Data: 2011-04-06 11:06:48 | |
Autor: Liwiusz | |
Karty miejskie | |
W dniu 2011-04-06 11:00, qwerty pisze:
W Białymstoku trwają przygotowanie do wdrożenia karty miejskiej Można by uznać, że nawet bilet okresowy trzeba kasować po wejściu. Nie bardzo jednak widzi mi się karanie za nieskasowanie przed wyjściem :) A tak poważnie: urzędnicy mają to do siebie, że lubią wiedzieć. Im więcej, tym lepiej. Oni potem te dane będą chcieli analizować, co by nam na ich podstawie nieba przychylić. To oczywiście pic na wodę, tak jakby małpie dać zegarek. Oczywistym jest, że urzędnik jest niezdolny do wyciągania przydatnych wniosków. Ale co sobie poanalizuje i ile pieniędzy za to przytuli, to jego. Kiedyś w Warszawie była taka dobrowolna akcja kasowania biletów okresowych, ale jak można było przypuszczać, normalni pasażerowie zlali ją ciepłym moczem. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-04-06 12:45:23 | |
Autor: qwerty | |
Karty miejskie | |
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:inhafi$guq$1@news.onet.pl...
Można by uznać, że nawet bilet okresowy trzeba kasować po wejściu. Nie bardzo jednak widzi mi się karanie za nieskasowanie przed wyjściem :) Niby dlaczego. Skoro wykupuję miesięczny i mogę na nim jeździć każdą linią o każdej godzinie to czemu obecny papierkowy mam kasować (dotychczas kupowałeś i wyjmowałeś dopiero przy kontroli). Skoro masz napisane w jakim okresie możesz jeździć do woli to czemu w wersji "e" utrudniają i dają dodatkowe kary (na jakiej podstawie?). A tak poważnie: urzędnicy mają to do siebie, że lubią wiedzieć. Im więcej, tym lepiej. Jeszcze brakuje, aby wiedzieli jak to mówię: "numer buta, długość fi*ta". |
|
Data: 2011-04-06 12:55:02 | |
Autor: Liwiusz | |
Karty miejskie | |
W dniu 2011-04-06 12:45, qwerty pisze:
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup Ale do czego pijesz? Na jakiej podstawie? Na takiej, że tak by było zapisane w regulaminie/cenniku.
Jak tylko wymyślą, jak na podstawie numeru buta i długości fiuta ściągnąć większe podatki, to zaczną o to pytać. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-04-06 14:34:49 | |
Autor: pwz | |
Karty miejskie | |
W dniu 2011-04-06 11:06, Liwiusz pisze:
(...) Kiedyś w Warszawie była taka dobrowolna akcja kasowania biletów Pamiętam. Wprowadzano elektroniczną kartę miejską m.in. szafując argumentem, że jest wygodniejsza, bo jej nie trzeba nawet wyciągać z kieszeni i kasować (wystarczy tylko za pierwszym razem, po naładowaniu). Kilka dni/tygodni (?) od jej wprowadzenia rozlepiono plakaty promujące każdorazowe 'kasowanie' karty ;-D pwz |