Na "podpinki" odpowiedziałem na priv - za wyjątkiem Tomka Pyry.
Wysyłkę zrobię jak tylko jak najwięcej kamizelek znajdzie właściciela (żeby nie biegać kilka razy na pocztę) - najpóźniej w przyszły poniedziałek.

Gwoli wyjaśnienia (nawiązuję do postu Reva który ostro podniósł mi ciśnienie): nie myślcie, proszę, że chcę sobie dorobić kilka złotych kosztem grupy i zaraz zacznę szyć kamizelki. Mam z czego żyć i na czym innym zarabiam pieniądze. Wręcz przeciwnie - zapłaciłem swego czasu z własnej kieszeni za materiał, nadruki i szycie i zrobiłem to bo - hm... dziwnie to może zabrzmieć ;) - czułem się częścią Grupy.
Parę lat temu zleciłem uszycie kilkudziesięciu sztuk (tkaninę kupuje się na belki - minimum 100 metrów) i stwierdziłem, że zamiast leżeć i się kurzyć, niech szwaczki u których zamawiałem odzież wyszyją wszystko.
Wtedy zeszło na PMS ok. dwudziestu paru sztuk z ponad sześćdziesięciu, a resztę porozdawałem znajomym, poginęła, albo leży gdzieś zapomniana, gdzie jeszcze ich nie znalazłem, jak te kilkanaście sztuk.

Pozdr.,

SebaeL

nie zwracaj uwagi na tępawych polaczków. ja np. jestem wdzieczny ci za to ze zorganizowales tamte kamizelki i nawet akbys przycinal na tym to z blogoslawienstwem - w koncu twoj czas tez kosztuje.

ja tez czujac sie czescia grupy robiac reklamy do mojej firmy zrobilem taz arkusz z naklejkami pmsowymi - swoj czas i kasa(mala ale jednak) tyle ze nie mam czasu zorganizowac spociku w wilanowie/dc...
tak wiec czymaj sie ramy to sie nie ...:D
sirapacz

Michał Gut napisał:

ja tez czujac sie czescia grupy robiac reklamy do mojej firmy zrobilem taz arkusz z naklejkami pmsowymi - swoj czas i kasa(mala ale jednak) tyle ze nie mam czasu zorganizowac spociku w wilanowie/dc...
tak wiec czymaj sie ramy to sie nie ...:D

Taka dola społeczników ;)

Pozdr.,

SebaeL

Michał Gut wrote:

nie zwracaj uwagi na tępawych polaczków. ja np. jestem wdzieczny ci
za to ze zorganizowales tamte kamizelki i nawet akbys przycinal na
tym to z blogoslawienstwem - w koncu twoj czas tez kosztuje.

No cóż, słowa mocne, chociaż przypuszczam, że nie znasz szczegółów.
Odpowiednią wiadomość na priv wysłałem twórcy wątku, może się ustosunkuje, może nie. W każdym razie przedstawiłem tam swoje argumenty i jeśli były bezpodstawne to bardzo mi z tego powodu przykro i z miejsca _przepraszam_. Natomiast stan mojej polaczkowatości polecam zostawić w spokoju.

ja tez czujac sie czescia grupy robiac reklamy do mojej firmy
zrobilem taz arkusz z naklejkami pmsowymi - swoj czas i kasa(mala ale
jednak) tyle ze nie mam czasu zorganizowac spociku w wilanowie/dc...
tak wiec czymaj sie ramy to sie nie ...:D

Za darmo też niczego nie chciałem.

sirapacz

--
Rev

Rev napisał:

No cóż, słowa mocne, chociaż przypuszczam, że nie znasz szczegółów.
Odpowiednią wiadomość na priv wysłałem twórcy wątku, może się ustosunkuje, może nie. W każdym razie przedstawiłem tam swoje argumenty i jeśli były bezpodstawne to bardzo mi z tego powodu przykro i z miejsca _przepraszam_. Natomiast stan mojej polaczkowatości polecam zostawić w spokoju.

Widzę, że robi nam się opera mydlana.
Przyznam, że nie mam pojęcia, o co chodzi - Twój mail jak na razie do mnie nie dotarł.
Jeśli masz do mnie jakieś "ale" - podstawne czy nie - wypadałoby poinformować o tym zainteresowanego. Nie jestem wróżką, a świadomie na 100% nie zrobiłem niczego, co mógłbym sobie zarzucić.

SebaeL

Właśnie doszło. Zaraz się do tego ustosunkuję ;)

SebaeL

SebaeL wrote:

Rev napisał:

No cóż, słowa mocne, chociaż przypuszczam, że nie znasz szczegółów.
Odpowiednią wiadomość na priv wysłałem twórcy wątku, może się
ustosunkuje, może nie. W każdym razie przedstawiłem tam swoje
argumenty i jeśli były bezpodstawne to bardzo mi z tego powodu
przykro i z miejsca _przepraszam_. Natomiast stan mojej
polaczkowatości polecam zostawić w spokoju.

Widzę, że robi nam się opera mydlana.

Opera mydlana? Chcę wyjść z twarzą z sytuacji, kiedy _może_ kogoś obraziłem. Ty, przypuszczam, chciałbyś czysto wyjść z zaistniałej sytuacji, którą ja zainicjowałem  i wyraziłem chęć rozwiązania (skoro zapoczątkowałem ją publicznie). Takie wymuszenie konsekwencji.

SebaeL

--
Rev

Rev napisał:

Opera mydlana? Chcę wyjść z twarzą z sytuacji, kiedy _może_ kogoś obraziłem. Ty, przypuszczam, chciałbyś czysto wyjść z zaistniałej sytuacji, którą ja zainicjowałem  i wyraziłem chęć rozwiązania (skoro zapoczątkowałem ją publicznie). Takie wymuszenie konsekwencji.

A przeczytałeś mojego posta z 21:44 ???

SebaeL

SebaeL wrote:

Rev napisał:

Opera mydlana? Chcę wyjść z twarzą z sytuacji, kiedy _może_ kogoś
obraziłem. Ty, przypuszczam, chciałbyś czysto wyjść z zaistniałej
sytuacji, którą ja zainicjowałem  i wyraziłem chęć rozwiązania (skoro
zapoczątkowałem ją publicznie). Takie wymuszenie konsekwencji.

A przeczytałeś mojego posta z 21:44 ???

Tak.

Mimo wszystko, to źle?

SebaeL

--
Rev

Rev napisał:

SebaeL wrote:

Rev napisał:

Opera mydlana? Chcę wyjść z twarzą z sytuacji, kiedy _może_ kogoś
obraziłem. Ty, przypuszczam, chciałbyś czysto wyjść z zaistniałej
sytuacji, którą ja zainicjowałem  i wyraziłem chęć rozwiązania (skoro
zapoczątkowałem ją publicznie). Takie wymuszenie konsekwencji.

A przeczytałeś mojego posta z 21:44 ???

Tak.

Mimo wszystko, to źle?

Ech... To jedziemy:
- 21:06 - napisałeś na grupę post z którego wynika, że zaszedłem Ci siakoś za skórę i informujesz, że wysłałeś mi na priv wiadomość;
- 21:38 - wysyłam na grupę posta z wyrażeniem "opera mydlana" - zaznaczam w nim, że nic do mnie na priv nie przyszło;
- 21:44 - z opóźnieniem (pewnie szło przez Kalifornię) ląduje w mojej skrzynce Twoja wiadomość i o tej godzinie na PMS ląduje mój post o treści: "Właśnie doszło. Zaraz się do tego ustosunkuję ;)" Znaczy: przyjmuję do wiadomości Twoje argumenty, postaram się jak najszybciej do nich ustosunkować i oczyścić Twoje Dobre Imię z niesłusznie przyprawionej "polaczkowatości";
- 21:58 - wsiadasz na mnie;
- 22:11 - sugeruję, że nie przeczytałeś mojego info z 21:44 w którym wyjaśniam, że w końcu dotarła do mnie Twoja wiadomość i potrzebuję chwili, żeby się ustosunkować do zarzutów.

Gwoli ścisłości: trolluje moje alterego (Koziołek) :) Jako SebaeL jestem jak najbardziej poważny ;)

Nigdy by mi do łba nie przyszło, wyciągać czyjeś dane osobowe pod pretekstem sprzedaży / rozdawania kamizelek, co zasugerowałeś w mailu.
Jest parę osób które odebrały ode mnie kamizelki osobiście (Andrzej Garapich którego "nawiedziłem" z kamizelką podczas rodzinnego spotkania i Adaś Płaszczyca który dodatkowo obdarował mnie zajebistą bryłą soli kamiennej - zdobi moją półkę do dziś). Prawie wszyscy którzy zamawiali ode mnie kamizelki, przedpłacali mi pieniążki na konto, a ja wysyłałem staf jakiś czas później - chyba nikt nie poczuł się oszukany.
Podobnie wysłane zostały paczki z kamizelkami za kawały do Platynowego Magazynu (po kiego ch...ja wysyłałbym sześciu osobom na priv maile z prośbą o adres?!). Dopuściłeś kiedyś do głowy możliwość, że Poczta Polska dała dupy? Jeżeli paczka do Ciebie nie dotarła, dlaczego mnie po prostu nie poinformowałeś?!

Jak pisałem - kawały zostały opublikowane - pierwsza seria:
http://www.banery-reklamowe.net.pl/Platynowy_02_2007_PMS.jpg

Oczywiście należy Ci się wdzianko - dlatego ponownie proszę o podesłanie adresu do wysyłki.

Mam nadzieję, że nie pogniewasz się za zacytowanie treści Twojego maila? Tak dla wyjaśnienia wszystkim, o co kaman, w końcu sam chciałeś sprawę przedstawić publicznie.
Nie gniewaj się, ale strasznie nerwowy jesteś - wszystko da się wyjaśnić i sensownie załatwić, nie trzeba się  żołądkować;)


"Hej,

Na wstępie przepraszam za podniesienie ciśnienia, nie miałem takiego
zamiaru.
Pozwolę sobie jednak opisać to, co doprowadziło mnie do takiej reakcji (może
sam to w wątku na PMS wyprostujesz, może ja to zrobie).
Historia mojego OE nie jest aż tak długa, ale serwisy pocztowe www pamiętają
jeszcze sytuację.
Wątek:
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/browse_thread/thread/4558cbe431589f97/5fa3b5aaa6f6373e?hl=pl&q=niesfiec+kamizelka&lnk=ol&

Mimo tego, że spełniłem przedstawione przez Ciebie warunki (no cóż, print
screen tylko z serwisu www) http://img12.imageshack.us/i/pmso.png/
Nie otrzymałem niczego, co skłoniło mnie do wniosku, że zwyczajnie
trollowałeś albo chciałeś wyłudzić poprawne dane teleadresowe. Wnioskując z
aktualnego wątku było to coś innego i już nie chcę wynikać co.
Chcąc zachować jako tako dobre imię ("polaczkowatość") na PMS nie podając
szczegółów, możesz się zawsze ustosunkować bądź nie."

Tak więc z ręką na sercu: ja zajebałem, za co serdecznie przepraszam :)

Pozdrawiam,

SebaeL

ło matko toć to od ręki mogl zrobic... co za problem wyslac maila z dopytanem sie...

ale przynajmniej mamy happy end:)

sir

nie zwracaj uwagi na tępawych polaczków. ja np. jestem wdzieczny ci
za to ze zorganizowales tamte kamizelki i nawet akbys przycinal na
tym to z blogoslawienstwem - w koncu twoj czas tez kosztuje.

No cóż, słowa mocne, chociaż przypuszczam, że nie znasz szczegółów.

slowa mocne bo nie pierwsza osoba dostaje skretu kiszek na sama mysl ze ktos inny moglby zarobic (a raczej zwrocic koszty). dlatego uzylem okreslenia polaczek (bron boze nie mylic z Polakiem).

http://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4
ten humorystyczny fragment doskonale obrazuje to o co mi chodzi:)

moze jestes niewinny a moze podpadasz pod poalczkowosc - pewnie wyjdzie w praniu:)

może nie. W każdym razie przedstawiłem tam swoje argumenty i jeśli były bezpodstawne to bardzo mi z tego powodu przykro i z miejsca _przepraszam_. Natomiast stan mojej polaczkowatości polecam zostawić w spokoju.

jesli to nieporozumienie to rowniez przepraszam. natomiast jesli jestes zwyklym pieniaczem podpadajacym pod akapit wyzej to mnie to dydna:)

Za darmo też niczego nie chciałem.

a mowil ktos ze chiales?

sir