Data: 2011-02-08 14:24:55 | |
Autor: Michał \"HoMMeR\" Paszek | |
[TRASA] Katowice - Adr?pach, Czechy | |
W dniu 2011-02-08 13:11, Mateusz pisze:
Cześć !Zdecydowanie przez Niemodlin/Nysę/Kłodzko. Z Katowic do Kłodzka w normalny dzień roboczy nigdy nie jechałem dłużej, niż 3,5h (nawet w okresie remontów w Nysie, Paczkowie i Otmuchowie). Do Adrspachu z Kudowy będzie pewnie ze 40-50km. -- Michał "HoMMeR" Paszek hydrokomfort by Citroen Xantia |
|
Data: 2011-02-08 06:21:53 | |
Autor: Mateusz | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On 8 Lut, 14:24, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
<hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl> wrote: Zdecydowanie przez Niemodlin/Nysę/Kłodzko. Z Katowic do Kłodzka w Dzięki stary, tez mnie skłaniało do tego wariantu. |
|
Data: 2011-02-08 16:23:04 | |
Autor: J.F. | |
Katowice - Adršpach, Czechy | |
On Tue, 8 Feb 2011 06:21:53 -0800 (PST), Mateusz wrote:
On 8 Lut, 14:24, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" Tyle ze Klodzko to jeszcze spory kawal od celu. Nie bedzie ryzyka gololedzi to za poltorej godziny bedziesz we wroclawiu, kolejna godzina do Walbrzycha i juz jestes prawie na miejscu :-) J. |
|
Data: 2011-02-09 07:49:11 | |
Autor: MichaĹ \"HoMMeR\" Paszek | |
Katowice - Adr???pach, Czechy | |
W dniu 2011-02-08 16:23, J.F. pisze:
Jak liczymy 1,5h z Katowic do WrocĹawia, to bez kozery powiem, ze do Klodzka w 2,5h zajedzie. JeĹşdziĹem sporo i do KĹodzka i do WaĹbrzycha i o ile dobrze sobie przypominam, to Ĺźeby w mniej niĹź 2h do WrocĹawia dolecieÄ to trzeba nieĹşle "grzaÄ". SpokojnÄ jazdÄ lekko ponad godzinÄ do Nysy zaleci. -- MichaĹ "HoMMeR" Paszek hydrokomfort by Citroen Xantia |
|
Data: 2011-02-09 10:10:56 | |
Autor: J.F. | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On Wed, 09 Feb 2011 07:49:11 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
W dniu 2011-02-08 16:23, J.F. pisze: Co innego "niezle grzac" po waskich drogach trzeciej kolejnosci odsniezania, a co innego utrzymac 140 na autostradzie. No dobra, moze dla silniczka 1.0 to jest jakas trudnosc :-) J. |
|
Data: 2011-02-09 10:14:13 | |
Autor: Cavallino | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Co innego "niezle grzac" po waskich drogach trzeciej kolejnosci A grzanie po wąskich drogach raczej w ogóle niewykonalne. |
|
Data: 2011-02-09 01:44:15 | |
Autor: Mateusz | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On 9 Lut, 10:14, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
A grzanie po w skich drogach raczej w og le niewykonalne. Wszystko jest wykonalne, tylko pytanie z jakim skutkiem. J.F znalazłem nocleg z drugiej strony całkowicie (Teplice nad Metují) 250 koron - http://www.roubenka-javor33.cz/. Wychodzi najlepiej przy tym, co było na stronach. |
|
Data: 2011-02-13 14:54:47 | |
Autor: Mateusz | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
Jasna cholera...
To co się dzieje na Czechach w rejonach wsi Ardspach i nove mesto nad metuji to jest masakra jakaś. Pojechaliśmy w piątek ale ok 12. Sama traska na terenie PL bardzo elegancka (Nysa itp), tuż przy granicy i juz za nią na praktycznie wszystkich wiochach był lód. Jak wyjechałem raz z kolein, bo mijałem się z gościem to mi tak dupą rzuciło, że myślałem, że to koniec ;-) a miałem tyłek dociążony torbami i jechałem ok 20km/h. Na drugi dzień na zjeździe w rejonach Ardspach trafiła mi się serpentyna (zjazd) i na łukach nic nie pomagało (trzeba było brać je od zewnętrznej, bo tam jeszcze nie było aż tak wyślizgane), oczywiście wszelkiej maści wynalazki typu kontry poszły się j*bać ;-). W niedzielę pozytywnie rozwalił mnie jeden Czech, który jechał za mną i na łuku na tej samej serpentynie (1- ślizga się, 2 - to samo, 3- k*rwa m*ć (pasażerka), w końcu stop i na roboczym w dół i zatrzymanie się jakimś cudem w koleinie ;-)) po tym co zobaczył wyskoczył z auta i podbiegł do mnie z wiaderkiem piasku :-) zapytał jeszcze, czemu nie mam zimówek ;-) oczywiście to i tak nie pomogło, bo musiałem się cofać dobre 400m... Zrobiłem 730 km w piątek, bo do Pragi miałem raptem 180 km, potem już mniej (przez cały weekend ok 1000). Jak ktoś szuka wrażeń to polecam tamte okolice ;-) Automapa w wersji PL miała dane dot. dróg do 10km za granicą. |
|
Data: 2011-02-14 10:34:24 | |
Autor: J.F. | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On Sun, 13 Feb 2011 14:54:47 -0800 (PST), Mateusz wrote:
To co się dzieje na Czechach w rejonach wsi Ardspach i nove mesto nad Niektorzy chwala czeskie drogi, ze lepsze i w ogole :-) po tym co zobaczył wyskoczył z auta i No ale czemu Ty zima w gory bez zimowek ? :-) J. |
|
Data: 2011-02-14 10:41:21 | |
Autor: Cavallino | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:2jthl6tj9ogk7jkvmc9d6b15ekekhujnf34ax.com...
On Sun, 13 Feb 2011 14:54:47 -0800 (PST), Mateusz wrote: To było dawno i nieprawda. Nie wiem, nie bywam gdy jest zimno, może dziur po zimie miewają mniej, ale ogólnie sypie im się wszystko na potęgę. Jak musiałem przejechać o zgrozo płatny odcinek z Mikulova do Ołomuńca, to czułem się jak na naszej A2 (lub A4 do granicy), ale 20 lat temu. |
|
Data: 2011-02-14 22:38:27 | |
Autor: J.F. | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On Mon, 14 Feb 2011 10:41:21 +0100, Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Tak w ogolnosci to wrecz slychac i czuc ze sie do PL wjezdza z Czech, ale w niektorych miejscach to faktycznie dziury maja takie ze polski zarzad drog by sie nie powstydzil. Jak niedawno jechalem do Kudowy to sie z kolei zdziwilem, bo odsniezona elegancko byla. Jak musiałem przejechać o zgrozo płatny odcinek z Mikulova do Ołomuńca, to czułem się jak na naszej A2 (lub A4 do granicy), ale 20 lat temu. Bo czesc tej trasy to chyba jeszcze socjalizm pamieta. J. |
|
Data: 2011-02-14 22:43:00 | |
Autor: Cavallino | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Jak musiałem przejechać o zgrozo płatny odcinek z Mikulova do Ołomuńca, to Jaka część? Nie pamiętam innego kawałka tej trasy, pewnie się za Ołomuńcem zaczyna, tyle że nie w tą stronę (czyli nie na zachód). |
|
Data: 2011-02-14 16:03:36 | |
Autor: Mateusz | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On 14 Lut, 10:34, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Niektorzy chwala czeskie drogi, ze lepsze i w ogole :-)To jakiś totalny mit. Ilość studzienek na wsiach, pod którymi pęka i zapada się asfalt jest dosyć spora. Inna sytuacja jest na Słowacji jak dobrze pamiętam - budują szersze drogi, bardzo przyzwoicie się jeździ - nawet na rowerze. No ale czemu Ty zima w gory bez zimowek ? :-)Te moje zimówki są jakieś dziwne, tak szczerze mówiąc. Bardzo rzadko, nawet przy gazie na zakrętach nie miałem problemów z nad i podsterownością (i nie musiałem robić kontry itp), ale ruszanie na wzniesieniu (nie na pałę, czyli jedynka i gaz w podłodze) to jest jakiś koszmar. Może po prostu trzeba wozić łańcuchy i tyle... |
|
Data: 2011-02-15 10:18:15 | |
Autor: J.F. | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On Mon, 14 Feb 2011 16:03:36 -0800 (PST), Mateusz wrote:
On 14 Lut, 10:34, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote: Czyzby firmy Barum ? :-) A jak inne samochody ? Moze po prostu lod byl dobry ? Może po prostu trzeba wozić łańcuchy i tyle... Trzeba .. tylko pozniej jakos strasznie rzadko sie je wyciaga :-) J. |
|
Data: 2011-02-15 08:11:13 | |
Autor: Mateusz | |
Katowice - Adr?pach, Czechy | |
On 15 Lut, 10:18, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Czyzby firmy Barum ? :-) Nie ta firma ;-) co do śliskości to powiem Ci tak: jak próbowałem wysiąść z auta to się jeszcze wypieprzyłem ;-) inne samochody ok, tyle, że panowie jechali pod odpowiednim torze. Mnie niestety wyrzuciło z bezpiecznego toru i tyle, pech. >Może po prostu trzeba wozić łańcuchy i tyle... Coś w tym jest. To tak jak z zestawem naprawczym do dętki ;-) Pozdrawiam |
|