Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kategoria B na motor

Kategoria B na motor

Data: 2014-04-24 08:04:48
Autor: uzytkownik
Kategoria B na motor
W dniu 2014-04-24 06:46, twistedme pisze:
http://www.tvn24.pl/rewolucja-w-przepisach-na-motocykl-wystarczy-kat-b,421402,s.html Co sÄ…dzicie?

"Te motocykle są w stanie przekroczyć prędkość stu kilometrów na godzinę. Dla niedoświadczonego motocyklisty, który uderzy w słup, drzewo, w inny pojazd przy tej prędkości, najczęściej kończy się śmiercią"

Posiadam PJ kat. A na motocykl i jako "doświadczony" motocyklista nie przypominam sobie, aby ktokolwiek na kursie PJ uczył mnie bezpiecznego uderzania w słup, drzewo lub inny pojazd przy prędkości ponad stu kilometrów na godzinę. Nawet nie przypominam sobie, aby ktoś mnie uczył takiego uderzania przy mniejszej prędkości.

Ostatnio jeździłem na motocyklu "ho, ho ho, a może i dłuży". Uważam, że osoba, która wsiada na motocykl po dłuższej przerwie i tak musi na nowo się oswajać z motocyklem, a problem "motocyklowych piratów drogowych" nie polega na tym, że nie potrafią manualnie zapanować nad pojazdem, lecz na jeździe zbyt brawurowej, kiedy takiemu wydaje się, że już sobie świetnie radzi i na zbyt małej świadomości skutków takiej brawurowej jazdy.
Większość osób, które ubiegają się o PJ kat. A miało wcześniej kontakt z motocyklem czy też z motorowerem. Nierzadko osoby te jeździły już wcześniej także i na cięższych maszynach.
W szkółkach i na egzaminie taki delikwent wsiada na "popierdółkę", a nie motocykl. Nie ma okazji mieć styczności wcześniej z prawdziwymi, ciężkimi motocyklami. Posiadając już PJ kat. A i wsiadając na ciężki motocykl i tak musi się z nim dopiero oswajać.
Dlatego też jestem za całkowitym zlikwidowaniem kategorii A.
Natomiast uważam, że na kursach PJ brakuje uświadomienia skutków wypadków. Dlatego powinno się wprowadzić prelekcje, na które będą zapraszane osoby z ratownictwa medycznego, które opowiedzą o wypadkach, a całość powinna być podparta autentycznymi zdjęciami lub filmami z akcji ratowniczych lub działań prokuratorskich.
Powinna także być prelekcja z prawnikiem, który podpierając się autentycznymi wyrokami, przedstawi konsekwencje jakie muszą ponieść sprawcy wypadków.
Może i drastyczne, ale mocno zapada w pamięci i wywiera mocny wpływ. Być może niektóre osoby, które to obejrzą w ogóle będą się bały prowadzić jakikolwiek pojazd. No cóż? Lepiej wcześniej niż za późno.

Data: 2014-04-24 08:42:23
Autor: Chris
Kategoria B na motor
uzytkownik nabazgrał(a):

jazdy. Większość osób, które ubiegają się o PJ kat. A miało wcześniej
kontakt z  motocyklem czy też z motorowerem. Nierzadko osoby te jeździÅ‚y
już  wczeÅ›niej także i na cięższych maszynach.

Ja lata temu jeżdziłem (parę lat) na popierdułkach 50cm ale kat A nie zrobiłem i nie zrobię pewnie bo już za stary jestem :) a nie raz już myślałem o czymś na 2 koła ch tak żeby do pracy śmigać i nie stać w korkach nie mówiac i paliwie,.

W szkółkach i na egzaminie taki delikwent wsiada na "popierdółkę", a nie motocykl. Nie ma okazji mieć styczności wcześniej z prawdziwymi, ciężkimi motocyklami. Posiadając już PJ kat. A i wsiadając na ciężki motocykl i tak musi się z nim dopiero oswajać.

Tak samo ciekawe jak paniusia po odebraniu kat B siada do pick-upa 3.5tony i parkuje w DC :)

Dlatego też jestem za całkowitym zlikwidowaniem kategorii A.

JA nie do końca za całkowitym brakiem A ale jeśli masz >B to wystarczy zwykły egzamin praktyczni i to na dużych maszynach i do takich powiedzmy od 600cm powinnien być jakiś egzamin czy dany pacjent się do tego nadaje i potrafi ogarnąc maszynę.

Natomiast uważam, że na kursach PJ brakuje uświadomienia skutków wypadków. Dlatego powinno się wprowadzić prelekcje, na które będą zapraszane osoby z ratownictwa medycznego, które opowiedzą o wypadkach, a całość powinna być podparta autentycznymi zdjęciami lub filmami z akcji ratowniczych lub działań prokuratorskich.

To nie działa .... widać to po tych co jadą po promilach ...

Powinna także być prelekcja z prawnikiem, który podpierając się autentycznymi wyrokami, przedstawi konsekwencje jakie muszą ponieść sprawcy wypadków.

Ale u nas masz 500zł i zabrane PJ na rok/dwa i potem znowu odzyskujesz a i tak ci co im zabiorą to jadą dalej i najwyżej zapłacą mandat 500zł ... ile razy w roku masz kontrolę drogową ?? ja nie ma więcej niż dwa czy trzy razy a bywa tak że zero ...

Może i drastyczne, ale mocno zapada w pamięci i wywiera mocny wpływ. Być może niektóre osoby, które to obejrzą w ogóle będą się bały prowadzić jakikolwiek pojazd. No cóż? Lepiej wcześniej niż za późno.

J/w to nie działą niestety.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

Data: 2014-04-24 14:45:34
Autor: komar
Kategoria B na motor
On 24.04.2014 08:42, Chris wrote:
JA nie do końca za całkowitym brakiem A ale jeśli masz >B to wystarczy
zwykły egzamin praktyczni i to na dużych maszynach i do takich powiedzmy
od 600cm powinnien być jakiś egzamin czy dany pacjent się do tego nadaje
i potrafi ogarnÄ…c maszynÄ™.

No to Cię zaskoczę, bo egzamin na kat. A aktualnie jest na "dużych maszynach od 600cm" np. Honda SFV650.

Data: 2014-04-24 14:51:59
Autor: Chris
Kategoria B na motor
komar nabazgrał(a):

On 24.04.2014 08:42, Chris wrote:
JA nie do końca za całkowitym brakiem A ale jeśli masz >B to wystarczy
zwykły egzamin praktyczni i to na dużych maszynach i do takich powiedzmy
od 600cm powinnien być jakiś egzamin czy dany pacjent się do tego nadaje
i potrafi ogarnÄ…c maszynÄ™.
No to Cię zaskoczę, bo egzamin na kat. A aktualnie jest na "dużych maszynach od 600cm" np. Honda SFV650.

Znajomi robili jeden max dwa lata temu a drugi trzy albo cztery i mieli na egzaminy jakieÅ› maluchy.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

Data: 2014-04-25 00:49:43
Autor: WS
Kategoria B na motor
W dniu czwartek, 24 kwietnia 2014 14:51:59 UTC+2 u¿ytkownik Chris napisa³:
komar nabazgra³(a):

Znajomi robili jeden max dwa lata temu a drugi trzy albo cztery i mieli na egzaminy jakie¶ maluchy.

~2 lata temu bylo kilka zmian w prawie dot. tej kwestii...

"Egzaminy i szkolenie dla kat. A mo¿na prowadziæ przy wykorzystaniu motocykla o pojemno¶ci minimum 600 cm3 i mocy co najmniej 40 kW (54 KM)"

wiecej np. http://motormania.com.pl/newsy/kraj/jakie-motocykle-beda-na-kursach-i-egzaminach-na-prawko-2013-nowe-rozporzadzenie/

WS

PS. ja paaaare lat temu tez zdawalem w Krakowie na jakims wynalazku typu GN250, a jesli akurat toto nie bylo na chodzie to zdawalo sie chyba na 125, ktore bylo przeznaczone do A1 ;) Obecnie u nas maja Suzuki Gladius

Data: 2014-04-24 19:41:27
Autor: uzytkownik
Kategoria B na motor
W dniu 2014-04-24 08:42, Chris pisze:

Natomiast uważam, że na kursach PJ brakuje uświadomienia skutków wypadków. Dlatego powinno się wprowadzić prelekcje, na które będą zapraszane osoby z ratownictwa medycznego, które opowiedzą o wypadkach, a całość powinna być podparta autentycznymi zdjęciami lub filmami z akcji ratowniczych lub działań prokuratorskich.

To nie działa .... widać to po tych co jadą po promilach ...

Jak może działać, skoro się tego powszechnie nie stosuje?
Zapewniam Cię, że, przynajmniej na mnie zadziałało i to wcale nie jest mój wymysł z takimi prelekcjami.
Ja miałem okazję chodzić na kurs do szkółki, w której jeden z prowadzących instruktorów miał właśnie przygotowane takie materiały i prezentował. Kilka osób nawet się oburzyło, że przedstawia takie drastyczne zdjęcia. Gość wytłumaczył nam po co to robi.
Nie wiem jak w ich przypadku, ale mnie to zapadło w pamięci bardzo głęboko i wywarło duży wpływ. Na tyle silny, że nigdy mnie nie ciągło do jeżdżenia po pijaku, a pieszych i rowerzystów traktuję jak "święte krowy", zaś motocyklistów jako zło, któergo należy unikać za wszelką cenę, bo zawsze mam przed oczami te zdjęcia.


Powinna także być prelekcja z prawnikiem, który podpierając się autentycznymi wyrokami, przedstawi konsekwencje jakie muszą ponieść sprawcy wypadków.

Ale u nas masz 500zł i zabrane PJ na rok/dwa i potem znowu odzyskujesz a i tak ci co im zabiorą to jadą dalej i najwyżej zapłacą mandat 500zł ... ile razy w roku masz kontrolę drogową ?? ja nie ma więcej niż dwa czy trzy razy a bywa tak że zero ...

Ja miesiąc temu miałem pierwszą w życiu, rutynową kontrolę trzeźwości. Byłem w szoku, bop raczej nie należę do tych, którzy mało jeżdżą :)
Poprzednią miałem mieć jakieś 15 lat temu, ale myślę, że jak policjant zobaczył przez szybę, iż wszyscy są pozapinani pasami, a dziecko śpi z tyłu na foteliku dosłownie wisząc na pasach to odpuścił i kazał jechać dalej. Nie sprawdzał dokumentów, ani już nie kazał dmuchać.

Data: 2014-04-25 13:54:47
Autor: Adam Wysocki
Kategoria B na motor
Chris <chris@mail.com> wrote:

Ja lata temu je¿dzi³em (parê lat) na popierdu³kach 50cm ale kat A nie zrobi³em i nie zrobiê pewnie bo ju¿ za stary jestem :) a nie raz ju¿ my¶la³em o czym¶ na 2 ko³a ch tak ¿eby do pracy ¶migaæ i nie staæ w korkach nie mówiac i paliwie,.

Akurat do ¶migania do pracy najlepszy wg mnie jest skuter. Wygodny, ma³o pali... ile ja siê nawkurwiam przeciskaj±c siê w korku Hayabus±... to nie jest motocykl do tego. I pali 8-9 litrów na setkê przy takiej je¼dzie.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Data: 2014-04-25 16:08:57
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kategoria B na motor
Hello Adam,

Friday, April 25, 2014, 3:54:47 PM, you wrote:

Ja lata temu je¿dzi³em (parê lat) na popierdu³kach 50cm ale kat A nie
zrobi³em i nie zrobiê pewnie bo ju¿ za stary jestem :) a nie raz ju¿ my¶la³em o czym¶ na 2 ko³a ch tak ¿eby do pracy ¶migaæ i nie staæ w korkach nie mówiac i paliwie,.
Akurat do ¶migania do pracy najlepszy wg mnie jest skuter.

No i do tego s³u¿y zmiana - ¿eby poje¼dziæ skuterkiem, który wreszcie
nie bêdzie zawalidrog±.

Wygodny, ma³o pali... ile ja siê nawkurwiam przeciskaj±c siê w korku
Hayabus±... to nie jest motocykl do tego. I pali 8-9 litrów na setkê
przy takiej je¼dzie.

A taki skuterek pali ko³o 3 prawie bez wzglêdu na to czy to 49 czy
125ccm.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-04-24 12:33:59
Autor: J.F
Kategoria B na motor
Użytkownik "uzytkownik"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci
http://www.tvn24.pl/rewolucja-w-przepisach-na-motocykl-wystarczy-kat-b,421402,s.html
"Te motocykle są w stanie przekroczyć prędkość stu kilometrów na godzinę. Dla niedoświadczonego motocyklisty, który uderzy w słup, drzewo, w inny pojazd przy tej prędkości, najczęściej kończy się śmiercią"

Posiadam PJ kat. A na motocykl i jako "doświadczony" motocyklista nie przypominam sobie, aby ktokolwiek na kursie PJ uczył mnie bezpiecznego uderzania w słup, drzewo lub inny pojazd przy prędkości ponad stu kilometrów na godzinę. Nawet nie przypominam sobie, aby ktoś mnie uczył takiego uderzania przy mniejszej prędkości.

Ale uczyli cie jezdzic. I uczyli jezdzic wolno.

Tu grozi sytuacja ze ja, ktory na motorze dwa razy w zyciu siedzialem, siade sobie na motor, pojezdze dookola parkingu, wyjade po 10 minutach na ulice, przekrece gaz na maksa i na najblizszym zakrecie sie zdziwie..

W szkółkach i na egzaminie taki delikwent wsiada na "popierdółkę", a nie motocykl. Nie ma okazji mieć styczności wcześniej z prawdziwymi, ciężkimi motocyklami. Posiadając już PJ kat. A i wsiadając na ciężki motocykl i tak musi się z nim dopiero oswajać.
Dlatego też jestem za całkowitym zlikwidowaniem kategorii A.

Ale wtedy nie wiadomo ile delikwent przejechal na motocyklu - 10h czy 5 minut ...
w Niemczech maja ciekawiej, bo podstawowe PJ na motocykl uprawnia tylko do takiej popierdulki, lepszy motor wymaga kolejnej kategorii, a ta roku doswiadczenia na popierdulce czy jakos tak.

Natomiast uważam, że na kursach PJ brakuje uświadomienia skutków wypadków. Dlatego powinno się wprowadzić prelekcje, na które będą zapraszane osoby z ratownictwa medycznego, które opowiedzą o wypadkach, a całość powinna być podparta autentycznymi zdjęciami lub filmami z akcji ratowniczych lub działań prokuratorskich.
Powinna także być prelekcja z prawnikiem, który podpierając się autentycznymi wyrokami, przedstawi konsekwencje jakie muszą ponieść sprawcy wypadków.
Może i drastyczne, ale mocno zapada w pamięci i wywiera mocny wpływ. Być może niektóre osoby, które to obejrzą w ogóle będą się bały prowadzić jakikolwiek pojazd. No cóż? Lepiej wcześniej niż za późno.

Hm, akurat w srodowisku "scigaczy" chyba nie brakuje przykladow wypadkow.
Ktos tam ze znajomych na pewno mial, moze zginal.
I co ? I nic. Swieczke sie stawia i goni dalej.

J.

Data: 2014-04-24 20:08:54
Autor: uzytkownik
Kategoria B na motor
W dniu 2014-04-24 12:33, J.F pisze:

Ale uczyli cie jezdzic. I uczyli jezdzic wolno.

Tu grozi sytuacja ze ja, ktory na motorze dwa razy w zyciu siedzialem, siade sobie na motor, pojezdze dookola parkingu, wyjade po 10 minutach na ulice, przekrece gaz na maksa i na najblizszym zakrecie sie zdziwie..

A możesz opisać Twoje uczucia jakie miałeś, siadając na te maszyny?
Miałeś okazję siedzieć na jakimś poważniejszym motocyklu, który waży 150-200 , a nawet ponad 200kg, a jego utrzymanie na postoju w pionie już sprawia dużo problemu?
Poza tym jakoś dziwnie, bo spośród moich znajomych, którzy zginęli lub mieli poważne wypadki na motocyklach, prawie wszyscy mieli te wypadki na popierdółkach, choć mieli i jeździli także i na ciężkich ścigaczach, chopperach i quadach.


Hm, akurat w srodowisku "scigaczy" chyba nie brakuje przykladow wypadkow.
Ktos tam ze znajomych na pewno mial, moze zginal.
I co ? I nic. Swieczke sie stawia i goni dalej.

Akurat straciłem 2 kumpli. Kilku miało zaś poważne wypadki. Jeden z nich stracił słuch na jedno ucho, inny chodzi o kuli, bo miał połamane wszystkie kończyny oraz kręgosłup w kilku miejscach oraz pękniętą podstawę czaszki. Byli też tacy, którzy się wykaraskali, albo jak mawiają niektórzy "wywinęli się śmierci bez szwanku".
Każdego długo przeżywałem.
Samemu kiedyś się wywaliłem na zakręcie i mocno poharatałem, bo był na nim piasek. Kur... jeździłem na różnych motocyklach i nic mi się nigdy poważniejszego nie przytrafiło, a wypierd.... się na piździku (motorowerze) jadąc niewiele więcej jak 40km/h.

Data: 2014-04-25 09:35:56
Autor: Qlfon
Kategoria B na motor
W dniu 2014-04-24 20:08, uzytkownik pisze:
  Kur... jeździÅ‚em na różnych motocyklach i nic mi siÄ™ nigdy
poważniejszego nie przytrafiło, a wypierd.... się na piździku
(motorowerze) jadąc niewiele więcej jak 40km/h.
Jedno pytanie - jak byłeś ubrany Ty czy twoi kumple jeżdżący na dużych motocyklach w chwili zdarzenia na "popierdułce"? Niestety zwykle nie docenia się małego sprzętu a przede wszystkim tego, że ryzyko uszkodzenia ciała lub śmierci nie jest wprost proporcjonalne do mocy sprzętu an którym jedziemy.

--
Qlfon, Lublin

Data: 2014-04-25 12:42:57
Autor: uzytkownik
Kategoria B na motor
W dniu 2014-04-25 09:35, Qlfon pisze:

 Jedno pytanie - jak byÅ‚eÅ› ubrany Ty czy twoi kumple jeżdżący na dużych motocyklach w chwili zdarzenia na "popierduÅ‚ce"? Niestety zwykle nie docenia siÄ™ maÅ‚ego sprzÄ™tu a przede wszystkim tego, że ryzyko uszkodzenia ciaÅ‚a lub Å›mierci nie jest wprost proporcjonalne do mocy sprzÄ™tu an którym jedziemy.


Nie w tym jest rzecz jak ubiór chroni człowieka, lecz jakie ma się podejście do ciężkiej i mocnej maszyny, a jakie do popierdółek.
Ciężki motocykl sprawia, że ma się większy respekt do maszyny, a sam motocykl lepiej się trzyma drogi, bo ma niżej umieszczony środek ciężkości. Prawda jest taka, że o wiele łatwiej jest się wypierd.... jadąc na takiej popierdółce niż na ciężkim motocyklu, a przy tym ciężki motocykl sprawia, że prowadząca go osoba czuje respekt i jedzie zdecydowanie ostrożniej. Poza tym takie ciężkie motocykle typu chopper z reguły mają niżej położone siedzenia i są wydłużone.
Dlatego też najwięcej osób ginie na lekkich i szybkich motocyklach tzw. ścigaczach, które są bardziej wywrotne od ciężkich motocykli typu chopper, bo mają położone wyżej siedzenia, bo są krótsze i bardziej podatne na wszelkie nierówności drogi, bo są dużo lżejsze i mają wysoko położony środek ciężkości, bo ze względu na małą masę dają złudne poczucie panowania nad motocyklem. Czyli motocykle dla samobójców bez wyobraźni.

Data: 2014-04-25 03:51:26
Autor: WS
Kategoria B na motor
W dniu pi±tek, 25 kwietnia 2014 12:42:57 UTC+2 u¿ytkownik uzytkownik napisa³:
 
Dlatego te¿ najwiêcej osób ginie na lekkich i szybkich motocyklach tzw. ¶cigaczach, które s± bardziej wywrotne od ciê¿kich motocykli typu chopper, bo maj± po³o¿one wy¿ej siedzenia, bo s± krótsze i bardziej podatne na wszelkie nierówno¶ci drogi, bo s± du¿o l¿ejsze i maj± wysoko po³o¿ony ¶rodek ciê¿ko¶ci, bo ze wzglêdu na ma³± masê daj± z³udne poczucie panowania nad motocyklem. Czyli motocykle dla samobójców bez wyobra¼ni.

Takich wnioskow z badania wypadkow to by i Maciarewicz sie nie powstydzil  ;)

Wg mnie na choperach jezdza po prostu starsi ludzie ;),  ktorzy bardziej uwazaja itp.

Jakos nie widze opcji, zeby choper przejechal dany kawalek drogi szybciej/stabilniej/... niz "scigacz"

i wlasnie w tym jest problem - scigacze daja poczucie bezpieczenstwa (+brak odczucia predkosci) przy znacznie wiekszych predk. nich chop...

WS

PS. sam mam litrowego GSXRa...

Data: 2014-04-25 12:46:47
Autor: Marcin N
Kategoria B na motor
W dniu 2014-04-25 12:42, uzytkownik pisze:

Dlatego też najwięcej osób ginie na lekkich i szybkich motocyklach tzw.
ścigaczach, które są bardziej wywrotne od ciężkich motocykli typu
chopper, bo mają położone wyżej siedzenia, bo są krótsze i bardziej
podatne na wszelkie nierównoÅ›ci drogi,  (...)

Taa...

Żaden motocykl nie jest wywrotny w czasie jazdy. Fizyka mu zabrania. Od wywrotności się nie umiera (przy wywrotce na parkingu).

--
MN

Data: 2014-04-25 13:02:39
Autor: Qlfon
Kategoria B na motor
W dniu 2014-04-25 12:42, uzytkownik pisze:
W dniu 2014-04-25 09:35, Qlfon pisze:

 Jedno pytanie - jak byÅ‚eÅ› ubrany Ty czy twoi kumple jeżdżący na
dużych motocyklach w chwili zdarzenia na "popierdułce"? Niestety
zwykle nie docenia się małego sprzętu a przede wszystkim tego, że
ryzyko uszkodzenia ciała lub śmierci nie jest wprost proporcjonalne do
mocy sprzętu an którym jedziemy.


Nie w tym jest rzecz jak ubiór chroni człowieka, lecz jakie ma się
podejście do ciężkiej i mocnej maszyny, a jakie do popierdółek.
Ciężki motocykl sprawia, że ma się większy respekt do maszyny, a sam
motocykl lepiej się trzyma drogi, bo ma niżej umieszczony środek
ciężkości.

No z tym środkiem ciężkości to niekoniecznie tak jest. Najcięższy (zwykle) element jednośladu to zespół napędowy - w motocyklach "klasycznych" najczęściej jest wyżej niż w jednośladach zwanych skuterami. Środek ciężkości nie ma nic do tego jak motocykl "trzyma się drogi" - za to odpowiadają opony - ich stan technicznych, rodzaj bieżnika i nawierzchnia po jakiej owe opony jadą. Środek ciężkości może mieć wpływ na łatwość prowadzenia się motocykla ale nie jego "trzymanie się drogi". oczywiście mówimy tu o ludziach którzy wiedzą o co chodzi w jeździe jednośladem. Czynnik ludzki najczęściej zawodzi nie ze względu na masę motocykla/moc/wymiary tylko z powodu nabranego przekonania o swoich nadludzkich umiejętnościach czy mocach.
Prawda jest taka, że o wiele łatwiej jest się wypierd....
jadąc na takiej popierdółce niż na ciężkim motocyklu, a przy tym ciężki
motocykl sprawia, że prowadząca go osoba czuje respekt i jedzie
zdecydowanie ostrożniej.

To czy się wywalisz czy nie zależy od Ciebie - jeśli sprzęt jest sprawny a ty leżysz to znaczy, że popełniłeś błąd w technice jazdy bądź zaistniał czynnik zewnętrzny na który nie zareagowałeś prawidłowo ew. nie przewidziałeś że może nastąpić.

Poza tym takie ciężkie motocykle typu chopper z
reguły mają niżej położone siedzenia i są wydłużone.
Dlatego też najwięcej osób ginie na lekkich i szybkich motocyklach tzw.
ścigaczach, które są bardziej wywrotne od ciężkich motocykli typu
chopper, bo mają położone wyżej siedzenia, bo są krótsze i bardziej
podatne na wszelkie nierówności drogi, bo są dużo lżejsze i mają wysoko
położony środek ciężkości, bo ze względu na małą masę dają złudne
poczucie panowania nad motocyklem.
Nie znam statystyk śmiertelności wśród motocyklistów z podziałem na typ motocykla ale tak jak pisałem wcześniej - to nie motocykl się przewraca. Inaczej się jeździ chopperem/cruiserem a inaczej czymś o ostrzejszej geometrii podwozia/ramy. Szczerze mówiąc takie porównanie niczego nie wnosi - tymi sprzętami jeżdżą różni ludzie - różni wiekie, stażem, rodzajem oczekiwanych wrażeń od jazdy itp.itd. Tzw "ścigacze" są modne raczej wśród ludzi młodszych - brak doświadczenia, leżący system kształcenia kierowców motocykli, nasze polskie przekonanie o tym, ze wiem lepiej, znam się na wszystkim a reszta to leszcze niestety także tutaj bierze górę. Dla dobrze wyszkolonego motocyklisty rodzaj motocykla nie ma znaczenia. Nie znaczy to że na każdym motocyklu jeździ się tak samo dobrze.
Czyli motocykle dla samobójców bez  wyobraźni.

Tak samo można powiedzieć o każdym samochodzie o mocy powyżej 70KM:)
--
Qlfon, Lublin

Data: 2014-04-25 13:57:51
Autor: Adam Wysocki
Kategoria B na motor
uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:

A mo¿esz opisaæ Twoje uczucia jakie mia³e¶, siadaj±c na te maszyny?
Mia³e¶ okazjê siedzieæ na jakim¶ powa¿niejszym motocyklu, który wa¿y 150-200 , a nawet ponad 200kg, a jego utrzymanie na postoju w pionie ju¿ sprawia du¿o problemu?

Jak siêgasz nogami do ziemi to i przy 300 kg nie sprawia problemu.

Poza tym jako¶ dziwnie, bo spo¶ród moich znajomych, którzy zginêli lub mieli powa¿ne wypadki na motocyklach, prawie wszyscy mieli te wypadki na popierdó³kach, choæ mieli i je¼dzili tak¿e i na ciê¿kich ¶cigaczach, chopperach i quadach.

Bo na mocnej maszynie po prostu odkrêcasz gaz i uciekasz od niebezpiecznej sytuacji, a na popierdó³ce nie masz tego komfortu...

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Data: 2014-04-25 09:10:38
Autor: maciejc
Kategoria B na motor
On Thu, 24 Apr 2014 08:04:48 +0200
uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:

Wiêkszo¶æ osób, które ubiegaj± siê o PJ kat. A mia³o wcze¶niej kontakt z motocyklem czy te¿ z motorowerem. Nierzadko osoby te je¼dzi³y ju¿ wcze¶niej tak¿e i na ciê¿szych maszynach.
W szkó³kach i na egzaminie taki delikwent wsiada na "popierdó³kê", a nie motocykl. Nie ma okazji mieæ styczno¶ci wcze¶niej z prawdziwymi, ciê¿kimi motocyklami.

Od stycznia zesz³ego roku kurs PJ oraz egzamin s± na motocyklu Yamaha XJ6, który nie jest ju¿ popierdó³k±, tylko 205-kilogramowym sprzêtem, przyspieszaj±cym swoimi 78 koniami w 4 sekundy do 100kmh.
Jestem ¶wie¿o po kursie, wcze¶niej na moto siedzia³em cztery razy w ¿yciu i popieram kurs na PJ - szczególnie jak trafi siê na dobr± szko³ê, która oprócz 'odkrêcania' uczy tak¿e techniki jazdy. Bo jako posiadacz PJ kat. B od 20 lat, pierwsze 3 kontakty z moto koñczy³y siê albo w rowie, albo w krzakach. Je¿d¿enie wiêkszym motocyklem jest skrajnie odmienne ni¿ je¿d¿enie 50-centymetrow± Vesp± (kolega po¿yczy³ na godzinkê i by³em zachwycony, a po pierwszej je¼dzie na XJ6 by³em za³amany).
BTW Egzamin zda³em dwa tygodnie temu za pierwszym razem :)
Pozdrawiam


--
Maciej Ciesielski

Data: 2014-04-25 20:38:45
Autor: wowa
Kategoria B na motor

U¿ytkownik "maciejc" <maciejc77@USUNTO.poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:20140425091038.526e4184fa1a1b58cbbb4465USUNTO.poczta.onet.pl...
Jestem ¶wie¿o po kursie, wcze¶niej na moto siedzia³em cztery razy w ¿yciu i popieram kurs na PJ - szczególnie jak trafi siê na dobr± szko³ê, która oprócz 'odkrêcania' uczy tak¿e techniki jazdy. Bo jako posiadacz PJ kat. B od 20 lat, pierwsze 3 kontakty z moto koñczy³y siê albo w rowie, albo w krzakach. Je¿d¿enie wiêkszym motocyklem jest skrajnie odmienne ni¿ je¿d¿enie 50-centymetrow± Vesp± (kolega po¿yczy³ na godzinkê i by³em zachwycony, a po pierwszej je¼dzie na XJ6 by³em za³amany).
BTW Egzamin zda³em dwa tygodnie temu za pierwszym razem :)


Czy maj±c B musia³e¶ zdawaæ teoriê na A? Czy tylko jazdy?
Wojtek

--
Bo my, Polacy tak mamy,
¿e we wszystkim przesadzamy :(

Data: 2014-04-27 07:27:50
Autor: WOJO
Kategoria B na motor
Czy maj±c B musia³e¶ zdawaæ teoriê na A? Czy tylko jazdy?
Mimo posiadania kat. "B" zdaje siê egzamin z³o¿ony z dwóch czê¶ci - teoretycznej i praktycznej.
Oblanie czê¶ci teoretycznej skutkuje niedopuszczeniem do praktycznej, ale NIE skutkuje cofniêciem uprawnieñ
posiadanych dotychczas.
Ot paranoja...
Pozdrawiam.
WOJO

Data: 2014-04-27 07:49:17
Autor: Cavallino
Kategoria B na motor

U¿ytkownik "WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:lji4gh$hkg$1@node2.news.atman.pl...
Czy maj±c B musia³e¶ zdawaæ teoriê na A? Czy tylko jazdy?
Mimo posiadania kat. "B" zdaje siê egzamin z³o¿ony z dwóch czê¶ci - teoretycznej i praktycznej.

I to siê w³a¶nie te¿ ma zmieniæ, bêdzie tylko praktyczny.
I bardzo dobrze.

Data: 2014-04-28 08:08:58
Autor: maciejc
Kategoria B na motor
On Sun, 27 Apr 2014 07:49:17 +0200
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:


U¿ytkownik "WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:lji4gh$hkg$1@node2.news.atman.pl...
>> Czy maj±c B musia³e¶ zdawaæ teoriê na A? Czy tylko jazdy?
> Mimo posiadania kat. "B" zdaje siê egzamin z³o¿ony z dwóch czê¶ci - > teoretycznej i praktycznej.

I to siê w³a¶nie te¿ ma zmieniæ, bêdzie tylko praktyczny.
I bardzo dobrze.
 

Paru nowych rzeczy sie dowiedzia³em na teorii, ale by³y to rzeczy g³ównie zwi±zane z motocyklem. Jaka przyczepka, jakie dokumenty, kiedy kask, co mo¿na i kiedy wyprzedzaæ. Jak na codzieñ je¼dzisz kategori± B, to na takie przepisy nie zwracasz uwagi, a na kursach na B ucz± raczej te¿ tylko "pod B".
Pozdrawiam

--
maciejc77

Data: 2014-04-28 17:13:52
Autor: Cavallino
Kategoria B na motor

U¿ytkownik "maciejc" <maciejc77@USUNTO.poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:20140428080858.250a8e3e2d67c089e3346c26@USUNTO.poczta.onet.pl...
On Sun, 27 Apr 2014 07:49:17 +0200
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:


U¿ytkownik "WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisa³ w wiadomo¶ci grup
dyskusyjnych:lji4gh$hkg$1@node2.news.atman.pl...
>> Czy maj±c B musia³e¶ zdawaæ teoriê na A? Czy tylko jazdy?
> Mimo posiadania kat. "B" zdaje siê egzamin z³o¿ony z dwóch czê¶ci -
> teoretycznej i praktycznej.

I to siê w³a¶nie te¿ ma zmieniæ, bêdzie tylko praktyczny.
I bardzo dobrze.



Paru nowych rzeczy sie dowiedzia³em na teorii, ale by³y to rzeczy g³ównie zwi±zane z motocyklem. Jaka przyczepka, jakie dokumenty, kiedy kask, >co mo¿na i kiedy wyprzedzaæ. Jak na codzieñ je¼dzisz kategori± B, to na takie przepisy nie zwracasz uwagi,

Ale Ty piszesz o kursie z teorii, a nie o egzaminie z teorii.

Data: 2014-04-25 13:53:04
Autor: Adam Wysocki
Kategoria B na motor
uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:

Posiadam PJ kat. A na motocykl i jako "do¶wiadczony" motocyklista nie przypominam sobie, aby ktokolwiek na kursie PJ uczy³ mnie bezpiecznego uderzania w s³up, drzewo lub inny pojazd przy prêdko¶ci ponad stu kilometrów na godzinê. Nawet nie przypominam sobie, aby kto¶ mnie uczy³ takiego uderzania przy mniejszej prêdko¶ci.

Ale hamowania uczy³?

Ostatnio je¼dzi³em na motocyklu "ho, ho ho, a mo¿e i d³u¿y". Uwa¿am, ¿e osoba, która wsiada na motocykl po d³u¿szej przerwie i tak musi na nowo siê oswajaæ z motocyklem,

Mija po paru, max parunastu kilometrach. Tego siê nie zapomina.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Data: 2014-04-25 21:31:23
Autor: Cavallino
Kategoria B na motor

U¿ytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:gof.pms.1398433984@news.chmurka.net...
uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:

Posiadam PJ kat. A na motocykl i jako "do¶wiadczony" motocyklista nie
przypominam sobie, aby ktokolwiek na kursie PJ uczy³ mnie bezpiecznego
uderzania w s³up, drzewo lub inny pojazd przy prêdko¶ci ponad stu
kilometrów na godzinê. Nawet nie przypominam sobie, aby kto¶ mnie uczy³
takiego uderzania przy mniejszej prêdko¶ci.

Ale hamowania uczy³?

Ostatnio je¼dzi³em na motocyklu "ho, ho ho, a mo¿e i d³u¿y". Uwa¿am, ¿e
osoba, która wsiada na motocykl po d³u¿szej przerwie i tak musi na nowo
siê oswajaæ z motocyklem,

Mija po paru, max parunastu kilometrach. Tego siê nie zapomina.

Dok³adnie.
Ja mia³em 20 letni± przerwê i podejrzewam ¿e przesiadka 20 lat temu z MZ-tki na skuter by³aby dok³adnie taki samym prze¿yciem.
Znaczy ¿adnym.

Kategoria B na motor

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona