http://wiadomosci.wp.pl/gid,11821795,title,Tak-Nowy-Rok-witaja-w-komunistycznym-raju-- -zdjecia,galeria.html

Dziesiątki tysięcy obywateli Korei Północnej uczestniczyły w Phenianie w marszu poparcia dla polityki komunistycznych
władz w nowym roku, w tym dla poprawy stosunków z USA i Koreą Południową, dla podniesienia poziomu życia.
najsmutniejszym krajem nie jest ten w którym śmiech jest zakazany, lecz ten w którym śmiech jest obowiązkowy.

W dniu 2010-01-03 12:26, marek czaplicki pisze:

http://wiadomosci.wp.pl/gid,11821795,title,Tak-Nowy-Rok-witaja-w-komunistycznym-raju-- -zdjecia,galeria.html

Dziesiątki tysięcy obywateli Korei Północnej uczestniczyły w Phenianie w marszu poparcia dla polityki komunistycznych
władz w nowym roku, w tym dla poprawy stosunków z USA i Koreą Południową, dla podniesienia poziomu życia.
najsmutniejszym krajem nie jest ten w którym śmiech jest zakazany, lecz ten w którym śmiech jest obowiązkowy.

Bardzo głęboka myśl, jednak nie sądzę żeby się odnosiła do Korei Płn.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Jadrys pisze:

najsmutniejszym krajem nie jest ten w którym śmiech jest zakazany, lecz ten w którym śmiech jest obowiązkowy.

Bardzo głęboka myśl, jednak nie sądzę żeby się odnosiła do Korei Płn.

w tym problem, że nie wiadomo. Korea Północna jest najbardziej zamkniętym krajem świata. władza w Korei przechodzi drogą sukcesji z ojca na syna. nikt tam nie organizuje takich bezeceństw :-) jak wolne wybory. wystarczają organizowane przez władze "dobrowolne" wiece poparcia.

W dniu 2010-01-03 16:47, marek czaplicki pisze:

Jadrys pisze:

najsmutniejszym krajem nie jest ten w którym śmiech jest zakazany, lecz ten w którym śmiech jest obowiązkowy.

Bardzo głęboka myśl, jednak nie sądzę żeby się odnosiła do Korei Płn.

w tym problem, że nie wiadomo. Korea Północna jest najbardziej zamkniętym krajem świata. władza w Korei przechodzi drogą sukcesji z ojca na syna. nikt tam nie organizuje takich bezeceństw :-) jak wolne wybory. wystarczają organizowane przez władze "dobrowolne" wiece poparcia.

No wiem.. Ale dlaczego w tzw. wolnych krajach wygrywają zawsze te same partie?  Postawiłbym znak rĂłwności w prawdopodobieństwie przegrania wyborĂłw w Korei Płn. przez pseudokomunistĂłw a w zwycięstwem kogoś z poza dwĂłjki "demokraci >< republikanie w USA.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Jadrys pisze:

No wiem.. Ale dlaczego w tzw. wolnych krajach wygrywają zawsze te same partie?  Postawiłbym znak rĂłwności w prawdopodobieństwie przegrania wyborĂłw w Korei Płn. przez pseudokomunistĂłw a w zwycięstwem kogoś z poza dwĂłjki "demokraci >< republikanie w USA.

problem nie sprowadza się do tego, że wygrywają ci sami lecz do tego czy obywatele mają jakikolwiek wybór. zastanawia mnie też że system panujący w Korei Płn traktujemy jako coś naturalnego, dla którego nie widzimy alternatywy. tak jakby były publikowane sondaże poparcia przeprowadzane przez niezależne ośrodki badania opinii publicznej, wskazujące na stuprocentowe poparcie dla reżimu w Korei Płn.
demokracja przywołana przez Ciebie jako analogia, czyli USA skutecznie broni się przed ustanawianiem kultu jednostki poprzez publikowanie sondaży opinii dotyczącej różnych spraw w USA. i można powiedzieć, że politycy bardzo skupiają się na tej opinii wysłuchiwaniu.
zresztą w USA mają prawo działać najróżniejsze partie od prawa do lewa, a to że wygrywa zawsze jedna z dwóch to już sprawa Amerykanów, którzy po prostu na nie głosują.

W dniu 2010-01-03 18:19, marek czaplicki pisze:

Jadrys pisze:

No wiem.. Ale dlaczego w tzw. wolnych krajach wygrywają zawsze te same partie?  Postawiłbym znak rĂłwności w prawdopodobieństwie przegrania wyborĂłw w Korei Płn. przez pseudokomunistĂłw a w zwycięstwem kogoś z poza dwĂłjki "demokraci >< republikanie w USA.

problem nie sprowadza się do tego, że wygrywają ci sami lecz do tego czy obywatele mają jakikolwiek wybór. zastanawia mnie też że system panujący w Korei Płn traktujemy jako coś naturalnego, dla którego nie widzimy alternatywy. tak jakby były publikowane sondaże poparcia przeprowadzane przez niezależne ośrodki badania opinii publicznej, wskazujące na stuprocentowe poparcie dla reżimu w Korei Płn.
demokracja przywołana przez Ciebie jako analogia, czyli USA skutecznie broni się przed ustanawianiem kultu jednostki poprzez publikowanie sondaży opinii dotyczącej różnych spraw w USA. i można powiedzieć, że politycy bardzo skupiają się na tej opinii wysłuchiwaniu.
zresztą w USA mają prawo działać najróżniejsze partie od prawa do lewa, a to że wygrywa zawsze jedna z dwóch to już sprawa Amerykanów, którzy po prostu na nie głosują.

Jest to bardzo dziwne, to głosowanie AmerykanĂłw.  Nieomal 90% obywateli jest za zakończeniem obecnych wojen i wycofaniem wojsk z Iraku i Afganistanu, a jednak wygrywa wybory człowiek ktĂłry jasno deklaruje Ĺźe wojny będzie kontynuował.
Mówisz że to sprawa Amerykanów na kogo głosują? A czy to nie przypadkiem sprawa Koreańczyków na kogo głosują? - Efekt głosowań w obydwu tych krajach jast taki sam, - wygrywają ci co mają wygrać.
W USA z tymi wyborami jest tak jak z samochodami marki "Ford" na początku XX wieku - możesz kupić w każdym kolorze pod warunkiem że jest to kolor czarny.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:hhq9tk$heq$2news.onet.pl...

W dniu 2010-01-03 12:26, marek czaplicki pisze:

http://wiadomosci.wp.pl/gid,11821795,title,Tak-Nowy-Rok-witaja-w-komunistycznym-raju-- -zdjecia,galeria.html

Dziesiątki tysięcy obywateli Korei Północnej uczestniczyły w Phenianie w marszu poparcia dla polityki komunistycznych
władz w nowym roku, w tym dla poprawy stosunków z USA i Koreą Południową, dla podniesienia poziomu życia.
najsmutniejszym krajem nie jest ten w którym śmiech jest zakazany, lecz ten w którym śmiech jest obowiązkowy.

Bardzo głęboka myśl, jednak nie sądzę żeby się odnosiła do Korei Płn.

Tłumy na zdjęciach niczego nie dowodzą. Za komuny mojej mamie powiedziano, że jak nie pójdzie na pochód, to ją wyleją z pracy. Ojca z kolei wyrzucili ze szkoły, bo się nie chciał do partii zapisać. Też byliśmy oazą szcześliwości?
Ps. Czasami jednak rodzice na pochód szli z własnej nieprzymuszonej woli - urywali się zaraz i stawali do kolejki do jednego z samochodów ciężarowych ustawionych wokół pochodu - sprzedawali w nich z okazji 1-maja deficytowy towar, jakim były parówki.
Tomek

W dniu 2010-01-04 13:07, Tomek pisze:

Dziesiątki tysięcy obywateli Korei Północnej uczestniczyły w Phenianie w
marszu poparcia dla polityki komunistycznych
władz w nowym roku, w tym dla poprawy stosunków z USA i Koreą Południową,
dla podniesienia poziomu życia.
najsmutniejszym krajem nie jest ten w którym śmiech jest zakazany, lecz
ten w którym śmiech jest obowiązkowy.
      

Bardzo głęboka myśl, jednak nie sądzę żeby się odnosiła do Korei Płn.

    

Tłumy na zdjęciach niczego nie dowodzą. Za komuny mojej mamie powiedziano,
że jak nie pójdzie na pochód, to ją wyleją z pracy. Ojca z kolei wyrzucili
ze szkoły, bo się nie chciał do partii zapisać. Też byliśmy oazą
szcześliwości?
  

A jak to się ma do mnie? Cztery razy składałem wnioski o przyjęcie do partii i za każdym razem dostawałem odmowę..

Ps. Czasami jednak rodzice na pochód szli z własnej nieprzymuszonej woli -
urywali się zaraz i stawali do kolejki do jednego z samochodów ciężarowych
ustawionych wokół pochodu - sprzedawali w nich z okazji 1-maja deficytowy
towar, jakim były parówki.
Tomek

  

Nie pamiętam żadnych przymusów w uczestnictwie. Gdy tylko miałem czas o okazję to szedłem na pierwszomajowe pochody ze względu na różnego rodzaju festyny które się odbywały po skończonym pochodzie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:hhvhn5$cgh$1news.onet.pl...

W dniu 2010-01-04 13:07, Tomek pisze:

Dziesiątki tysięcy obywateli Korei Północnej uczestniczyły w
Phenianie w marszu poparcia dla polityki komunistycznych
władz w nowym roku, w tym dla poprawy stosunków z USA i Koreą
Południową, dla podniesienia poziomu życia.
najsmutniejszym krajem nie jest ten w którym śmiech jest zakazany, lecz
ten w którym śmiech jest obowiązkowy.

Bardzo głęboka myśl, jednak nie sądzę żeby się odnosiła do Korei Płn.

Tłumy na zdjęciach niczego nie dowodzą. Za komuny mojej mamie
powiedziano, że jak nie pójdzie na pochód, to ją wyleją z pracy. Ojca
z kolei wyrzucili ze szkoły, bo się nie chciał do partii zapisać. Też
byliśmy oazą szcześliwości?

A jak to się ma do mnie? Cztery razy składałem wnioski o przyjęcie do partii i za każdym razem dostawałem odmowę..

Ps. Czasami jednak rodzice na pochód szli z własnej nieprzymuszonej
woli - urywali się zaraz i stawali do kolejki do jednego z samochodów
ciężarowych ustawionych wokół pochodu - sprzedawali w nich z okazji
1-maja deficytowy towar, jakim były parówki.
Tomek

Nie pamiętam żadnych przymusów w uczestnictwie. Gdy tylko miałem czas o okazję to szedłem na pierwszomajowe pochody ze względu na różnego rodzaju festyny które się odbywały po skończonym pochodzie.

No, no cztery razy, ja znam faceta, który w ankiecie o przyjęcie do bandy wpisał pochodzenie drobnomieszczańskie (rodzice mieli skład węgla), a mimo tego choć był zbyt uczciwy na tamtą szubrę po pewnych perturbacjach i tak go przyjeli.

--
stevep

W dniu 2010-01-05 17:13, cirrus pisze:

Nie pamiętam żadnych przymusów w uczestnictwie. Gdy tylko miałem czas o
okazję to szedłem na pierwszomajowe pochody ze względu na różnego rodzaju
festyny które się odbywały po skończonym pochodzie.
    

No, no cztery razy, ja znam faceta, który w ankiecie o przyjęcie do bandy
wpisał pochodzenie drobnomieszczańskie (rodzice mieli skład węgla), a mimo
tego choć był zbyt uczciwy na tamtą szubrę po pewnych perturbacjach i tak go
przyjeli.

  

A jak było z tobą Stefan? Byłeś w partii?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:hi7mbc$f79$2news.onet.pl...

W dniu 2010-01-05 17:13, cirrus pisze:

Nie pamiętam żadnych przymusów w uczestnictwie. Gdy tylko miałem czas o
okazję to szedłem na pierwszomajowe pochody ze względu na różnego
rodzaju festyny które się odbywały po skończonym pochodzie.

No, no cztery razy, ja znam faceta, który w ankiecie o przyjęcie do bandy
wpisał pochodzenie drobnomieszczańskie (rodzice mieli skład węgla), a
mimo tego choć był zbyt uczciwy na tamtą szubrę po pewnych
perturbacjach i tak go przyjeli.

A jak było z tobą Stefan? Byłeś w partii?

Na szczęście Bóg uchował, ale miałem takie zdarzenie, brat cioteczny napuścił mnie, abym zgłosił swój akces na posadę Głównego Mechanika w jego firmie, podczas rozmowy z dyrektorem, ten stwierdził: zasięgniemy opinii o panu po linii partyjnej. Ale ja jestem bezpartyjny odpowiedziałem, nie szkodzi stwierdził towarzysz dyrektor.

--
stevep