W dniu 11-01-2018 o 14:03, Mirosław R. pisze:

Hey,
jak najlepiej dojechać.

Czy Czechy - Austria - Słowenia - Chorwacja
Słowenię ponoć można objechać bez winietki tylko kij wie jak zjechać/wjechać by się nie załapać na mandat,

Nie kij, tylko nawigacja.

i druga opcja  Słowacja - Węgry - Chorwacja.

Jak ktoś z Was jechał dajcie jakieś opinie, porady

Jechałem na wszystkie możliwe sposoby.
Jechałbym przez Słowenię, jakby mi się nie spieszyło i byłaby ładna pogoda, to z ominięciem autostrady.

> Czy Czechy - Austria - Słowenia - Chorwacja
> Słowenię ponoć można objechać bez winietki tylko kij wie jak zjechać/wjechać by się nie załapać na mandat,

Nie kij, tylko nawigacja.

W AM mam opcję ale, na całą trasę > czy omijać płatne lub autobany.
Chyba żeby ustawić trasę do końca Austrii, wyznaczyć nową trasę omijającą autostrady, i w Chorwacji znowu zaplanować trasę uwzględniając wszystko, bo inny pomysł mi do głowy nie przychodzi

Ok, wstępnie pochytałem. Znalazłem opis jak minąć autobany słowenii,
tylko opisy ok 2015r, ciekawi mnie czy wjeżdząjąc za Ptujem krajową 2 na E59 kierunek Zagrzeb czy ten odcinek w dalszym ciagu jest bezpłatny

W dniu .01.2018 o 18:58 Mirosław R. <miroslaw.poczta@gmail.com> pisze:

Ok, wstępnie pochytałem. Znalazłem opis jak minąć autobany słowenii,
tylko opisy ok 2015r, ciekawi mnie czy wjeżdząjąc za Ptujem krajową 2 na  E59 kierunek Zagrzeb czy ten odcinek w dalszym ciagu jest bezpłatny

Z ciekawości - co z tymi autostradami teraz jest nie tak, że chcesz je  omijać?
Chodzi o koszty czy o korki?


TG

W dniu 11-01-2018 o 19:37, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .01.2018 o 18:58 Mirosław R. <miroslaw.poczta@gmail.com> pisze:

Ok, wstępnie pochytałem. Znalazłem opis jak minąć autobany słowenii,
tylko opisy ok 2015r, ciekawi mnie czy wjeżdząjąc za Ptujem krajową 2 na E59 kierunek Zagrzeb czy ten odcinek w dalszym ciagu jest bezpłatny

Z ciekawości - co z tymi autostradami teraz jest nie tak, że chcesz je omijać?
Chodzi o koszty czy o korki?

Koszty.
Autostrady na tym odcinku prawie nie ma, a opłata (winietką) jak za 500 km.
60 zł chyba za 50 km trzeba wybulić.

W dniu .01.2018 o 20:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Koszty.
Autostrady na tym odcinku prawie nie ma, a opłata (winietką) jak za 500  km.
60 zł chyba za 50 km trzeba wybulić.

No to faktycznie słabo. Czyli nasza A2 wcale nie taka droga :-)

TG

W dniu 11-01-2018 o 20:04, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .01.2018 o 20:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Koszty.
Autostrady na tym odcinku prawie nie ma, a opłata (winietką) jak za 500 km.
60 zł chyba za 50 km trzeba wybulić.

No to faktycznie słabo. Czyli nasza A2 wcale nie taka droga :-)

Jest.
Winietka w Słowenii ma sens, tyle że autostrady mają w innym kierunku.
Zupełnie jak w Czechach z punktu widzenia mieszkańca Poznania - autostrady lecą w poprzek tego co by się potrzebowało.

W dniu .01.2018 o 20:12 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Jest.
Winietka w Słowenii ma sens, tyle że autostrady mają w innym kierunku.
Zupełnie jak w Czechach z punktu widzenia mieszkańca Poznania -  autostrady lecą w poprzek tego co by się potrzebowało.

Czechy to zawsze była dla mnie porażka. Jeżdżę cyklicznie na północ Włoch  i już dwa razy w akcie desperacji jechałem z Wawy przez Niemcy.. Za tydzień  znowu jadę i już na samą myśl rzygać mi się chce gdy sobie pomyślę, że  będę się znów tłuk przez te wioski aż do obwodnicy Wiednia.

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.zcozz6kog01fvf@l-259.harvard.local...
W dniu .01.2018 o 20:12 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Winietka w Słowenii ma sens, tyle że autostrady mają w innym kierunku.
Zupełnie jak w Czechach z punktu widzenia mieszkańca Poznania - autostrady lecą w poprzek tego co by się potrzebowało.

Czechy to zawsze była dla mnie porażka. Jeżdżę cyklicznie na północ Włoch  i już dwa razy w akcie desperacji jechałem z Wawy przez Niemcy. Za tydzień  znowu jadę i już na samą myśl rzygać mi się chce gdy sobie pomyślę, że  będę się znów tłuk przez te wioski aż do obwodnicy Wiednia.

czeskich wiosek to i ja nie lubie ... ale przeciez do Wiednia to masz w wiekszosci autostrady.
Ile tam brakuje - kilkadziesiat km ?

No i mozesz przez Slowacje pojechac.

J.

W dniu .01.2018 o 21:29 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

czeskich wiosek to i ja nie lubie ... ale przeciez do Wiednia to masz w  wiekszosci autostrady.
Ile tam brakuje - kilkadziesiat km ?

Brakuje ze 2h jazdy. Jak masz pecha to od Brna do początku A5 jedziesz w  sznurku 50km/h

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.zcptpsyug01fvf@l-259.harvard.local...
W dniu .01.2018 o 21:29 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

czeskich wiosek to i ja nie lubie ... ale przeciez do Wiednia to masz w  wiekszosci autostrady.
Ile tam brakuje - kilkadziesiat km ?

Brakuje ze 2h jazdy. Jak masz pecha to od Brna do początku A5 jedziesz w  sznurku 50km/h

Jedziesz przez Mikulov/Drassenhoffen ? Przeciez tam wszystkiego jest 50km, z czego sporo po dwujezdniowej ekspresowce.

A dalej to juz sa austryjackie wioski :-)

Z tego co widze w googlu, to jest jakies 22 km w Czechach i 11 km w Austrii zwyklą droga.

J.

W dniu .01.2018 o 12:04 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Z tego co widze w googlu, to jest jakies 22 km w Czechach i 11 km w  Austrii zwyklą droga.

Pod koniec roku otworzyli kolejny odcinek A5 i dlatego teraz tak ładnie  wygląda.
Wcześniej tam był permanentny korek.

TG

Dnia Fri, 12 Jan 2018 18:22:09 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

W dniu .01.2018 o 12:04 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Z tego co widze w googlu, to jest jakies 22 km w Czechach i 11 km w  Austrii zwyklą droga.

Pod koniec roku otworzyli kolejny odcinek A5 i dlatego teraz tak ładnie  wygląda.
Wcześniej tam był permanentny korek.

Ale to w Austrii, a nie w Czechach :-)

J.

W dniu .01.2018 o 20:10 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Pod koniec roku otworzyli kolejny odcinek A5 i dlatego teraz tak ładnie
wygląda.
Wcześniej tam był permanentny korek.

Ale to w Austrii, a nie w Czechach :-)

W Czechach od Brna do Mikulova średnia wychodzi w okolicach 50km/h. Szału  nie ma.
Za parę dni tam jadę to spróbuję E65 do Brzecław, później 47 do A5.


TG

Dnia Fri, 12 Jan 2018 21:33:44 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

W dniu .01.2018 o 20:10 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Pod koniec roku otworzyli kolejny odcinek A5 i dlatego teraz tak ładnie
wygląda.
Wcześniej tam był permanentny korek.

Ale to w Austrii, a nie w Czechach :-)

W Czechach od Brna do Mikulova średnia wychodzi w okolicach 50km/h. Szału  nie ma.

https://www.youtube.com/watch?v=Y9-C-wL-SyU

40 minut, w tym 12 minut tankowania.

Jakies roboty na drodze ?

Za parę dni tam jadę to spróbuję E65 do Brzecław, później 47 do A5.

Daj info ... ale jesli to taka dobra droga, to moze byc pelna Czechow, i znow bedzie wolno :-(

J.

W dniu .01.2018 o 22:11 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=Y9-C-wL-SyU

Tak pusto to ja tam nigdy nie miałem, zazwyczaj sznurek aut aż do granicy.  Jak zwykle kluczowa jest pora roku/dzień  tygodnia. 3 lipca 2016 to  niedziela. W sobotę pewnie to inaczej by wyglądało.
Z tego też powodu do Hiszpanii od kilku lat wyjeżdżam w środy - trasa do  noclegu w Lyonie skróciła mi się o jakieś 2h.

TG

Dnia Fri, 12 Jan 2018 21:33:44 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .01.2018 o 20:10 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
>>> Pod koniec roku otworzyli kolejny odcinek A5 i dlatego teraz tak ładnie
>>> wygląda.
>>> Wcześniej tam był permanentny korek.
>>
>> Ale to w Austrii, a nie w Czechach :-)
> > W Czechach od Brna do Mikulova średnia wychodzi w okolicach 50km/h. Szału  > nie ma.

Tą winietkową krajówką? Można ją ominąć równoległą gminną prostą jak drut.

Dnia Sun, 14 Jan 2018 12:01:43 +0100, radekp@konto.pl napisał(a):

Dnia Fri, 12 Jan 2018 21:33:44 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

W dniu .01.2018 o 20:10 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Pod koniec roku otworzyli kolejny odcinek A5 i dlatego teraz tak ładnie
wygląda.
Wcześniej tam był permanentny korek.

Ale to w Austrii, a nie w Czechach :-)

W Czechach od Brna do Mikulova średnia wychodzi w okolicach 50km/h. Szału  nie ma.

Tą winietkową krajówką? Można ją ominąć równoległą gminną prostą jak drut.

Z pokutą czy bez ?

Ktora droge masz na mysli ?

J.

Sun, 14 Jan 2018 22:53:51 +0100, w
<dtgzhwvtc26i$.1io59fk8iauj6$.dlg@40tude.net>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

> Tą winietkową krajówką? Można ją ominąć równoległą gminną prostą jak drut.

Z pokutą czy bez ?
Ktora droge masz na mysli ?

Czy mnie się coś wydaje czy coś tam dobudowano w okolicy Brna-Austria?
http://www.mytocz.eu/files/images/maps/MYTOCZ_381_toll_map.gif

W dniu 12-01-2018 o 07:30, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .01.2018 o 21:29 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

czeskich wiosek to i ja nie lubie ... ale przeciez do Wiednia to masz w wiekszosci autostrady.
Ile tam brakuje - kilkadziesiat km ?

Brakuje ze 2h jazdy. Jak masz pecha to od Brna do początku A5 jedziesz w sznurku 50km/h

A na cholerę jedziesz w ten sposób?
Autostrada kończy się bodajże pod Breclav - tam przejedź do Austrii.
Z 50 km zostaje może ze 20 i to pustymi drogami.

W dniu .01.2018 o 17:04 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

A na cholerę jedziesz w ten sposób?
Autostrada kończy się bodajże pod Breclav - tam przejedź do Austrii.
Z 50 km zostaje może ze 20 i to pustymi drogami.

Dobrze piszesz, za parę dni przetestuję. Dzięki.

TG

Dnia Fri, 12 Jan 2018 17:04:39 +0100, Cavallino napisał(a):

W dniu 12-01-2018 o 07:30, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Brakuje ze 2h jazdy. Jak masz pecha to od Brna do początku A5 jedziesz w sznurku 50km/h

A na cholerę jedziesz w ten sposób?
Autostrada kończy się bodajże pod Breclav - tam przejedź do Austrii.
Z 50 km zostaje może ze 20 i to pustymi drogami.

W Czechach wiecej autostrady ale za to w Austrii mniej :-(

J.

W dniu 11-01-2018 o 20:49, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .01.2018 o 20:12 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Jest.
Winietka w Słowenii ma sens, tyle że autostrady mają w innym kierunku.
Zupełnie jak w Czechach z punktu widzenia mieszkańca Poznania - autostrady lecą w poprzek tego co by się potrzebowało.

Czechy to zawsze była dla mnie porażka. Jeżdżę cyklicznie na północ Włoch i już dwa razy w akcie desperacji jechałem z Wawy przez Niemcy.. Za tydzień znowu jadę i już na samą myśl rzygać mi się chce gdy sobie pomyślę, że będę się znów tłuk przez te wioski aż do obwodnicy Wiednia.

Dlatego opcja ze Słowacją jest lepsza.

W dniu 11-01-2018 o 17:55, Mirosław R. pisze:

Czy Czechy - Austria - Słowenia - Chorwacja
Słowenię ponoć można objechać bez winietki tylko kij wie jak zjechać/wjechać by się nie załapać na mandat,

Nie kij, tylko nawigacja.

W AM mam opcję ale, na całą trasę > czy omijać płatne lub autobany.

W dobrej nawigacji możesz jeszcze ustawić omijanie płatnych opłatą okresową (winietkami).

Chyba żeby ustawić trasę do końca Austrii, wyznaczyć nową trasę omijającą autostrady,

Na przykład.

W dniu 2018-01-11 o 20:01, Cavallino pisze:

W dniu 11-01-2018 o 17:55, Mirosław R. pisze:

Czy Czechy - Austria - Słowenia - Chorwacja
Słowenię ponoć można objechać bez winietki tylko kij wie jak zjechać/wjechać by się nie załapać na mandat,

Nie kij, tylko nawigacja.

W AM mam opcję ale, na całą trasę > czy omijać płatne lub autobany.

W dobrej nawigacji możesz jeszcze ustawić omijanie płatnych opłatą okresową (winietkami).

Jaka dobra nawigacja tak ma?
W mojej (pewnie niedobrej) jest tylko "unikaj dróg płatnych".

Thu, 11 Jan 2018 08:55:13 -0800 (PST), w
<81e850f9-0515-474e-8bd0-418417410d9d@googlegroups.com>, Mirosław R.
<miroslaw.poczta@gmail.com> napisał(-a):

W AM mam opcję ale, na całą trasę > czy omijać płatne lub autobany.
Chyba żeby ustawić trasę do końca Austrii, wyznaczyć nową trasę omijającą autostrady, i w Chorwacji znowu zaplanować trasę uwzględniając wszystko, bo inny pomysł mi do głowy nie przychodzi

Nie wiem czy można na tym automacie w AM polegać. Kiedyś był błąd i prowadziła
kawałek płatnym odcinkiem, a omijała bezpłatny.