Data: 2016-09-15 01:57:28 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Karyntia - rowerowo i pieszo | |
Od razu uprzedzam purystów, że nie rozdzielałem relacji z wycieczek rowerowych i pieszych. Jeśli zatem kogoś mierzi chodzenie z buta po górach, to niech nie zagląda ;)
Przełom sierpnia i września zarezerwowaliśmy na tygodniowy wyjazd w gronie ściśle rodzinnym. Wstępnym i ogólnym pomysłem była Austria oraz połączenie rowerów i gór (pieszo). No i wymyśliłem Karyntię - okolice Klagenfurtu, jeziora Worthersee i pasma Karawanków, które często mijaliśmy w drodze we włoskie Dolomity. Wyjazd był raczej wypoczynkowy, nie znajdziecie tu wyczynów, walki z terenem, błotem itp. Jest za to trochę widoczków, oraz trochę architektury. W sumie fajne, choć mocno cywilizowane tereny, dobre do różnego typu aktywności. My akurat nie wpuszczaliśmy się rowerami w jakieś górzyste trasy ze względu na problemy z kolanem córki (o dziwo występowały na rowerze, a nie objawiały się przy chodzeniu po górach). Zapraszam do galerii: www.jacekgin.net63.net/Relacje/Lato%202016/Karyntia A przy okazji polecam jak zwykle bardziej rowerowo-górskie relacje naszych przyjaciół, którzy w podobnym czasie byli 4 dni w Bieszczadach (4 najnowsze galerie): http://www.naszegory.eu/ -- Jacek G. |
|
Data: 2016-09-15 12:30:10 | |
Autor: Ignac | |
[Foto] Karyntia - rowerowo i pieszo | |
W dniu czwartek, 15 września 2016 10:57:33 UTC+2 użytkownik Jacek G. napisał:
Zapraszam do galerii: Bardzo mi się podobało. Daliście radę bez "browara". Lody były artystyczne! A przy okazji polecam jak zwykle bardziej rowerowo-górskie relacje naszych przyjaciół, którzy w podobnym czasie byli 4 dni w Bieszczadach (4 najnowsze galerie): Tu jednak dominowało, niechcący zapewne - tyskie ponad wsyskie http://www.naszegory.eu/Relacje/2016/08_28_Dziurkowiec/index.html |
|
Data: 2016-09-15 22:02:09 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Karyntia - rowerowo i pieszo | |
W dniu 2016-09-15 21:30, Ignac napisał(a)::
W dniu czwartek, 15 września 2016 10:57:33 UTC+2 użytkownik Jacek G. napisał:E tam był i browar - zwykle po wycieczkach dla uzupełnienia płynów :) Ale jakoś nie przepadam za dokumentowaniem posiłków. Choć ... Lody były artystyczne!.... lody były warte uwiecznienia :) -- Jacek G. |
|
Data: 2016-09-16 11:42:25 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
[Foto] Dziurkowiec | |
W dniu 2016-09-15 o 21:30, Ignac pisze:
Tu jednak dominowało, niechcący zapewne - tyskie ponad wsyskie Ignac, super zdjęcia! :) Tradycyjnie zapytam czym robione? Jak smartfonem, to sie załamię. :) Piekna traska, ale i pogoda piękna Wam sie trafiła. Tradycyjne tyskie też dobre, ale ja ostatnio gustuję w pszenicznych. |
|
Data: 2016-09-16 03:04:35 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Dziurkowiec | |
W dniu piątek, 16 września 2016 11:42:31 UTC+2 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
W dniu 2016-09-15 o 21:30, Ignac pisze:Andrzeju - pomyłka! Ignac skomentował zdjęcia moich znajomych, którzy tu nie pisują. A co do aparatu, to robione dość wypasionym kompaktem, ale nie pamiętam jakim - chyba jakiś Nikon. -- Jacek G. |
|
Data: 2016-09-16 12:39:22 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
[Foto] Dziurkowiec | |
W dniu 2016-09-16 o 12:04, Jacek G. pisze:
Andrzeju - pomyłka! Ignac skomentował zdjęcia moich znajomych, którzy tu nie pisują. A co do aparatu, to robione dość wypasionym kompaktem, ale nie pamiętam jakim - chyba jakiś Nikon. Niezłe qui pro quo. :) Bogi dzięki, że zdjęcia nie robione komórką. :) |
|
Data: 2016-09-19 15:23:24 | |
Autor: abn140 | |
[Foto] Dziurkowiec | |
Jacek G.widze SK na aucie... Wasze? Z Katowic jestescie? |
|
Data: 2016-09-19 19:53:07 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Dziurkowiec | |
W dniu 2016-09-19 15:23, abn140 napisał(a)::
Zgadłeś.Jacek G.widze SK na aucie... -- Jacek G. |
|
Data: 2016-09-15 15:16:45 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
[Foto] Karyntia - rowerowo i pieszo | |
W dniu 2016-09-15 o 10:57, Jacek G. pisze:
Od razu uprzedzam purystów, że nie rozdzielałem relacji z wycieczek rowerowych i pieszych. Jeśli zatem kogoś mierzi chodzenie z buta po górach, to niech nie zagląda ;) Widać, że dobrze Wam było. :) Piękna ta Karyntia, choć kojarzy mi się bardziej z nartami. Pewnie jeden z ostatnich wyjazdów z córką. Niestety. I tak dziwne, że jeszcze chce ze starymi jeździć. ;) |
|
Data: 2016-09-15 22:27:08 | |
Autor: re | |
[Foto] Karyntia - rowerowo i pieszo | |
Użytkownik "Jacek G." Od razu uprzedzam purystów, że nie rozdzielałem relacji z wycieczek rowerowych i pieszych. Jeśli zatem kogoś mierzi chodzenie z buta po górach, to niech nie zagląda ;) Przełom sierpnia i września zarezerwowaliśmy na tygodniowy wyjazd w gronie ściśle rodzinnym. Wstępnym i ogólnym pomysłem była Austria oraz połączenie rowerów i gór (pieszo). No i wymyśliłem Karyntię - okolice Klagenfurtu, jeziora Worthersee i pasma Karawanków, które często mijaliśmy w drodze we włoskie Dolomity. Wyjazd był raczej wypoczynkowy, nie znajdziecie tu wyczynów, walki z terenem, błotem itp. Jest za to trochę widoczków, oraz trochę architektury. W sumie fajne, choć mocno cywilizowane tereny, dobre do różnego typu aktywności. My akurat nie wpuszczaliśmy się rowerami w jakieś górzyste trasy ze względu na problemy z kolanem córki (o dziwo występowały na rowerze, a nie objawiały się przy chodzeniu po górach). Zapraszam do galerii: www.jacekgin.net63.net/Relacje/Lato%202016/Karyntia -- - Super |