Data: 2010-04-14 15:11:29 | |
Autor: boukun | |
Kapitan Pietruczuk odmawia... Gosiewski pyta | |
Poseł Przemysław Gosiewski zapytaniem poselskim z dnia 23 września 2008 r. do Ministra Obrony sugerował, że odmowa wykonania przez pilota TU 154 polecenie prezydenta RP zmiany trasy lotu jest rządową prowokacją.
Zapytanie nr 2496 - do ministra obrony narodowej - w sprawie odznaczenia pilota prezydenckiego samolotu, kpt. Grzegorza Pietruczuka, srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności Uzasadnienie Według informacji prasowych i wywiadu, jakiego szef MON udzielił dla Radia Zet 19 września br., kpt. Grzegorz Pietruczuk został odznaczony srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Wedle słów szefa MON pilot otrzymał medal za ˝przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie˝. Ministrowi chodziło o lot, jaki wykonał prezydencki TU-154 na Kaukaz 12 sierpnia br. Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie w Ganji, ale prezydent RP podjął decyzję o locie do Tbilisi. Pilot odmówił zmiany kierunku lotu. Decyzja pilota doprowadziła do licznych komplikacji w wizycie czterech prezydentów w Gruzji. Przejazd drogą do Tbilisi był bardzo niebezpieczny i sprowadzał realne zagrożenie dla osób w nim uczestniczących. Według doniesień medialnych obawy pilota o stan techniczny lotniska w Tbilisi były całkowicie nieuzasadnione i można było na nim bezpiecznie wylądować. Proszę wobec tego Pana Ministra o odpowiedzi na następujące pytania: 1. Czy pilot ma prawo odmówić wykonania rozkazu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP? 2. Czy odznaczenie pilota za de facto zaniechanie działania tak wysokim odznaczeniem państwowym jest zgodne z obowiązującymi procedurami? 3. Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów? 4. Czemu sprawa odznaczenia pilota została tak nagłośniona w mediach przez szefa MON? Czy był to kolejny element prowokacyjnej polityki rządu wobec prezydenta RP? 5. Czy zbadano przebieg wydarzeń w kabinie pilotów i zgodność podejmowanych przez nich decyzji z obowiązującymi procedurami? Jakie są wnioski z tej kontroli? 6. Czemu szef MON nie odznaczył innych członków załogi? 7. Jak MON zamierza reagować, jeśli w przyszłości będą powtarzać się tego typu przypadki odmawiania zmiany kierunku lotu? Z wyrazami szacunku Poseł Przemysław Gosiewski Kielce, dnia 23 września 2008 r. Odpowiedz na interpelacje - tu, pod linkiem *** Od redakcji: Poseł Karski uznał nawet, iż pilot prezydenckiego samolotu TU 154M nie wykonując polecenia prezdenta miał popełnić przestępstwo i z tego powodu złożył do wojskowej prokuratury zawiadomienie. Prokuratura odmowiła wszczęcia postępowania Zbigniew NOWAK info@raportnowaka.pl P.S. Wg http://gazeta.ru/social/2010/04/10/3349984.shtml bezpośrednio przed przyziemianiem prezydenckiego samolotu TU 154 w powietrzu znajdował się inny samolot. Był to IŁ 76. Ten samoolot wg. http://pl.wikipedia.org/wiki/I%C5%82-76 to samolot o tonażu 40 ton (może być samolotem cysterną). Taki samolot jest przystosowany do lądowania w ciężkich warunkach atmosferycznych. Dlaczego nie zdołał wylądować przy jeszcze sprzyjających (dla tego rodzaju samolotu) warunkach??? Co w powietrzu robił samolot o takim tonażu, i co miał na pokładzie? Czy posiadał urządzenia do generowania mgły? Czy ktoś przedobrzył ??? http://www.raportnowaka.pl/news.php?typ=news&id=433 boukun |
|
Data: 2010-04-15 09:18:21 | |
Autor: Tomek | |
Kapitan Pietruczuk odmawia... Gosiewski pyta | |
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hq4f0l$lkk$1mx1.internetia.pl... Poseł Przemysław Gosiewski zapytaniem poselskim z dnia 23 września 2008 r. do Ministra Obrony sugerował, że odmowa wykonania przez pilota TU 154 polecenie prezydenta RP zmiany trasy lotu jest rządową prowokacją. No widzisz - pilot odmówił i go nie rozstrzelali, a dali medal... Tomek |
|