Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kazanie na ostatnią Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego

Kazanie na ostatnią Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego

Data: 2013-11-24 12:09:06
Autor: abc
Kazanie na ostatnią Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego
Drodzy wierni,

W tę ostatnią niedzielę po Zesłaniu Ducha świętego Zbawiciel mówi nam o dniu
ostatnim, o końcu czasów. Dotarliśmy do samego końca roku liturgicznego,
dlatego Pan Jezus mówi nam o owym dniu, w którym będzie sądził żywych i
umarłych, dniu w którym niebo i ziemia zostaną odnowione, a czas dojdzie do
swego kresu.

Święty Paweł wspomina o tym dniu w innym ustępie, znacznie bardziej
zwięzłym, a jednak wyrażającym to samo, co obecnie mówi Zbawiciel. Faktem
jest, że dla nas koniec świata jest bardzo bliski, dla nas kres władzy tego
świata miał miejsce już w dniu naszego chrztu. To właśnie ma na myśli święty
Paweł, gdy mówi "który nas wyrwał z ciemności i przeniósł w królestwo Syna
umiłowania swego".

Przez sakrament chrztu, powie Apostoł w innym liście, pogrzebani jesteśmy w
śmierci Chrystusa, ochrzczeni w Jego śmierci tak, byśmy mogli wraz z Nim
zmartwychwstać do nowego życia (Rz 6,4). Jesteśmy, jak uczy święty Paweł,
umarłymi dla grzechu i świata, który jest niewolnikiem grzechu.

Apostoł idzie nawet dalej, mówi że mamy być ukrzyżowani dla tego świata i
wszystkich jego pożądliwości. "(.) nasz stary człowiek został
współukrzyżowany, aby było zniszczone ciało grzechu i żebyśmy dalej nie
służyli grzechowi". Teraz gdy zmartwychwstaliśmy z Chrystusem, gdy żyjemy
wedle Jego nauki, grzech nie będzie już nad nami panował.

Dlatego mamy oddawać się "Bogu jak zmartwychwstali żyjący" (Rz 6,13). Nie
żyjemy już na tym świecie jako niewolnicy świata, ale umarliśmy światu,
byśmy mogli żyć na wieki z Chrystusem.

To właśnie o tym życiu z Chrystusem, o życiu łaski, które trwać będzie przez
całą wieczność od dnia, gdy porzucimy to doczesne życie, mówi nam dziś
święty Paweł i o nie właśnie dla nas prosi.

Na początek prosi, byśmy byli "napełnieni znajomością woli Boga we wszelkiej
mądrości i rozumieniu duchowym". Oznacza to, że sama wiara nie wystarczy.
Nie wystarczy jedynie poznać Boga, nie wystarcza nawet nadprzyrodzona wiedza
o Nim. Jak pisze święty Jakub, "czarci też wierzą i drżą" (Jak 2,19). Wierzą
a jednak cierpią przez całą wieczność - nie wystarczy bowiem mieć wiarę,
trzeba realizować ją w praktyce.

Nie wystarczy znać kierunek do celu, trzeba również, jak mówi święty Paweł,
iść ku niemu. Oznacza to, że musimy nieustannie postępować naprzód po
drodze, która wiedzie nas ku naszemu przeznaczeniu, czyli żyć w sposób
zgodny z prawem danym nam przez Boga, prawem łaski, które prowadzi nas do
szczęścia.

To właśnie ochotne wykonywanie uczynków przybliżających nas do owej
szczęśliwości czyni nas miłymi Bogu, czy jak mówi święty Paweł - "przynosi
owoc". Podobnie jak drzewo lub krzew wzrastają zgodnie z prawami natury,
czyli zaspakajając naturalne potrzeby światła, żyznej gleby oraz wody - aby
przynieść owoc, tak również nasze uczynki zgodne muszą być z tą naturą,
której Bóg dla nich pragnie.

Oznacza to, że muszą być kierowane dobrą intencją, która jest jak światło
słoneczne, i która musi poruszać naszą wolę podobnie jak światło powoduje,
że liście rośliny obracają się ku słońcu. Tak też nasze uczynki powinny
ukierunkowane być na prawdę, czy też jak mówi Chrystus Pan: "świecą ciała
twego jest oko twoje. Jeśliby oko twoje było szczere, wszystko ciało twoje
światłe będzie" (Mt 6,22). Nasze uczynki muszą być również stałe jak gleba,
oparte nie na emocjach czy zmiennych i niestałych ideach, ale na prawdzie.

To właśnie z prawdy siłę swą czerpią dobre uczynki, podobnie jak roślina
przeobraża glebę w samą siebie poprzez korzenie, tak również rozważanie
przyczyn rzeczy i poznawanie prawdy karmi naszą duszę i umacnia ją w dobrym.

I na koniec woda, którą roślina wchłania w sposób niedostrzegalny i bez
której światło i gleba doprowadziłyby ją jedynie do uschnięcia i obumarcia.
Tą wodą w naszych duszach jest działanie łaski - jest to najpierw woda
chrztu, która czyni nas dziećmi Bożymi, a następnie codzienne łaski
uczynkowe, które jak deszcz przenikają do naszych dusz w każdej chwili, gdy
tego potrzebujemy.

Dlatego, jak drzewo, które przynosi dobre owoce, jesteśmy "umocnieni wszelką
mocą według potęgi chwały Boga" - jak uczy nas dziś święty Paweł. I Apostoł
kontynuuje, podając ostateczną przyczynę, powód dla którego Bóg czyni to
wszystko dla nas: byście mogli czynić dziękczynienie. Jesteśmy przeniesieni
z królestwa ciemności do królestwa Bożej łaski, byśmy oddawali Bogu należną
cześć i chwałę, czy też jak to pisze święty Paweł w innym liście: "dla
uwielbienia przesławnej łaski Jego" (Ef 1,6).

Tak więc, drodzy wierni, w tym krótkim fragmencie listu świętego Pawła
dostrzec możemy cały program życia chrześcijańskiego. Być może dzień ostatni
nie jest już odległy, z pewnością jednak nasze życie jest bardzo, bardzo
krótkie w porównaniu z wiecznością, jest jedynie chwilą sprawdzianu przed
wkroczeniem w prawdziwe życie, życie, które trwać będzie przez całą
wieczność, a w ów "dzień ostatni" nie będzie już przyszłości, a jedynie
stała teraźniejszość.

Stąd słowa Chrystusa Pana stosują się i do nas: nie schodźcie na dół ale
uciekajcie w góry, uciekajcie od świata i jego pokus, uciekajcie od świata i
jego niszczących uzależnień, uciekajcie do tej wzniosłej i nadprzyrodzonej
nauki. Postępujcie dobrą ścieżką, drogą prowadzącą ku szczęściu, drogą
cnoty, która pomimo że trudna, prowadzi nas do życia wiecznego. Amen.

x. Jan Jenkins FSSPX

Kazanie na ostatnią Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona