Data: 2012-03-02 08:19:54 | |
Autor: kijim | |
Kara 1,25 mln za zmowe cenowa dla ZAiKSu i SFP | |
A w Polszcze:
Zmowa cenowa zwolenników ACTA http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ponad-milion-zlotych-kary-dla-filmowcow-i- zaiks-u-,1,5044682,wiadomosc.html Tagi: Kultura, Film, ZAiKS Ponad milion złotych kary dla filmowców i ZAiKS-u za zmowy cenowe 7 minut temu RC / PAP Stowarzyszenie Filmowców Polskich i ZAiKS zawarły nielegalne porozumienie cenowe, ograniczające konkurencję; muszą zapłacić 1,25 mln zł kary - o takiej decyzji Sądu Apelacyjnego w tej sprawie poinformowała rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski zapowiedział wniesienie w tej sprawie kasacji do Sądu Najwyższego. - O żadnej zmowie cenowej mowy być nie może - przekonywał. Jak wyjaśniła rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch, sprawa dotyczy nośników z filmami, m.in. DVD, i sięga 2008 r. Rzeczniczka przypomniała, że w sierpniu 2008 r. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznała, iż "ZAiKS oraz Stowarzyszenie Filmowców Polskich ustaliły jednolite stawki za korzystanie z utworów audiowizualnych oraz odmówiły ich negocjowania". - Organizacje postanowiły pobierać od każdego nośnika z filmem stałe wynagrodzenie. W opinii Urzędu, zamierzeniem przedsiębiorców było wyeliminowanie konkurencji pomiędzy nimi ze szkodą dla przedsiębiorców, którzy korzystają z praw autorskich w celach komercyjnych oraz przede wszystkim ostatecznych użytkowników – konsumentów. Obok nakazu zaniechania praktyki, na uczestników zakazanego porozumienia nałożono kary finansowe – 250 tys. zł na Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz 1 mln zł na ZAiKS - czytamy w komunikacie. Rzeczniczka przypomniała treść komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z września 2008 r., w którym podkreślono, że według Urzędu wynagrodzenie dla twórcy powinno być zindywidualizowane, a warunki umowy, na jakich udzielane jest prawo wykorzystania utworu, powinny wynikać z aktualnej sytuacji rynkowej, uwzględniać charakter i zakres wykorzystania. - W sytuacji, gdy ZAiKS i SFP jednostronnie i wspólnie ustaliły stawki, przedsiębiorcy korzystający z utworów pozbawieni zostali możliwości negocjowania ich wysokości - zwrócono uwagę w piśmie UOKiK z września 2008. - Według informacji zgromadzonych przez Urząd, ZAiKS oraz SFP wprowadziły sztywne zasady wynagradzania poszczególnych kategorii twórców. Zgodnie z zawartym porozumieniem reżyser miał otrzymywać 35 proc. stawki inkasowanej za dany utwór audiowizualny, kompozytor - 20 proc., a operator obrazu - 10 proc. W praktyce twórcy mieli otrzymywać zatem te same stawki niezależnie od wysokości poniesionych kosztów i wkładu pracy, a także zysków komercyjnych użytkowników korzystających z ich utworów - czytamy dalej w komunikacie. Sprawa trafiła do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w lipcu 2011 r. potwierdził ustalenia prezes UOKiK - przypomniała w komunikacie Małgorzata Cieloch. Dzsiiaj apelację Stowarzyszenia Filmowców Polskich i ZAiKS oddalił Sąd Apelacyjny - poinformowała Cieloch. Dodała, że "w ustnym uzasadnieniu wyroku sąd m.in. zgodził się z oceną, że doszło do zawarcia porozumienia cenowego, którego celem było ograniczenie konkurencji, a wysokość nałożonych sankcji uznał za właściwą do stopnia naruszenia prawa". - Jeżeli mamy do czynienia z nielegalnym porozumieniem, w którym kilku uczestników nie kształtuje ceny rynkowo, tylko ją ustala z góry, to zawsze ten, który jest ostatni w łańcuchu kupno-sprzedaż, traci; w tym wypadku ostatecznym odbiorcą był konsument - powiedziała Cieloch. - W ogóle takiej sprawy nie powinno być - tak z kolei w rozmowie z PAP decyzję sądu skomentował prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski. Jak zapewnił, "o żadnej zmowie cenowej mowy być nie może". - Stowarzyszenie Autorów ZAiKS i Stowarzyszenie Filmowców Polskich nie konkurują ze sobą, tylko się nawzajem uzupełniają. Reprezentujemy prawa autorów do filmów. ZAiKS reprezentuje kompozytorów, my reprezentujemy reżyserów i scenarzystów. Obie kategorie praw łączą się w jednym utworze - wyjaśnił Bromski. - Zawarliśmy normalną umowę, jak przy ustalaniu tabel autorskich, cenników. Występujemy ze wspólną tabelą do zatwierdzenia, gdzie jest napisane, kto ma otrzymywać ile - opowiadał o współpracy SFP i ZAiKS. - Umowa została przez nas zawarta po to, żeby maksymalnie obniżyć cenę insertów zamieszczanych w prasie, czyli dołączanych do gazet płyt DVD z filmami oraz płyt CD - tłumaczył Bromski. - Będziemy wnioskować o kasację - zapowiedział, odnosząc się do orzeczenia sądu. -- |
|