Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kazanie na II Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego

Kazanie na II Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego

Data: 2013-06-02 08:12:24
Autor: abc
Kazanie na II Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego
Drodzy Wierni,

Dzisiejsza niedziela następuje po wielkiej uroczystości Bożego Ciała,
Uroczystości podczas której czci się Pana Jezusa przygotowującego dla nas
ucztę jego własnego Ciała i Krwi.

W dzisiejszej ewangelii czytamy również o tym jak Pan Jezus przygotowuje dla
nas inne święto, święto, które jest niczym innym, jak wypełnieniem tego, co
Najświętszy Sakrament obiecuje i działa w nas, a co nazywamy życiem
wiecznym. Nasz Pan Jezus Chrystus zaprasza nas, abyśmy radowali się w Niebie
wiecznym z Nim zjednoczeniem.

Pan Jezus po swoim Wniebowstąpieniu przygotował tam miejsce dla nas; uczta
jest przygotowana i wielu jest zaproszonych. Pan Jezus jest Barankiem Bożym,
Barankiem złożonym w wigilię Paschy, który daje nam na pokarm swoje własne
Ciało.

Pan Jezus zaprasza na gody - życie wieczne, którym jednak nie są w stanie
cieszyć się trzy kategorie ludzi, a raczej sa trzy grupy ludzi, którzy
odmówili uczestniczenia w radości Pana Jezusa i którzy nie dostąpią raju.

Do pierwszej z tych grup należą ci, którz mówią Jezusowi "Kupiłem
 posiadłość" Są to ci, którzy przywiązani są do rzeczy tej ziemi. Posiadłość
symbolizuje władzę, posiadanie i całą pychę, która się z nimi wiąże.

Zauważcie, że nie oznacza to potrzeby lub konieczności zajmowania się
posiadłością, jako że zaproszony nie twierdzi, że musi pracować na swojej
ziemi, ale raczej pójść i ją zobaczyć.

Pycha jest więc pierwszym grzechem który zostaje potępiony, ponieważ tak jak
pierwszy człowiek nie chciał mieć Pana i wyrzucony został z Raju, tak pycha
nie może istnieć na wiecznej uczcie Pana Jezusa.

Jego wymówką jest potrzeba zajmowania się własnością, podczas gdy Pan Jezus
powiedział, że tylko dla jednego powinniśmy się poświęcać. Dla polecenia
"Sprzedaj wszystko, co masz, a daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, a
przyjdź, chodź ze mną".

Drugą grupą są ci, którzy mówią "Kupiłem pięć par wołów, i idę je
wypróbować". Pięć par wołów oznacza pięć zmysłów, które nakładają na nas
jarzmo poznawalnych zmysłami rzeczy tego świata. Przez pożądanie, zmysły
przestają być sługami, a stają się panami cielesnego człowieka, skupiając
jego spojrzenie na ziemi, pochylając go nad orką na podobieństwo wołów.

Ludzie tacy nie używają zmysłów do tego, do czego stworzył je Bóg, czyli
podążania za dobrem, dobrem wiecznym, ale do podążania za ulotnymi
przyjemnościami tego życia.

Nie karmią oni swoich zmysłów tym co piękne i prawdziwe, ale próżnością
ziemskiej przyjemności. I tak, ludzie ci nie usprawiedliwiają się
koniecznością nakarmienia swoich wołów, ale tym, że muszą je wypróbować -
czyli tylko ciekawością.

I wreszcie ci, których ciekawość zawiodła tak daleko, że popadli w grzech.
Dusze ich przywiązały się do grzechu, czy też po prostu upodobali sobie oni
stan grzechu.

Dlatego człowiek taki nie prosi o usprawiedliwienie swojej nieobecności, ale
stwierdza: "Nie mogę przyjść". Jednak tak jak ten, który przybył na
uroczystość bez szat godowych i został wyrzucony z królewskiego
wesela, także i dusza przywiązana do grzechu nie może dostąpić uczty Pana
Jezusa.

To są trzy grupy ludzi, którzy nie mogą dostąpić uczty Pana Jezusa, ponieważ
ulegli pożądliwości oczu, pożądliwości ciała oraz pysze żywota. Pysze żywota
ci, którzy chełpią się tym co posiadają, którzy kupili posiadłość.

Pożądliwości oczu ci, którzy przywiązali swoje zmysły do spraw doczesnych,
którzy jak woły przykuli się do ziemi. Pożądliwości ciała, najbardziej
zniewalającej ze wszystkich, ci, którzy poślubili ciało i  przyjemność, a
nie dobro.

Z wieczerzy Pańskiej wyłączeni są także Poganie, Żydzi i heretycy.  Poganie
to ci, którzy przywiązali się do ziemi nie znając dobra, ale jedynie rzeczy
materialne tego świata.

Żydzi z kolei otrzymali prawo i poddali się jarzmu Mojżeszowych nakazów
wyrytych na dwóch kamiennych tablicach. Pięć par wołów noszących jarzmo jest
obrazem pięciu ksiąg Mojżeszowego prawa, które nakłada
na lud Izraela ciężar prawa. Jarzmo, o którym św. Piotr, w piętnastym
rozdziale Dziejów Apostolskich, mówi, że nikt nie jest w stanie go
udźwignąć. Jarzmo, które było cielesne, ziemskie i materialistyczne.

I wreszcie ci, którzy zostali zwiedzeni, a nawet uwiedzeni, przez błąd i
porzucili prawdę aby go poślubić. Są oni jak ci, którzy poślubili
oblubienicę która nie doprowadzi ich do wiecznej radości.

Kiedy słudzy powrócili do swojego pana oznajmiając, że zaproszeni wymówili
się od dzielenia z nim radości, pan oburzył się i zagniewał.

Kiedy mówimy o Bożym gniewie nie chcemy przez to powiedzieć, że Bóg cierpi,
lub podlega jakiejkolwiek zmianie w wyniku działań człowieka, ale raczej
odnosimy się do aktu kary, który podobny jest do działania ludzkiego w
gniewie.

Żaden z tych, którzy byli zaproszeni i odmówili, nie wejdzie na ucztę Pana,
jak w swoim gniewie poprzysiągł Bóg.

Jednakże ta odmowa pychy jest paradoksalnie również łaską. Łaską dla tych,
którzy nie zostali zaproszeni na początku. Tak jak odmowa Żydów była dla
Boga powodem aby wezwać do prawdy pogan, tak i odmowa pysznych i możnych
tego świata jest okazją aby wezwać ubogich, ułomnych, ślepych i chromych.

Ubodzy są oderwani od rzeczy tego świata. Ułomni są tymi, których praca jest
wciąż niedoskonała, a jednak mogą otrzymać siłę dźwigając Krzyż. Ślepi są
tymi, którzy nie usłyszeli jeszcze wołania prawdy, ale kiedy przyjmą ją z
radością, będą mogli wejść na gody.

Ponieważ pyszni odmówili przyjścia, ubodzy zostali wybrani. Ci, którzy
zawierzyli samym sobie, którzy uważali się za silnych zostali odrzuceni i
słabi, podczas gdy ci, którzy sobie nie ufali, wezwani zostali na ich
miejsce.

Doświadczeni w cielesności, światowości, ufający zmysłom i wiedzy nie
przybyli, wybrani zostali więc ślepi, których zmysły umarły. Ci, którzy
poślubili grzeszne życie nie mogli przyjść, Bóg woła więc wolnych, tych,
którzy wybrali dobre życie.

Zauważcie, Drodzy Wierni, że to pan rozkazał im przybyć, mówiąc, że powinni
do tego zostać przekonani. Przekonani, co oznacza, że z własnej woli by nie
przybyli.

Ale wola ich zostaje zmieniona Bożym Słowem. "Jak uwierzą temu, którego nie
słyszeli" mówi św. Paweł w Liście do Rzymian. Zostają poruszeni przez
perswazję prawdy, ponieważ prawda ze swojej natury prowadzi nas do jej
zaakceptowania.

Podczas gdy kłamstwa czynią nas niewolnikami nieprawości, prawda zmienia nas
w sługi sprawiedliwości. Prawda jest przekonująca, ponieważ wyklucza błąd i
wszelkie niesłuszne opinie.

Bóg pragnie aby nie tylko ślepi, chromi i biedni doprowadzeni byli do
królestwa, ale także ci, którzy zagubili się na gościńcach i po opłotkach.

Podążający szerokimi gościńcami są daleko od miasta Boga, a ci, którzy
błąkają się po opłotkach są tymi, którzy pozostają pomiędzy dwoma obozami.
Ludzie ci mają szansę nawrócić się i dostąpić Królestwa Bożego: pierwsi
przez przyprowadzanie ich bliżej i bliżej Boga, inni przez otrzymanie
balsamu miłosierdzia.

Pan Bóg pragnie, aby Niebiosa były wypełnione. I Królestwo jego wypełnione
będzie wieloma duszami, które cieszyć się będą mogły jego ucztą przez całą
wieczność.

A jednak istnieją trzy grupy ludzi, o których powiedziane zostało już, że
otrzymają straszliwy wyrok: "żaden z tych mężów, którzy byli wezwani, nie
skosztuje wieczerzy mojej". Ludzie ci będą wyrzuceni w ciemności zewnętrzne,
a tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Odrzuceni, którzy nie wezmą udziału w radości Pana Jezusa są jednakże
nieszczęśliwi i zazdroszczą dobra, które otrzymujemy przez Łaskę. Dlatego z
dzisiejszą Ewangelią czytany jest list św. Jana, z którego dowiadujemy się,
że nie powinniśmy się dziwić, że świat nas nienawidzi.

Świat, dla którego nie ma miejsca na uczcie Pana Jezusa, który cierpi z
powodu własnej woli i złości, zawsze będzie nienawidził tych, którzy cieszą
się zaufaniem Pana.

I tak, Drodzy Wierni, wyciągnijmy wnioski z ostrzeżenia, które przekazuje
nam Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii, abyśmy nie byli policzeni z tymi,
którzy odmawiają przyjścia na gody, którzy odmawiają uczestnictwa w jego
radości.

Podążajmy za nauczaniem św. Jana, abyśmy miłowali się wzajemnie w
tej miłości, którą ukazuje nam Pan Jezus w Najświętszej Ofierze, gdzie
wszyscy spożywamy ten sam chleb, jako że wszyscy jesteśmy członkami jednego
Mistycznego Ciała Chrystusa, który żyje i króluje na wieki wieków, Amen.

x. Jan Jenkins, FSSPX

Kazanie na II Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona