Witam
Jak trzeba dobrze jeżdzić na nartach aby sie nie zabić podczas zjazdu z tej górki? jaka trasa łatwiejsza Goryczkowa czy Gšsienicowa? Z opisu Goryczkowa jest chyba łagodniejsza. Co wy na to? Czy lepiej zostać w Białce Tarzańskiej i czekac w tasiemcowej kolejce na wjazd?

--
Pozdrawiam
Krasnal
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Tajna Organizacja Walczšcych Krasnali

W dniu 2012-02-12 14:58, Krasnal pisze:

Witam
Jak trzeba dobrze jeżdzić na nartach aby sie nie zabić podczas zjazdu z
tej górki? jaka trasa łatwiejsza Goryczkowa czy Gšsienicowa? Z opisu
Goryczkowa jest chyba łagodniejsza. Co wy na to? Czy lepiej zostać w
Białce Tarzańskiej i czekac w tasiemcowej kolejce na wjazd?

JedŸ na Kasprowy, zobaczysz jakie to uczucie jeŸdzić w górach.
Na obu trasach nieco kłopotów mogš spowodować poczštkowe fragmenty, ale
bez przesady... Goryczkowa istotnie trochę łatwiejsza i ładniejsza.

--
Pozdrawiam
Maciek

Gasiennicowa zaczyna sie bardzo stroma, nieprzyjemna scianka - tak to
przynajmniej zapamietalem. Goryczkowa to zwykla trasa porownywalna z
czerwonymi i niebieskimi w Alpach, na Chopoku itp. No moze na samym
poczatku troche stromiej. Pierwszy raz bylem tam majac przejechane ze
20 dni na desce. Gasiennicowa zsunalem sie z dusza na ramieniu,
Goryczkowa zjechana bez klopotu. Ale deskarze maja zdecydowanie lepiej
od narciarzy na stromiznach - zsuwanie sie bokiem jest latwe na
snowboardzie i chyba upierdliwe na nartach.
Napisz jak jezdzisz, ile dni masz przejechanych w zyciu, na jakich
trasach jezdziles.
W sumie, jezeli choc troche jezdzisz - warto.

pozdr
Piotr

Napisz jak jezdzisz, ile dni masz przejechanych w zyciu, na jakich
trasach jezdziles.
W sumie, jezeli choc troche jezdzisz - warto.

pozdr
Piotr

jezdze 8 lat :-) tzn kazdego roku - tydzien :karpacz , wisla, male ciche, szklarska, bialka tatrzanska
Strach ma wielkie oczy...
nie iestem juz mlodziezowcem:-)

--
Pozdrawiam
Krasnal
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Tajna Organizacja Walczacych Krasnali

Dnia Mon, 13 Feb 2012 22:50:43 +0100, Krasnal napisał(a):

Napisz jak jezdzisz, ile dni masz przejechanych w zyciu, na jakich
trasach jezdziles.
W sumie, jezeli choc troche jezdzisz - warto.

jezdze 8 lat :-) tzn kazdego roku - tydzien :karpacz , wisla, male ciche, szklarska, bialka tatrzanska

ale szklarska puchatek, czy szklarska scianka ? :-)

W sumie to i z Kopy nie tak latwo zjechac.

J.

W dniu 2012-02-12 14:58, Krasnal pisze:

Witam
Jak trzeba dobrze jeżdzić na nartach aby sie nie zabić podczas zjazdu z
tej górki? jaka trasa łatwiejsza Goryczkowa czy Gąsienicowa? Z opisu
Goryczkowa jest chyba łagodniejsza. Co wy na to? Czy lepiej zostać w
Białce Tarzańskiej i czekac w tasiemcowej kolejce na wjazd?

Dobrym sprawdzianem Twoich umiejętności będzie Nosal (z samej góry). Dasz radę na Nosalu - dasz i na Kasprowym. Jeśli Cię to przerośnie, nie pchaj się na Kaspra bo zjazd w  toboganie to żadna "przygoda".

Pozdrawiam

W dniu 2012-02-12 17:44, RysiekG pisze:

Dobrym sprawdzianem Twoich umiejętności będzie Nosal (z samej góry).
Dasz radę na Nosalu - dasz i na Kasprowym. Jeśli Cię to przerośnie, nie
pchaj się na Kaspra bo zjazd w toboganie to żadna "przygoda".

Bez przesady, jazda po sztucznym betonie (czy też lodzie), często wśród kamikaze na Nosalu nie będzie wiele bezpieczniejsza niż wyjątkowo
spokojny ostatnimi czasy Kasprowy z szerokimi stokami i naturalnym śniegiem. To już prędzej Harenda by się nadawała na szybki test.

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2012-02-13 01:31, Fafek pisze:

Bez przesady, jazda po sztucznym betonie (czy też lodzie), często wśród
kamikaze na Nosalu nie będzie wiele bezpieczniejsza niż wyjątkowo
spokojny ostatnimi czasy Kasprowy z szerokimi stokami i naturalnym
śniegiem. To już prędzej Harenda by się nadawała na szybki test.

Widzę że nie zrozumiałeś mojej propozycji. Nie polecam nikomu Nosala jako alternatywnej rozrywki ale JEDYNIE jako sprawdzian swoich umiejętności a w temacie "lodów" czy też przygotowania tras... może najpierw przejedź się na Kaspra (mówimy o czasie teraźniejszym) a potem porozmawiamy. Od dobrych trzech tygodni można tam śmiało jeździć na łyżwach.

W dniu 2012-02-13 20:24, RysiekG pisze:

W dniu 2012-02-13 01:31, Fafek pisze:

Bez przesady, jazda po sztucznym betonie (czy też lodzie), często wśród
kamikaze na Nosalu nie będzie wiele bezpieczniejsza niż wyjątkowo
spokojny ostatnimi czasy Kasprowy z szerokimi stokami i naturalnym
śniegiem. To już prędzej Harenda by się nadawała na szybki test.

Widzę że nie zrozumiałeś mojej propozycji. Nie polecam nikomu Nosala
jako alternatywnej rozrywki ale JEDYNIE jako sprawdzian swoich
umiejętności a w temacie "lodów" czy też przygotowania tras... może
najpierw przejedź się na Kaspra (mówimy o czasie teraźniejszym) a potem
porozmawiamy. Od dobrych trzech tygodni można tam śmiało jeździć na
łyżwach.

2 tygodnie temu było tak jak zwykle, czyli po prostu ok.
Lodowiska nie stwierdzono.

--
Pozdrawiam
Maciek

Dnia Sun, 12 Feb 2012 14:58:32 +0100, Krasnal napisał(a):

Jak trzeba dobrze jeżdzić na nartach aby sie nie zabić podczas zjazdu z tej górki? jaka trasa łatwiejsza Goryczkowa czy Gąsienicowa? Z opisu Goryczkowa jest chyba łagodniejsza. Co wy na to? Czy lepiej zostać w Białce Tarzańskiej i czekac w tasiemcowej kolejce na wjazd?

a kolejki "na Kasprowym" to juz znosne ?

J.

W dniu 2012-02-14 19:20, J.F. pisze:

Dnia Sun, 12 Feb 2012 14:58:32 +0100, Krasnal napisał(a):

Jak trzeba dobrze jeżdzić na nartach aby sie nie zabić podczas zjazdu z tej
górki? jaka trasa łatwiejsza Goryczkowa czy Gąsienicowa? Z opisu Goryczkowa
jest chyba łagodniejsza. Co wy na to? Czy lepiej zostać w Białce Tarzańskiej
i czekac w tasiemcowej kolejce na wjazd?

a kolejki "na Kasprowym" to juz znosne ?

2 tygodnie temu w weekend, przed 9, do wagonu prawie z marszu. Na Goryczkowej max 10-15 minut (jak się Gąsienicowa zepsuła).
W ferie małopolskie podejrzewam, że będzie większy tłok.

--
Pozdrawiam
Maciek