On 14 Kwi, 19:17, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
... a nie do zdziczałych lewaków.
To biskup metropolita decyduje o tym, co ma być w jego archikatedrze.
I już zdecydował. Koniec, kropka.
Gorszące wrzaski lewactwa i różnej maści barbarzyńców nie są w stanie
niczego zmienić i jedynie kompromitują to "towarzystwo", bo w tym przypadku
decyduje biskup, a nie demokratyczna większość.
--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny..
i bardzo dobrze!
niech sie kompromituja dalej, a narod ziarno od plew odrozni!