Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kapitał początkowy Boukuna

Kapitał początkowy Boukuna

Data: 2013-05-21 19:40:07
Autor: boukun
Kapitał początkowy Boukuna
Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:knga6b$9ma$1node2.news.atman.pl...
Wg

http://manager.money.pl/strategie/grupy/pl-soc-polityka/gdzie-obietnica-zniesienia-podwyzszenia-wieku-emerytalne-1098845.html

Boukun zarobił w PRL 980 192 zł = 98,02 dzisiejszych PLN

Zakładając, że pracodawcy płacili od tego 45% składek do ZUS, wyniosły one 44,11 PLN a z uwzględnieniem uczciwego w PRL oprocentowania depozytów na poziomie ok. 10% rocznie, na koniec 1989 na hipotetycznym koncie Boukuna w ZUS powinna pozostać kwota kapitału 138,43 PLN.

Dzięki nowemu porządkowi ekonomicznemu kwota ta została zwaloryzowana do poziomu ok. 40000,00 PLN na koniec 1998. Po kolejnych waloryzacjach i osiągnięciu wieku emerytalnego zostanie wypłacona w kwotach miesięcznych, proporcjonalnie do średniej oczekiwanej długości życia (czyli ok. 200-300 PLN miesięcznie) dzięki finansowaniu z kieszenie przyszłych pokoleń uczciwie płacących składki i podatki.

W PRLowskim systemie emerytalnym ze względu na krótki staż składkowy i nieskładkowy (10 lat pracy + chyba 2 lata wojska, ewentualnie + 2  lata pracy w Niemczech o ile PRL miał umowę z RFN dotyczącą emerytur)  Boukun nie miałby żadnych praw do emerytury.

Do tego dochodzi emerytura niemiecka za 2 lata pracy czyli ok. 40-50 EUR (+ ewentualnie kasa za 9 lat bezrobocia o ile prawo niemieckie to przewiduje).

Przy okazji można zaobserwować duże różnice wynagrodzenia Boukuna : w szczycie gierkowskiej prosperity 1978-80 było to 62-63% średniego wynagrodzenia, a w dekadzie Jaruzelskiego od 31% do 171% średniej. Świadczy to o olbrzymich dysproporcjach płacowych w PRL.
Poza tym Boukun jest żywym dowodem na istnienie bezrobocia w PRL.


Anatol

Co ty pierdolisz? Skąd ci się wzięło dzisiejsze 98,02 zł? Hiperinflacja była dopiero za gangstera Balcerowicza, a i zbrodniarz Jaruzelski nas o 100% okradł w 1982 roku. To jest ta właśnie olbrzymia dysproporcja z 1982 roku, gdzie Jaruzelskji nas okradł olbrzymimi podwyżkami...

Te 980 192 zł to jest właśnie mniej więcej dzisiajsza kwota, bez rewaloryzacji. Poza tym, ja te lata pracy miałem uznane w Niemczech i gdybym nie zjechał do kraju, miałbym emryturę wypracowaną w PRLu płaconą w euro, po średniej krajowej danej branży w Niemczech w danych latach, nie jak to robią bandziory teraz w Polsce, licząc pensję minimalną, mając dochody na świadectwach pracy...

Tu to wyłuszczyłem
www.zus-okrada-ludzi.za.pl

boukun

Data: 2013-05-21 20:04:20
Autor: the_foe
Kapitał początkowy Boukuna
W dniu 2013-05-21 19:40, boukun pisze:
Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:knga6b$9ma$1node2.news.atman.pl...
Wg

http://manager.money.pl/strategie/grupy/pl-soc-polityka/gdzie-obietnica-zniesienia-podwyzszenia-wieku-emerytalne-1098845.html


Boukun zarobił w PRL 980 192 zł = 98,02 dzisiejszych PLN

Zakładając, że pracodawcy płacili od tego 45% składek do ZUS, wyniosły
one 44,11 PLN a z uwzględnieniem uczciwego w PRL oprocentowania
depozytów na poziomie ok. 10% rocznie, na koniec 1989 na hipotetycznym
koncie Boukuna w ZUS powinna pozostać kwota kapitału 138,43 PLN.

