Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   [CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/

[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/

Data: 2010-11-13 18:30:36
Autor: Tomasz Pyra
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
W dniu 2010-11-12 11:13, Koziołek pisze:

Abstrachując od tego, czy jestem ormowcem (jak mi tu za chwilę niektórzy
zapewne napiszą) czy nie: wystarczy wysłać mailem na policję / SM
zdjęcie z "donosem"? Gdzie lepiej?

Tak z ludzkiego punktu widzenia, wydaje się że zainteresowany tym powinien być właściciel trawnika, który jak piszesz o niego dba.

Być może to jest nawet jakiś zarząd zieleni miejskiej czy coś.
I myślę że niech oni to kierują dalej.

Widzę że cross-post na .prawo, więc pewnie tu podpowiedzą, ale coś mi się zdaje żeby prywatnie wystąpić o ukaranie kogoś w sprawie o wykroczenie, trzeba być w wyniku tego wykroczenia poszkodowanym.

Data: 2010-11-13 18:46:54
Autor: Bydlę
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
On 2010-11-13 18:30:36 +0100, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> said:

coś mi się zdaje żeby prywatnie wystąpić o ukaranie kogoś w sprawie o wykroczenie, trzeba być w wyniku tego wykroczenia poszkodowanym.

Czyli widząc pirata drogowego nie możesz tego faktu zgłosić, bo ci krzywdy nie zrobił?
Nie, to tak nie działa - zgłaszać możesz zawsze.

--
Bydlę

Data: 2010-11-13 18:53:40
Autor: Tomasz Pyra
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
W dniu 2010-11-13 18:46, Bydlę pisze:
On 2010-11-13 18:30:36 +0100, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> said:

coś mi się zdaje żeby prywatnie wystąpić o ukaranie kogoś w sprawie o
wykroczenie, trzeba być w wyniku tego wykroczenia poszkodowanym.

Czyli widząc pirata drogowego nie możesz tego faktu zgłosić, bo ci
krzywdy nie zrobił?
Nie, to tak nie działa - zgłaszać możesz zawsze.

Pytanie czy ktoś się tym zajmie (i czy może czy musi?).
Gdyby ktoś prywatnie kupił sobie fotoradar, wystawił przy drodze i zdjęcia wysyłał na policje, to kierowców by karali?

Data: 2010-11-13 20:35:46
Autor: Bydlę
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
On 2010-11-13 18:53:40 +0100, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> said:

Pytanie czy ktoś się tym zajmie

To jest zawsze aktualne.

(i czy może czy musi?).

Zastąp takie wykroczenie (drogowo/parkujące) innym.
Czy kradzież do 250 zł zgłaszamy, czy nie?

Gdyby ktoś prywatnie kupił sobie fotoradar, wystawił przy drodze i zdjęcia wysyłał na policje, to kierowców by karali?

Za udokumentowane przekraczanie ciągłej linii?
Na 100%.
:-)


--
Bydlę

Data: 2010-11-14 00:22:29
Autor: Tomasz Pyra
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
W dniu 2010-11-13 20:35, Bydlę pisze:
On 2010-11-13 18:53:40 +0100, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> said:

Pytanie czy ktoś się tym zajmie

To jest zawsze aktualne.

(i czy może czy musi?).

Zastąp takie wykroczenie (drogowo/parkujące) innym.
Czy kradzież do 250 zł zgłaszamy, czy nie?

Ale jak Cie okradli to zgłaszasz jako pokrzywdzony.
Jak kogoś okradli, to zgłasza okradziony.

Ale przyznam że nie wiem skąd mi się wzięło to, że sprawy o wykroczenia może zapoczątkować prywatnie tylko pokrzywdzony tym wykroczeniem. Ale pewnie gdzieś to przeczytałem.

Data: 2010-11-14 00:56:01
Autor: Bydlę
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
On 2010-11-14 00:22:29 +0100, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> said:

W dniu 2010-11-13 20:35, Bydlę pisze:
On 2010-11-13 18:53:40 +0100, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> said:

Pytanie czy ktoś się tym zajmie

To jest zawsze aktualne.

(i czy może czy musi?).

Zastąp takie wykroczenie (drogowo/parkujące) innym.
Czy kradzież do 250 zł zgłaszamy, czy nie?

Ale jak Cie okradli to zgłaszasz jako pokrzywdzony.

Ale gdy widzę, że okradają soąsiada, to też zgłoszę.
Nawet, gdybyś chciał, mam niezły cytat na to.
:-)

Jak kogoś okradli, to zgłasza okradziony.

Nie.
Nie ma takiego prawa, że tylko on może.


Ale przyznam że nie wiem skąd mi się wzięło to, że sprawy o wykroczenia może zapoczątkować prywatnie tylko pokrzywdzony tym wykroczeniem. Ale pewnie gdzieś to przeczytałem.

Pewnie jest tam jakiś niuans - skończy się weekend, to grupowi prawnicy (albo i kauzyperdy ;-)) nas oświecą.


--
Bydlę

Data: 2010-11-14 02:19:14
Autor: mvoicem
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
(11/13/2010 08:35 PM), Bydlę wrote:
On 2010-11-13 18:53:40 +0100, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> said:

Pytanie czy ktoś się tym zajmie

To jest zawsze aktualne.

(i czy może czy musi?).

Zastąp takie wykroczenie (drogowo/parkujące) innym.
Czy kradzież do 250 zł zgłaszamy, czy nie?

Gdyby ktoś prywatnie kupił sobie fotoradar, wystawił przy drodze i
zdjęcia wysyłał na policje, to kierowców by karali?

Za udokumentowane przekraczanie ciągłej linii?
Na 100%.

Za to w lokalnym dodatku do GW pojawiałyby się artykuły o dziadku emerycie - zmorze policji i kierowców -  który nie ma co robić więc utrudnia życie innym.

Bodajże we wrocławskiej GW czytałem coś w ten deseń.

p. m.

Data: 2010-11-14 13:17:56
Autor: Bydlę
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
On 2010-11-14 02:19:14 +0100, mvoicem <mvoicem@gmail.com> said:

Za to w lokalnym dodatku do GW pojawiałyby się artykuły o dziadku emerycie - zmorze policji i kierowców

Pewnie tak, bo Michnik w Gazecie zatrudnia debili: ani nie potrafią pisać po polsku, ani dobrze tłumaczyć, ani skoncentrować się na temacie, ani nawet nie potrafią napsiać czegokolwiek bez trzykrotnego powtórzenia tych samych zdań.
Oni siedzą przed monitorami i kopiują to, co przeczytają w PAP, brukowcach, prasie lokalnej i TVN24.
Na tym polega ich dzienikarstwo - podawanie cudzych informacji i przerabianie cudzych pomysłów.


Tak samo nie należy się przejmować wagą ich "artykułów", jak nie należy czerpać wiedzy z Onetu.


--
Bydlę

Data: 2010-11-13 21:21:32
Autor: animka
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
W dniu 2010-11-13 18:46, Bydlę pisze:
On 2010-11-13 18:30:36 +0100, Tomasz Pyra<hellfire@spam.spam.spam>  said:

coś mi się zdaje żeby prywatnie wystąpić o ukaranie kogoś w sprawie o
wykroczenie, trzeba być w wyniku tego wykroczenia poszkodowanym.

Czyli widząc pirata drogowego nie możesz tego faktu zgłosić, bo ci
krzywdy nie zrobił?
Nie, to tak nie działa - zgłaszać możesz zawsze.

Na onecie bodajże na DAJ CYNK. Wysłać fotkę i opis.

--
animka

Data: 2010-11-13 23:53:41
Autor: złoty
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
W dniu 2010-11-13 21:21, animka pisze:
W dniu 2010-11-13 18:46, Bydlę pisze:
On 2010-11-13 18:30:36 +0100, Tomasz Pyra<hellfire@spam.spam.spam> said:

coś mi się zdaje żeby prywatnie wystąpić o ukaranie kogoś w sprawie o
wykroczenie, trzeba być w wyniku tego wykroczenia poszkodowanym.

Czyli widząc pirata drogowego nie możesz tego faktu zgłosić, bo ci
krzywdy nie zrobił?
Nie, to tak nie działa - zgłaszać możesz zawsze.

Na onecie bodajże na DAJ CYNK. Wysłać fotkę i opis.

....to dobre. Donosicielstwo zawsze zywe. Zwlaszcza wsrod obecnych niedorozwojow :)
Kiedys nawet by to do glowy nie przyszlo. No coz.... nikt nie mogl przypuszczac jak sie narod skurwi.

A.


--
Tusk nie drzemie, Tusk sie regeneruje. Nie klamie - jest dyplomata. Pan
premier nie gledzi - on dzieli sie swoimi refleksjami...

Data: 2010-11-14 00:09:34
Autor: animka
[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/
W dniu 2010-11-13 23:53, złoty pisze:
W dniu 2010-11-13 21:21, animka pisze:
W dniu 2010-11-13 18:46, Bydlę pisze:
On 2010-11-13 18:30:36 +0100, Tomasz Pyra<hellfire@spam.spam.spam>  said:

coś mi się zdaje żeby prywatnie wystąpić o ukaranie kogoś w sprawie o
wykroczenie, trzeba być w wyniku tego wykroczenia poszkodowanym.

Czyli widząc pirata drogowego nie możesz tego faktu zgłosić, bo ci
krzywdy nie zrobił?
Nie, to tak nie działa - zgłaszać możesz zawsze.

Na onecie bodajże na DAJ CYNK. Wysłać fotkę i opis.

...to dobre. Donosicielstwo zawsze zywe. Zwlaszcza wsrod obecnych
niedorozwojow :)
Kiedys nawet by to do glowy nie przyszlo. No coz.... nikt nie mogl
przypuszczac jak sie narod skurwi.

A ja mam już od paru miesięcy naszykowane 2 fotki takiej małej szambiarki i chłopa myjącego, a raczej prysznicującego kibel ToiToi stojący na chodniku przy ul. Limanowskiego w Warszawie. Ten pan stawia "samochodzik" w poprzek chodnika i nie ma jak przejść. Trzeba schodzić na jezdnię między pędzące samochody i tamtędy przechodzić. Najgorzej to jest w zimie jak jest mróz, bo ten prysznicujący opryska przy okazji cały chodnik i zaraz jest ślizgawica. Powiedział, że nikt mu nic nie zrobi, bo on ma takie pozwolenie od Zakładu Oczyszczania Miasta czy cholera wie kogo.
Jak kogoś samochód przejedzie, albo połamie sobie nogi na tej "wyperfumowanej" ślizgawce to też nikogo nikt nie ukarze. Administracja Osiedla Sadyba już raz ten kibel skasowała, ale znowu zezwoliła na postawienie go na chodniku, a przecież jest tam jeszcze taka wnęka obok schodów, gdzie ten kibel (dla żulków spod sklepu i taksówkarzy-ich kolegów)mogliby wkomponować.


--
animka

[CROSSPOST] Kapować czy nie? Oto jest pytanie :-/

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona