Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Karpaty ukraińskie - rowerem

Karpaty ukraińskie - rowerem

Data: 2011-04-08 04:04:01
Autor: mihau
Karpaty ukraińskie - rowerem
Hej,

W sierpniu jadę przez Karpaty rowerem. Chcę wjechać na Ukrainę przez
Krościenko, a wyjechać do Rumunii w Sighetu Marmatiei. No i po drodze
wyskoczyć w górki, najchętniej w wyższe rejony Gorganów.

Sprawa pierwsza, to mapa. Słyszałem, że przedwojenne polskie są ciągle
najlepsze. Można to gdzieś nabyć? Czy może to plotki i współczesne
publikacje też dają radę?

Gdzie po drodze mógłbym zostawić rower, żeby z plecakiem skoczyć na
2-3 dni w góry? Są tam w ogóle jakieś schroniska, leśniczówki,
cokolwiek? Zależy mi tylko na przechowaniu roweru z bagażem w
bezpiecznym miejscu za niewielkę kwotę. Biwakowo jestem
samowystarczalny.

Jeśli ktoś jest zainteresowany wspólną jazdą, to zapraszam. Nie tylko
w Gorgany :)

--
mihau * http://north-south.info

Data: 2011-04-08 14:59:12
Autor: Basia Z.
Karpaty ukraińskie - rowerem
W dniu 2011-04-08 13:04, mihau pisze:
Hej,

W sierpniu jadę przez Karpaty rowerem. Chcę wjechać na Ukrainę przez
Krościenko, a wyjechać do Rumunii w Sighetu Marmatiei. No i po drodze
wyskoczyć w górki, najchętniej w wyższe rejony Gorganów.

Sprawa pierwsza, to mapa. Słyszałem, że przedwojenne polskie są ciągle
najlepsze. Można to gdzieś nabyć? Czy może to plotki i współczesne
publikacje też dają radę?

W ostatnich latach ukazało się kilka na prawdę dobrych map wydawnictwa Ruthenus:

http://www.ruthenus.com.pl/main.php?podstr=sklep&kategoria=mapy&strona=3

"Gorgany" zrobione zostały przy współpracy z wydawnictwem czeskim.
WIG-ówki też są cały czas dobre, ale te nowe mają tą wielką zaletę, że są aktualne.

Mapy zarówno WIG, jak i te nowe są w Sklepie Podróżnika.


Gdzie po drodze mógłbym zostawić rower, żeby z plecakiem skoczyć na
2-3 dni w góry? Są tam w ogóle jakieś schroniska, leśniczówki,
cokolwiek?

Schronisko jest tylko - na Płyścach, właściwie to bezobsługowy schron niż schronisko, wiec zostawiając tam cokolwiek trzeba mieć świadomość ze zostawia się to bez opieki.
Natomiast w każdej wsi i w każdym domu znajdzie się serdecznych i życzliwych ludzi.


Jako punkt wypadowy w góry polecam Osmołodę i agroturystykę państwa Chudiaków - Julii i Wiktora, tyle że to od północy, a z Twojego opisu trasy wynika, ze interesuje Cię raczej Zakarpacie.

Inne sprawdzone miejsca, gdzie przyjmują na noclegi (pensjonaty, agroturystyki itd.) znajdziesz np. tutaj:

http://www.noclegi.karpatywschodnie.pl/

B.

Data: 2011-04-08 06:48:03
Autor: mihau
Karpaty ukraińskie - rowerem
On Apr 8, 2:59 pm, "Basia Z." <bjz-to-u...@poczta.i-to-tez.onet.pl>
wrote:

Jako punkt wypadowy w g ry polecam Osmo od i agroturystyk pa stwa
Chudiak w - Julii i Wiktora, tyle e to od p nocy, a z Twojego opisu
trasy wynika, ze interesuje Ci raczej Zakarpacie.

Ha! Nie wiedziałem, że gospodarstwa agroturystyczne tam też
funkcjonują. Dzięki za namiar na tą stronę z noclegami. Z nią powinno
być łatwiej :)

Co do trasy, to jeszcze jest do ustalenia. Mi zależy na pięknych
górach, a że wjeżdżam od północy Karpat i wyjeżdżam od południa - to
mogę przebierać. Może i u państwa Chudiaków wyląduję? :)

Jeszcze raz dzięki!

--
mihau

Data: 2011-04-09 14:42:18
Autor: Krzychu
Karpaty ukraińskie - rowerem

W sierpniu jadę przez Karpaty rowerem. Chcę wjechać na Ukrainę przez

Krościenko, a wyjechać do Rumunii w Sighetu Marmatiei.


Rozumiem, że będziesz wiózł rower w samochodzie?? W Krościenku jest tylko przejście samochodowe.

--


Data: 2011-04-09 08:06:51
Autor: mihau
Karpaty ukraińskie - rowerem
On Apr 9, 2:42 pm, "Krzychu" <progoWYTNI...@vp.pl> wrote:

Rozumiem, e b dziesz wi z rower w samochodzie??
W Kro cienku jest tylko przej cie samochodowe.

Przejście drogowe, a rower porusza się po drodze.
Jak się nie uda po ludzku, będę łapał jakiegoś busa.

Bardziej się obawiam przejścia na granicy rumuńskiej. Też podobno nie
dla rowerów, a dogadać się trudniej.

--
mihau

Data: 2011-04-09 12:39:23
Autor: Marcin Kawka
Karpaty ukraińskie - rowerem
On 9 Kwi, 17:06, mihau <michal.sala...@gmail.com> wrote:
Przejście drogowe, a rower porusza się po drodze.
Jak się nie uda po ludzku, będę łapał jakiegoś busa.

Bardziej się obawiam przejścia na granicy rumuńskiej. Też podobno nie
dla rowerów, a dogadać się trudniej.


Nie wróżę sukcesu. Wg. pograniczników ukraińskich rower to nie pojazd.
Busów rejsowych tam raczej nie było (chyba że po uwaleniu pociągów coś
się zmieniło?). Jedź albo przez Medykę (tam od Mościsk-II masz
elektriczkę do Lwowa i kolejną ze Lwowa do Sianek) albo jeśli masz
więcej czasu jedź rowerem przez Cisną, Roztoki Górne i po słowackiej
stronie przejście Ubla-Mały Bereznyj, tam jest część dla pieszych.. Od
Przełęczy nad Roztokami bardzo atrakcyjny zjazd na Słowację drogą
szutrową przez zupełnie wyludnione tereny, bardzo polecam.

Data: 2011-04-09 16:16:36
Autor: mihau
Karpaty ukraińskie - rowerem
On Apr 9, 9:39 pm, Marcin Kawka <kawka.mar...@gmail.com> wrote:

albo jeśli masz
więcej czasu jedź rowerem przez Cisną, Roztoki Górne i po słowackiej
stronie przejście Ubla-Mały Bereznyj, tam jest część dla pieszych. Od
Przełęczy nad Roztokami bardzo atrakcyjny zjazd na Słowację drogą
szutrową przez zupełnie wyludnione tereny, bardzo polecam.

Mam masę czasu, a to brzmi ciekawie :) Gorzej z obowiązkowym kaskiem
na Słowacji, ale liczę na to, że na tak krótkim odcinku nikt się o
bzdury nie przyczepi. Którędy mogę potem dostać się na Ukrainę?

--
mihau

Data: 2011-04-10 08:08:21
Autor: Marcin Kawka
Karpaty ukraińskie - rowerem
On 10 Kwi, 01:16, mihau <michal.sala...@gmail.com> wrote:
Mam masę czasu, a to brzmi ciekawie :) Gorzej z obowiązkowym kaskiem
na Słowacji, ale liczę na to, że na tak krótkim odcinku nikt się o
bzdury nie przyczepi. Którędy mogę potem dostać się na Ukrainę?


Z przełęczy nad Roztokami zjedź na dół do "Ruskich", tam na
skrzyżowaniu w prawo, wzdłuż doliny Cirochy, prawym brzegiem
objedziesz zalew Starina. Na końcu objazdu zalewu stał kiedyś strażnik
(leśny?) ze szlabanem, jedź dalej w dół rzeki. W pierwszej większej
miejscowości (Stakcin) na skrzyżowaniu ze słowacką drogą nr. 74 skręć
w lewo. Droga doprowadzi cię do przejścia w Ubli. Ruch na drodze już
większy, ale kultura jazdy przyzwoita, nie rozjądą cie. Przejścia
granicznego nie sposób przeoczyć :).

Data: 2011-04-10 13:56:40
Autor: mihau
Karpaty ukraińskie - rowerem
On Apr 10, 5:08 pm, Marcin Kawka <kawka.mar...@gmail.com> wrote:

Z przełęczy nad Roztokami zjedź na dół do "Ruskich", tam na
skrzyżowaniu w prawo, wzdłuż doliny Cirochy, prawym brzegiem
[...]
większy, ale kultura jazdy przyzwoita, nie rozjądą cie. Przejścia
granicznego nie sposób przeoczyć :).

Dzięki!
Wygląda to znacznie ciekawiej niż zjazd do Krościenka, który
pierwotnie planowałem. Przynajmniej ciągle po górach. Google jeszcze
mi pokazuje jakieś leśne ścieżki wzdłuż polskiej granicy - może zbadam
jak będę na miejscu.

No i jeszcze jeden kraj na trasie zaliczony ;)

--
mihau

Data: 2011-04-09 23:30:18
Autor: Krzychu
Karpaty ukraińskie - rowerem


Nie wróżę sukcesu. Wg. pograniczników ukraińskich rower to nie pojazd.

Busów rejsowych tam raczej nie było (chyba że po uwaleniu pociągów coś

się zmieniło?). Jedź albo przez Medykę (tam od Mościsk-II masz

elektriczkę do Lwowa i kolejną ze Lwowa do Sianek) albo jeśli masz

więcej czasu jedź rowerem przez Cisną, Roztoki Górne i po słowackiej

stronie przejście Ubla-Mały Bereznyj, tam jest część dla pieszych. Od

Przełęczy nad Roztokami bardzo atrakcyjny zjazd na Słowację drogą

szutrową przez zupełnie wyludnione tereny, bardzo polecam.

Ja tak robiłem jak tu przedstawiłeś. Miałem o tym pisać, ale skoro kolega pewny,
że sobie poradzi to odpusciłem.





--


Data: 2011-04-09 22:21:58
Autor: Basia Z.
Karpaty ukraińskie - rowerem

Użytkownik "mihau" :

Bardziej się obawiam przejścia na granicy rumuńskiej. Też podobno nie
dla rowerów, a dogadać się trudniej.



W Sygecie Marmaroskim dwukrotnie przekraczałam granicę pieszo - bardzo sympatycznie, bez kolejki i bez żadnych problemów.

B.

Karpaty ukraińskie - rowerem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona