Dej se qrva spokój z dyskusją z kompletnymi dyletantami!! Też się kiedyś
wdawałem w tego rodzaju dyskusje z palantami , którzy w sposób pośredni obalali
zasadę zach. energii (słynny alternator w wykonaniu kundla i Klossa) , teraz
zupełnie bezwiednie obalają zas. zach. masy. Niejaki "Konserwator" pindoli o
zawartości CO2 na Marsie ,
pomijając gęstość i ciśnienie atmosfery Marsjańskiej... Qrva !!! , poważnie ,
zakładając warunki quasi-stacjonarne można to wytłumaczyć nawet stosując
równania dotyczące gazu doskonałego. Krótko mówiąc , nie dyskutuj z IDIOTĄ , bo
pokona Cię doświadczeniem. A wy , konserwatory , kundle i klossy ... DO KŚIĄŻEK !!!
Albo MORDA W KUBEŁ !!!

MH

P.S. Z drugiej strony , nie kwestionując wpływu CO2 na klimat , poważne
wątpliwości budzi we mnie wpływ emisji CO2 spowodowanej przez nas (ludzi)(jego
ilość) , na globalne ocieplenie. Baa , zadałem sobie trud oszacowania tego
(model matematyczny nieco uproszczony) i ... odnoszę wrażenie , iż "eko"
przesadzają!! Ktoś ich (nas) robi w  "bambuko"... Dlaczego ?!  GLOBALNY PRZEKRĘT
!! I TO MOŻE BYĆ MOIM ZDANIEM PRZEDMIOTEM DYSKUSJI !! Wpływ CO2 jest
bezdyskusyjny , aczkowiek spowodowany przez cywilizację XXI wieku jest raczej
marginalny. Proponuję oszacować ilość zasobów ropy naftowej na Ziemi i porównać
to z masą atmosfery Ziemskiej..

MH pisze:
> Dej se qrva spokój z dyskusją z kompletnymi dyletantami!! Też się kiedyś
> wdawałem w tego rodzaju dyskusje z palantami , którzy w sposób pośredni obalali
> zasadę zach. energii (słynny alternator w wykonaniu kundla i Klossa) , teraz
> zupełnie bezwiednie obalają zas. zach. masy. Niejaki "Konserwator" pindoli o
> zawartości CO2 na Marsie ,
> pomijając gęstość i ciśnienie atmosfery Marsjańskiej... Qrva !!! , poważnie ,
> zakładając warunki quasi-stacjonarne można to wytłumaczyć nawet stosując
> równania dotyczące gazu doskonałego. Krótko mówiąc , nie dyskutuj z IDIOTĄ , bo
> pokona Cię doświadczeniem. A wy , konserwatory , kundle i klossy ... DO

> Albo MORDA W KUBEŁ !!!
> > MH
> > P.S. Z drugiej strony , nie kwestionując wpływu CO2 na klimat , poważne
> wątpliwości budzi we mnie wpływ emisji CO2 spowodowanej przez nas (ludzi)(jego
> ilość) , na globalne ocieplenie. Baa , zadałem sobie trud oszacowania tego
> (model matematyczny nieco uproszczony) i ... odnoszę wrażenie , iż "eko"
> przesadzają!! Ktoś ich (nas) robi w  "bambuko"... Dlaczego ?!  GLOBALNY PRZEKRĘT
> !! I TO MOŻE BYĆ MOIM ZDANIEM PRZEDMIOTEM DYSKUSJI !! Wpływ CO2 jest
> bezdyskusyjny , aczkowiek spowodowany przez cywilizację XXI wieku jest raczej
> marginalny. Proponuję oszacować ilość zasobów ropy naftowej na Ziemi i porównać
> to z masą atmosfery Ziemskiej.. > Lepiej sie pochwal co tam bylo w "Hunkungu" ;)