Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Kananary

Kananary

Data: 2010-01-27 15:19:45
Autor: Piotr [trzykoty]
Kananary
Użytkownik "Kapsel" <kapsulskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał
- czy można tak komuś ograniczać wolność blokując możliwość wyjścia z
tramwaju? czy to jest zgodnie z prawem?

Kontroler nie ma takiego uprawnienia. Ma wynikającę z Ustawy Prawo Przewozowe, prawo zwrócić się do Policji lub innego organu. Co wtedymają zrobić z delikwentem, chcącym sobie iść? Nie wiadmo, ustawodawca nie przewidział takiej możliwości.

W praktyce jednak, nawet gdyby sprawa o pozbwienie wolności pasażera miała miejsce, kontrolerzy nie są aż w złej sytuacji jak się niektórym może wydawać, jeśli będą "delikatni" oczywiście.
Bo co to za szkodliwość społeczna czynu, kiedy uprawnieni ludzie w obronie reguł społecznych i interesów przewoźnika, zabiorą parę minut jakiemuś cwaniakowi, który nie dość, że nie ma biletu to jeszcze nie ma zamiaru zapłacić...? Komu przychylny będzie bardziej prokurator czy sąd, jaka wartość będzie cenniejsza, to się sprawdzi w indywidualnym przypadku. Czy potraktuje kontolerów jak porywaczy? Chyba nie...

Zwróć jednak uwagę, że jeśli pasażer popełni chociaż wykroczenie (przeklnie, jedzie trzeci raz bez biletu w roku mimo kary, obrazi kontrolera, jest agresywny) - kontroler może go zatrzymać jako tzw. ujęcie obywatelskie.

- czy ta kara za ustalenie tożsamości jest sensowna? przecież to nie
delikwent wzywa policję, dlaczego więc miałby za jej usługi płacić?

Nie ma kary za wezwanie Policji. Jest kara za nieplanowe zatrzymanie lub zmianę trasy środka transportu.

Data: 2010-01-27 15:24:04
Autor: Liwiusz
Kananary
Piotr [trzykoty] pisze:


Zwróć jednak uwagę, że jeśli pasażer popełni chociaż wykroczenie (przeklnie,

   Bez przesady ;)

jedzie trzeci raz bez biletu w roku mimo kary, obrazi

   Za mało danych. Po pierwsze kanar nie wie, czy gapowicz ma jakieś niezapłacone kary, zresztą zakładamy że w ogóle nie zna jego danych, a domniemania popełnienia wykroczenia przecież nie ma.

kontrolera, jest agresywny) - kontroler może go zatrzymać jako tzw. ujęcie obywatelskie.

   Ale tu już mówimy o innych przestępstwach. Również może go zatrzymać jak gapowicz kogoś zabije, ale ma to bardzo luźny związek z uprawnieniami kanara przy kontroli biletów.



--
Liwiusz

Data: 2010-01-28 11:34:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Kananary
On Wed, 27 Jan 2010, Liwiusz wrote:

Piotr [trzykoty] pisze:


Zwróć jednak uwagę, że jeśli pasażer popełni chociaż wykroczenie (przeklnie,

 Bez przesady ;)

  Znieśli?
  Przyznaję, że ostatni przypadek ukarania mandatem za przeklinanie
widziałem za PRLu (i to nie pod sam koniec, a gdzieś tak za
późnego Gierka).

kontrolera, jest agresywny) - kontroler może go zatrzymać jako tzw. ujęcie obywatelskie.

 Ale tu już mówimy o innych przestępstwach. Również może go zatrzymać jak gapowicz kogoś zabije, ale ma to bardzo luźny związek z uprawnieniami kanara przy kontroli biletów.

  Owszem, podobnie jak "przypadkowe" wykorzystanie materiałów ze śledztwa
karnego w sprawie cywilnej.
  Trzeba ustalić czy takie rozwiązanie jest dopuszczalne czy nie, dotąd
wychodziło że jest.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-27 16:16:53
Autor: Gruby Jendrek
Kananary

"Piotr [trzykoty]" <trzykoty_wytnij@o2.pl> wrote in message news:hjpi2k$sqb$1z-news.wcss.wroc.pl...

cwaniakowi, który nie dość, że nie ma biletu to jeszcze nie ma zamiaru zapłacić...?

A skąd to założenie? Mówimy o sytuacji w której po prostu nie ma dokumentów - zapłacić mandat chce jak najbardziej - dane swoje podaje - natomiast nie ma ochoty być przetrzymywany przez jakichś ludzi wbrew swojej woli. No chyba że zakładamy że ten co nie ma dokumentów to oszust i złodziej - ale ja dla odmiany wątpie w obronę tej tezy przed sądem.

A.

Data: 2010-01-27 16:19:57
Autor: Liwiusz
Kananary
Gruby Jendrek pisze:

"Piotr [trzykoty]" <trzykoty_wytnij@o2.pl> wrote in message news:hjpi2k$sqb$1z-news.wcss.wroc.pl...

cwaniakowi, który nie dość, że nie ma biletu to jeszcze nie ma zamiaru zapłacić...?

A skąd to założenie? Mówimy o sytuacji w której po prostu nie ma dokumentów - zapłacić mandat chce jak najbardziej - dane swoje podaje -

   Nie o takim przypadku dyskutujemy przecież. Jak chce zapłacić, to płaci i nikt go nie zatrzymuje.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-27 16:38:29
Autor: Tiber
Kananary
Silly, silly Liwiusz nabazgrału:

cwaniakowi, który nie dość, że nie ma biletu to jeszcze nie ma
zamiaru zapłacić...?

A skąd to założenie? Mówimy o sytuacji w której po prostu nie ma
dokumentów - zapłacić mandat chce jak najbardziej - dane swoje
podaje -

  Nie o takim przypadku dyskutujemy przecież. Jak chce zapłacić, to
płaci i nikt go nie zatrzymuje.

Pieniądze zostawił razem z dokumentami przecież.

--
tbr

Data: 2010-01-27 16:43:11
Autor: Liwiusz
Kananary
Tiber pisze:


Pieniądze zostawił razem z dokumentami przecież.


   Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-27 16:50:53
Autor: Tiber
Kananary
Silly, silly Liwiusz nabazgrału:

Pieniądze zostawił razem z dokumentami przecież.


  Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób
wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.

Ale według kolegi Jendrka ma prawdę na ustach i szczerość w sercu.

--
tbr

Data: 2010-01-27 16:52:42
Autor: Liwiusz
Kananary
Tiber pisze:
Silly, silly Liwiusz nabazgrału:

Pieniądze zostawił razem z dokumentami przecież.

  Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób
wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.

Ale według kolegi Jendrka ma prawdę na ustach i szczerość w sercu.


   Zdarza się, że przewoźnikowi to wystarczy, ale nie oczekujmy, że zrobimy z tego normę prawną.

--
Liwiusz

Data: 2010-01-27 16:58:57
Autor: Tiber
Kananary
Silly, silly Liwiusz nabazgrału:

Pieniądze zostawił razem z dokumentami przecież.

  Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób
wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.

Ale według kolegi Jendrka ma prawdę na ustach i szczerość w sercu.


  Zdarza się, że przewoźnikowi to wystarczy,

Naprawdę jest taki? Precedens.

ale nie oczekujmy, że
zrobimy z tego normę prawną.

No my nie oczekujemy i nie chcemy, cfaniaki owszem.

--
tbr

Data: 2010-01-27 19:24:00
Autor: Andrzej
Kananary

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjpmuk$sog$1news.onet.pl...

  Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.

Domniemanie kłamstwa? Ciekawe ;) I z jakiego aktu prawnego wynika konieczność podawania przewoźnikowi swoich danych w sposób "wiarygodny" (np. przez obowiązek okazania dowodu osobistego)? Bo moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Pomijam etykę - dyskusja czysto akademicka.

A.

Data: 2010-01-27 19:26:05
Autor: Liwiusz
Kananary
Andrzej pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjpmuk$sog$1news.onet.pl...

  Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.

Domniemanie kłamstwa? Ciekawe ;) I z jakiego aktu prawnego wynika konieczność podawania przewoźnikowi swoich danych w sposób "wiarygodny" (np. przez obowiązek okazania dowodu osobistego)? Bo moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Pomijam etykę - dyskusja czysto akademicka.


   Z prawa przewozowego:

4. Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona ma prawo:

1) w razie odmowy zapłacenia należności - żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego,

2) w razie odmowy zapłacenia należności i niemożności ustalenia tożsamości podróżnego - zwrócić się do funkcjonariusza Policji i innych organów porządkowych, które mają, zgodnie z przepisami prawa, uprawnienia do ustalania tożsamości osób, o podjęcie czynności zmierzających do ustalenia tożsamości podróżnego,


--
Liwiusz

Data: 2010-01-28 10:44:31
Autor: Gruby Jendrek
Kananary

"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:hjq0g1$vh7$1news.onet.pl...


  Z prawa przewozowego:

4. Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona ma prawo:

[ciach]

No i po dyskusji - thx.

A.

Data: 2010-01-27 19:42:01
Autor: Tiber
Kananary
Silly, silly Andrzej nabazgrału:

  Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób
wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.

Domniemanie kłamstwa? Ciekawe ;) I z jakiego aktu prawnego wynika
konieczność podawania przewoźnikowi swoich danych w sposób
"wiarygodny" (np. przez obowiązek okazania dowodu osobistego)?

Ja myślę, że z art. 33a ust. 1 prawa przewozowego:
"Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona, legitymując się
identyfikatorem umieszczonym w widocznym miejscu, może dokonywać
kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu."

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19840530272

--
tbr

Data: 2010-01-27 17:01:15
Autor: Piotr [trzykoty]
Kananary
"Gruby Jendrek" <sokolo1@poczta.onet.pl> wrote
cwaniakowi, który nie dość, że nie ma biletu to jeszcze nie ma zamiaru zapłacić...?

A skąd to założenie? Mówimy o sytuacji w której po prostu nie ma dokumentów - zapłacić mandat chce jak najbardziej

To nie ucieka, tylko skoro nie wywiązał się z umowy (nie kupił biletu) to dobrowolnie wykazuje chęć zapłaty tego co mu prawo nakazue. Czeka aż kontroler ustali dane sam czy przy pomocy Policji.

natomiast nie ma ochoty być przetrzymywany przez jakichś ludzi wbrew swojej woli.

Jak nie ucieka to nie jest przetrzymywany, tylko jest to zwykła rozmowa "handlowa"

Kananary

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona