Data: 2011-04-06 14:44:40 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Wed, 6 Apr 2011, qwerty wrote:
Nasuwa się więc takie pytanie: jakim prawem chcą karać Nie wiem jak to *formalnie* zorganizowali. Ale IMVHO, jak się uprą, to znajdą "obejście" :[ Np. takie, że "za nieprzyłożenie miesięcznego cofamy 10 zł z dotacji do biletu". Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej życie utrudniać umieją - KZK GOP wymusza np. równie "genialny" pomysł wsiadania tylko przednimi drzwiami (z wyjątkami co prawda). Kazałbym jednemu z drugim wsiąść kilkaset razy ze zwykłym "delegacyjnym" wyposażeniem :> (i do w miarę obłożonego autobusu, nie musi być w samym szczycie) Potem zdziwienie że "ludzie wolą auta". Nie lubię być inwigilowany przez innych bez mojej zgody. Telefonu komórkowego nie nosisz a karty bankowej używasz tylko do wyciągania gotówki? - to się chwali ;) (bo z tego informacji jest istotnie więcej niż z biletu) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-06 15:22:06 | |
Autor: qwerty | |
Karty miejskie | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1104061438270.1392@quad...
Telefonu komórkowego nie nosisz a karty bankowej używasz Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką (pobieram z bankomatu). |
|
Data: 2011-04-06 13:25:14 | |
Autor: Olgierd | |
Karty miejskie | |
Dnia Wed, 06 Apr 2011 15:22:06 +0200, qwerty napisaĹ(a):
Telefonu komĂłrkowego nie nosisz a karty bankowej uĹźywasz tylko do Podziwiam :) -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-04-07 20:18:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Wed, 6 Apr 2011, qwerty wrote:
Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką No to nie jesteś sam :) Może nie "zawsze", ale "prawie zawsze". A co do mnie, to w archiwach są flejmy w których wyjaśniam co JESZCZE jest powodem unikania płacenia kartą - bo pomijając dane, po pierwsze karty w .pl są *powszechnie* obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien *osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania z rąk. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-08 08:25:58 | |
Autor: niusy.pl | |
Karty miejskie | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką W czym Ci to pomoże jak czytnik trefny będzie ? |
|
Data: 2011-04-08 19:59:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Fri, 8 Apr 2011, niusy.pl wrote:
W czym Ci to pomoże jak czytnik trefny będzie ? Trefny czytnik jest trudniejszy do realizacji, jeśli będzie oglądany tuż przed nosem klienta i do tego nie jest tak prosto zczytać np CCV2 nie mając karty w ręku. A do tego ostatniego nie trzeba wcale trefnego czytnika :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-11 20:55:39 | |
Autor: lamia | |
Karty miejskie | |
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1104072015250.728quad...
karty w .pl są *powszechnie* Gotfryd skąd taka informacja? Możesz ją wjasnić? Pracowałam przy kartach i nic o tym nie wiem sprzedawca powinien sprawdzić czy nie posługujesz się cudzą kartą, czy data ważności na plastiku jest git |
|
Data: 2011-04-13 13:27:53 | |
Autor: kashmiri | |
Karty miejskie | |
On 11/04/11 20:55, lamia wrote:
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message Jeżeli bank daje autoryzację, to sprzedawcy nic więcej nie powinno obchodzić. Kasę przecież dostał. Wczoraj płaciłem kk CZIPOWĄ (Rajfi) w Tesco (Polska), u nich okazuje się wszystko chodzi na pasek i podpis. Kartę mam oczywiście nie podpisaną, ale sprzedawca nawet nie mruknął, jak mazałem po paragonie. k. |
|
Data: 2011-04-13 17:20:28 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Mon, 11 Apr 2011, lamia wrote:
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1104072015250.728quad... Z logiki. Możesz ją wjasnić? Owszem, jeśli posiadacz karty odpowiada za transakcje nią dokonane, to nie może być zmuszany do utraty kontroli nad kartą. Pracowałam przy kartach No toć przecie piszę, że system płatności mamy postawiony na głowie. W .pl mamy *powsechne* "postawienie na głowie". I to *JEST* wystarczający powód aby unikać płacenia kartą. I tak, o ile mi wiadomo, podobno są kraje w których powszechny jest "normalny" sposób obsługi kart :) (znaczy klient przeciąga kartę przez czytnik). Ba, w zeszłym tysiącleciu widziałem takie użycie karty *w Polsce*. Dopiero później nastąpiła degrangolada, pauperyzacja <tu można sobie dorzucić epitetów wedle uznania ;)> i zwyczaje "sprzedawca wie lepiej". Kuriozalnie, mikropłatności zbliżeniowe mają szanse zmienić ten system na "normalniejszy". Będzie śmiesznie: drobne płatności skuteczniej kontrolowane przez płacącego od "dużych". sprzedawca powinien sprawdzić czy nie posługujesz się cudzą kartą, Dwa "nietrafienia" :D Powinien więc żądać jej *okazania*, a nie brać do ręki, to raz. A cudzą kartą posługuję się z definicji - w myśl umowy (czytałeś umowę? ;)) posiadacz karty jest jedynie jej dysponentem, karta stanowi własność wystawcy (banku lub innego podmiotu), więc szansa że sprzedawca znajdzie właściciela karty wśród kupujących jest zerowa :P (bank musi być S.A., więc właścicielem jest osoba prawna, osoba fizyczna może co najwyżej być jej reprezentantem). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-14 16:15:19 | |
Autor: niusy.pl | |
Karty miejskie | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> karty w .pl są *powszechnie* Przecież te płatności w ogóle nie są kontrolowane przez płacących tylko właśnie sprzedawców. To sprzedawcy wykorzystują je do otrzymania zapłaty za usługę czy towar. Płacący może nawet nie zorientować się, że sprzedawca wykorzystał kartę. Musiałby mieć kartę wyposażoną w wyświetlacz i przycisk akceptacji by decydować a na to nie zanosi się. |
|
Data: 2011-04-14 23:42:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Thu, 14 Apr 2011, niusy.pl wrote:
Płacący może nawet nie zorientować się, że sprzedawca wykorzystał kartę. Zgadza się. I dlatego przynajmniej minimum powinno być zachowane: niewypuszczanie karty z rąk. Musiałby mieć kartę wyposażoną w wyświetlacz i przycisk akceptacji by decydować a na to nie zanosi się. Niestety trzeba się zgodzić, ale podstawienie *całego* czytnika kart nie jest równie proste jak machlojka kartą trzymaną w ręku. Choć - trzeba przyznać - oczywiście możliwe. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-17 20:40:32 | |
Autor: niusy.pl | |
Karty miejskie | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Płacący może nawet nie zorientować się, że sprzedawca wykorzystał kartę. Ale zbliżeniowej ??? To Ci nic nie da. Taką kartę można wykorzystać z dużej odległości. W pewnych szczególnych miejscach będzie to nawet regułą. Musiałby mieć kartę wyposażoną w wyświetlacz i przycisk akceptacji by decydować a na to nie zanosi się. Po co podmieniać cały czytnik ? Trefne bankomaty mają tylko nakładki. |
|
Data: 2011-04-26 15:59:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Sun, 17 Apr 2011, niusy.pl wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Nie, do tego się nie odnosiłem :D To Ci nic nie da. Taką kartę można wykorzystać z dużej odległości. Zgoda. Ale tam dla odmiany będą limity, przynajmniej kwotowe. Po co podmieniać cały czytnik ? Trefne bankomaty mają tylko nakładki. Nakładki dają pewną szansę wykrycia. Nie jest łatwo założyć takie coś tylko dla jednego klienta, musi chwilę powisieć. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-14 17:08:53 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Karty miejskie | |
W dniu 2011-04-07 20:18, Gotfryd Smolik news pisze:
A co do mnie, to w archiwach są flejmy w których wyjaśniam Nie. Sprzedawca po pierwsze powinien zweryfikować autentyczność karty (hologram), następnie datę ważności oraz podpis. |
|
Data: 2011-04-14 23:44:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Thu, 14 Apr 2011, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
W dniu 2011-04-07 20:18, Gotfryd Smolik news pisze: Która z tych czynności wymaga przeciągania karty przez czytnik rękoma sprzedawcy, że wychodzi Ci stwierdzenie "nie"? (słowo o *okazaniu* karty już było w innej części wątku). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-06 15:55:22 | |
Autor: mvoicem | |
Karty miejskie | |
(06.04.2011 14:44), Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 6 Apr 2011, qwerty wrote: Wystarczy że to nie będzie bile miesięczny tylko karnet na 1000 przejazdów do wykorzystania w ciągu 30 dni. p. m. |
|
Data: 2011-04-06 16:35:01 | |
Autor: Michał Pysz | |
Karty miejskie | |
Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej życie utrudniać W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego? Mamy dzięki temu gratis kontrole biletów (kierowca to robi). mp. |
|
Data: 2011-04-06 17:46:19 | |
Autor: qwerty | |
Karty miejskie | |
Użytkownik "Michał Pysz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:inhsdd$6ij$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego? Akurat Londyn to zły przykład. Tysiące kamer rejestrujące każdy twój ruch. Zresztą poza autobusami mają chyba metro. W białymstoku nie ma metra, tramwajów. |
|
Data: 2011-04-06 18:16:46 | |
Autor: Michał Pysz | |
Karty miejskie | |
Akurat Londyn to zły przykład. Tysiące kamer rejestrujące każdy twój Ale w metrze jest tak samo, nie wejdziesz jak się nie odczipujesz. mp. |
|
Data: 2011-04-06 20:09:53 | |
Autor: qwerty | |
Karty miejskie | |
Użytkownik "Michał Pysz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ini2c5$agv$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
Ale w metrze jest tak samo, nie wejdziesz jak się nie odczipujesz. Nie porównuj metra do busu. |
|
Data: 2011-04-07 20:29:14 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Wed, 6 Apr 2011, Michał Pysz wrote:
W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego? To, że istotna większość przednich drzwi ma "wąskie gardło" które wcale nie kończy się tuż za kabiną kierowcy, bo zaraz za nią są koła (i nad nimi siedzenia). Jeśli autobus nie jest pusty, to z konieczności zaczyna tam się "obszar z ludźmi". W odróżnieniu od drzwi "środkowych", a w wiekszości autobusów również tylnych, przy których jest *duża* przestrzeń pozwalająca sprawnie przemieszczać się wte i wewte, wejście z przodu pozwala się się co najwyżej przeciskać. Jak wciśniesz się z torbą na ramieniu i walizką w ręku, to oczywiscie się wciśniesz. Tylko te wściekłe spojrzenia stojących poobijanych walizką... :> Mamy dzięki temu gratis kontrole biletów (kierowca to robi). Wirtualną. GOP to nie Warszawa i kasowniki nie mają czytnika paska (a bilety pasków) tudzież nie sygnalizują nijak faktu, że włożony papierek jest nieskasowanym biletem. To rozwiązanie jest GŁUPOTĄ i skutecznie zniechęca do korzystania ze zbiorkomu tę grupę pasażerów, którzy jeżdżą z jakimś bagażem ręcznym a jednocześnie nie "przysługuje" im prawo do czekania aż kierowca otworzy jakieś "normalne", mające szerokie wejście drzwi (np. dla wózka dziecięcego regulamin przewiduje). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-07 21:07:48 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Karty miejskie | |
Dnia Thu, 07 Apr 2011 20:29:14 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
/../ To, że istotna większość przednich drzwi ma "wąskie Automat z biletami jest w środku.Podobnie kupujacy u kierowcy zablokuje. To nie PKS |
|
Data: 2011-04-08 03:05:22 | |
Autor: Uncle Pete | |
Karty miejskie | |
W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego? W Londynie są strefy taryfowe - muszą wiedzieć, czy zapłaciłeś za przejazd do odpowiedniej. Piotr |
|
Data: 2011-04-13 13:29:36 | |
Autor: kashmiri | |
Karty miejskie | |
On 08/04/11 03:05, Uncle Pete wrote:
W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego? Nieaktualne. Nie ma od 2005 r. Zostały tylko strefy na metro. k. |
|
Data: 2011-04-06 18:59:45 | |
Autor: Maciek | |
Karty miejskie | |
begin o nicku Gotfryd Smolik news napisaĹ(a) na pl.soc.prawo nastÄpujÄ
ce
bzdety: SwojÄ drogÄ , szpece od komunikacji miejskiej Ĺźycie utrudniaÄArgument bez sensu. W Londynie ludziska wsiadajÄ przednimi drzwiami przykĹadajÄ bilet do czytnika i nie sĹychaÄ tam jakoĹ o masowym proteĹcie przeciw wsiadaniu przednimi drzwiami. Ale dla PolakĂłw jakikolwiek porzÄ dek jest draĹźniÄ cy i ogranicza ich prawa obywatelskie. -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2011-04-06 20:53:42 | |
Autor: lamia | |
Karty miejskie | |
"Maciek" <maciek@emti.one.nospam.pl> wrote in message news:4d9c9c01$0$2490$65785112news.neostrada.pl...
Ale dla PolakĂłw jakikolwiek porzÄ dek jest draĹźniÄ cy i ogranicza ich prawa trochÄ racja, Polak jest pieniacz z natury, bez urazy to nie jest do nikogo osobiĹcie. inwigilacja nieststy siÄ odbywa znacznie bardziej niĹź na codzieĹ myĹlimy o tym Trudno mieÄ zaufanie w jakim celu bÄdÄ uĹźywane jakie dane w Finlandii ludziska pykajÄ kartÄ na wejĹciu Ĺźe aĹź miĹo. Czytnik robi 'bip' i jest git. Ale tamtejsza karta dziaĹa inaczej z tego co wnuoskujÄ. Wsiadanie pierwszymi drzwiami - jestem za. I niejako bezpieczniej (kaĹźdy musi przejĹÄ obok kierowcy). |
|
Data: 2011-04-07 20:31:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Wed, 6 Apr 2011, Maciek wrote:
Argument bez sensu. Widocznie nie jeździsz z bagażem i tyle. Po prostu mam porównanie. Oczywiście, że wygoda pasażera MOŻE być bez znaczenia, tylko wtedy nie należy się dziwić że ludzie wolą tkwić w korkach samochodem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-08 10:11:14 | |
Autor: Kamil | |
Karty miejskie | |
Dnia Thu, 7 Apr 2011 20:31:42 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
Oczywiście, że wygoda pasażera MOŻE być bez znaczenia, Nie może :) Dz.U. Nr 50 poz. 601 z dnia 21 czerwca 2000 r. USTAWA z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe - art. 14 :) |
|
Data: 2011-04-08 20:01:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Fri, 8 Apr 2011, Kamil wrote:
Dnia Thu, 7 Apr 2011 20:31:42 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): O, dziękuję :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-13 13:30:28 | |
Autor: kashmiri | |
Karty miejskie | |
On 06/04/11 18:59, Maciek wrote:
begin o nicku Gotfryd Smolik news napisaĹ(a) na pl.soc.prawo nastÄpujÄ ce W Londynie przednie drzwi sÄ podwĂłjnej szerokoĹci, nawet z wĂłzkiem dzieciÄcym czy inwalidzkim siÄ wejdzie. k. |
|
Data: 2011-04-06 21:28:39 | |
Autor: Konop | |
Karty miejskie | |
Swoją drogą, szpece od komunikacji miejskiej życie utrudniać Wiesz, są tu dwie kwestie: 1) szerokość przednich drzwi w autobusie :) 2) kultura niektórych osób... Jak ktoś włazi i zatrzymuje się 1m od wejścia i stoi, bo mu tak wygodnie, jak powiesz przepraszam, to Ci zrobi miejsca tyle, że ledwo jedną nogę w przejście wsadzisz, to potem się robi "korek", a tył autobusu pusty... Takie sytuacje też się zdarzają i nic na to nie poradzisz :(... . -- Pozdrawiam Konop |
|
Data: 2011-04-07 20:43:11 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Karty miejskie | |
On Wed, 6 Apr 2011, Konop wrote:
Wiesz, są tu dwie kwestie: ....oraz miejsca za nimi. Wcale nie chodzi o pół metra schodków - w istotnej większości autobusów to jest długi odcinek aż za przednie koła! Osoba z bagażem w ręku zajmuje więcej niż pół szerokości, dwie takie osoby muszą już manipulować bagażem. Jeszcze muszą CHCIEĆ współdziałać (to co piszesz dalej), a na innych wpływu się nie ma. Jednocześnie pozostałe drzwi pozwalają spokojnie wejść (lub wyjść) dwu takim równocześnie. 2) kultura niektórych osób... Jak ktoś włazi i zatrzymuje się 1m od wejścia Jak wlezie "ilość miejsc siedzących +20 osób" to tak się dzieje z definicji. Inaczej należałoby oczekiwać, że na 1. przystanku tył będzie pełny, a z przodu pusto :> Takie sytuacje też się zdarzają i nic na to nie poradzisz :(... . Nie wiem czy "zdarzają się" to dobre słowo - to jest reguła. Ja jedynie stwierdzam że "metoda" nie działa - i nie ma znaczenia fakt *dlaczego*. Tłumaczenie że "mogłoby działać, ale ci źli pasażerowie" do mnie nie trafia: mam kłopot z wsiadaniem i tyle. Niestety, kolejarze ponad 20 lat temu wycofali się ze zwyczaju udostępniania strzeżonych rowerowni (brałbym rower i tyle). pzdr, Gotfryd |
|