Data: 2010-05-12 14:59:28 | |
Autor: Jackare | |
Katowice-Łódź, uwagi | |
Użytkownik "andreas" <andreas@onet.pl> napisał w wiadomości news:hse7lh$ata$1news.onet.pl...
Witam,będzie jak papier toaletowy: długa szara i do dupy ;) -- Jackare |
|
Data: 2010-05-12 15:26:25 | |
Autor: krzysiek82 | |
Katowice-Łódź, uwagi | |
Jackare pisze:
będzie jak papier toaletowy: długa szara i do dupy ;) nie jest źle, ostatnio co jakiś czas do częstochowy pomykam i w podanych godzinach nie jest źle. Aczkolwiek nie tak jak na niemieckiej autostradzie ;d -- krzysiek82 |
|
Data: 2010-05-12 21:55:25 | |
Autor: Jackare | |
Katowice-Łódź, uwagi | |
Użytkownik "krzysiek82" <saab@user.pl> napisał w wiadomości news:4beaac85$0$19160$65785112news.neostrada.pl...
Jackare pisze:w ubiegłym tygodniu czy jakoś tak jechałem z Bytomia do The Boat i jako że byłem nieco w niedoczasie to grzałem całą drogę że aż mi wstyd. Normalnie wstyd. Z dresu wbijałem się w garniak stojąc w niewielkim korku na światłach za CZMP - tam było jakieś łatanie dziur, spodnie i buty zmieniałem na parkingu przed umówionym spotkaniem. Przed drzwiami na spotkanie byłem 2 minuty przed czasem. Całą drogę kalkulaowałem czas dotarcia na miejsce podawany przez GPS, w samym centrum też mnie GPS prowadził i tym razem zaufałem mu na ślepo choć zawsze w odwodzie mam plan docelowego miasta. Tym razem nie miałem go bo nie dość że zbyt późno wyjechałem to jeszcze przed wyjazdem zachciało mi się auto umyć i nie bylo czasu na hocki-klocki. W ramach relaksu i odkupienia grzechów całą drogę powrotną wracałem sobie spokojniutko nie przekraczając setki i kontemplując mijane krajobrazy i okoliczności przyrody i popijając herbatkę z cytryną z zabranego z domu termosika.... -- Jackare |
|