Dzięki nowemu porządkowi ekonomicznemu kwota ta została zwaloryzowana
do poziomu ok. 40000,00 PLN na koniec 1998. Po kolejnych waloryzacjach
i osiągnięciu wieku emerytalnego zostanie wypłacona w kwotach
miesięcznych, proporcjonalnie do średniej oczekiwanej długości życia
(czyli ok. 200-300 PLN miesięcznie) dzięki finansowaniu z kieszenie
przyszłych pokoleń uczciwie płacących składki i podatki.

W PRLowskim systemie emerytalnym ze względu na krótki staż składkowy i
nieskładkowy (10 lat pracy + chyba 2 lata wojska, ewentualnie + 2
lata pracy w Niemczech o ile PRL miał umowę z RFN dotyczącą emerytur)
Boukun nie miałby żadnych praw do emerytury.

Do tego dochodzi emerytura niemiecka za 2 lata pracy czyli ok. 40-50
EUR (+ ewentualnie kasa za 9 lat bezrobocia o ile prawo niemieckie to
przewiduje).

Przy okazji można zaobserwować duże różnice wynagrodzenia Boukuna : w
szczycie gierkowskiej prosperity 1978-80 było to 62-63% średniego
wynagrodzenia, a w dekadzie Jaruzelskiego od 31% do 171% średniej.
Świadczy to o olbrzymich dysproporcjach płacowych w PRL.
Poza tym Boukun jest żywym dowodem na istnienie bezrobocia w PRL.


Anatol

Co ty pierdolisz? Skąd ci się wzięło dzisiejsze 98,02 zł? Hiperinflacja
była dopiero za gangstera Balcerowicza, a i zbrodniarz Jaruzelski nas o
100% okradł w 1982 roku. To jest ta właśnie olbrzymia dysproporcja z
1982 roku, gdzie Jaruzelskji nas okradł olbrzymimi podwyżkami...

za Jaruzelskiego 1 zł spadł do wartośći 3 gr
za Balcerowicza 1 zł spadł do 4,4 gr.
de facto inflacja balcerowicza to spadek po Jaruzelskim i nazywa sie to fachowo "nawisem inflacyjnym". W uproszczeniu jest to nadmiar pieniedzy na rynku przy urzedowych cenach. Balcerowicz jedynie uwolnil ceny. Musial, gdyby nie to, to przedsiebiorstwa panstwowe upadly by nie w dziesiec lat, a w rok.



Te 980 192 zł to jest właśnie mniej więcej dzisiajsza kwota, bez
rewaloryzacji.

no i to są plz, a teraz mamy pln. 10000 plz = 1 pln. Stad wychodzi 98,19 pln. Na buty z Deichmana starczy.


--
@foe_pl

Data: 2013-05-21 20:53:27
Autor: boukun
Kapitał początkowy Boukuna
Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:kngcv0$79k$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-05-21 19:40, boukun pisze:
Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:knga6b$9ma$1node2.news.atman.pl...
Wg

http://manager.money.pl/strategie/grupy/pl-soc-polityka/gdzie-obietnica-zniesienia-podwyzszenia-wieku-emerytalne-1098845.html


Boukun zarobił w PRL 980 192 zł = 98,02 dzisiejszych PLN

Zakładając, że pracodawcy płacili od tego 45% składek do ZUS, wyniosły
one 44,11 PLN a z uwzględnieniem uczciwego w PRL oprocentowania
depozytów na poziomie ok. 10% rocznie, na koniec 1989 na hipotetycznym
koncie Boukuna w ZUS powinna pozostać kwota kapitału 138,43 PLN.

Dzięki nowemu porządkowi ekonomicznemu kwota ta została zwaloryzowana
do poziomu ok. 40000,00 PLN na koniec 1998. Po kolejnych waloryzacjach
i osiągnięciu wieku emerytalnego zostanie wypłacona w kwotach
miesięcznych, proporcjonalnie do średniej oczekiwanej długości życia
(czyli ok. 200-300 PLN miesięcznie) dzięki finansowaniu z kieszenie
przyszłych pokoleń uczciwie płacących składki i podatki.

W PRLowskim systemie emerytalnym ze względu na krótki staż składkowy i
nieskładkowy (10 lat pracy + chyba 2 lata wojska, ewentualnie + 2
lata pracy w Niemczech o ile PRL miał umowę z RFN dotyczącą emerytur)
Boukun nie miałby żadnych praw do emerytury.

Do tego dochodzi emerytura niemiecka za 2 lata pracy czyli ok. 40-50
EUR (+ ewentualnie kasa za 9 lat bezrobocia o ile prawo niemieckie to
przewiduje).

Przy okazji można zaobserwować duże różnice wynagrodzenia Boukuna : w
szczycie gierkowskiej prosperity 1978-80 było to 62-63% średniego
wynagrodzenia, a w dekadzie Jaruzelskiego od 31% do 171% średniej.
Świadczy to o olbrzymich dysproporcjach płacowych w PRL.
Poza tym Boukun jest żywym dowodem na istnienie bezrobocia w PRL.


Anatol

Co ty pierdolisz? Skąd ci się wzięło dzisiejsze 98,02 zł? Hiperinflacja
była dopiero za gangstera Balcerowicza, a i zbrodniarz Jaruzelski nas o
100% okradł w 1982 roku. To jest ta właśnie olbrzymia dysproporcja z
1982 roku, gdzie Jaruzelskji nas okradł olbrzymimi podwyżkami...

za Jaruzelskiego 1 zł spadł do wartośći 3 gr
za Balcerowicza 1 zł spadł do 4,4 gr.
de facto inflacja balcerowicza to spadek po Jaruzelskim i nazywa sie to fachowo "nawisem inflacyjnym".

Gówno prawda...
A poza tym, to ten sam kurewski system, de facto od 1981 roku...

Poza tym, masz wyprany mózg żydomediami. Przedsiębiorstwa żadne nie upadły, tylko były celowo doprowadzane do upadłości, by przejąć je za darmo, w myśl planu Geremka z 1981 roku. Jak to się mniej więcej odbywało, akurat dałem materiał dzisiaj
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=hRLVHCNpsQo&feature=fvwp

Kradzież majątku narodowego Polaków ma miejsce już od Jaruzela, z niektórym idzie wolniej, z innym szybko...

Tak wygląda ten kurewski system i grabienie Polaków...

Zawsze było PLN, nie rób z siebie kompletnego debila...

boukun

Data: 2013-05-21 21:37:09
Autor: the_foe
Kapitał początkowy Boukuna
W dniu 2013-05-21 20:53, boukun pisze:
Kradzież majątku narodowego Polaków ma miejsce już od Jaruzela, z
niektórym idzie wolniej, z innym szybko...

mnie nic nie ukradziono
i w dupie mam majatek do ktorego trzeba doplacac.


Tak wygląda ten kurewski system i grabienie Polaków...

Zawsze było PLN, nie rób z siebie kompletnego debila...
http://pl.wikipedia.org/wiki/PLZ


--
@foe_pl

Data: 2013-05-21 22:15:35
Autor: boukun
Kapitał początkowy Boukuna
Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:kngid0$9rp$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-05-21 20:53, boukun pisze:
Kradzież majątku narodowego Polaków ma miejsce już od Jaruzela, z
niektórym idzie wolniej, z innym szybko...

mnie nic nie ukradziono
i w dupie mam majatek do ktorego trzeba doplacac.


No, tak jak na tępego niewolnika przystało. Teraz dopłaczasz, nawet nie wiesz komu, ile i na co... i kto cię zrobił...

Filmik dla takich jak ty...

http://www.youtube.com/watch?v=hMjH1bvADII&list=PLpak7Svk1998TOh5anAEI5ThipEb_Fddp

boukun

Data: 2013-05-21 20:24:11
Autor: Anatol
Kapitał początkowy Boukuna
W dniu 2013-05-21 19:40, boukun pisze:

Te 980 192 zł to jest właśnie mniej więcej dzisiajsza kwota, bez
rewaloryzacji.


To jest kwota przed denominacją, która po denominacji = 98,02 PLN. Ewentualnie można ja porównać z dzisiejszymi kwotami z dodanymi 4 zerami obciętymi w ramach denominacji - np. płaca minimalna w tej skali wynosi obecnie 16 000 000,00


Poza tym, ja te lata pracy miałem uznane w Niemczech i
gdybym nie zjechał do kraju, miałbym emryturę wypracowaną w PRLu płaconą
w euro, po średniej krajowej danej branży w Niemczech w danych latach,
nie jak to robią bandziory teraz w Polsce, licząc pensję minimalną,
mając dochody na świadectwach pracy...


Podatnik niemiecki wypłaca jak mu się podoba. ZUS nie ma żadnych zobowiązań z tytułu składek wpłacanych w Niemczech czy z tytułu prawa niemieckiego. Musi tylko uwzględnić staż niemiecki w zakresie jakim powoduje on zwiększenie świadczenia cząstkowego w ramach stażu polskiego (np. prawo do emerytury minimalnej wg prawa polskiego czy większe możliwości doliczenia polskich okresów bezskładkowych).


Anatol

Data: 2013-05-21 21:11:26
Autor: boukun
Kapitał początkowy Boukuna
Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:knge4d$dki$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-05-21 19:40, boukun pisze:

Te 980 192 zł to jest właśnie mniej więcej dzisiajsza kwota, bez
rewaloryzacji.


To jest kwota przed denominacją, która po denominacji = 98,02 PLN. Ewentualnie można ja porównać z dzisiejszymi kwotami z dodanymi 4 zerami obciętymi w ramach denominacji - np. płaca minimalna w tej skali wynosi obecnie 16 000 000,00

Pierdolisz, nie solisz. Hiperinflacja miała miejsce za gangstera Balcerowicza, to wtedy zarabiało się miliony i dlatego obcięło się później zera. Do 1987 roku zarobki odzwierciedlały dzisiejsze pensje i dzisiejsze ceny produktów, stąd często porównuję, że stopa życiowa do okresu Jaruzelskiego była w PRLu wyższa...

Emeryturę mieli Polacy w PRlu godziwą i jeśli dożyli do dzisiaj, mają ją regularnie rewaloryzowaną.



Poza tym, ja te lata pracy miałem uznane w Niemczech i
gdybym nie zjechał do kraju, miałbym emryturę wypracowaną w PRLu płaconą
w euro, po średniej krajowej danej branży w Niemczech w danych latach,
nie jak to robią bandziory teraz w Polsce, licząc pensję minimalną,
mając dochody na świadectwach pracy...


Podatnik niemiecki wypłaca jak mu się podoba. ZUS nie ma żadnych zobowiązań z tytułu składek wpłacanych w Niemczech czy z tytułu prawa niemieckiego. Musi tylko uwzględnić staż niemiecki w zakresie jakim powoduje on zwiększenie świadczenia cząstkowego w ramach stażu polskiego (np. prawo do emerytury minimalnej wg prawa polskiego czy większe możliwości doliczenia polskich okresów bezskładkowych).

Podatnik niemiecki nie okrada bezczelnie i bezpardonowo ubezpieczonych, a polscy bandziory niue liczą się w ogóle ze zniewolonym i upodlonym polskim społeczeństwom i w żywe oczy okradają swoich obywateli.

A propso tych dysproporcji płacowych w PRL, to gdybyś analizował i miał pojęcie co komentujesz, to by ci samo wyszło, że w roku 1987 przepracowałem tylko miesiąc i zaronbiłem za styczeń 50 tys. zł w firmie prywatnej mojego brata Izolatorstwo Budowlane, stąd takie wysokie zarobki 171% średniej krajowej. W 1984 roku natomiast pracowałem tylko do 31 maja w Zakładach Mięsnych, gdzie zostałem zwolniony de facto za Solidarność i do końca roku nigdzie nie pracowałem, stąd wyliczono mi tylko 31%, biuorąc za podstawę średnią krajową z całego roku. Chcąc tą średnią krajową w wysokości 202 056 zł przełożyć na przepracowane 5 miesięcy, dało by to 84 190 zł, co stanowi w porównaniu do moich osiągniętych w tym czasie zarobków w wysokości 63 700 zł 75,66%. W 1985 roku pracowałem od 20 lutego i to w dziadowskiej państwowej firmie Zarząd Wojewódzki TKKF. Poza imprezemi na koszt miasta i jebańskiem w biurze, zarobki mizerne...

boukun

Data: 2013-05-21 23:48:37
Autor: Anatol
Kapitał początkowy Boukuna
W dniu 2013-05-21 21:11, boukun pisze:

To jest kwota przed denominacją, która po denominacji = 98,02 PLN.
Ewentualnie można ja porównać z dzisiejszymi kwotami z dodanymi 4
zerami obciętymi w ramach denominacji - np. płaca minimalna w tej
skali wynosi obecnie 16 000 000,00

Pierdolisz, nie solisz. Hiperinflacja miała miejsce za gangstera
Balcerowicza, to wtedy zarabiało się miliony i dlatego obcięło się
później zera.


Od 1987 to było już kilkadziesiąt % rocznego wzrostu cen, a hiperinflacja została uruchomiona 1.08.1989 po likwidacji kartek na mięso przez Rakowskiego. Średnia wynosiła płaca miesięczna z całego roku 1989 wynosiła ponad 200000 PLZ = 20,00 PLN czyli 5-miesięczne wynagrodzenie z tego roku było większe od twoich 10-letnich zarobków z porzednich lat, a przecież to była wówczas równowartość ok. 20-30 USD.


>
Do 1987 roku zarobki odzwierciedlały dzisiejsze pensje i
dzisiejsze ceny produktów, stąd często porównuję, że stopa życiowa do
okresu Jaruzelskiego była w PRLu wyższa...

Emeryturę mieli Polacy w PRlu godziwą i jeśli dożyli do dzisiaj, mają ją
regularnie rewaloryzowaną.

Jeżeli 5-10 USD emerytury i przydział miesięczny 2,5 kg mięsa wystane kolejkach w deszczu upale czy na mrozie było godziwe to tak.



A propso tych dysproporcji płacowych w PRL, to gdybyś analizował i miał
pojęcie co komentujesz, to by ci samo wyszło, że w roku 1987
przepracowałem tylko miesiąc i zaronbiłem za styczeń 50 tys. zł w firmie
prywatnej mojego brata Izolatorstwo Budowlane, stąd takie wysokie
zarobki 171% średniej krajowej.
  W 1984 roku natomiast pracowałem tylko
do 31 maja w Zakładach Mięsnych, gdzie zostałem zwolniony de facto za
Solidarność i do końca roku nigdzie nie pracowałem, stąd wyliczono mi
tylko 31%, biuorąc za podstawę średnią krajową z całego roku.

Tak czy siak fakty są takie że były i bardzo wysokie i bardzo niskie zarobki z okresami bezrobocia.



  Chcąc tą
średnią krajową w wysokości 202 056 zł przełożyć na przepracowane 5
miesięcy, dało by to 84 190 zł, co stanowi w porównaniu do moich
osiągniętych w tym czasie zarobków w wysokości 63 700 zł 75,66%.

Dlatego PRLowską średnią trzeba porównywać do obecnej a nie do płacy minimalne. Wówczas tez większość ludzi zarabiała znacznie poniżej ówczesnej średniej.



  Anatol

Data: 2013-05-22 00:05:01
Autor: boukun
Kapitał początkowy Boukuna
Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:kngq3n$4fh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-05-21 21:11, boukun pisze:

To jest kwota przed denominacją, która po denominacji = 98,02 PLN.
Ewentualnie można ja porównać z dzisiejszymi kwotami z dodanymi 4
zerami obciętymi w ramach denominacji - np. płaca minimalna w tej
skali wynosi obecnie 16 000 000,00

Pierdolisz, nie solisz. Hiperinflacja miała miejsce za gangstera
Balcerowicza, to wtedy zarabiało się miliony i dlatego obcięło się
później zera.


Od 1987 to było już kilkadziesiąt % rocznego wzrostu cen, a hiperinflacja została uruchomiona 1.08.1989 po likwidacji kartek na mięso przez Rakowskiego. Średnia wynosiła płaca miesięczna z całego roku 1989 wynosiła ponad 200000 PLZ = 20,00 PLN czyli 5-miesięczne wynagrodzenie z tego roku było większe od twoich 10-letnich zarobków z porzednich lat, a przecież to była wówczas równowartość ok. 20-30 USD.

Bez sensu, pokerętny i nic nie wnoszący wywód. To dopiero w 1991 roku były milionowe zarobki w Polsce i odpowiednio do nich przy wymianie pieniądza skreślono 4 zera. W 1989 roku to nbyła kolejna tura okradania polskiego narodu...


Do 1987 roku zarobki odzwierciedlały dzisiejsze pensje i
dzisiejsze ceny produktów, stąd często porównuję, że stopa życiowa do
okresu Jaruzelskiego była w PRLu wyższa...

Emeryturę mieli Polacy w PRlu godziwą i jeśli dożyli do dzisiaj, mają ją
regularnie rewaloryzowaną.

Jeżeli 5-10 USD emerytury i przydział miesięczny 2,5 kg mięsa wystane kolejkach w deszczu upale czy na mrozie było godziwe to tak.


W Polsce żyło się za złotówki i ja nigdy nie stałem w kolejkach za mięsem, chyba, że licząc drobną kolejkę w sklepiku przyzakładowym... A przydziału w trakcie okresu reglamentowanego miałem 12,5 kg, tyle samo ojciec + po 300 zł, deputatu pienężnego na zakup tego mięsa... Każdy zakład miał swoje deputaty i robotnicy profity.

A propso tych dysproporcji płacowych w PRL, to gdybyś analizował i miał
pojęcie co komentujesz, to by ci samo wyszło, że w roku 1987
przepracowałem tylko miesiąc i zaronbiłem za styczeń 50 tys. zł w firmie
prywatnej mojego brata Izolatorstwo Budowlane, stąd takie wysokie
zarobki 171% średniej krajowej.
 W 1984 roku natomiast pracowałem tylko
do 31 maja w Zakładach Mięsnych, gdzie zostałem zwolniony de facto za
Solidarność i do końca roku nigdzie nie pracowałem, stąd wyliczono mi
tylko 31%, biuorąc za podstawę średnią krajową z całego roku.

Tak czy siak fakty są takie że były i bardzo wysokie i bardzo niskie zarobki z okresami bezrobocia.

Ale nie takie dysproporcje i bandyctwo jak dzisiaj, żekasta bandziorów uwłaszczonych przez rezim ma bajońskie dochody, a naród w większości jałmużnę w wysokości 1300 zł. A bezrobocie było tylko na własne życzenie, kto chciał, mógł znaleźć pracę, oczywiście do czasu Jaruzelskiego, ojca chrzestnego tego obecnego dzisiaj, kurewskiego systemu.


 Chcąc tą
średnią krajową w wysokości 202 056 zł przełożyć na przepracowane 5
miesięcy, dało by to 84 190 zł, co stanowi w porównaniu do moich
osiągniętych w tym czasie zarobków w wysokości 63 700 zł 75,66%.

Dlatego PRLowską średnią trzeba porównywać do obecnej a nie do płacy minimalne. Wówczas tez większość ludzi zarabiała znacznie poniżej ówczesnej średniej.

Coś tu namotałeś... Ja też jestem za tym, żeby porównywać do średniej, czy to ówczesnej, czy to dzisiajszej, co powinno wyjść i tak po sprawiedliwej rewaloryzacji. Ja zarabiałem w Zakładach Mięsnych właśnie w okolicach średniej krajowej, a nawet w 1982 roku powyżej, najwyższą grupę miałem (grupy się ze stażem zwiększały regularnie) i dodatek brygadzistowski. Dziś bandziory nie podwyższają nikomu grupy za staż pracy...

boukun

Data: 2013-05-22 00:27:09
Autor: boukun
Kapitał początkowy Boukuna
Dlatego PRLowską średnią trzeba porównywać do obecnej a nie do płacy minimalne. Wówczas tez większość ludzi zarabiała znacznie poniżej ówczesnej średniej.

Ach, teraz dopiero załapałem, o co ci tu chodzi. Nie można porównywać PRLowskiej średniej do dzisiejszej, bo wówczas większość narodu miała średnią krajową, a dzisiaj jednostki gangsterów reżimowych z 100 krotnymi zarobkami średnimi podbijają średnią...

Jak sam zauważyłeś, pracując nawet u prywaciarza w rodzinnym przedsiębiorstwie, miałem zaledwie 170% średniej krajowej. Dzisiaj uwłaszczeni przez reżim na naszym majątku narodowym chapią miliony, prezesi rad nadzorczych, szefowie spółek członkowie zarządów, zniewolonemu narodowi rzucają natomiast stale ochłapy i nikt się za ujarzmionym narodem nawet nie wstawi...

boukun

Kapitał początkowy Boukuna

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona