Data: 2009-09-19 02:04:54 | |
Autor: player | |
Kask semi full face - jest cos takiego | |
On 17 Wrz, 21:45, raviz <ravizusu...@vp.pl> wrote:
Witam hey, Zamiast fullface'a stosuj zasadę ograniczonego zaufania, oczy dookoła głowy, po prostu uważaj na wszystko i przewiduj co może się stać. Fullface nie zawsze Cie uratuje. Co z połamanymi nogami czy rękami? A kręgosłup? Ochraniacze i kask ze szczeną to są dobre w górach na zjazdach bo na podjazdach kask wisi na plecaku. Sam jeżdże troche w remedy ( giro ) i nie bardzo sobie wyobrażam śmiganie w tym szeroko pojętego xc np. 100km. Po prostu bania się gotuje ;) Co do meta o którym Ci pisali to ta szczena podobno lubiła się łamać. -- pozdro. jay |
|
Data: 2009-09-19 18:40:17 | |
Autor: raviz | |
Kask semi full face - jest cos takiego | |
Zgadzam sie z Toba co do zaufania i zwracania uwagi na niebezpieczenstwa, niestety nie wszystko da sie przewidziec i to wlasnie tego typu sytuacja spotkala mnie ostatnio. Na dluzszy wypad biore sakwy bo nie cierpie plecakow i teren z reguly tez jest spokojniejszy. Jednak w poblizu do mu mam jak na Zachodniopomorkie naprawde ciekawy teren ze spora iloscia zjazdow, singletrackow i innch ciekawostek. Chcialbym sie zabezpieczyc w rozsadnym zakresie nie tylko od strony czynnej ale tez biernej i tego typu kask wydaje mi sie sensownym rozwiazaniem. |
|