Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kask dla odważnych ??

Kask dla odważnych ??

Data: 2009-03-31 13:37:32
Autor: Quapcio
Kask dla odważnych ??
On 31 Mar, 19:02, Serji1991 <alom...@gmail.com> wrote:
Po raz pierwszy odważyłem sie załozyc kask na rower. No i nie obylo
sie bez durnych komentarzy na moj temat, ale no coz wkoncu wies to
wies i wyróżniajacych sie z tłumu zaraz sie linczuje:/  Czy wy tez
mieliscie taka sytuacje i opory przed zalozeniem kasku??
Pozdrawiam wszytskich pasjonatów i pasjonatki tego jakze pieknego
hobby :P

Cały proces "tuningowania stroju" obywa się przy oporach ze strony
otoczenia.
Niezależnie czy są to rowerowe spodnie/spodenki ("że wygląda się jak
ciota"), koszulka rowerowa (obcisła - patrz spodenki,kieszenie z
tyłu), bojówki oraz kapelusz/buff do łażenia po górach czy wreszcie
kask na rower.
Sam mam kask dopiero od jakiś 2 tygodni, ale i tak jeżdżę ubrany jak
ufoludek więc brak/obecność kasku i tak nic nie zmienia ;)
Ktoś kto docenia korzyści płynące z ich użytkowania nic nie powie, a
reszta się nie zna ;) więc po co się nimi przejmować (pomijam
ideologiczny aspekt wojny "kask/bez kasku" więc nie linczować :P)

Data: 2009-04-01 08:24:09
Autor: bans
Kask dla odważnych ??
Quapcio pisze:

Niezależnie czy są to rowerowe spodnie/spodenki ("że wygląda się jak
ciota"),

Bo to prawda :P

> kapelusz [ciach] do łażenia po górach

A to jakiś hardkor. Chyba bym szału dostał w kapeluszu w górach.

Ktoś kto docenia korzyści płynące z ich użytkowania

Jakie są korzyści z jazdy w obcisłych spodenkach? Pytam serio, bo nie potrafię tego zrozumieć. Tylko nie wmawiaj mi, że to sprawa mniejszych oporów powietrza.


--
bans

Data: 2009-04-01 09:24:10
Autor: fabian
Kask dla odważnych ??
bans wrote:
Ktoś kto docenia korzyści płynące z ich użytkowania

Jakie są korzyści z jazdy w obcisłych spodenkach? Pytam serio, bo nie potrafię tego zrozumieć. Tylko nie wmawiaj mi, że to sprawa mniejszych oporów powietrza.

Mi w obcisłych spodenkach jeździ się wygodniej. Duża różnica jest IMHO w   przypadku długich spodni. W krótkich raczej luźnych jeżdżę.

Fabian.

Data: 2009-04-01 11:50:22
Autor: ikov
Kask dla odważnych ??
Jakie są korzyści z jazdy w obcisłych spodenkach? Pytam serio, bo nie potrafię tego zrozumieć. Tylko nie wmawiaj mi, że to sprawa mniejszych oporów powietrza.


Spodenki rowerowe wykonane są ze specjalnych, sztucznych materiałów, które przylegając do ciała wchłaniają wewnętrzną stroną wilgoć, którą transportują na zewnątrz, a wkładka dodatkowo sprawia, że siedzi się wygodniej. Takie spodenki utrzymują względnie suchą skórę, co jest przyjemniejsze i bardziej higieniczne, pozwalając skórze oddychać, często mają też właściwości antybakteryjne (dodatek srebra). Spodnie szerokie: łopoczą na wietrze, długie - mogą się wkręcić między zębatkę a łańcuch, skóra szybko sie poci a pot zostaje na skórze lub zasycha, co nie jest zbyt przyjemne. No chyba że ktoś lubi jak mu mokro... Szorty są bardziej uniwersalne - od biedy można w nich połazić po mieście i nie będzię to dziwnie wyglądało, ale IMO obcisłe są wygodniejsze do jazdy na rowerze.
Wadą obcisłych spodenek może być dla niektórych brak kieszeni (chociaż koszulki już je mają), no i wygląd - ale coś kosztem czegoś, Porsche nie nadaje się do wożenia tucznika na targowisko, a traktorem sie nie pościgasz...

--
http://ikov.bikestats.pl

Data: 2009-04-01 13:52:57
Autor: bans
Kask dla odważnych ??
ikov pisze:

Spodenki rowerowe wykonane są ze specjalnych, sztucznych materiałów, które przylegając do ciała wchłaniają wewnętrzną stroną wilgoć, którą transportują na zewnątrz, a wkładka dodatkowo sprawia, że siedzi się wygodniej.

Takie spodenki to mam _pod_ szortami. I to krótsze. 0 punktów

Spodnie szerokie: łopoczą na wietrze,

Racja. Ale łopotanie to rzeczywiście taki problem? Niech będzie 0,5 punku

długie - mogą się wkręcić między zębatkę a łańcuch,

Racja. 1 punkt.

> Szorty są
bardziej uniwersalne - od biedy można w nich połazić po mieście i nie będzię to dziwnie wyglądało,

Do tego lepiej nadają się zwykłe spodenki. 0 punktów.

ale IMO obcisłe są wygodniejsze do jazdy na rowerze.

IMO nie. Ale niech będzie 0,5 punktu.

Wadą obcisłych spodenek może być dla niektórych brak kieszeni (chociaż koszulki już je mają),

0 punktów.

no i wygląd

Powinno byc -100 punktów, ale niech będzie 0.

Podsumujmy: na 6 możliwych do zdobycia punktów lajkra zdobywa 2. Czyli dla mnie odpada.

Porsche nadaje się do wożenia tucznika na targowisko,

Ale właśnie dla mnie często tacy oszpejowani rowerzyści przypominają właśnie ludzi wiozących tuczniki porszakiem :)

Albo inaczej - wierze, że do minimum 3h (i to szybkim tempem!) jazdy może się opłacać zakładanie takiego cyrkowego stroju. Ale widuję często takich, którym ubieranie tych ciuszków zajmuje więcej czasu, niż sama jazda ;)



--
bans

Data: 2009-04-01 15:24:57
Autor: galex
Kask dla odważnych ??
bans pisze:

Niech będzie 0,5 punku


Racja. 1 punkt.


0 punktów.

Ale niech będzie 0,5 punktu.


0 punktów.

> Powinno byc -100 punktów, ale niech będzie 0.
>
> Podsumujmy: na 6 możliwych do zdobycia punktów lajkra zdobywa 2. Czyli
> dla mnie odpada.

Przepraszam, a czemu ma służyć ta ewaluacja?
Chcesz siebie dowartościować, czy zdyskredytować innych?
Czyżby jakieś kompleksy?


Ale właśnie dla mnie często tacy oszpejowani rowerzyści przypominają właśnie ludzi wiozących tuczniki porszakiem :)

Jesteś, widzę, bardzo tolerancyjny...



Albo inaczej - wierze, że do minimum 3h (i to szybkim tempem!) jazdy może się opłacać zakładanie takiego cyrkowego stroju.

Cyrkowego?

BTW - są tacy (takie ;-)), co w szpilkach na Kasprowy się pchają...
Bo pewnie za nic nie włożyliby 'cyrkowych' butów trekingowych.
--
galex

Data: 2009-04-01 15:30:53
Autor: click
Kask dla odważnych ??
galex pisze:

BTW - są tacy (takie ;-)), co w szpilkach na Kasprowy się pchają...
Bo pewnie za nic nie włożyliby 'cyrkowych' butów trekingowych.

badan w tej materii nie przeprowadzalem, ale jestem sklonny przypuszczac, ze to raczej z powodu takiego, iz byly one nieswiadome, ze tam jest tak nierowno ;)
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-04-01 15:39:42
Autor: bans
Kask dla odważnych ??
galex pisze:

Przepraszam, a czemu ma służyć ta ewaluacja?

Wyliczam sobie, czy kupić lajkrę. Chciałem poznać arguemnty "za". Wychodzi, że nie kupię.

Czyżby jakieś kompleksy?

O kompleksy najczęściej oskarżają ci, którzy sami je mają.

Jesteś, widzę, bardzo tolerancyjny...

Zwróć uwagę, że to nie moje porównanie.

Cyrkowego?
BTW - są tacy (takie ;-)), co w szpilkach na Kasprowy się pchają...
Bo pewnie za nic nie włożyliby 'cyrkowych' butów trekingowych.

Absurdalne porównanie, ale niech będzie, pójdę tym tropem  - nie widzisz różnicy między czymś co jest niezbędne (bo chodzić w szpilkach po górach na dłuższą metę się po prostu nie da) a obcisłymi gatkami (krótkimi, argumenty za długimi przyjmuje do wiadomości) - które są dla amatora zupełnie zbędne.

Ot, większość tych "cyrkowców" to lansiarze i tyle - zanim ci się zrobi czerwono przed oczami z wściekłości zauważ, że nie napisałem "wszyscy".

Ubierają się tak, bo taka jest rowerowa moda i tyle.

PS. Przy okazji - na Kasprowy kursuje kolejka. A niech sobie kobiety jeżdżą nią w szpilkach.

--
bans

Data: 2009-04-01 15:50:57
Autor: fabian
Kask dla odważnych ??
bans wrote:
Ot, większość tych "cyrkowców" to lansiarze i tyle - zanim ci się zrobi czerwono przed oczami z wściekłości zauważ, że nie napisałem "wszyscy".

Ubierają się tak, bo taka jest rowerowa moda i tyle.


Myślę, że się mylisz. Ja noszę obcisłe spodenki (bo koszulek nie ;) dla wygody i tylko wygody. Napisałeś, że więcej czasu zabiera przebieranie niż noszenie, u mnie tak trochę jest przy dojazdach do pracy, bo jadę 30 do 45 minut, a przygotowanie (wyprowadzenie roweru, przebranie się) jakieś 10. Ale jak mam się już przebierać do jazdy rowerem, a muszę bo jednak spocę się w drodze "do" to ubieram ciuchy rowerowe do jazdy rowerem. W innych butach się biega, w innych chodzi, a jeszcze w innych jeździ na rowerze, coś w tym nienormalnego? Tak samo jest praktycznie z każdą częścią garderoby.

Fabian.

Data: 2009-04-01 18:51:48
Autor: M.R.F.
Kask dla odważnych ??
fabian pisze:
rowerem. W innych butach się biega, w innych chodzi, a jeszcze w innych jeździ na rowerze, coś w tym nienormalnego? Tak samo jest praktycznie z każdą częścią garderoby.

Owszem. Z tym, że na rowerze powinno się jeździć w tych ładniejszych ciuchach, przynajmniej wg:

http://www.copenhagencyclechic.com/

Wdzianka rowerowe nie są mile widziane w mieście - szpecą krajobraz ;)

--
pozdrawiam,
M.R.F.

Data: 2009-04-02 08:08:19
Autor: MichałG
Kask dla odważnych ??
fabian pisze:
bans wrote:
Ot, większość tych "cyrkowców" to lansiarze i tyle - zanim ci się zrobi czerwono przed oczami z wściekłości zauważ, że nie napisałem "wszyscy".

Ubierają się tak, bo taka jest rowerowa moda i tyle.


Myślę, że się mylisz. Ja noszę obcisłe spodenki (bo koszulek nie ;) dla wygody i tylko wygody. Napisałeś, że więcej czasu zabiera przebieranie niż noszenie, u mnie tak trochę jest przy dojazdach do pracy, bo jadę 30 do 45 minut, a przygotowanie (wyprowadzenie roweru, przebranie się) jakieś 10. Ale jak mam się już przebierać do jazdy rowerem, a muszę bo jednak spocę się w drodze "do" to ubieram ciuchy rowerowe do jazdy rowerem. W innych butach się biega, w innych chodzi, a jeszcze w innych jeździ na rowerze, coś w tym nienormalnego?
Jeśli sie jeździ to nic. Każdy jeżdzi w czym lubi lub na co go stać ....
Jednak sporej czesci 'kolarzy' kompletny, z każdym centymetrem zapełnionym reklamami, stroj rowerowy służy do nasiadówki w np. ogródku "Borowika" na piwie.... Siedzą na słoncu wiec odprowadzanie potu jest bardzo istotne.......

Pozdrawiam
michał

Data: 2009-04-01 17:33:31
Autor: galex
Kask dla odważnych ??
bans pisze:

Wyliczam sobie, czy kupić lajkrę. Chciałem poznać arguemnty "za". Wychodzi, że nie kupię.

Pytania są tendencyjne!!! :-)



O kompleksy najczęściej oskarżają ci, którzy sami je mają.

Prawdę mówiąc, nie słyszałem o tym. Cóż, człowiek uczy sie całe życie...



Jesteś, widzę, bardzo tolerancyjny...

Zwróć uwagę, że to nie moje porównanie.

Nie szkodzi - przez Ciebie użyte.Podobnie jak całkowicie 'neutralne 'sformułowania typu 'oszpejowani cyrkowcy"...



Ot, większość tych "cyrkowców" to lansiarze i tyle - zanim ci się zrobi czerwono przed oczami z wściekłości zauważ, że nie napisałem "wszyscy".

Ubierają się tak, bo taka jest rowerowa moda i tyle.

Z zadziwiającą łatwością szafujesz ocenami. Wiesz, że _większość_ (jak ich nazwałeś? - "cyrkowców") to lansiarze, insynuujesz mi wściekłość i do tego przekręcasz moje wypowiedzi:


PS. Przy okazji - na Kasprowy kursuje kolejka. A niech sobie kobiety jeżdżą nią w szpilkach.

- pisałem przecież o _wchodzeniu_.


A miało być o gaciach...

I do gaci wracając - nie wyobrażam sobie innego stroju do jazdy rowerem.
Subiektywnie, po prostu - kiedyś spróbowałem i uważam, że jest to (przynajmniej dla mnie) najwygodniejsze odzienie.
I by to uzasadnić, nie czuję potrzeby stosowania epitetów w stosunku do tych, co twierdzą inaczej.

pozdrawiam

--
galex

Data: 2009-04-02 06:19:58
Autor: Quapcio
Kask dla odważnych ??
On 1 Kwi, 13:52, bans <g...@o2.pl> wrote:
Takie spodenki to mam _pod_ szortami. I to krótsze. 0 punktów
A o jakim przedziale temperatur mowa? Jeśli poniżej plus 10-15 stopni
to podziwiam...

> Wadą obcisłych spodenek może być dla niektórych brak kieszeni (chociaż
> koszulki już je mają),
wsiądź na rower w dżinsach, wsadź to kieszeni wypchany portfel,
komórkę, palmtopa, pęk kluczy, jeszcze kilka drobiazgów - zesrasz się
a nie będzie Ci się wygodnie jeździło

> no i wygląd
Powinno byc -100 punktów, ale niech będzie 0.
A Ty jeździsz na rowerze aby kogoś podrywać?
Najpopularniejsze sposoby jeżdżenia to:
- przejechać z punktu A do punktu B - nie jest to rewia mody
- zwiedzasz jakąś trasę - oglądasz otoczenie a nie przejmujesz się jak
w nim wyglądasz

Rozumiem ograniczenia w stylu: do Filharmonii raczej w takim stroju
nie pójdziesz, ale reszta - przejmujesz się tym? Ja nie.

Albo inaczej - wierze, że do minimum 3h (i to szybkim tempem!) jazdy
może się opłacać zakładanie takiego cyrkowego stroju. Ale widuję często
takich, którym ubieranie tych ciuszków zajmuje więcej czasu, niż sama
jazda ;)

Całkowita zmiana stroju z pozostawieniem jedynie majtek zajmuje około
3 minut. Różnica odczuwalna jest ogromna. W przypadku marnej pogody
(-3 oC, pada śnieg) w zwyklym stroju po kwadransie jesteś albo mokry
jak prosię, albo zamarzasz na kość - w "cyrkowym stroju" możesz
jeździć i kilka godzin bez problemów
--
Quapcio

Data: 2009-04-02 15:23:30
Autor: click
Kask dla odważnych ??
Quapcio pisze:

Całkowita zmiana stroju z pozostawieniem jedynie majtek

zakladasz majtki pod "pampersa"?
stringi?

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-04-02 06:09:48
Autor: Quapcio
Kask dla odważnych ??
On 1 Kwi, 08:24, bans <g...@o2.pl> wrote:
Quapcio pisze:
 > kapelusz [ciach] do łażenia po górach
A to jakiś hardkor. Chyba bym szału dostał w kapeluszu w górach.
Jak leziesz latem idziesz sobie np od 7 do 21 z przerwami na żarełko
po górach i przez cały dzień słońce świeci Ci na łeb... genialnie -
udaru słonecznego dostaniesz jeszcze przed obiadem - kapelusz jest
często lepszy od buffów i czapek z daszkiem:
- chroni głowę przed bezpośrednimi promieniami słonecznymi
- słońce nie świeci w oczy (często nie trzeba nosić okularów
przeciwsłonecznych - nie opalasz się "na pandę")
- jak słońce świeci w plecy można sobie zacienić kark nadal mając
przewiew
(ale to i tak NTG...)

Jakie są korzyści z jazdy w obcisłych spodenkach? Pytam serio, bo nie
potrafię tego zrozumieć. Tylko nie wmawiaj mi, że to sprawa mniejszych
oporów powietrza.
Nie ma czegoś takiego jak strój uniwersalny - na pewnym etapie
wyspecjalizowania zysk w jednym aspekcie uzyskuje się kosztem innego
(wyglądu?)

Nie chce mi się zastanawiać co wynika z materiału a co z kroju...
- komfort termiczny - jedne i te same spodnie wystarczają mi na
przedział (-15,+15) (może i wyższa temp, ale wyższej jeszcze nie
było ;) - zwłaszcza w niższych temperaturach fakt, że materiał opina
się na skórze poprawia warunki termiczne
- oddychanie - pot nie skrapla się na wewnętrznej stronie nogawki, nie
zamarza ;) ani nic takiego
- względna odporność na wiatr taka, że jeszcze jest oddychanie (można
sobie uszyć gacie z ceraty, ale się w nich utopisz...)
- krój taki, że nie uwiera ale i się nie fajta

- pampers? opory powietrza - jeśli to nawet coś zmienia to i tak
całkowicie przy okazji

jak gdzieś zimą jeżdżę "w nieznane" to na takie gacie zakładam szorty-
bojówki żeby mieć mapę pod ręką, więc i z brakiem kieszeni można sobie
poradzić...
(wypchane kieszenie utrudniają pedałowanie - dlatego koszulki rowerowe
mają kieszenie na plecach tam nic nie przeszkadza, zaś w chłodniejszym
sezonie polecam kurtki z sensownym układem kieszeni - przydatne są
zwłaszcza takie na rękawach)

i jeszcze dwie sprawy:
- czy ktoś Ci każe jeździć w tym po mieście?
- czy jeśli jedziesz do szkoły/na uczelnię/do roboty masz zamiar w tym
paradować? idziesz gdzieś i się przebierasz i po kłopocie
--
pozdrawiam
Quapcio

Data: 2009-04-01 08:40:00
Autor: Bbjk
Kask dla odważnych ??
Quapcio pisze:

Cały proces "tuningowania stroju" obywa się przy oporach ze strony
otoczenia.

Co to za jakaś epidemia z tym "otoczeniem"?
Jeden pisze, że się wieś śmieje z szosówki, tu znów o kasku...

Imho jakieś strasznie wydumane te "problemy" z mimikrą. Naprawdę tak Wam zależy na tym, CO LUDZIE POWIEDZĄ?
Mówią, co chcą i co im ślina na języki niesie, przecież najważniejszy jest komfort, funkcjonalność itp. W życiu nie psuły mi samopoczucia ew*). opinie postronnych ludzi, czy nawet znajomych na temat ubioru, hobby, sposobu i stylu życia (który jest odmienny od tego, jaki prezentuje większość z nich). Ubieram się dla siebie, nie dla widzów.
______
*)ew., bo nikt jakoś się z nimi nie obnażał, może po prostu uznali, że jeśli tak jest, to tak ma być, a może gadali po cichu, nie zajmowało mnie to nigdy.
--
Basia
http://bajarka.fotolog.pl/

Data: 2009-04-01 08:42:43
Autor: MichałG
Kask dla odważnych ??
Bbjk pisze:
Quapcio pisze:

Cały proces "tuningowania stroju" obywa się przy oporach ze strony
otoczenia.

Co to za jakaś epidemia z tym "otoczeniem"?
Jeden pisze, że się wieś śmieje z szosówki, tu znów o kasku...

.. Ubieram się dla siebie, nie dla widzów.

Pod warunkiem, że dotyczy to tylko roweru i podobnej aktywnosci..... ;-)

M.

Data: 2009-04-01 08:44:51
Autor: Bbjk
Kask dla odważnych ??
MichałG pisze:

. Ubieram się dla siebie, nie dla widzów.

Pod warunkiem, że dotyczy to tylko roweru i podobnej aktywnosci..... ;-)

No to w tym INNYM przypadku raczej chyba chodzi o proces odwrotny?
--
B. bez emotek, jak zwykle

Data: 2009-04-01 09:11:04
Autor: MichałG
Kask dla odważnych ??
Bbjk pisze:
MichałG pisze:

. Ubieram się dla siebie, nie dla widzów.

Pod warunkiem, że dotyczy to tylko roweru i podobnej aktywnosci..... ;-)

No to w tym INNYM przypadku raczej chyba chodzi o proces odwrotny?

zawsze Ci sie wszystko kojarzy? :-))))))))))

pozdrawiam
michał

Data: 2009-04-01 08:56:47
Autor: bans
Kask dla odważnych ??
Bbjk pisze:

Imho jakieś strasznie wydumane te "problemy" z mimikrą. Naprawdę tak Wam zależy na tym, CO LUDZIE POWIEDZĄ?


"Ach! To moja siostra Wioletta! Ta, która ma w domu saunę, Mercedesa i stajnię dla kucyka" ;)


--
bans

Kask dla odważnych ??

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona