Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kazanie na IV Niedziele Adwentu

Kazanie na IV Niedziele Adwentu

Data: 2013-12-22 11:16:13
Autor: abc
Kazanie na IV Niedziele Adwentu
Drodzy wierni,

W dzisiejszej Lekcji święty Paweł pisze do Koryntian, grupy wiernych, którym
niósł prawdziwą wiarę w bardzo trudnym i pogańskim środowisku.

W czasach świętego Pawła Korynt był miastem wielkim i bardzo bogatym,
miastem portowym, w którym spotykały się szlaki handlowe całego Cesarstwa
Rzymskiego i w którym przenikało się wiele kultur.

Było to miasto bardzo światowe i wiemy z listów świętego Pawła, że ta grupa
wiernych stwarzała wielkie trudności - stanowili ją ludzie nie nawróceni
jeszcze w pełni z pogańskich zwyczajów i ekscesów.

W dzisiejszej Lekcji święty Paweł rozpoczyna swą naukę od usprawiedliwienia
swojej posługi wobec tych, którzy go lekceważą. W kolejnym rozdziale
ekskomunikuje nawet pewnego wiernego za popełnione przez niego wykroczenia.

Wiemy, że te środki były skuteczne, trudno jednak wykorzenić stare nawyki i
wiemy skądinąd, że trzydzieści lat po śmierci świętego Pawła sam papież,
święty Klemens, zmuszony był napisać dwa kolejne listy, by zaprowadzić
porządek w gminie korynckiej.

Dlatego ten list świętego Pawła daje nam ważną naukę - dotyka istoty misji i
posługi Apostoła w chwili, gdy był on atakowany przez ludzi bezbożnych.
Również w dzisiejszej Ewangelii czytamy o misji świętego Jana Chrzciciela,
miał on stać się głosem przygotowującym drogę Panu.

Ta niedziela jest niedzielą następującą po Suchych Dniach zimowych, dniach
przeznaczonych tradycyjnie na udzielanie święceń kapłańskich. Rozważenie
czytanych dziś słów świętego Pawła będzie więc dla nas budujące i
pożyteczne.

Wszechmocny Bóg, zgodnie z obietnicą udzieloną pierwszym rodzicom po ich
upadku, stał się Człowiekiem i umarł na Krzyżu dla naszego zbawienia.

Co jednak bardziej jeszcze zdumiewające - Bóg chciał nie tylko ofiarować sam
siebie dla naszego zbawienia, ale też chciał, by również inni uczestniczyli
w tym akcie Odkupienia, przez składanie tej samej ofiary, jako jego
wyświęceni słudzy.

Tak niezgłębione jest miłosierdzie Boże - chce udzielać nam darów swej łaski
za pośrednictwem ludzi do nas podobnych.

Bóg mógłby udzielić nam swej łaski w jakikolwiek inny sposób, mógłby to
uczynić za pośrednictwem aniołów, jako istot Mu bliższych, mógłby też
udzielić jej bezpośrednio.

A jednak zechciał udzielić nam łaski za pośrednictwem swych wyświęconych
sług, powołanych spośród ludzi. Ludzie, którzy posiadać będą tak wzniosłą
godność, będąc narzędziami zbawienia, wyświęceni do składania w Jego imieniu
tej samej co On Ofiary, będą kontynuować Jego misję na ziemi, by jako alter
Christus nieść dary Boże ludziom, aby doprowadzić ich na powrót do Boga.

Święty Paweł rozpoczyna tak: "Niech ludzie nas uważają jako sługi
Chrystusowe". To dziwne, że święty Paweł w krytycznym momencie, gdy cała
jego posługa w Koryncie kwestionowana jest i atakowana, nie rozpoczyna swej
obrony od przypomnienia wiernym całego dobra, jakie im wyświadczył.

Nie mówi o swych cnotach, ani nawet o swej władzy apostolskiej. Mówi w
sposób prosty, przypominając kim jest przed Bogiem - po prostu sługą
Chrystusa.

Nie mówi, że jest Apostołem, nie wspomina o żadnej innej posiadanej przez
siebie godności, mówi jedynie, że jest sługą, jednak sługą Chrystusa. Sam
jednak fakt, że jest on sługą, nie świadczy absolutnie o niczym.

Jest sługą. Kapłan jest sługą, czyli kimś, kto służy komu innemu. Kapłan
jest sługą Chrystusa. Wobec ludzi reprezentuje Boga, wobec Boga reprezentuje
natomiast interesy i potrzeby ludzi. Święty Paweł mówi, że jest "szafarzem
tajemnic Bożych".

Oznacza to, że pierwszym obowiązkiem kapłana jest przekazywanie, czy
szafarstwo, tajemnic Bożych. Po pierwsze nadprzyrodzonego poznania Boga, a
następnie nadprzyrodzonych darów Bożych, czyli sakramentów. To właśnie
odróżnia kapłana od każdej innej istoty ludzkiej - władza udzielania darów
Bożych.

Jaka to wzniosła godność, przekazywanie ludziom rzeczy, które należą do
Boga! Nie ma ziemi większej godności niż kapłaństwo, gdyż kapłanowi
powierzone zostają nie sprawy ziemskie, nie ziemska władza, ale raczej
władza nad rzeczami, które należą do samego Boga.

A czego wymaga się od sług Bożych? Czego wymaga się od człowieka, by mógł on
stać się sługą Boga? Święty Paweł mówi nam: "A to, czego się żąda od
szafarzy, aby każdy naleziony był wiernym".

Zauważmy, że święty Paweł nie twierdzi, że szafarz musi być bogaty czy nawet
inteligentny, popularny czy przystojny, ale by "znaleziony był wiernym".
Wierny tym rzeczom, które zostają mu powierzone.

Pierwszą i zasadniczą cnotą kapłana musi być wierność temu depozytowi, czyli
nauce naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Musi być wiernym
strażnikiem tego, co otrzymał, jak każdy sługa, któremu powierzono tę
funkcję i skarb.

Bycie wiernym to właśnie cecha najbardziej potrzebna słudze Bożemu. Przede
wszystkim musi trzymać się depozytu wiary. Niezależnie od tego, jakie miałby
inne przymioty i cnoty, jeśli kapłan nie trzyma się nauki Zbawiciela
wiernie, nie wykonuje swojej misji.

I odwrotnie, niezależnie od osobistych i moralnych upadków, jeśli zachowuje
nienaruszoną wiarę, jego apostolat wyda owoce. Ponieważ jest sługą, jego
dzieło ma charakter całkowicie instrumentalny, jest dobre, o ile osiąga cel,
dla którego słudze udzielona została władza.

W przypadku sługi Bożego, musi ono przekazywać rzeczy Boże. Niezależnie od
osobistych upadków, sługa realizuje swój cel jeśli przekazuje to, co
otrzymał, jeśli przekazuje nienaruszoną wiarę oraz sakramenty zgodnie z
Tradycją Kościoła.

To właśnie mówi nam święty Paweł: "za najmniejszą zaś rzecz poczytuję sobie,
bym przez was był sądzony albo przez ludzi". Sługa musi odpowiadać przed
tym, który go mianuje, czyli przed swym panem i mistrzem.

Sam tylko Bóg będzie osądzał wierność swego sługi, a nie ludzie. Nasz jedyny
osąd może dotyczyć tego, czy zachowywana jest wierność, czyli czy wiernie
przekazywany jest depozyt wiary.

Tak więc, drodzy wierni, w dniu dzisiejszym powinniśmy modlić się w sposób
szczególny o wierność u sług Boga, czyli o świętość kapłanów. Kapłan
wyświęcany jest po to, by udzielał wam rzeczy Bożych, jednak taka misja
całkowicie przekracza możliwości człowieka.

Kapłani zawsze potrzebować będą modlitw, by mogli pozostać wierni, by mieli
siłę i odwagę przekazywać wam naukę i łaskę, których tak bardzo
potrzebujecie. Modlitwy w intencji kapłanów będą zawsze owocne również dla
waszego własnego uświęcenia, gdyż święci kapłani będą prowadzili również was
do świętości.

Jednak ta nauka świętego Pawła stosuje się również do każdego z nas,
niezależnie od naszego stanu życia - nie tylko do wyświęconych sług
Chrystusa. Każdy z nas otrzymał coś od Boga. Po pierwsze darem jest samo
życie. Otrzymaliście również łaski, dary nadprzyrodzone oraz zdolności.

Wszystkim tym rzeczom musicie być wierni. Wierność wymagana jest od każdego,
kto został w jakiś sposób pokochany, podobnie musimy być wierni tej miłości,
którą ślubowaliśmy.

Można by powiedzieć, że najdobitniejszą oznaką świętości jest właśnie
wierność temu, co obiecaliśmy i do czego się zobowiązaliśmy. Każdy z nas wie
niekiedy, co powinien uczynić, czynimy postanowienia walki z daną wadą lub
praktykowania jakiejś cnoty.

Jak wielu z nas nie dotrzymuje jednak tych małych postanowień! Sam święty
Augustyn powiedział, że rzeczy małe są same w sobie małe, ale wierność w
rzeczach małych jest rzeczą wielką.

To właśnie wierność naszym postanowieniom i obowiązkom stanu nadaje naszemu
życiu ład i a nam szczęście, daje nam siłę do wypełniania największych nawet
zobowiązań. Jednak wierność taka jest przede wszystkim owocem łaski, owocem
wielu modlitw.

Tak więc, drodzy wierni, ponieważ już za kilka dni otrzymamy największy dar
i największą radość w osobie Bożej Dzieciny która się narodzi, pamiętajmy
również, że wierność ta wymagana jest w odniesieniu do każdego daru.

Bóg kocha nas miłością nieskończoną, jednak również my musimy kochać Jego -
a największą oznaką miłości jest nie tyle to, co ofiarujemy Bogu, co nasza
wierność w dawaniu tego, co jesteśmy w stanie ofiarować.

Prośmy więc o wierność w miłości Tą, która pokazała ową wierność w stopniu
najwyższym: Najświętszą Maryję Pannę, Virgo Fidelis, Pannę Wierną.

Ona pokaże nam, poprzez miłość jaką okazuje swemu Synowi, jak mamy odpłacać
za tę miłość Boga wiernością temu, co nam Bóg dał, byśmy mogli być razem z
Nią szczęśliwi przez wszystkie wieki wieków. Amen.

x. Jan Jenkins, FSSPX

Kazanie na IV Niedziele Adwentu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona