Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Karta chipowa bez paska magnetycznego

Karta chipowa bez paska magnetycznego

Data: 2009-09-27 20:34:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Czy kartą chipową bez paska magnetycznego można pobrać pieniądze z bankomatu?

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-27 20:44:31
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9oban$8kp$1inews.gazeta.pl

Czy kartą chipową bez paska magnetycznego można pobrać pieniądze z
bankomatu?

Tak.

Data: 2009-09-27 20:47:41
Autor: MK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Użytkownik "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał w wiadomości news:h9oaht$eet$1news.interia.pl...
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9oban$8kp$1inews.gazeta.pl

Czy kartą chipową bez paska magnetycznego można pobrać pieniądze z
bankomatu?

Tak.


W PL? Bankomaty, ktore ja spotykam wymagaja paska do lykniecia karty. Bez problemu lykaja karty lojalnosciowe, ale w zaden sposob nie chca lyknac mojej identyfikacyjnej, ktora na pasku nie ma nic.

MK

Data: 2009-09-27 21:54:34
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"MK" news:h9oc0j$q50$1news.wp.pl

ale w zaden sposob nie chca lyknac
mojej identyfikacyjnej, ktora na pasku nie ma nic.

:) No to chyba się nie ma czemu dziwić.

Data: 2009-09-27 22:08:17
Autor: MK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Użytkownik "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał w wiadomości news:h9oelp$j7v$1news.interia.pl...

:) No to chyba się nie ma czemu dziwić.


Ale chyba tym bardziej nie uda sie wcisnac do bankomatu karty bez paska :). Takiej karty byc moze daloby sie uzyc w ATMach obslugujacych OSKARa, o ile daja mozliwosc wyplaty z kart miedzynarodowych organizacji.

MK

Data: 2009-09-28 11:39:45
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"Valdi.Pavlack" h9oaht$eet$1@news.interia.pl

Czy kartą chipową bez paska magnetycznego można pobrać pieniądze z bankomatu?

Tak.

W jaki sposób, skoro (o czym piszą inne osoby) takiej karty bankomat nie łyka?

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 03:05:42
Autor: BK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
On Sep 28, 11:39 am, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote:
"Valdi.Pavlack" h9oaht$ee...@news.interia.pl

>> Czy kartą chipową bez paska magnetycznego można pobrać pieniądze z bankomatu?
> Tak.

W jaki sposób, skoro (o czym piszą inne osoby) takiej karty bankomat nie łyka?

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Zwroc uwage, ze Valdi przeprowadzil test z uzyciem karty platniczej z
chipem [a bez paska] a inni testowali bankomat kartami
identyfikacyjnymi czy z jakis programow partnerskich [czyli kart nie
przeznaczonych do wpychania do bankomatu] :)

Ktory test uwazasz, za wiarygodny? :)

Data: 2009-09-28 12:33:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"BK" abb077df-8416-4686-ac35-d51f9aee4f20@e18g2000vbe.googlegroups.com

: Ktory test uwazasz, za wiarygodny? :)

Mnie nikt nie wierzy i jestem abstynentem.
Valdi jest pijakiem, o czym pisze, więc mu wierzę. ;)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 13:17:40
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9q3ep$d6k$1inews.gazeta.pl

Mnie nikt nie wierzy i jestem abstynentem.

Ja ci wierzę, a abystencja to nic złego - szczególnie kiedy trzeba usiąść i
siedzieć za kółkiem :)

Valdi jest pijakiem, o czym pisze, więc mu wierzę. ;)

Jakoś tak przyjemnie ciepło i miło mi się na duszy i serduszko zrobiło :)
Dziękuję za zaufanie ;)
Ale pijakiem to ja raczej nie jestem i za pijaka się nie uważam - koneser
dobrego piwa/piwosz zaś jak najbardziej. A to, że od czasu do czasu, w
dobrym towarzystwie (bądź sam), po udanej pracy i sowitej wypłacie itp.
lubię zaszaleć przy kufelku czegoś pienistego to chyba nie grzech ;)

Data: 2009-09-28 16:08:29
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"Valdi.Pavlack" h9q50v$i19$1@news.interia.pl

Mnie nikt nie wierzy i jestem abstynentem.

Ja ci wierzę, a abystencja to nic złego - szczególnie
kiedy trzeba usiąść i siedzieć za kółkiem :)

A co  -- pijak za kółkiem nie może posiedzieć?
Jeśli nie może -- skąd tyle wypadków, tyle tragedii?
Przyzwolenie społeczne jest. Można by więc prawo
dopasować do rzeczywistości i oczekiwań społecznych. :)

Zyski:

 -- ożywienie koniunktrury (trzeba produkować więcej
    trumien, wiecej samochodów
 -- podwyższenie sprawności fizycznej narodu
    (autoselekcja -- żwawy ucieknie spod kół)
 -- obniżenie średniej wiekowej
    (dzieci trudniej rozjechać niż dosrosłych)
 -- większe wpływy z podatków
 -- weselsze życie
    (nawet Chrystus zamienił wodę w wino, aby bylo weselej)

Straty:

 -- nie widzę :)

Valdi jest pijakiem, o czym pisze, więc mu wierzę. ;)

Jakoś tak przyjemnie ciepło i miło mi się na duszy
i serduszko zrobiło :) Dziękuję za zaufanie ;)

Proszę. :)

Ale pijakiem to ja raczej nie jestem

Aha... Czyli napisałeś, aby mnie jakoś przekonać do swojego stanowiska.
Niech będzie. Abstynenci zawsze kłamią, więc nic w tym dziwnego, że
kłamałeś z tym piciem. ;)

i za pijaka się nie uważam - koneser
dobrego piwa/piwosz zaś jak najbardziej. A to, że od czasu do czasu, w
dobrym towarzystwie (bądź sam), po udanej pracy i sowitej wypłacie itp.
lubię zaszaleć przy kufelku czegoś pienistego to chyba nie grzech ;)

Już nie tłumacz się -- jestem w dobrym nastroju, więc uwierzę nawet trzeźwiemu. ;)

-=-

Jestem w dobrym nastroju, bo żyję. :) Brudni ludzie żyją dłużej. Właśnie wyszedłem
spod prysznica i żyję. Dwa dni temu w chwil kilka po wyjściu miałem atak astmy.
(to moje początki z astmą, więc nie potrafię na czas wyłapać tego, co ma nastąpić)
Trochę ;) spuchłem, brakowało mi powietrza, ale przeżyłem, choć ze 3 godziny
w półprzytomności.


No... A teraz żyję, choć jestem czysty. :)

-=-

Uznaję, że jednak kłamiesz (to znaczy -- nie jesteś pijakiem, a więc nie jesteś
wiarygodny) i muszę sprawę potoczyć dalej. :) Muszę sprawdzić samodzielnie, czy
można taką kartą pobrać szmal z bankomatu. Każdy niepijak, gdy chce kogoś przekonać
do swoich teorii, mówi, że pije. :) Ale czy niepijakowi można zaufać? Na pewno nie!!
(mnie ludzie nie ufają)

Do powyższego przyczyniła się też lektura pozostałych postów. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 18:35:04
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9qg15$6om$1inews.gazeta.pl

A co  -- pijak za kółkiem nie może posiedzieć?

Oczywiście, że może. Nie ma w tym niz złego jeżeli auto stoi niezapalone na
parkingu :) Gorzej kiedy na bańce siada za to kółko i prowadzi.

Jeśli nie może -- skąd tyle wypadków, tyle tragedii?

Po jest na to społeczne przyzwolenie?

Przyzwolenie społeczne jest.

I tutaj się zgadzamy.

Można by więc prawo
dopasować do rzeczywistości i oczekiwań społecznych. :)

Tylko znając polskie realia zamiast prawo ułatwić i dostosować do
społecznych oczekiwań politykierzy jeszcze bardziej je spier...
Zaś co do samego prawa odnośnie karania pijanych kierowców. Przy piwku ze
znajomymi z PL oraz DE doszliśmy do wniosków że najrozsądniejszym
rozwiązaniem było by coś takiego:

1. Siadasz za kółko masz mieć zero promilii!

2. Jeżeli złapią cię na bańce zaś stężenie alkoholu nie przekroczy np. 0.5
promila (granica umowna) tracisz prawko na 6 - 12 miesięcy + płacisz mandat
stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków. Jeżeli złapana osoba nie
pracuje (bezrobotny itp.) jest kierowana do prac społecznych.

3. Jeżeli złapana osoba ma przekroczoną granicę np. o 0.5 promila (to ta
granica umowa, o której pisałem w pkt. 2) tracisz prawko dożywotnio +
płacisz mandat stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

Można zapytać co robić z osobami, które nawet po utracie prawka będą
uprawiały recydywę?
Na myśl przychodzi mi następujące rozwiązanie:
1. Areszt domowy (tzw. pętelka na ramieniu czy na nodze) - w końcu wsadzanie
do pudła pijanych kierowców jest dla mnie rzeczą absurdalną.
2. Mandat stanowiący % zarobków - rocznych, dwuletnich, trzyletnich itp.

Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...


> Ale pijakiem to ja raczej nie jestem

Aha... Czyli napisałeś, aby mnie jakoś przekonać do swojego stanowiska.

Jeżeli tak uważasz :) he he he :)

Niech będzie. Abstynenci zawsze kłamią, więc nic w tym dziwnego, że
kłamałeś z tym piciem. ;)

No to ja już się pogubiłem - jestem alkoholikiem czy abstynentem? :)

> i za pijaka się nie uważam - koneser
> dobrego piwa/piwosz zaś jak najbardziej. A to, że od czasu do czasu, w
> dobrym towarzystwie (bądź sam), po udanej pracy i sowitej wypłacie itp.
> lubię zaszaleć przy kufelku czegoś pienistego to chyba nie grzech ;)

Już nie tłumacz się -- jestem w dobrym nastroju, więc uwierzę nawet
trzeźwiemu. ;)

He he he dzisiaj jestem trzeźwy - muszę, późnym wieczorem obieram kurs na
Rzeszę ;) Teraz tylko kawka :) O % zapominam przynajmniej na najbliższe 72
godziny :)

Pozdrawiam.

Data: 2009-09-28 19:49:54
Autor: MarekZ
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> wrote in message news:h9qnb6$7ki$1news.interia.pl...

Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...

To nie mrzonki, to obłęd. :-)

Data: 2009-09-28 20:20:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"MarekZ" h9qsoq$d9p$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...

To nie mrzonki, to obłęd. :-)

No właśnie! W tym kraju -- tak.

Tu znalezienie dziewicy, która nie jest już dzieckiem
(15 lat to kobieta, poniżej to dziecko) jest trudne. :)
Przyzwolenie społeczne na picie i na jeżdżenie po pijaku jest...
Okradanie Zakładu Utylizacji Składek zaniżonymi zarobkami jest
czymś koniecznym, a nie tylko nagminnym...

I niemal cała Polska to naród wierzący w Boga. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 21:12:06
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9quqb$a17$1inews.gazeta.pl

Okradanie Zakładu Utylizacji Składek zaniżonymi zarobkami jest
czymś koniecznym, a nie tylko nagminnym...

Chyba tylko nienormalni albo zasiadający w poselskich ławach nie pochwalają
takiego procederu. :)

I niemal cała Polska to naród wierzący w Boga. :)

Tylko czy coś z tego tak naprawdę wynika? Odpowiedź jest chyba oczywista...

Data: 2009-09-28 22:59:38
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"Valdi.Pavlack" h9r0ho$il6$1@news.interia.pl

Okradanie Zakładu Utylizacji Składek zaniżonymi zarobkami jest
czymś koniecznym, a nie tylko nagminnym...

Chyba tylko nienormalni albo zasiadający w poselskich ławach
nie pochwalają takiego procederu. :)

PIS popierał takie coś. Oficjalne pensje na poziomie 800 złotych netto. :)
I z tego trzeba odłożyć z 1000 (albo i lepiej) na kredyt mieszkaniowy, na
utrzymanie mieszkania z 500, na jedzenie, odpoczynek/rekreację, edukację,
czasami ;) na kupno samochodu i na jego utrzymanie... Dodatkowo można
trochę oddać na hobby -- jakiś latawiec (niekoniecznie helikopter czy
samolocik, ale może jakaś paralotnia czy inne latające skrzydełka)
jakieś zbieractwo (monet czy znaczków pocztowych) i inne rozrywki...

Wszystko z 800 złotych, na dodatek trzeba odkładać na czarną godzinę, bo czasy są niepewne. :)

I niemal cała Polska to naród wierzący w Boga. :)

Tylko czy coś z tego tak naprawdę wynika?

Wynika. Miałem zamiar zwiedzić Litwę, ale zwątpiłem.
Uświadomiłem sobie, że w Wilnie zobaczę masy grubych kobiet,
które w Polsce przeklinają swoje wnuki i nienawidzą swych
synowych, ale jadą z nadzieją do Matki Boskiej -- w Licheniu,
Wilnie, Częstochowie... Zobaczyłem w wyobraźni ludzi jedzących
na co dzień jedzenie szpikowane konserwantami i twierdzących,
że brak pieniędzy zmusza do takiego jedzenia, podczas gdy ci
ludzie są (delikatnie ujmując) przejedzeni. Mogliby jeść mniej,
ale zdrowiej. Ja ważę około 70 kg, teraz mniej z powodu ataków
okołooskrzelowych, ale normalnie ważę tyle i jest to prawidłowa
waga. Niestety -- uważany jestem za chudego (choć to idealna
waga) i niepełnego :) mężczyznę. :)

BTW: widząc żony opitych mężczyzn, śmieję się w duchu i mówię
sobie -- oto żony **prawdziwych mężczyzn**, nie takich jak ja. :)

Mnie na religii uczono, że trzeba dbać i o zdrowie duszy,
i o zdrowie ciała, i o urodę, i o rozrywki... Tymczasem
okazuje się, że trzeba cierpieć, że ciepienie uszlachetnia
(mnie uczono, że uszlachetnia pokonywanie pokus) że Chrystus
też cierpiał itd...

Tylko lekarze mówią -- trzeba przerwać trening, gdy pojawia się ból.

Odpowiedź jest chyba oczywista...

Odpowiedź jest koszmarem, którego nie warto zgłębiać. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 20:59:30
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"MarekZ" news:h9qsoq$d9p$1srv.cyf-kr.edu.pl

> Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...

To nie mrzonki, to obłęd. :-)

Dlaczego? Za bardzo restrykcyjne czy za bardzo liberalne?

Data: 2009-09-28 21:17:46
Autor: MarekZ
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> wrote in message news:h9r0hp$il6$3news.interia.pl...

To nie mrzonki, to obłęd. :-)

Dlaczego? Za bardzo restrykcyjne czy za bardzo liberalne?

Ja się nie zgadzam ani na 0% (bez przesady), ani na zależność wysokości mandatu od dochodu (rażąca niesprawiedliwość), choć to drugie akurat mnie mniej obchodzi, bo i tak bym nie płacił.

Natomiast pomysł z aresztem domowym albo dożywotnią utratą prawa jazdy za sam fakt jazdy po spożyciu alkoholu to ma już walory wręcz komediowe.

Data: 2009-09-28 23:19:04
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"MarekZ" h9r1ti$i8a$1@srv.cyf-kr.edu.pl

To nie mrzonki, to obłęd. :-)

Dlaczego? Za bardzo restrykcyjne czy za bardzo liberalne?

Ja się nie zgadzam ani na 0% (bez przesady), ani na zależność wysokości mandatu od dochodu (rażąca niesprawiedliwość), choć to drugie akurat mnie mniej obchodzi, bo i tak bym nie płacił.

Natomiast pomysł z aresztem domowym albo dożywotnią utratą prawa jazdy za sam fakt jazdy po spożyciu alkoholu to ma już walory wręcz komediowe.

A co byś powiedział o człowieku biegającym po ulicach z karabinem maszynowym?
Mało? No... To może niech jeszcze ten człowiek sobie strzela na oślep?

Rozumiem, że nie można od razu z pijackiego społeczeństwa uczynić abstynenckiego,
ale imo ,,za kółkiem'' powinno być 0 w czasie prowadzenia. :)

-=-

Nie wiem, gdzie mieszkasz. Ja mieszkam w Białymstoku -- to miasto wojewódzkie
i akademickie zarazem. Około 300 tysięcy mieszkańców, z czego około (z dużym
zaokrągleniem -- być może nie doliczam Medycyny, a to spora uczelnia) 10% to
studenci. I jeżdżę po okolicznych miasteczkach, wsiach i wioseczkach...

Im większa dziura, tym więcej pijaków i rozmów o seksie. Co gorsza -- za ów
seks biorą się ludzie wstawieni. Jakie są skutki płodzenia po pijaku? Ano
można poczytać problemach z ukochanym syneczkiem półrocznym, nieszczęśliwą
córeczką itd... Zatroskani rodzice poszukują pomocy dla cierpiących dzieciaczków. :)

W Białymstoku piwo pije ,,element'', ale już w pobliskich miasteczkach
trudno znaleźć kogoś, kto nie pije, choć jest poza domem. Pijani siedzą
na ławkach, chodzą po ,,skwerkach'', jeżdżą samochodami, przy których
moja panna Mercedes sprzed ostatniej renowacji wygląda nieźle. :)


Gorzej sprawa wygląda przy granicy z Białorusią, lepiej przy litewskiej granicy.

Prawdopodobnie im większe miasto, tym mniej pijaków; im dalej na zachód Polski,
też tym mniej społeczników dokarmiających Fiskusa akcyzami. :)

Widziałem takie miejscowości, gdzie poza mną każdy kierowca był wstawiony.

W Choroszczy na moich oczach wysiadł z samochodu (ale jaki to samochód!!!)
facet, który z trudem :) pokonywał obroty Ziemi... ;)



Ale znalazłem też wioseczki, gdzie widziałem tylko trzeźwych.
Niestety -- były to dzieci. :) Boże!!! Jak człowiek się cieszy,
gdy wreszcie może porozmawiać na jakimś pustkowi (kiedyś to
nazywano zadupiem) z trzeźwym człowiekiem... Mam stale przed
oczami dwójkę chłopaków dobrze utrzymanych...

-=-

Być może mieszkasz w jakimś Poznaniu, Wrocławiu lub podobnym mieście
i nie zdajesz sobie sprawy z rozmiarów sponsorowania naszego państwa
pieniędzmi pijaków. :) Kiedyś użyto fortelu i pokazano, jak dużo
szmalu płynie z pyfka w Białymstoku. Na początku wakacji (nie tych,
które minęły) podano, że z każdej flachy ileś groszy idzie na
żubry (chyba na żubry) a pod koniec podano, ile tym sposobem uzbierano...



Za tymi pieniędzmi stoją rozwalone rodziny, schorowani dorośli, obarczone
wadami dzieci, bieda, brak perspektyw itd...


-=

Nie protestowałbym, gdyby za jazdę po pijaku była kara śmierci.

W ,,komunizmie'' nie wolno było sprzedawać alkoholu na krechę. :)
Ponoć prawo to obowiązuje do dnia dzisiejszego, co wykorzystują
sprzedawcy odmawiający przyjmowania zapłaty kartami kredytowymi.

Ciekawe, co z bankomatówkami, którymi ciągnie się z debetowych kont.
Ciekawe, co z debetówkami, którymi ciągnie się spod krechy.

I ciekawe, dlaczego znaczna część pracowników banków nie wie, co to karta debetowa. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 23:37:42
Autor: MarekZ
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote in message news:h9r98g$s41$1inews.gazeta.pl...

Rozumiem, że nie można od razu z pijackiego społeczeństwa uczynić abstynenckiego,
ale imo ,,za kółkiem'' powinno być 0 w czasie prowadzenia. :)

A ja tak nie uważam. Może za często w Hiszpanii bywam.

Być może mieszkasz w jakimś Poznaniu, Wrocławiu lub podobnym mieście

Akurat przede wszystkim w KRK.

Data: 2009-09-28 23:57:41
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"MarekZ" h9ra3u$r4c$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Rozumiem, że nie można od razu z pijackiego społeczeństwa uczynić
abstynenckiego, ale imo ,,za kółkiem'' powinno być 0 w czasie
prowadzenia. :)

A ja tak nie uważam. Może za często w Hiszpanii bywam.

Tam jeżdżą po pijaku?

Być może mieszkasz w jakimś Poznaniu, Wrocławiu lub podobnym mieście

Akurat przede wszystkim w KRK.

A co to KRK? Chorwacja?

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 23:59:16
Autor: MarekZ
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote in message news:h9rbgu$87p$2inews.gazeta.pl...

Tam jeżdżą po pijaku?

Po lekkim pijaku. A wypadków mniej niż w pl.

A co to KRK? Chorwacja?

Nie, to tylko Kraków. :)

Data: 2009-09-29 07:10:49
Autor: xbartx
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Dnia Mon, 28 Sep 2009 23:59:16 +0200, MarekZ napisał(a):

Tam jeżdżą po pijaku?

Po lekkim pijaku. A wypadkĂłw mniej niĹź w pl.

Ale u nas też by mogło być tak samo. Cała nagonka to jedna wielka ściema i tak zwany problem zastępczy, bo medialnie dobrze wygląda, łatwo się normę wyrabia np pijany rowerzysta pod swoim blokiem na chodniku też jest pewnie wliczony do statystyk :/

http://tinyurl.com/wypadki
http://preview.tinyurl.com/wypadki

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

Data: 2009-09-29 10:53:35
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"xbartx" h9sbtp$2nv$8@inews.gazeta.pl

Ale u nas też by mogło być tak samo. Cała nagonka to jedna wielka ściema
i tak zwany problem zastępczy, bo medialnie dobrze wygląda, łatwo się
normę wyrabia np pijany rowerzysta pod swoim blokiem na chodniku też jest
pewnie wliczony do statystyk :/

Powiedz mi -- jaką frajdę jest jeżdżenie rowerem w stanie błogosławionym?
A innym taki rowerzysta przeszkadza dość mocno.

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-29 10:50:53
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"MarekZ" h9rbcg$ser$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Tam jeżdżą po pijaku?

Po lekkim pijaku. A wypadków mniej niż w pl.

Po lekkim. I zapewne są rozsądniejsi od Polaków a ponadto
jeżdżąc, wiedzą o tym, że inni jeżdżą po lekkim pijaku.

Polacy jeżdżą z małym ,,zapasem bezpieczeństwa''.
Drobny błąd i kolizja gotowa.
Co do umiejętności -- z tym też jest krucho.

Poza tym -- nie znam Hiszpanii, więc trudno mi coś powiedzieć.
I nie wiem, co to lekko pijany.
Nie jest prawdą, że albo się jest pod wpływem, albo nie.
Gdy ktoś wypije 1 gram alkoholu -- jest tak samo pijany
jak ktoś, kto ma 1% alkoholu we krwi?

I jeszcze coś -- gdy ktoś sporo pije, jest niebezpieczny
także wtedy, gdy jest trzeźwy, bo ma przepity mózg.
Może Hiszpanie nie przekraczają ,,progu nadziei'',
po którym są długotrwałe zmiany w mózgu.

A co to KRK? Chorwacja?

Nie, to tylko Kraków. :)

To być może nie znasz mentalności z mojego podwórka.
Tu pije się niejako z obowiązku, dookoła pełno puszek i potłuczonych
butelek. Jakiś czas temu jakiś pijak rzucił we mnie butelką piwa.

Najpierw zażądał ode mnie papierosów i zagroził
uderzeniem butelką w [moją] głowę w sytuacji odmowy. :)
Było ich trzech, wcześniej tłukli puste butelki o jezdnię,
ale jednemu z nich została butelka niemal pełna. I tą
butelką, przy sprzeciwie pozostałych dwóch, rzucił
w moim kierunku. Na szczęście trudno (zwłaszcza
nietrzeźwemu) trafić w głowę biegnącego człowieka.

Tak zaczynała się konwersacja:


         |                        społe   |
         |                        cznicy  |
 chodnik |                                | chodnik
         |   JA                           |


Tu zaczynam biec, ruszając z kopyta tak zwanego


         |  JA                    społe   |
         |                        cznicy  |
 chodnik |                                | chodnik
         |                                |


mam smutne kolana, męczone reumatyzmem, ale
czasami udaje się mi bieganie, i to nawet szybkie. :)


Ponieważ mój interlokutor nie spodziewał się mego
nagłego przyspieszenia, mija chwila, zanim rzuci
butelką, która upada mniej więcej w tym miejscu,
gdzie narysowałem B.


         |                                |
         |                                |
         |  JA                            |
         |          B                     |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                                |
         |                        społe   |
         |                        cznicy  |
 chodnik |                                | chodnik
         |                                |

Można powiedzieć, że wyliczenia jak na pijaka były dobre, ale
szybkość początkowa była za mała. Nic dziwnego -- rzucając,
nie spodziewał się tego, że będę biegł (przez chwilę) aż
tak szybko, więc był zaskoczony. Bez wątpienia celował
w głowę, choć zapewne bez głębokiej wiary. ;)


Odbiegłem trochę, usłyszałem trzask tłuczonego szkła
(po tym szkle później jeździły samochody) i wezwałem policję.


A teraz pomyśl sobie -- co by było, gdyby w wyniku tego biegu
miał atak astmy? Co by miał zrobić człowiek, który biegać
szybko nie potrafi?



I myślisz, że miało to miejsce na jakimś slamsownie?
Nie. Można powiedzieć, że dzielnica całkiem niezła.


--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 20:16:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"Valdi.Pavlack" h9qnb6$7ki$1@news.interia.pl

A co  -- pijak za kółkiem nie może posiedzieć?

Oczywiście, że może. Nie ma w tym niz złego jeżeli auto stoi niezapalone na
parkingu :) Gorzej kiedy na bańce siada za to kółko i prowadzi.

No, ale siada, więc możliwość taka istnieje. :)

Jeśli nie może -- skąd tyle wypadków, tyle tragedii?

Po jest na to społeczne przyzwolenie?

No właśnie. :) A prawa kto tworzy? Społeczeństwo poprzez swych wybrańców. :)

Przyzwolenie społeczne jest.

I tutaj się zgadzamy.

Bo i jak się nie zgodzić? :) Tylko głupiec nie pije lub
zostawia samochód tylko dlatego, że jest ,,po kielichu''. :)
Wiem, bo właśnie z tego powodu jestem zwany głupcem.

Kiedyś (dawno, dawno temu, ale nie w Ameryce, choć w bogatym domu)
poczęstowano mnie winem Martini (sprawdzano, czy aby nie jestem
alkoholikiem, skoro jestem abstynentem) po czym dziwiono się, że
nie chcę wracać do domu samochodem...

Dano mi wreszcie możliwość wyspania się i wykąpania, choć przykrycie
miałem z koca, nie z pościeli... Panienki do łóżka też mi nie dali,
ale to już jest zrozumiałem gdyż była tam młodzież (średnio o około
10 lat młodsza ode mnie) z liceum katolickiego pod wezwaniem JPII.

BTW -- młodzież ta (i założyciele szkoły też) chyba nie zdawała sobie
sprawy z tego, że to Kościół rzymskokatolicki, nie zaś po prostu
katolicki. :)

Można by więc prawo
dopasować do rzeczywistości i oczekiwań społecznych. :)

Tylko znając polskie realia zamiast prawo ułatwić i dostosować do
społecznych oczekiwań politykierzy jeszcze bardziej je spier...

No tak -- i to jest ,,cnotą'' tego narodu. Zamiast usankcjonować
to, na co społeczeństwo zezwala, buduje się dziwne prawo, którego
się nie szanuje. :)

Zaś co do samego prawa odnośnie karania pijanych kierowców. Przy piwku ze
znajomymi z PL oraz DE doszliśmy do wniosków że najrozsądniejszym
rozwiązaniem było by coś takiego:

1. Siadasz za kółko masz mieć zero promilii!

Ja tyle mam. :) Jeszcze ani razu nie było więcej na wskaźnikach policyjnych.

2. Jeżeli złapią cię na bańce zaś stężenie alkoholu nie przekroczy np. 0.5
promila (granica umowna) tracisz prawko na 6 - 12 miesięcy + płacisz mandat
stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

Ja, wg zarobków ,,zgłaszanych instytucjom'' zarabiam pół pensji minimalnej
(bo pracuję na pół etatu) ale wydawać muszę co najmniej 3 tysiące. :) Teraz
mniej wydaję, bo rozchorowałem się, ale po kupnie samochodu (jego zakupu
nie wliczam w te 3 tysiące) samo paliwo kosztowało mnie ponad 600 złotych
miesięcznie (niby z tego odchodzą podatki, nawet co jakiś czas z VAT, ale
mimo wszystko)...

Tak więc ten % w tym kraju nie ma sensu.

Jeżeli złapana osoba nie
pracuje (bezrobotny itp.) jest kierowana do prac społecznych.

To byłoby dobre. :)
Ale ja bym kierował do takich prac każdego -- pracowitego czy bezrobornego. :)

3. Jeżeli złapana osoba ma przekroczoną granicę np. o 0.5 promila (to ta
granica umowa, o której pisałem w pkt. 2) tracisz prawko dożywotnio +
płacisz mandat stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

Prawko -- tak, ale % -- nie. :)

Można zapytać co robić z osobami, które nawet po utracie prawka będą
uprawiały recydywę?

A będą na pewno niemal wszyscy. :)

Na myśl przychodzi mi następujące rozwiązanie:
1. Areszt domowy (tzw. pętelka na ramieniu czy na nodze) - w końcu wsadzanie
do pudła pijanych kierowców jest dla mnie rzeczą absurdalną.

Kosztowną. A czy absurdalną? Dlaczego? Przecież tacy ludzie usiłują :) popełnić przestępstwo.

2. Mandat stanowiący % zarobków - rocznych, dwuletnich, trzyletnich itp.

Już pisałem.

Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...

Czyli nie jesteś świrem? ;)
Mrzonki. W tym kraju, z tym społeczeństwem -- mrzonki.
I dlatego to społeczeństwo daleko nie zajdzie, ani nawet nie zajedzie. :)

> Ale pijakiem to ja raczej nie jestem

Aha... Czyli napisałeś, aby mnie jakoś przekonać do swojego stanowiska.

Jeżeli tak uważasz :) he he he :)

 -- Jako Opieka Społeczna możemy panu dopomóc.
 -- O! Doskonale!
 -- Ale musi pan przestać pić...
 -- Hm... Ale... Ja nie piję...
 -- No, to musi pan zacząć. :)
 -- A przepisy nie zmienią się?
    [nie będzie tak, że niepijakowi też pomożecie]
 -- Hm... Raczej nie...
    [wkrótce likwidujemy tę pomoc, ale przynajmniej zacznie pić;
    będzie więc to sukces połowiczny]

Niech będzie. Abstynenci zawsze kłamią, więc nic w tym dziwnego, że
kłamałeś z tym piciem. ;)

No to ja już się pogubiłem - jestem alkoholikiem czy abstynentem? :)

Alkoholicy to zazwyczaj abstynneci. Gdy nie są abstynentami, są pijakami.
Mnie mylą ludzie z alkoholikami, bo jestem abstynentem.

A Ty? Skąd mam wiedzieć, kim jesteś. Ale raczej (o czym piszesz) od czasu
do czasu wspierasz Fiskusa akcyzą, bo jednak ludzie Ci ufają. :) Mnie nie
traktują poważnie -- i jestem abstynentem. :)


> i za pijaka się nie uważam - koneser
> dobrego piwa/piwosz zaś jak najbardziej. A to, że od czasu do czasu, w
> dobrym towarzystwie (bądź sam), po udanej pracy i sowitej wypłacie itp.
> lubię zaszaleć przy kufelku czegoś pienistego to chyba nie grzech ;)

Już nie tłumacz się -- jestem w dobrym nastroju, więc uwierzę nawet
trzeźwiemu. ;)

He he he dzisiaj jestem trzeźwy - muszę, późnym wieczorem obieram kurs na
Rzeszę ;) Teraz tylko kawka :) O % zapominam przynajmniej na najbliższe 72
godziny :)

I wyszło szydełko z woreczka robaczkowego. ;) Kawka!!! Niemiszki popijają kawę!!!
Tymczasem podchmieleni Polacy stale powtarzają jakieś dziwne wieści: Niemcy
piją dużo piwa i są mądrzy!!! [więc my też chcemy pić, aby im dorównać]

BTW... Wiele lat temu uczono mnie, że papierosy są dobre na myślenie.
Otóż teraz wiem o tym, że są zgubą. :) Po jakimś czasie palacz ma astmę,
a ta powoduje niedotlenienie mózgu...

Ja mam astmę, choć nie palę (i nie paliłem) papierosów. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 21:10:35
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9qunm$9m6$1inews.gazeta.pl

No właśnie. :) A prawa kto tworzy? Społeczeństwo poprzez swych wybrańców.
:)

Ja tej chołoty nie wybierałem więc ręce mam czyste.

Bo i jak się nie zgodzić? :) Tylko głupiec nie pije lub
zostawia samochód tylko dlatego, że jest ,,po kielichu''. :)
Wiem, bo właśnie z tego powodu jestem zwany głupcem.

No to fajnych masz znajomych/rodzinę jeżeli nazywają głupcem kogoś kto mówi
NIE jeździe na bańce.

> 1. Siadasz za kółko masz mieć zero promilii!

Ja tyle mam. :) Jeszcze ani razu nie było więcej na wskaźnikach
policyjnych.

Mam podobnie :)

To byłoby dobre. :)
Ale ja bym kierował do takich prac każdego -- pracowitego czy
bezrobornego. :)


> 3. Jeżeli złapana osoba ma przekroczoną granicę np. o 0.5 promila (to ta
> granica umowa, o której pisałem w pkt. 2) tracisz prawko dożywotnio +
> płacisz mandat stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

Prawko -- tak, ale % -- nie. :)

Czyli co? - prace społeczne? OK. Podpisuje się pod tym.

> Można zapytać co robić z osobami, które nawet po utracie prawka będą
> uprawiały recydywę?

A będą na pewno niemal wszyscy. :)

Chyba przesadzasz :) - poważnie.

> Na myśl przychodzi mi następujące rozwiązanie:
> 1. Areszt domowy (tzw. pętelka na ramieniu czy na nodze) - w końcu
wsadzanie
> do pudła pijanych kierowców jest dla mnie rzeczą absurdalną.

Kosztowną. A czy absurdalną? Dlaczego? Przecież tacy ludzie usiłują :)
popełnić przestępstwo.

I jedno i drugie. IMHO w więzeniach powinni siedzieć ludzi mający na koncie
ciężkie wyroki - morderstwa, ciężkie pobicia itp.
Za drobne kradzieże, jazdę na bani można karać inaczej i co najważniejsze
taniej na czym chyba zależy większości ludzi, którzy płacą podatki.

> 2. Mandat stanowiący % zarobków - rocznych, dwuletnich, trzyletnich itp.

Już pisałem.

A ja podpisałem się pod tym co zaproponowałeś - prace społeczne!

> Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...

Czyli nie jesteś świrem? ;)

A cholera wie co w mojej głowie tak naprawdę siedzi ;)


> He he he dzisiaj jestem trzeźwy - muszę, późnym wieczorem obieram kurs
na
> Rzeszę ;) Teraz tylko kawka :) O % zapominam przynajmniej na najbliższe
72
> godziny :)

I wyszło szydełko z woreczka robaczkowego. ;) Kawka!!! Niemiszki popijają
kawę!!!

:)

Tymczasem podchmieleni Polacy stale powtarzają jakieś dziwne wieści:
Niemcy
piją dużo piwa i są mądrzy!!! [więc my też chcemy pić, aby im dorównać]

Bo piją dużo piwa (statystycznie im jednak spożycie spadło) a co do
mądrości? - hmm nie mi to oceniać

Data: 2009-09-28 23:49:33
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"Valdi.Pavlack" h9r0ho$il6$2@news.interia.pl

No właśnie. :) A prawa kto tworzy? Społeczeństwo poprzez swych wybrańców.
:)

Ja tej chołoty nie wybierałem więc ręce mam czyste.

Nigdy nie wybierałeś czy ostatnim razem, gdy były przedwczesne wybory? :)

Ja uznałem, że nie będę wybierał kogoś, kto oficjalnie i publicznie
nie da mi prawa do pracy i do założenia rodziny. :) Po co państwo,
które nie daje mi kobiety do małżeństwa? :) Kobieta to podstawa
wszelkiego życia -- i biologicznego, i każdego innego. Od kobiety
zaczyna się jakiekolwiek życie, jakakolwiek kultura, jakikolwiek
dom, jakakolwiek praca, jakakolwiek twórczość tak zwana...

A ja żyję sam, bo tak chce Kościół JPII, a władza ,,cywilna'' boi
się tegoż Kościoła -- parodii prawdziwego Kościoła.

Bo i jak się nie zgodzić? :) Tylko głupiec nie pije lub
zostawia samochód tylko dlatego, że jest ,,po kielichu''. :)
Wiem, bo właśnie z tego powodu jestem zwany głupcem.

No to fajnych masz znajomych/rodzinę jeżeli nazywają głupcem
kogoś kto mówi NIE jeździe na bańce.


A ileż awantur jest koło mówienia prawdy typu:

 -- jazda w stanie skutkuje tragediami
 -- palenie papierosów zabija
 -- otyłość nie sprzyja zdrowiu


Tłumaczę matce, że w mieszkaniu córki jest dym papierosowym,
a matka mi na to, żebym jej nie denerwował, bo ona ma chore serce. :)


Córka ,,paliła'' papierosy tak, jak się pali kadzidło. :)
Dlaczego? Bo już nie mogła wciągać dymu (miała rozwalone
oskrzela i tchawicę) ale nie mogła zrezygnować z palenia,
gdyż prawdziwa kobieta musi palić!!!


Dowiedziałem się, że właśnie ten dym jest szkodliwy.
Ten, który idzie w płuca, jest filtrowany.


Rok temu odwiedzałem matkę w mieszkaniu córki i przebywałem tam codziennie
około 2 godzin. Od tamtej pory mam coraz większe problemy z oddychaniem,
a niedawno dowiedziałem się o tym, że mam prawdopodobnie astmę...
Mam za sobą 3 ataki. W tym dwa takie, z których podniosłem się jakimś
cudem, bo byłem nieprzytomny -- za pierwszym razem około 1 dnia, za
drugim -- dwa dni...

W czasie, gdy miałem te pady, leczyłem oskrzela.
Trzeci pad miałem chyba w sobotę i nie straciłem do końca przytomności.

Ale ja -- jestem głupi i nienawidzę rodziców!!!

A ci, którzy kadzą (dosłownie i przenośni) są i mądrzy, i dobrzy, i pracowici, i prawdziwi...



Nie mówiłem lekarzom o dwóch pierwszych padach -- kto by mi uwierzył. :)
Ponieważ to pierwsze w moim życiu takie napady -- nie miałem pojęcia o tym, co mi jest.

Ale trochę się wygadałem.

 -- Nie schudł pan ostatnio?
 -- Schudłem około 3 kilogramów.
 -- W jakim czasie?
 -- W trzy dni. Dziś ważyłem 68.8 kg a ostatnie ważenie jakie pamiętam to 72 kg.
    Zwykle wazę się codziennie, ale teraz...

Pomyślałem sobie -- kłamać nie mogę, ale i mówić tego, co zostanie uznane
za fantazjowanie -- nie warto. Rodzice mieszkają 400 metrów stąd. Gdy nie
pojawiłem się u nich, a bywam tam codziennie, o ile gdzieś nie wyjadę, nie
zainteresowali się tym, co się stało. Mógłby zdechnąć tutaj i pewnie nikt
by się tym nie zainteresował do czasu, gdy z mieszkania zacząłby wydobywać
się odór rozkładanego ciała -- świątyni ducha świętego. Tym bardziej jest
to smutne, że miałem dwa takie napady w ciągu krótkiego czasu -- w obu
przypadkach rodzice nie zainteresowali się moją nieobecnością. Drugim
razem były to dwa dni pod rząd.


Ale do kościoła matka chodzi. Ojciec chyba też. :)





> 3. Jeżeli złapana osoba ma przekroczoną granicę np. o 0.5 promila (to ta
> granica umowa, o której pisałem w pkt. 2) tracisz prawko dożywotnio +
> płacisz mandat stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

Prawko -- tak, ale % -- nie. :)

Czyli co? - prace społeczne? OK. Podpisuje się pod tym.

Ja też. Ale dla każdego -- robotnego czy nierobotnego. :)



> Można zapytać co robić z osobami, które nawet po utracie prawka będą
> uprawiały recydywę?

A będą na pewno niemal wszyscy. :)

Chyba przesadzasz :) - poważnie.

Kiedyś zgubiłem prawo jazdy. Gdy starałem się o wtórnik, dowiedziałem się,
że każdy wyrabia wtórnik, aby jeździć na oryginale, gdy prawko zostanie
zatrzymane. Były to czasu PRLi, bez ,,centralnego'' komputera, ale mentalność
ludzka od tamtej pory jedynie popsuła się. :)


Ja zgubiłem naprawdę. :) Ale zomowcy (nie wiem, dlaczego trzeba to było
załatwiać u  zomowców) nie wierzyli mi. :) W ogóle niewielu ludzi mi
wierzy, więc uważam, że abstynenci mają krucho. :)




> Na myśl przychodzi mi następujące rozwiązanie:
> 1. Areszt domowy (tzw. pętelka na ramieniu czy
> na nodze) - w końcu wsadzanie do pudła pijanych
> kierowców jest dla mnie rzeczą absurdalną.

Kosztowną. A czy absurdalną? Dlaczego? Przecież
tacy ludzie usiłują :) popełnić przestępstwo.

I jedno i drugie. IMHO w więzeniach powinni siedzieć ludzi mający na koncie
ciężkie wyroki - morderstwa, ciężkie pobicia itp.

Rozjechanie pieszych to nie jest ciężkie przestępstwo?
A do czego zmierza jazda po pijaku?

Za drobne kradzieże, jazdę na bani można karać inaczej i co najważniejsze
taniej na czym chyba zależy większości ludzi, którzy płacą podatki.

Za drobne kradzieże -- tak.

> 2. Mandat stanowiący % zarobków - rocznych, dwuletnich, trzyletnich itp.

Już pisałem.

A ja podpisałem się pod tym co zaproponowałeś - prace społeczne!

Dla każdego? Dla ministra też? :)


> Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...

Czyli nie jesteś świrem? ;)

A cholera wie co w mojej głowie tak naprawdę siedzi ;)

Skoro nie masz złudzeń, co do moralności Polaków, to chyba świrem nie jesteś. :)

> He he he dzisiaj jestem trzeźwy - muszę, późnym wieczorem obieram kurs na
> Rzeszę ;) Teraz tylko kawka :) O % zapominam przynajmniej na najbliższe 72
> godziny :)

I wyszło szydełko z woreczka robaczkowego. ;) Kawka!!! Niemiszki popijają kawę!!!

:)

Tymczasem podchmieleni Polacy stale powtarzają jakieś dziwne wieści: Niemcy
piją dużo piwa i są mądrzy!!! [więc my też chcemy pić, aby im dorównać]

Bo piją dużo piwa (statystycznie im jednak spożycie spadło) a co do
mądrości? - hmm nie mi to oceniać

Ponoć w piwie są bardzo daleko od czołówek. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 13:20:16
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"BK" news:abb077df-8416-4686-ac35-d51f9aee4f20e18g2000vbe.googlegroups.com

Zwroc uwage, ze Valdi przeprowadzil test z uzyciem karty platniczej z
chipem [a bez paska]

Jeżeli świadka transakcji (bliskiego he he he), który nawet miał ową kartę w
łapce (karta bez paska, z samym chipem) ale osobiście jej nie wpychał do
bankomatu euronetu można nazwać testerem to OK :)

Data: 2009-09-28 04:25:21
Autor: BK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
On Sep 28, 1:20 pm, "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavl...@PSL.NOspam.pl>
wrote:
"BK"news:abb077df-8416-4686-ac35-d51f9aee4f20e18g2000vbe.googlegroups.com

> Zwroc uwage, ze Valdi przeprowadzil test z uzyciem karty platniczej z
> chipem [a bez paska]

Jeżeli świadka transakcji (bliskiego he he he), który nawet miał ową kartę w
łapce (karta bez paska, z samym chipem) ale osobiście jej nie wpychał do
bankomatu euronetu można nazwać testerem to OK :)

Tak czy inaczej blizej Tobie do wiarygodnego zrodla niz komus, kto
probowal do bankomatu wpychac karte BP Premium Club czy karte
telefoniczna TP SA :)

Data: 2009-09-28 05:39:26
Autor: MK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
On 28 Wrz, 13:25, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

Tak czy inaczej blizej Tobie do wiarygodnego zrodla niz komus, kto
probowal do bankomatu wpychac karte BP Premium Club czy karte
telefoniczna TP SA :)

A myslisz, ze bankomat telepatycznie rozpoznaje co to za karta? Chyba
wszystkie uzywane obecnie karty magnetyczne sa zgodne z normami ISO,
bankomat taka karte lyka i zwraca komunikat, ze jest nieznana. Sprobuj
wepchnac karte do bankomatu obracajac o 180stopni. Jesli wejdze to
bedziesz mogl wcisnac karte bez paska, jesli nie to mozesz miec duze
trudnosci.

MK

PS. Karta Orlen (chip bez paska) tez nie weszla, ale moze bankomat
zeskanowal ja wczesniej kamera ;).

Data: 2009-09-28 05:45:35
Autor: BK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
On Sep 28, 2:39 pm, MK <ma...@interia.pl> wrote:
On 28 Wrz, 13:25, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:



> Tak czy inaczej blizej Tobie do wiarygodnego zrodla niz komus, kto
> probowal do bankomatu wpychac karte BP Premium Club czy karte
> telefoniczna TP SA :)

A myslisz, ze bankomat telepatycznie rozpoznaje co to za karta? Chyba
wszystkie uzywane obecnie karty magnetyczne sa zgodne z normami ISO,
bankomat taka karte lyka i zwraca komunikat, ze jest nieznana. Sprobuj
wepchnac karte do bankomatu obracajac o 180stopni. Jesli wejdze to
bedziesz mogl wcisnac karte bez paska, jesli nie to mozesz miec duze
trudnosci.

MK

PS. Karta Orlen (chip bez paska) tez nie weszla, ale moze bankomat
zeskanowal ja wczesniej kamera ;).

Niby masz racje ale caly Twoj pseudonaukowy eksperyment rozbija sie o
fakt, ze karty platnicze wylacznie z chipem sa obslugiwane w
bankomatach.

Wiec niezliczone testy przeprowadzone na kartach Orlen niczego
konkretnego nie dowodza, czyz nie?

Data: 2009-09-28 05:57:16
Autor: MK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
On 28 Wrz, 14:45, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

Niby masz racje ale caly Twoj pseudonaukowy eksperyment rozbija sie o
fakt, ze karty platnicze wylacznie z chipem sa obslugiwane w
bankomatach.


Sprobuj wiec zlozyc karte odwracajac ja 180 stopni. Bedziesz mial
karte bankomatowa bez paska. Napisz czy sie udalo :)

Wiec niezliczone testy przeprowadzone na kartach Orlen niczego
konkretnego nie dowodza, czyz nie?

Dowadza tego, ze sa bankomaty gdzie nie da sie wlozyc karty bez paska.
Mozesz sobie wyciac pasek z karty i probowac ja wepchnac. Pochwal sie
ile bankomatow ja lyknie.

Na swiecie sa oczywiscie bankomaty, ktore akceptuja karty bez paska.
Ja widzialem takie, ale mialy nieco inne czytniki. Karta nie byla
polykana w calosci przez bankomat ale wystawala z niego.

MK

Data: 2009-09-28 06:01:59
Autor: BK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
On Sep 28, 2:57 pm, MK <ma...@interia.pl> wrote:
> Wiec niezliczone testy przeprowadzone na kartach Orlen niczego
> konkretnego nie dowodza, czyz nie?

Dowadza tego, ze sa bankomaty gdzie nie da sie wlozyc karty bez paska.
Mozesz sobie wyciac pasek z karty i probowac ja wepchnac. Pochwal sie
ile bankomatow ja lyknie.

Dowodza tego, ze nie da sie do bankomatu wlozyc karty orlen :)

Na swiecie sa oczywiscie bankomaty, ktore akceptuja karty bez paska.
Ja widzialem takie, ale mialy nieco inne czytniki. Karta nie byla
polykana w calosci przez bankomat ale wystawala z niego.

MK


Sa takie bankomaty i w naszym pieknym kraju. Montuje je euronet :)

Data: 2009-09-28 17:52:38
Autor: MK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Uzytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisal w wiadomosci news:a7b668d1-8b77-42d3-9e8a-feef359fe2ebd23g2000vbm.googlegroups.com...

Dowodza tego, ze nie da sie do bankomatu wlozyc karty orlen :)

A jaka jest roznica miedzy karta bankowa a orlenowska po ktorej bankomat moze rozpoznac typ karty?

Sa takie bankomaty i w naszym pieknym kraju. Montuje je euronet :)

Zapewne na kazdym rogu ;). Ja nie spotkalem jeszcze takiego bankomatu. Co nie znaczy, ze ich nie ma, ale jest niewiele.

MK

Data: 2009-09-28 18:20:05
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"MK" news:h9qm4d$6pn$1news.wp.pl

Zapewne na kazdym rogu ;). Ja nie spotkalem jeszcze takiego bankomatu.

Za malo po kraju podrózujesz ;)

Co nie znaczy, ze ich nie ma, ale jest niewiele.

Troche by sie znalazlo :)

Data: 2009-09-28 22:44:08
Autor: Artur Czeczko
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Valdi.Pavlack pisze:
"MK" news:h9qm4d$6pn$1news.wp.pl

Zapewne na kazdym rogu ;). Ja nie spotkalem jeszcze takiego bankomatu.

Za malo po kraju podrózujesz ;)

Co nie znaczy, ze ich nie ma, ale jest niewiele.

Troche by sie znalazlo :)

Na przykład: Warszawa, kampus główny Uniwersytetu Warszawskiego,
Auditorium Maximum. Tam jest bankomat, który nie wciąga karty,
tylko kartę trzeba wcisnąć manualnie i po włożeniu karta wystaje
z czytnika. Nie sprawdzałem, ale jestem przekonany, ze da się
włożyć dowolną kartę dowolną stroną. W ogóle ten bankomat
zachowuje się dziwnie, bo po włożeniu następną czynnością jest
wyjęcie karty, potem wybranie typu transakcji, wybór kwoty,
dopiero potem wpisanie pinu. Banknoty nie pojawiają się
w szczelinie, tylko spadają na taką półeczkę. Jeśli się ich
nie zabierze, to chyba przepadają, wydaje mi się, że bankomat
nie ma możliwości wciągnięcia ich z powrotem.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-09-28 23:55:09
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"Artur Czeczko" h9r762$4o6$1@achot.icm.edu.pl

Na przykład: Warszawa, kampus główny Uniwersytetu Warszawskiego,
Auditorium Maximum. Tam jest bankomat, który nie wciąga karty,
tylko kartę trzeba wcisnąć manualnie i po włożeniu karta wystaje
z czytnika. Nie sprawdzałem, ale jestem przekonany, ze da się
włożyć dowolną kartę dowolną stroną. W ogóle ten bankomat
zachowuje się dziwnie, bo po włożeniu następną czynnością jest
wyjęcie karty, potem wybranie typu transakcji, wybór kwoty,
dopiero potem wpisanie pinu. Banknoty nie pojawiają się
w szczelinie, tylko spadają na taką półeczkę. Jeśli się ich
nie zabierze, to chyba przepadają, wydaje mi się, że bankomat
nie ma możliwości wciągnięcia ich z powrotem.

Ja znam takie z Białegostoku. Ale (gdy pytałem) zapomniałem o tym, że je znam.

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 18:32:47
Autor: Wojciech Bancer
Karta chipowa bez paska magnetycznego
On 2009-09-28, MK <macka@interia.pl> wrote:

[...]

Zapewne na kazdym rogu ;). Ja nie spotkalem jeszcze takiego bankomatu. Co nie znaczy, ze ich nie ma, ale jest niewiele.

Nowsze bankomaty BZWBK sygnalizują, że czytają dane z CHIP.
Mówisz, że piszą tak dla bajeru? :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-09-28 20:54:58
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Karta chipowa bez paska magnetycznego

"Wojciech Bancer" slrnhc20bq.fkc.proteus@pl-test.org

Zapewne na kazdym rogu ;). Ja nie spotkalem jeszcze takiego
bankomatu. Co nie znaczy, ze ich nie ma, ale jest niewiele.

Nowsze bankomaty BZWBK sygnalizują, że czytają dane z CHIP.
Mówisz, że piszą tak dla bajeru? :)

Ale czy wciągną kartę, z której usunę pasek?

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-09-28 22:10:40
Autor: MK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnhc20bq.fkc.proteuspl-test.org...

Nowsze bankomaty BZWBK sygnalizują, że czytają dane z CHIP.
Mówisz, że piszą tak dla bajeru? :)


Juz dosc duzo bankomatow korzysta z chipa. Jednak zanim karta dojdzie do czytnika jest sprawdzane czy wciskasz do niego karte i ja spotykalem sie z takimi bankomatami, ktore sprawdzaly czy na karcie jest pasek. Dlatego wszelkiej masci karty lojalnosciowe sa lykane a orlenowska flota nie :).

MK

Data: 2009-09-28 15:03:27
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"BK" news:ed97b3b7-dea5-43f1-9a06-562b3a5eee7ez34g2000vbl.googlegroups.com

Tak czy inaczej blizej Tobie do wiarygodnego zrodla niz komus, kto
probowal do bankomatu wpychac karte BP Premium Club czy karte
telefoniczna TP SA :)

:)
Nie ma co - chodzą po polskiej ziemi jednostki arcy wybitne :)

Data: 2009-09-28 17:56:00
Autor: MK
Karta chipowa bez paska magnetycznego
Użytkownik "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał w wiadomości news:h9qaud$ouc$1news.interia.pl...

:)
Nie ma co - chodzą po polskiej ziemi jednostki arcy wybitne :)


Moge sie pochwalic, ze wkladalem czyste kartki, zabrudzone, rupie, a nawet odbite na bardzo dobrym urzadzeniu kopiujacym banknoty. A moja firma placila mi za to :).

MK

Data: 2009-09-28 11:56:23
Autor: Valdi.Pavlack
Karta chipowa bez paska magnetycznego
"Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9q0m5$1bv$1inews.gazeta.pl

> Tak.

W jaki sposób, skoro (o czym piszą inne osoby) takiej karty bankomat nie
łyka?

No to nie wiem czy to były cuda, niewidy ale jak przyjechał do mnie w
odwiedziny znajomy Anglik to na moich oczach wyciągał kasę z euronetu kartą
wyposażoną w sam CHIP. Dodam, że byłem przy wypłacie trzeźwy, dopiero potem
daliśmy w palnik ;)

Karta chipowa bez paska magnetycznego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona