|
Data: 2019-09-24 13:32:19 |
Autor: jsen |
Karty Prawdy "ZSRR przystąpił do wojny w 39 r. - po stronie Niemiec" |
W dniu wtorek, 24 września 2019 22:19:36 UTC+2 użytkownik js...@op.pl napisał:
ZSRR przystąpił do II wojny światowej nie w 1941 roku, lecz w 1939, po stronie Niemiec, po uprzednim podpisaniu paktu Mołotow-Ribbentrop i tajnego protokołu - podkreśla niezależna "Nowaja Gazieta". Pismo te czyni to w publikacji zatytułowanej "Złączeni krwią", a poświęconej 70 rocznicy zawarcia przez stalinowski ZSRR i hitlerowskie Niemcy układu o nieagresji (zwanego paktem Ribbentrop-Mołotow) i wybuchowi II Wojny Światowej.
"Kiedy ZSRR przystąpił do II wojny światowej? Bardzo by się chciało odpowiedzieć na to pytanie precyzyjnie i jasno, jak w radzieckiej szkole: 22 czerwca 1941 roku. Niestety nie można" - pisze "Nowaja Gazieta".
Pismo wyjaśnia, że "po podpisaniu 23 sierpnia 1939 roku z hitlerowskimi Niemcami paktu o nieagresji i tajnego protokołu o podziale Europy, przede_wszystkim_Polski, ZSRR zaczął się przygotowywać do wojny i to bynajmniej nie w charakterze ofiary. A gdy 1 września 1939 roku po wtargnięciu do Polski niemieckich wojsk wybuchła II Wojna Światowa, Związek Radziecki zaczął aktywnie pomagać agresorowi" - zaznacza "Nowaja Gazieta".
Pismo przypomina, że "radiostacja w Mińsku funkcjonowała jako latarnia morska do naprowadzania niemieckich samolotów na cele w Polsce", a także, iż "łamiąc międzynarodową blokadę, ZSRR sprzedawał Niemcom strategiczne surowce, niekiedy kupując je w krajach trzecich".
"I wreszcie: 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła do Polski wcale nie po to, aby pomóc jej w odparciu hitlerowskiej agresji, lecz wprost przeciwnie - zgodnie z paktem Mołotow-Ribbentrop i tajnym protokołem, wbrew układowi o nieagresji, zawartemu z Polską w 1932 roku i przedłużonemu w 1934" - konstatuje "Nowaja Gazieta".
Pismo podkreśla, że "jeszcze przed 17 września reżim stalinowski udzielał pomocy militarnej Hitlerowi".
Powołując się na ustalenia rosyjskiego historyka Siergieja Słucza, "Nowaja Gazieta" podaje, iż "dosłownie od pierwszych dni wojny, tj. od początku września, korzystając z dobrodziejstw 'życzliwej neutralności ZSRR', za zgodą radzieckich władz marynarka wojenna Niemiec wykorzystywała port w Murmańsku jako punkt przeładunkowy dla niemieckich ładunków, kierowanych dalej koleją do Leningradu, skąd następnie były ekspediowane do portów III Rzeszy".
"Antybrytyjskie współdziałanie dwóch mocarstw na morzu szczególnie dobitnie przejawiło się w historii z bazą 'Nord' na Półwyspie Kolskim. Kriegsmarine otrzymała do dyspozycji zatokę Zapadnaja Lica, w której marynarka wojenna Rzeszy mogła robić wszystko, co chciała. Zgodę na zawijanie do tej zatoki miały niemieckie okręty wojenne wszystkich typów" - wskazuje pismo.
"Nowaja Gazieta" zauważa, że dwa totalitarne reżimy łączyła wrogość nie tylko do Polski, lecz również do Wielkiej Brytanii.
"Do II wojny światowej Związek Radziecki przystąpił nawet nie 17 września, gdy Armia Czerwona przeszła granice Polski i zaczęła brać do niewoli polskich żołnierzy, ale nieco wcześniej - kiedy podjęła współpracę z marynarką wojenną Niemiec przeciwko Anglii" - pisze pismo. "Wszelako pierwsze strzały w II wojnie światowej ZSRR oddał w Polsce. Były one bezpośrednim następstwem tajnego protokołu do paktu Mołotow-Ribbentrop" - zaznacza "Nowaja Gazieta".
Pismo publikuje też treść tajnego protokołu, a także notatkę z rozmowy Józefa Stalina i Wiaczesława Mołotowa z Joachimem von Ribbentropem w Moskwie w nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku, podczas której radziecki dyktator wzniósł toasty za zdrowie niemieckiego fuehrera, pakt o nieagresji, nową erę w relacjach niemiecko-rosyjskich i naród niemiecki.
"Nowa Gazieta" zamieszcza również m.in. teksty telegramów z serdecznymi życzeniami, jakie w grudniu 1939 roku z okazji 60. urodzin Stalinowi nadesłali Hitler i Ribbentrop, a także fragment mapy Europy z wydanego w_styczniu_1941 roku radzieckiego atlasu geograficznego dla szkół średnich, na której nie ma ani Polski, ani Warszawy.
Do czerwca 1941 roku Rosja zasilała Niemcy całymi transportami paliwa; bez tego zasilania nie byłaby możliwa Bitwa o Anglię czy choćby zajęcie Francji. Mimo, że Niemcy zaatakowały Związek Radziecki 22 czerwca 1941 roku, to transporty paliwa sunęły do Niemiec, samą masą bezwładności, aż do końca czerwca. Do czerwca też New York Times i media brytyjskie głaskały Polaków, jak tylko mogły, aby walczyli, że później oni jakoś to nam wynagrodzą, a po tej dacie Polska była przedstawiana w mediach jako kraj współpracujący z Niemcami w eksterminacji żydów, jako kraj w którym tak właściwie to toczy się wojna domowa, gdzie narodowcy wycinają uczciwych, komunistycznych obywateli swego kraju. Podobny obraz wojny jest do tej pory przedstawiany w książkach do nauki historii w Izraelu i niektórych mediach, książkach i filmach zachodnich. Przywłaszcza się też w filmach np. zasługi Polaków, jak choćby rozszyfrowanie kodów Enigmy, co Brytyjczycy przypisali sobie.
W Polsce za udzielenie pomocy Żydom śmierć groziła nie tylko osobie pomagającej, ale całej rodzinie takiej osoby, natomiast na zachodzie za taką pomoc groził tylko pobyt w więzieniu i to tylko dla danej osoby. Podczas gdy w Polsce codziennością były łapanki, rozstrzeliwania i torturowanie zarówno cywili, jaki i wojskowych, to na zachodzie, np. w Danii, okupacja była tak ,,straszliwa", że wojsko duńskie, jeśli chciało opuścić koszary na ćwiczenia które miały trwać dłużej niż 5 dni, to musiało poprosić władze niemieckie o zezwolenie.
Serbia, która faktycznie walczyła z hitlerowcami, nie została zaproszona na obchody 80-lecia wybuchu II WŚ w Warszawie, ponieważ aktualnie nie są po tej samej stronie, co my. Chorwaci w ostatniej wojnie masowo zabijali Serbów. Narzędzie rolnicze, Serbosiek - zarzynacz Serbów (żelazna półrękawica z zaostrzonym hakiem) została sprzedana na Allegro za 250 zł. Za pomocą takiego serbosieka chorwacki oficer poderżnął gardło 760 serbom w jedną noc w ramach zawodów i sprawdzenia, jak skuteczne jest to narzędzie.
jacek
|
|
|
Data: 2019-09-24 22:44:56 |
Autor: TrefniĹ |
Karty Prawdy "ZSRR przystÄ
piĹ do wojny w 3 9 r. - po stronie Niemiec" |
W dniu .09.2019 o 22:32 <jsen@op.pl> pisze:
W dniu wtorek, 24 września 2019 22:19:36 UTC+2 użytkownik js....@op.pl napisał:
ZSRR przystąpił do II wojny światowej nie w 1941 roku, lecz w 1939, po stronie Niemiec, po uprzednim podpisaniu paktu Mołotow-Ribbentrop i tajnego protokołu - podkreśla niezależna "Nowaja Gazieta". Pismo te czyni to w publikacji zatytułowanej "Złączeni krwią", a poświęconej 70 rocznicy zawarcia przez stalinowski ZSRR i hitlerowskie Niemcy układu o nieagresji (zwanego paktem Ribbentrop-Mołotow) i wybuchowi II Wojny Światowej.
"Kiedy ZSRR przystąpił do II wojny światowej? Bardzo by się chciało odpowiedzieć na to pytanie precyzyjnie i jasno, jak w radzieckiej szkole: 22 czerwca 1941 roku. Niestety nie można" - pisze "Nowaja Gazieta".
Pismo wyjaśnia, że "po podpisaniu 23 sierpnia 1939 roku z hitlerowskimi Niemcami paktu o nieagresji i tajnego protokołu o podziale Europy, przede_wszystkim_Polski, ZSRR zaczął się przygotowywać do wojny i to bynajmniej nie w charakterze ofiary. A gdy 1 września 1939 roku po wtargnięciu do Polski niemieckich wojsk wybuchła II Wojna Światowa, Związek Radziecki zaczął aktywnie pomagać agresorowi" - zaznacza "Nowaja Gazieta".
Pismo przypomina, że "radiostacja w Mińsku funkcjonowała jako latarnia morska do naprowadzania niemieckich samolotów na cele w Polsce", a także, iż "łamiąc międzynarodową blokadę, ZSRR sprzedawał Niemcom strategiczne surowce, niekiedy kupując je w krajach trzecich".
"I wreszcie: 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła do Polski wcale nie po to, aby pomóc jej w odparciu hitlerowskiej agresji, lecz wprost przeciwnie - zgodnie z paktem Mołotow-Ribbentrop i tajnym protokołem, wbrew układowi o nieagresji, zawartemu z Polską w 1932 roku i przedłużonemu w 1934" - konstatuje "Nowaja Gazieta".
Pismo podkreśla, że "jeszcze przed 17 września reżim stalinowski udzielał pomocy militarnej Hitlerowi".
Powołując się na ustalenia rosyjskiego historyka Siergieja Słucza, "Nowaja Gazieta" podaje, iż "dosłownie od pierwszych dni wojny, tj. od początku września, korzystając z dobrodziejstw 'życzliwej neutralności ZSRR', za zgodą radzieckich władz marynarka wojenna Niemiec wykorzystywała port w Murmańsku jako punkt przeładunkowy dla niemieckich ładunków, kierowanych dalej koleją do Leningradu, skąd następnie były ekspediowane do portów III Rzeszy".
"Antybrytyjskie współdziałanie dwóch mocarstw na morzu szczególnie dobitnie przejawiło się w historii z bazą 'Nord' na Półwyspie Kolskim. Kriegsmarine otrzymała do dyspozycji zatokę Zapadnaja Lica, w której marynarka wojenna Rzeszy mogła robić wszystko, co chciała. Zgodę na zawijanie do tej zatoki miały niemieckie okręty wojenne wszystkich typów" - wskazuje pismo.
"Nowaja Gazieta" zauważa, że dwa totalitarne reżimy łączyła wrogość nie tylko do Polski, lecz również do Wielkiej Brytanii.
"Do II wojny światowej Związek Radziecki przystąpił nawet nie 17 września, gdy Armia Czerwona przeszła granice Polski i zaczęła brać do niewoli polskich żołnierzy, ale nieco wcześniej - kiedy podjęła współpracę z marynarką wojenną Niemiec przeciwko Anglii" - pisze pismo. "Wszelako pierwsze strzały w II wojnie światowej ZSRR oddał w Polsce. Były one bezpośrednim następstwem tajnego protokołu do paktu Mołotow-Ribbentrop" - zaznacza "Nowaja Gazieta".
Pismo publikuje też treść tajnego protokołu, a także notatkę z rozmowy Józefa Stalina i Wiaczesława Mołotowa z Joachimem von Ribbentropem w Moskwie w nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku, podczas której radziecki dyktator wzniósł toasty za zdrowie niemieckiego fuehrera, pakt o nieagresji, nową erę w relacjach niemiecko-rosyjskich i naród niemiecki.
"Nowa Gazieta" zamieszcza również m.in. teksty telegramów z serdecznymi życzeniami, jakie w grudniu 1939 roku z okazji 60. urodzin Stalinowi nadesłali Hitler i Ribbentrop, a także fragment mapy Europy z wydanego w_styczniu_1941 roku radzieckiego atlasu geograficznego dla szkół średnich, na której nie ma ani Polski, ani Warszawy.
Do czerwca 1941 roku Rosja zasilała Niemcy całymi transportami paliwa; bez tego zasilania nie byłaby możliwa Bitwa o Anglię czy choćby zajęcie Francji. Mimo, że Niemcy zaatakowały Związek Radziecki 22 czerwca 1941 roku, to transporty paliwa sunęły do Niemiec, samą masą bezwładności, aż do końca czerwca. Do czerwca też New York Times i media brytyjskie głaskały Polaków, jak tylko mogły, aby walczyli, że później oni jakoś to nam wynagrodzą, a po tej dacie Polska była przedstawiana w mediach jako kraj współpracujący z Niemcami w eksterminacji żydów, jako kraj w którym tak właściwie to toczy się wojna domowa, gdzie narodowcy wycinają uczciwych, komunistycznych obywateli swego kraju. Podobny obraz wojny jest do tej pory przedstawiany w książkach do nauki historii w Izraelu i niektórych mediach, książkach i filmach zachodnich. Przywłaszcza się też w filmach np. zasługi Polaków, jak choćby rozszyfrowanie kodów Enigmy, co Brytyjczycy przypisali sobie.
W Polsce za udzielenie pomocy Żydom śmierć groziła nie tylko osobie pomagającej, ale całej rodzinie takiej osoby, natomiast na zachodzie za taką pomoc groził tylko pobyt w więzieniu i to tylko dla danej osoby. Podczas gdy w Polsce codziennością były łapanki, rozstrzeliwania i torturowanie zarówno cywili, jaki i wojskowych, to na zachodzie, np. w Danii, okupacja była tak ,,straszliwa", że wojsko duńskie, jeśli chciało opuścić koszary na ćwiczenia które miały trwać dłużej niż 5 dni, to musiało poprosić władze niemieckie o zezwolenie.
Serbia, która faktycznie walczyła z hitlerowcami, nie została zaproszona na obchody 80-lecia wybuchu II WŚ w Warszawie, ponieważ aktualnie nie są po tej samej stronie, co my. Chorwaci w ostatniej wojnie masowo zabijali Serbów. Narzędzie rolnicze, Serbosiek - zarzynacz Serbów (żelazna półrękawica z zaostrzonym hakiem) została sprzedana na Allegro za 250 zł. Za pomocą takiego serbosieka chorwacki oficer poderżnął gardło 760 serbom w jedną noc w ramach zawodów i sprawdzenia, jak skuteczne jest to narzędzie.
Bardzo wygodnie było taką wersję historii popierać przez cały okres socjalizmu (komuchy chętnie wykonywały rozkazy z Kremla).
III RP też różniła się niewiele od komunistów, po co zawracać wodę w rzece.
Znacznie łatwiej nadstawić policzek i cieszyć się z ochłapów, jakie za to można otrzymać.
A to import planu reform Jeffreya Sachsa, a to spacer z Putinem po molo, a to synekury w PE, kolejne odznaczenia, itd.
--
Trefniś
|
|