Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Karty miejskie

Karty miejskie

Data: 2011-04-06 11:00:33
Autor: qwerty
Karty miejskie
W Białymstoku trwają przygotowanie do wdrożenia karty miejskiej jednocześnie rezygnując z konwencjonalnych biletów okresowych. Ostatnio radni wpadli na genialny pomysł, aby każda osoba która ma wykupiony bilet (miesięczny, kwartalny) przy wejściu do pojazdu a także opuszczając go była zmuszona do przykładania e-kagańca do czytnika. Za nie zrobienie tego będzie kara w wysokości 10 zł. Nasuwa się więc takie pytanie: jakim prawem chcą karać w wysokości 10 zł, skoro osoba ma wykupiony bilet? Nie lubię być inwigilowany przez innych bez mojej zgody. Pomijam fakt, że w czasie realizacji tej inwestycji było dużo nieprawidłowości i GIODO zainteresowało się sprawą po moim zgłoszeniu.

Data: 2011-04-06 11:06:48
Autor: Liwiusz
Karty miejskie
W dniu 2011-04-06 11:00, qwerty pisze:
W Białymstoku trwają przygotowanie do wdrożenia karty miejskiej
jednocześnie rezygnując z konwencjonalnych biletów okresowych. Ostatnio
radni wpadli na genialny pomysł, aby każda osoba która ma wykupiony
bilet (miesięczny, kwartalny) przy wejściu do pojazdu a także
opuszczając go była zmuszona do przykładania e-kagańca do czytnika. Za
nie zrobienie tego będzie kara w wysokości 10 zł. Nasuwa się więc takie
pytanie: jakim prawem chcą karać w wysokości 10 zł, skoro osoba ma
wykupiony bilet? Nie lubię być inwigilowany przez innych bez mojej
zgody. Pomijam fakt, że w czasie realizacji tej inwestycji było dużo
nieprawidłowości i GIODO zainteresowało się sprawą po moim zgłoszeniu.

Można by uznać, że nawet bilet okresowy trzeba kasować po wejściu. Nie bardzo jednak widzi mi się karanie za nieskasowanie przed wyjściem :)

A tak poważnie: urzędnicy mają to do siebie, że lubią wiedzieć. Im więcej, tym lepiej. Oni potem te dane będą chcieli analizować, co by nam na ich podstawie nieba przychylić. To oczywiście pic na wodę, tak jakby małpie dać zegarek. Oczywistym jest, że urzędnik jest niezdolny do wyciągania przydatnych wniosków. Ale co sobie poanalizuje i ile pieniędzy za to przytuli, to jego.

Kiedyś w Warszawie była taka dobrowolna akcja kasowania biletów okresowych, ale jak można było przypuszczać, normalni pasażerowie zlali ją ciepłym moczem.

--
Liwiusz

Data: 2011-04-06 12:45:23
Autor: qwerty
Karty miejskie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:inhafi$guq$1@news.onet.pl...
Można by uznać, że nawet bilet okresowy trzeba kasować po wejściu. Nie bardzo jednak widzi mi się karanie za nieskasowanie przed wyjściem :)

Niby dlaczego. Skoro wykupuję miesięczny i mogę na nim jeździć każdą linią o każdej godzinie to czemu obecny papierkowy mam kasować (dotychczas kupowałeś i wyjmowałeś dopiero przy kontroli). Skoro masz napisane w jakim okresie możesz jeździć do woli to czemu w wersji "e" utrudniają i dają dodatkowe kary (na jakiej podstawie?).

A tak poważnie: urzędnicy mają to do siebie, że lubią wiedzieć. Im więcej, tym lepiej.

Jeszcze brakuje, aby wiedzieli jak to mówię: "numer buta, długość fi*ta".

Data: 2011-04-06 12:55:02
Autor: Liwiusz
Karty miejskie
W dniu 2011-04-06 12:45, qwerty pisze:
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:inhafi$guq$1@news.onet.pl...
Można by uznać, że nawet bilet okresowy trzeba kasować po wejściu. Nie
bardzo jednak widzi mi się karanie za nieskasowanie przed wyjściem :)

Niby dlaczego. Skoro wykupuję miesięczny i mogę na nim jeździć każdą
linią o każdej godzinie to czemu obecny papierkowy mam kasować
(dotychczas kupowałeś i wyjmowałeś dopiero przy kontroli). Skoro masz
napisane w jakim okresie możesz jeździć do woli to czemu w wersji "e"
utrudniają i dają dodatkowe kary (na jakiej podstawie?).

Ale do czego pijesz? Na jakiej podstawie? Na takiej, że tak by było zapisane w regulaminie/cenniku.


A tak poważnie: urzędnicy mają to do siebie, że lubią wiedzieć. Im
więcej, tym lepiej.

Jeszcze brakuje, aby wiedzieli jak to mówię: "numer buta, długość fi*ta".

Jak tylko wymyślą, jak na podstawie numeru buta i długości fiuta ściągnąć większe podatki, to zaczną o to pytać.

--
Liwiusz

Data: 2011-04-06 14:34:49
Autor: pwz
Karty miejskie
W dniu 2011-04-06 11:06, Liwiusz pisze:
(...)
Kiedyś w Warszawie była taka dobrowolna akcja kasowania biletów
okresowych, ale jak można było przypuszczać, normalni pasażerowie zlali
ją ciepłym moczem.


Pamiętam. Wprowadzano elektroniczną kartę miejską m.in. szafując argumentem, że jest wygodniejsza, bo jej nie trzeba nawet wyciągać z kieszeni i kasować (wystarczy tylko za pierwszym razem, po naładowaniu). Kilka dni/tygodni (?) od jej wprowadzenia rozlepiono plakaty promujące każdorazowe 'kasowanie' karty ;-D
pwz

Data: 2011-04-06 14:44:40
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Wed, 6 Apr 2011, qwerty wrote:

Nasuwa się więc takie pytanie: jakim prawem chcą karać
w wysokości 10 zł, skoro osoba ma wykupiony bilet?

  Nie wiem jak to *formalnie* zorganizowali.
  Ale IMVHO, jak się uprą, to znajdą "obejście" :[
  Np. takie, że "za nieprzyłożenie miesięcznego cofamy 10 zł
z dotacji do biletu".

  Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej życie utrudniać
umieją - KZK GOP wymusza np. równie "genialny" pomysł wsiadania
tylko przednimi drzwiami (z wyjątkami co prawda).
  Kazałbym jednemu z drugim wsiąść kilkaset razy ze zwykłym
"delegacyjnym" wyposażeniem :> (i do w miarę obłożonego
autobusu, nie musi być w samym szczycie)
  Potem zdziwienie że "ludzie wolą auta".

Nie lubię być inwigilowany przez innych bez mojej zgody.

  Telefonu komórkowego nie nosisz a karty bankowej używasz
tylko do wyciągania gotówki? - to się chwali ;)
(bo z tego informacji jest istotnie więcej niż z biletu)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-06 15:22:06
Autor: qwerty
Karty miejskie
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1104061438270.1392@quad...
Telefonu komórkowego nie nosisz a karty bankowej używasz
tylko do wyciągania gotówki? - to się chwali ;)

Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką (pobieram z bankomatu).

Data: 2011-04-06 13:25:14
Autor: Olgierd
Karty miejskie
Dnia Wed, 06 Apr 2011 15:22:06 +0200, qwerty napisał(a):

Telefonu komĂłrkowego nie nosisz a karty bankowej uĹźywasz tylko do
wyciągania gotówki? - to się chwali

Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką (pobieram z
bankomatu).

Podziwiam :)

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Data: 2011-04-07 20:18:31
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Wed, 6 Apr 2011, qwerty wrote:

Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką
(pobieram z bankomatu).

  No to nie jesteś sam :)
  Może nie "zawsze", ale "prawie zawsze".
  A co do mnie, to w archiwach są flejmy w których wyjaśniam
co JESZCZE jest powodem unikania płacenia kartą - bo
pomijając dane, po pierwsze karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-08 08:25:58
Autor: niusy.pl
Karty miejskie

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>

Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką
(pobieram z bankomatu).

 No to nie jesteś sam :)
 Może nie "zawsze", ale "prawie zawsze".
 A co do mnie, to w archiwach są flejmy w których wyjaśniam
co JESZCZE jest powodem unikania płacenia kartą - bo
pomijając dane, po pierwsze karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

W czym Ci to pomoże jak czytnik trefny będzie ?

Data: 2011-04-08 19:59:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Fri, 8 Apr 2011, niusy.pl wrote:

W czym Ci to pomoże jak czytnik trefny będzie ?

  Trefny czytnik jest trudniejszy do realizacji, jeśli
będzie oglądany tuż przed nosem klienta i do tego nie
jest tak prosto zczytać np CCV2 nie mając karty w ręku.
  A do tego ostatniego nie trzeba wcale trefnego czytnika :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-11 20:55:39
Autor: lamia
Karty miejskie
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1104072015250.728quad...
karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

Gotfryd skąd taka informacja? Możesz ją wjasnić? Pracowałam przy kartach i nic o tym nie wiem
sprzedawca powinien sprawdzić czy nie posługujesz się cudzą kartą, czy data ważności na plastiku jest git

Data: 2011-04-13 13:27:53
Autor: kashmiri
Karty miejskie
On 11/04/11 20:55, lamia wrote:
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message
news:Pine.WNT.4.64.1104072015250.728quad...
karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

Gotfryd skąd taka informacja? Możesz ją wjasnić? Pracowałam przy kartach
i nic o tym nie wiem
sprzedawca powinien sprawdzić czy nie posługujesz się cudzą kartą, czy
data ważności na plastiku jest git

Jeżeli bank daje autoryzację, to sprzedawcy nic więcej nie powinno obchodzić. Kasę przecież dostał.

Wczoraj płaciłem kk CZIPOWĄ (Rajfi) w Tesco (Polska), u nich okazuje się wszystko chodzi na pasek i podpis. Kartę mam oczywiście nie podpisaną, ale sprzedawca nawet nie mruknął, jak mazałem po paragonie.

k.

Data: 2011-04-13 17:20:28
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Mon, 11 Apr 2011, lamia wrote:

"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1104072015250.728quad...
karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

Gotfryd skąd taka informacja?

  Z logiki.

Możesz ją wjasnić?

  Owszem, jeśli posiadacz karty odpowiada za transakcje nią dokonane,
to nie może być zmuszany do utraty kontroli nad kartą.

Pracowałam przy kartach

  No toć przecie piszę, że system płatności mamy postawiony
na głowie. W .pl mamy *powsechne* "postawienie na głowie".
  I to *JEST* wystarczający powód aby unikać płacenia kartą.
  I tak, o ile mi wiadomo, podobno są kraje w których powszechny
jest "normalny" sposób obsługi kart :) (znaczy klient przeciąga
kartę przez czytnik).
  Ba, w zeszłym tysiącleciu widziałem takie użycie karty
*w Polsce*. Dopiero później nastąpiła degrangolada,
pauperyzacja <tu można sobie dorzucić epitetów wedle
uznania ;)> i zwyczaje "sprzedawca wie lepiej".
  Kuriozalnie, mikropłatności zbliżeniowe mają szanse zmienić
ten system na "normalniejszy".
  Będzie śmiesznie: drobne płatności skuteczniej kontrolowane
przez płacącego od "dużych".

sprzedawca powinien sprawdzić czy nie posługujesz się cudzą kartą,

  Dwa "nietrafienia" :D

  Powinien więc żądać jej *okazania*, a nie brać do ręki, to raz.

  A cudzą kartą posługuję się z definicji - w myśl umowy (czytałeś
umowę? ;)) posiadacz karty jest jedynie jej dysponentem, karta
stanowi własność wystawcy (banku lub innego podmiotu), więc
szansa że sprzedawca znajdzie właściciela karty wśród kupujących
jest zerowa :P (bank musi być S.A., więc właścicielem jest
osoba prawna, osoba fizyczna może co najwyżej być jej
reprezentantem).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-14 16:15:19
Autor: niusy.pl
Karty miejskie

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

Gotfryd skąd taka informacja?

 Z logiki.

Możesz ją wjasnić?

 Owszem, jeśli posiadacz karty odpowiada za transakcje nią dokonane,
to nie może być zmuszany do utraty kontroli nad kartą.

Pracowałam przy kartach

 No toć przecie piszę, że system płatności mamy postawiony
na głowie. W .pl mamy *powsechne* "postawienie na głowie".
 I to *JEST* wystarczający powód aby unikać płacenia kartą.
 I tak, o ile mi wiadomo, podobno są kraje w których powszechny
jest "normalny" sposób obsługi kart :) (znaczy klient przeciąga
kartę przez czytnik).
 Ba, w zeszłym tysiącleciu widziałem takie użycie karty
*w Polsce*. Dopiero później nastąpiła degrangolada,
pauperyzacja <tu można sobie dorzucić epitetów wedle
uznania ;)> i zwyczaje "sprzedawca wie lepiej".
 Kuriozalnie, mikropłatności zbliżeniowe mają szanse zmienić
ten system na "normalniejszy".
 Będzie śmiesznie: drobne płatności skuteczniej kontrolowane
przez płacącego od "dużych".

Przecież te płatności w ogóle nie są kontrolowane przez płacących tylko właśnie sprzedawców. To sprzedawcy wykorzystują je do otrzymania zapłaty za usługę czy towar. Płacący może nawet nie zorientować się, że sprzedawca wykorzystał kartę. Musiałby mieć kartę wyposażoną w wyświetlacz i przycisk akceptacji by decydować a na to nie zanosi się.

Data: 2011-04-14 23:42:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Thu, 14 Apr 2011, niusy.pl wrote:

Płacący może nawet nie zorientować się, że sprzedawca wykorzystał kartę.

  Zgadza się.
  I dlatego przynajmniej minimum powinno być zachowane: niewypuszczanie
karty z rąk.

Musiałby mieć kartę wyposażoną w wyświetlacz i przycisk akceptacji by decydować a na to nie zanosi się.

  Niestety trzeba się zgodzić, ale podstawienie *całego* czytnika
kart nie jest równie proste jak machlojka kartą trzymaną w ręku.
  Choć - trzeba przyznać - oczywiście możliwe.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-17 20:40:32
Autor: niusy.pl
Karty miejskie

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>

Płacący może nawet nie zorientować się, że sprzedawca wykorzystał kartę.

 Zgadza się.
 I dlatego przynajmniej minimum powinno być zachowane: niewypuszczanie
karty z rąk.

Ale zbliżeniowej ??? To Ci nic nie da. Taką kartę można wykorzystać z dużej odległości. W pewnych szczególnych miejscach będzie to nawet regułą.

Musiałby mieć kartę wyposażoną w wyświetlacz i przycisk akceptacji by decydować a na to nie zanosi się.

 Niestety trzeba się zgodzić, ale podstawienie *całego* czytnika
kart nie jest równie proste jak machlojka kartą trzymaną w ręku.
 Choć - trzeba przyznać - oczywiście możliwe.

Po co podmieniać cały czytnik ? Trefne bankomaty mają tylko nakładki.

Data: 2011-04-26 15:59:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Sun, 17 Apr 2011, niusy.pl wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>

Płacący może nawet nie zorientować się, że sprzedawca wykorzystał kartę.

 Zgadza się.
 I dlatego przynajmniej minimum powinno być zachowane: niewypuszczanie
karty z rąk.

Ale zbliżeniowej ???

  Nie, do tego się nie odnosiłem :D

To Ci nic nie da. Taką kartę można wykorzystać z dużej odległości.

  Zgoda.
  Ale tam dla odmiany będą limity, przynajmniej kwotowe.

Po co podmieniać cały czytnik ? Trefne bankomaty mają tylko nakładki.

  Nakładki dają pewną szansę wykrycia.
  Nie jest łatwo założyć takie coś tylko dla jednego klienta, musi chwilę
powisieć.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-14 17:08:53
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Karty miejskie
W dniu 2011-04-07 20:18, Gotfryd Smolik news pisze:

A co do mnie, to w archiwach są flejmy w których wyjaśniam
co JESZCZE jest powodem unikania płacenia kartą - bo
pomijając dane, po pierwsze karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

Nie. Sprzedawca po pierwsze powinien zweryfikować autentyczność karty (hologram), następnie datę ważności oraz podpis.

Data: 2011-04-14 23:44:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Thu, 14 Apr 2011, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:

W dniu 2011-04-07 20:18, Gotfryd Smolik news pisze:

A co do mnie, to w archiwach są flejmy w których wyjaśniam
co JESZCZE jest powodem unikania płacenia kartą - bo
pomijając dane, po pierwsze karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.

Nie. Sprzedawca po pierwsze powinien zweryfikować autentyczność karty (hologram), następnie datę ważności oraz podpis.

  Która z tych czynności wymaga przeciągania karty przez czytnik
rękoma sprzedawcy, że wychodzi Ci stwierdzenie "nie"?
(słowo o *okazaniu* karty już było w innej części wątku).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-06 15:55:22
Autor: mvoicem
Karty miejskie
(06.04.2011 14:44), Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 6 Apr 2011, qwerty wrote:

Nasuwa się więc takie pytanie: jakim prawem chcą karać
w wysokości 10 zł, skoro osoba ma wykupiony bilet?

 Nie wiem jak to *formalnie* zorganizowali.
 Ale IMVHO, jak się uprą, to znajdą "obejście" :[
 Np. takie, że "za nieprzyłożenie miesięcznego cofamy 10 zł
z dotacji do biletu".

Wystarczy że to nie będzie bile miesięczny tylko karnet na 1000
przejazdów do wykorzystania w ciągu 30 dni.

p. m.

Data: 2011-04-06 16:35:01
Autor: Michał Pysz
Karty miejskie
Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej życie utrudniać
umieją - KZK GOP wymusza np. równie "genialny" pomysł wsiadania
tylko przednimi drzwiami (z wyjątkami co prawda).
Kazałbym jednemu z drugim wsiąść kilkaset razy ze zwykłym
"delegacyjnym" wyposażeniem :> (i do w miarę obłożonego
autobusu, nie musi być w samym szczycie)
Potem zdziwienie że "ludzie wolą auta".

W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego?
Mamy dzięki temu gratis kontrole biletów (kierowca to robi).

mp.

Data: 2011-04-06 17:46:19
Autor: qwerty
Karty miejskie
Użytkownik "Michał Pysz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:inhsdd$6ij$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego?
Mamy dzięki temu gratis kontrole biletów (kierowca to robi).

Akurat Londyn to zły przykład. Tysiące kamer rejestrujące każdy twój ruch. Zresztą poza autobusami mają chyba metro. W białymstoku nie ma metra, tramwajów.

Data: 2011-04-06 18:16:46
Autor: Michał Pysz
Karty miejskie
Akurat Londyn to zły przykład. Tysiące kamer rejestrujące każdy twój
ruch. Zresztą poza autobusami mają chyba metro. W białymstoku nie ma
metra, tramwajów.

Ale w metrze jest tak samo, nie wejdziesz jak się nie odczipujesz.

mp.

Data: 2011-04-06 20:09:53
Autor: qwerty
Karty miejskie
Użytkownik "Michał Pysz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ini2c5$agv$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
Ale w metrze jest tak samo, nie wejdziesz jak się nie odczipujesz.

Nie porównuj metra do busu.

Data: 2011-04-07 20:29:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Wed, 6 Apr 2011, Michał Pysz wrote:

W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego?

  To, że istotna większość przednich drzwi ma "wąskie
gardło" które wcale nie kończy się tuż za kabiną kierowcy,
bo zaraz za nią są koła (i nad nimi siedzenia).
  Jeśli autobus nie jest pusty, to z konieczności zaczyna
tam się "obszar z ludźmi".
  W odróżnieniu od drzwi "środkowych", a w wiekszości
autobusów również tylnych, przy których jest *duża*
przestrzeń pozwalająca sprawnie przemieszczać się
wte i wewte, wejście z przodu pozwala się się co
najwyżej przeciskać.
  Jak wciśniesz się z torbą na ramieniu i walizką w ręku,
to oczywiscie się wciśniesz. Tylko te wściekłe spojrzenia
stojących poobijanych walizką... :>

Mamy dzięki temu gratis kontrole biletów (kierowca to robi).

  Wirtualną.
  GOP to nie Warszawa i kasowniki nie mają czytnika paska
(a bilety pasków) tudzież nie sygnalizują nijak faktu,
że włożony papierek jest nieskasowanym biletem.

  To rozwiązanie jest GŁUPOTĄ i skutecznie zniechęca do
korzystania ze zbiorkomu tę grupę pasażerów, którzy jeżdżą
z jakimś bagażem ręcznym a jednocześnie nie "przysługuje"
im prawo do czekania aż kierowca otworzy jakieś "normalne",
mające szerokie wejście drzwi (np. dla wózka dziecięcego
regulamin przewiduje).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-07 21:07:48
Autor: Smok Eustachy
Karty miejskie
Dnia Thu, 07 Apr 2011 20:29:14 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
/../
  To, że istotna większość przednich drzwi ma "wąskie
gardło" które wcale nie kończy się tuż za kabiną kierowcy, bo zaraz za
nią są koła (i nad nimi siedzenia).
  Jeśli autobus nie jest pusty, to z konieczności zaczyna
tam się "obszar z ludźmi".

Automat z biletami jest w środku.Podobnie kupujacy u kierowcy zablokuje. To nie PKS

Data: 2011-04-08 03:05:22
Autor: Uncle Pete
Karty miejskie
W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego?

W Londynie są strefy taryfowe - muszą wiedzieć, czy zapłaciłeś za przejazd do odpowiedniej.

Piotr

Data: 2011-04-13 13:29:36
Autor: kashmiri
Karty miejskie
On 08/04/11 03:05, Uncle Pete wrote:
W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego?

W Londynie są strefy taryfowe - muszą wiedzieć, czy zapłaciłeś za
przejazd do odpowiedniej.

Nieaktualne. Nie ma od 2005 r.

Zostały tylko strefy na metro.

k.

Data: 2011-04-06 18:59:45
Autor: Maciek
Karty miejskie
begin o nicku Gotfryd Smolik news napisał(a) na pl.soc.prawo następujące
bzdety:
  Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej Ĺźycie utrudniać
umieją - KZK GOP wymusza np. równie "genialny" pomysł wsiadania
tylko przednimi drzwiami (z wyjątkami co prawda).
Argument bez sensu. W Londynie ludziska wsiadają przednimi drzwiami
przykładają bilet do czytnika i nie słychać tam jakoś o masowym proteście
przeciw wsiadaniu przednimi drzwiami.
Ale dla Polaków jakikolwiek porządek jest drażniący i ogranicza ich prawa
obywatelskie.

--
Maciek
I spend my time wasting yours.

Data: 2011-04-06 20:53:42
Autor: lamia
Karty miejskie
"Maciek" <maciek@emti.one.nospam.pl> wrote in message news:4d9c9c01$0$2490$65785112news.neostrada.pl...
Ale dla Polaków jakikolwiek porządek jest drażniący i ogranicza ich prawa
obywatelskie.

trochę racja, Polak jest pieniacz z natury, bez urazy to nie jest do nikogo osobiście.
inwigilacja nieststy się odbywa znacznie bardziej niż na codzień myślimy o tym
Trudno mieć zaufanie w jakim celu będą używane jakie dane

w Finlandii ludziska pykają kartą na wejściu że aż miło. Czytnik robi 'bip' i jest git. Ale tamtejsza karta działa inaczej z tego co wnuoskuję.

Wsiadanie pierwszymi drzwiami - jestem za.  I niejako bezpieczniej (kaĹźdy musi przejść obok kierowcy).

Data: 2011-04-07 20:31:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Wed, 6 Apr 2011, Maciek wrote:

Argument bez sensu.

  Widocznie nie jeździsz z bagażem i tyle.
  Po prostu mam porównanie.
  Oczywiście, że wygoda pasażera MOŻE być bez znaczenia,
tylko wtedy nie należy się dziwić że ludzie wolą tkwić
w korkach samochodem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-08 10:11:14
Autor: Kamil
Karty miejskie
Dnia Thu, 7 Apr 2011 20:31:42 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

  Oczywiście, że wygoda pasażera MOŻE być bez znaczenia,

Nie może :)
Dz.U. Nr 50 poz. 601 z dnia 21 czerwca 2000 r. USTAWA z dnia 15 listopada
1984 r. Prawo przewozowe - art. 14 :)

Data: 2011-04-08 20:01:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Fri, 8 Apr 2011, Kamil wrote:

Dnia Thu, 7 Apr 2011 20:31:42 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

  Oczywiście, że wygoda pasażera MOŻE być bez znaczenia,

Nie może :)
Dz.U. Nr 50 poz. 601 z dnia 21 czerwca 2000 r. USTAWA z dnia 15 listopada
1984 r. Prawo przewozowe - art. 14 :)

  O, dziękuję :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-13 13:30:28
Autor: kashmiri
Karty miejskie
On 06/04/11 18:59, Maciek wrote:
begin o nicku Gotfryd Smolik news napisał(a) na pl.soc.prawo następujące
bzdety:

   Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej Ĺźycie utrudniać
umieją - KZK GOP wymusza np. równie "genialny" pomysł wsiadania
tylko przednimi drzwiami (z wyjątkami co prawda).
Argument bez sensu. W Londynie ludziska wsiadają przednimi drzwiami
przykładają bilet do czytnika i nie słychać tam jakoś o masowym proteście
przeciw wsiadaniu przednimi drzwiami.
Ale dla Polaków jakikolwiek porządek jest drażniący i ogranicza ich prawa
obywatelskie.


W Londynie przednie drzwi są podwójnej szerokości, nawet z wózkiem dziecięcym czy inwalidzkim się wejdzie.

k.

Data: 2011-04-06 21:28:39
Autor: Konop
Karty miejskie
Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej życie utrudniać
umieją - KZK GOP wymusza np. równie "genialny" pomysł wsiadania
tylko przednimi drzwiami (z wyjątkami co prawda).
Kazałbym jednemu z drugim wsiąść kilkaset razy ze zwykłym
"delegacyjnym" wyposażeniem :> (i do w miarę obłożonego
autobusu, nie musi być w samym szczycie)

Wiesz, są tu dwie kwestie:
1) szerokość przednich drzwi w autobusie :)
2) kultura niektórych osób... Jak ktoś włazi i zatrzymuje się 1m od wejścia i stoi, bo mu tak wygodnie, jak powiesz przepraszam, to Ci zrobi miejsca tyle, że ledwo jedną nogę w przejście wsadzisz, to potem się robi "korek", a tył autobusu pusty... Takie sytuacje też się zdarzają i nic na to nie poradzisz :(... .

--
  Pozdrawiam
  Konop

Data: 2011-04-07 20:43:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Wed, 6 Apr 2011, Konop wrote:

Wiesz, są tu dwie kwestie:
1) szerokość przednich drzwi w autobusie :)

....oraz miejsca za nimi.
  Wcale nie chodzi o pół metra schodków - w istotnej większości
autobusów to jest długi odcinek aż za przednie koła!
  Osoba z bagażem w ręku zajmuje więcej niż pół szerokości, dwie
takie osoby muszą już manipulować bagażem. Jeszcze muszą
CHCIEĆ współdziałać (to co piszesz dalej), a na innych wpływu
się nie ma.
  Jednocześnie pozostałe drzwi pozwalają spokojnie wejść (lub
wyjść) dwu takim równocześnie.

2) kultura niektórych osób... Jak ktoś włazi i zatrzymuje się 1m od wejścia

  Jak wlezie "ilość miejsc siedzących +20 osób" to tak się dzieje
z definicji. Inaczej należałoby oczekiwać, że na 1. przystanku
tył będzie pełny, a z przodu pusto :>

Takie sytuacje też się zdarzają i nic na to nie poradzisz :(... .

  Nie wiem czy "zdarzają się" to dobre słowo - to jest reguła.
  Ja jedynie stwierdzam że "metoda" nie działa - i nie ma
znaczenia fakt *dlaczego*. Tłumaczenie że "mogłoby działać,
ale ci źli pasażerowie" do mnie nie trafia: mam kłopot
z wsiadaniem i tyle.
  Niestety, kolejarze ponad 20 lat temu wycofali się ze zwyczaju
udostępniania strzeżonych rowerowni (brałbym rower i tyle).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-06 21:23:59
Autor: Konop
Karty miejskie
nie zrobienie tego będzie kara w wysokości 10 zł. Nasuwa się więc takie
pytanie: jakim prawem chcą karać w wysokości 10 zł, skoro osoba ma
wykupiony bilet?

To trochę tak jak z jazdą bez prawka przy sobie - niby masz prawko, ale nie okażesz, to dostaniesz mandat. I jakoś to nikogo nie dziwi ;)... "Skasowanie" (przyłożenie) biletu (karty) do czytnika, można porównać do "okazania biletu do kontroli". Uważasz, że posiadanie biletu, ale nieokazywanie go, jest OK? :)

Nie wnikam w to, czy pomysł jest dobry, czy nie itp.. Ale po prostu, nie wydaje mi się to jakieś strasznie dziwne, żeby ludzie musieli przykładać e-kartę do czytnika wchodząc do autobusu ;)... .

--
  Pozdrawiam
  Konop

Data: 2011-04-06 21:30:46
Autor: spp
Karty miejskie
W dniu 2011-04-06 21:23, Konop pisze:

Nie wnikam w to, czy pomysł jest dobry, czy nie itp.. Ale po prostu, nie
wydaje mi się to jakieś strasznie dziwne, żeby ludzie musieli przykładać
e-kartę do czytnika wchodząc do autobusu ;)... .

... i że tamtejsze przedsiębiorstwo komunikacyjne będzie wiedziało kiedy i na jakiej trasie się poruszałeś? Tak, tak wiem - uczciwy czlowiek nie musi się bać ...

--
spp

Data: 2011-04-07 10:36:26
Autor: Andrzej Kłos
Karty miejskie
spp pisze:
Nie wnikam w to, czy pomysł jest dobry, czy nie itp.. Ale po prostu, nie
wydaje mi się to jakieś strasznie dziwne, żeby ludzie musieli przykładać
e-kartę do czytnika wchodząc do autobusu ;)... .

.. i że tamtejsze przedsiębiorstwo komunikacyjne będzie wiedziało kiedy i na jakiej trasie się poruszałeś? Tak, tak wiem - uczciwy czlowiek nie musi się bać ...

jeździsz komunikacją miejską? Wk....ają cię przepełnione autobusy? Tramwaje jeżdżące stadami? Konieczność trzech przesiadek na odcinku jednego kilometra?

chyba nie, bo w innym przypadku wiedziałbyś, do czego taka informacja może być im potrzebna

andy_nek

Data: 2011-04-07 10:42:43
Autor: spp
Karty miejskie
W dniu 2011-04-07 10:36, Andrzej Kłos pisze:

jeździsz komunikacją miejską? Wk....ają cię przepełnione autobusy?
Tramwaje jeżdżące stadami? Konieczność trzech przesiadek na odcinku
jednego kilometra?

chyba nie, bo w innym przypadku wiedziałbyś, do czego taka informacja
może być im potrzebna


Naprawdę wierzysz, że skasowanie biletu ma wpływ na zniknięcie korków i szczytów przewozowych. Że za stada tramwajów odpowiada kasowanie bądź nie biletów?

Problem polega na tym, że właśnie nie wiem po co im ta informacja, zwłaszcza moje dane osobowe.

--
spp

Data: 2011-04-07 12:26:00
Autor: Andrzej Kłos
Karty miejskie
spp pisze:
Naprawdę wierzysz, że skasowanie biletu ma wpływ na zniknięcie korków i szczytów przewozowych. Że za stada tramwajów odpowiada kasowanie bądź nie biletów?

w normalnym systemie zarządzania, czyli w takim, w którym nadrzędnym celem jest usprawnienie "przedmiotu" zarządzanego brak informacji jest głównym "zawalidrogą".

Problem polega na tym, że właśnie nie wiem po co im ta informacja, zwłaszcza moje dane osobowe.

twoje dane osobowe są rejestrowane codziennie w tylu miejscach, że strach sie bać. No chyba, że żyjesz bez komórki, karty płatniczej, internetu. Naprawdę myślisz, że najlepszym źródłem o twoich podróżach w czasie i przestrzeni jest imienna karta miejska, kasowana przy wejściu do autobusu?

andy_nek

Data: 2011-04-07 18:20:23
Autor: spp
Karty miejskie
W dniu 2011-04-07 12:26, Andrzej Kłos pisze:

w normalnym systemie zarządzania, czyli w takim, w którym nadrzędnym
celem jest usprawnienie "przedmiotu" zarządzanego brak informacji jest
głównym "zawalidrogą".

Tak, tyle że także jej nadmiar jest szkodliwy.

Problem polega na tym, że właśnie nie wiem po co im ta informacja,
zwłaszcza moje dane osobowe.

twoje dane osobowe są rejestrowane codziennie w tylu miejscach, że
strach sie bać. No chyba, że żyjesz bez komórki, karty płatniczej,
internetu. Naprawdę myślisz, że najlepszym źródłem o twoich podróżach w
czasie i przestrzeni jest imienna karta miejska, kasowana przy wejściu
do autobusu?


I właśnie dlatego nie chcę na to pozwolić aby kolejna firma mogła mnie śledzić.
Jaki mi ukradli 100 zł to nie godzę się aby następny złodziej kradł kolejne banknoty. :(

--
spp

Data: 2011-04-07 12:57:18
Autor: Smok Eustachy
Karty miejskie
Dnia Thu, 07 Apr 2011 10:42:43 +0200, spp napisał(a):
/../
Naprawdę wierzysz, że skasowanie biletu ma wpływ na zniknięcie korków i
szczytów przewozowych. Że za stada tramwajów odpowiada kasowanie bądź
nie biletów?

Nie po to mam bilet miesięczny (kartę) żeby ją wyjmować. W zasadzie posiadanie jej przy sobie nie powinno być konieczne - wystarczy jakikolwiek dowód tożsamości. Natomiast obecnie ideolo ochrony prywatności jest niedostatecznie rozwijane i wymaga teoretycznej nadbudowy.

Data: 2011-04-07 11:04:54
Autor: qwerty
Karty miejskie
Użytkownik "Andrzej Kłos"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d9d7774$1@news.home.net.pl...
jeździsz komunikacją miejską? Wk....ają cię przepełnione autobusy? Tramwaje jeżdżące stadami? Konieczność trzech przesiadek na odcinku jednego kilometra?

Według ciebie karty mają pomóc z monitorowaniem przeładowanego autobusu? Wolne żarty. Co jak 1/5 pasażerów korzysta z jednorazowych biletów? Ich system nie policzy. Co z emerytami, którzy nie potrzebują biletów? System także ich nie policzy. Po drugie przepełnione autobusy jeżdżą w godzinach porannych i wieczornych (jak ludzie podróżują do i z pracy).  Jak ktoś jest zdrowy to nie robi trzech przesiadek na 1 km tylko idzie pieszo (szybciej). Po drugie w Białymstoku nie ma tyle linii, aby co chwile mieć przesiadki.

chyba nie, bo w innym przypadku wiedziałbyś, do czego taka informacja może być im potrzebna

Strasznie im potrzebna. Są osiedla, gdzie jeździ tylko jedna linia. Mieszkańcy proszą o wydłużenie chociaż jednej linii (aby były częściej autobusy) i jakoś zrobić tego nie mogą.

Data: 2011-04-07 12:37:33
Autor: Andrzej Kłos
Karty miejskie
qwerty pisze:
Według ciebie karty mają pomóc z monitorowaniem przeładowanego autobusu? Wolne żarty. Co jak 1/5 pasażerów korzysta z jednorazowych biletów? Ich system nie policzy.

Właśnie tych akurat liczy, nie liczy kart miejskich i emerytów - bo nie ma obowiązku (tak, jak np. w cytowanej Anglii i Finlandii) "kasowania" przy wejściu karty okresowej ani karty darmowej (stan z DC)

Jak ktoś jest zdrowy

no... najlepiej być zdrowym, bogatym i ... przystojnym

andy_nek

Data: 2011-04-07 12:53:32
Autor: Smok Eustachy
Karty miejskie
Dnia Thu, 07 Apr 2011 10:36:26 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):
/../
jeździsz komunikacją miejską? Wk....ają cię przepełnione autobusy?
Tramwaje jeżdżące stadami? Konieczność trzech przesiadek na odcinku
jednego kilometra?

chyba nie, bo w innym przypadku wiedziałbyś, do czego taka informacja
może być im potrzebna

Nie ma to żadnego związku. Prościej spytać kierowcę.

Data: 2011-04-07 20:51:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Karty miejskie
On Thu, 7 Apr 2011, Andrzej Kłos wrote:

jeżdżące stadami?

  Na "stada" nie ma wpływu wiedza o ruchu pasażerów, nijak.
  Wynikają z faktu że drobne zachwianie równowagi (częstości
przejazdów dostosowanej do gęstości pasażerów) pogłębia się
z automatu przez dodatnie sprzężenie zwrotne.
  Chyba jedyną skuteczną metodą zapobiegania jest trzymanie
przy trasie zapasowych pojazdów, włączających się z wyprze-
dzeniem przed pojawiającym się początkiem "stada".

Konieczność trzech przesiadek na odcinku jednego kilometra?

  Czegoś nie rozumiesz - to działa tak jak ISO 900x (normy
od jakości względem jakości), jako że miejscami jeżdża w "dziwny
sposób, wysoce prawdopodobne jest że ilość przesiadek mi wzrośnie
w wyniku takiej analizy :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-07 08:24:49
Autor: niusy.pl
Karty miejskie

Użytkownik "Konop" <konoppo@gazeta.pl>

nie zrobienie tego będzie kara w wysokości 10 zł. Nasuwa się więc takie
pytanie: jakim prawem chcą karać w wysokości 10 zł, skoro osoba ma
wykupiony bilet?

To trochę tak jak z jazdą bez prawka przy sobie - niby masz prawko, ale nie okażesz, to dostaniesz mandat. I jakoś to nikogo nie dziwi ;)...

Co ma dziwić ? Nie mają na to wpływu

"Skasowanie" (przyłożenie) biletu (karty) do czytnika, można porównać do "okazania biletu do kontroli". Uważasz, że posiadanie biletu, ale nieokazywanie go, jest OK? :)

Nie wnikam w to, czy pomysł jest dobry, czy nie itp.. Ale po prostu, nie wydaje mi się to jakieś strasznie dziwne, żeby ludzie musieli przykładać e-kartę do czytnika wchodząc do autobusu ;)... .

Mnie też nie dziwi, że złodzieje kradną

Karty miejskie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona