Data: 2010-04-03 09:45:12 | |
Autor: sofu | |
Katyn zbrodnia soviecko-żydowską ! Rosja nadal bezczelnie idzie w zaparte. | |
Wajda ( i nie tylko on) sie cieszy, ze jego film pokazywali na kanale
Kultura w Rosji. Ma to jakoby pokazywac zmiane w zachowan sovieckich we współczesnej Rosji. Że nie jest tak z tym słodko świadczy kuriozalna odpowiedz władz Rosji na skarge w sprawie Katynia skierowaną do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: http://wiadomosci.onet.pl/2150563,12,szokujaca_ocena_rosji_nie_wiemy__czy_po lakow_rozstrzelano,item.html Szokująca ocena Rosji: nie wiemy, czy Polaków rozstrzelano "Rzeczpospolita": Dwa tygodnie temu rosyjski rząd odpowiedział na skargę, jaką w Europejskim Trybunale Praw Człowieka złożyli Witomiła Wołk - Jezierska i 12 innych krewnych polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. W 17-stronicowym piśmie do Trybunału Rosjanie ani razu nie użyli słowa "zbrodnia" czy "mord". Piszą o "sprawie" lub "zdarzeniu katyńskim" - pisze "Rz". Rehabilitacji zamordowanych nie przewidują, gdyż - jak tłumaczą - nie udało się potwierdzić okoliczności schwytania polskich oficerów, charakteru postawionych im zarzutów i tego, czy je udowodniono. Nie ma nawet pewności - pisze rosyjski rząd - czy Polaków rozstrzelano. Moskwa przekonuje, że Trybunał nie powinien zajmować się tą sprawą. Argument? Rosja jest związana europejską konwencją praw człowieka, czyli podlega jurysdykcji Trybunału, dopiero od 5 maja 1998 r. "Władze Federacji Rosyjskiej nie miały obowiązku przeprowadzenia śledztwa w związku z katyńskimi zdarzeniami, które miały miejsce w 1940 roku" - czytamy w piśmie. Ponadto Moskwa nie chce przekazać Trybunałowi m.in. kopii postanowienia o umorzeniu śledztwa katyńskiego z 2004 roku, gdyż "zawiera tajemnice, których ujawnienie mogłoby przynieść uszczerbek bezpieczeństwu kraju". Polakom także dokumentu nie przekazano. Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". -- -- O tym czy strzelano czy nie do Polaków i kto to robil mozna sie dowiedziec juz od lat 70-tych ubiegłego wieki: Zeznania Vidro, spisane przed jego śmiercią - oto przemilczana prawda o Katyniu Stalin i Beria zdecydowali się, aby egzekucja polskich oficerów została przeprowadzona przez Żydów. W tym czasie wielu fanatycznych Żydów służyło w Armii Czerwonej i NKWD. Niektórzy z polską przeszłością i antychrześcijańskimi poglądami zostali wybrani, jako ideologicznie przygotowani do wykonania mordu na przedstawicielach wiodących warstw we wschodniej Polsce. Ta informacja została opublikowana 21 lipca 1971 r., a przekazał ją polski Żyd o nazwisku Abraham Vidro, zamieszkały na terenie Izraela w Tel-Avivie, podczas wywiadu, którego udzielił gazecie "Maariv". Podał nazwiska trzech żydowskich oficerów NKWD, którzy brali udział w likwidacji niewinnych Polaków. Abraham Vidro poinformował, że byli to sowieccy oficerowie: major Joszua Sorokin, kapitan Aleksander Susłow i kapitan Samyun Tichonow. Ta krwawa rzeź - to było jednak za dużo nawet dla tych antychrześcijańskich morderców z komunistycznej tajnej policji. Vidro spotkał tych trzech mężczyzn w obozie wypoczynkowym dla wyczerpanych nerwowo sowieckich oficerów. Ujawnił on, że major Sorokin zaufał mu, mówiąc: "Świat nie uwierzy w to, co widziałem". Niemniej zmusił Vidrę do złożenia przysięgi, że o przebiegu tego zdarzenia nie powie on nikomu przed upływem trzydziestu lat, aby nikt nie mścił się na nim lub na jego rodzinie. Vidro powiedział: "Żydowski major w sowieckiej tajnej policji NKWD i dwaj inni żydowscy oficerowie przyznali mi się, że po wybuchu drugiej wojny światowej zamordowali 12000 polskich oficerów w lasach Katynia". Kapitan Susłow przekazał Abrahamowi Vidrze: "Chcę panu o moim życiu opowiedzieć. Tylko panu możemy opowiedzieć, ponieważ jest pan Żydem. Polaków zabijałem moimi rękami. Rozstrzeliwałem ich własnoręcznie". Przywódcy komunistycznej partii w Związku Sowieckim wiedzieli, ze tylko niektórzy głęboko nienawidzący Polaków będą zdolni takie obrzydlistwo wykonać. Ponieważ Żydzi od dłuższego czasu obwiniali Polaków, że są najbardziej antysemiccy ze wszystkich narodów, Rosjanie zdecydowali, że można im powierzyć wyniszczenie polskiej warstwy przywódczej. "The Thunderbolt" (nr 156, grudzień 1972, s. 5): Izrael ukrywa prawdę W ostatnim wydaniu "The Thunderbolt" (nr 155) opublikowaliśmy w szczegółach historię o polskim Żydzie Abrahamie Vidrze, który wyjechał do Izraela. Podał on, że w czasie drugiej wojny światowej pracował dla rosyjskiego rządu. W tym czasie spotkał trzech żydowskich oficerów z NKWD. Jednym z nich był major Joszua Sorokin, który poinformował Vidrę, że brał osobiście udział w likwidacji 15 600 Polaków w Katyniu. Ci Polacy byli intelektualną elitą tej części Polski, która zajęta została przez Rosjan w 1939 r. Stalin chciał tę wiodącą warstwę polskiego narodu zlikwidować, żeby zapobiec powstaniu oporu w przyszłym państwie komunistycznym. Natychmiast jak Abraham Vidro opowiedział tę historię, hrabia Stefan Zamojski - członek polskiego rządu emigracyjnego w Londynie, poleciał do Izraela, żeby sprawdzić jej wiarygodność. Po usłyszeniu szczegółów od Vidry uznał tę historię za prawdziwą. "The Thunderbolt" była gazetą, która opublikowała powody, dla których Stalin wybrał Żydów do wymordowania tysięcy Polaków. Stalin zadecydował, że tylko jedna rasa narodowa, która nienawidzi Polaków - może to wykonać. Historyczna nienawiść powstała między Żydami i Polakami przewyższa tę, która powstała między Niemcami i Żydami. Dziennik Izraela `Maariv" ogłosił światu imiona Sowieckich oficerów NKWD uczestniczących w mordzie Katyńskim. Polski Żyd, Abraham Vidro (Wydra), który mieszka teraz w Tel Aviv. 21 lipca 1971 r. poprosił Pismo o wywiad bo chciałby, zanim umrze wyjawić sekret o Katyniu. On opisał spotkanie z trzema Żydami oficerami NKWD w wojskowym obozie wypoczynkowym Rosji. Oni powiedzieli mu, jak uczestniczyli w mordzie Polaków w Katyniu. Byli to. Sowiecki mjr. Joshua Sorokin, por. Aleksander Susłow, por. Samyun Tichonow. Susław zażądał od Vidro zapewnienia, że nie wyjawi tego sekretu do 30 lat, po jego śmierci, ale Vidro obawiając się, że tak długo nie pożyje, zdecydował się wyjawić wcześniej. Mrj. Sorokin, ufając Vidro powiedział: `świat nie uwierzy czego ja byłem świadkiem". Vidro mówił dziennikowi Maariv: `Zydowski mjr.w Sowieckiej tajnej służbie (NKWD) i dwóch drugich oficerów bezpieczeństwa przyznali się mi jak okrutnie mordowali tysiące Polskich oficerów w lesie Katyńskim. Susłow mówił do Vidro: ` Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim? To nie robi żadnej różnicy dla nas... Mordowałem polaczków własnymi rękami! l do nich sam strzelałem ". Część tych opowieści jest reprodukowana na tej samej stronie wraz ze zdjęciem Vidro. Jest również interesujące, że w Katyniu było również mordowanych trochę Żydów. NKWD była ostrożna selektywnie wybierała kogo `aresztować", z pośród 15 tysięcy ofiar. Dziś wiadomo, że 80% Polskich Żydów popierało Żydowski Bund, który stał się komunistyczną partią Polski. 20% tych, którzy nie popierali Bundu byli traktowani jak reszta Polaków. Polityką Stalina było: `śmierć wszystkim, którzy mogliby sprzeciwiać się komunizmowi". Polacy mieli powody a nawet obowiazek nie dowierzac tej informacji pochodzacej od ludobójców zarówno Zydów jak i Polaków, czyli od hitlerowców. Po dziesiecioleciach milczenia, potwierdzil te informacje Zyd Abraham Vidro. W czasopismie `Bild" z 22 lipca 1971 roku, ukazal sie wywiad z Vidro. Przekazal on opowiesc majora Suslowa, Zyda, który przyznal sie, ze osobiscie rozstrzeliwal wraz z innymi Zydami, , m.in. kpt. Tichonowem, tysiace polskich oficerów w Katyniu. Vidro podal nazwiska:kpt. Aleksander Susiow, major Joshua Sorokin, kpt. Samyun Tichonow. Sorokin zaufal Vidrze, kiedy przebywali w obozie w Talizie (Ural) i powiedzial: `Swiat nie uwierzy w to, co widzialem". Zmusil Vidro do zlozenia przysiegi, ze bedzie milczal przez 30 lat. Nastepnie rozpoczal: Chce panu opowiedziec o moim zyciu. Tylko panu moge to powiedziec, bo jest pan Zydem. Polaków zabijalem moimi rekami. Rozstrzeliwalem ich wlasnorecznie. Czasopismo `The Thunderbolt" z listopada 1972 pisalo, ze Stalin zlecil nadzór i wykonanie tej masowej rzezi Polaków wylacznie Zydom, wiedzial bowiem, ze jego pobratymcy palaja nienawiscia do Polaków. Miesiac pózniej ten sam `The Thunderbolt" (grudzien 1972) opublikowal dalsze szczególy zydowskiej zbrodni w Katyniu. Podal, ze major Joshua Sorokin przyznal sie do udzialu w mordzie na 15 600 Polakach, i kiedy Vidro przeslal swój a makabryczna relacje do izraelskiego `Maariv", brytyjski deputowany Geoffrey Stewart-Smith wezwal premier Golde Meir, aby nie wstrzymywala druku tego materialu. Bez rezultatu. Deputowany motywowal swój postulat tym, ze rzez w Katyniu byla najwieksza zbrodnia militarna najnowszej historii, jaka kiedykolwiek zostala dokonana na jencach wojennych innego narodu! Rzeczpospolita 21.04.01 Nr 94 ALEKSANDER KLUGMAN Z TEL AWIWU "Rzeź w Katyniu była największą zbrodnią militarną najnowszej historii, jaka kiedykolwiek została dokonana na jeńcach wojennych innego narodu. Wymordowano ponad 20 tysięcy przedstawicieli polskiej inteligencji. Za te zbrodnie odpowiada naród żydowski. Rozkaz wydało dwu [tak w oryginale!] Żydów: Stalin i Beria. O tym, że Stalin był (gruzińskim) Żydem pisał już 30 marca 1950 David Wieseman w piśmie "The Bnai-Brith Message" - jest to więc źródło superwiarygodne i hyperkoszerne. Żydowskość Ławrentija Berii jest ogólnie znana i nie ma co się nad nią zatrzymywać. Komendantami obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie byli Żydzi: Raichman (lub Reichman), Mierkułow i Urbanowicz. Urbanowicz był ojcem późniejszego peerelowskiego generała!!! Masowym osobistym rozstrzeliwaniem polskich oficerów w Katyniu trudnili się Żydzi. Po raz pierwszy poinformowali o tym Niemcy w broszurze-reportażu z ekshumacji części ofiar przez międzynarodową komisję: "Kierownikami masowych egzekucji byli czterej członkowie mińskiego komisariatu GPU: (...) Lew Rybak, Chaim Finberg i Abraham Borisowicz". Polacy oczywiście nie dowierzali tej informacji, gdyż pochodziła od niemieckich ludobójców. Ale po prawie 40 latach potwierdził ją inny Żyd, Abraham Vidro. W czasopiśmie "Bild" (22.07.1971) ukazał się z nim wywiad. Vidro przekazał opowieść Żyda, majora Susłowa, który osobiście rozstrzeliwał (wraz z innymi Żydami - majorem Joshuą Sorokinem, kapitanem Samyunem Tichonowem) tysiące polskich oficerów w Katyniu". -- -- -- -- -- -- -- -- Jeszcze musi duzo wody aby postsoviet zwany dzis Federacja Rosyjska przyznał sie do ogromu swych zbrodni. Ale dziwi to mocno bowiem tak naprawde jest to zbrodnia komunistyczno (sowiecko) - żydowska. Wydawac sie może, że Rosjanie łatwo mogliby to wykazać i zdiac z siebie to odium które ciażyć bedzie na nich na wieki wieków, dokad siegać bedzie pamieć ludzka. sofu |
|
Data: 2010-04-03 09:54:59 | |
Autor: sofu | |
Katyn zbrodnia soviecko-żydowską ! Rosja nadal bezczelnie idzie w zaparte. | |
Znalezione w sieci i inaczej zredagowane:
-- http://forum.gazeta.pl/forum/w,902,69139977,69150337,czy_Abraham_Vidro_mowil _prawde_o_Katyniu_cd_.html Czy Abraham Vidro mowi.ł prawd.ę o Katyniu ? Autor: tekameka 17.09.07, 11:58 Dodaj do ulubionych Skasujcie Odpowiedz oto cytaty z różnych źródeł (do oceny przez forumowiczów): Stalin i Beria zdecydowali się, aby egzekucja polskich oficerów została przeprowadzona przez Żydów. W tym czasie wielu fanatycznych Żydów służyło w Armii Czerwonej i NKWD. Niektórzy z polską przeszłością i antychrześcijańskimi poglądami zostali wybrani, jako ideologicznie przygotowani do wykonania mordu na przedstawicielach wiodących warstw we wschodniej Polsce. Ta informacja została opublikowana 21 lipca 1971 r., a przekazał ją polski Żyd o nazwisku Abraham Vidro, zamieszkały na terenie Izraela w Tel-Avivie, podczas wywiadu, którego udzielił gazecie "Maariv". Podał nazwiska trzech żydowskich oficerów NKWD, którzy brali udział w likwidacji niewinnych Polaków. Abraham Vidro poinformował, że byli to sowieccy oficerowie: major Joszua Sorokin, kapitan Aleksander Susłow i kapitan Samyun Tichonow. Ta krwawa rzeź - to było jednak za dużo nawet dla tych antychrześcijańskich morderców z komunistycznej tajnej policji. Vidro spotkał tych trzech mężczyzn w obozie wypoczynkowym dla wyczerpanych nerwowo sowieckich oficerów. Ujawnił on, że major Sorokin zaufał mu, mówiąc: "Świat nie uwierzy w to, co widziałem". Niemniej zmusił Vidrę do złożenia przysięgi, że o przebiegu tego zdarzenia nie powie on nikomu przed upływem trzydziestu lat, aby nikt nie mścił się na nim lub na jego rodzinie. Vidro powiedział: "Żydowski major w sowieckiej tajnej policji NKWD i dwaj inni żydowscy oficerowie przyznali mi się, że po wybuchu drugiej wojny światowej zamordowali 12000 polskich oficerów w lasach Katynia". Kapitan Susłow przekazał Abrahamowi Vidrze: "Chcę panu o moim życiu opowiedzieć. Tylko panu możemy opowiedzieć, ponieważ jest pan Żydem. Polaków zabijałem moimi rękami. Rozstrzeliwałem ich własnoręcznie". Przywódcy komunistycznej partii w Związku Sowieckim wiedzieli, ze tylko niektórzy głęboko nienawidzący Polaków będą zdolni takie obrzydlistwo wykonać. Ponieważ Żydzi od dłuższego czasu obwiniali Polaków, że są najbardziej antysemiccy ze wszystkich narodów, Rosjanie zdecydowali, że można im powierzyć wyniszczenie polskiej warstwy przywódczej. ============================== "The Thunderbolt" (nr 156, grudzień 1972, s. 5): Izrael ukrywa prawdę W ostatnim wydaniu "The Thunderbolt" (nr 155) opublikowaliśmy w szczegółach historię o polskim Żydzie Abrahamie Vidrze, który wyjechał do Izraela. Podał on, że w czasie drugiej wojny światowej pracował dla rosyjskiego rządu. W tym czasie spotkał trzech żydowskich oficerów z NKWD. Jednym z nich był major Joszua Sorokin, który poinformował Vidrę, że brał osobiście udział w likwidacji 15 600 Polaków w Katyniu. Ci Polacy byli intelektualną elitą tej części Polski, która zajęta została przez Rosjan w 1939 r. Stalin chciał tę wiodącą warstwę polskiego narodu zlikwidować, żeby zapobiec powstaniu oporu w przyszłym państwie komunistycznym. Natychmiast jak Abraham Vidra opowiedział tę historię, hrabia Stefan Zamojski - członek polskiego rządu emigracyjnego w Londynie, poleciał do Izraela, żeby sprawdzić jej wiarygodność. Po usłyszeniu szczegółów od Vidry uznał tę historię za prawdziwą. "The Thunderbolt" była gazetą, która opublikowała powody, dla których Stalin wybrał Żydów do wymordowania tysięcy Polaków. Stalin zadecydował, że tylko jedna rasa narodowa, która nienawidzi Polaków - może to wykonać. Historyczna nienawiść powstała między Żydami i Polakami przewyższa tę, która powstała między Niemcami i Żydami. ============================== Dziennik Izraela "Maariv" ogłosił światu imiona Sowieckich oficerów NKWD uczestniczących w mordzie Katyńskim. Polski Żyd, Abraham Vidro (Wydra), który mieszka teraz w Tel Aviv. 21 lipca 1971 r. poprosił Pismo o wywiad bo chciałby, zanim umrze wyjawić sekret o Katyniu. On opisał spotkanie z trzema Żydami oficerami NKWD w wojskowym obozie wypoczynkowym Rosji. Oni powiedzieli mu, jak uczestniczyli w mordzie Polaków w Katyniu. Byli to. Sowiecki mjr. Joshua Sorokin, por. Aleksander Susłow, por. Samyun Tichonow. Susław zażądał od Vidro zapewnienia, że nie wyjawi tego sekretu do 30 lat, po jego śmierci, ale Vidro obawiając się, że tak długo nie pożyje, zdecydował się wyjawić wcześniej. Mrj. Sorokin, ufając Vidro powiedział: "świat nie uwierzy czego ja byłem świadkiem". Vidro mówił dziennikowi Maariv: "Zydowski mjr.w Sowieckiej tajnej służbie (NKWD) i dwóch drugich oficerów bezpieczeństwa przyznali się mi jak okrutnie mordowali tysiące Polskich oficerów w lesie Katyńskim. Susłow mówił do Vidro: " Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim? To nie robi żadnej różnicy dla nas... Mordowałem polaczków własnymi rękami! l do nich sam strzelałem ". Część tych opowieści jest reprodukowana na tej samej stronie wraz ze zdjęciem Vidro. Jest również interesujące, że w Katyniu było również mordowanych trochę Żydów. NKWD była ostrożna selektywnie wybierała kogo "aresztować", z pośród 15 tysięcy ofiar. Dziś wiadomo, że 80% Polskich Żydów popierało Żydowski Bund, który stał się komunistyczną partią Polski. 20% tych, którzy nie popierali Bundu byli traktowani jak reszta Polaków. Polityką Stalina było: "śmierć wszystkim, którzy mogliby sprzeciwiać się komunizmowi". ============================= Polacy mieli powody a nawet obowiazek nie dowierzac tej informacji pochodzacej od ludobójców zarówno Zydów jak i Polaków, czyli od hitlerowców. Po dziesiecioleciach milczenia, potwierdzil te informacje Zyd Abraham Vidro. W czasopismie "Bild" z 22 lipca 1971 roku, ukazal sie wywiad z Vidro. Przekazal on opowiesc majora Suslowa, Zyda, który przyznal sie, ze osobiscie rozstrzeliwal wraz z innymi Zydami, , m.in. kpt. Tichonowem, tysiace polskich oficerów w Katyniu. Vidro podal nazwiska: kpt. Aleksander Susiow, major Joshua Sorokin, kpt. Samyun Tichonow. Sorokin zaufal Vidrze, kiedy przebywali w obozie w Talizie (Ural) i powiedzial: "Swiat nie uwierzy w to, co widzialem". Zmusil Vidro do zlozenia przysiegi, ze bedzie milczal przez 30 lat. Nastepnie rozpoczal: Chce panu opowiedziec o moim zyciu. Tylko panu moge to powiedziec, bo jest pan Zydem. Polaków zabijalem moimi rekami. Rozstrzeliwalem ich wlasnorecznie. Czasopismo "The Thunderbolt" z listopada 1972 pisalo, ze Stalin zlecil nadzór i wykonanie tej masowej rzezi Polaków wylacznie Zydom, wiedzial bowiem, ze jego pobratymcy palaja nienawiscia do Polaków. Miesiac pózniej ten sam "The Thunderbolt" (grudzien 1972) opublikowal dalsze szczególy zydowskiej zbrodni w Katyniu. Podal, ze major Joshua Sorokin przyznal sie do udzialu w mordzie na 15 600 Polakach, i kiedy Vidro przeslal swój a makabryczna relacje do izraelskiego "Maariv", brytyjski deputowany Geoffrey Stewart-Smith wezwal premier Golde Meir, aby nie wstrzymywala druku tego materialu. Bez rezultatu. Deputowany motywowal swój postulat tym, ze rzez w Katyniu byla najwieksza zbrodnia militarna najnowszej historii, jaka kiedykolwiek zostala dokonana na jencach wojennych innego narodu! ======================================== Rzeczpospolita 21.04.01 Nr 94 Rzeczpospolita 21.04.01 Nr 94 ALEKSANDER KLUGMAN Z TEL AWIWU "Rzeź w Katyniu była największą zbrodnią militarną najnowszej historii, jaka kiedykolwiek została dokonana na jeńcach wojennych innego narodu. Wymordowano ponad 20 tysięcy przedstawicieli polskiej inteligencji. Za te zbrodnie odpowiada naród żydowski. Rozkaz wydało dwu [tak w oryginale!] Żydów: Stalin i Beria. O tym, że Stalin był (gruzińskim) Żydem pisał już 30 marca 1950 David Wieseman w piśmie "The Bnai-Brith Message" - jest to więc źródło superwiarygodne i hyperkoszerne. Żydowskość Ławrentija Berii jest ogólnie znana i nie ma co się nad nią zatrzymywać. Komendantami obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie byli Żydzi: Raichman (lub Reichman), Mierkułow i Urbanowicz. Urbanowicz był ojcem późniejszego peerelowskiego generała!!! Masowym osobistym rozstrzeliwaniem polskich oficerów w Katyniu trudnili się Żydzi. Po raz pierwszy poinformowali o tym Niemcy w broszurze-reportażu z ekshumacji części ofiar przez międzynarodową komisję: ÇKierownikami masowych egzekucji byli czterej członkowie mińskiego komisariatu GPU: (...) Lew Rybak, Chaim Finberg i Abraham BorisowiczČ. Polacy oczywiście nie dowierzali tej informacji, gdyż pochodziła od niemieckich ludobójców. Ale po prawie 40 latach potwierdził ją inny Żyd, Abraham Vidro. W czasopiśmie ÇBildČ (22.07.1971) ukazał się z nim wywiad. Vidro przekazał opowieść Żyda, majora Susłowa, który osobiście rozstrzeliwał (wraz z innymi Żydami - majorem Joshuą Sorokinem, kapitanem Samyunem Tichonowem) tysiące polskich oficerów w Katyniu". -- -- inne: http://newsgroups.derkeiler.com/Archive/Soc/soc.culture.polish/2009-08/msg00 633.html Nawet psy od nas uciekały [Re: czy Abraham Vidro mowił prawdę o Katyniu ? cd.] quark" <quark940@xxxxxxxxx> napisał: [...] 'Rzeczpospolita', nawet gdyby opublikowala artykul o etnicznym pochodzeniu katow polskich oficerow w Katyniu, to taki artykul by musial spelniac wymagania formatu przekazu. Cos co w innych sytuacjach nazywa sie 'dobrymi manierami'. [...] s. Witam, Panie Sławku, Nie wczytałem się w wątek, więc poprzednich wpisów nie komentuję. Natomiast co do istoty: Rzeczpospolita 09-07-2008: Znane nazwiska oprawców z Katynia Do nazwisk oprawców polskich oficerów z Katynia można łatwo dotrzeć - podaje "Nowaja Gazieta". Ale sąd w Moskwie uznał, że nie może odtajnić akt w sprawie tej zbrodni "Nowaja Gazieta" opublikowała w poniedziałek artykuł "Nawet psy od nas uciekały", którego autorem jest Nikita Pietrow z organizacji Memoriał. Pietrow pisze w nim o tych, którzy organizowali mord katyński i rozstrzeliwali polskich oficerów. Artykuł jest formą polemiki z prokuraturą, która cztery laty temu utajniła akta zbrodni katyńskiej. Stwierdzając, że "coraz wyraźniej widać nową tendencję: przemilczać przestępstwa czasów stalinowskich", pokazał, że niechęci prokuratury do ścigania lub choćby potępienia tych, którzy mordowali Polaków, nie da się wytłumaczyć brakiem jawnych dokumentów. Sięgnął mianowicie po rzecz, którą bez problemów można obejrzeć w Państwowym Archiwum Federacji Rosyjskiej: "Rozkaz Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych Związku SRR z 1940 roku" o nagrodzeniu pracowników NKWD z trzech obwodów (w których znajdowały się miejsca kaźni - Katyń, Twer, Charków) za "skuteczne wypełnienie zadań specjalnych". Jak pisze autor, "Rozkaz połączył nazwiska pracowników NKWD różnych szczebli, od głównego organizatora rozstrzeliwania - komendanta NKWD W. M. Błochina, i jego najbliższych współpracowników: Antonowa, Feldmana, Jemmieljanowa i braci Szigalewów, do drobnych urzędników oddziału ewidencyjno-archiwalnego (1. specoddziału, jak się wówczas nazywał) NKWD i zwykłych nadzorców więzień NKWD". "Nowaja Gazieta" opublikowała nawet reprodukcję rozkazu podpisanego przez Ławrentija Berię, w którym wyszczególniono kwoty finansowe, jakie otrzymali nagrodzeni. [...] http://www.rp.pl/artykul/159684.html .....a teraz proszę bardzo, to co powyżej w oryginale: ????? ?????? C????????? <?????? ??????> ?? 07.07.2008 ?6 (6) <???? ?????? ?? ??? ??????????> ?????? ??????, <????????> http://www.novayagazeta.ru/data/2008/gulag06/06.html W ubiegłym roku był wydany jako: ????? ?????? ? 48 ?? 7 ???? 2008 ?. <???? ?????? ?? ??? ??????????> (a w sieci pod innym łączem, dzisiaj już nie aktywnym, więc nie podaję) Polecam (!) Archiwum, dużo ciekawych materiałów historycznych, szczególnie z serii <?????? ??????> aktualnie: ?????????? ????????? ????? ????? ? ?????? ?????????? ???? ?????? ??????, <????????> http://www.novayagazeta.ru/data/2009/085/20.html ????? ?????? ? 85 ?? 7 ??????? 2009 ?. ?????????? ????????? ????? Do sprawy katyńskiej dodam, że jedną z cenniejszych rzeczy (emocjonalnie) jaką posiadam w swoich zbiorach, stanowią oryginalne numery Nowego Kuriera Warszawskiego, które ukazały się w dnich od 13 kwietnia 1943 do 11 maja 1943r. Przytoczę poniżej treść pierwszej notatki, w której nie mówi się jeszcze o pomordowanych oficerach, nie pada słowo Katyń. Nowy Kurier Warszawski Nr 88, Rok V Warszawa, wtorek 13 kwietnia 1943r. Co się stało z Polakami w Sowietach? Estończycy widzieli ich groby TALLIN. 13.4. - Do Tallina przybyło 800 Estonczyków, którzy zbiegli z armii sowieckiej i tu podzielili się swymi wrażeniami z przedstawicielami prasy. 30-letni Ferdynand Tammana z Tallina podał korespondentowi dziennika "Esti Sona": "Jeżeli polski rząd emigracyjny w Londynie poszukuje w Unii Sowieckiej zaginionych Polaków, to niech zwróci się tylko do tych Estonczyków, którzy przymusowo wcieleni zostali w szeregi armii czerwonej. Myśmy bowiem widzieli ich groby." (kolejny akapit dotyczy już wysokości strat sowieckich poniesionych w czasie ofensywy zimowej) następnego dnia: Nowy Kurier Warszawski Nr 89, Rok V Warszawa, środa 14 kwietnia 1943r. Bolszewicy zamordowali tysiące oficerów polskich Z obozu jeńców w Kozielsku do masowych grobów pod Smolenskiem. Delegacja Polaków z Ferdynandem Goetlem na czele oglądała wstrząsające cmentarzysko - Wśród ofiar gen. Smorawiński, gen . Bohatyrewicz i płk. Hałaciński Smoleńsk, 14.4 Na podstawie doniesień i informacji (...) itd. Nowy Kurier Warszawski Nr 90, Rok V Warszawa, czwartek 15 kwietnia 1943r. Szczątki 12.000 oficerów polskich w masowych grobach Kozia Góra pod Smoleńskiem odsłania swą krwawą tajemnicę Mordercze strzały czerwonych katów padły w tył głowy - Częściowa lista rozpoznanych ofiar - Zbrodnię popełniono na wiosnę 1940r. Kraków, 15.4 - Na temat przejmującego grozą odkrycia kilku masowych grobów zamordowanych polskich oficerów koło Gniazdowa-Katynia przy drodze Smoleńsk-Witebsk podaje Niemieckie Biuro Informacyjne (DNB.) następujące sprawozdanie: (...) Nowy Kurier Warszawski Nr 91, Rok V Warszawa, piątek 16 kwietnia 1943r. Widok był wstrząsający i potworny... Członkowie delegacji polskiej opowiadają o wrażeniach w "lesie śmierci" Na Koziej Górze powstanie wielki polski cmentarz wojskowy [...] Nad jednym z otwartych grobów Ferdynand Goetel wygłosił krótkie przemówienie, poświęcając je czci i pamięci pomordowanych oficerów armii polskiej. Minutowym milczeniem oddaliśmy następnie hołd poległym męczeńską śmiercią bohaterom. [...] I to by było na tyle. Pozdrawiam, -- -- -- -- -- -- -- -- |
|
Data: 2010-04-03 09:58:55 | |
Autor: sofu | |
Katyn zbrodnia soviecko-żydowską ! Rosja nadal bezczelnie idzie w zaparte. | |
Kogo ten temat intereseje niech poczyta:
http://www.polonica.net/KATYN_zbrodnia_ludobojstwa.htm : Forma sowieckiej eksterminacji W Księdze Izajasza zawarte są słowa na wskroś konstruktywne, mogące uświadomić człowiekowi przyczyny cierpienia: "Ja, Pan powołałem cię słusznie, ująłem cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności. Ja, któremu na imię Jahwe, chwały mojej nie odstąpię nikomu innemu ani czci mojej bożkom. Pierwsze wydarzenia oto już nadeszły, nowe Ja zaś zapowiadam, zanim się rozwiną, już wam je ogłaszam" . Prorok Izajasz wzbudza w nas potrzebę czuwania, ale i obowiązku, którego pełnienie powierza wybrańcom, potrafiącym zmienić losy ziemi. Wydarzenia na przestrzeni XX wieku świadczą o nieuniknionej obecności obrońców sprawiedliwości, solidarności, miłości i wierności. Podczas II wojny światowej, na terenach zajmowanych przez Związek Radziecki, wykształciła się brutalna, bezprecedensowa aparatura prześladowania Polaków. Przesłuchania niewinnych ludzi zaczynały się najczęściej od wydawania nieuzasadnionych przyczyn aresztowania. Były to jednak nieliczne przypadki. Na ogół nie dbano w ogóle o przyczyny, czy nawet pozory. Liczyła się permanentna walka psychiczna i fizyczna. Próbowano udowodnić Polakom, że istnieją sposoby na niewygodnych ludzi. Z premedytacją szykowano zamach na idee Polskości, narodowego patriotyzmu. Dążono do unicestwienia, które byłoby początkiem zawładnięcia "duszami walczących Piłsudczyków", albo gorzej. usunięcia ich w niewyjaśnionych okolicznościach. Taki pomysł mógł jedynie powstać w głowach zlaicyzowanych dyktatorów komunizmu czy faszyzmu. Kiedy Trzecia Rzesza rozpoczęła "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej", czyniła to z właściwą sobie butą i pewnością siebie, nie ukrywając jednak miejsc zbrodni oraz nie zrzucając winy na innych. Stalin natomiast, ukrywał swe zbrodnie bardzo skrzętnie.. Sowieci nie chcieli dużego rozgłosu, ale wzrostu wewnętrznej i zewnętrznej stabilności, albowiem dbali o "maskę szlachetnych obrońców pokoju". Zasadniczym celem radzieckich enkawudystów, którzy zostali przeznaczeni do przeprowadzania zsyłek i eksterminacji, było zniszczenie polskiej arystokracji i inteligencji. Postanowiono usunąć, bądź przynajmniej odsunąć wpływowych ludzi w taki sposób, aby sowietyzacja mogła przebiegać płynnie i sprawnie.. Jak podano w brytyjskiej gazecie "The Thunderbolt" z listopada 1972 roku, zesłańcy - "Byli oni podstawą inteligencji narodu - uwięzieni byli lekarzami, adwokatami, profesorami i innymi przywódcami tego chrześcijańskiego i kochającego wolność narodu" . Stalin stanowczo zaprotestował, by rozprawić się z nimi łagodnie. Plan został objęty ścisłą tajemnicą. Zgodnie z nim powinni oni byli zniknąć z powierzchni ziemi. Według ujawnionego dokumentu, tak długo poszukiwanego przez polskich i nie tylko polskich historyków, znamy szczegóły propozycji Ławrentij Berii, jaką złożył Stalinowi w związku z wymordowaniem polskich jeńców. Ten drugi odpowiedział bezzwłocznie. Owa notatka przesłana przez Komisarza Ludowego Spraw Wewnętrznych ZSRR pochodzi z 5 marca 1940 roku. Zaznaczono w niej problemy związane z oficerami, policjantami, żołnierzami przebywającymi w trzech obozach: Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie. Przetrzymywanych było, jak określił nadawca, ok. 14 736 byłych oficerów, urzędników, obszarników, żandarmów, służby więziennej, osadników, agentów wywiadu. Według narodowości było tam ok. 97% Polaków. Beria wyraźnie przedstawił przyczyny usunięcia aresztowanych. Rzekomo mieli oni prowadzić agitację antyradziecką. Oczekiwali oswobodzenia, by móc uzyskać możliwość aktywnego włączenia się w walkę przeciwko władzy radzieckiej. W notatce proponowano rozpatrzenie powyższych aspektów z zastosowaniem wobec oskarżonych najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania. Sugerowano przeprowadzić sprawę, jednakże bez wzywania obwinionych i przedstawiania im jakichkolwiek zarzutów. Zamaszyste podpisy Stalina i jego najbliższych współpracowników oznaczały jednoznaczny wyrok śmierci. Jak perfidne - w tym kontekście - są słowa radzieckiego wodza, wypowiadane później w rozmowach z Kotem, Andersem czy Sikorskim, szydercze wręcz insynuacje o rzekomych ucieczkach polskich oficerów do Mandżurii czy Mongolii. Komunizm jest prymitywną ideologią, wywyższającą się ponad Boga i naturę, która chciała zawładnąć nad dotychczasowym porządkiem za pośrednictwem nowoczesnych technologii. Eksterminacja całych grup była spowodowana z racji ich przynależności narodowej lub religijnej. Sowieci, sterowani przez szatański aparat władzy stalinowskiej, szerzyli kłamstwo i obłudę. Kiedy wiosną 1940 roku rozeszła się wiadomość, że uwięzieni w obozach będą mogli wkrótce wrócić do swojej Ojczyzny, zapanowała wśród nich wielka radość, ujawniająca się w uroczystościach, zorganizowanych w dzień odjazdu. Każdy próbował pocieszać się nawzajem jak najserdeczniejszymi słowami. Więźniowie jednak od początku wyjazdu byli bardzo dokładnie pilnowani, co wzbudzało i potęgowało liczne podejrzenia. Notatki, sporządzane przez niektórych zesłańców, przybliżają nam narastające wśród nich napięcie. Stanisław Swianiewicz w książce "W cieniu Katynia" napisał: "Po chwili auto ruszyło. Przeżegnałem się. Błysnęła mi myśl, że jestem przeznaczony do egzekucji" . Już od przyjazdu do stacji w Gniezdowie, wszyscy czuli niepewność. Sowietom chodziło także o kosztowności, które posiadali skazańcy. Szukano zegarków, pierścionków, ozdób. Niedługo potem radzieckie skarbce wzbogaciły się w przybrania mundurowe. Gazeta "The Thunderbolt" bardzo dokładnie opisała metody, jakie użyli enkawudyści podczas mordu katyńskiego: "Rozkazano im założyć do tyłu ręce, po czym skrępowano ich drutem lub powrozem" . Większość zwłok, znajdujących się w lesie katyńskim, nosiło ślady po strzale w tył głowy. Ten sposób wykonywania kary śmierci był typowy, powszechny i niejako oficjalny w Związku Sowieckim. Niemcy, w swoich masowych egzekucjach stosowali raczej komory gazowe lub śmiertelne zastrzyki oraz rozstrzeliwania przy pomocy karabinów maszynowych. Sekcje zwłok wykazały, że niektóre osoby miały połamane szczęki od mocnych uderzeń, względnie rany kłute, zadane bagnetem. Były to ofiary, które stawiały opór lub krzyczały. Kazimierz Skarżyński, obecny podczas ekshumacji dokonanej przez Polski Czerwony Krzyż, w swoim raporcie scharakteryzował metodę uśmiercania Polaków, jako "fachową katowską robotę" . Raport niemiecki określił sposób krępowania, jako "technicznie doskonały" . Taki sam sposób obezwładniania zauważono na zwłokach cywilnych Rosjan, znalezionych w grobach, odkrytych niedaleko mogił polskich ofiar. Owi Rosjanie zostali zamordowani podczas rewolucji rosyjskiej w roku 1917. Według niemieckich doniesień do egzekucji używano amunicji pochodzenia niemieckiego fabryki Gustaw Genschow & Co, Durlach bei Karlsruhe, znak fabryczny "Geco". W grobie nr 2 znaleziono jeden nie użyty nabój tej marki, a zbadanie go ustaliło, że amunicja pochodzi z lat 1922-1931. Wiadomo, że była eksportowana w dużych ilościach do Polski, państw bałtyckich i Rosji. Raport sowiecki nie przedstawił tego aspektu jako argumentu przeciw Niemcom. Żydowscy kaci, współpracujący z Sowietami, udowodnili swoją nienawiść do Polski w tym, że aresztowanych katolickich księży oddzielili od pozostałych jeńców. Po wnikliwym zbadaniu zbrodni przez Czerwony Krzyż w kwietniu 1943 roku, stwierdzono, że zanim księża otrzymali strzał w tył głowy, to najpierw byli torturowani, bici, katowani do tego stopnia, iż przetrącano im kości. Wymiar religijny jest dowodem braku tolerancji nie tylko wśród komunistów, ale i Żydów, którzy powinni nam zawdzięczać liczne ocalenia i przechówki. Brak szacunku w stosunku do oswobodzicieli, daje nam mocno odczuć dokonaną przez nich zdradę, będącą czysto judaszową grą malwersacyjną. Żydzi do dzisiaj nazywają Polaków największymi antysemitami spośród innych narodów, chociaż nie mają żadnych podstaw, aby tak twierdzić. Wojska sowieckie wkroczyły na terytorium Polski nad ranem, dnia 17 września 1939 roku. Stało się to w chwili, gdy kampania polsko-niemiecka była jeszcze w pełnym toku, a 25 polskich dywizji trwało w walce z niemieckim najazdem. Nad Bzurą, na zachód od Wisły, między Wisłą a Bugiem i na zachód od Lwowa toczyły się gwałtowne bitwy potężnych zgrupowań sił obu stron, a Warszawa, Lwów, Hel i Modlin broniły się skutecznie przed nieprzyjacielem. Był to czas, gdy rozmiar niemieckiego natarcia począł maleć, a opór polski twardnieć, kiedy niemieckie linie komunikacyjne przestały sprawnie działać, zaopatrzenie poczęło zawodzić i wreszcie kiedy działania wojenne przenosiły się na wschodnie obszary Polski, gdzie stan dróg w znacznym stopniu utrudniał ruchy zmotoryzowanym jednostkom niemieckim. Poza tym fakt ten nastąpił w przededniu terminu, w którym według wojskowego sojuszu polsko-francuskiego, miała się rozpocząć ofensywa francuska na zachodzie. W ten sposób wojskowa interwencja sowiecka nabrała istotnego znaczenia dla międzynarodowego rozwoju wypadków w pierwszej fazie wojny, oraz skróciła poważnie długotrwałość polskiego oporu. Prócz tego uderzenie sowieckie , które biegło wzdłuż granicy rumuńskiej a następnie węgierskiej uniemożliwiało Naczelnemu Dowództwu Polskich Sił Zbrojnych stworzenie zamierzonego przyczółka na linii Dniestru. Zamiar ten miał na celu wyprowadzenie z obszaru Polski możliwie największej ilości żołnierzy celem użycia ich poza granicami kraju w dalszej przewidywanej akcji wojennej przeciw Niemcom. Manewr sowiecki, odcinający oddziałom polskim dostęp do granic przyjaznych państw ościennych był atakiem szczególnej usłużności sowieckiej Niemcom i militarnym wyrazem współpracy obu państw przeciw likwidacji narodów demokratycznych. Wojska sowieckie wkroczyły na terytorium Polski, rozpowszechniając fałszywe pogłoski, że idą rzekomo na pomóc Polsce bić Niemców. W wielu miejscowościach Polski, w których łączność z ośrodkami państwa została zerwana na skutek niemieckich działań wojennych, doszło do dezorientacji wśród polskich oddziałów wojskowych, pochłoniętych walką z Niemcami. W innych miejscach wojska polskie stawiały napastnikom sowieckim zacięty choć rozpaczliwy opór. W szczególności wypełniły to zadanie oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza. Niezależnie od zbrojnego oporu placówek pogranicznych K.O.P. na całej długości granicy polsko-sowieckiej, najechanej dnia 17 września nad ranem przez znaczne siły sowieckie, próbę obrony tyłów podjął na Wołyniu i Polesiu zastępca dowódcy K.O.P generał Orlik-Rueckeman. Dowodzone przez niego oddziały, zgrupowane w rejonie Kowla stoczyły w czasie 17 XI - 01 X z armią sowiecką przeszło 40 bitew. Bez względu na stanowisko jakie zajęły poszczególne oddziały wojska polskiego, wszystkich pozostawionych przy życiu żołnierzy spotkał ze strony sowieckiej propagandy ten sam los: śmierć, albo niewola. W tym czasie sowieci dopuścili się szeregu mordów zarówno na polskich żołnierzach jak i ludności cywilnej. Tryb katyński stanowił uproszczenie dość zawiłej sowieckiej biurokracji śmierci. Z działalności spec-trójek wyeliminowano osobę prokuratora - zlikwidowano w ten sposób choćby pozory przedstawienia jakichkolwiek zarzutów i przeprowadzenia w ten sposób postępowania. Trójka centralna "zasądzała" na listę bez powiadamiania skazańca o swej decyzji. Całymi wagonami odstawiano jeńców do więzień wewnętrznych NKWD. Ofiarom w tył głowy nie strzelał już I sekretarz obwodowy sowieckiej partii lub szef obwodowego NKWD (przewodniczący trójek), ale jeden z 53 wyspecjalizowanych katów. Kalendarium Katyńskie 2.X.1939 Decyzja Biura Politycznego KC WKP(b) "O jeńcach wojennych". 3.X.1939 Rozkaz ludowego komisarza spraw wewnętrznych Ławrientija Berii o utworzeniu obozów dla polskich jeńców wojennych w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. II-III.1940 III Konferencja Metodyczna NKWD i Gestapo w Zakopanem. Narady trwały 6 tygodni. Tu dopracowano metodykę i organizację zbrodni na polskich jeńcach. W konferencji wzięli udział zaproszeni przedstawiciele wywiadu brytyjskiego. Wniosek - rządy Wielkiej Brytanii i hitlerowskich Niemiec doskonale znały plany wymordowania jeńców polskich!!! (Czy gen. Sikorski musiał zginąć, bo o tym wiedział?). 5.III.1940 Decyzja Politbiura o rozstrzelaniu 14,7 tys. polskich jeńców i 11 tys. polskich obywateli przetrzymywanych w więzieniach w zachodnich obwodach Białorusi i Ukrainy. Za rozstrzelaniem głosowali: Józef Stalin, Kliment Woroszyłow, Wiaczesław Mołotow, Anastas Mikojan, Łazar Kaganowicz, Michaił Kalinin, Ławrientij Beria. Nikt się nie wstrzymał. Nikt nie był przeciw. 3.IV-19.V.1940 Rozstrzelanie jeńców w Katyniu (z obozu w Kozielsku - 4421 osób), w w Twerze (z obozu w Ostaszkowie - 6311 osób) i w Charkowie (z obozu w Starobielsku - 3820 osób). wiosna-lato 1940 Rozstrzelanie 7305 polskich obywateli więzionych na Białorusi i Ukrainie. 16.VIII.1941 Konferencja gen. Andersa z przedstawicielami władz radzieckich (Panfiłow, Żukow). Strona radziecka uchyla się od odpowiedzi na temat obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. wiosna 1942 Polscy robotnicy przymusowi z załogi pociągu naprawczego Bahnzug 2005 München, poinformowani przez miejscową Polkę, odnajdują na uroczysku Kozie Góry w Lesie Katyńskim groby polskich oficerów i stawiają na nich dwa krzyże brzozowe. 18.II.1943 Początek rozkopywania grobów katyńskich i pierwsze ekshumacje dokonane przez Niemców. IV-VI.1943 Odkrycie grobów w Katyniu i pierwsza ekshumacja dokonana przez Niemców. IV.1943 Związek Patriotów Polskich (żydzi-polskojęzyczni komuniści) zwracają się z prośbą do rządu ZSRR (Stalina) o zgodę na utworzenie w ZSRR polskiej jednostki wojskowej. 21.IV.1943 Artykuł moskiewskiej "Prawdy" i Agencji TASS oskarżający Polaków o współpracę z Hitlerem. 25-26.IV.1943 Nota rządu ZSRR zrywająca stosunki z rządem polskim w Londynie. V.1943 Formowanie 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki, ramienia zbrojnego dla przyszłego komunistycznego polskiego rządu. 4.VII.1943 W lotniczym wypadku pod Gibraltarem ginie gen. Sikorski. Samolot tonie dość długo, ale cało wychodzi tylko czeski pilot. Nikt poza nim nie próbuje opuścić tonącego samolotu, bo prawdopodobnie już w chwili startu żaden z pasażerów nie był żywy. Gen. Sikorski był prawdopodobnie trzecią osobą wśród aliantów, oprócz Stalina i Churchila, która znała prawdę o Katyniu. IX.1943-I.1944 Działanie komisji Nikołaja Burdenki, druga ekshumacja tym razem dokonana przez Rosjan. Zacieranie pozostałych śladów. 8.X.1945 Akt oskarżenia przeciwko niemieckim przestępcom wojennym odczytany w Berlinie w imieniu Wielkiej Brytanii, Francji, Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, gdzie oskarżono Niemcy o popełnienie zbrodni katyńskiej. 30.XI.1945 W Egipcie ukazuje się Lista zaginionych jeńców z obozów rosyjskich Kozielsk, Ostaszków i Starobielsk, zestawiona przez Biuro Opieki nad Rodzinami Wojskowymi Dowództwa Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR uzupełniona spisem Biura Pomocy Rodzinom Wojskowych i Jeńców Wojennych Dowództwa Wojsk Polskich na Środkowym Wschodzie (L. dz. 904/RW/45). 13-14.II.1946 Prokurator ZSRR płk. Pokrowski oskarża Niemców w procesie norymberskim o popełnienie zbrodni katyńskiej. Wielka Brytania milczy. 30.IX-1.X.1946 Odczytanie wyroku w procesie norymberskim. W tekscie wyroku nie stwierdzono winy Niemców za dokonanie zbrodni katyńskiej. 18.IX.1951-22.XII.1952 Prace "Komisji do przeprowadzenia pełnych i całkowitych badań masakry katyńskiej" powołanej przez Kongres USA. Jej raport całkowicie obciążył ZSRR odpowiedzialnością za popełnioną zbrodnię. 13.IV.1990 Komunikat TASS: zbrodnia katyńska jest dziełem stalinowskiego NKWD. Tego samego dnia prezydent Michaił Gorbaczow przekazuje stronie polskiej pierwsze dokumenty katyńskie (tzw. listy śmierci). 25.XII.1990 Rozpoczęcie śledztwa w "sprawie katyńskiej", dochodzenie prowadzi Naczelna Prokuratura Wojskowa ZSRR we współpracy z Prokuraturą Generalną RP. lato 1991 Ekshumacja w Charkowie i Miednoje prowadzone przez polskich ekspertów na potrzeby śledztwa. 4.X.1992 Wysłannik prezydenta Rosji Jelcyna prof. Rudolf Pichoja wręcza w Belwederze dokumenty katyńskie m.in. decyzję Politbiura KC WKP(b) z 5 marca 1940 r. oraz notatkę szefa KGB Aleksandra Szelepina z 9 marca 1959 r. do Nikity Chruszczowa z propozycją zniszczenia 21857 teczek personalnych polskich jeńców i więźniów zamordowanych w 1940 r. 5.V.1994 Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy gen. Andriej Chomicz daje polskiemu prokuratorowi Stefanowi Śnieżko wykaz 3435 nazwisk więźniów rozstrzelanych przez NKWD na Ukrainie na mocy decyzji Politbiura z 5 marca 1949 r. (tzw. listę Cwietuchina). IX.1994 Ciąg dalszy ekshumacji w Miednoje i Katyniu. 21.IV.1995 Szef Zarządu Zasobów Archiwalnych Federalnej Służby Bezpieczeństwa gen. Anatolij Krajuszkin oficjalnie informuje, że teczki osobowe i wyroki śmierci wydane przez trójkę NKWD ZSRR (Mierkułow, Kabułow, Basztakow) zostały spalone na Łubiance na przełomie marca i kwietnia 1959 r. na polecenie Chruszczowa. 2004 Śledztwo w sprawie katyńskiej trwa! Strona rosyjska nie wykazuje zainteresowania. Rząd 'polski' też nie! Czy "starzy lewicowi przyjaciele" doszli do cichego porozumienia? Czy może czekają, aż przyschnie świeża rana na ciele niewinnej Rosji zadana przez niewdzięcznych Polaków? Kalendarium poszukiwań "zaginionych" polskich jeńców wojennych na podstawie: Andrzej Leszek Szczesniak "Katyń - tło historyczne, fakty, dokumenty", Alfa, 1989. 13-30.X.1940 Rozmowy NKWD z polskimi oficerami-więźniami Butyrek i Łubianki na temat tworzenia polskiej "czerwonej" dywizji w ZSRR. Na żądanie płk. Berlinga o włączenie do dywizji polskich oficerów z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa. Mierkułow odpowiada: Nie, ci to nie. Zrobiliśmy z nimi wielką pomyłkę". 30.VII.1941 Podpisanie polsko-sowieckiego układu o współpracy. 4.VIII.1941 Zwolnienie gen. Andersa z sowieckiego więzienia. 13.VIII.1941 Rozporządzenie Prezydium Rady Najwyższej ZSRR o amnestii dla Polaków. 14.VIII.1941 Podpisanie polsko-radzieckiej umowy wojskowej. 16.VIII.1941 Pierwsza oficjalna konferencja gen. Andersa z przedstawicielami władz wojskowych (gen. Panfiłow i gen. Żukow z NKWD). Strona radziecka uchyla się od odpowiedzi na temat obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. VIII.1941 Utworzenie specjalnego biura Sztabu Armii Polskiej w ZSRR pod kierownictwem rtm. Józefa Czapskiego ds. Zaginionych z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa. 6.IX.1941 Ambasador polski w ZSRR St. Kot wręcza A. Wyszyńskiemu (wtedy zastępcy przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych) pierwszą listę zaginionych. 20.IX.1941 Interwencja St. Kota u A. Wyszyńskiego w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 27.IX.1941 Nota ambasadora St. Kota do rządu ZSRR w sprawie nierealizowania układu z 30.VII 1941 r. IX-X.1941 Służby wywiadowcze Polski Walczącej na rozkaz gen. Sikorskiego poszukują w kraju i niemieckich oflagach zaginionych jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa rzekomo zwolnionych do Kraju. Bez rezultatu. 6.X.1941 Interwencja St. Kota u A. Wyszyńskiego w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 13.X.1941 Nota Ambasady Polskiej do rządu ZSRR w sprawie niewypełnienia zobowiązań co do zwolnienia obywateli polskich. 14.X.1941 Ponowna interwencja St. Kota u A. Wyszyńskiego w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 15.X.1941 Specjalna nota gen. Sikorskiego do radzieckiego ambasadora przy rządzie polskim Bogomołowa w sprawie zaginionych jeńców. Nota bez odpowiedzi. 22.X.1941 Interwencja St. Kota u W. Mołotowa w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 1.XI.1941 Ambasador St. Kot wręcza W. Mołotowowi poufną notę, w której usiłuje skłonić rząd ZSRR do zwolnienia jeńców wojennych. 2.XI.1941 Kolejna interwencja St. Kota u A. Wyszyńskiego w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 3.XI.1941 Interwencja brytyjska u władz ZSRR w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 4.XI.1941 Pismo gen. Andersa do NKWD z prośbą o wyjaśnienie losu zaginionych jeńców wraz z podaniem liczby zaginionych - 8722 osób. 8.XI.1941 Nota W. Mołotowa do Rządu Polskiego o "pełnym wykonaniu ukazu amnestyjnego w stosunku do Polaków". 12.XI.1941 Interwencja St. Kota u A. Wyszyńskiego w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 14.XI.1941 Nota ambasadora Bogomołowa do ambasadora Raczyńskiego stwierdzająca zwolnienie wszystkich jeńców. Przyjęcie St. Kota przez J. Stalina. Interwencja w sprawie zaginionych jeńców wojennych. 1.XII.1941 Notatka Ambasady Polskiej stwierdzająca, że brak jakichkolwiek śladów po 95% wszystkich jeńcach z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa. 3.XII.1941 Rozmowa gen. Sikorskiego ze Stalinem w obecności gen. Andersa i W. Mołotowa. Sikorski wręcza Stalinowi drugą listę 4000 zaginionych. Stalin oświadcza, że zaginieni uciekli do Mandżurii. I.1942 Rtm. Józef Czapski z upoważnienia gen. Andersa interweniuje u naczelnika NKWD obwodu czkałowskiego Bzyrowa oraz u szefa Gułagu gen. Nasiedkina. 28.I.1942 Oficjalna interwencja Rządu Polskiego w sprawie zaginionych jeńców (nota nr 49). Bez odpowiedzi. 3.II.1942 Rtm. Józef Czapski interweniuje u gen. Rajchmana z NKWD. 8.III.1942 Cenzura radziecka zabrania ogłaszania w piśmie "Polska" poszukiwań rodzin na terenie ZSRR. 18.III.1942 Gen. Anders i płk Okulicki u Stalina. Kolejna interwencja. Wręcznie kolejnej listy z 4518 zaginionych. 19.V.1942 Ambasada Polska składa w Moskwie "Memorandum w sprawie wykonania Protokołu Dodatkowego do Układu Polsko-Sowieckiego z dnia 30.VII.1941" dotyczace sprawy zaginionych jeńców. 13.VI.1942 Wiadomości z północy o "zatopieniu barek z jeńcami". Kolejna nota w sprawie zaginionych jeńców. 8.VII.1942 Aide-memoire rządu ZSRR na memorandum polskie z 19.V.1942 wyjaśnia, że jeńcy polscy: 1. wyjechali do Polski, 2. uciekli za granicę, 3. zmarli w drodze. 27.VII.1942 Nota polskiego ministra spraw zagranicznych w Londynie w sprawie zamknięcia przez władze radzieckie poboru do Polskich Sił Zbrojnych na terytorium ZSRR oraz w sprawie zaginionych jeńców. Prawie dokładnie rok później w dziwnych okolicznościach ginie gen. Sikorski. Wraz ze śmiercią generała, w gronie aliantów "uśmiercona" zostaje sprawa Katynia. ============ |
|
Data: 2010-04-03 10:09:41 | |
Autor: cyc | |
Katyn zbrodnia soviecko-żydowską ! Rosja nadal bezczelnie idzie w zaparte. | |
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości Jeszcze musi duzo wody aby postsoviet zwany dzis Federacja Rosyjska przyznał Rosja nie odbiega w swojej politycznej roznorodnosci od innych krajow na swiecie . Rowniez tam zdarzaja sie , jak w Polsce a moze przedewszystkim w Polsce , szalency , glupcy i tacy , ktorzy naginaja historie pod prowadzona przez siebie polityke i na wlasne potrzeby . Stad dziwic sie temu , ze znajdujemy tam glosy o ktorych piszesz jest ....powiedzmy , naiwnoscia . Ekstremalne i kontrowersyjne oceny sa wszedzie i dotycza kazdej dziedziny , nie tylko polityki i chcac sie w tej materii plynnie poruszac nalezy z faktu tego zdawac sobie sprawe , chyba , ze samemu sie jest " ekstrema " . Jest wyrazny postep w stosunkach naszych krajow i to we wlasciwym kierunku . Napiecia nie sa nam potrzebne , tymbardziej jesli zauwazymy stanowisko i powiedzmy szczerze , dwuznaczny stosunek wobec nas naszych "sojusznikow " z za oceanu . Rosja , jakkolwiekbysmy na nia nie patrzyli jest potega , przynajmniej z naszej perspektywy a z taka lepiej zyc conajmniej w poprawnosci , nie zapominajac oczywiscie o przeszlosci , ktora mozolnie ale bez zbednych zaognien , nalezy przypominac po to aby jej nie znieksztalcano . Jesli chcemy aby nas szanowano , szanujmy innych . Rosja , choc jest formalna spadkobierczynia ZSRR , nie jest jego kontynuatorka . Dziwnym trafem w swiecie , rowniez w Polsce nie pisze sie o niemieckich zbrodniach co przeciez jest oczywiste , o niemieckim ludobojstwie , tylko o "zbrodniach nazizmu " o " nazistowskich obozach zaglady " itd . W stosunku do Rosji , sformulowania " stalinowskie zbrodnie " . lub "zbrodnie komunistyczne " sa rzadkoscia . Tu w sposob jednoznaczny okresla sie i mowi o zbrodniach Rosji , za ktore oczekujemy niekonczacych sie przerosin . cyc |
|
Data: 2010-04-03 11:16:10 | |
Autor: sofu | |
Katyn zbrodnia soviecko-żydowską ! Rosja nadal bezczelnie idzie w zaparte. | |
Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hp6t4c$si2$1news.onet.pl... -- -- -- -- -- -- -- - Rosja nie odbiega w swojej politycznej roznorodnosci od innych krajow na, nie tylko polityki i chcac sie w tej materii plynnie poruszac nalezy zfaktu tego zdawac sobie sprawe , chyba , ze samemu sie jest " ekstrema " ... Napiecia nie sa nam potrzebne , tymbardziej jesli zauwazymy stanowisko iz za oceanu .o "zbrodniach nazizmu " o " nazistowskich obozach zaglady " itd .-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Stosunki z innymi krajami trzeba opierac nie na lizaniu im dupy, ale na prawdzie historycznej i interesie narodowym. Jesli sie tego nie robi to na zdrowie w dłuzszej perspektywie to nigdy nie wychodzi. Nikt rozsadny nie powie że zbrodnie te popełnili wszyscy Rosjanie czy wszyscy Żydzi. Ale tez nie można tego sprowadzac do mordu dokonanego przez garstkę tylko bezpośrednich wykonawców. Gdyz powoduje to relatywizacje odpowiedzialności narodu za własny rząd. Przypomnij sobie co sie działo i kogo Rosjanie obarczali odpowiedzialnoscia za chuliganski czyn pobicia i okradzenia jakiegos rosyjskiego dziaciaka w warszawskim parku. I obok tego postaw wszytsko to co sie dzialo po 17 września 1939 roku. sofu |
|
Data: 2010-04-03 13:57:16 | |
Autor: cyc | |
Katyn zbrodnia soviecko-żydowską ! Rosja nadal bezczelnie idzie w zaparte. | |
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:hp71qu$9vs$1node2.news.atman.pl...
Prawda historyczna jest dla historykow . Dla politykow obowiazujaca norma powinien byc i interesie narodowym. wlasnie , interes narodowy a pod tym pojeciem kryja sie mozliwie najlepsze stosunki przynajmniej z sasiadami i oparta na rownoprawnosci , wspolpraca gospodarcza . To jest w dzisiejszych czassach szczeglnie wazne , tymbardziej jesli dotyczy nas , ktorych zapoznienia cywilizacyjne a akze gospodarcze siegaja cwiercwiecza . Pewnie napiszesz , ze te zapoznienia to przeciez wina Rosji . Ja ci odpisze , wcale nie Rosji , tylko bolszewickiego ZSRR w orbite ktorej wsadzili nas wbrew woli narodu , ci ktorym dzisiaj tak latwo sie o to zapomina trakstujac jako przyjaciol . Jesli sie tego nie robi to na zdrowie w dłuzszej perspektywie to nigdy nie Oczywiscie , ze nie mozna , tymbardziej , ze nie byla to ich decyzja . To byl mord systemu , co do tego nie ma watpliwosci . Dzisiaj jednak sprawe nalezy rozpatrywac wielowatkowo a wiec biorac pod uwage nie tylko prawde o przeszlisc ale rowniez ta dzisiejsza , ta ktora mowi o tym , ze Putin , Miedwiediew i 80% dzisiejszego spoleczenstwa Rosji , podkreslam Rosji a nie ZSRR w tamtych czasach jescze nie zyla lub byla niemowlakami . Mowic mozna o spusciznie i odpowiedzialnosci wtedy , gdyby ci dzisiaj zyjacy kontynuowali "dzielo " i utozsamiali sie z nim . Tymczasem , jak wiemy , juz Jelcyn wiele lat temu , juz na poczatku transformacji w Rosji przeprosil narod Polski za ta zbrodnie . To oczywiscie o tyle nie rozwiazuje sprawy , ze przeciez zadne przeprosiny nie zwroca zycia pomordowanym ale coz dzisiaj mozna zrobic innego ? . Wieczne zadania i utrzymywanie na kleczkach innego narodu moze prowdzic tylko do nienawisci do nas i z tego nalezy zdawac sobie sprawe . Gdyz powoduje to relatywizacje odpowiedzialności narodu za własny rząd. Doskonaly przyklad kontrreakcji . To zdarzenie to reperkusje naszych nieustajuacych zadan i eskalowania ich . Taki stan nie moze pozostac bez skutku . EWyobraz sobie sasiada , ktory przez dziesieciolecia wypomina ci to , ze kiedys ktos z Twojej rodziny kopnal mu psa i wykorzystuje to do opowiadania w calej dzielnicy roznych , czesto nieprawdziwych ale za to zawsze niepochlebnych o Tobie opinii . Jak dlugo bedziesz to spokojnie znosic tymbardziej jesli za zdarzenie , ktorego nie byles autorem parokrotnie juz przepraszales ? . I obok tego postaw wszytsko to co sie dzialo po 17 Ja nie usiluje podwazac historii w tym katynskiej zbrodni . Jestem daleki od tego .Skoro jednak moglismy pogodzic sie z Niemcami , wybaczyc im mimo znacznie straszniejszych wobec nas zbrodni , to tymbardziej powinnismy zrobic to z Rosjanami . Ci pierwsi sa naszymi naturalnymi wrogami od wiekow , powiem nawet , ze od samych poczatkow naszej panstwowosci i nigdy , powtorze , nigdy nie cechowala nasze stosunki dobra wspolpraca . Nawet dzisiaj , mimo naszej najdalej posunietej spolegliwosci wobec nich i dobrosasiedzkich podobno stosunkow , Niemcy pozwalaja sobie , tu przywolam Erike Steinbach i niemal przyjazne stosunki z nia Merkel , na nieprzyjazne akty wobec naszego kraju a przeciez nasz oficjalny stosunek do Niemiec jest niemal wasalny !. Dlaczego nie potrafimy wzniesc sie przynajmniej do czesci tego poziomu w stosunkach z Rosja ? . Podejrzewam , ze obecny ich charakter jest niejako funkcja naszego poddanstwa wobec Ameryki , jest niejako politycznie wymuszany bo stan napiecia z Rosja lezy w interesie wielu a glownie Ameryki , wobec ktorej jestesmy lojalnym poddanym . My dzisiaj ze swoimi antyrosyjskimi fobiami stalismy sie dla dziesiejszych hegemonow tymi , ktorzy dla nich wyciagaja z ogniska gorace kasztany . sofu cyc cyc |
|