jasne, że z przodu jest coś co się porusza, idzie
> lub jedzie po jezdni. Taki ruchomy przekaz świetlny jest zdecydowanie
> czytelniejszy!
>
albo poprostu lampki na rowerze. nie bocialarki, mactroniki, tylko błyskacze, wszędzie gdzie się da. Ja już sobie na wentylki nakręciłęm. Najpierw pomyślałem - ale wiocha, ale wożę bo to mykające światełko rzuca sie w oczy, niezależnie czy z przodu, tyłu czy boku.

Krucafuks, mam GENIALNY pomysł. Kojarzycie te lampki, co to magnes w szprychy, lampka na widelec i magnes napedza tę lampkę?
To moze zrobić odwrotnie i mniejsze: magnes na widelec, lampki w szprychy....

Bo w tych nakrecanych na wentyl, to mi baterie na tydzień-dwa starczały,
w końcu dałem sobie siana...

Data: 2012-12-04 16:57:22
Autor: mbut
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 12-12-04 16:45, sklep pisze:
W dniu 04.12.2012 16:27, Rowerex pisze:
On 4 Gru, 10:22, mbut<m...@wp.pl>  wrote:

Wobec powyższego uważam, że najlepsze są odblaski ruchome, czyli
montowane w pedałach, na kołach w butach albo np. opaski na okolice
kostki. Wtedy jest jasne, że z przodu jest coś co się porusza, idzie
lub jedzie po jezdni. Taki ruchomy przekaz świetlny jest zdecydowanie
czytelniejszy!

albo poprostu lampki na rowerze. nie bocialarki, mactroniki, tylko
błyskacze, wszędzie gdzie się da. Ja już sobie na wentylki nakręciłęm.
Najpierw pomyślałem - ale wiocha, ale wożę bo to mykające światełko
rzuca sie w oczy, niezależnie czy z przodu, tyłu czy boku.

ToMasz
Kiedyś robiliśmy taki test na dość ciemnej ulicy. Te wszystkie świecidełka są zupełnie nie widoczne. Na wentylach to szkoda czasu marnować na ich zakładanie, to nic a nic ich nie widać.
Udowodnił nam nasz kolega jadąc po tej trasie samochodem. Dopiero zauważyliśmy jaki inny z kolegów przyjechał na rowerze gdzie miał zamontowane silne halogeny.
pozdr

Data: 2012-12-04 08:05:20
Autor: rmikke
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 16:57:22 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
W dniu 12-12-04 16:45, sklep pisze:

Kiedyś robiliśmy taki test na dość ciemnej ulicy. Te wszystkie świecidełka są zupełnie nie widoczne. Na wentylach to szkoda czasu marnować na ich zakładanie, to nic a nic ich nie widać.
Udowodnił nam nasz kolega jadąc po tej trasie samochodem. Dopiero zauważyliśmy jaki inny z kolegów przyjechał na rowerze gdzie miał zamontowane silne halogeny.

Ale te na wentylu mają być widoczne z boku, nie z przodu.
Na wypadek wyjeżdżania zza winkla, czyli w zasadzie
na przednim kole wystarczy, na tylnym nie widzę sensu
(chyba że zdarza Ci się jeździć tyłem...).

Data: 2012-12-04 17:23:52
Autor: mbut
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 12-12-04 17:05, rmikke pisze:
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 16:57:22 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
W dniu 12-12-04 16:45, sklep pisze:

Kiedyś robiliśmy taki test na dość ciemnej ulicy. Te wszystkie
świecidełka są zupełnie nie widoczne. Na wentylach to szkoda czasu
marnować na ich zakładanie, to nic a nic ich nie widać.
Udowodnił nam nasz kolega jadąc po tej trasie samochodem. Dopiero
zauważyliśmy jaki inny z kolegów przyjechał na rowerze gdzie miał
zamontowane silne halogeny.

Ale te na wentylu mają być widoczne z boku, nie z przodu.
Na wypadek wyjeżdżania zza winkla, czyli w zasadzie
na przednim kole wystarczy, na tylnym nie widzę sensu
(chyba że zdarza Ci się jeździć tyłem...).

to masz rację

Data: 2012-12-04 16:49:24
Autor: mbut
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 12-12-04 16:27, Rowerex pisze:
On 4 Gru, 10:22, mbut <m...@wp.pl> wrote:

Kupiłem kamizelkę odblaskową, ale jakoś dziwnie w niej się czuję. A
wyglądam pewno jak człowiek z obcej planety:)

Nie wiem czemu, ale ja jeżdżąc rowerem w nocy i widząc czasami
rowerzystów w kamizelkach, wcale nie jestem przekonany, że cokolwiek
one dają.

Raz, że jakość kamizelek jest czasem tak kiepska, że w ogóle nie
odbijają światła. Może to wynikać też z faktu, że rowerzysta jest
pochylony, a przy pewnym kącie oświetlenia kamizelka nie musi już
odbijać (to tylko "luźna" teoria).

Dwa, problem w tym, że rowerzysta mało się rusza i kamizelka wygląda
jak nieruchomy obiekt, złudzenie optyczne, obicie jakiegoś światła,
przydrożna reklama, itp. Może kamizelki powinny mieć inny kolor niż
seledynowy?

Wobec powyższego uważam, że najlepsze są odblaski ruchome, czyli
montowane w pedałach, na kołach w butach albo np. opaski na okolice
kostki. Wtedy jest jasne, że z przodu jest coś co się porusza, idzie
lub jedzie po jezdni. Taki ruchomy przekaz świetlny jest zdecydowanie
czytelniejszy!

Pozdr-
-Rowerex

   Chodzi o to żeby jadący z tyłu kierowca nas dobrze widział. W pedałach tak, ale jak ja ma pedały TIME to tu nie można zamocować odblasków. Pozostały jedynie opaski w okolicach kostki lub właśnie takie szelki. Mam również fabrycznie wmontowane w oponie paski odblaskowe, ale ich z tyłu nie widać.
pozdr
GER

Data: 2012-12-04 07:59:49
Autor: rmikke
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 16:49:24 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
W dniu 12-12-04 16:27, Rowerex pisze:

Chodzi o to żeby jadący z tyłu kierowca nas dobrze widział. W pedałach tak, ale jak ja ma pedały TIME to tu nie można zamocować odblasków. Pozostały jedynie opaski w okolicach kostki lub właśnie takie szelki. Mam również fabrycznie wmontowane w oponie paski odblaskowe, ale ich z tyłu nie widać.

A to tylko moje buty do zatrzasków mają odblaski na pięcie, zamiast tych w pedałach?

Data: 2012-12-04 17:35:46
Autor: mbut
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 12-12-04 16:59, rmikke pisze:
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 16:49:24 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
W dniu 12-12-04 16:27, Rowerex pisze:

Chodzi o to żeby jadący z tyłu kierowca nas dobrze widział. W
pedałach tak, ale jak ja ma pedały TIME to tu nie można zamocować
odblasków. Pozostały jedynie opaski w okolicach kostki lub właśnie takie
szelki. Mam również fabrycznie wmontowane w oponie paski odblaskowe, ale
ich z tyłu nie widać.

A to tylko moje buty do zatrzasków mają odblaski na pięcie,
zamiast tych w pedałach?

Może odejdę trochę od tematu. Kilka razy jadąc autem to zauważyłem,że niektórzy mają kompletnie zużyte baterie w tylnych światłach i wówczas ich w ogóle nie widać, dlatego się nie dziwię, że tyle jest potrąconych rowerzystów  na drogach. Taka bateria to są grosze a czasami Wam może życie uratować.
pozdr

Data: 2012-12-05 14:56:54
Autor: ef
Kamizelka czy szelki odblaskowe
On 04.12.2012 17:35, mbut wrote:
Może odejdę trochę od tematu. Kilka razy jadąc autem to zauważyłem,że
niektórzy mają kompletnie zużyte baterie w tylnych światłach i wówczas
ich w ogóle nie widać, dlatego się nie dziwię, że tyle jest potrąconych
rowerzystów na drogach. Taka bateria to są grosze a czasami Wam może
życie uratować.

Ale tych potrąconych przez najechanie z tyłu jest bardzo mało.

Fabian.

Data: 2012-12-04 18:05:15
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Kamizelka czy szelki odblaskowe


Użytkownik "Rowerex" <rowerex@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5591dfd5-0fc8-483f-b042-358312d9ebaf@h5g2000vbb.googlegroups.com...
On 4 Gru, 10:22, mbut <m...@wp.pl> wrote:

Kupiłem kamizelkę odblaskową, ale jakoś dziwnie w niej się czuję. A
wyglądam pewno jak człowiek z obcej planety:)

Nie wiem czemu, ale ja jeżdżąc rowerem w nocy i widząc czasami
rowerzystów w kamizelkach, wcale nie jestem przekonany, że cokolwiek
one dają.

Raz, że jakość kamizelek jest czasem tak kiepska, że w ogóle nie
odbijają światła. Może to wynikać też z faktu, że rowerzysta jest
pochylony, a przy pewnym kącie oświetlenia kamizelka nie musi już
odbijać (to tylko "luźna" teoria).

Po pierwsze nazwa kamizelka odblaskowa jest nazwą potoczną i wprowadza w błąd. Prawidłowa nazwa to kamizelka ostrzegawcza o intensywnej widzialności. Jej parametry i zadania określa norma EN471. Zadaniem kamizelki jest wzrokowe sygnalizowanie obecności użytkownika, aby go wykryć i zobaczyć w warunkach niebezpiecznych, w każdych warunkach oświetleniowych w ciągu dnia i w nocy oraz w świetle reflektorów samochodowych. Definiuje się trzy klasy odzieży sygnalizacyjnej. Odzież musi się składać z powierzchni materiału fluorescencyjnego i materiału odblaskowego ewentualnie może składać się z materiału o własnościach połączonych.

Każda z trzech klas musi posiadać powierzchnie minimalne (określane procentowo) wchodzące w skład odzieży:
 Podstawowy materiał fluorescencyjny :
 . Odzież klasy 3 : 80%
 . Odzież klasy 2 : 50%
 . Odzież klasy 1 : 14%
 Materiał odblaskowy:
 . Odzież klasy 3 : 20%
 . Odzież klasy 2 : 13%
 . Odzież klasy 1 : 10%
 Materiał o własnościach połączonych:
 . Odzież klasy 1 : 20%

Atrybuty zdefiniowane przy znaku:
 A .......... klasa widzialnego materiału odblaskowego (1...3)
 B .......... klasa współczynnika odblaskowości (1...2)

Macie więc odpowiedź dla czego "kamizelka odblaskowa" nie jest w całości odblaskowa i dla czego jedne kamizelki ją bardziej a inne mniej widzialne.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-04 20:31:26
Autor: mbut
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 12-12-04 18:05, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:


Użytkownik "Rowerex" <rowerex@op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5591dfd5-0fc8-483f-b042-358312d9ebaf@h5g2000vbb.googlegroups.com...

On 4 Gru, 10:22, mbut <m...@wp.pl> wrote:

Kupiłem kamizelkę odblaskową, ale jakoś dziwnie w niej się czuję. A
wyglądam pewno jak człowiek z obcej planety:)

Nie wiem czemu, ale ja jeżdżąc rowerem w nocy i widząc czasami
rowerzystów w kamizelkach, wcale nie jestem przekonany, że cokolwiek
one dają.

Raz, że jakość kamizelek jest czasem tak kiepska, że w ogóle nie
odbijają światła. Może to wynikać też z faktu, że rowerzysta jest
pochylony, a przy pewnym kącie oświetlenia kamizelka nie musi już
odbijać (to tylko "luźna" teoria).

Po pierwsze nazwa kamizelka odblaskowa jest nazwą potoczną i wprowadza w
błąd. Prawidłowa nazwa to kamizelka ostrzegawcza o intensywnej
widzialności. Jej parametry i zadania określa norma EN471. Zadaniem
kamizelki jest wzrokowe sygnalizowanie obecności użytkownika, aby go
wykryć i zobaczyć w warunkach niebezpiecznych, w każdych warunkach
oświetleniowych w ciągu dnia i w nocy oraz w świetle reflektorów
samochodowych. Definiuje się trzy klasy odzieży sygnalizacyjnej. Odzież
musi się składać z powierzchni materiału fluorescencyjnego i materiału
odblaskowego ewentualnie może składać się z materiału o własnościach
połączonych.

Każda z trzech klas musi posiadać powierzchnie minimalne (określane
procentowo) wchodzące w skład odzieży:
Podstawowy materiał fluorescencyjny :
. Odzież klasy 3 : 80%
. Odzież klasy 2 : 50%
. Odzież klasy 1 : 14%
Materiał odblaskowy:
. Odzież klasy 3 : 20%
. Odzież klasy 2 : 13%
. Odzież klasy 1 : 10%
Materiał o własnościach połączonych:
. Odzież klasy 1 : 20%

Atrybuty zdefiniowane przy znaku:
A .......... klasa widzialnego materiału odblaskowego (1...3)
B .......... klasa współczynnika odblaskowości (1...2)

Macie więc odpowiedź dla czego "kamizelka odblaskowa" nie jest w całości
odblaskowa i dla czego jedne kamizelki ją bardziej a inne mniej widzialne.
Bardzo ważną informację podałeś. Na mojej kamizelce szukałem na metce tych podanych przez Ciebie klas, ale nic nie znalazłem, tylko podają rozmiar.

Data: 2012-12-05 01:46:00
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Kamizelka czy szelki odblaskowe


Użytkownik "mbut" <mbut@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k9lj2b$adr$1@news.task.gda.pl...
Bardzo ważną informację podałeś. Na mojej kamizelce szukałem na metce tych podanych przez Ciebie klas, ale nic nie znalazłem, tylko podają rozmiar.
I dla tego w samochodzie wożę kamizelkę kupioną za 36 zł a w pracy używam tej za 10 zł  z marketu :). Każą to wchodząc na budowę mam tę za 10 zł, bo i tak jakiś debil prędzej mnie cegła zrzucona przypadkowo z 10 piętra zabije niż dźwigowy postawi paletę na głowie, ale na drodze chcę być widoczny.  Nie mniej jednak uważam, że pasy lub kamizelki są potrzebne. Jeżeli kątem oka widzę te czerwienie, pomarańcze, seledyny a ostatnio zieleń i niebieski, to mam alarm - "UWAGA CZŁOWIEK". Ogólna niechęć do noszenia kamizelek wiąże się z tym, że kiedyś to tylko fizole z MPO i drogowcy nosili kamizelki. Osobiście uważam, ze dla rowerzystów i motocyklistów lepsze są pasy lub szelki bo nie powodują efektu balonu przy szybszej jeździe. Problem jest taki, że naprawdę dobre rzeczy związane z bezpieczeństwem osobistym kosztują u nas dużo. Dobry odblask, dobra apteczka itd. to naprawdę duże pieniądze. Jeżdżę do Norwegii na ryby i dobre zabezpieczenie medyczne pierwszej potrzeby to kilkaset złotych na grupę do 10 osób. Gdyby doliczyć doposażenie w środki alarmowe wynajmowanej łodzi to będzie ponad tysiąc. W środki łączności.... Tak, prawda jest taka, że kraje cywilizowane dotują bezpieczeństwo obywateli a u nas wprowadza się obowiązki dla zarobku "szwagra z kolegami" :( . Ma być kamizelka i "szwagier" ją sprzeda, a że bez oznaczeń to nie ma znaczenia bo to nie dla bezpieczeństwa obywatela a dla zarobku "szwagra".
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-04 20:00:37
Autor: biodarek
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 2012-12-04 16:27, Rowerex pisze:
On 4 Gru, 10:22, mbut <m...@wp.pl> wrote:

Kupiłem kamizelkę odblaskową, ale jakoś dziwnie w niej się czuję. A
wyglądam pewno jak człowiek z obcej planety:)

Nie wiem czemu, ale ja jeżdżąc rowerem w nocy i widząc czasami
rowerzystĂłw w kamizelkach, wcale nie jestem przekonany, Ĺźe cokolwiek
one dają.

Raz, że jakość kamizelek jest czasem tak kiepska, że w ogóle nie
odbijają światła. Może to wynikać też z faktu, że rowerzysta jest
pochylony, a przy pewnym kącie oświetlenia kamizelka nie musi już
odbijać (to tylko "luźna" teoria).

Zgadza się. Przy pochylonej, nawet niekoniecznie sportowo, sylwetce taka kamizelka najbardziej przydatna jest policyjnym śmigłowcom. Dla samochodu za plecami niekoniecznie.

I nie tylko kamizelka. Szelki odblaskowe także. Mam takie, ale jeszcze ich nie użyłem ani razu. Kupiłem kiedyś w motocyklowej ofercie Lidla. To nie tyle szelki czy inne "stringi" jakie nosi M@tej ;) tylko po prostu koalicyjka. Pas na brzuchu i drugi skośny przez jedno ramię. Rozmiarowo na styk, bo wiadomo, że motocykliści w grubych kurtkach jeżdżą i potrzebują raczej innych obwodów. Ale przy pochyleniu się widać mnie w świetle odbitym tylko trochę z boku i mały pasek z przodu (na ramieniu). Więcej nie kupuję motocyklowych rzeczy na rower. Ocieplacze kolan też nieużyte.

Uważam, że dobrze się sprawdzają odblaskowe wstawki w ciuchach (zwłaszcza w kurtce) i w plecaku. To naprawdę widać. Sam jadąc w lesie widzę z daleka biegaczy, którzy mają choćby jeden napis odblaskowy albo szew z taką wstawką.

Wobec powyższego uważam, że najlepsze są odblaski ruchome, czyli
montowane w pedałach, na kołach w butach albo np. opaski na okolice
kostki. Wtedy jest jasne, że z przodu jest coś co się porusza, idzie
lub jedzie po jezdni. Taki ruchomy przekaz świetlny jest zdecydowanie
czytelniejszy!

Mi poruszają się tylko odblaskowe tyły butów. A odblaskowe opaski zakładam na przedramiona - mogę wtedy "wystawiać migacze". Do tego rower oklejony paskami folii odblaskowej na widełkach przednich i tylnych. Nie można mnie nie zauważyć.

--
biodarek

Data: 2012-12-04 11:13:12
Autor: Ignac
Kamizelka czy szelki odblaskowe
Bardzo dobrze kombinujecie jak być widocznym w nocy,ale zastanówcie się
również jak być widocznym w dzień,bo moje zdarzenie wtedy właśnie miało
miejsce,bo jeżeli nie kamizelka/kurtka to co szelki z boku będą widoczne
bardziej,raczej wątpie.

Data: 2012-12-04 20:23:52
Autor: mbut
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 12-12-04 20:13, Ignac pisze:
Bardzo dobrze kombinujecie jak być widocznym w nocy,ale zastanówcie się
również jak być widocznym w dzień,bo moje zdarzenie wtedy właśnie miało
miejsce,bo jeżeli nie kamizelka/kurtka to co szelki z boku będą widoczne
bardziej,raczej wątpie.

W dzień to jednak chyba kamizelka jest nie zastąpiona, wówczas główną rolę odgrywa kolor np. żółty w tym wypadku szelki nie mają racji bytu

Data: 2012-12-04 11:38:07
Autor: Ignac
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 20:23:52 UTC+1 użytkownik mbut napisał:

W dzień to jednak chyba kamizelka jest nie zastąpiona, wówczas główną rolę odgrywa kolor np. żółty w tym wypadku szelki nie mają racji bytu

Optowałbym za kurtką z długiemi rękawami i może bardziej w kolorze
jasny seledyn i jeszcze jedno,żeby wam zwrócic bardziej uwagę na
bezpieczeństwo to im dłużej jeździmy bezwypadkowo to prawdopodobieństwo
wypadku jedzie nam w kosmos.

Data: 2012-12-04 11:56:14
Autor: piotr.tarasiuk
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 20:38:07 UTC+1 użytkownik Ignac napisał:
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 20:23:52 UTC+1 użytkownik mbut napisał:

Hi Vis Reflective Jacket ?

http://www.fastcodesign.com/1670274/nike-s-reflective-jacket-will-make-medal-winning-olympians-glow#1

Data: 2012-12-04 21:01:08
Autor: biodarek
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 2012-12-04 20:38, Ignac pisze:
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 20:23:52 UTC+1 użytkownik mbut napisał:

W dzień to jednak chyba kamizelka jest nie zastąpiona, wówczas główną

rolę odgrywa kolor np. żółty w tym wypadku szelki nie mają racji bytu

Optowałbym za kurtką z długiemi rękawami i może bardziej w kolorze
jasny seledyn i jeszcze jedno,żeby wam zwrócic bardziej uwagę na
bezpieczeństwo to im dłużej jeździmy bezwypadkowo to prawdopodobieństwo
wypadku jedzie nam w kosmos.

Nie zgadzam się! Im dłużej jeździmy (nie ważne czy bezwypadkowo), to doświadczamy większej liczby sytuacji na drodze i to nas uczy. Podsumowując moją nowożytną, dwunastoletnią "karierę" rowerową, to większość zdarzeń miałem na jej początku: z samochodem, z innym rowerzystą, z pieszymi. Od dawna jest spokój. Po tej deklaracji, aż się boję jutro wyjechać rowerem, puk... puk... Czasami sobie myślę, że do kompletu brakuje mi stłuczki ze zwierzem... te sarny teraz tak skaczą przed kołami jak dzikie... Kiedyś borsuk mi furknął pod kołem. Muszę uważać.

--
biodarek

Data: 2012-12-04 12:43:08
Autor: Ignac
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 21:01:08 UTC+1 użytkownik biodarek napisał:
 
Nie zgadzam się! Im dłużej jeździmy (nie ważne czy bezwypadkowo), to doświadczamy większej liczby sytuacji na drodze i to nas uczy.

Zgadza się,ale to tylko odsuwa w czasie zdarzenie wypadkowe,a jego
prawdopodobieństwo się nie eleiminuje,eliminację miałbyś wtedy gdybyś
przestał jeździć,a jeżdząc ciągle jesteś poddawany próbie losowej
z tym co obok czyli np.z samochodem,ze zwierzęciem,z drzewem,z dziurą
w ziemi itp.,bo to wszystko to są potencjalne epizody zdarzeniowe.


Podsumowując moją nowożytną, dwunastoletnią "karierę" rowerową, to większość zdarzeń miałem na jej początku: z samochodem, z innym rowerzystą, z pieszymi. Od dawna jest spokój.

Statystyki wskazują że najwięcej wypadków ma się po 3,5 letnim okresie
jazdy

Data: 2012-12-04 21:17:41
Autor: biodarek
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 2012-12-04 20:38, Ignac pisze:
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 20:23:52 UTC+1 użytkownik mbut napisał:

W dzień to jednak chyba kamizelka jest nie zastąpiona, wówczas główną

rolę odgrywa kolor np. żółty w tym wypadku szelki nie mają racji bytu

Optowałbym za kurtką z długiemi rękawami i może bardziej w kolorze
jasny seledyn i jeszcze jedno,żeby wam zwrócic bardziej uwagę na
bezpieczeństwo to im dłużej jeździmy bezwypadkowo to prawdopodobieństwo
wypadku jedzie nam w kosmos.

Najlepszą kurtkę rowerową ma Peter Gabriel w Sledgehammer:
http://youtu.be/RVUxgqH-y4s?t=1m15s

Żeby nie było, że znowu robi się nierowerowo to dodam, że na tym samym koncercie Pietrek też jeździł na rowerze (chociaż już nie w tej kurtce):
http://youtu.be/eMwn_hnoS5Y

Bardziej energetyczne niĹź Chopin i robi dobrze :)

--
biodarek

Data: 2012-12-05 01:58:04
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Kamizelka czy szelki odblaskowe


Użytkownik "Ignac" <smak870221@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:fd9dcda2-ad5c-4be2-9b84-c3c77f375f52@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 20:23:52 UTC+1 użytkownik mbut napisał:

W dzień to jednak chyba kamizelka jest nie zastąpiona, wówczas główną

rolę odgrywa kolor np. żółty w tym wypadku szelki nie mają racji bytu

Optowałbym za kurtką z długiemi rękawami i może bardziej w kolorze
jasny seledyn i jeszcze jedno,żeby wam zwrócic bardziej uwagę na
bezpieczeństwo to im dłużej jeździmy bezwypadkowo to prawdopodobieństwo
wypadku jedzie nam w kosmos.

Proponuję zapoznać się ze zjawiskiem flurescencji zwanej potocznie "oczo-jebliwiością". Kolor jest mniej ważny, obecnie są już i zielenie i niebieskie. Ważne jest to iż kolory fluo dają większą emisję światła i właśnie to uwidacznia obiekt. Światło emitowana w technologii fluo to światło emisji własnej a nie światło odbite jak przy odblaskach.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-12-05 08:53:56
Autor: MichałG
Kamizelka czy szelki odblaskowe
Ignac pisze:
  jeszcze jedno,żeby wam zwrócic bardziej uwagę na
bezpieczeństwo to im dłużej jeździmy bezwypadkowo to prawdopodobieństwo
wypadku jedzie nam w kosmos.

własnie odkryłeś nową, rewolucyjną zasadę prawdopodobieństwa.... ;)

Szkoda ze to w Totku nie działa... ;)

--

Pozdrawiam
Michał

Data: 2012-12-04 20:50:47
Autor: biodarek
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 2012-12-04 20:13, Ignac pisze:
Bardzo dobrze kombinujecie jak być widocznym w nocy,ale zastanówcie się
również jak być widocznym w dzień,bo moje zdarzenie wtedy właśnie miało
miejsce,bo jeżeli nie kamizelka/kurtka to co szelki z boku będą widoczne
bardziej,raczej wątpie.

Dzisiaj dzień trwał 7:54h i to w czasie, kiedy byłem w pracy. Więc nie widziałem go. Nigdy nie można liczyć na 100% bezpieczeństwa. Trzeba się pogodzić z tym, że życie jest niebezpieczne i zawsze kończy się śmiercią. Pozostaje stosować dostępne metody polepszające widoczność. A jak się trafi na gościa, który w ogóle nie spojrzy czy nie zajeżdża drogi rowerzyście - nie pomoże kamizelka ani nic. Twoje kości zostały rzucone, ale na pocieszenie powiem, że moje pewnie by się w tym momencie połamały. Kiedyś przeleciałem przez maskę "malucha" i dalej musiałem jechać karetką. Sądząc po tym, że napisałeś "biznesmen" myślę, że było to coś większego niż maluch.

Przyłączam się do Twojej przestrogi, że nie zawsze trzeba korzystać ze swego pierwszeństwa przejazdu i oczy dookoła głowy. Nic nie dodam poza życzeniem szybkiego ustąpienia bólu.

--
biodarek

Data: 2012-12-04 12:08:42
Autor: Ignac
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 20:50:47 UTC+1 użytkownik biodarek napisał:
 
Dzisiaj dzień trwał 7:54h i to w czasie, kiedy byłem w pracy. Więc nie widziałem go. Nigdy nie można liczyć na 100% bezpieczeństwa. Trzeba się pogodzić z tym, że życie jest niebezpieczne i zawsze kończy się śmiercią. Pozostaje stosować dostępne metody polepszające widoczność. A jak się trafi na gościa, który w ogóle nie spojrzy czy nie zajeżdża drogi rowerzyście - nie pomoże kamizelka ani nic. Twoje kości zostały rzucone, ale na pocieszenie powiem, że moje pewnie by się w tym momencie połamały. Kiedyś przeleciałem przez maskę "malucha" i dalej musiałem jechać karetką. Sądząc po tym, że napisałeś "biznesmen" myślę, że było to coś większego niż maluch.

Dzięki za życzenia,ale też wylądowałem w szpitalu,bo nie było szans
żeby nawet z pomoca innych się podnieść i ciągle męczy mnie to
fundamentalne pytanie,jak żyć,żeby nie dać się kiedyś zabić.
A przestrogi które udzielam to raczej wynikają z mojej bezradności.

Data: 2012-12-04 21:22:32
Autor: biodarek
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 2012-12-04 21:08, Ignac pisze:
Dzięki za życzenia,ale też wylądowałem w szpitalu,bo nie było szans
żeby nawet z pomoca innych się podnieść i ciągle męczy mnie to
fundamentalne pytanie,jak żyć,żeby nie dać się kiedyś zabić.

Cholera wie kogo o to spytać, jak żyć.
A w Twoim wypadku nie wydłużyły drogi hamowania dętki w kole? Bo dwie to nie mają dużej masy rotowanej, ale więcej... ;)

--
biodarek

Data: 2012-12-04 12:54:00
Autor: Ignac
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 21:22:32 UTC+1 użytkownik biodarek napisał:
 
Cholera wie kogo o to spytać, jak żyć.

A w Twoim wypadku nie wydłużyły drogi hamowania dętki w kole? Bo dwie to nie mają dużej masy rotowanej, ale więcej... ;)

Dzięki,że mnie rozbawisz,to napewno przyśpiesz moją rekonwalescencję

Data: 2012-12-05 06:47:08
Autor: mbut
Kamizelka czy szelki odblaskowe
W dniu 12-12-04 21:54, Ignac pisze:
W dniu wtorek, 4 grudnia 2012 21:22:32 UTC+1 użytkownik biodarek napisał:

Cholera wie kogo o to spytać, jak żyć.

A w Twoim wypadku nie wydłużyły drogi hamowania dętki w kole? Bo dwie to

nie mają dużej masy rotowanej, ale więcej... ;)

Dzięki,że mnie rozbawisz,to napewno przyśpiesz moją rekonwalescencję

Jak nie trudno zauważyć,iż temat bezpieczeństwo na drodze zainteresował wielu rowerzystów. To dobrze, przynajmniej można z tych komentarzy wyciągnąć dla siebie pozytywne wnioski.
Pragnę podziękować wszystkim, którzy zechcieli podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, to są bardzo ważne uwagi.
pozdr
GER

Kamizelka czy szelki odblaskowe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona