W dniu 02.04.2010 13:51, BoDro pisze:

MoĹźe jednak na jezdni bezpieczniej?

Nastolatek jedzie rowerem po chodniku. Na ulicy obok widzi
radiowóz i słyszy, że policjanci coś do niego krzyczą. > Gdy się nie

zatrzymuje, radiowóz zajeżdża mu drogę.

Rower ląduje pod furgonetką. Rowerzysta na jej masce.

http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/367126,nastoletni-gdanszczanin-zderzenie-z-radiowozem-mogl,id,t.html

Biedny rowerzysta, on tylko nie zatrzymał się na wezwanie policji i
usiłował się oddalić.

--
live_evil

live_evil pisze:

W dniu 02.04.2010 13:51, BoDro pisze:

MoĹźe jednak na jezdni bezpieczniej?

Nastolatek jedzie rowerem po chodniku. Na ulicy obok widzi
radiowóz i słyszy, że policjanci coś do niego krzyczą. > Gdy się nie

zatrzymuje, radiowóz zajeżdża mu drogę.

Rower ląduje pod furgonetką. Rowerzysta na jej masce.

http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/367126,nastoletni-gdanszczanin-zderzenie-z-radiowozem-mogl,id,t.html

Biedny rowerzysta, on tylko nie zatrzymał się na wezwanie policji i
usiłował się oddalić.

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania się. Z tekstu nie wynika by policjanci robili poza krzyczeniem i zajeżdżaniem drogi.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

johnkelly pisze:

Biedny rowerzysta, on tylko nie zatrzymał się na wezwanie policji i
usiłował się oddalić.

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania się. Z tekstu nie wynika by policjanci robili poza krzyczeniem i zajeżdżaniem drogi.

Aczkolwiek dodam, że jego rower na zdjęciu nie wygląda na zmasakrowany wedle opisu. Wręcz jego prezentację określiłbym jako dziwaczną zważywszy na kontekst.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

W dniu 2010-04-02 14:27, johnkelly pisze:

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania
się.

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

Z tekstu nie wynika by policjanci robili poza krzyczeniem i
zajeĹźdĹźaniem drogi.

A co mieli strzelać ?
Atrykół ten można dowolnie "obrobić" by ukazać winę jednej czy drugiej strony.
Znając rzetelność pismaków wcale nie zdziwiłbym się gdyby rzeczywistość okazała się mniej różowa.
Sądząc po "obrażeniach" jakie odniósł nastolatek, to nieźle zasuwał na tym rowerku (*przypominam że to był chodnik).
IMO jednoznacznie stwarzał zagrożenie dla pieszych i został słusznie ukarany.
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Dnia 2010-04-02 15:30, Użytkownik Doczu napisał:

W dniu 2010-04-02 14:27, johnkelly pisze:

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania
się.

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

Z tekstu nie wynika by policjanci robili poza krzyczeniem i
zajeżdżaniem drogi.

A co mieli strzelać ?
Atrykół ten można dowolnie "obrobić" by ukazać winę jednej czy drugiej strony.
Znając rzetelność pismaków wcale nie zdziwiłbym się gdyby rzeczywistość okazała się mniej różowa.
Sądząc po "obrażeniach" jakie odniósł nastolatek, to nieźle zasuwał na tym rowerku (*przypominam że to był chodnik).
IMO jednoznacznie stwarzał zagrożenie dla pieszych i został słusznie ukarany.

Może i słuszne ale niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
Jak się jakiemuś idiocie nie spodoba twoja technika jazdy na rowerze
to tez może cię ukarać przewracając ciebie i rower zderzakiem ?
Czy może to tylko mundurowi mają takie prawo ?
Pytanie więc o numer paragrafu który to umożliwia.


Pozdrawiam

RadoslawF pisze:

Dnia 2010-04-02 15:30, Użytkownik Doczu napisał:

W dniu 2010-04-02 14:27, johnkelly pisze:

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania
się.

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

Z tekstu nie wynika by policjanci robili poza krzyczeniem i
zajeżdżaniem drogi.

A co mieli strzelać ?
Atrykół ten można dowolnie "obrobić" by ukazać winę jednej czy drugiej strony.
Znając rzetelność pismaków wcale nie zdziwiłbym się gdyby rzeczywistość okazała się mniej różowa.
Sądząc po "obrażeniach" jakie odniósł nastolatek, to nieźle zasuwał na tym rowerku (*przypominam że to był chodnik).
IMO jednoznacznie stwarzał zagrożenie dla pieszych i został słusznie ukarany.

Może i słuszne ale niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
Jak się jakiemuś idiocie nie spodoba twoja technika jazdy na rowerze
to tez może cię ukarać przewracając ciebie i rower zderzakiem ?
Czy może to tylko mundurowi mają takie prawo ?
Pytanie więc o numer paragrafu który to umożliwia.

spytaj o ten, który zabrania... ;)


M.

W dniu 2010-04-02 15:43, RadoslawF pisze:

Może i słuszne ale niezgodnie z obowiązującymi przepisami.

a co stanowią "obowiązujące przepisy' ?

Jak się jakiemuś idiocie nie spodoba twoja technika jazdy na rowerze
to tez może cię ukarać przewracając ciebie i rower zderzakiem ?
Czy może to tylko mundurowi mają takie prawo ?

Nie odwracaj kota ogonem. Nie o technikę jazdy tu chodziło i dobrze o tym wiesz.

Pytanie więc o numer paragrafu który to umożliwia.

Nawet nie chce się poszukać ?
Ustawa z dn.dnia 6 kwietnia 1990 r.o Policji(tekst jednolity)
Rozdział 1 art. 2, a w szczególności podpunkt
"Do podstawowych zadań Policji należą:
   2. Do podstawowych zadań Policji należą:
   1)   ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra;
   2)   ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego, w tym zapewnienie spokoju w miejscach publicznych oraz w środkach publicznego transportu i komunikacji publicznej, w ruchu drogowym i na wodach przeznaczonych do powszechnego korzystania;
   3)   inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziałanie w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi;
   4)   wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców;
   5)   nadzór nad strażami gminnymi (miejskimi) oraz nad specjalistycznymi uzbrojonymi formacjami ochronnymi w zakresie określonym w odrębnych przepisach;
   6)   kontrola przestrzegania przepisów porządkowych i administracyjnych związanych z działalnością publiczną lub obowiązujących w miejscach publicznych;
   7)   współdziałanie z policjami innych państw oraz ich organizacjami międzynarodowymi na podstawie umów i porozumień międzynarodowych oraz odrębnych przepisów;
   8)   gromadzenie, przetwarzanie i przekazywanie informacji kryminalnych;
   9)   (uchylony);
10)  prowadzenie bazy danych zawierającej informacje o wynikach analizy kwasu dezoksyrybonukleinowego (DNA);
   11)   (1) (uchylony).
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Dnia 2010-04-02 17:47, Użytkownik Doczu napisał:

W dniu 2010-04-02 15:43, RadoslawF pisze:

Może i słuszne ale niezgodnie z obowiązującymi przepisami.

a co stanowią "obowiązujące przepisy' ?

Jak się jakiemuś idiocie nie spodoba twoja technika jazdy na rowerze
to tez może cię ukarać przewracając ciebie i rower zderzakiem ?
Czy może to tylko mundurowi mają takie prawo ?

Nie odwracaj kota ogonem. Nie o technikę jazdy tu chodziło i dobrze o tym wiesz.

Pytanie więc o numer paragrafu który to umożliwia.

Nawet nie chce się poszukać ?
Ustawa z dn.dnia 6 kwietnia 1990 r.o Policji(tekst jednolity)
Rozdział 1 art. 2, a w szczególności podpunkt
"Do podstawowych zadań Policji należą:
  2. Do podstawowych zadań Policji należą:
  1)   ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra;

To w jaki sposób ochronili tego rowerzystę ?
Przewracając go z rowerem zderzakiem ?
Czy to aby na pewno była ochrona a nie napaść ?


Pozdrawiam

W dniu 02.04.2010 19:47, RadoslawF pisze:

Dnia 2010-04-02 17:47, Użytkownik Doczu napisał:

W dniu 2010-04-02 15:43, RadoslawF pisze:

Może i słuszne ale niezgodnie z obowiązującymi przepisami.

a co stanowią "obowiązujące przepisy' ?

Jak się jakiemuś idiocie nie spodoba twoja technika jazdy na rowerze
to tez może cię ukarać przewracając ciebie i rower zderzakiem ?
Czy może to tylko mundurowi mają takie prawo ?

Nie odwracaj kota ogonem. Nie o technikę jazdy tu chodziło i dobrze o
tym wiesz.

Pytanie więc o numer paragrafu który to umożliwia.

Nawet nie chce się poszukać ?
Ustawa z dn.dnia 6 kwietnia 1990 r.o Policji(tekst jednolity)
Rozdział 1 art. 2, a w szczególności podpunkt
"Do podstawowych zadań Policji należą:
  2. Do podstawowych zadań Policji należą:
  1)   ochrona Ĺźycia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi
zamachami naruszającymi te dobra;

To w jaki sposób ochronili tego rowerzystę ?
Przewracając go z rowerem zderzakiem ?
Czy to aby na pewno była ochrona a nie napaść ?

Sugerujesz, że sprawców wykroczeń należy chronić, a nie karać?

--
live_evil

W dniu 2010-04-02 19:47, RadoslawF pisze:

Nawet nie chce się poszukać ?
Ustawa z dn.dnia 6 kwietnia 1990 r.o Policji(tekst jednolity)
Rozdział 1 art. 2, a w szczególności podpunkt
"Do podstawowych zadań Policji należą:
2. Do podstawowych zadań Policji należą:
1) ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi
zamachami naruszającymi te dobra;

To w jaki sposób ochronili tego rowerzystę ?
Przewracając go z rowerem zderzakiem ?
Czy to aby na pewno była ochrona a nie napaść ?

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Cały art.2.
tymczasem ja nadal czekam na te "obowiązujące przepisy" na które się powołujesz.

--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Doczu pisze:

W dniu 2010-04-02 14:27, johnkelly pisze:

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania
się.

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

Tak. W tym celu ma głośniki a nie "lufcik".

Z tekstu nie wynika by policjanci robili poza krzyczeniem i
zajeĹźdĹźaniem drogi.

A co mieli strzelać?
Atrykół ten można dowolnie "obrobić" by ukazać winę jednej czy drugiej strony.

Zgadza się.

Znając rzetelność pismaków wcale nie zdziwiłbym się gdyby rzeczywistość okazała się mniej różowa.
Sądząc po "obrażeniach" jakie odniósł nastolatek, to nieźle zasuwał na tym rowerku (*przypominam że to był chodnik).
IMO jednoznacznie stwarzał zagrożenie dla pieszych i został słusznie ukarany.

Nie twierdze, że nie. Niemniej na podstawie zdjęcia chłopaka i jego roweru z cała pewnością da się stwierdzić, iż policja zdjęła mu koło i zaiwaniła oponę z dętką :>. Jak na zdjęcie mające obrazować uszkodzenia roweru jest mało konkretne - rower rozjechany przez samochód jakoś "by był bardziej". To czy nieźle zaiwaniał tez nie ocenisz bo równie dobrze samochód mógł mu dobrze zaiwanić.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

W dniu 2010-04-02 16:02, johnkelly pisze:

Nie twierdze, że nie. Niemniej na podstawie zdjęcia chłopaka i jego
roweru z cała pewnością da się stwierdzić, iż policja zdjęła mu koło i
zaiwaniła oponę z dętką :>. Jak na zdjęcie mające obrazować uszkodzenia
roweru jest mało konkretne - rower rozjechany przez samochód jakoś "by
był bardziej". To czy nieźle zaiwaniał tez nie ocenisz bo równie dobrze
samochód mógł mu dobrze zaiwanić.

Oczywiście że teraz możemy sobie gdybac.
Zauważ że w artykule jest sporo niejasności:
Rower wpadł pod koła samochodu i chłopak nie mógł go wyciągnąć. Przedstawiona na zdjęciu obręcz wygląda jak kopnięta z buta, a nie jak obręcz, która znajdowała się pod kołami samochodu. Zresztą rama takoż.
Ponadto autor artykułu pisze o zajechaniu drogi rowerowi, zaś dalej cytuje ojca, który mówi że rowerzysta został staranowany.
Generalnie artykuł pachnie mi tanią sensacją.
Łebek nie zastosował się do wezwania zatrzymania się, wydanego przez umundurowanego funkcjonariusza, to miał bliskie spotkanie z stróżami prawa. Gdyby się zastosował cała sprawa nie miałaby miejsca. Wszystko w temacie.
Jestem za zdecydowanym interweniowaniem funkcjonariuszy, w świetle tego co dzieje się dziś w kraju. Małolaty napadają na funkcjonariuszy, to się w pale nie mieści. Czas to zmienić. Policja jest od tego by reagować gdy prawo jest łamane. A robienie z takich akcji, taniej sensacji jest conajmniej bez sensu. Jeszcze nie tak dawno media zachodziły w głowę, dlaczego doszło do zamordowania policjanta interweniującego.
Oczywiście to już wybiega poza temat, który poruszamy, ale próbuję uzmysłowić pokrętną logikę pismaków.
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Doczu pisze:

W dniu 2010-04-02 16:02, johnkelly pisze:

Nie twierdze, że nie. Niemniej na podstawie zdjęcia chłopaka i jego
roweru z cała pewnością da się stwierdzić, iż policja zdjęła mu koło i
zaiwaniła oponę z dętką :>. Jak na zdjęcie mające obrazować uszkodzenia
roweru jest mało konkretne - rower rozjechany przez samochód jakoś "by
był bardziej". To czy nieźle zaiwaniał tez nie ocenisz bo równie dobrze
samochód mógł mu dobrze zaiwanić.

Oczywiście że teraz możemy sobie gdybac.
Zauważ że w artykule jest sporo niejasności:
Rower wpadł pod koła samochodu i chłopak nie mógł go wyciągnąć. Przedstawiona na zdjęciu obręcz wygląda jak kopnięta z buta, a nie jak obręcz, która znajdowała się pod kołami samochodu. Zresztą rama takoż.
Ponadto autor artykułu pisze o zajechaniu drogi rowerowi, zaś dalej cytuje ojca, który mówi że rowerzysta został staranowany.
Generalnie artykuł pachnie mi tanią sensacją.

Ano. Znajomy se własnoręcznie rozjechał własny rower i mimo tego, że stanął od razu koło z widelcem były do wywalenia.

Łebek nie zastosował się do wezwania zatrzymania się, wydanego przez umundurowanego funkcjonariusza, to miał bliskie spotkanie z stróżami prawa. Gdyby się zastosował cała sprawa nie miałaby miejsca. Wszystko w temacie.

Mniej więcej. Policja winna przy interwencji zacząć od kogutów i gaduły. Jeśli tego nie zrobiła to mają problem.

Jestem za zdecydowanym interweniowaniem funkcjonariuszy, w świetle tego co dzieje się dziś w kraju. Małolaty napadają na funkcjonariuszy, to się w pale nie mieści. Czas to zmienić. Policja jest od tego by reagować gdy prawo jest łamane. A robienie z takich akcji, taniej sensacji jest conajmniej bez sensu. Jeszcze nie tak dawno media zachodziły w głowę, dlaczego doszło do zamordowania policjanta interweniującego.
Oczywiście to już wybiega poza temat, który poruszamy, ale próbuję uzmysłowić pokrętną logikę pismaków.

Media "współczują" tej stronie, po której są ofiary. Gdyby dokładnie ten sam policjant zdołał się obronić ze skutkiem śmiertelnym nożownika, to jest wielce prawdopodobne, iż w tym samym miejscu też by stały świeczki + prasówka o nadużyciach w policji.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

W dniu 2010-04-02 17:57, johnkelly pisze:

Łebek nie zastosował się do wezwania zatrzymania się, wydanego przez
umundurowanego funkcjonariusza, to miał bliskie spotkanie z stróżami
prawa. Gdyby się zastosował cała sprawa nie miałaby miejsca. Wszystko
w temacie.

Mniej więcej. Policja winna przy interwencji zacząć od kogutów i gaduły.
Jeśli tego nie zrobiła to mają problem.

Nie wydaje mi się, by mieli taki obowiązek, ale chętnie poszerzę wiedzę, jeśli możesz się podeprzeć jakimś zapisem w ustawie czy rozporządzeniu RM.
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Doczu pisze:

Mniej więcej. Policja winna przy interwencji zacząć od kogutów i gaduły.
Jeśli tego nie zrobiła to mają problem.

Nie wydaje mi się, by mieli taki obowiązek, ale chętnie poszerzę wiedzę, jeśli możesz się podeprzeć jakimś zapisem w ustawie czy rozporządzeniu RM.

Nie znam takiego rozporządzenia a swoją wiedzę opieram na wypowiedzi policjanta.

Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

W dniu 2010-04-02 18:33, johnkelly pisze:

Doczu pisze:

Mniej więcej. Policja winna przy interwencji zacząć od kogutów i gaduły.
Jeśli tego nie zrobiła to mają problem.

Nie wydaje mi się, by mieli taki obowiązek, ale chętnie poszerzę
wiedzę, jeśli możesz się podeprzeć jakimś zapisem w ustawie czy
rozporządzeniu RM.

Nie znam takiego rozporządzenia a swoją wiedzę opieram na wypowiedzi
policjanta.

Nie oznacza to że rzeczony policjant nie jest w błędzie.
Sam na codzień współpracuję z policją i niektóre stwierdzenia należy traktować jednak w kategorii przypuszczeń, co się powinno, a co należało zrobić.
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

W dniu 2010-04-02 17:57, johnkelly pisze:

Media "współczują" tej stronie, po której są ofiary.

A ja myślałem że mają za zadanie informować rzetelnie, bez brania tej czy innej strony.
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Doczu pisze:

W dniu 2010-04-02 17:57, johnkelly pisze:

Media "współczują" tej stronie, po której są ofiary.

A ja myślałem że mają za zadanie informować rzetelnie, bez brania tej czy innej strony.

A od kiedy to rzetelna informacja dobrze się sprzedaje? :)

Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

W dniu 2010-04-02 18:08, Doczu pisze:

W dniu 2010-04-02 17:57, johnkelly pisze:

Media "współczują" tej stronie, po której są ofiary.

A ja myślałem że mają za zadanie informować rzetelnie, bez brania tej
czy innej strony.

Jeszce takich informacji i dziennikarza nie słyszałem i nie widziałem.
Przykład to rondo turbinowe z Gdańska w TVN24, całość info to bełkot z
ktĂłrego wynika Ĺźe problemem jest rondo turbinowe i wydane na nie
pieniądze, podczas gdy w rzeczywistości następne skrzyżowanie ze
światłami i brak drugiego pasa oraz niekompetencja urzędasów ktorzy
przez 3 dni nie potrafią zmienić sygnalizacji po zmianie organizacji ruchu.

W dniu 2010-04-02 18:47, arturbac pisze:

W dniu 2010-04-02 18:08, Doczu pisze:

W dniu 2010-04-02 17:57, johnkelly pisze:

Media "współczują" tej stronie, po której są ofiary.

A ja myślałem że mają za zadanie informować rzetelnie, bez brania tej
czy innej strony.

Jeszce takich informacji i dziennikarza nie słyszałem i nie widziałem.
Przykład to rondo turbinowe z Gdańska w TVN24, całość info to bełkot z
ktĂłrego wynika Ĺźe problemem jest rondo turbinowe i wydane na nie
pieniądze, podczas gdy w rzeczywistości następne skrzyżowanie ze
światłami i brak drugiego pasa oraz niekompetencja urzędasów ktorzy
przez 3 dni nie potrafią zmienić sygnalizacji po zmianie organizacji ruchu.

Jestem pewien, że takie przypadki do zdecydowana większość obecnego "dziennikarstwa". Ale to właśnie my, czytelnicy/widzowie jesteśmy na końcu tego łańcucha i to od nas zależy co "kupimy" a co nie i dlatego w takich artykułach wolę się oprzeć na zdrowym rozsądku niż podanej mi na tacy informacji.
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

W dniu 2010-04-02 22:10, Doczu pisze:

to od nas zaleĹźy co "kupimy" a co nie

Ja ty, my to nie wiekszosc spoleczenstwa ktora kupuje wszystko i zada krwi.

W dniu 2010-04-02 23:00, arturbac pisze:

W dniu 2010-04-02 22:10, Doczu pisze:

to od nas zaleĹźy co "kupimy" a co nie

Ja ty, my to nie wiekszosc spoleczenstwa ktora kupuje wszystko i zada krwi.

dlatego trzeba nieść kaganek oświaty i tłumaczyć ludziom :)
Ja w pracy mam kumpla, który bardzo się ekscytuje programami typu "Uwaga" itp. ale zawsze jak z nim pracuję uczulam go, że nie wszystko w rzeczywistości wygląda tak jak to prezentują redaktorzy. Nigdy jakoś nie dał się przekonać, do czasu, gdy jedną ze spraw przedstawiano w "Uwadze" a on znał ją "z pierwszej ręki", a nie z TV. Od tamtej pory już nie prezentuje tak radykalnych poglądów na to co TV pokazuje.
--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

W dniu 2010-04-03 09:48, Doczu pisze:

programami typu  "Uwaga"

To jest zaprzeczenie dziennikarstwa i rzetelności, osoba pomówiona jest
z góry osądzona i napiętnowana, pytaniami zadawanymi w takiej formie aby
nie mogła się obronić jednocześnie nie dając czasu na swobodną wypowiedz.

W dniu 2010-04-03 17:01, arturbac pisze:

W dniu 2010-04-03 09:48, Doczu pisze:

programami typu  "Uwaga"

To jest zaprzeczenie dziennikarstwa i rzetelności, osoba pomówiona jest
z góry osądzona i napiętnowana, pytaniami zadawanymi w takiej formie aby
nie mogła się obronić jednocześnie nie dając czasu na swobodną wypowiedz.

mnie tego mówić nie musisz :)

--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Dnia Fri, 02 Apr 2010 15:30:07 +0200, Doczu napisał(a):

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania
się.

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

Posiadanie słuchu nie jest konieczne do kierowania pojazdem. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

MadMan pisze:

Dnia Fri, 02 Apr 2010 15:30:07 +0200, Doczu napisał(a):

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania
się.

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

Posiadanie słuchu nie jest konieczne do kierowania pojazdem.

miał żólty znaczek? ;) ;)

Pozdr.
Michał

Dnia Fri, 02 Apr 2010 16:09:54 +0200, MichałG napisał(a):

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

Posiadanie słuchu nie jest konieczne do kierowania pojazdem.

miał żólty znaczek? ;) ;)

Co to jest żółty znaczek? Coś co osoby niesłyszące naklejają na
samochód? Sąsiad chyba nie posiada. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Doczu pisze:

W dniu 2010-04-02 14:27, johnkelly pisze:

Bez przesady. Od tego radiowóz ma koguty by nimi wzywać do zatrzymania
się.

Podobnie jak głos, którym wzywa do zatrzymania.

na poprawe słuchu dobrze wpływa zatrzymanie na min 24 godziny 'do wyjaśnienia'...  ;) ;) ;)

Pozdrawiam
Michał