Data: 2010-05-12 20:28:19 | |
Autor: CUT | |
Katowice-Łódź, uwagi | |
W dniu 2010-05-12 14:41, andreas pisze:
Witam, No ale w czym problem? Musisz jechać to jedz. Droga w zasadzie jedna. W ogóle nie wiem skąd tradycja dopytywania się o drogę na tak krótkich trasach. Rozumiem jak ktoś jedzie na drugi koniec Polski czy Europy. |
|
Data: 2010-05-12 21:57:08 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Katowice-ĹĂłdĹş, uwagi | |
On 2010-05-12, CUT <CUT@CUT.pl> wrote:
W ogóle nie wiem skąd tradycja dopytywania się o drogę na tak krótkich trasach. Rozumiem jak ktoś jedzie na drugi koniec Polski czy Europy. Bo czasem na takiej "krótkiej" trasie nadkładając 10-30km można dojechać dwie godziny szybciej... Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-05-12 22:22:00 | |
Autor: J.F. | |
Katowice-Łód, uwagi | |
On Wed, 12 May 2010 20:28:19 +0200, CUT wrote:
W ogóle nie wiem skąd tradycja dopytywania się o drogę na tak krótkich trasach. Rozumiem jak ktoś jedzie na drugi koniec Polski czy Europy. Mozna sie dowiedziec o remontach, albo o ulubionym miejscu poboru oplat. Albo taka scenka - trasa doskonale znana, ale zablokowala ja ciezarowka. Kolega ma zwyczaj zawsze instalowac nawigacje, wiec objazd znalazl w pare sekund .. J. |
|
Data: 2010-05-13 06:05:40 | |
Autor: andreas | |
Katowice-Łódź, uwagi | |
Użytkownik "CUT" <CUT@CUT.pl> napisał w wiadomości news:4beaf347$1news.home.net.pl... W dniu 2010-05-12 14:41, andreas pisze: Na przykład z powodu konieczności przybycia na ważną określona godzinę i braku możliwości wyjechania tak wczesnego, aby nic nie mogło przeszkodzić. Na dalszej trasie praktykuję wyjazd dzień wcześniej i załatwianie spraw po noclegu, prysznicu i śniadaniu, aby na spotkaniu decydującym o sporej (dla mnie) kasie nie wyglądać i pachnieć jak lump, który właśnie wstał z dworcowej ławki, i dla którego każdy rzucony ochłap to będzie dar losu. -- andreas |