Ojciec Bernard Lynch, katolicki ksiądz, który przyznał się do tego, że jest gejem, w swojej nowej książce ujawnił, że przez ostatnie 14 lat był w związku małżeńskim z mężczyzną, a także udzielał ślubów wielu parom homoseksualnym - donosi huffingtonpost.cpom.

Watykan, przekonuje ojciec Lynch, chce się go "pozbyć", nie akceptując jego działalności. Duchowny od 1992 roku wspiera księży-gejów w Londynie.

Lynch na początku lat 90. Przeniósł się z Nowego Jorku do stolicy Wielkiej Brytanii, po tym jak został oczyszczony z zarzutów o  molestowanie dzieci. Mężczyzna, który go oskarżał , kazał się kompletnie niewiarygodny w swoich zeznaniach. Sprawa jednak przez długi czas zajmowała media. Lynch do dziś uważa, że konserwatywne środowiska katolickie Nowego Jorku zwalczają go za wspierania homoseksualistów i ludzi zarażonych AIDS.



W 1993 roku napisał książkę o tamtej sprawie, a także o wsparciu gejów i lesbijek. Opowiedział również o swoim homoseksualizmie. W swojej nowej książce podkreśla, że od 14 lat jest w związku  małżeńskim z mężczyzną, z którym mieszka w Londynie. Ślubu udzielił im amerykański duchowny. Lynch uważa, że ponad połowa księży jest gejami. Krytykuje także celibat i Kościół katolicki za skandale pedofilskie.

- Wierzę w Chrystusa i w Ewangelię - podkreśla. - Jest bardzo wiele niesprawiedliwości w moim Kościele, ale mimo to czuję się zobowiązany, by w nim pozostać - dodaje.

- Wierzę, że Ewangelia jest o człowieku i jego prawach, równych dla wszystkich - kończy.

(TSz)





http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zaskakujace-wyznanie-katolickiego-ksiedza,1,5185294,wiadomosc.html




Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."