Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Karetka na bramkach autostrady

Karetka na bramkach autostrady

Data: 2012-06-04 21:53:16
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-04 21:04, Tomasz Pyra pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/opole/sprawa-karetek-na-a4-gddkia-zada-zwolnien,1,5151304,region-wiadomosc.html

W skrócie:

Niedoczytanym i tendencyjnym...

Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej sytuacji i
nie wiedział co robić.

Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Tak pomijając fajny pomysł że szlabany mogłyby podnosić się nawet
automatycznie przed karetką, to czy ma ktoś pomysł dlaczego kierowca
karetki zmarnował 3 minuty zamiast tak jak wszyscy nacisnąć przycisk
otwierający szlaban i zmarnować tylko 15 sekund?

Dlaczego kierowca karetki itd. ma cokolwiek naciskać, skoro nikt go o
tym nie poinformował?

No, ale masz dwa słowa o organizacji - tego nie zacytowałeś:
<cite>
Według procedur zaproponowanych wcześniej przez Kapsch służby ratownicze miały podjeżdżać do bramek i pobierać bezpłatny bilet, by wjechać na autostradę. W razie korków miały korzystać z tzw. pasów serwisowych. Zdaniem służb ratowniczych pobieranie biletu opóźnia przejazd, co może zaważyć na bezpieczeństwie np. ofiar wypadków.

W niedzielę wieczorem Kapsch za pośrednictwem opolskiego oddziału GDDKiA dostarczyła służbom ratowniczym nadajniki viaAuto, dzięki którym można wjeżdżać na autostradę bez konieczności pobierania biletów. Nadajniki otwierające bramki pobrali policjanci i ratownicy medyczni, jednak ich przyjęcia odmówili strażacy. Ich zdaniem nadajniki te nie załatwiają problemu, ponieważ nie otwierają bramki na pasie serwisowym, którym w razie zatoru przy wjeździe na autostradę miałyby przejeżdżać służby ratownicze.
</cite>

Masz rację, najłatwiej winić kierowców karetek, a nie tych, którzy
są odpowiedzialni za organizację. Ciekawe ja to się stało, że
nadajniki "viaAuto" przekazano w niedzielę wieczorem, dopiero po
akcji z soboty na niedzielę?

Zadziwiający relatywizm z Twojej strony - jak SM z Kobylnicy była
zła, a kierowcy dobrzy, to teraz wszystko jest ok, urzędnicy
ok, Kapsch ok, a kierowcy karetek głupi i ograniczeni.

Data: 2012-06-04 22:51:56
Autor: Tomasz Pyra
Karetka na bramkach autostrady
On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:

Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej sytuacji i
nie wiedział co robić.

Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
przez pracownika.

Tam gdzie karetka miała problem, podjeżdża się do w pełni automatycznej
bramki gdzie przed szlabanem, po lewej stronie, na wysokości kierowcy jest
przycisk, który automatycznie otwiera szlaban i wydaje bilet (bilet
kierowca karetki może sobie odpuścić).

Pracownik owszem gdzieś tam w okolicy jest (obsługuje kasę na bramkach
wyjazdowych po przeciwnej stronie drogi) i zapewne widząc stojącą przed
szlabanem sierotę mógłby wyjść ze swojej budki, przejść ileś tam pasów i
nacisnąć ten przycisk który kierowca ma na wyciągnięcie ręki.
Tyle że to będzie trwało pewnie sporo dłużej niż gdyby kierowca karetki
nacisnął go sam.


Tak pomijając fajny pomysł że szlabany mogłyby podnosić się nawet
automatycznie przed karetką, to czy ma ktoś pomysł dlaczego kierowca
karetki zmarnował 3 minuty zamiast tak jak wszyscy nacisnąć przycisk
otwierający szlaban i zmarnować tylko 15 sekund?

Dlaczego kierowca karetki itd. ma cokolwiek naciskać, skoro nikt go o
tym nie poinformował?

No to pytanie można postawić też w taki sposób, że dlaczgo na tak
odpowiedzialnych stanowiskach pracują ludzie którzy przegrali intelektualną
potyczkę ze szlabanem otwieranym przyciskiem.
Jakoś wszyscy kierowcy którzy stają przed tym wyzwaniem jakoś sobie radzą,
a ten przyjechał karetką i poległ bo "nikt go nie poinformował".

Zdaniem służb ratowniczych pobieranie biletu opóźnia przejazd, co może zaważyć na bezpieczeństwie np. ofiar wypadków.

Owszem - ale jest to strata rzędu 15s, a jak widać niegramotny kierowca
karetki to strata 3 minut.

a kierowcy karetek głupi i ograniczeni.

No niestety, ale jak inaczej określisz możliwości intelektualne człowieka,
kierowcy zawodowego, który dojechał do bramek autostrady i nie dał rady ich
sforsować przez 3 minuty, kiedy tysiące kierowców każdego dnia potrzebują
na to kilkunastu sekund?

Czy ktoś kto pomimo, że kieruje pojazdem uprzywilejowany potrzebuje na
przejazd kilkanaście razy więcej czasu niż każdy inny przeciętny kierowca,
powinien kierować karetką?

Bo oczywiście że fajnie by było gdyby każde drzwi i każde bramy same się
otwierały przed nadjeżdżającą karetką, no ale niestety póki co niektóre
wymagają jakiejś interakcji.

Data: 2012-06-04 23:01:29
Autor: Cavallino
Karetka na bramkach autostrady

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Bo oczywiście że fajnie by było gdyby każde drzwi i każde bramy same się
otwierały przed nadjeżdżającą karetką, no ale niestety póki co niektóre
wymagają jakiejś interakcji.

I może z tego powodu (niedziałający system ratowniczy) państwo polskie nie miało prawa otwierać PŁATNEJ autostrady, jako że nie spełnia ona kryteriów takowej.

Data: 2012-06-04 23:02:23
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-04 22:51, Tomasz Pyra pisze:
On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:

Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej sytuacji i
nie wiedział co robić.

Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
przez pracownika.

Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie. Są też systemy automatyczne, ale tych nie
dostarczono oraz jak się okazuje nie rozwiązują one wielu problemów.
Reszta Twoich dywagacji jest wtórna i niestety nadal tendencyjna
oraz niezbyt związana z faktami.

(...)
Bo oczywiście że fajnie by było gdyby każde drzwi i każde bramy same się
otwierały przed nadjeżdżającą karetką, no ale niestety póki co niektóre
wymagają jakiejś interakcji.

Gdybyś się tematem zainteresował, to byś wiedział, że ta "interakcja"
miała być automatyczna. Szkoda, że automatykę (nie rozwiązującą wielu
kwestii) dostarczono (w jakieś tam części) po tym zdarzeniu, a nie
przed włączeniem systemu.

Data: 2012-06-04 23:12:32
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Mon, 04 Jun 2012 23:02:23 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-04 22:51, Tomasz Pyra pisze:
On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:
Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
przez pracownika.

Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie.

Moze i ma, tylko tego pracownika tam nie ma. Mylisz systemy.
Tam naciskasz przycisk, drukuje sie "bilet wjazdowy", zabierasz, podnosi
sie szlaban, jedziesz.

Mozna oczywiscie czekac w karetce na obsluge, zeby podniosla szlaban, mozna
nacisnac przycisk.
Placi sie dopiero na bramce zjazdowej.

Oczywiscie mozna zainstalowac system transponderow, ktory uchyli szlaban
przed karetka i zaoszczedzi jej jakies 5-10 sekund.

J.

Data: 2012-06-04 23:18:29
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-04 23:12, J.F. pisze:
Dnia Mon, 04 Jun 2012 23:02:23 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-04 22:51, Tomasz Pyra pisze:
On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:
Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
przez pracownika.

Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie.

Moze i ma, tylko tego pracownika tam nie ma.
Mylisz systemy.

Niczego nie mylę i tego pracownika "tam" być nie musi.

Tam naciskasz przycisk, drukuje sie "bilet wjazdowy", zabierasz, podnosi
sie szlaban, jedziesz.

Wiem jak to wygląda. Równie dobrze niczego naciskać nie muszę.

Mozna oczywiscie czekac w karetce na obsluge, zeby podniosla szlaban, mozna
nacisnac przycisk.
Placi sie dopiero na bramce zjazdowej.

Ojoj - dlaczego miałbym płacić na bramce zjazdowej? Czy ja tutaj
dyskutuję o incydentalnym Kowalskim, czy o służbach ratunkowych?

Oczywiscie mozna zainstalowac system transponderow, ktory uchyli szlaban
przed karetka i zaoszczedzi jej jakies 5-10 sekund.

Czyżbyś był kolejnym niedoinformowanym? Ten system podobno jest, tylko
zabrakło przekazania nadajników służbom stosownym...

Data: 2012-06-04 23:19:47
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello J.F.,

Monday, June 4, 2012, 11:12:32 PM, you wrote:

[...]

Oczywiscie mozna zainstalowac system transponderow, ktory uchyli szlaban
przed karetka i zaoszczedzi jej jakies 5-10 sekund.

Służby ratunkowe na Opolszczyxnie dostaną Viaboxy. Ale opolscy
strażacy już odmówili ich przyjęcia.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-04 23:26:17
Autor: Tomasz Pyra
Karetka na bramkach autostrady
On Mon, 4 Jun 2012 23:19:47 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J.F.,

Monday, June 4, 2012, 11:12:32 PM, you wrote:

[...]

Oczywiscie mozna zainstalowac system transponderow, ktory uchyli szlaban
przed karetka i zaoszczedzi jej jakies 5-10 sekund.

Służby ratunkowe na Opolszczyxnie dostaną Viaboxy. Ale opolscy
strażacy już odmówili ich przyjęcia.

Ciekawe czemu?
Boją się że szef się dowie gdzie naprawdę jeżdżą wozy bojowe?

Data: 2012-06-04 23:32:23
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Tomasz,

Monday, June 4, 2012, 11:26:17 PM, you wrote:

Oczywiscie mozna zainstalowac system transponderow, ktory uchyli szlaban
przed karetka i zaoszczedzi jej jakies 5-10 sekund.
Służby ratunkowe na Opolszczyxnie dostaną Viaboxy. Ale opolscy
strażacy już odmówili ich przyjęcia.
Ciekawe czemu?
Boją się że szef się dowie gdzie naprawdę jeżdżą wozy bojowe?

Też mi się tak wydaje - Viaboxy ogranicza lewiznę.

Całej afery by nie było, gdyby nie wiceidiota, który kazał kierowcom
karetek taranować szlabany.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-04 23:57:04
Autor: Tomasz Pyra
Karetka na bramkach autostrady
On Mon, 4 Jun 2012 23:32:23 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Tomasz,

Monday, June 4, 2012, 11:26:17 PM, you wrote:

Oczywiscie mozna zainstalowac system transponderow, ktory uchyli szlaban
przed karetka i zaoszczedzi jej jakies 5-10 sekund.
Służby ratunkowe na Opolszczyxnie dostaną Viaboxy. Ale opolscy
strażacy już odmówili ich przyjęcia.
Ciekawe czemu?
Boją się że szef się dowie gdzie naprawdę jeżdżą wozy bojowe?

Też mi się tak wydaje - Viaboxy ogranicza lewiznę.

Całej afery by nie było, gdyby nie wiceidiota, który kazał kierowcom
karetek taranować szlabany.

Gdyby kierowca wziął i faktycznie staranował ten szlaban z marszu to IMO
byłoby OK.
Ale on tam stał jak sierota ze 3 minuty, a potem poszedł szlaban otwierać
rękami, chociaż nadal szybciej byłoby otworzyć go przyciskiem.

Ja rozumiem że on nie wiedział jak to się robi, że nie wpadł na to że przed
nosem ma instrukcję, nie pomyślał żeby się rozejrzeć i zastanowić.
Rozumiem też że głupota nie jest karalna, a nawet jest często okolicznością
łagodzącą - denerwuje mnie po prostu, jak konsekwencje czyjejś "niemocy
intelektualnej" ponoszą inni.

Data: 2012-06-05 09:31:41
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Tomasz,

Monday, June 4, 2012, 11:57:04 PM, you wrote:

[...]

Całej afery by nie było, gdyby nie wiceidiota, który kazał kierowcom
karetek taranować szlabany.
Gdyby kierowca wziął i faktycznie staranował ten szlaban z marszu to IMO
byłoby OK.
Ale on tam stał jak sierota ze 3 minuty, a potem poszedł szlaban otwierać
rękami, chociaż nadal szybciej byłoby otworzyć go przyciskiem.
Ja rozumiem że on nie wiedział jak to się robi, że nie wpadł na to że przed
nosem ma instrukcję, nie pomyślał żeby się rozejrzeć i zastanowić.
Rozumiem też że głupota nie jest karalna, a nawet jest często okolicznością
łagodzącą - denerwuje mnie po prostu, jak konsekwencje czyjejś "niemocy
intelektualnej" ponoszą inni.

Gdyby głupota mogła latać, to te karetki przeleciałyby nad bramkami.
To oczywiste.

Ale oczywiste jest to, że zezwolenie wiceidioty na niszczenie
ośmieliło matoła.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100969,11839990,Opolskie__Wicewojewoda__straz_moze_taranowac_bramki.html

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 09:52:55
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-04 23:57, Tomasz Pyra pisze:
(...)
Rozumiem też że głupota nie jest karalna, a nawet jest często okolicznością
łagodzącą - denerwuje mnie po prostu, jak konsekwencje czyjejś "niemocy
intelektualnej" ponoszą inni.

Mnie dziwi, że konsekwencjami całego burdelu obciążasz kierowcę
karetki, tymczasem oni są właśnie tymi innymi, którzy na własnej
skórze mają okazję odczuć konsekwencje "niemocy intelektualnej".

Data: 2012-06-06 11:57:11
Autor: Sebastian Kaliszewski
Karetka na bramkach autostrady
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-06-04 23:57, Tomasz Pyra pisze:
(...)
Rozumiem też że głupota nie jest karalna, a nawet jest często okolicznością
łagodzącą - denerwuje mnie po prostu, jak konsekwencje czyjejś "niemocy
intelektualnej" ponoszą inni.

Mnie dziwi, że konsekwencjami całego burdelu obciążasz kierowcę
karetki,

Nie całwego burdelu tylko konsekwencjami jego włąsnej głupoty na "jego odcinku"

tymczasem oni są właśnie tymi innymi, którzy na własnej
skórze mają okazję odczuć konsekwencje "niemocy intelektualnej".

Jeszcze raz: jakiej mocy intelektualnej potrzeba by nacisnąć podpisany i opisany przycisk?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-06-07 13:22:42
Autor: mk4
Karetka na bramkach autostrady
On 2012-06-04 23:57, Tomasz Pyra wrote:
On Mon, 4 Jun 2012 23:32:23 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Ja rozumiem że on nie wiedział jak to się robi, że nie wpadł na to że przed
nosem ma instrukcję, nie pomyślał żeby się rozejrzeć i zastanowić.

A ja nie rozumiem bo w tej karetce byly z nim najmniej jeszcze dwie osoby - wszyscy idioci? Ba, moglo sie zdarzyc, ze wzrod nich byl lekarz.
Strach sie bac jak we 3 nie poradzili sobie ze szlabanem.

--
mk4

Data: 2012-06-07 14:19:29
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello mk4,

Thursday, June 7, 2012, 1:22:42 PM, you wrote:

Ja rozumiem że on nie wiedział jak to się robi, że nie wpadł na to że przed
nosem ma instrukcję, nie pomyślał żeby się rozejrzeć i zastanowić.
A ja nie rozumiem bo w tej karetce byly z nim najmniej jeszcze dwie
osoby - wszyscy idioci? Ba, moglo sie zdarzyc, ze wzrod nich byl lekarz.
Strach sie bac jak we 3 nie poradzili sobie ze szlabanem.

Byłeś kiedyś we wnętrzu karetki? Lekarz siedzi z rannym z tyłu i nie
widzi nic, co jest po stronie kierowcy. Osobie na siedzeniu pasażera
widok zasłania kierowca.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-07 15:59:22
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Thu, 7 Jun 2012 14:19:29 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Ja rozumiem że on nie wiedział jak to się robi, że nie wpadł na to że przed
nosem ma instrukcję, nie pomyślał żeby się rozejrzeć i zastanowić.
A ja nie rozumiem bo w tej karetce byly z nim najmniej jeszcze dwie
osoby - wszyscy idioci? Ba, moglo sie zdarzyc, ze wzrod nich byl lekarz.
Strach sie bac jak we 3 nie poradzili sobie ze szlabanem.

Byłeś kiedyś we wnętrzu karetki? Lekarz siedzi z rannym z tyłu i nie
widzi nic, co jest po stronie kierowcy. Osobie na siedzeniu pasażera
widok zasłania kierowca.

Ale co - dalej niz do Krakowa nie jechali ze nu widzieli systemu gdzie sie
na wjezdzie nie placi ? toz nawet na parkingach takie systemy sie w Polsce
zdarzaja.

J.

Data: 2012-06-07 16:20:00
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello J.F.,

Thursday, June 7, 2012, 3:59:22 PM, you wrote:

Ja rozumiem że on nie wiedział jak to się robi, że nie wpadł na to że przed
nosem ma instrukcję, nie pomyślał żeby się rozejrzeć i zastanowić.
A ja nie rozumiem bo w tej karetce byly z nim najmniej jeszcze dwie
osoby - wszyscy idioci? Ba, moglo sie zdarzyc, ze wzrod nich byl lekarz.
Strach sie bac jak we 3 nie poradzili sobie ze szlabanem.
Byłeś kiedyś we wnętrzu karetki? Lekarz siedzi z rannym z tyłu i nie
widzi nic, co jest po stronie kierowcy. Osobie na siedzeniu pasażera
widok zasłania kierowca.
Ale co - dalej niz do Krakowa nie jechali ze nu widzieli systemu gdzie sie
na wjezdzie nie placi ? toz nawet na parkingach takie systemy sie w Polsce
zdarzaja.

Jarku - mnie o głupocie lub świadomej złej woli kierowcy przekonywać
nie musisz.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-04 23:22:49
Autor: Tomasz Pyra
Karetka na bramkach autostrady
On Mon, 04 Jun 2012 23:02:23 +0200, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-06-04 22:51, Tomasz Pyra pisze:
On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:

Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej sytuacji i
nie wiedział co robić.

Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
przez pracownika.

Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie.

Mam wrażenie że jednak mylisz - pracownika nie ma przy żadnej bramce
wjazdowej.
Najbliższy człowiek siedzi kilka pasów dalej, odwrócony plecami i obsługuje
kasę dla kierunku zjazdowego.
Tego czy kasierzy kierunku zjazdowego mają możliwość otwierania bramek
wjazdowych to też bym nie był taki pewny.

Bo oczywiście że fajnie by było gdyby każde drzwi i każde bramy same się
otwierały przed nadjeżdżającą karetką, no ale niestety póki co niektóre
wymagają jakiejś interakcji.

Gdybyś się tematem zainteresował, to byś wiedział, że ta "interakcja"
miała być automatyczna.

Ależ oczywiście się z tym zgadzam. Im bardziej automatyczna tym lepiej.
Niemniej jak okazuje się że z jakiegokolwiek powodu "samo" się nie
otworzyło to:
a) stoisz i beczysz
b) otwierasz szlaban jak każdy inny - przyciskiem

Jak myślisz - czy dla pacjenta w karetce lepsza jest opcja A czy B ?


Szkoda, że automatykę (nie rozwiązującą wielu
kwestii) dostarczono (w jakieś tam części) po tym zdarzeniu, a nie
przed włączeniem systemu.

Zapytam może tak - jak długo zajęło Ci otwarcie takiego szlabanu stojąc
przed nim? Zakładam że krócej niż 3 minuty.
I teraz pytanie - jak tego dokonałeś? Czy byłeś szkolony na tą okoliczność?
Czy kierowca karetki nie mógł zrobić tak samo zamiast czekać 3 minuty ma
pracownika?

Jak tego dokonują wszyscy inni kierowcy, którzy przejeżdżają jeden za
drugim przez te bramki i dlaczego kierowca karetki nie mógł zrobić tak
samo?

Data: 2012-06-04 23:12:39
Autor: to
Karetka na bramkach autostrady
begin Tomasz Pyra
Szkoda, że automatykę (nie rozwiązującą wielu kwestii) dostarczono (w
jakieś tam części) po tym zdarzeniu, a nie przed włączeniem systemu.

Zapytam może tak - jak długo zajęło Ci otwarcie takiego szlabanu stojąc
przed nim? Zakładam że krócej niż 3 minuty. I teraz pytanie - jak tego
dokonałeś? Czy byłeś szkolony na tą okoliczność? Czy kierowca karetki
nie mógł zrobić tak samo zamiast czekać 3 minuty ma pracownika?

Zwracam nieśmiało uwagę na to, że dyskutujesz z trollem... :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-06-05 08:54:45
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-04 23:22, Tomasz Pyra pisze:
On Mon, 04 Jun 2012 23:02:23 +0200, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-06-04 22:51, Tomasz Pyra pisze:
On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:

Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej sytuacji i
nie wiedział co robić.

Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
przez pracownika.

Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie.

Mam wrażenie że jednak mylisz - pracownika nie ma przy żadnej bramce
wjazdowej.

To masz złe wrażenie - nic na to nie poradzę. Pisałem już, że wcale nie
musi być przy bramce.

Najbliższy człowiek siedzi kilka pasów dalej, odwrócony plecami i obsługuje
kasę dla kierunku zjazdowego.

No, nie zauważył dwóch karetek na sygnałach. Powinien dostać premię.

Gdybyś się tematem zainteresował, to byś wiedział, że ta "interakcja"
miała być automatyczna.

Ależ oczywiście się z tym zgadzam. Im bardziej automatyczna tym lepiej.

Aha, więc jednak.

Niemniej jak okazuje się że z jakiegokolwiek powodu "samo" się nie
otworzyło to:
a) stoisz i beczysz
b) otwierasz szlaban jak każdy inny - przyciskiem

No tak, przecież to kierowca-gamoń jest winien.

Jak myślisz - czy dla pacjenta w karetce lepsza jest opcja A czy B ?

Już pisałem - to kierowca (pewnie i ratownik) ocenia konkretną
sytuację.

Data: 2012-06-05 11:40:21
Autor: Jakub Witkowski
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 08:54, Artur Maśląg pisze:

Niemniej jak okazuje się że z jakiegokolwiek powodu "samo" się nie
otworzyło to:
a) stoisz i beczysz
b) otwierasz szlaban jak każdy inny - przyciskiem

No tak, przecież to kierowca-gamoń jest winien.

No, wreszcie przyznałeś!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-06-05 11:55:55
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 11:40, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-06-05 08:54, Artur Maśląg pisze:

Niemniej jak okazuje się że z jakiegokolwiek powodu "samo" się nie
otworzyło to:
a) stoisz i beczysz
b) otwierasz szlaban jak każdy inny - przyciskiem

No tak, przecież to kierowca-gamoń jest winien.

No, wreszcie przyznałeś!

Znaczy co niby przyznałem?

Data: 2012-06-06 11:40:36
Autor: Jakub Witkowski
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 11:55, Artur Maśląg pisze:
No, wreszcie przyznałeś!

Znaczy co niby przyznałem?

> "Dlaczego kierowca karetki itd. ma cokolwiek naciskać, skoro nikt go o
tym nie poinformował? "

vs:

> "No tak, przecież to kierowca-gamoń jest winien."

Czyli to, że gamoń i że jednak powinien był nacisnąć, mimo że nikt go o tym "nie poinformował".

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-06-05 11:58:16
Autor: Lort
Karetka na bramkach autostrady
Kto: Artur Maśląg Gdzie:  pl.misc.samochody Kiedy: 5 czerwiec 2012, 08:54:45
Najbliższy człowiek siedzi kilka pasów dalej, odwrócony plecami i obsługuje
kasę dla kierunku zjazdowego.
No, nie zauważył dwóch karetek na sygnałach. Powinien dostać premię.

Cóż, nawet jeżeli nie miał (o ile nie miał) wytłumaczonych procedur w rodzaju "dopóki nie dostaną magicznych otwieraczy do bramek to będą
sobie otwierali guziczkami, ty ich tylko w razie czego wypuść", to i tak
mógł śmiało założyć, że odnalezienie i naciśnięcie przycisku nie będzie
przekraczało możliwości obsługi karetek. Tym bardziej, że to w tym
momencie było rozwiązanie najszybsze, a przecież o ten czas tak bardzo
chodzi, prawda?


Niemniej jak okazuje się że z jakiegokolwiek powodu "samo" się nie
otworzyło to:
a) stoisz i beczysz
b) otwierasz szlaban jak każdy inny - przyciskiem
No tak, przecież to kierowca-gamoń jest winien.

Z jakichś przyczyn wykluczają ci się możliwości, że opóźnienia w tym
przypadku winni są zarówno operatorzy bramek, jak i kierowca. Bo jeśli
tam faktycznie wystarczy guzik nacisnąć, to - najpierw czekający kilka
minut, a potem wyłamujący dzielnie barierki - kierowca faktycznie zrobił
z siebie gamonia.

A jeżeli zrobili to celowo, żeby coś zademonstrować, to niech
przynajmniej czekającym na pomoc rannym sobie gęby nie wycierają. Bo to już jest przegięcie.

--
Llort

Data: 2012-06-05 13:04:45
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 05.06.2012 11:58, Lort pisze:
Kto: Artur Maśląg Gdzie:  pl.misc.samochody
Kiedy: 5 czerwiec 2012, 08:54:45

Najbliższy człowiek siedzi kilka pasów dalej, odwrócony plecami i obsługuje
kasę dla kierunku zjazdowego.
No, nie zauważył dwóch karetek na sygnałach. Powinien dostać premię.

Cóż, nawet jeżeli nie miał (o ile nie miał) wytłumaczonych procedur
w rodzaju "dopóki nie dostaną magicznych otwieraczy do bramek to będą
sobie otwierali guziczkami, ty ich tylko w razie czego wypuść", to i tak
mógł śmiało założyć, że odnalezienie i naciśnięcie przycisku nie będzie
przekraczało możliwości obsługi karetek.

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Tym bardziej, że to w tym
momencie było rozwiązanie najszybsze, a przecież o ten czas tak bardzo
chodzi, prawda?

Już pisałem - kierowca (ratownik) oceniał sytuację na miejscu.

(...)
A jeżeli zrobili to celowo, żeby coś zademonstrować, to niech
przynajmniej czekającym na pomoc rannym sobie gęby nie wycierają.
Bo to już jest przegięcie.

Najpierw udowodnij to "a jeżeli" - poźniej bedziesz mógł oczerniać
kierowcę i sugerować mu działanie niehumanitarne działanie.

Data: 2012-06-05 17:53:59
Autor: Lort
Karetka na bramkach autostrady
Kto: Artur Maśląg Gdzie:  pl.misc.samochody Kiedy: 5 czerwiec 2012, 13:04:45
No, nie zauważył dwóch karetek na sygnałach. Powinien dostać premię.
Cóż, nawet jeżeli nie miał (o ile nie miał) wytłumaczonych procedur
w rodzaju "dopóki nie dostaną magicznych otwieraczy do bramek to będą
sobie otwierali guziczkami, ty ich tylko w razie czego wypuść", to i tak
mógł śmiało założyć, że odnalezienie i naciśnięcie przycisku nie będzie
przekraczało możliwości obsługi karetek.
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Przypomnę co wyciąłeś:
"Z jakichś przyczyn wykluczają ci się możliwości, że opóźnienia w tym przypadku winni są zarówno operatorzy bramek, jak i kierowca."

Taktownie nie nazwę wymagania, żeby taki (szkolony/nieszkolony)
pracownik pobierający opłaty musiał opuszczać swoje stanowisko
(powodując przy tym potencjalny korek na wyjeździe z autostrady), biegł przez kilka pasów tylko po to, żeby nacisnąć guzik, który
jest w zasięgu ręki (szkolonego/nieszkolonego) kierowcy.

Mówimy o tej konkretnej sytuacji, bo brak wdrożonych procedur
również skomentowałem w tym wyciętym przez ciebie i wklejonym z powrotem zdaniu.

 
Tym bardziej, że to w tym
momencie było rozwiązanie najszybsze, a przecież o ten czas tak bardzo
chodzi, prawda?
Już pisałem - kierowca (ratownik) oceniał sytuację na miejscu.

I wyszło mu, że najszybciej będzie poczekać kilka minut, a następnie
wyłamać szlaban? Zamiast nacisnąć guzik? Bo czas przecież naglił, oj
naglił.

 
(...)
A jeżeli zrobili to celowo, żeby coś zademonstrować, to niech
przynajmniej czekającym na pomoc rannym sobie gęby nie wycierają.
Bo to już jest przegięcie.
Najpierw udowodnij to "a jeżeli" - poźniej bedziesz mógł oczerniać
kierowcę i sugerować mu działanie niehumanitarne działanie.

Znowu trzeba mi wkleić to, co wyciąłeś:
"Bo jeśli tam faktycznie wystarczy guzik nacisnąć, to - najpierw
czekający kilka minut, a potem wyłamujący dzielnie barierki - kierowca
faktycznie zrobił z siebie gamonia."

Cóż, skoro uważasz, że to "a jeżeli" nie jest prawdą, to w tych
okolicznościach pozostaje gamoniowatość (szkolonego/nieszkolonego)
kierowcy, zgadza się?

Wiesz, dopuszczam możliwość, że wystąpiły jeszcze jakieś okoliczności, o których nie było mowy w tym wątku i sytuacja mogła wyglądać inaczej,
ale dopóki ktoś ich nie wyjawi, to opierał się będę o to, co zostało
napisane. A w takim przypadku czepianie się pracownika operatora jest
eee... no dobra, miałem taktownie nie pisać, więc będę się tego trzymał.

--
Llort

Data: 2012-06-05 18:17:30
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 17:53, Lort pisze:
Kto: Artur Maśląg Gdzie:  pl.misc.samochody
Kiedy: 5 czerwiec 2012, 13:04:45

No, nie zauważył dwóch karetek na sygnałach. Powinien dostać premię.
Cóż, nawet jeżeli nie miał (o ile nie miał) wytłumaczonych procedur
w rodzaju "dopóki nie dostaną magicznych otwieraczy do bramek to będą
sobie otwierali guziczkami, ty ich tylko w razie czego wypuść", to i tak
mógł śmiało założyć, że odnalezienie i naciśnięcie przycisku nie będzie
przekraczało możliwości obsługi karetek.
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Przypomnę co wyciąłeś:
"Z jakichś przyczyn wykluczają ci się możliwości, że opóźnienia
w tym przypadku winni są zarówno operatorzy bramek, jak i kierowca."

Nie mi się nie wykluczyło, a reszta jak wcześniej/wyżej. Stąd też
wprost się do tego nie odnosiłem.

Taktownie nie nazwę wymagania, żeby taki (szkolony/nieszkolony)
pracownik pobierający opłaty musiał opuszczać swoje stanowisko
(powodując przy tym potencjalny korek na wyjeździe z autostrady),
biegł przez kilka pasów tylko po to, żeby nacisnąć guzik, który
jest w zasięgu ręki (szkolonego/nieszkolonego) kierowcy.

To znów Twój wymysł - pracownik ma zdalnie bramkę otworzyć, a nie
biec do wskazanej i nacisnąć przycisk za kierowcę. Zresztą nawet
jeśli to zdaje się ważniejsze jest puszczenie karetki niż ten
korek, który potencjalnie się zrobi jak na chwilę opuści
miejsce przy bramce zjazdowej. Taktownie nie nazwę sugestii, że
pracownik bramki nie otworzy karetce, bo się korek zrobi.

Mówimy o tej konkretnej sytuacji, bo brak wdrożonych procedur
również skomentowałem w tym wyciętym przez ciebie i wklejonym
z powrotem zdaniu.

Kiepsko Ci w takim razie idzie komentowanie stawiania w takiej
sytuacji służb różnej maści, za to świetnie przerzucanie
odpowiedzialności na osoby tym doświadczone nie ze swojej winy.

Już pisałem - kierowca (ratownik) oceniał sytuację na miejscu.

I wyszło mu, że najszybciej będzie poczekać kilka minut, a następnie
wyłamać szlaban?

On to oceniał, on odpowiadał.

Zamiast nacisnąć guzik? Bo czas przecież naglił, oj
naglił.

A skąd Ty możesz o tym wiedzieć? Poniżej sam przyznajesz, że w sumie
opierasz się tylko na tym tym artykule.

Znowu trzeba mi wkleić to, co wyciąłeś:

A wklejaj. To i tak nieistotne.

Wiesz, dopuszczam możliwość, że wystąpiły jeszcze jakieś okoliczności,
o których nie było mowy w tym wątku i sytuacja mogła wyglądać inaczej,
ale dopóki ktoś ich nie wyjawi, to opierał się będę o to, co zostało
napisane.

Jak na razie to się tylko skupiasz na obciążaniu odpowiedzialnością
kierowcy itd.

A w takim przypadku czepianie się pracownika operatora jest
eee... no dobra, miałem taktownie nie pisać, więc będę się tego trzymał.

A tak, relatywizm. Znaczy w jednym miejscu jak zły kierowca nie otwiera
bramki "bo gamoń" to źle, bo ranny czeka, ale jak pracownik operatora
nie otwiera bramki karetce bo się kolejka zrobi, to dobry pracownik
itd.

Data: 2012-06-06 00:23:52
Autor: Lort
Karetka na bramkach autostrady
Kto: Artur Maśląg Gdzie:  pl.misc.samochody Kiedy: 5 czerwiec 2012, 18:17:30
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Przypomnę co wyciąłeś:
"Z jakichś przyczyn wykluczają ci się możliwości, że opóźnienia
w tym przypadku winni są zarówno operatorzy bramek, jak i kierowca."
Nie mi się nie wykluczyło, a reszta jak wcześniej/wyżej. Stąd też
wprost się do tego nie odnosiłem.

Owszem, wykluczyło. W przeciwnym wypadku nie pisałbyś tyle o "przerzucaniu winy", co najwyżej o jej rozłożeniu.

 
Taktownie nie nazwę wymagania, żeby taki (szkolony/nieszkolony)
pracownik pobierający opłaty musiał opuszczać swoje stanowisko
(powodując przy tym potencjalny korek na wyjeździe z autostrady),
biegł przez kilka pasów tylko po to, żeby nacisnąć guzik, który
jest w zasięgu ręki (szkolonego/nieszkolonego) kierowcy.
To znów Twój wymysł - pracownik ma zdalnie bramkę otworzyć, a nie
biec do wskazanej i nacisnąć przycisk za kierowcę.

Tak? To skoro jest taka możliwość, to po kiego grzyba służbom
ratowniczym jakiś magiczny system samoczynnego otwierania się bramek?
Przecież na miejscu jest osoba, która taniej i skuteczniej (kwestia
procedur) może to zrobić? Zupełnie skądinąd odpowiedź na to pytanie
mogłaby być interesująca.


 Zresztą nawet
jeśli to zdaje się ważniejsze jest puszczenie karetki niż ten
korek, który potencjalnie się zrobi jak na chwilę opuści
miejsce przy bramce zjazdowej. Taktownie nie nazwę sugestii, że
pracownik bramki nie otworzy karetce, bo się korek zrobi.

W sytuacji gdy kierowca może sam to załatwić w ciągu kilku sekund,
a pracownik jak w akapicie wyżej? Nazywaj śmiało, aż jestem ciekaw,
tylko warunków/założeń nie zmieniaj.


Mówimy o tej konkretnej sytuacji, bo brak wdrożonych procedur
również skomentowałem w tym wyciętym przez ciebie i wklejonym
z powrotem zdaniu.
Kiepsko Ci w takim razie idzie komentowanie stawiania w takiej
sytuacji służb różnej maści, za to świetnie przerzucanie
odpowiedzialności na osoby tym doświadczone nie ze swojej winy.

No faktycznie, nic ci nie umknęło, że też do pierwszego akapitu wrócę.
Tobie za to obarczanie odpowiedzialnością niewinnego pracownika bramek
poszło jeszcze lepiej.


Już pisałem - kierowca (ratownik) oceniał sytuację na miejscu.
I wyszło mu, że najszybciej będzie poczekać kilka minut, a następnie
wyłamać szlaban?
On to oceniał, on odpowiadał.

I on zrobił z siebie gamonia. Chcesz to stawaj z nim w jednym szeregu
dalej.


Zamiast nacisnąć guzik? Bo czas przecież naglił, oj
naglił.
A skąd Ty możesz o tym wiedzieć? Poniżej sam przyznajesz, że w sumie
opierasz się tylko na tym tym artykule.

Owszem, piszę na czym bazuję, a ty? Nawet na to się nie zdobyłeś.
Wytykanie tego wygląda w takim razie dość nieładnie. Cóż, w tym momencie wiadomo ciut więcej:
<http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,11874630,Incydent_z_karetkami_na_z_A4_trwal_sekundy___Stracil.html>

Czyli były dwa incydenty, a my rozpatrujemy w tym wątku sprawę wjazdu.
Przeczytaj. Ciekawi mnie czy dasz radę przyznać mi rację.


Znowu trzeba mi wkleić to, co wyciąłeś:
A wklejaj. To i tak nieistotne.

A tu mnie rozbawiłeś. Najpierw wycinasz połowę wypowiedzi, żeby
przyczepić się do drugiej części, a teraz twierdzisz, że całość
była nieistotna i wycinasz całość. Najśmieszniejsze jest to, że
to "nieistotne" to połowa naszej dyskusji. Wyborny dowcip.

Wklejam więc jeszcze raz i bądź uprzejmy odpowiedzieć na to pytanie (najlepiej po przeczytaniu artykułu z linka powyżej)

"Bo jeśli tam faktycznie wystarczy guzik nacisnąć, to - najpierw
czekający kilka minut, a potem wyłamujący dzielnie barierki - kierowca
faktycznie zrobił z siebie gamonia."
Cóż, skoro uważasz, że to "a jeżeli" nie jest prawdą, to w tych
okolicznościach pozostaje gamoniowatość (szkolonego/nieszkolonego)
kierowcy, zgadza się?

Więc...?


Jak na razie to się tylko skupiasz na obciążaniu odpowiedzialnością
kierowcy itd.

To już twój wymysł. Moim zdaniem akurat odpowiedzialni za taki stan
rzeczy siedzą wyżej niż krzesełka operatorów czy fotel kierowcy. Bo za opracowanie i wdrożenie procedur nie oni odpowiadają. Ale tutaj oceniamy zachowanie szeregowców.

 
A w takim przypadku czepianie się pracownika operatora jest
eee... no dobra, miałem taktownie nie pisać, więc będę się tego trzymał.
A tak, relatywizm. Znaczy w jednym miejscu jak zły kierowca nie otwiera
bramki "bo gamoń" to źle, bo ranny czeka, ale jak pracownik operatora
nie otwiera bramki karetce bo się kolejka zrobi, to dobry pracownik
itd.

Nie wycinam tylko dla kontrastu, ale chyba ostatni raz, bo ileż można o
tym samym. Po wyrwaniu z założonych warunków rzeczywiście - relatywizm
jak się patrzy. Ale dopiero po wyrwaniu, zatem pozostaje mi pogratulować
nieudanej wprawdzie, ale za to zgrabnej próby manipulacji.


--
Llort

Data: 2012-06-06 08:15:13
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 00:23, Lort pisze:
(...)
Nie mi się nie wykluczyło, a reszta jak wcześniej/wyżej. Stąd też
wprost się do tego nie odnosiłem.

Owszem, wykluczyło. W przeciwnym wypadku nie pisałbyś tyle
o "przerzucaniu winy", co najwyżej o jej rozłożeniu.

Nie, nie wykluczyło - to Tobie się wyklucza, ale to Twoja
interpretacja.

To znów Twój wymysł - pracownik ma zdalnie bramkę otworzyć, a nie
biec do wskazanej i nacisnąć przycisk za kierowcę.

Tak? To skoro jest taka możliwość, to po kiego grzyba służbom
ratowniczym jakiś magiczny system samoczynnego otwierania się bramek?

Do otwierania części bramek - powinieneś już wiedzieć, że to nie
otwiera wszystkich. Straż na ten temat sporo wcześniej powiedziała.

Przecież na miejscu jest osoba, która taniej i skuteczniej (kwestia
procedur) może to zrobić?

Na jakim miejscu?

Zresztą nawet
jeśli to zdaje się ważniejsze jest puszczenie karetki niż ten
korek, który potencjalnie się zrobi jak na chwilę opuści
miejsce przy bramce zjazdowej. Taktownie nie nazwę sugestii, że
pracownik bramki nie otworzy karetce, bo się korek zrobi.

W sytuacji gdy kierowca może sam to załatwić w ciągu kilku sekund,
a pracownik jak w akapicie wyżej? Nazywaj śmiało, aż jestem ciekaw,
tylko warunków/założeń nie zmieniaj.

Znaczy jakich warunków i założeń? Twoich?

No faktycznie, nic ci nie umknęło, że też do pierwszego akapitu wrócę.
Tobie za to obarczanie odpowiedzialnością niewinnego pracownika bramek
poszło jeszcze lepiej.

Jakiego niewinnego, skoro został zwolniony?

On to oceniał, on odpowiadał.

I on zrobił z siebie gamonia.

Napieraj, internet wszystko przyjmie.

Chcesz to stawaj z nim w jednym szeregu dalej.

Nie ma problemu.

A skąd Ty możesz o tym wiedzieć? Poniżej sam przyznajesz, że w sumie
opierasz się tylko na tym tym artykule.

Owszem, piszę na czym bazuję, a ty? Nawet na to się nie zdobyłeś.

ROTFL - to się tematem szerzej zainteresuj, a nie opowiadaj o kierowcy
gamonu.

Wytykanie tego wygląda w takim razie dość nieładnie.

Wytykanie czego? To stwierdzenie faktu :)

Cóż, w tym momencie wiadomo ciut więcej:
<http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,11874630,Incydent_z_karetkami_na_z_A4_trwal_sekundy___Stracil.html>

Czyli były dwa incydenty, a my rozpatrujemy w tym wątku sprawę wjazdu.

Tak, wiem. Roman już sobie temat ograniczył do przejazdu pustym
wjazdem o 22:30.

Przeczytaj. Ciekawi mnie czy dasz radę przyznać mi rację.

W czym? W tym, że opierasz się na fragmentarycznych doniesieniach
i na ich podstawie wyciągasz nieuzasadnione wnioski?

A tu mnie rozbawiłeś. Najpierw wycinasz połowę wypowiedzi, żeby
przyczepić się do drugiej części, a teraz twierdzisz, że całość
była nieistotna i wycinasz całość. Najśmieszniejsze jest to, że
to "nieistotne" to połowa naszej dyskusji. Wyborny dowcip.

Zdaje się, że nie zauważyłeś o czym ja pisałem - skupiłeś się tylko
na kierowcy, by go gamoniem nazwać.

Więc...?

Więc nic.

Jak na razie to się tylko skupiasz na obciążaniu odpowiedzialnością
kierowcy itd.

To już twój wymysł. Moim zdaniem akurat odpowiedzialni za taki stan
rzeczy siedzą wyżej niż krzesełka operatorów czy fotel kierowcy. Bo
za opracowanie i wdrożenie procedur nie oni odpowiadają.
Ale tutaj oceniamy zachowanie szeregowców.

Nie, to Ty oceniasz w oderwaniu od procedur itd. - zresztą jak się
okazuje przy niewielkiej wiedzy jak to wygląda w rzeczywistości.
Widać zresztą po raz kolejny, że nie czytasz tego co napisałem.

Data: 2012-06-05 18:17:26
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Tue, 05 Jun 2012 13:04:45 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)

J.

Data: 2012-06-05 19:12:39
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 18:17, J.F. pisze:
Dnia Tue, 05 Jun 2012 13:04:45 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)

Karetka ma stać w kolejce i kierowca ma pobierać bilet?
Zresztą to nie pierwszy taki wypadek w związku z "organizacją"
ruchu, "niemocą" i traktowaniem każdego jak złodzieja.

Data: 2012-06-05 19:44:07
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Tue, 05 Jun 2012 19:12:39 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-05 18:17, J.F. pisze:
Dnia Tue, 05 Jun 2012 13:04:45 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)

Karetka ma stać w kolejce

O kolejce nie mowilem

i kierowca ma pobierać bilet?

Czynnosc jak wiele innych, no nacisniecie przycisku na zdalnym pilocie.

J.

Data: 2012-06-05 20:07:25
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 19:44, J.F. pisze:
Dnia Tue, 05 Jun 2012 19:12:39 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-05 18:17, J.F. pisze:
Dnia Tue, 05 Jun 2012 13:04:45 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)

Karetka ma stać w kolejce

O kolejce nie mowilem

Ja mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=TX0aLfB-8Gc&feature=related

i kierowca ma pobierać bilet?

Czynnosc jak wiele innych, no nacisniecie przycisku na zdalnym pilocie.

A po co cokolwiek naciskać, skoro powinno być z automatu? No, ale
z automatu to podobno tylko otwierają się zwykłe bramki, a nie
dodatkowe (do których i tak zdaje się może być problem z dojazdem).

No, ale z ostatniej chwili - kierowca karetki niewinny, zajście miało
64 sekundy, osoba która nie otworzyła szlabanu, "którego się nie da
otworzyć" została zwolniona. Skrót z wypowiedzi ministra infrastruktury
Sławomira Nowaka oraz rzecznika Kapsch Telematic Services, Krzysztofa
Gorzkowskiego. Mają nadzieję, że nie dojdzie do kolejnego incydentu.
Kapsch tłumaczy, że jedynie pobiera opłaty, a za projekt, budowę
i organizację odpowiada GDDKiA.

No, takie bujanie ślepego.

Data: 2012-06-05 20:19:47
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Tue, 05 Jun 2012 20:07:25 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-05 19:44, J.F. pisze:
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce
O kolejce nie mowilem
Ja mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=TX0aLfB-8Gc&feature=related

Ale to bramki wyjazdowe, a my mowimy o wjazdowych.

i kierowca ma pobierać bilet?
Czynnosc jak wiele innych, no nacisniecie przycisku na zdalnym pilocie.
A po co cokolwiek naciskać, skoro powinno być z automatu?

Np zeby sie bateria za szybko nie rozladowala i nie zawiodla gdy wieziesz
pacjenta wymagajacego naprawde pilnej pomocy :-P

No, ale z ostatniej chwili - kierowca karetki niewinny, zajście miało
64 sekundy,

O 60 sekund za dlugo, ale moze o czyms nie wiemy.

osoba która nie otworzyła szlabanu, "którego się nie da
otworzyć" została zwolniona.

Jutro przyjma z powrotem ? Bo obawiam sie ze sad pracy wysmieje "minister sobie zyczyl" :-)

J.

Data: 2012-06-05 20:41:08
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 20:19, J.F. pisze:
Dnia Tue, 05 Jun 2012 20:07:25 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-05 19:44, J.F. pisze:
Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce
O kolejce nie mowilem
Ja mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=TX0aLfB-8Gc&feature=related

Ale to bramki wyjazdowe, a my mowimy o wjazdowych.

Nieistotne - na wjazdowych też się tworzą kolejki. Gdzie jest awaryjny
pas dla służb? Gdzie jest sprzęt do automatycznego otwierania i gdzie
procedury? Wiesz, autostrada ma to do siebie, że ma umożliwić szybkie
przemieszczenie się z A do B. Oba te punkty zazwyczaj są poza
autostradą, więc logicznym jest, że kwestia zjazdu jest równie
ważna jak wjazdu.

i kierowca ma pobierać bilet?
Czynnosc jak wiele innych, no nacisniecie przycisku na zdalnym pilocie.
A po co cokolwiek naciskać, skoro powinno być z automatu?

Np zeby sie bateria za szybko nie rozladowala i nie zawiodla gdy wieziesz
pacjenta wymagajacego naprawde pilnej pomocy :-P

Będzie taranował, albo mu ktoś bramkę otworzy - szczególnie taką, która
nie ma guzika.

No, ale z ostatniej chwili - kierowca karetki niewinny, zajście miało
64 sekundy,

O 60 sekund za dlugo, ale moze o czyms nie wiemy.

Zapytaj Nowaka - ten mówił o ~30 sekundach. Te 64 to Gorzkowski.

osoba która nie otworzyła szlabanu, "którego się nie da
otworzyć" została zwolniona.

Jutro przyjma z powrotem ?

Nie mam bladego pojęcia.

Bo obawiam sie ze sad pracy wysmieje "minister sobie zyczyl" :-)

Jeżeli ma w zakresie obowiązków służbowych podpunkt mówiący o
awaryjnym otwieraniu szlabanu to raczej argumentacja będzie inna.

Data: 2012-06-05 21:18:54
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 8:41:08 PM, you wrote:

[...]

Karetka ma stać w kolejce
O kolejce nie mowilem
Ja mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=TX0aLfB-8Gc&feature=related

Ale to bramki wyjazdowe, a my mowimy o wjazdowych.
Nieistotne - na wjazdowych też się tworzą kolejki. Gdzie jest awaryjny
pas dla służb?

Tam gdzie jest pas awaryjny, ciemnoto - na zewnętrznym pasie. Nie
w środku.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 21:45:22
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 21:18, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 8:41:08 PM, you wrote:

[...]

Karetka ma stać w kolejce
O kolejce nie mowilem
Ja mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=TX0aLfB-8Gc&feature=related

Ale to bramki wyjazdowe, a my mowimy o wjazdowych.
Nieistotne - na wjazdowych też się tworzą kolejki. Gdzie jest awaryjny
pas dla służb?

Tam gdzie jest pas awaryjny, ciemnoto - na zewnętrznym pasie. Nie
w środku.

Może obejrzyj sobie ten materiał dokładniej. Jeszcze lepiej jak
obejrzysz ten, który sam podrzuciłeś.

Data: 2012-06-05 21:51:15
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 9:45:22 PM, you wrote:

Karetka ma stać w kolejce
O kolejce nie mowilem
Ja mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=TX0aLfB-8Gc&feature=related
Ale to bramki wyjazdowe, a my mowimy o wjazdowych.
Nieistotne - na wjazdowych też się tworzą kolejki. Gdzie jest awaryjny
pas dla służb?
Tam gdzie jest pas awaryjny, ciemnoto - na zewnętrznym pasie. Nie
w środku.
Może obejrzyj sobie ten materiał dokładniej.

Obejrzałem - karetka wpieprzyła się w korek na _wewnetrznym_ pasie
zamiast pojechać pasem _zewnętrznym_, gdzie było jej miejsce. Potem
wcale się nie śpiesząc przez 2 km dojeżdżała do ciężarówki, która
bramkę minęła krótko przed karetką.

Jeszcze lepiej jak obejrzysz ten, który sam podrzuciłeś.

Widzisz na nim jakiś korek?

Się zdecyduj, demagogu ze słomą w butach, do którego filmu się odnosisz.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 22:02:02
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 21:51, RoMan Mandziejewicz pisze:
(...)
Może obejrzyj sobie ten materiał dokładniej.

Obejrzałem - karetka wpieprzyła się w korek na _wewnetrznym_ pasie
zamiast pojechać pasem _zewnętrznym_, gdzie było jej miejsce. Potem
wcale się nie śpiesząc przez 2 km dojeżdżała do ciężarówki, która
bramkę minęła krótko przed karetką.

Ojoj, znaczy ciężarówki z box-ami przejechały szybciej? Czemu ich
karetka nie miała?

Jeszcze lepiej jak obejrzysz ten, który sam podrzuciłeś.

Widzisz na nim jakiś korek?

A gdzie masz pas awaryjny?

Się zdecyduj, demagogu ze słomą w butach, do którego filmu się odnosisz.

Oj Romuś, nie obrazisz mnie takimi wycieczkami - jedynie co pokazujesz
to własną kulturę i stosunek do dyskutantów.

Data: 2012-06-05 22:24:08
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 10:02:02 PM, you wrote:

Może obejrzyj sobie ten materiał dokładniej.
Obejrzałem - karetka wpieprzyła się w korek na _wewnetrznym_ pasie
zamiast pojechać pasem _zewnętrznym_, gdzie było jej miejsce. Potem
wcale się nie śpiesząc przez 2 km dojeżdżała do ciężarówki, która
bramkę minęła krótko przed karetką.
Ojoj, znaczy ciężarówki z box-ami przejechały szybciej? Czemu ich
karetka nie miała?

Jakby pojechała awaryjnym, to i bez boxa by przejechała. Box nie
powoduje, że samochody poprzedzające rozpływają się w powietrzu.
A gdyby głupota mogła latać, to karetka przeleciałaby ponad
samochodami i bramkami.

Jeszcze lepiej jak obejrzysz ten, który sam podrzuciłeś.
Widzisz na nim jakiś korek?
A gdzie masz pas awaryjny?

Nie ma takiej potrzeby - tam nie ma korków - dotrze to w końcu?

Się zdecyduj, demagogu ze słomą w butach, do którego filmu się odnosisz.
Oj Romuś, nie obrazisz mnie takimi wycieczkami - jedynie co pokazujesz
to własną kulturę i stosunek do dyskutantów.

Artuś, dla mnie nie jesteś dyskutantem. Jesteś domorosłym demagogiem,
który argumentacji w kupie utrzymać nie potrafi, tylko stosuje
prymitywne sztuczki, ze zdrabnianiem imienia w celu ośmieszenia
przeciwnika włącznie.

Wracach do klopa, gdzie twoje miejsce.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 22:39:02
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 22:24, RoMan Mandziejewicz pisze:
(...)
Ojoj, znaczy ciężarówki z box-ami przejechały szybciej? Czemu ich
karetka nie miała?

Jakby pojechała awaryjnym, to i bez boxa by przejechała. Box nie
powoduje, że samochody poprzedzające rozpływają się w powietrzu.
A gdyby głupota mogła latać, to karetka przeleciałaby ponad
samochodami i bramkami.

Znaczy jednak nie zrozumiałeś w czym problem.

Jeszcze lepiej jak obejrzysz ten, który sam podrzuciłeś.
Widzisz na nim jakiś korek?
A gdzie masz pas awaryjny?

Nie ma takiej potrzeby - tam nie ma korków - dotrze to w końcu?

Nie było, póki nie było bramek. Zresztą jak pisałem nie chodzi nawet
o to konkretne miejsce, tylko o procedury itd.

Się zdecyduj, demagogu ze słomą w butach, do którego filmu się odnosisz.
Oj Romuś, nie obrazisz mnie takimi wycieczkami - jedynie co pokazujesz
to własną kulturę i stosunek do dyskutantów.

Artuś, dla mnie nie jesteś dyskutantem. Jesteś domorosłym demagogiem,
który argumentacji w kupie utrzymać nie potrafi, tylko stosuje
prymitywne sztuczki, ze zdrabnianiem imienia w celu ośmieszenia
przeciwnika włącznie.

Widzisz, ile byś nie napisał w tym tonie, to i tak nie zmienisz tego,
co napisałeś wcześniej i to nawet nie w dniu dzisiejszym. Zacząłeś coś
o ciemnocie, o słomie w butach, a teraz piszesz, że ja Twoje imię
zdrobniłem - tak Romuś, to tylko świadczy o Tobie.

Wracach do klopa, gdzie twoje miejsce.

Spoko - to Twój problem :)

Data: 2012-06-05 21:10:20
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 8:07:25 PM, you wrote:

[...]

Karetka ma stać w kolejce
O kolejce nie mowilem
Ja mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=TX0aLfB-8Gc&feature=related

O idiocie, który wpakował się w korek zamiast wjechać na pas awaryjny?

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 19:55:37
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 7:12:39 PM, you wrote:

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce

Jakiej, kurwa, kolejce?
http://www.youtube.com/watch?v=emo6Qf0mBSA
czy wreszcie zrozumiesz, że bramki sa na dróżce łączącej drogę
wojewódzką 401 z A4 a nie na samej autostradzie? I że w ten sposób są
zorganizowane WSZYSTKIE bramki w woj. opolskim.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 20:16:13
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 19:55, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 7:12:39 PM, you wrote:

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce

Jakiej, kurwa, kolejce?

Takiej normalnej.

http://www.youtube.com/watch?v=emo6Qf0mBSA
czy wreszcie zrozumiesz, że bramki sa na dróżce łączącej drogę
wojewódzką 401 z A4 a nie na samej autostradzie? I że w ten sposób są
zorganizowane WSZYSTKIE bramki w woj. opolskim.

A bez rzucania mięsem potrafisz zrozumieć, że problem nie tyczy tylko
tego wjazdu o 12:00?

Data: 2012-06-05 21:16:51
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 8:16:13 PM, you wrote:

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce
Jakiej, kurwa, kolejce?
Takiej normalnej.
http://www.youtube.com/watch?v=emo6Qf0mBSA
czy wreszcie zrozumiesz, że bramki sa na dróżce łączącej drogę
wojewódzką 401 z A4 a nie na samej autostradzie? I że w ten sposób są
zorganizowane WSZYSTKIE bramki w woj. opolskim.
A bez rzucania mięsem potrafisz zrozumieć, że problem nie tyczy tylko
tego wjazdu o 12:00?

Po pierwsze nie o 12:00 tylko po 22:00, po drugie - o tym jest ten
watek i nie zgrywaj idioty. Bramek w ciągu autostrady jest 2, słownie:
dwie. W Gliwicach i pod Wrocławiem. Cała reszta jest poza ciągiem
autostrady.

Jak idiota wjedzie w korek na bramkach zamiast jechać pasem awaryjnym,
gdzie jego miejsce, to już nawet święty duch nie pomoże.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 21:37:02
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 21:16, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 8:16:13 PM, you wrote:

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce
Jakiej, kurwa, kolejce?
Takiej normalnej.
http://www.youtube.com/watch?v=emo6Qf0mBSA
czy wreszcie zrozumiesz, że bramki sa na dróżce łączącej drogę
wojewódzką 401 z A4 a nie na samej autostradzie? I że w ten sposób są
zorganizowane WSZYSTKIE bramki w woj. opolskim.
A bez rzucania mięsem potrafisz zrozumieć, że problem nie tyczy tylko
tego wjazdu o 12:00?

Po pierwsze nie o 12:00 tylko po 22:00, po drugie - o tym jest ten
watek

Chciałbyś.

i nie zgrywaj idioty.

No cóż, skoro czegoś nie rozumiesz to zapytaj.

Bramek w ciągu autostrady jest 2, słownie:
dwie. W Gliwicach i pod Wrocławiem. Cała reszta jest poza ciągiem
autostrady.

To naprawdę nieistotne. To są bramki *na autostradzie*.

Jak idiota wjedzie w korek na bramkach zamiast jechać pasem awaryjnym,
gdzie jego miejsce, to już nawet święty duch nie pomoże.

Pokaż mi ten pas awaryjny na węźle "Przylesie".

Data: 2012-06-05 21:47:43
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 9:37:02 PM, you wrote:

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce
Jakiej, kurwa, kolejce?
Takiej normalnej.
http://www.youtube.com/watch?v=emo6Qf0mBSA
czy wreszcie zrozumiesz, że bramki sa na dróżce łączącej drogę
wojewódzką 401 z A4 a nie na samej autostradzie? I że w ten sposób są
zorganizowane WSZYSTKIE bramki w woj. opolskim.
A bez rzucania mięsem potrafisz zrozumieć, że problem nie tyczy tylko
tego wjazdu o 12:00?
Po pierwsze nie o 12:00 tylko po 22:00, po drugie - o tym jest ten
watek
Chciałbyś.

Sam do węzła Przylesie za chwilę wracasz. Jak zwykle - kombinujesz,
jak ci wygodnie.

i nie zgrywaj idioty.
No cóż, skoro czegoś nie rozumiesz to zapytaj.

Chyba ty.

Bramek w ciągu autostrady jest 2, słownie:
dwie. W Gliwicach i pod Wrocławiem. Cała reszta jest poza ciągiem
autostrady.
To naprawdę nieistotne. To są bramki *na autostradzie*.

Są obok autostrady a nie na niej. Nie przejeżdża przez nie ruch taki,
jak na autostradzie. To tylko wjazdy i zjazdy.

Jak idiota wjedzie w korek na bramkach zamiast jechać pasem awaryjnym,
gdzie jego miejsce, to już nawet święty duch nie pomoże.
Pokaż mi ten pas awaryjny na węźle "Przylesie".

Ale na węźle Przylesie się nie korkuje. Poza tym przyjrzyj się
uważniej.

Jak możesz na podstawie filmu z Gliwic odnosić się do Przylesia?


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 22:02:07
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 21:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 9:37:02 PM, you wrote:

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce
Jakiej, kurwa, kolejce?
Takiej normalnej.
http://www.youtube.com/watch?v=emo6Qf0mBSA
czy wreszcie zrozumiesz, że bramki sa na dróżce łączącej drogę
wojewódzką 401 z A4 a nie na samej autostradzie? I że w ten sposób są
zorganizowane WSZYSTKIE bramki w woj. opolskim.
A bez rzucania mięsem potrafisz zrozumieć, że problem nie tyczy tylko
tego wjazdu o 12:00?
Po pierwsze nie o 12:00 tylko po 22:00, po drugie - o tym jest ten
watek
Chciałbyś.

Sam do węzła Przylesie za chwilę wracasz. Jak zwykle - kombinujesz,
jak ci wygodnie.

Nie co chwilę, tylko w odpowiedzi na Twoje konfabulacje.

i nie zgrywaj idioty.
No cóż, skoro czegoś nie rozumiesz to zapytaj.

Chyba ty.

Spoko, ja nie mam piany "na pysku".

Bramek w ciągu autostrady jest 2, słownie:
dwie. W Gliwicach i pod Wrocławiem. Cała reszta jest poza ciągiem
autostrady.
To naprawdę nieistotne. To są bramki *na autostradzie*.

Są obok autostrady a nie na niej.

Nie, są na autostradzie.

Nie przejeżdża przez nie ruch taki,
jak na autostradzie. To tylko wjazdy i zjazdy.

Ruch jest taki jaki jest - zależny od lokalizacji, pory dnia i fazy
księżyca.

Jak idiota wjedzie w korek na bramkach zamiast jechać pasem awaryjnym,
gdzie jego miejsce, to już nawet święty duch nie pomoże.
Pokaż mi ten pas awaryjny na węźle "Przylesie".

Ale na węźle Przylesie się nie korkuje.

No pewnie :)

Poza tym przyjrzyj się uważniej.

Jak możesz na podstawie filmu z Gliwic odnosić się do Przylesia?

Normalnie. Zasady zdaje się są te same.

Data: 2012-06-05 22:30:32
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 10:02:07 PM, you wrote:

[...]

Bramek w ciągu autostrady jest 2, słownie:
dwie. W Gliwicach i pod Wrocławiem. Cała reszta jest poza ciągiem
autostrady.
To naprawdę nieistotne. To są bramki *na autostradzie*.
Są obok autostrady a nie na niej.
Nie, są na autostradzie.

I dyskutuj tu z takim idiotą. Nie są na autostradzire, tylko obok
niej. Węzeł przylesie to połączenie autostrady z droga wojewódzką 401.

Nie przejeżdża przez nie ruch taki,
jak na autostradzie. To tylko wjazdy i zjazdy.
Ruch jest taki jaki jest - zależny od lokalizacji,

Dokładnie. A llokalizacja jest poza autostradą.

pory dnia i fazy księżyca.

I CKJ?

Jak idiota wjedzie w korek na bramkach zamiast jechać pasem awaryjnym,
gdzie jego miejsce, to już nawet święty duch nie pomoże.
Pokaż mi ten pas awaryjny na węźle "Przylesie".
Ale na węźle Przylesie się nie korkuje.
No pewnie :)

Oczywiście. Bo niby skąd tam ma być istotny ruch?

Poza tym przyjrzyj się uważniej.
Jak możesz na podstawie filmu z Gliwic odnosić się do Przylesia?
Normalnie. Zasady zdaje się są te same.

Jak mogą być takie same zasady na autostradzie i poza nią? Jak możesz
porównywać ruch na drodze wojewódzkiej z ruchem na autostradzie?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-05 22:45:10
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 22:30, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 10:02:07 PM, you wrote:

[...]

Bramek w ciągu autostrady jest 2, słownie:
dwie. W Gliwicach i pod Wrocławiem. Cała reszta jest poza ciągiem
autostrady.
To naprawdę nieistotne. To są bramki *na autostradzie*.
Są obok autostrady a nie na niej.
Nie, są na autostradzie.

I dyskutuj tu z takim idiotą.

LOL - nie stać Ciebie na więcej?

Nie są na autostradzire, tylko obok
niej. Węzeł przylesie to połączenie autostrady z droga wojewódzką 401.

Są na autostradzie. Obejrzyj sobie filmik który wrzuciłeś o popatrz na
znaki.

Nie przejeżdża przez nie ruch taki,
jak na autostradzie. To tylko wjazdy i zjazdy.
Ruch jest taki jaki jest - zależny od lokalizacji,

Dokładnie. A llokalizacja jest poza autostradą.

Lokalizacja jest *na autostradzie*.

pory dnia i fazy księżyca.

I CKJ?

Nic, normalnie, jak to na ziemi. Jednego dnia, o jakiejś godzinie
kolejki nie ma, a innego jest. Może np. z powodu wypadku?

Jak idiota wjedzie w korek na bramkach zamiast jechać pasem awaryjnym,
gdzie jego miejsce, to już nawet święty duch nie pomoże.
Pokaż mi ten pas awaryjny na węźle "Przylesie".
Ale na węźle Przylesie się nie korkuje.
No pewnie :)

Oczywiście. Bo niby skąd tam ma być istotny ruch?

Nawet nie chodzi o istotny ruch, ale możliwość przejazdu, jeżeli
będzie kolejka. Ot zwykły przykład - awaria bramek.

Poza tym przyjrzyj się uważniej.
Jak możesz na podstawie filmu z Gliwic odnosić się do Przylesia?
Normalnie. Zasady zdaje się są te same.

Jak mogą być takie same zasady na autostradzie i poza nią? Jak możesz
porównywać ruch na drodze wojewódzkiej z ruchem na autostradzie?

Cały czas mówimy o przekraczaniu bramek na autostradzie - wjazdowych,
zjazdowych, pośrednich.

Data: 2012-06-06 07:34:40
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Tue, 05 Jun 2012 22:45:10 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
Poza tym przyjrzyj się uważniej.
Jak możesz na podstawie filmu z Gliwic odnosić się do Przylesia?
Normalnie. Zasady zdaje się są te same.

Jak mogą być takie same zasady na autostradzie i poza nią? Jak możesz
porównywać ruch na drodze wojewódzkiej z ruchem na autostradzie?

Cały czas mówimy o przekraczaniu bramek na autostradzie - wjazdowych,
zjazdowych, pośrednich.

Jakich k* posrednich, wiesz o czym piszesz ? Przekraczanie bramki wjazdowej w Przylesiu o g. 22:30 jest trywialne i
blyskawiczne i nie wymaga niczyjej pomocy. J.

Data: 2012-06-06 07:58:02
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 07:34, J.F. pisze:
Dnia Tue, 05 Jun 2012 22:45:10 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
Poza tym przyjrzyj się uważniej.
Jak możesz na podstawie filmu z Gliwic odnosić się do Przylesia?
Normalnie. Zasady zdaje się są te same.

Jak mogą być takie same zasady na autostradzie i poza nią? Jak możesz
porównywać ruch na drodze wojewódzkiej z ruchem na autostradzie?

Cały czas mówimy o przekraczaniu bramek na autostradzie - wjazdowych,
zjazdowych, pośrednich.

Jakich k* posrednich, wiesz o czym piszesz ?

No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)

Przekraczanie bramki wjazdowej w Przylesiu o g. 22:30 jest trywialne i
blyskawiczne i nie wymaga niczyjej pomocy.

Nie tylko Przylesiem autostrada stoi i ciekawe co powiesz, jak
będzie tam stała kolejka...

Data: 2012-06-06 11:47:06
Autor: J.F
Karetka na bramkach autostrady
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-06-06 07:34, J.F. pisze:
Jak mogą być takie same zasady na autostradzie i poza nią? Jak możesz
porównywać ruch na drodze wojewódzkiej z ruchem na autostradzie?

Cały czas mówimy o przekraczaniu bramek na autostradzie - wjazdowych,
zjazdowych, pośrednich.

Jakich k* posrednich, wiesz o czym piszesz ?

No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)

Ale takich nie ma.
Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie posrednie :-)

Przekraczanie bramki wjazdowej w Przylesiu o g. 22:30 jest trywialne i
blyskawiczne i nie wymaga niczyjej pomocy.
Nie tylko Przylesiem autostrada stoi i ciekawe co powiesz, jak
będzie tam stała kolejka...

To powiem ze dobrze zrobili wylamujac bramki.
Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.

J.

Data: 2012-06-06 12:09:07
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 11:47, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
(...)
No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)

Ale takich nie ma.
Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie
posrednie :-)

Niekoniecznie są to bramki końcowe - może ta na A4 przed Gliwicami
taką akurat jest.

To powiem ze dobrze zrobili wylamujac bramki.

A może jednak nie i powinni poczekać na interwencję operatora?

Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.

Jak widać była.

Data: 2012-06-06 17:17:29
Autor: J.F
Karetka na bramkach autostrady
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-06-06 11:47, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)

Ale takich nie ma.
Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie
posrednie :-)

Niekoniecznie są to bramki końcowe - może ta na A4 przed Gliwicami
taką akurat jest.

Tak, bo to jest koniec odcinka platnego. Odcinka od Wroclawia :-)

To powiem ze dobrze zrobili wylamujac bramki.
A może jednak nie i powinni poczekać na interwencję operatora?

A tam panie pacjent sie wykrwawia :-)

Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.
Jak widać była.

Ale to jest logika stalinowska :-)

J.

Data: 2012-06-06 18:35:01
Autor: Sebastian Kaliszewski
Karetka na bramkach autostrady
J.F wrote:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-06-06 11:47, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)

Ale takich nie ma.
Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie
posrednie :-)

Niekoniecznie są to bramki końcowe - może ta na A4 przed Gliwicami
taką akurat jest.

Tak, bo to jest koniec odcinka platnego. Odcinka od Wroclawia :-)

To powiem ze dobrze zrobili wylamujac bramki.
A może jednak nie i powinni poczekać na interwencję operatora?

A tam panie pacjent sie wykrwawia :-)

Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.
Jak widać była.

Ale to jest logika stalinowska :-)

Nie to jest logika Futrzaka który strasznie chce błyszczeć tylko mu nie idzie :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-06-06 20:14:18
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 17:17, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2012-06-06 11:47, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
No, o takich bramkach na autostradzie - nie widziałeś? Dojeżdżasz,
płacisz (albo nie), jedziesz dalej :)

Ale takich nie ma.
Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie
posrednie :-)

Niekoniecznie są to bramki końcowe - może ta na A4 przed Gliwicami
taką akurat jest.

Tak, bo to jest koniec odcinka platnego. Odcinka od Wroclawia :-)

Na dzień dzisiejszy.

(...)
Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.
Jak widać była.

Ale to jest logika stalinowska :-)

Zdaje się, że wręcz przeciwnie. Jeżeli mnie pamięć nie myli,
to w "logice stalinowskiej" było niedopuszczenie ujawniania
tego, co dla władzy niewygodne.

Data: 2012-06-07 09:52:54
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Wed, 06 Jun 2012 20:14:18 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-06 17:17, J.F pisze:
Ale takich nie ma.
Tzn owszem, sa, przed Gliwicami np, ale nazywaja sie koncowe, a nie
posrednie :-)

Niekoniecznie są to bramki końcowe - może ta na A4 przed Gliwicami
taką akurat jest.

Tak, bo to jest koniec odcinka platnego. Odcinka od Wroclawia :-)

Na dzień dzisiejszy.

I przez nastepne 10 lat.

(...)
Ale w tym przypadku nie bylo najmniejszej potrzeby.
Jak widać była.
Ale to jest logika stalinowska :-)

Zdaje się, że wręcz przeciwnie. Jeżeli mnie pamięć nie myli,
to w "logice stalinowskiej" było niedopuszczenie ujawniania
tego, co dla władzy niewygodne.

I wlasnie do tego sie swietnie nadawala :-)

http://www.youtube.com/watch?v=xDREwFlgpKo

P.S. swietna pariodia
http://www.maxior.pl/film/28877/Stabilizacja_w_Polsce_Parodia

J.

Data: 2012-06-06 18:32:32
Autor: Sebastian Kaliszewski
Karetka na bramkach autostrady
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-06-05 21:16, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Tuesday, June 5, 2012, 8:16:13 PM, you wrote:

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.
Ale przeciez jest drozny. Wystarczy pobrac bilet :-)
Karetka ma stać w kolejce
Jakiej, kurwa, kolejce?
Takiej normalnej.
http://www.youtube.com/watch?v=emo6Qf0mBSA
czy wreszcie zrozumiesz, że bramki sa na dróżce łączącej drogę
wojewódzką 401 z A4 a nie na samej autostradzie? I że w ten sposób są
zorganizowane WSZYSTKIE bramki w woj. opolskim.
A bez rzucania mięsem potrafisz zrozumieć, że problem nie tyczy tylko
tego wjazdu o 12:00?

Po pierwsze nie o 12:00 tylko po 22:00, po drugie - o tym jest ten
watek

Chciałbyś.

Taka jest rzeczywistość. To że Trollu Futrzaku sobie skręcasz temat jak ci pasuje rzeczywistości tej nie zmieni.


i nie zgrywaj idioty.

No cóż, skoro czegoś nie rozumiesz to zapytaj.

Ja tu widzę jednego który "błyszczy" :) Futrzak jakiś taki czy cóś...

[...]
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-06-06 12:05:17
Autor: Sebastian Kaliszewski
Karetka na bramkach autostrady
Artur Maśląg wrote:
W dniu 05.06.2012 11:58, Lort pisze:
Kto: Artur Maśląg      Gdzie:  pl.misc.samochody
Kiedy: 5 czerwiec 2012, 08:54:45

Najbliższy człowiek siedzi kilka pasów dalej, odwrócony plecami i obsługuje
kasę dla kierunku zjazdowego.
No, nie zauważył dwóch karetek na sygnałach. Powinien dostać premię.

Cóż, nawet jeżeli nie miał (o ile nie miał) wytłumaczonych procedur
w rodzaju "dopóki nie dostaną magicznych otwieraczy do bramek to będą
sobie otwierali guziczkami, ty ich tylko w razie czego wypuść", to i tak
mógł śmiało założyć, że odnalezienie i naciśnięcie przycisku nie będzie
przekraczało możliwości obsługi karetek.

Nie interesuje mnie co taki (szkolony/nieszkolony) pracownik mógł sobie
zakładać. Przejazd ma być drożny dla karetek (i innych służb)
i naprawdę średnio mnie interesuje jak to Operator rozwiąże.
Operator nie dopełnił swych obowiązków.

Przejazd jest drożny -- wystarczy nacisnąć przycisk.

A gdyby mieli ViaBox i im się tenViaBox się zepsuł to już nigdzie nie przejadą? Możliwości intelektualne przekroczone?


Tym bardziej, że to w tym
momencie było rozwiązanie najszybsze, a przecież o ten czas tak bardzo
chodzi, prawda?

Już pisałem - kierowca (ratownik) oceniał sytuację na miejscu.

Zaczynam się zgadzać z "to". Ty jesteś jednak trollem.

Jeśli czyjeś zdolności "oceny sytuacji na miejscu" nie obejmują znalazenia przycicku którym pozługują się setki czy tysiące jadących przez bramki każdego dnia to ten ktoś jest niepełnosprawny umeyłowo i nie powinien chyba być kierowcą karetki.


(...)
A jeżeli zrobili to celowo, żeby coś zademonstrować, to niech
przynajmniej czekającym na pomoc rannym sobie gęby nie wycierają.
Bo to już jest przegięcie.

Najpierw udowodnij to "a jeżeli" - poźniej bedziesz mógł oczerniać
kierowcę i sugerować mu działanie niehumanitarne działanie.

Normalnie funkcjonujący umysłowo człowiek nacisnąłby przycisk niezależnie od dopełnienia czy niedopełnienia obowiązków przez operatora.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-06-06 11:53:50
Autor: Sebastian Kaliszewski
Karetka na bramkach autostrady
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-06-04 22:51, Tomasz Pyra pisze:
On Mon, 04 Jun 2012 21:53:16 +0200, Artur Maśląg wrote:

Kierowca karetki przez 3 minuty stał przed szlabanem wjazdowym na
autostradę, po czym wysiadł wyłamał szlaban i dopiero odjechał.
Tłumaczy że nie mial szkolenia obejmującego zachowanie w takiej sytuacji i
nie wiedział co robić.

Pracownik nie otworzył bramki przed dwiema karetkami na sygnałach...
Tylko nie pisz, że tego nie widział...

Mylisz zapewne dawne bramki na A4 z pracownikami obsługującymi szlaban, z
nowym systemem gdzie na bramkach wjazdowych szlabany nie są obsługiwane
przez pracownika.

Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie.

Mylisz. Z tej strony nie ma (tzn. może otworzyć podchodząc do niej). To jest wjazd a nie wyjazd.

  Są też systemy automatyczne, ale tych nie
dostarczono oraz jak się okazuje nie rozwiązują one wielu problemów.
Reszta Twoich dywagacji jest wtórna i niestety nadal tendencyjna
oraz niezbyt związana z faktami.

(...)
Bo oczywiście że fajnie by było gdyby każde drzwi i każde bramy same się
otwierały przed nadjeżdżającą karetką, no ale niestety póki co niektóre
wymagają jakiejś interakcji.

Gdybyś się tematem zainteresował, to byś wiedział, że ta "interakcja"
miała być automatyczna. Szkoda, że automatykę (nie rozwiązującą wielu
kwestii) dostarczono (w jakieś tam części) po tym zdarzeniu, a nie
przed włączeniem systemu.

Miała ale nie jest. Jakiej błyskotliwości wymaga naciśnięcie przycisku? Czy jakby kierowca tej karetki jechał swoim prywatnym samochodem to też by zatarasował przejazd na 3min bo nie umiałby otworzyć szlabanu???

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-06-06 12:14:22
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-06 11:53, Sebastian Kaliszewski pisze:
Artur Maśląg wrote:
(...)
Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie.

Mylisz. Z tej strony nie ma (tzn. może otworzyć podchodząc do niej). To
jest wjazd a nie wyjazd.

LOL - najpierw piszesz, że nie może i tym samym zdaniu sobie
zaprzeczasz.

Data: 2012-06-06 18:17:16
Autor: Sebastian Kaliszewski
Karetka na bramkach autostrady
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-06-06 11:53, Sebastian Kaliszewski pisze:
Artur Maśląg wrote:
(...)
Niczego nie mylę - jak najbardziej pracownik ma możliwość otwarcia
takiej bramki ręcznie.

Mylisz. Z tej strony nie ma (tzn. może otworzyć podchodząc do niej). To
jest wjazd a nie wyjazd.

LOL - najpierw piszesz, że nie może i tym samym zdaniu sobie
zaprzeczasz.

Czegoś nie rozumiesz, czy (nieudanie) starasz się błyszczeć?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-06-06 21:14:31
Autor: John Kołalsky
Karetka na bramkach autostrady

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl>


 Są też systemy automatyczne, ale tych nie
dostarczono oraz jak się okazuje nie rozwiązują one wielu problemów.
Reszta Twoich dywagacji jest wtórna i niestety nadal tendencyjna
oraz niezbyt związana z faktami.

(...)
Bo oczywiście że fajnie by było gdyby każde drzwi i każde bramy same się
otwierały przed nadjeżdżającą karetką, no ale niestety póki co niektóre
wymagają jakiejś interakcji.

Gdybyś się tematem zainteresował, to byś wiedział, że ta "interakcja"
miała być automatyczna. Szkoda, że automatykę (nie rozwiązującą wielu
kwestii) dostarczono (w jakieś tam części) po tym zdarzeniu, a nie
przed włączeniem systemu.

Miała ale nie jest. Jakiej błyskotliwości wymaga naciśnięcie przycisku? Czy jakby kierowca tej karetki jechał swoim prywatnym samochodem to też by zatarasował przejazd na 3min bo nie umiałby otworzyć szlabanu???

Dokładnie. Tyle mniej więcej trwa zaznajomienie się z systemem. Można oczywiście dowiedzieć się tego od kogoś. No ale ...

Data: 2012-06-05 17:24:41
Autor: John Kołalsky
Karetka na bramkach autostrady

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>


a kierowcy karetek głupi i ograniczeni.

No niestety, ale jak inaczej określisz możliwości intelektualne człowieka,
kierowcy zawodowego, który dojechał do bramek autostrady i nie dał rady ich
sforsować przez 3 minuty, kiedy tysiące kierowców każdego dnia potrzebują
na to kilkunastu sekund?

Czy ktoś kto pomimo, że kieruje pojazdem uprzywilejowany potrzebuje na
przejazd kilkanaście razy więcej czasu niż każdy inny przeciętny kierowca,
powinien kierować karetką?

Tyle trwa przejazd u większości kierowców, którzy nie korzystali z bramek samoobsługowych a na A4 dotąd były tylko z obsługą. Nic na to nie pomoże obrażanie ludzi.

Data: 2012-06-05 21:15:01
Autor: Tomasz Pyra
Karetka na bramkach autostrady
On Tue, 5 Jun 2012 17:24:41 +0200, John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>


a kierowcy karetek głupi i ograniczeni.

No niestety, ale jak inaczej określisz możliwości intelektualne człowieka,
kierowcy zawodowego, który dojechał do bramek autostrady i nie dał rady ich
sforsować przez 3 minuty, kiedy tysiące kierowców każdego dnia potrzebują
na to kilkunastu sekund?

Czy ktoś kto pomimo, że kieruje pojazdem uprzywilejowany potrzebuje na
przejazd kilkanaście razy więcej czasu niż każdy inny przeciętny kierowca,
powinien kierować karetką?

Tyle trwa przejazd u większości kierowców, którzy nie korzystali z bramek samoobsługowych a na A4 dotąd były tylko z obsługą. Nic na to nie pomoże obrażanie ludzi.

Może i obrażam, po prostu mam poczucie że jak ktoś z własnej głupoty
powoduje cierpienie innych, to takie działanie nie zasługuje na szacunek.

A uważam że wykazał się bardzo niską intelegencją bo:

Poległ intelektualnie w starciu ze szlabanem podnoszonym przyskiem.

A w sytuacji kiedy szlaban się nie otwierał (z obojętnie jakiego powodu -
nawet awarii), on zamiast wyłamać szlaban nie robił NIC. Po prostu zgłupiał
i zamurowało go. Stał sobie 3 minuty i nie potrafił nic zaradzić na
trywialny problem zamkniętego szlabanu.

Po trzecie - wysiadł i mocował się ręcznie z tym szlabanem tracąc kolejny
czas, zamiast wyłamać go samochodem.

Jeżeli ktoś o takich umiejętnościach kierowałby powiedzmy śmieciarką i na
skutek swojej niefrasobliwości zablokował ruch, to byłby najwyżej
denerwujący lub śmieszny.
Ale jak on kieruje karetką, to zaczyna to być już straszne.

Data: 2012-06-05 21:50:56
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Tue, 5 Jun 2012 21:15:01 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Po trzecie - wysiadł i mocował się ręcznie z tym szlabanem tracąc kolejny
czas, zamiast wyłamać go samochodem.

Reka jest ubezpieczona, samochod moze nie, albo ubezpieczyciel sie wypnie i
kaze zaplacic. :-)

Incydenty jak sie okazuje byly dwa
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

Jak sie okauje szlaban recznie wykreca sie szybko :-)

J.

Data: 2012-06-05 22:05:47
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 21:50, J.F. pisze:
(...)
Incydenty jak sie okazuje byly dwa
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

Zdaje się, że było ogólnie więcej. To chyba niezbyt dobrze świadczy
o operatorze i zarządcy... Zresztą problem nadal nie jest rozwiązany.

Data: 2012-06-05 22:49:16
Autor: J.F.
Karetka na bramkach autostrady
Dnia Tue, 05 Jun 2012 22:05:47 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-05 21:50, J.F. pisze:
(...)
Incydenty jak sie okazuje byly dwa
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

Zdaje się, że było ogólnie więcej. To chyba niezbyt dobrze świadczy
o operatorze i zarządcy... Zresztą problem nadal nie jest rozwiązany.

Nie umiesz czytac ze zrozumieniem :-)

Za prawdziwosc nie recze, ale najpierw karetki podjechaly do wjazdu, tam
staly i czekaly na lepsze czasy, zamiast przycisk nacisnac, az w koncu
popelnili akt wandalizmu.

A potem przy zjezdzie pracownik juz bez czekania zabrali sie do wykrecania,
i tam odpowiedzialny pracownik byl wolniejszy, wiec zostal zwolniony.

A przy okazji wyjasnilo sie ze "decyzją komendanta wojewódzkiego strażacy -
póki co - tych nadajników nie odbiorą. - Podtrzymujemy stanowisko, że nie
załatwiają one problemu, bo nie otwierają bramki na pasie dla pojazdów
uprzywilejowanych, którym w razie korka miałyby przejeżdżać służby
ratownicze "

J.

Data: 2012-06-05 22:53:28
Autor: RoMan Mandziejewicz
Karetka na bramkach autostrady
Hello J.F.,

Tuesday, June 5, 2012, 10:49:16 PM, you wrote:

Incydenty jak sie okazuje byly dwa
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html
Zdaje się, że było ogólnie więcej. To chyba niezbyt dobrze świadczy
o operatorze i zarządcy... Zresztą problem nadal nie jest rozwiązany.
Nie umiesz czytac ze zrozumieniem :-)

Zdziwiony? On czyta tylko to, co mu pasuje do jego teorii.

Za prawdziwosc nie recze, ale najpierw karetki podjechaly do wjazdu, tam
staly i czekaly na lepsze czasy, zamiast przycisk nacisnac, az w koncu
popelnili akt wandalizmu.
A potem przy zjezdzie pracownik juz bez czekania zabrali sie do wykrecania,
i tam odpowiedzialny pracownik byl wolniejszy, wiec zostal zwolniony.

Mam nadzieję, że się odwoła i dostanie solidne odszkodowanie.

A przy okazji wyjasnilo sie ze "decyzją komendanta wojewódzkiego strażacy -
póki co - tych nadajników nie odbiorą. - Podtrzymujemy stanowisko, że nie
załatwiają one problemu, bo nie otwierają bramki na pasie dla pojazdów
uprzywilejowanych, którym w razie korka miałyby przejeżdżać służby
ratownicze "

Jak na wjazdach czy wyjazdach będą korki, to jeszcze większe korki
będą na drodze do tych wjazdów/zjazdów - one mają po jednym pasie.



--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-06-06 07:53:37
Autor: Artur Maśląg
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 22:49, J.F. pisze:
Dnia Tue, 05 Jun 2012 22:05:47 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-06-05 21:50, J.F. pisze:
(...)
Incydenty jak sie okazuje byly dwa
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html

Zdaje się, że było ogólnie więcej. To chyba niezbyt dobrze świadczy
o operatorze i zarządcy... Zresztą problem nadal nie jest rozwiązany.

Nie umiesz czytac ze zrozumieniem :-)

Nie, to najwyżej Twój problem.

Za prawdziwosc nie recze, ale najpierw karetki podjechaly do wjazdu, tam
staly i czekaly na lepsze czasy, zamiast przycisk nacisnac, az w koncu
popelnili akt wandalizmu.

A potem przy zjezdzie pracownik juz bez czekania zabrali sie do wykrecania,
i tam odpowiedzialny pracownik byl wolniejszy, wiec zostal zwolniony.

No popatrz, wygląda na to, że ten artykuł zrozumiałeś względnie
poprawnie, choć tendencyjnie zinterpretowałeś.

A przy okazji wyjasnilo sie ze "decyzją komendanta wojewódzkiego strażacy -
póki co - tych nadajników nie odbiorą. - Podtrzymujemy stanowisko, że nie
załatwiają one problemu, bo nie otwierają bramki na pasie dla pojazdów
uprzywilejowanych, którym w razie korka miałyby przejeżdżać służby
ratownicze "

O tym już pisałem.

Data: 2012-06-06 11:51:45
Autor: J.F
Karetka na bramkach autostrady
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-06-05 22:49, J.F. pisze:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11874630,Incydent_z_karetkami_na_A4_trwal_sekundy___Stracil.html
A potem przy zjezdzie pracownik juz bez czekania zabrali sie do wykrecania,
i tam odpowiedzialny pracownik byl wolniejszy, wiec zostal zwolniony.

No popatrz, wygląda na to, że ten artykuł zrozumiałeś względnie
poprawnie, choć tendencyjnie zinterpretowałeś.

Przyjalem ze nie klamia w tym "cala akcja trwala sekundy".


J.

Data: 2012-06-06 01:01:16
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Karetka na bramkach autostrady
W dniu 2012-06-05 21:15, Tomasz Pyra pisze:

Po trzecie - wysiadł i mocował się ręcznie z tym szlabanem tracąc kolejny
czas, zamiast wyłamać go samochodem.

Raz pokonałem pewną przeszkodę ... chłodnicą ... bo zderzak ustąpił.

Pisać dalej ?

Karetka na bramkach autostrady

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona